Kolarstwo
- Greger
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2004
- Posty: 634
- Rejestracja: 13 września 2004
Akurat Tony'ego Martina bym w to specjalnie nie mieszał. Jest to zdecydowanie najlepszy kolarz do jazdy indywidualnej w terenie niezbyt górzystym. Kwiatka wiózł na etapie, który był tylko w Wogezach, a nie Alpach, czy Pirenejach. Poza tym wiózł go tylko do dwóch ostatnich podjazdów, a później sam mówił w wywiadzie, że cieszył się, z większej zębatki w tylnym kole, bo nie dojechałby do mety. Płacił za wożenie Kwiatka wielką cenę i był oto widać, że jak odpadał z peletonu to na całego - również na jednym z dalszych etapów, kiedy to Kwiatek czarował się z Saganem, a wygrał Gallopin. W wysokich górach Martin nie odegrał już żadnej roli i odbił to sobie w pełni czasówką na przedostatnim etapie. Dla mnie jeden z najlepszych obecnie kolarzy i jego dobra forma wcale nie jest tutaj przypadkiem i powodem doszukiwania się dopingu. W świetnej dyspozycji znajdował się również podczas Tour de Swiss.zbysioJuve pisze:Taki np. T. Martin z Omegi, kolega Kwiatka specjalizujący się w czasówkach, w obecnym Tourze wygrał jeden trudny etap uciekając w dwójkę prawie cały etap, w końcówce samotnie. Następnego dnia podczas kolejnego trudnego etapu z 7 trudnymi premiami górskimi prawie przez cały etap holował Kwiatka tak jakby w ogóle nie był zmęczony trudami z poprzedniego dnia. Jak dla mnie to się dziwne wydaje.
A jak mawiał Zenon Jaskuła: "Na kompocie by się daleko nie zajechało".
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
Wiadomo, że Wogezy to nie Alpy czy Pireneje, ale etapy tam rozgrywane nie należały do łatwych. Trzeba zauważyć też, że do mety nie dojeżdżały jakieś większe grupy tylko jakieś grupki po 3,4 kolarzy bądź kolarze finiszowali pojedynczo, a to też powinno o czymś świadczyć.Greger pisze:Akurat Tony'ego Martina bym w to specjalnie nie mieszał. Jest to zdecydowanie najlepszy kolarz do jazdy indywidualnej w terenie niezbyt górzystym. Kwiatka wiózł na etapie, który był tylko w Wogezach, a nie Alpach, czy Pirenejach. Poza tym wiózł go tylko do dwóch ostatnich podjazdów, a później sam mówił w wywiadzie, że cieszył się, z większej zębatki w tylnym kole, bo nie dojechałby do mety. Płacił za wożenie Kwiatka wielką cenę i był oto widać, że jak odpadał z peletonu to na całego - również na jednym z dalszych etapów, kiedy to Kwiatek czarował się z Saganem, a wygrał Gallopin. W wysokich górach Martin nie odegrał już żadnej roli i odbił to sobie w pełni czasówką na przedostatnim etapie. Dla mnie jeden z najlepszych obecnie kolarzy i jego dobra forma wcale nie jest tutaj przypadkiem i powodem doszukiwania się dopingu. W świetnej dyspozycji znajdował się również podczas Tour de Swiss.zbysioJuve pisze:Taki np. T. Martin z Omegi, kolega Kwiatka specjalizujący się w czasówkach, w obecnym Tourze wygrał jeden trudny etap uciekając w dwójkę prawie cały etap, w końcówce samotnie. Następnego dnia podczas kolejnego trudnego etapu z 7 trudnymi premiami górskimi prawie przez cały etap holował Kwiatka tak jakby w ogóle nie był zmęczony trudami z poprzedniego dnia. Jak dla mnie to się dziwne wydaje.
A jak mawiał Zenon Jaskuła: "Na kompocie by się daleko nie zajechało".
Co do T. Martina to wiadomo, że nikt go do tej pory za rękę nie złapał( i może nie złapać) podobnie jak było by to pewnie z Armstrongiem gdyby nie zeznania kolegów z grupy, ale kiedyś powstała taka lista kolarzy z 11 stopniową skalą prawdopodobieństwa, że dany zawodnik może stosować doping;
http://www.antydoping.pl/pl/aktualnosci,7097
O dziwo T. Martin też znalazł się wysoko na tej liście i to z bardzo dużym ryzkiem prawdopodobieństwa stosowania dopingu. Zresztą większość kolarzy z tej listy wcześniej bądź później była dyskwalifikowana za stosowanie dopingu z A. Contadorem włącznie. U Martina może też dziwić wg mnie duży przyrost masy mięśniowej. Najbardziej chyba protestował przeciwko opublikowaniu tej listy D. Millar, bądź co bądź kolarz, który wcześniej wisiał 2 lata za stosowanie EPO. Jak dla mnie w tym peletonie biorą wszyscy, jedni mniej inni więcej, ale biorą.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Ta lista troche z pupy bo jak Armstrong ma 4. a np. Kreuziger 3, który chyba dlatego nie pojechał na Tour bo coś tam miał własnie w paszporcie biologicznym. Wiadomo, że teraz wszystko niby pięknie jest, bo nikogo póki co nie złapano na dopingu za tegoroczny TdF,ale po to własnie mrozi się te próbki, żeby za kilka lat jak wejdą nowe metody sledzenia srodkow dopingowych,to te probki sprawdzić.
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
Wiem o tym, ale jeśli zachodzi jakieś podejrzenie to musi coś w tym być. Jeszcze do Martina powrócę, ilu było można powiedzieć sławnych kolarzy niemieckich zawieszanych za stosowanie dopingu z Ullrichem, Schumacherem czy E. Zabel włącznie, także i z nim nie wiadomo jak to jest.Robaku pisze:Ta lista troche z pupy bo jak Armstrong ma 4. a np. Kreuziger 3, który chyba dlatego nie pojechał na Tour bo coś tam miał własnie w paszporcie biologicznym. Wiadomo, że teraz wszystko niby pięknie jest, bo nikogo póki co nie złapano na dopingu za tegoroczny TdF,ale po to własnie mrozi się te próbki, żeby za kilka lat jak wejdą nowe metody sledzenia srodkow dopingowych,to te probki sprawdzić.
Jeszcze i we władzach UCI nie wszystkim może być na rękę, żeby było tyle wpadek antydopingowych. Już nie chce mi się szukać jakiegoś linku, ale wcześniej władze UCI podobno miały tuszować sławetne szprycowanie Armstronga.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
tak tak czytałem o tym. Armstrong dawał dotacje UCI na walkę z dopingiem. Raz chyba 25 tys. dolarów, potem 100 tys. dolarów.zbysioJuve pisze:Wiem o tym, ale jeśli zachodzi jakieś podejrzenie to musi coś w tym być. Jeszcze do Martina powrócę, ilu było można powiedzieć sławnych kolarzy niemieckich zawieszanych za stosowanie dopingu z Ullrichem, Schumacherem czy E. Zabel włącznie, także i z nim nie wiadomo jak to jest.Robaku pisze:Ta lista troche z pupy bo jak Armstrong ma 4. a np. Kreuziger 3, który chyba dlatego nie pojechał na Tour bo coś tam miał własnie w paszporcie biologicznym. Wiadomo, że teraz wszystko niby pięknie jest, bo nikogo póki co nie złapano na dopingu za tegoroczny TdF,ale po to własnie mrozi się te próbki, żeby za kilka lat jak wejdą nowe metody sledzenia srodkow dopingowych,to te probki sprawdzić.
Jeszcze i we władzach UCI nie wszystkim może być na rękę, żeby było tyle wpadek antydopingowych. Już nie chce mi się szukać jakiegoś linku, ale wcześniej władze UCI podobno miały tuszować sławetne szprycowanie Armstronga.
Wiadomo, że niemieckie kolarstwo stoi dopingiem, rowniez Kloeden zostal złapany, dlatego niemieckie media w ogole wycofaly sie np. z transmisji TdF w publicznej tv. Jednak obecnie niemiecki sukcesy w tdf robią wrażenie. Wygrali chyba 5 czy 6 etapów. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy w przyszłości. Ciezko kibicom teraz uwierzyć, w to ,ze wszyscy są czyści, no ale kolarstwo to tak pasjonujący sport, że jak się widzi peleton to się o tym zapomina i krzyczy, pcha...
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
Odnośnie UCI, to Armstrong sam przyznał, że już po pierwszym triumfie wykryto u niego niedozwolony środek. Jednak UCI zamiotła to pod t.z.w. dywan;Robaku pisze:tak tak czytałem o tym. Armstrong dawał dotacje UCI na walkę z dopingiem. Raz chyba 25 tys. dolarów, potem 100 tys. dolarów.zbysioJuve pisze:Wiem o tym, ale jeśli zachodzi jakieś podejrzenie to musi coś w tym być. Jeszcze do Martina powrócę, ilu było można powiedzieć sławnych kolarzy niemieckich zawieszanych za stosowanie dopingu z Ullrichem, Schumacherem czy E. Zabel włącznie, także i z nim nie wiadomo jak to jest.Robaku pisze:Ta lista troche z pupy bo jak Armstrong ma 4. a np. Kreuziger 3, który chyba dlatego nie pojechał na Tour bo coś tam miał własnie w paszporcie biologicznym. Wiadomo, że teraz wszystko niby pięknie jest, bo nikogo póki co nie złapano na dopingu za tegoroczny TdF,ale po to własnie mrozi się te próbki, żeby za kilka lat jak wejdą nowe metody sledzenia srodkow dopingowych,to te probki sprawdzić.
Jeszcze i we władzach UCI nie wszystkim może być na rękę, żeby było tyle wpadek antydopingowych. Już nie chce mi się szukać jakiegoś linku, ale wcześniej władze UCI podobno miały tuszować sławetne szprycowanie Armstronga.
Wiadomo, że niemieckie kolarstwo stoi dopingiem, rowniez Kloeden zostal złapany, dlatego niemieckie media w ogole wycofaly sie np. z transmisji TdF w publicznej tv. Jednak obecnie niemiecki sukcesy w tdf robią wrażenie. Wygrali chyba 5 czy 6 etapów. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy w przyszłości. Ciezko kibicom teraz uwierzyć, w to ,ze wszyscy są czyści, no ale kolarstwo to tak pasjonujący sport, że jak się widzi peleton to się o tym zapomina i krzyczy, pcha...
http://sport.tvn24.pl/kolarstwo,129/uci ... 72696.html
i z tego też może wynikać, że te pieniądze nie były fikcją.Swoją drogą swego czasu bardzo dużo było wpadek włoskich kolarzy(Di Luca, Ricco, Piepoli, Rebellin, Massi, Santambroggio i innych, których już nie pamiętam), nie wiem czy ktoś się na nich uwziął czy co?, bo n.p. w tym okresie było bardzo mało np. wpadek hiszpańskich kolarzy.
Sukcesy Niemców mogą robić wrażenie, ale są to w tej chwili sukcesy chyba tylko i wyłącznie 2 kolarzy, Martina i M. Kittella w sprintach z peletonu.
Właśnie niektórym jest ciężko uwierzyć, że kolarstwo to czysty sport i nie wszyscy maja coś pod paznokciami. Jednak właśnie gdy ktoś lubi ten sport zapomina o tym i pasjonuje się rywalizacją a szczególnie gdy kolorowy peleton wjeżdża w góry, choć czasami i te sprinty z peletonu są ciekawe.
- Greger
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2004
- Posty: 634
- Rejestracja: 13 września 2004
Di Luca to wpadł jeszcze na zeszłym Giro po tym, jak tak szalał na górskich etapach i wszędzie go było pełno. A co do listy tych potencjalnych dopingowiczów to nie wiadomo jakie lobby za tym stoi i czyje. Cancellara jest na pozycji 0, ale też ma na koncie aferę z silniczkami. Pozdrawiam!
- zbysioJuve
- Juventino
- Rejestracja: 22 września 2013
- Posty: 1190
- Rejestracja: 22 września 2013
Właśnie wszędzie go było pełno, ale o dziwo nic nie skorzystał na tym, bo nic nie wygrał na tym wyścigu. W odróżnieniu do kolegi z Vini Fantini, Mauro Santambrogio, który to wygrał chyba 2 górskie etapy i był wysoko w klasyfikacji generalnej i też został przyłapany. Di Luca to chyba tez w ogóle został dożywotnio zdyskwalifikowany z powodu trzeciej wpadki. A próbki od niego były, pobrane już 2 dni przed wyścigem, po tym jak kilka dni wcześniej znalazł zatrudnienie w zespole L. Scinto. Szkoda mi go było bo lubiłem jego jazdę, podobnie jak R. Ricco, którego tez dyskwalifikowali ze dwa razy.Greger pisze:Di Luca to wpadł jeszcze na zeszłym Giro po tym, jak tak szalał na górskich etapach i wszędzie go było pełno
A propo dopingu to nie wiedziałem, ale niedawno został zawieszony przez Lampre-Merida nasz dobry znajomy zwycięzca jednego z etapów ubiegłorocznego Tour de Pologne i 2 etapów tegorocznego Giro D'Italia, D. Ullissi ponoć coś tam u niego wykryto. I znowu Włoch na cenzurowanym.
Koniec już jednak o dopingu, przed nami przecież Nasz wyścig, jest już lista zawodników , którzy pojadą ;
http://tourdepologne.pl/t/lista-startowa/
Przyznam, ze spodziewałem się trochę gorszej obsady. Z naszych "eksportowców" jest Majka, niestety nie ma Kwiatkowskiego. Wyścig jednak chyba tak naprawdę zacznie się od 5 etapu i wg mnie Majka powinien być jednym z głównych faworytów. Choć kilku kolarzy może mu zagrozić, ja był tu wymienił przede wszystkim Aru, Kiserlovskiego, Hesjedala, Betancoura. Gesink może być grozny, choć gorszy na czas jest. Oglądał ktoś to będzie?
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3979
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Ileż Majce pewności siebie dały te wygrane na TDF to jest nie do opisania, dzisiaj z dziecinną łatwością ograł rywali,zrobił co miał zrobić w idealnym momencie:) Jutro nieco więcej górek, więc i Rafał powinien czuć się lepiej. Cieszy też,ze dobrze trzymają się Niemiec i Rutkiewicz:)
I Majka po raz drugi, fantastycznie jeździ:)
Oh rośnie nam kolarz na największe toury a drugi(Kwiatkowski) na wiosenne klasyki, jeszcze sprinter potrzebny:)
I Majka po raz drugi, fantastycznie jeździ:)
Oh rośnie nam kolarz na największe toury a drugi(Kwiatkowski) na wiosenne klasyki, jeszcze sprinter potrzebny:)
- lubieplacki
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2014
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 sierpnia 2014
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3979
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Mamy po raz pierwszy w historii mistrza świata w kolarstwie szosowym:)
Wielkie brawa dla Michała:)
Ogólnie ten rok dla polskiego sportu jest jednym z najlepszych w historii:)
Nie zdziwi mnie jak jeszcze Niemców ogramy:)
Wielkie brawa dla Michała:)
Ogólnie ten rok dla polskiego sportu jest jednym z najlepszych w historii:)
Nie zdziwi mnie jak jeszcze Niemców ogramy:)
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Cała Polska gra w piłkę nożną tymczasem mamy najlepszych siatkarzy na świecie, kolarzy w ścisłej czołówce, drużyny w piłkę ręczną są jednymi z faworytów grup LM, mamy najlepszą biegaczkę stylem klasycznym na świecie w narciarstwie, mistrza olimpijskiego w skokach narciarskich, ostatnio święciliśmy triumfy w strzelectwie... Natomiast w piłkę nożną osiągnięcie roku to wysoka wygrana z Gibraltarem. Dziwny jest ten nasz nadwiślański kraj.