Kto selekcjonerem Reprezentacji Polski po Fornaliku?

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ

Selekcjonerem Reprezentacji Polski po Fornaliku powinien zostać..., dlaczego?

Można wybrać tylko 1. opcję

 
 
Pokaż wyniki
wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2013, 22:36

taka troche śmieszna zabawa i śmieszny temat ale w gwoli ścisłości:
http://www.transfery.info/58299,oficjal ... erem-lille
można wykreślić 8)


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2013, 23:23

Co do Lewandowskiego, ustalmy na początek fakty:
1. Nawet jeżeli nie jest to TOP 5 napastników na świecie (chociaż Sergiusz Ryczel z Dariuszem Szpakowskim na pewno mają inne zdanie), to takiej klasy napastnika nie mieliśmy od czasów Zbigniewa Bońka - mówię oczywiście o jego grze w klubie, bo Lewandowskiego w kadrze bije na głowę chociażby Smolarek
2. To, że Lewandowski w kadrze gra jak gra nie jest winą wyłącznie jego kolegów czy ustawienia, ale w sporej części samego piłkarza, który zdaje się mieć olewatorskie podejście do występów w reprezentacji.

Wszystko to co napisałem powyżej można też odnieść do Piszczka, z zachowaniem odpowiednich proporcji, ale skupmy się na Robercie.

Można oczywiście przyjąć postawę "piłkarz ma zawsze dawać z siebie 100%, choćby koledzy kopali się w czoło, trener nie ogarniał, a kierownik zespołu nie był w stanie załatwić przyzwoitego hotelu - a jak nie, to wypad". Tyle że to droga donikąd. Gdybyśmy mieli napastników klasy Lewandowskiego multum, to można by się było obrażać na część z nich, ale dla tego gościa nie ma w chwili obecnej absolutnie żadnej alternatywy w ataku. Każdy potencjalny zastępca jest o trzy klasy niżej. Jak zauważył jakku1, nie licząc trójki z Dortmundu kadra personalnie jest naprawdę bardzo słaba, więc jedyna słuszna droga w obecnej sytuacji to budowanie zespołu wokół tej trójki, dmuchanie i chuchanie na nich, dopasowywanie pod nich ustawienia, taktyki i innych powołań, bo bez Lewandowskiego (albo z Lewandowskim grającym tak, jak obecnie) będziemy odnosić takie wyniki jakie są teraz. Jeżeli ktoś ma zrobić zdecydowaną różnicę, to nie Milik, Sobiech czy kto jeszcze, tylko sam Lewandowski, zaczynając grać choćby w połowie tak dobrze jak w klubie.

Wydaje mi się że głównym kryterium przy wyborze nowego trenera powinno być to, jak będzie w stanie wykorzystać potencjał tej trójki. Jeżeli PZPN uzna, że taki Lewandowski gra na pół gwizdka, bo selekcjoner nie cieszy się odpowiednią renomą, należy zatrudnić kogoś z większą. Tak jak nie zatrudnia się trenera preferującego techniczną piłkę do prowadzenia bandy wybieganych drwali, ani nie powierza się kadry składającej się z kurdupli szkoleniowcowi, który całe życie preferował grę skrzydłami i wrzutki, tak i tutaj selekcjonera trzeba będzie dopasować do materiału, z którego będzie rzeźbić. Może się to komuś podobać lub nie, ale niektórym piłkarzom czasem trzeba pozwolić na więcej albo się do nich dopasować dla dobra zespołu. Gdyby w 2006 roku decydujący głos miał cyrkowiec Domenech, a nie Zidane, to guzik by Francuzi mieli a nie srebrny medal.


evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 1005
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 09:04

Lucas87 pisze:1. To jeśli się Lewandowskiemu chce grać z orzełkiem to czemu w kadrze strzela tylko karne San Marino, a w klubie potrafi dowalić cztery na raz przeciwko Realowi?! Tylko bez tekstów, że w klubie miał Gotzego, Reusa, Ilkaya itp. W drużynie narodowej również jest Błaszczu i również Piszczek. Są dobzi bramkarze, kilku solidnych wyrobników, oraz obiecujących młodszych graczy...Ja nie mówię, że to ma starczyć na medale wielkich imprez, lecz na 20- 30 rankingu i regularne występy (bez przynoszenia wstydu na MŚ i ME) jak najbardziej powinno.
No proszę Cię... że niby nie strzela goli specjalnie? Gdyby było tak jak mówisz, to strzeliłby sobie hattricka z Mołdawią choćby po to, żeby wszyscy dali mu już święty spokój. Nie strzela, bo trener nie potrafi ustawić drużyny, a Lewy nie dostaje podań. Dziwne, żeby zdobywał bramki, kiedy rzadko jest bliżej niż na 30 metrze. Niestety, ale Borussia gra dobrą technicznie, kombinacyjną piłkę, a nikt oprócz Piszczka, Błaszczykowskiego i Lewego takiej gry u nas nie ogarnia. I niestety, Piszczek i Błaszczykowski grają na flance, więc ich możliwości rozegrania są bardzo ograniczone.
Lucas87 pisze:2. A co takiego wielkiego dokonał Leo czego nie zrobili Engel lub Janas :?: :!:
Może zapytam inaczej w czym Holender przewyższył swoich poprzedników, biorąc pod uwagę spotkania na Mistrzostwach Europy
(Świata). Owszem w eliminacjach Euro 2008 jeszcze zadziałały jego metody ( a raczej efekt świeżej miotły), a co było na samych Mistrzostwach każdy widział...
Bezdyskusyjna porażka z Niemcami (przy bojaźliwej grze), szczęśliwy remis z Austrią (gdyby nie Boruc wówczas Webb nie musiałby dyktować karnego z kapelusza bo z 4-5 byśmy dostali z gry), na deser klops w spotkaniu z rezerwami rezerw reprezentacji Chorwacji.
Że niby miał słabych zawodników??! A kto się decydował na eksperymenty typu intenaszynal lewel Pazdan itp.?
Eliminacje do Mundialu w RPA już lepiej przemilczeć...

Jasne, że Leo nie ponosi odpowiedzialności za zaistniały stan w polskiej piłce, tylko politycy i ich kolesie ze struktur PZPN.
Odnośnie Smudy to się całkowicie zgadzam. Dostali wszystko na tacy, obiecane rekordowe premie, najsłabszą grupę w historii Euro, nowoczesne stadiony, cały ten poklask w mediach i ochronkę ze strony Premiera i Prezydenta RP itd...ZAWALILI.
Chodziło mi raczej o całą karierę trenerską, a nie pojedynczą przygodę z reprezentacją, wszak nawet Lippiemu zdarzył się nieudany epizod z kadrą. Co by nie mówić o Beenhakkerze, miał on jakieś sukcesy w silnych klubach - wygrał m. in. 3 mistrzostwa Holandii i 3 mistrzostwa Hiszpanii.

Chwalimy się, że mamy zawodników w solidnych europejskich klubach... ale czy mamy jakiegoś trenera w solidnym europejskim zespole? Nie jestem wymagający, wystarczy mi środek tabeli w lidze włoskiej, niemieckiej, angielskiej, hiszpańskiej albo francuskiej... albo holenderskiej... albo portugalskiej... Nie mamy, bo nasi szkoleniowcy to po prostu goście z układami, którzy wygrywali swoje mistrzostwa 10 lat temu kupując mecze.
Lucas87 pisze: Zatem jeśli motywacja była zbyt duża to może warto, aby ogólnie grali za minimum krajową??!! W czym problem za duża stawka??! Więc po co utrzymywanie tego cyrku w jego niby profesjonalnej wersji?
Niech grają amatorsko w lidze kelnerów, wówczas nie będą się czuli PRZEMOTYWOWANI. Czy naprawdę o to chodzi :angry:
Ci, którzy mają największy wpływ na wyniki spotkań polskiej kadry zarabiają wystarczająco dużo w swoich klubach, więc pieniądze z reprezentacji są dla nich sprawą drugorzędną. Nie wiem, czy jest jakaś definicja "przemotywowania", ale użyłem tutaj tego terminu, jako że ostatnimi czasy dość często używa się go w kontekście sportowców. Ja to rozumiem w ten sposób, że po prostu presja na reprezentacji jest bardzo duża, oni ZA BARDZO chcą się dobrze pokazać, a przez to z każdą minutą kiedy nie wychodzi narasta frustracja i jest tylko gorzej.


"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 10:51

evilboy, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że na zasadzie "za bardzo chcieli" można obronić każdą drużynę? Inter w tym sezonie też może za bardzo chciał i nie wyszło, no trudno. Ostatnia nasza wygrana w meczu o punkty z niezłym rywalem (bo już nie powiem dobrym) to spotkanie z Czechami w eliminacjach do mundialu w RPA. Mi to na przemotywowanie nie wygląda.

Oczywiście, że potrzeba zmiany trenera i to na wczoraj.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 11:01

Nie kapuję ludzi mówiących, że ta kadra nie jest taka wybitna, za Engela i Janasa była podobna. Naprawdę, mamy 5-6 zawodników europejskiego formatu, a reszta jest na takim samym poziomie, jakich mieli poprzedni selekcjonerzy. Engel umiał coś zbudować, Janas umiał lać średniaków aż miło z takimi tuzami jak Włodarczyk, Kolendowicz, czy Zganiacz. My nie mamy trenera.

Jeśli mamy bawić się w trenera zza granicy, to nie może to być gwiazdka, która przyjdzie na dwa lata, żeby odciąć kolejny kupon i dorzucić pare groszy do emerytury, tylko kogoś, kto długoterminowo uporządkuje ten burdel. Naprawdę, mamy kilku fajnych zawodników do wprowadzenia na Euro 2016 typu Zieliński i Krychowiak, Lewy, Piszczek, Glik, czy Szczęsny powinni osiągnąć wtedy apogeum swojej kariery i coś w końcu ugrać na mistrzostwach, bo z taką kadrą sam awans do fazy grupowej to porażka.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 11:28

pan Zambrotta pisze:Nie kapuję ludzi mówiących, że ta kadra nie jest taka wybitna, za Engela i Janasa była podobna. Naprawdę, mamy 5-6 zawodników europejskiego formatu, a reszta jest na takim samym poziomie, jakich mieli poprzedni selekcjonerzy. Engel umiał coś zbudować, Janas umiał lać średniaków aż miło z takimi tuzami jak Włodarczyk, Kolendowicz, czy Zganiacz. My nie mamy trenera.
Kwintesencja całego tematu :ok:
zahor pisze:Co do Lewandowskiego, ustalmy na początek fakty:
1. Nawet jeżeli nie jest to TOP 5 napastników na świecie (chociaż Sergiusz Ryczel z Dariuszem Szpakowskim na pewno mają inne zdanie), to takiej klasy napastnika nie mieliśmy od czasów Zbigniewa Bońka - mówię oczywiście o jego grze w klubie, bo Lewandowskiego w kadrze bije na głowę chociażby Smolarek
A Boniek nie był pomocnikiem? :doh:


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 2035
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 12:22

@evilboy

1. Zgadzam się z częścią wypowiedzi dotyczącą faktu, iż nikt w naszej kadrze (oprócz trójki muszkieterów z BvB) nie ogarnia gry na dobrym (świetnym?) technicznym poziomie. Ale na Boga jak podkreśliłem nikt o zdrowych zmysłach nie wymaga od reszty walki na równi z czołówką światową, ale żeby chociaż cały zespół z taką Mołdawią potrafił udokumentować (w konkretnym meczu o stawkę, sparingi mi wiszą- ich cel jest jeszcze inny) przewagę bramkami :doh:

2. No wiesz wcześniejsza kariera trenerska Leo pod kątem naszej reprezentacji interesuje mnie raczej średnio (choć nie zgadzam się ze stwierdzeniami, że wówczas Real mogła prowadzić nawet teściowa prezesa itp.) Posumuje to krótko: Za eliminacje ME 2008 wielkie uznanie, lecz za to, że nie odszedł po feralnych mistrzostwach wielka nagana.

3. Z zachodnim trenerem motywatorem może być powtórka z rozrywki.
Nie ma co mydlić oczu pozornymi zmianami i jednorazowym wyskokiem. Dlatego napisałem, że zmiana złego stanu polskiej piłki nie polega na zmianie trenera (choć entuzjastą osoby Fornalika sam nigdy nie byłem). :ok:


evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 1005
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 14:17

Ouh_yeah pisze:evilboy, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że na zasadzie "za bardzo chcieli" można obronić każdą drużynę? Inter w tym sezonie też może za bardzo chciał i nie wyszło, no trudno. Ostatnia nasza wygrana w meczu o punkty z niezłym rywalem (bo już nie powiem dobrym) to spotkanie z Czechami w eliminacjach do mundialu w RPA. Mi to na przemotywowanie nie wygląda.

Oczywiście, że potrzeba zmiany trenera i to na wczoraj.
Źle mnie zrozumiałeś. Również uważam, że główną winę za wyniki ponosi trener. Chodziło mi tylko o to, że jeśli miałbym wybierać między "nie chciało im się" a "chciało im się za bardzo", to skłoniłbym się ku temu drugiemu.


"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 14:29

Ja ceniłem sobie Jansa i chyba uważam go za najlepszego trenera kadry w XXI. wieku. Drużyny na słabszym poziomie dominowaliśmy całkowicie (pomijając feralne spotkanie z Ekwadorem, ale czy była to dużo gorsza reprezentacja?). Dysponował on słabszymi zawodnikami niż ci, którzy są obecnie, ale potrafił on ich całkowicie zmotywować. Z nim może też musielibyśmy zadowolić się remisem z Anglią, ale pewnie zgarnęliśmy komplet punktów z innymi drużynami.

Ale cóż... Trzeba dokonywać zmian obecnie. Wymienić trenera, choć nie wiem kogo konkretnie bym zaproponował, ale chyba pozostałbym przy koncepcji Polaka (reanimacja Gmocha? :D ). By nowy trener dograł obecne eliminacje, a został rozliczony już z kolejnych, przy których awans w nich powinniśmy uznać za plan minimum.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7315
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 16:26

Padoin pisze:Reprezentacja, z zasady powinna się składać z najlepszych graczy danego kraju
przypomnę, że francja w 1998 roku wywaliła cantonę a w ataku zamiast niego grał dugarry... poziom różnic jak między lewym a sobiechem czy innym milikiem ;) tylko trzeba mieć jaja i umieć zrobić DRUŻYNĘ

co więcej, jestem przekonany że lewy to taka gwiazda, że po jednym braku powołania lub posadzeniu na ławce obraziłby się i już więcej za takiego trenera w reprezentacji nie zagrał ;]

a co do tych naszych trenerów za granicą to nigdy ich nie mieliśmy więc to nie jest argument za lub przeciw polskim trenerom, narzeka tylu ludzi na braki językowe obraniaca a jednocześnie chcą zagranicznego trenera ;)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 4585
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 16:58

francois pisze: A Boniek nie był pomocnikiem? :doh:
Ofensywny pomocnik lub napastnik, bardziej chyba jednak ten drugi.
Maly pisze: przypomnę, że francja w 1998 roku wywaliła cantonę a w ataku zamiast niego grał dugarry... poziom różnic jak między lewym a sobiechem czy innym milikiem ;)
Tylko że miała w składzie Zidane'a, Deschampsa i całą masę innych gwiazd, przy których Dugarry był tylko elementem układanki. Gdyby Cantona był jedynym piłkarzem na swoim poziomie, to w kadrze by się znalazł.
Maly pisze: co więcej, jestem przekonany że lewy to taka gwiazda, że po jednym braku powołania lub posadzeniu na ławce obraziłby się i już więcej za takiego trenera w reprezentacji nie zagrał ;]
W takim razie proponuję żebym w kadrze na szpicy zagrał ja. Mogę obiecać że nie obrażę się, jak trener posadzi mnie na ławce, nie będę narzekać na kolegów z drużyny i będę dawać z siebie zawsze 100%. Zaryzykuję też stwierdzenie, że dałbym radę dwa razy pokonać bramkarza San Marino z karnego. Czy to już czyni mnie według Twoich kryteriów lepszym kandydatem od Lewandowskiego?
Maly pisze: a co do tych naszych trenerów za granicą to nigdy ich nie mieliśmy więc to nie jest argument za lub przeciw polskim trenerom, narzeka tylu ludzi na braki językowe obraniaca a jednocześnie chcą zagranicznego trenera ;)
Różnica jest taka, że Obraniak, jako reprezentant Polski ma zasrany obowiązek umieć wypowiedzieć się w języku polskim. Trener natomiast reprezentantem nie jest więc tego umieć nie musi.
Ouh_yeah pisze:Ja byłbym za posadzeniem Lewego, ale gdyby był jakiś przynajmniej solidny napastnik w obwodzie. Jak widzę Sobiecha, albo Milika, który władował parę bramek w polskiej lidze i pojechał robić karierę w rezerwach Leverkusen, to mi się niedobrze robi i wolę już tego przykrego Lewego.
:ok:
Druga sprawa że gdyby Lewandowski miał jakiegokolwiek konkurenta do miejsca w składzie, to może samo w sobie byłoby to dla niego jakąś motywacją i nie trzeba by go było sadzać na ławce.
Ostatnio zmieniony 15 czerwca 2013, 17:07 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 15 czerwca 2013, 17:05

Ja byłbym za posadzeniem Lewego, ale gdyby był jakiś przynajmniej solidny napastnik w odwodzie. Jak widzę Sobiecha, albo Milika, który władował parę bramek w polskiej lidze i pojechał robić karierę w rezerwach Leverkusen, to mi się niedobrze robi i wolę już tego przykrego Lewego.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 17 czerwca 2013, 18:55

szczypek zaraz na poczatku tego durnego tematu pisze:
Arcadio Morello pisze:Na 90% dni Fornalika na stanowisku selekcjonera Reprezentacji Polski są policzone.
Na 90% Tevez jest już w Juventusie.

Waldemar Fornalik. Żródło: Zbigniew Boniek.
http://sport.wp.pl/kat,1728,title,Bonie ... omosc.html

Także... dziękuję dobranoc. Co wygrałem?


lenor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Posty: 1035
Rejestracja: 26 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 17 czerwca 2013, 19:01

Temat zupełnie poroniony...to już może załóżmy topic about działania IV fazy księżyca na temat rozmnażania się pingwinów na biegunie południowym.


Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 2035
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 04 lipca 2013, 14:58

Jednak nie wcale nie taki poroniony temat, lecz rzeczą pewną jest, że to nie zmiana selekcjonera rozwiąże problem.

Ku pokrzepieniu serc:
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/ka ... orii/kpgnf

Ale przecież zdaniem poprzednika Fornalika na stanowisku trenera kadry PZPN - takie rankingi są nic nie warte hmm :rotfl:


ODPOWIEDZ