Serie A 17/18 (16): JUVENTUS F.C 0-0 Inter
- Hołek
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2005
- Posty: 282
- Rejestracja: 11 września 2005
:hellyes:jurson09 pisze:To samo czytałem tutaj za czasów Ranieriego. Wszystkim się wydawało że Juve stać na więcej niż 3 i 2 miejsce w Serie A. Zwycięstwa w grupie z Realem i walka jak równy z równym w 1/8 LM z Chelsea to też było nic. Potem przyszedł Ferrara i pokazał,że Ranieri jednak wyciągnął z tego zespołu maksimum. Co później potwierdzali kolejni "fachowcy" i tak aż do ery Conte.Urbi27 pisze:To był kolejny mecz, po którym mam nieodparte wrażenie, że bylibyśmy w stanie ugrać znacznie więcej mając innego trenera. Allegri jest hamulcowym ofensywnego rozwoju tej drużyny i obawiam się, że to może doskwierać naszym najlepszym atakującym m.in. Dybali. Dodatkowo jego kurczowe trzymanie się Mandzukica jest niezwykle irytujące. Nie chodzi mi o jego brak skuteczności, ale wystawianie kogoś takiego na skrzydle pozbawia wielu atutów Igły i pozostałych ofensywnych graczy.
Dlatego jak czytam takie komentarze to nie wiem czy się śmiać czy płakać. 7 Scudetti z rzędu, 2 finały LM w 3 lata i dalej mało.
Uwierz mi, że jeszcze zatęsknisz za takimi czasami i takim trenerem jakiego mamy obecnie.
Dokładnie. Mam wrażenie, że dalej macie kaca po finale LM, a całą złość wylewacie na Allegriego. Oto wasz kozioł ofiarny. Zawsze jest się do czego przyczepić po meczu, a to, że przetrenował, a to że temu nie daje szans,że z czapy ustawienie, że bla bla bla. Aż szkoda tu wchodzić, kipi frustracją. Jestem pewny, że napinacze forumowi nie spodziewali się takiego stłamszenia "miszcza", no ale nie udało się strzelić to można poironizować.
Teraz widzę Allegri jest betonem, to samo było za Antonio, a później płacz, że odchodzi. Swoją drogą, ciekaw jestem jak taki Wengier sobie kilkanaście lat siedzi w jednym klubie, sukcesów brak, a wciąż wśród żywych.
@Pumex nie wypada wyciągać zdania z wypowiedzi trenera, zmieniając ton wypowiedzi, po prostu nie wypada..
Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było i mówię sobie: Dlaczego nie?
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6206
- Rejestracja: 18 marca 2007
W drodze do finałów pokonaliśmy zespoły, które posiadały w swoich składach arcy-topów, więc to co napisałeś jest nieprawdą. Skoro można z kimś wygrać dwumecz, można też wygrać mecz. W ostatnim finale nie wyszliśmy w ogóle na drugą połowę i przegraliśmy ją nie dlatego, że w Realu gra Ronaldo, a dlatego, że nie byliśmy tam Juventusem, o którym piszesz, silnym i takim, z którym się trzeba liczyć. Skoro więc w finale LM popełniliśmy jakieś błędy, możemy je popełniać w każdym innym spotkaniu, ja tak uważam.Supersonic pisze:Nie wygraliśmy LM bo nie mamy w składzie arcy-topa.
Juventus w ostatnich latach dokonał rzeczy wielkich i dokonuje ich także teraz, ale czy to oznacza, że my kibice nie możemy oczekiwać jeszcze więcej? To nie może być tak, że jak mnie się nie podoba styl, w jakim gramy, to od razu nie doceniam tego, że osiągamy sukcesy. Mając do wyboru sukcesy i styl, wybrałbym sukcesy, ale skoro sukcesy są i będą, dlaczego nie możemy poprawić stylu? Czy to tak wiele?
I wierz mi lub nie, Allegri popełnia błędy, jak każdy. I moja krytyka choć nie ma żadnego znaczenia, choć nie jest poparta żadną wiedzą, może koniec końców w jakimś aspekcie okazać się słuszna. Tu wcale nie chodzi o to, żeby komuś przysrać.
Gościu, już nie wiem jak reagować na to Twoje pajacowania. Tak na Mandzukicia reaguje Juvepoland, że w poprzednim sezonie wybraliśmy go zawodnikiem sezonu.Bukol87 pisze:Dla mnie najśmieszniejsze jest to jak do Mandzukica podchodzą kibice w Turynie i jak reagują na niego eksperci z Juvepoland.
To się samo komentuje.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2937
- Rejestracja: 16 września 2009
Uuu in the face Dominacja dominacją, ale gra ofensywna w stylu laga w pole karne... Jak zwykle brak schematów w ofensywie, które odbijają się czkawką.Poprostu pisze:No tak bo przecież grając przeciwko drużynie które tylko muruje lepiej ciągle katować siermiężne wrzutki zamiast wpuścić technicznych zawodników którzy ten mur rozklepią.Piotr Juvefan pisze:A może pomyślał w ten sposób: Skoro Inter tylko muruje to po co pozbywać się rosłego napastnika,który jest idealny na wrzutki kosztem kolejnego skrzydłowego? W tym meczu skrzydłowymi byli Cuadrado świetnie grający i Asamoah,który musiał zabezpieczać tyły. Nie było podstaw,żeby wprowadzić skrzydłowego. Jedynie do czego sie można przyczepić to do słusznej zmiany Khediry za Dybale,która była za póżno o jakiś kwadrans.Poprostu pisze:
Nie to nie jest jego wina. Jego winą jest to, że widząc jak Ci gracze partaczą nie zmienił ich mając na ławce Berne i Coste.
Co do skuteczności Mandzu, przy mojej sympatii dla niego, nigdy jej nie miał
Dajże spokój, ja cały czas dogryza kibicom Realu, Barcelony, czy nawet Interu, że w przeciągu trzech sezonów, dwa razy byliśmy (dostaliśmy wpieprz) w finale LM. Atletico pewnie też się tak drażni z kibicami RealuPluto pisze:Za każdym razem jak czytam komentarze ludzi cieszących się z tego, że w trzy lata przerżneliśmy dwa finały LM to mnie wręcz krew zalewa.Vimes pisze:Za każdym razem jak czytam komentarze ludzi domagających się zwolnienia Allegriego to mnie wręcz krew zalewa. Niektórzy już chyba zdążyli przyzwyczaić się do regularnego wygrywania Serie A i zapomnieli co to znaczy mieć kiepskiego trenera w typie Ferrary, Delneriego czy Zaccheroniego i zajmować siódme miejsca w tabeli.
Niektórzy już chyba zdążyli przyzwyczaić się do bycia europejskim kopciuszkiem i zapomnieli co to znaczy Juventus.
pablo1503 pisze: Zadałeś pytanie kto jest lepszym obecnie trenerem. No to ja zadam inne pytanie. Czy myślałeś przed czterema laty, że Allegri jest lepszym trenerem od Conte i czekają nas piękne lata? Wątpliwe.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Być może jestem zbytnio rozpieszczony sukcesami Juve w ostatnich latach. Nie będę się spierał, bo prawdą jest, że w ostatnich latach nikt nam we Włoszech nie podskoczył. W LM dwa finały, szkoda, że przegrane.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Coś, co w pierwszym sezonie Conte było ogromnym osiągnięciem dzisiaj traktujemy jak coś normalnego. Mamy co raz mocniejszy skład, więc i oczekiwania rosną.
Abstrahując od powyższego, dla mnie absolutnie niedopuszczalna jest sytuacja, w które grając na własnym stadionie z liderem tabeli, trener nie wykorzystuje wszystkich zmian, mając na ławce piłkarzy pokroju Costy i Berny przy jednoczesnej obecności na boisku Mandżukicia, który po pierwsze nie jest skrzydłowym, a po drugie swoje w tym meczu napsuł i można go było zdjąć w 70. minucie. Brak takiego ruchu ze strony Maxa wyraźnie pokazuje, że nasz trener był zadowolony z bezbramkowego remisu, co jest po prostu skandaliczne. Zresztą przebieg tej kolejki pokazał, jak ogromnym błędem było takie postępowanie, bo gdyby nie brak jaj Allegriego, to bylibyśmy liderem po tej kolejce, a tak dalej gnijemy na 3 miejscu, a w środę może nasz jeszcze Roma dogonić, co wcale nie jest wykluczone, mając na uwadze, że Sampa mocno spuściła z tonu ostatnio.
EDIT: Flashscore mnie zrobił w konia, zaległy mecz Romy za ponad miesiąc.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Coś, co w pierwszym sezonie Conte było ogromnym osiągnięciem dzisiaj traktujemy jak coś normalnego. Mamy co raz mocniejszy skład, więc i oczekiwania rosną.
Abstrahując od powyższego, dla mnie absolutnie niedopuszczalna jest sytuacja, w które grając na własnym stadionie z liderem tabeli, trener nie wykorzystuje wszystkich zmian, mając na ławce piłkarzy pokroju Costy i Berny przy jednoczesnej obecności na boisku Mandżukicia, który po pierwsze nie jest skrzydłowym, a po drugie swoje w tym meczu napsuł i można go było zdjąć w 70. minucie. Brak takiego ruchu ze strony Maxa wyraźnie pokazuje, że nasz trener był zadowolony z bezbramkowego remisu, co jest po prostu skandaliczne. Zresztą przebieg tej kolejki pokazał, jak ogromnym błędem było takie postępowanie, bo gdyby nie brak jaj Allegriego, to bylibyśmy liderem po tej kolejce, a tak dalej gnijemy na 3 miejscu, a w środę może nasz jeszcze Roma dogonić, co wcale nie jest wykluczone, mając na uwadze, że Sampa mocno spuściła z tonu ostatnio.
EDIT: Flashscore mnie zrobił w konia, zaległy mecz Romy za ponad miesiąc.
Ostatnio zmieniony 11 grudnia 2017, 15:12 przez panlider, łącznie zmieniany 1 raz.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Kolejny raz Szczypek brutalnie sprowadza filozofowanie Bukola do parteru.szczypek pisze:Gościu, już nie wiem jak reagować na to Twoje pajacowania. Tak na Mandzukicia reaguje Juvepoland, że w poprzednim sezonie wybraliśmy go zawodnikiem sezonu.Bukol87 pisze:Dla mnie najśmieszniejsze jest to jak do Mandzukica podchodzą kibice w Turynie i jak reagują na niego eksperci z Juvepoland. To się samo komentuje.
A co do wywodu Supersłoja, to fajnie się to czyta, ale jest to totalnie w równoległym świecie do tego, o co chodzi niezadowolonym z tegorocznych występów Juventusu. On o wynikach, oni o stylu.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1253
- Rejestracja: 23 marca 2005
Mówiąc o "ekspertach juvepoland" miałem na myśli Małych i pumeksów a nie ogół. "Eksperci" z juvepoland to wiadomy zbiór użytkowników (w skrócie ci od ciągłego bólu tyłka i jęczenia).pumex pisze:Kolejny raz Szczypek brutalnie sprowadza filozofowanie Bukola do parteru.szczypek pisze:Gościu, już nie wiem jak reagować na to Twoje pajacowania. Tak na Mandzukicia reaguje Juvepoland, że w poprzednim sezonie wybraliśmy go zawodnikiem sezonu.Bukol87 pisze:Dla mnie najśmieszniejsze jest to jak do Mandzukica podchodzą kibice w Turynie i jak reagują na niego eksperci z Juvepoland. To się samo komentuje.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ten pumex broni Mandzukicia niemal przy każdej okazji. Także nauczaj dalej, pośmiejemy sięBukol87 pisze:Mówiąc o "ekspertach juvepoland" miałem na myśli Małych i pumeksów a nie ogół.pumex pisze:Kolejny raz Szczypek brutalnie sprowadza filozofowanie Bukola do parteru.szczypek pisze:Gościu, już nie wiem jak reagować na to Twoje pajacowania. Tak na Mandzukicia reaguje Juvepoland, że w poprzednim sezonie wybraliśmy go zawodnikiem sezonu.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
Można, to prawda. Za to nie można wygrać 7 mistrzostw z rzędu. A może można? Może to zrobimy?szczypek pisze:W drodze do finałów pokonaliśmy zespoły, które posiadały w swoich składach arcy-topów, więc to co napisałeś jest nieprawdą. Skoro można z kimś wygrać dwumecz, można też wygrać mecz.Supersonic pisze:Nie wygraliśmy LM bo nie mamy w składzie arcy-topa.
Każdy kiedyś puchnie, potrafisz sobie wyobrazić ile trzeba z siebie wykrzesać mocy, żeby 5, 6, czy 7 raz wygrać mistrzostwo. Kiedy każdy chce Cię dopaść, a Ty wciąż jakimś cudem się nie dajesz. Statystycznie poprzedniego mistrzostwa nie powinno być, ani tego, które będzie w tym roku. A Juventus dalej jedzie, dalej łoi.
Spamex widzę narracja wszechwiedząca. Z wyników większość jest tuniezadowolona. Stylu brak? Juventus ładuje więcej bramek od Barcelony w tym sezonie i nie ma stylu? Dobre, dobre, powiem więcej takie sobie.pumex pisze:
A co do wywodu Supersłoja, to fajnie się to czyta, ale jest to totalnie w równoległym świecie do tego, o co chodzi niezadowolonym z tegorocznych występów Juventusu. On o wynikach, oni o stylu.
Do tego pisałem o ludziach, których jedyną rozrywką jest wejść na JP po to, żeby komuś przysrać, że się mylił. Z żenującymi tekstami o Mandzukiciu i Allegrim na czele. Człowiek wchodzi na forum, a zamiast uczucia jedności z innymi kibicami, ma wrażenie, że musi się kopać z każdym. Admin JP przekręcający czyjś nick, żeby poszydzić? Zero klasy. O takich ludziach pisałem, właśnie o takich. Kto Cię tu w ogóle redaktorem zrobił jak podstaw netykiety nie znasz god dammit. Zero stylu. Jak Juventus zupełnie
btw. Od ilu średniej goli się zaczyna "nie toporny styl"? 4.7? 5.9?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
O rany, akurat Ciebie o brak dystansu do samego siebie nie posądzałem, tym bardziej, że 'Supersłojem' nazywał Cię tu niejeden i dotychczas nie widziałem żadnych sprzeciwów z Twojej strony. Przekręcenie nicku raczej było pieszczotliwe a nie szydercze (bo bardzo lubię czytać Twoje posty), ale przepraszam - więcej nie będę.Supersonic pisze:Redaktor JP przekręcający czyjś nick? Zero klasy.
Co do reszty, nie ma sensu odnosić się szczegółowo, bo wszystko i tak sprowadza się do poniższego:
Przyjmij, że styl gry i podejście do futbolu nie musi sprowadzać się wyłącznie do suchych statystyk. Było już to wałkowane nie raz i nie dwa, więc nie będę się znowu wgłębiać.Supersonic pisze:btw. Od ilu średniej goli się zaczyna "nie toporny styl"? 4.7? 5.9?
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
jeden tylko Zambrotta Co mu pamiętam tak samo, jak kibicowanie Interowipumex pisze:O rany, akurat Ciebie o brak dystansu do samego siebie nie posądzałem, tym bardziej, że 'Supersłojem' nazywał Cię tu niejeden
96/97 1.5 golapumex pisze: Przyjmij, że styl gry i podejście do futbolu nie musi sprowadzać się wyłącznie do suchych statystyk. Było już to wałkowane nie raz i nie dwa, więc nie będę się znowu wgłębiać.
97/98 1.97
01/02 1.88
02/03 1.88
14/15 1.84
15/16 1.97
17/18 2.56
Juventus gra najskuteczniejszy futbol od 20-u lat, grając na 60% potencjału. Allegri jest mistrzem długich dystansów. Geniuszem jeśli chodzi o szafowanie siłami, robi absolutne minimum, które wystarcza do tego, żeby punktować. Czasem się minimalnie przeliczy i nie zdobędzie kompletu grając na te 60%, a tutaj ludzie chcą go zwalniać.
Musi to robić bo nie ma składu za pół miliarda i nie ma komfortu pracy w cyklu 3-5 letnim jak w Realu, czy Barcelonie.
Allegri ma szklankę wody, i musi dojechać na niej do końca sezonu, a w Realu i Barcelonie mają po 5 szklanek. W PSG są podpięci do rurociągu. Może jakimś cudem się mu uda, że po 4 miesiącach nie picia wcale będzie jeszcze na dnie trochę wody i załyczy przed finałem, ale Real może sobie wylać szklankę na jeden mecz, bo i tak mu zostanie. A mimo tego Juventus już i Real i Barcelonę eliminował. Juve ma LM i 2 ptk straty, Napoli nie ma już w LM, Interu nie ma nigdzie oprócz na mapie. Nie umiecie łączyć faktów, jakiegoś szerszego obrazu tego wszystkiego załapać.
Jeden Bukol to widzi, bo o tym pisze cały czas, to go tu wyśmiewają. Za co, że wierzy?
To napiszcie sobie nic nigdy nie wygramy z Allegrim. Lepiej się czujecie?
Ja wolę napisać, w tym roku się uda. A jak się nie uda, to będę czekał aż Ronaldo i Messi skończą kariery i może wtedy się uda. Ale może nie bo PSG będzie wydawać miliard na transfery i kupować stadiony innych klubów, żeby zawsze grać w domu.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6206
- Rejestracja: 18 marca 2007
Co to ma do rzeczy? Napisałem Ci, że finał przegraliśmy nie ze względu na wielkość Realu a naszą słabość i błędy, które się zdarzają. A Ty znowu przywołujesz sukcesy i chcesz tym sobie to jakoś zrekompensować. Ja nie potrafię.Supersonic pisze:Można, to prawda. Za to nie można wygrać 7 mistrzostw z rzędu. A może można? Może to zrobimy?szczypek pisze:W drodze do finałów pokonaliśmy zespoły, które posiadały w swoich składach arcy-topów, więc to co napisałeś jest nieprawdą. Skoro można z kimś wygrać dwumecz, można też wygrać mecz.Supersonic pisze:Nie wygraliśmy LM bo nie mamy w składzie arcy-topa.
To ja z pytaniem - masz pewność, że gdybyśmy obecnie grali na 100% potencjału obniżyłoby to nasze szanse na końcowy sukces?Supersonic pisze:Juventus gra najskuteczniejszy futbol od 20-u lat, grając na 60% potencjału. Allegri jest mistrzem długich dystansów. Geniuszem jeśli chodzi o szafowanie siłami, robi absolutne minimum, które wystarcza do tego, żeby punktować.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7364
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Uważam, że trener który 2 razy zawala początek sezonu i mimo wszystko wygrywa ligę bo ta jest tak słaba, bo od pre-sezonu podporządkowuje całą organizację drużyny pod 5 spotkań na wiosnę ma WYBITNY komfort pracy. Szczególnie, że od dnia numer 1 pracuje w klubie z najwyższym budżetem i najlepszymi piłkarzami na Półwyspie Apenińskim. Przychodzi najważniejszy mecz nr 5 i okazuje się, że trener nie potrafił przygotować należycie zawodników pod względem zarówno fizycznym jak i mentalnym. Dwukrotnie.
Ironią trąci, że kolejni fani minimalistycznego stylu CynicznegoJuventusu jako swój argument przedstawiają i jarają się wysoką statystykę goli z tego sezonu Co wy tym dziwnego, że da się tyle strzelać? Ba, można nawet i więcej, tylko trzeba mieć jaja i być konsekwentnym.
Igła za 90 i 130 podobno odrzucone za Dybalę to już 210 mln
Ironią trąci, że kolejni fani minimalistycznego stylu CynicznegoJuventusu jako swój argument przedstawiają i jarają się wysoką statystykę goli z tego sezonu Co wy tym dziwnego, że da się tyle strzelać? Ba, można nawet i więcej, tylko trzeba mieć jaja i być konsekwentnym.
Igła za 90 i 130 podobno odrzucone za Dybalę to już 210 mln
Ostatnio zmieniony 11 grudnia 2017, 22:19 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 2240
- Rejestracja: 02 września 2004
Wy serio wierzycie, że inny trener nagle poprowadzi nas teraz do finału LM?
Spójrzcie na chwilę z dystansem, mamy kadrę gorszą od Bayernu, Barcy, Realu, PSG, City. A dwukrotnie w ciągu trzech lat byliśmy w finale LM. Wyniki mamy ponad stan.
Spójrzcie na chwilę z dystansem, mamy kadrę gorszą od Bayernu, Barcy, Realu, PSG, City. A dwukrotnie w ciągu trzech lat byliśmy w finale LM. Wyniki mamy ponad stan.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
Tu nie chodzi, że rekompensuje, bo po Cardiff powtarzałem sobie- przestanę się ekscytować piłką, to już nie dla mnie. Chodzi mi o to, że jak widzę, że nic się w tym sezonie nie dzieje strasznego, nic, zespół się dociera, szuka nowej drogi, strzela furę goli, co miał na jesieni zrobić, zrobił, a ludzie tu wywalają Allegriego i go nazywają Taktykiem i Hamulcowym, to mam ochotę im powiedzieć w twarz: jesteście tak cholernie niewdzięczni, że mi was żal. Żal systemu wartości, który skreśla człowieka, który robi taką robotę po 3ch gorszych meczach i go wyśmiewa. Mogę zrozumieć niezgadzanie się z jakimiś decyzjami Allegriego, ale go wyśmiewać?szczypek pisze:Co to ma do rzeczy? Napisałem Ci, że finał przegraliśmy nie ze względu na wielkość Realu a naszą słabość i błędy, które się zdarzają. A Ty znowu przywołujesz sukcesy i chcesz tym sobie to jakoś zrekompensować. Ja nie potrafię.Supersonic pisze:Można, to prawda. Za to nie można wygrać 7 mistrzostw z rzędu. A może można? Może to zrobimy?szczypek pisze: W drodze do finałów pokonaliśmy zespoły, które posiadały w swoich składach arcy-topów, więc to co napisałeś jest nieprawdą. Skoro można z kimś wygrać dwumecz, można też wygrać mecz.
Potrzeba kunsztu z księżyca, żeby motywować ich siódmy sezon i dalej nie odpaść, dalej być w grze przeciwko każdemu. Ale tu cebulaki się poczują taktykami jak się przejadą po Allegrim, bo następnego dnia rano i tak do roboty, 2100 wpada, szefo zgnoi, browar wieczorem, to chociaż pozgrywam kozaka na forum.
Bonucci idealnie pokazuje kim się stajesz, jak prezentujesz cherlawy system wartości i odwracasz się od Juve. I niech gnije tam.
Zdecydowanie jej nie mam. Wiem jedynie, że żaden inny trener nie doprowadziłby tego Juventusu, do 2ch finałów. Na pewno nie Zidane, czy Guardiola. Allegri robi z tego zespołu co może, nie ma drugiego zespołu w Europie, który straciłby tyle gwiazd i wciąż parł do przodu niezłomnie.szczypek pisze:To ja z pytaniem - masz pewność, że gdybyśmy obecnie grali na 100% potencjału obniżyłoby to nasze szanse na końcowy sukces?Supersonic pisze:Juventus gra najskuteczniejszy futbol od 20-u lat, grając na 60% potencjału. Allegri jest mistrzem długich dystansów. Geniuszem jeśli chodzi o szafowanie siłami, robi absolutne minimum, które wystarcza do tego, żeby punktować.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ale powiedz mi proszę, jaki jest sens porównywania aktualnych statystyk z tymi sprzed nastu lat? Futbol się zmienia, jest coraz bardziej wyżyłowany. Przykładowo, tym roku padł rekord w liczbie strzelonych bramek w fazie grupowej LM, bijąc poprzednią edycję. Ale mniejsza o to, bo ważniejsze to co poniżej:Supersonic pisze:96/97 1.5 gola
97/98 1.97
01/02 1.88
02/03 1.88
14/15 1.84
15/16 1.97
17/18 2.56
I tu przylutowałeś w samo sedno. To jest coś, co mnie niezwykle drażni w podejściu Allegriego do futbolu. I naprawdę - nie jestem oderwany od rzeczywistości i nie wymagam w każdym meczu fajerwerków, ale litości - rozegraliśmy 23 mecze w tym sezonie, w tym jeden (!) naprawdę od początku do końca cieszący oko. 1 na 23 :doh: I te ciągłe wymówki, dlaczego akurat w najbliższym meczu Juventus nie może sobie pozwolić na usatysfakcjonowanie kibiców oczekujących widowiska - bo przed nimi mecz, bo za nimi mecz, bo prosty rywal to nie opłaca się gubić sił, bo trudny rywal więc nie można ryzykować. Ciągle coś.Supersonic pisze:Juventus gra najskuteczniejszy futbol od 20-u lat, grając na 60% potencjału. Allegri jest mistrzem długich dystansów. Geniuszem jeśli chodzi o szafowanie siłami, robi absolutne minimum, które wystarcza do tego, żeby punktować.
I tak na marginesie, wcale nie chcę teraz zwalniać Allegriego.