Leonardo Bonucci
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Czasami się zastanawiam jak można tak pluć na podstawowego zawodnika swojego ulubionego klubu, jak robi tutaj spora część. Wyzywanie go od różnych jest po prostu słabe.
Facet jest filarem naszej obrony oraz reprezentacji Włoch czy się to komuś podoba czy nie. W Juve od dwóch sezonów trenerzy mogą tylko na niego liczyć, reszta albo się łamie, albo wdraża, albo łapie inne choroby. Jako jedyny praktycznie non stop gra, ale jeśli tylko raz powinie mu się noga w jakimś meczu, od razu jest tutaj wyzywany (tutaj, bo na Allianz Stadium jakoś tego nie słyszałem, także tam będąc). Jako jeden z nielicznych środkowych obrońców w Europie jest w stanie dokładnie wprowadzić piłkę do gry, ale mimo to jest bee.
Jako kibic Juve nie wyobrażam sobie żebym mógł tak pluć na któregokolwiek zawodnika tego klubu. Oczywiście można kogoś mniej lub bardziej lubić, ale co Wam zrobił Bonucci? - tak, tak, śmiał odejść do Milanu i strzelić nam bramkę - tragedia się stała.
A propos, czy Conte też tak nienawidzicie, skoro "miał czelność" pójść do Interu i wygrać z nami mecz?
Jakkolwiek odbierzecie ten wpis, nie ma on na celu prowokować kogokolwiek. I nie jest to też żadna laurka dla Bonucciego. Po prostu czasami warto się zatrzymać i pomyśleć.
Pozdro.
Facet jest filarem naszej obrony oraz reprezentacji Włoch czy się to komuś podoba czy nie. W Juve od dwóch sezonów trenerzy mogą tylko na niego liczyć, reszta albo się łamie, albo wdraża, albo łapie inne choroby. Jako jedyny praktycznie non stop gra, ale jeśli tylko raz powinie mu się noga w jakimś meczu, od razu jest tutaj wyzywany (tutaj, bo na Allianz Stadium jakoś tego nie słyszałem, także tam będąc). Jako jeden z nielicznych środkowych obrońców w Europie jest w stanie dokładnie wprowadzić piłkę do gry, ale mimo to jest bee.
Jako kibic Juve nie wyobrażam sobie żebym mógł tak pluć na któregokolwiek zawodnika tego klubu. Oczywiście można kogoś mniej lub bardziej lubić, ale co Wam zrobił Bonucci? - tak, tak, śmiał odejść do Milanu i strzelić nam bramkę - tragedia się stała.
A propos, czy Conte też tak nienawidzicie, skoro "miał czelność" pójść do Interu i wygrać z nami mecz?
Jakkolwiek odbierzecie ten wpis, nie ma on na celu prowokować kogokolwiek. I nie jest to też żadna laurka dla Bonucciego. Po prostu czasami warto się zatrzymać i pomyśleć.
Pozdro.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7326
- Rejestracja: 08 października 2002
Contemu to by gwiazdkę na stadionie odebrali więc chyba nie trafiłeś z tym pytaniem
Bonucci owszem gra wszystko od 2 sezonów ale pisać, że jest filarem to lekka przesada, za dużo popełnia błędów jak na filar obrony. Widać, że nie służy mu ofensywne nastawianie drużyny i przede wszystkim brak Chielliniego obok. Nie do takiej gry jest stworzony.
Bonucci owszem gra wszystko od 2 sezonów ale pisać, że jest filarem to lekka przesada, za dużo popełnia błędów jak na filar obrony. Widać, że nie służy mu ofensywne nastawianie drużyny i przede wszystkim brak Chielliniego obok. Nie do takiej gry jest stworzony.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7364
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Mniej obchodzi mnie, gdzie śmiał odejść (Asamoah w Interze czy Mandzukić w Milanie zupełnie mnie nie ruszają), tylko że ten dzban miał czelność wrócić po kapitanowaniu Milanowi i to 2 razy gorszy niż był. Równie żałosne jak to, że zgodziliśmy się przygarnąć go z powrotem. Jak już odszedł (niezależnie od tego czy była to decyzja jego czy klubu) to powinien nadal kisić ogóra w Mediolanie bądź gdzie indziej, byle dalej od Juventusu.
Fakt, że strzelił przeciwko nam ani mnie ziębi ani grzeje, ale to:
Kapitano jako jeden z niewielu jest dla mnie zerem zarówno jako piłkarz jak i człowiek. Przynajmniej półka niżej niż ci, którzy uciekli po Farsopoli. Jak widzę jego brudną gębę w połączeniu z opaską kapitana Juve na ramieniu to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Potraktuje to jako żart, bo najwyraźniej zatrzymałeś się w czasach BBC. Z resztą nawet w prime i tak był najgorszym z tej trójki.
Pozdro.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2565
- Rejestracja: 31 maja 2009
To, że Bonucci odszedł do Milanu i zachował się jak szmata po strzeleniu nam gola (gdzie nawet taki Vidal w Interze potrafił trochę się opanować po wpakowaniu nam piłki do siatki), a następnie wrócił do Juve, to jeszcze nic. Najgłupszym zachowaniem, to się popisał nasz Zarząd, gdy widząc, że Leo nie jest już tym samym zawodnikiem co wcześniej dali mu lekką ręką nowy kontrakt do 2024 roku (gdzie będzie miał ukończone 37 lat) i to bodajże na jeszcze lepszych warunkach finansowych
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7326
- Rejestracja: 08 października 2002
niestety to nie jedyne głupie przedłużenie kontraktu w wykonaniu zarządu Juve w ostatnich latach, każdy puka się w czoło już w momencie składania podpisów a tylko oni później zaskoczeni. U nas to wręcz reguła... Bonucci, Mandzukic, Khedira, nawet z Matuidim przedłużyli by po pół roku rozwiązać umowę, kiedyś był przecież De Sciglio a i na pewno o wielu zapomniałem
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Szwamb
- Juventino
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
- Posty: 293
- Rejestracja: 22 stycznia 2017
Bonucci zwyczajnie odpowiada za zbyt duży % straconych bramek, co można byłoby mu zapomnieć gdyby miał sporo kluczowych piłek, asyst czy bramek- problem w tym, że nie ma. Ergo jest to słaby obrońca, który z jakichś powodów "zasłynął" świetnym przeglądem pola, techniką użytkową i rozegraniem i na tym jedzie całą karierę. Taki Dyzma, który nie istniałby gdyby nie tuszowanie jego błędów przez genialne interwencje Barzagliego i Chielliniego przez lata. Na dodatek jest to po prostu nieszczególny człowiek (jako taki).
Szkoda, że pod względem rozegranych meczów etc. gdzieś tam się przykleja do legend typu Ferrara, Barzagli, Chiellini, Scirei itd., a pod względem skilla czy klasy nie stał nigdy obok nich. Większą legendą są dla mnie nawet Thuram czy Canna, którzy może w godzinie próby "nie zachowali się jak trzeba", ale za to jak grali dla Juve to byli w awangardzie ŚO na świecie (czy nawet w historii piłki nożnej).
Szkoda, że pod względem rozegranych meczów etc. gdzieś tam się przykleja do legend typu Ferrara, Barzagli, Chiellini, Scirei itd., a pod względem skilla czy klasy nie stał nigdy obok nich. Większą legendą są dla mnie nawet Thuram czy Canna, którzy może w godzinie próby "nie zachowali się jak trzeba", ale za to jak grali dla Juve to byli w awangardzie ŚO na świecie (czy nawet w historii piłki nożnej).
- hellspawn
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2006
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2006
Ale szambo tutaj wybiło. Nawet nie będę wskazywał palcami bo szkoda tak żałosnych typów w ten sposób wyróżniać. Onaniści klawiaturowi. Śmiertelnie urażeni, a honorowi niczym samuraje. Pomnikowi Juventini, elita tego forum, a zwyczajnie pospolici hejterzy. Tfu!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7326
- Rejestracja: 08 października 2002
Dziś kolejny mecz Bonucciego z Chiellinim przy boku gdy wygląda jak obrońca Juventusu. To pokazuje jak ważny jest dla nas Kielon, jak bardzo go brakowało w tym i poprzednim sezonie, że to wcale nie Allegri był mistrzem defensywy a Sarri cokolwiek popsuł (czy Pirlo miał cokolwiek napeawiać) tylko to Chiellini trzymał w ryzach naszą defensywę przez te wszystkie lata. Potwierdzały to już ważne mecze bez niego gdy wtapialiśmy je niemal hurtowo przez dziurawą obronę.
Pytanie czy Bonucci jest tak przeciętny czy może po prostu przeszkadza mu opaska kapitana?
Pytanie czy Bonucci jest tak przeciętny czy może po prostu przeszkadza mu opaska kapitana?
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2478
- Rejestracja: 17 maja 2011
Bo ja go po prostu dobrze znam. Jak napisał Mały, nie bez przyczyny jego zwyżka formy zbiegła się w czasie z powrotem Chielliniego. Ma woje lata i ma swoją pensję, będzie powtarzał swój stały cykl, kilka dobrych meczów i okresy gdzie jest karykaturą obrońcy, a Juventus przez niego będzie tracił gole. Najbardziej będzie pękał w decydujących momentach, z silnymi rywalami, bo zawsze był miękką fają. Przez chwilę mu sodówa odbiła totalnie, myślał że może być samodzielnym liderem grupy i został wyjaśniony w Milanie, bo okazało się że błyszczał światłem Barzagliego i Chielliniego. Czy z ew. następcami Juventus będzie lepszy? Tego nie wiem, ale jest taka szansa.dimebag11 pisze: ↑14 lutego 2021, 21:19Wśród forumowych kibiców jest problem polegający na tym, że jak nie lubisz jakiegoś zawodnika, to bez względu na to jak gra to i tak muszą po nim jechać. Jak to ktoś napisał w wątku po meczu z Napoli, gdyby to Bonucci faulował tak głupio jak Kielon, to byłoby to wypominane i wyciągane po każdym jego słabszym występie. Akurat od powrotu Giorgio do regularnej gry Leo prezentował się bardzo dobrze, ale niestety doznał jakiejś kontuzji, która swoją drogą też ucieszyła paru imbecyli.
Kielon zachował się fatalnie, ale masz rację, że wybacza mu się więcej. Być może to nie do końca uczciwe, ale jemu wybacza się za zasługi, bo ilość meczów w których był ostoją, opoką i zostawiał na boisku serce, pot i czasem też krew, jest nieporównywalnie większa od dokonań "Il Capitano Milanu".
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 303
- Rejestracja: 10 maja 2019
Bonucci otwierający ekskluzywną restaurację w trakcie pandemii:
Tylko tyle chciałem przekazać, dobranoc
Tylko tyle chciałem przekazać, dobranoc
Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
#ŁysyBajerantOut
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7364
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Wolałbym cię nie spotkać i zaoszczędzić klubowi wydatków.W przyszłym roku spotkamy się już ponownie u nas w domu, na naszym Juventus Stadium w Lidze Mistrzów.
Od 9 lat wygrywamy
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!