Kingsley Coman
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
@Sorek21 We Włoszech nie grał bo odbijał się od obrońców jak kauczukowa piłeczka i wyszły mu we wszystkich meczach łącznie 3 zagrania. Wszedł na podmęczonego rywala a i tak jeszcze na początku Sandro go ogrywał. Potem już Brazylijczyk nie miał sił, więc Coman hasał. Chłopak nie nadaje się na Serie A, tam nie ma tyle miejsca co w Niemczech.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Za to nadaje się do niej Roberto nic-nie-umiem-ale-się-staram PereyraMakiavel pisze:@Sorek21 We Włoszech nie grał bo odbijał się od obrońców jak kauczukowa piłeczka i wyszły mu we wszystkich meczach łącznie 3 zagrania. Wszedł na podmęczonego rywala a i tak jeszcze na początku Sandro go ogrywał. Potem już Brazylijczyk nie miał sił, więc Coman hasał. Chłopak nie nadaje się na Serie A, tam nie ma tyle miejsca co w Niemczech.
- Wojtek1207
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 230
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
Akurat wczoraj najwększym atutem Comana było to, że z tyłu zostawał Costa. I Francuz robił mu miejsce. Kiedy Kingsley był przy piłce, to jego taktyka była do bólu przewidywalna. Dzida do przodu i wrzutka. Aż się dziwię, czemu Sandro, nawet zmęczony, ciągle zostawał za nim, skoro wciąż robił to samo. W dogrywce bramka to już inna sprawa, świetna akcja
Po wczorajszym meczu Cuadrado > Coman i w sumie żalu by nie było, że go puściliśmy, gdyby nie ta asysta na 2:2. A niestety cała akcja zaczęła się od błędu Evry :doh:
Po wczorajszym meczu Cuadrado > Coman i w sumie żalu by nie było, że go puściliśmy, gdyby nie ta asysta na 2:2. A niestety cała akcja zaczęła się od błędu Evry :doh:
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Wczorajszy występ Comana potwierdza, jak bardzo los nie był dla nas łaskawy, bo - choć to on nas dobił - nie grał wcale niczego wielkiego. Owszem, gra Bayernu się rozruszała po jego wejściu, ale było to głównie zasługą Costy, który dostał trochę więcej swobody.
Zasadniczo, gdyby nie katastrofa w wykonaniu Evry w 90 minucie, Kingsley nie doszedłby do tej pozycji, z której dośrodkowywał. Owe dośrodkowanie było chyba jedynym groźnym zagraniem z jego strony w regulaminowym czasie gry. Wcześniej był kasowany raz za razem, bo repertuar jego zagrań był raczej ubogi...
Ach, nie da mi ten dwumecz spokoju na długo.
:doh:
Zasadniczo, gdyby nie katastrofa w wykonaniu Evry w 90 minucie, Kingsley nie doszedłby do tej pozycji, z której dośrodkowywał. Owe dośrodkowanie było chyba jedynym groźnym zagraniem z jego strony w regulaminowym czasie gry. Wcześniej był kasowany raz za razem, bo repertuar jego zagrań był raczej ubogi...
Ach, nie da mi ten dwumecz spokoju na długo.
:doh:
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8616
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Dajcie już spokój z tym leszczem...Buffon dał ciała przy jego bramce ale już był chyba tak załamany, że nie chciało się mu wysilać...niech sobie siedzi u niemieckich buców i niech tam sobie gra...u nas był atrapa zawodnika...
- zagroo
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2003
- Posty: 301
- Rejestracja: 29 maja 2003
Nie pokazał niczego wielkiego? Zaliczył kluczową asystę i strzelił gola, co on ma objeżdżać trzech rywali przed podaniem jak Robben czy Costa? Narobił sporo wiatru na stronie, zaliczył świetny występ, wiem niestety że was to boli, tak jak i mnie ale trzeba mu oddać co jego. Do nas niestety nie pasował za bardzo ale w sumie nie miałbym nic przeciwko jakby miał do nas wrócić, w co wątpię oczywiście.
Ostatnio zmieniony 17 marca 2016, 19:17 przez zagroo, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8863
- Rejestracja: 23 marca 2003
Dziwi mnie w tym całym temacie jedno. Mianowicie nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na... cenę Comana. Całość zamknie się w 28 mln. Miał iść grać ogony w Bayernie, tymczasem ma więcej występów w 1 składzie niż z ławki. Tak wiem, kontuzje innych zawodników. Nie ważne. Chłopak notuje naprawdę świetne statystki, już nawet w tym temacie ludzie przestali pisać po każdym dobrym występię bo się przejadło. Załóżmy, że kolejny sezon zagra na takim samym poziomie (dojdą trofea). Czy naprawdę uważacie, że wtedy cena 28 mln, za chłopaka co ma 20 lat i takie statystyki jest ok? Przecież za 30 mln. to się już kupuje obrońców. Dla klubów angielskich jego cena wyjściowa zaczynałaby się od 50 w górę. Tak, nie mogliśmy tego przewidzieć, ale jakoś się zabezpieczyć jak Real z Moratą? Kto ustala ostateczną ceną 2 lata wcześniej? :roll:
- rydwadydwa
- Juventino
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
- Posty: 467
- Rejestracja: 29 czerwca 2014
Do nas nie pasował bo byliśmy za bardzo ograniczeni do budowania mozolnych ataków pozycyjnych, w czym Coman ewidentnie się nie specjalizuje. Moim zdaniem gdyby Allegri zabiegał o pozostanie Francuza to dziś mielibyśmy genialną pakę do gry z kontry, która jest siłą Juventusu w Lidze Mistrzów. Ale wg mnie 28 mln za 20-latka to jednak uczciwa cena, biorąc pod uwagę co pokazał (a właściwie co miał szansę pokazać) u nas.zagroo pisze:Nie pokazał niczego wielkiego? Zaliczył kluczową asystę i strzelił gola, co on ma objeżądać trzech rywali przed podaniem jak Robben czy Costa? Narobił sporo wiatru na stronie, zaliczył świetny występ, wiem niestety że was to boli, tak jak i mnie ale trzeba mu oddać co jego. Do nas niestety nie pasował za bardzo ale w sumie nie miałbym nic przeciwko jakby miał do nas wrócić, w co wątpię oczywiście.
- Yaro417
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 837
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Niestety Comanowi trzeba oddać, że zabił ten mecz. Asysta i bramka (patrząc ile minut zagrał), to jednak perfekcyjny występ. Szkoda tylko, że Gigi ni wyciągnął tej piłki na 4:2, a Mandzukić nie strzelił w tej 115 minucie, bo wtedy mielibyśmy remis i nasz awans (o stracie bramki w ostatnich minutach regulaminowego czasu gry już nie wspominając) :facepalm2:
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
O, następny mądry ekspert. Uwielbiam podejście na sfoszonego 7-latka. "A właśnie, że jezd gupi i juz!!!11".alessandro1977 pisze:Dajcie już spokój z tym leszczem...Buffon dał ciała przy jego bramce ale już był chyba tak załamany, że nie chciało się mu wysilać...niech sobie siedzi u niemieckich buców i niech tam sobie gra...u nas był atrapa zawodnika...
My będziemy się jarać pojedynczymi zrywami Cuadrado a Bayernowi za w sumie niewielkie pieniądze oddaliśmy grajka, który - wydaje się - ma papiery na grę w klubie z europejskiego topu. Z poziomu, do którego od nastu lat nie możemy dobić. W pytę sprawa.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8616
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Dobra chłopie, skończ, już sporo mądrego napisałeś na temat Maxa a teraz znalazłeś sobie temat zastępczy w postaci Comana. Ile jeszcze będziesz wzdychał za nim jeszcze ? Chcesz się nim jarać to proszę bardzo ale nie narzucaj własnego toku rozumowania innym.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Rzucaj się, rzucaj, kukło.
Prawda jest taka, że gość, który został przez Allegriego bez zalu odpalony wczoraj był jednym z tych,którzy wywalili nas z LM. I dziś może się śmiać.
Masz coś jeszcze do napisania? Tym razem dla odmiany mądrego?
Prawda jest taka, że gość, który został przez Allegriego bez zalu odpalony wczoraj był jednym z tych,którzy wywalili nas z LM. I dziś może się śmiać.
Masz coś jeszcze do napisania? Tym razem dla odmiany mądrego?
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Nie sądzę, że Coman będzie tyle grał u Ancelottiego. Jakoś mi jego profil do tego szkoleniowca nie bardzo pasuje. Za duża dysproporcja pomiędzy obroną i atakiem.Dragon pisze:Załóżmy, że kolejny sezon zagra na takim samym poziomie (dojdą trofea).
Pożyjemy - zobaczymy.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."