Paulo Dybala

[B@rt]

Kolejną cegiełką są wypowiedzi MA o uzasadnianiu rozstania z Dybalą decyzją o budowaniu projektu wokół Vlahovica. Serio? Ile topowych klubów jest zbudowanych wokół jednego piłkarza? Toż to jakiś absurd i myślenie dobre dla Napoli, które regularnie opiera się na pojedynczym topie (Cavani, Igła, teraz Osimhen), robi z niego bohatera, a potem pukając w szklany sufit dziwi się, że dla owego bohatera taki układ to za mało i w panice szuka następców. Chcemy iść taką drogą? Moggi kiedyś powiedział, że jeśli zespół staje się uzależniony od jednego zawodnika, to dobry moment by tego zawodnika sprzedać.

Również uważam, że tę wypowiedź Arrivabene mógł sobie darować, ale szczerze mówiąc odbieram ją tylko jako prztyczek w nos Dybali, nic więcej.

Dybala nawet spędzając pół sezonu w szpitalu wciąż wykręca dobre liczby i ma wyraźny, pozytywny wpływ na grę zespołu. Jest naszym najbardziej zaawansowanym technicznie, najlepiej grającym kombinacyjnie zawodnikiem, 8+2 dla kogoś takiego w dzisiejszym futbolu to nie są jakieś specjalne pieniądze.

Pod warunkiem, że ten ktoś regularnie gra. A u nas zarobki na tym poziomie to już jest absolutne maximum.

Wkurza mnie też winienie Dybali za jego kontuzje, tak jakby rzeczywiście koleś miał na to jakiś wpływ. Piłka to nie tylko cyferki i statystyki. Pawełek ma pecha, co nie znaczy, że trzeba go za to korporacyjnie zgnoić.

Pewnie że nie, ale są to już podstawy do oceny czy, a jeśli tak, to na jakich warunkach przedłużyć z nim kontrakt. Nie róbmy z niego ofiary. Przecież to też nie jest tak, że Juventus kazał Dybali się spakować i wynosić, tylko złożył ofertę, której zawodnik nie przyjął. Ta oferta miała swoje logiczne podłoże i nie była uwłaczająca, Dybala w dalszym ciągu byłby w gronie najlepiej zarabiających piłkarzy w zespole. Piszesz o duchu sportu, ale równie dobrze można powiedzieć, że jeżeli Dybala odchodzi, bo ma na stole lepszą ofertę i nie jest w stanie zaakceptować obaw klubu co do jego zdrowia, to też świadczy o nim.

[Dragon]

Przecież to też nie jest tak, że Juventus kazał Dybali się spakować i wynosić, tylko złożył ofertę, której zawodnik nie przyjął. Ta oferta miała swoje logiczne podłoże i nie była uwłaczająca

No właśnie o to się rozchodzi, że tak jest...

Juventus z łatwością złożyłby niską ofertę, ale byłoby to lekceważące wobec Paulo. Decyzja została podjęta. Dzisiejsze spotkanie było przyjazne, jasne i pełne szacunku”.

[woe]

To gdzie myślicie, że teraz wyląduje Paulo? Jedna strona widzi to tak:



Czytałem też, że przed poniedziałkowym spotkaniem Dybala był w kontakcie z Atltico i ogólnie preferuje Hiszpanię jako swój nowy kierunek. Co do konkretnych preferencji to w wywiadzie z 2015 roku dla Guerin Sportivo powiedział: "Gdy gram na PlayStation to zawsze wybieram Barcelonę lub Manchester City. Marzę, by pewnego dnia grać dla jednej z tych drużyn."

[BlackJack]

A ja sie wcale nie zdziwie, jak w innym klubie Dybała wskoczy na ten level wyżej, bo nie bedzie łapał kontuzji i bo trener bedzie go widzial tam, gdzie jego miejsce, a nie miedzy srodkowymi pomocnikami. My u sterów mamy kolesia, ktory mysli ze jest rok 1992, a nie 2022. Ktory swoim wyborem podstawowej jedenastki juz na 'dzien dobry' wsadza nam kij w szprychy.

[Mehehehe]

W jaki sposób? Ja bardzo kibicuję pozbyciu się Rabiota, ale nie oszukujmy się, wypchnięcie go latem z klubu to byłaby prawdziwa sztuka.

Nie chcę rozwijać się nt Pogby w tym temacie, ale w skrócie: Pogba byłby wyżej w hierarchii naszej pomocy niż Rabiot.

[B@rt]

@Dragon
Arrivabene wyraźnie mówi, że złożona jakiś czas temu oferta odbiegała od pierwotnie planowanej, a nie, że została wycofana. Teraz praktycznie wszyscy piszą o tym, że oferta wynosiła 6+4. Ilu graczy Juve ma lepsze warunki? Jeden, może dwóch?

W jaki sposób? Ja bardzo kibicuję pozbyciu się Rabiota, ale nie oszukujmy się, wypchnięcie go latem z klubu to byłaby prawdziwa sztuka.

Nie chcę rozwijać się nt Pogby w tym temacie, ale w skrócie: Pogba byłby wyżej w hierarchii naszej pomocy niż Rabiot.

Owszsm, ale Rabiota trzeba się najpierw pozbyć, a to ogromny problem. Poza tym Rabiot pełni u Maxa taką rolę, że mógłby ich spokojnie wystawiać razem.

[Baczu]

A ja sie wcale nie zdziwie, jak w innym klubie Dybała wskoczy na ten level wyżej, bo nie bedzie łapał kontuzji i bo trener bedzie go widzial tam, gdzie jego miejsce, a nie miedzy srodkowymi pomocnikami. My u sterów mamy kolesia, ktory mysli ze jest rok 1992, a nie 2022. Ktory swoim wyborem podstawowej jedenastki juz na 'dzien dobry' wsadza nam kij w szprychy.

Też tak sądze.
Mimo że coraz bardziej drażnił mnie ten chłopak, to uważam że pod wodzą normalnego trenera grałby na oczekiwanym przez kibiców i obserwatorów poziomie. Nigdy nie zostałby liderem zespołu i gwiazdą światowego formatu jak Messi lub Ronaldo, ale z pewnością historia by go lepiej zapamiętała.
Zresztą, potwierdzenie tego mieliśmy już za kadencji Sarriego, gdy Dybala ustawiony jako fałszywa dziewiątka grał znakomicie i został wybrany najlepszym zawodnikiem sezonu.
Ciekawe jakby prezentował się w PSG u boku Messiego, albo w City pod wodzą Guardioli. Bo obstawiam te kierunki, na pewno patrząc z jego perspektywy byłyby one najbardziej pożądane.
Inter? Nie sądze żeby odważył się na taki krok, kibice w Turynie to by go chyba z siekierami gonili po ulicach.
Tottenham? Może mieć dosyć włoskiej myśli szkoleniowej, Conte w dodatku to tyran który nie głaskałby go po głowie jak Taktyk.
Arsenal? Wolne żarty.
United? Na pozycje 10tki mają Fernandesa, na szpicy Ronaldo, w najlepszym razie byłby pierwszym zmiennikiem.
W Atletico znowuż spotkałby taktycznego bliźniaka Dyzmy, pod skrzydłami którego męczy się już Joao Felix. A Dybala nie jest tak pracowity i skłonny do wyrzeczeń jak np. Correa czy Griezmann, by sobie poradzić pod wodzą Simeone. Po pierwszym treningu by zwymiotował.

[Crunny]

Czy jestem wdzięczny Dybali? Tak.
Czy jest mi przykro, że odchodzi? Nie.

Gdy odchodził Del Piero czy Nedved kończył karierę, to prawie płakałem. Było mi przykro, gdy odchodzili Camoranesi, Trezeguet, Pirlo, Tevez (mimo że tylko 2 lata), Pogba i Buffon. Ciężko będzie też pożegnać Chielliniego. Nie czuję tego w przypadku Dybali, podobnie było z Vidalem, czy będzie pewnie z Bonuccim. Pewnie wynika to jakichś subiektywnych sympatii/antypatii.

[MRN]

Nie czuję tego w przypadku Dybali, podobnie było z Vidalem

Mam dokładnie tak samo. W przypadku Nedveda, Del Piero, Barzagliego było ciężko na sercu, podobnie z Tevezem, który boli mnie do tej pory, że dłużej nie został. Vidal jak i Pawełek są mi obojętni, nie tacy odchodzili, lepsi jeszcze przyjdą do Juve. Do dybali przez te wszystkie gierki czuję trochę taką niechęć, działał mi na nerwy i koniec końców mimo, że to kawał historii to smutku nie czuję. Od niego zależy jak trwała to będzie historia bo jeżeli wybierze inter to rzecz jasna wymaże się na własne życzenie szybko z tych kart biało-czarnych. Ale życzę mu powodzenia, wielkiej kariery nie zrobił i już zapewne nie zrobi skoro nawet w reprezentacji Argentyny taki pokemon jak Lautaro był w szeregu daleko przed nim.

[tom_gru]

A ja sie wcale nie zdziwie, jak w innym klubie Dybała wskoczy na ten level wyżej, bo nie bedzie łapał kontuzji i bo trener bedzie go widzial tam, gdzie jego miejsce, a nie miedzy srodkowymi pomocnikami. My u sterów mamy kolesia, ktory mysli ze jest rok 1992, a nie 2022. Ktory swoim wyborem podstawowej jedenastki juz na 'dzien dobry' wsadza nam kij w szprychy.

Oczekując pensji na poziomie Benzemy (9 mln Euro netto) czy Lewandowskiego (10,3 mln Euro netto) to raczej powinien wskoczyć na wyższy poziom. Jakby nie patrzeć pod względem sportowym jak i statystyk Dybala znacznie odbiega, więc ma wiele do udowodnienia. W tym sezonie Dybala rozegrał 1929 min na 3780 min możliwych (ok. 51%), dla porównania: Benzema 2890 min / 3780 min (76,5%), Lewandowski 3225 min / 3420 min (94,3%).

Druga kwestia to jego "wkład" w sukcesy Juventusu w Lidze Mistrzów w ostatnich 4 sezonach. W fazie pucharowej LM Juventus rozegrał przez ten czas 10 meczów (Atletico, Ajax, Lyon, Porto, Villarreal), czyli 900 minut. Statystyki Dybali w tych meczach: 278 min (30,9%), 0 goli i 0 asyst.

[Toskańczyk]

Nie ma znaczenia czy Dybala w innym klubie wskoczy na wyższy poziom bo u nas by tego nie zrobił i nie byłby wart tej kasy.

[Verse]

Szkoda wielka, że odchodzi był taką twarzą Juventusu. Kogo byś nie zapytał o to kto gra w Juve, to czasem wiedzieli, czasem nie, ale z reguły odpowiadali Dybala. Z Dybalą od kilku sezonów jest tak, że wchodzi na wysoki poziom, ogląda się go aż miło i zaraz kontuzja. I tak w koło. Osobiście żałuję, że odchodzi. Bardzo lubię tego zawodnika, ale też rozumiem zarząd, bo wiem, że to biznes. Bardzo chciałbym za niego Zaniolo, ale nie wiem, czy ma to sens, jeśli ma tak często kontuzje jak Paulo.

[Sorek21]

Moim zdaniem podziękowanie Dybali to zemsta zarządu za to, że dwa razy pokrzyżował im plany. Najpierw odmówił ManUtd gdzie była uzgodniona wymiana na Lukaku a następnie Tottenhamowi, który dawał za niego 70 mln euro.

[hellspawn]

To kara za tą durną grzywkę.

[BlackJack]

Oczywiscie, ze nie ma to znaczenia czy Paulo gdzie indziej wejdzie na wyzszy poziom, czy pojdzie kopać i fajnie żyć w MLS, czy zakonczy kariere. I oczywiscie, ze dziesięć baniek podstawy (albo gwarantowane chocby nie wiem co), to gruba przesada. Ja go wcale nie bronię. Ba, jestem jego pierwszym hejterem ale trzeba sobie uczciwie przyznac, ze widac po tych jego kilku udanych sezonach, ze chlopak potencjal ma i w pilke kopac umie. Niestety kontuzje (sztabik i metody Allegro?) oraz poronione pomysly taktyczne na Argentynczyka (Allegro!) nie pomogly mu w Juventusie. Tyle.
Ciekaw jestem, jak teraz sie zachowa i jak bedzie traktowany do konca sezonu Dybała Ława? Trybuny? Czy profi, jak Robert w BVB?