Kto selekcjonerem Reprezentacji Polski po Fornaliku?
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
No zgoda. Tylko że trenera ocenia się po wynikach. Urban zajęty, Skorża zajęty, niby taki Hajto wydaje się być facetem z własnym zdaniem, ale to nie jest ten poziom. Fornalik na początku też wydawał się, jak to ująłeś, mieć olej w głowie. Dopiero z czasem okazało się, że facet ewidentnie się miota w bałaganie, który przynajmniej w pewnym stopniu sam sobie zafundował. Wniosek jest taki, że w Polszcze nie ma trenera, który w obecnych warunkach nadawałby się na selekcjonera.Padoin pisze:Chciałem raczej przez to powiedzieć, że pochodzenie trenera nie ma znaczenia, liczy się pomysł na zespół. Fornalik co by o nim nie mówić, chyba za bardzo sugeruje się mediami. W cafe futbol mówiono, że Fornalik przed powołaniem nie widział gry Salamona, także szacunek za profesjonalizm. Druga sprawa Fornalik mówi, że ''szuka'' rozwiązań..po mojemu w taktyce nic się nie zmieniło. Kompletne zero pomysłu na dogrania do Lewego i stawianie n 3 z Dortmundu. Mamy wielu świetnych, młodych piłkarzy, w pale się nie mieści, żeby zdobyć tylko 9 pkt w 6 meczach (jeśli coś poknociłem to do poprawy). Problem w tym, że ja nie wiem co Fornalik chce zrobić, gdyby mimo licznych zmian w obronie czy próby gry innymi ustawieniami nie powiodłoby się w eliminacjach to spoko, ale polacy to nie samograje jak Hiszpania. Wniosek jest prosty: wystarczy trener z Polski z odrobiną oleju w głowie, przeważnie zagraniczni trenerzy ciągną więcej kasy, (choć podobno, o ironio! Waldek zarabia więcej niż Leo.)
- Padoin
- Juventino
- Rejestracja: 19 lutego 2012
- Posty: 153
- Rejestracja: 19 lutego 2012
Mogę to ująć jeszcze krócej: nie wiem czy desperackie szukanie trenera za granicą ma sens? Gdyby się trafił nawet trener z polski bez większych wyników, który nie bałby się odważnych posunięć to dlaczego, nie? Nie mam nic przeciwko w/w kandydatom natomiast, nie za wszelką cenę.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 2035
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Ale no przecież to żadne odkrycie, że nasz Pan od WF-u jest tylko pionkiem w grze i trudno mieć do niego pretensje o mentalność zawodników, a tym bardziej o decyzje na poszczególnych szczeblach
PZPN(R) - niszące polski futbol...
Jego jedyną winą jest, że w ogóle zdecydował się na stołek trenera tego pseudo zespołu za super forse (czując pismo nosem, że w Ruchu niebawem nastąpi degrengolada - oddał niedźwiedzią przysługę swojemu braciszkowi rekomendując go na swojego następce właśnie w Chorzowie).
Ja jestem przeciwnikiem w stopniu nie tyle samej koncepcji zatrudnienia szkoleniowca zagranicznego, lecz ogólnie nie zgadzam się z myśleniem, że wszystko zmieni się na lepsze po zmianie trenera. Bzdura.
PZPN(R) - niszące polski futbol...
Jego jedyną winą jest, że w ogóle zdecydował się na stołek trenera tego pseudo zespołu za super forse (czując pismo nosem, że w Ruchu niebawem nastąpi degrengolada - oddał niedźwiedzią przysługę swojemu braciszkowi rekomendując go na swojego następce właśnie w Chorzowie).
Ja jestem przeciwnikiem w stopniu nie tyle samej koncepcji zatrudnienia szkoleniowca zagranicznego, lecz ogólnie nie zgadzam się z myśleniem, że wszystko zmieni się na lepsze po zmianie trenera. Bzdura.
Ostatnio zmieniony 14 czerwca 2013, 19:42 przez Lucas87, łącznie zmieniany 1 raz.
- Padoin
- Juventino
- Rejestracja: 19 lutego 2012
- Posty: 153
- Rejestracja: 19 lutego 2012
Nie wiem czy to takie oczywiste, że Fornalik okazał się niewypałem, zapowiadało się nieźle-jak zwykle :lol:
''a jestem przeciwnikiem w stopniu nie tyle samej koncepcji zatrudnienia szkoleniowca zagranicznego, lecz ogólnie nie zgadzam się z myśleniem, że wszystko zmieni się na lepsze bo zmianie trenera. Bzdura.''
To też prawda.
''a jestem przeciwnikiem w stopniu nie tyle samej koncepcji zatrudnienia szkoleniowca zagranicznego, lecz ogólnie nie zgadzam się z myśleniem, że wszystko zmieni się na lepsze bo zmianie trenera. Bzdura.''
To też prawda.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Tu nie chodzi o Bóg wie jaką rewolucję, przecież to oczywiste, że trenejro z zagranicy nie zreformuje nam systemu szkolenia młodzieży. Ale potrzebny nam jest trener, który będzie chciał zbudować drużynę wokół trójki z Borussii, a nie taki, który pozostałych ośmiu zawodników wystawia tylko po to, żeby wyjść pełnym składem. Drużyna Smudy grała kaszę, bo cała filozofia polegała na tym, żeby podać do Lewego, a resztę miał robić sam. U Fornalika jest to samo. I ja mam szczerze mówiąc wrażenie, że każdy polski trener to powieli, bo w naszych mediach jest takie wyolbrzymienie postaci Lewandowskiego, że każdy nasz krajan uważa go za jakiegoś naturalnego wodza w drużynie. A potrzebujemy kogoś, kto zbuduje ZESPÓŁ.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
widzę tu idealnych przedstawicieli januszowego myślenia, to trio z dortmundu to nie są jakieś super zawodniki to raz, dwa to wygrywa zespół i to zespół trzeba zrobić, nie jest powiedziane, że bez lewego byśmy byli słabsi z przodu, koleś tylko narzeka że nie ma podań, że to, że tamto, byłby pierwszym którego bym posadził na ławce, w tej drużynie zwyczajnie brakuje atmosfery, najlepszy przykład to kadra engela, miał chłop super zgranych chłopaków ale na mistrzostwa postanowił nie powoływać iwana i się skończyło... selekcjoner ma zrobić drużynę, atmosferę, umotywować, to praca całkowicie inna niż z klubem ;] a jaka to atmosfera jak zawodnicy dowiadują się o powołaniach z gazet lub listu z PZPN a nie od selekcjonera?
a wałdochy i hajty wyglądały dobrze tylko w naszych oczach, bo byli zgrani i jeden za drugiego pociągnąłby przeciwnika z bani gdyby trzeba było
a wałdochy i hajty wyglądały dobrze tylko w naszych oczach, bo byli zgrani i jeden za drugiego pociągnąłby przeciwnika z bani gdyby trzeba było
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
A w ataku biegałyby sobiechy i miliki.Maly pisze:byłby pierwszym którego bym posadził na ławce, w tej drużynie zwyczajnie brakuje atmosfery
Maly na selekcjonera! Lepiej nie będzie, ale głupiej (i zabawniej) na pewno.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Czego jak czego, ale kontrowersyjności odmówić Ci nie sposób.Maly pisze:to trio z dortmundu to nie są jakieś super zawodniki
Ostatnio zmieniony 14 czerwca 2013, 21:21 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
A kim byś grał z przodu? Sobiechem, Milikiem? Teodorczykiem...? No ja jednak wolę trenera, który w pełni wykorzysta potencjał Lewego, a nie posadzi go na ławce, zwalniając miejsce rezerwowym, którzy w swoich klubach podnoszą się z ławki od święta.Maly pisze:nie jest powiedziane, że bez lewego byśmy byli słabsi z przodu, koleś tylko narzeka że nie ma podań, że to, że tamto, byłby pierwszym którego bym posadził na ławce
Tutaj zgoda, atmosfery nam brakuje. Nie ma zbiorowej odpowiedzialności za wynik, nikogo tak naprawdę nie interesuje, co po wtopie z Mołdawią powie Mierzejewski czy Rybus. Wszystko spoczywa na Dortmundzie.Maly pisze:w tej drużynie zwyczajnie brakuje atmosfery, najlepszy przykład to kadra engela, miał chłop super zgranych chłopaków ale na mistrzostwa postanowił nie powoływać iwana i się skończyło... selekcjoner ma zrobić drużynę, atmosferę, umotywować, to praca całkowicie inna niż z klubem ;] a jaka to atmosfera jak zawodnicy dowiadują się o powołaniach z gazet lub listu z PZPN a nie od selekcjonera?
a wałdochy i hajty wyglądały dobrze tylko w naszych oczach, bo byli zgrani i jeden za drugiego pociągnąłby przeciwnika z bani gdyby trzeba było
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 2035
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Może po prostu Maly grałby wariantem zaprezentowanym przez La Furia Roja na Euro 2012. Zawsze to jest jakaś myśl
A swoją drogą ktoś zasugerował po meczu z Mołdawią, że z Lewandowskiego większy pożytek w reprezentacji byłby wtedy, gdyby ustawić go jako klasyczną dziesiątkę
To samo pytanie, kto wówczas na atak
A swoją drogą ktoś zasugerował po meczu z Mołdawią, że z Lewandowskiego większy pożytek w reprezentacji byłby wtedy, gdyby ustawić go jako klasyczną dziesiątkę
To samo pytanie, kto wówczas na atak
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Widzę, że trzepanko nad Robercikiem trwa w najlepsze, więc dorzucę 3 grosze od siebie.
Chłopak za ciężką kasę biega w Dortmundzie i gra wspaniale, widać, że chce mu się, stara się za dwóch, dobrze współpracuje z resztą drużyny. W kadrze to zupełnie inny zawodnik, który nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle Sobiecha. Wiecznie płacze, szuka usprawiedliwień, a starań w jego grze nie widać. Dziwne, że Błaszczykowski pomimo tego, że w reprezentacji grają zawodnicy zdecydowanie słabsi niż w Borussi, potrafi dać z siebie 100% i wygrywać spotkania w pojedynkę. Robercik woli postękać nad swoim trudnym losem:
Skoro "nie ma co narzekać", to może warto byś przestał to robić "królewiczu".
Chłopak za ciężką kasę biega w Dortmundzie i gra wspaniale, widać, że chce mu się, stara się za dwóch, dobrze współpracuje z resztą drużyny. W kadrze to zupełnie inny zawodnik, który nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle Sobiecha. Wiecznie płacze, szuka usprawiedliwień, a starań w jego grze nie widać. Dziwne, że Błaszczykowski pomimo tego, że w reprezentacji grają zawodnicy zdecydowanie słabsi niż w Borussi, potrafi dać z siebie 100% i wygrywać spotkania w pojedynkę. Robercik woli postękać nad swoim trudnym losem:
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/el ... omosc.htmlAle jak to jest w ogóle możliwe, że w meczu z Mołdawią tracimy inicjatywę i w drugiej połowie nie potrafimy stworzyć choćby jednej klarownej sytuacji?
- Rzeczywiście, wyglądało to jak walenie głową o mur. Znowu można by było poruszyć temat, że te piłki do mnie nie dochodziły, ale nie ma już co narzekać…
Dostał pan tylko jedną piłkę do nogi po ziemi – od Komorowskiego. Chwilę później padła bramka. Później wszystkie piłki kierowane do pana znajdowały się na wysokości pierwszego piętra. Pan też widział to w ten sposób?
- No tak. W ogóle kilka razy wychodziłem na czystą pozycję i nie otrzymałem podania. Ale tak się dzieje nie od dziś, cały czas próbujemy uporać się z tym problemem. Nie ma co narzekać. Próbuję, jak mogę.
Skoro "nie ma co narzekać", to może warto byś przestał to robić "królewiczu".
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
nie rozumiem was... a co można stracić sadzając lewego na ławce? karne z san marino może strzelać i boruc ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Padoin
- Juventino
- Rejestracja: 19 lutego 2012
- Posty: 153
- Rejestracja: 19 lutego 2012
Reprezentacja, z zasady powinna się składać z najlepszych graczy danego kraju, a Lewy jest bezsprzecznie takowym. Tylko jest jeden problem, jest źle wykorzystywany i tutaj ukłony dla pana Wojtka Kowalczyka
Cofnąć Lewego i zagrać np. Sobiechem czy Milikiem z przodu, ale gdzie tam Fornalik na to wpadnie..
Cofnąć Lewego i zagrać np. Sobiechem czy Milikiem z przodu, ale gdzie tam Fornalik na to wpadnie..
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 2035
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Ok, to ja proponuje iść jeszcze dalej i poszukać reprezentantów w drużynie narodowej...bezdomnych. Przynajmniej w ciągu kilku lat ten zespół osiągnął bardzo dużo na różnych imprezach międzynarodowych, w tym roku Poznań organizuje MŚ.
Co najważniejsze,że jedzenie i dach nad głową gryźliby trawę non-stop i żadnemu nie przyszłoby do głowy płacz,że nie dostaje podań i chęć gwiazdorstwa za miliony i celebrowanie ze ślubami, reklamami Gilette,samochodów itp.
Co najważniejsze,że jedzenie i dach nad głową gryźliby trawę non-stop i żadnemu nie przyszłoby do głowy płacz,że nie dostaje podań i chęć gwiazdorstwa za miliony i celebrowanie ze ślubami, reklamami Gilette,samochodów itp.
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 872
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
oj bałbym się aby to gryzienie trawy non-stop nie było zbyt dosłownym gryzieniem trawyLucas87 pisze:Ok, to ja proponuje iść jeszcze dalej i poszukać reprezentantów w drużynie narodowej...bezdomnych. Przynajmniej w ciągu kilku lat ten zespół osiągnął bardzo dużo na różnych imprezach międzynarodowych, w tym roku Poznań organizuje MŚ.
Co najważniejsze,że jedzenie i dach nad głową gryźliby trawę non-stop i żadnemu nie przyszłoby do głowy płacz,że nie dostaje podań i chęć gwiazdorstwa za miliony i celebrowanie ze ślubami, reklamami Gilette,samochodów itp.
Co do wspomnianego tu Janusza(prawdziwego) Wójcika to - http://ofsajd.onet.pl/plotki/zbigniew-b ... cika/26zce
Next po Fornaliku MUSI być zagraniczniakiem,ta tak zwana "polska myśl szkoleniowa" to dno i wodorosty!