Ateizm pozytywny

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ

Moja wiara lub jej brak :

Można wybrać tylko 1. opcję

 
 
Pokaż wyniki
white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 2965
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 września 2012, 20:55

Inkwizycja i ich ofiary ? No tak ale to tylko kolejny przyklad na to ze jak wladza nad zyciem i smiercia dostaje sie w plugawe lapy to gina niewinni.

Zreszta Inkwizycje od sadow z tamtego okresu wyroznialo akurat jedno - jako jedyna instytucja dawala oskarzonemu szanse na uczciwy proces.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 30 września 2012, 20:59

LordJuve pisze: O! Kolejna rewelacja! Może jakieś przykłady czy argumenty? Hm, a może znów mamy Ci UWIERZYĆ i przyjąć za prawdę objawioną to co tutaj prawisz? Zgadzam się sam, podobieństwa się pojawiają, ale stwierdzenie ilość podobieństw poraża jest w ustach Castiela komiczne, żeby nie powiedzieć żałosne.
Nie jestem księdzem żeby ktoś traktował moje słowo jako ostateczność. Każdy powinien sam myśleć i szukać odpowiedzi, a co do Egiptu...facet który przechodził przez ściany, uzdrawiał chorych, umarł na krzyżu i zmartwychwstał po 3 dniach...brzmi znajomo. Horus czy Apoloniusz z Tiany...ale to Jezus był wyjątkowy i niepowtarzalny mimo iż podobna historyjka była długo przed nim.
Powtarzam nie jestem Twoim katechetą. Masz sam myśleć, a nie tak jak ja Ci karze. Sam szukaj odpowiedzi. Żal mi po prostu ludzi, którzy dają się religii wykorzystywać. Np w rozgrywkach politycznych.


johnnybgoode

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 lipca 2010
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2010

Nieprzeczytany post 30 września 2012, 22:30

Co do inkwizycji: ofiar było mało? Przypominam, że w tamtych czasach kiedy ta wspaniała instytucja działała pełną parą liczba ludzi na ziemi wynosiła + - (dane umowne) 500 milionów, a wg waszych źródeł liczba ofiar wynosiła od 1 tysiąca do 3 to można sobie to analogicznie odnieść do czasów dzisiejszych: biorąc pod uwagę demografię kuli ziemskiej dzisiaj wg waszych źródeł musiało by 'paść' ponad 20 tysięcy osób. To mało? Dodam tylko do tego że dane z wikipedii (wiem, czasem mało wiarygodne źródło ale powołam się na te ogólnodostępne, a nie wydaje mi się żebym przeglądał wikipedię w wersji oświeceniowej) mówią:

"Na podstawie powyżej przytoczonych danych (wcześniej dane z poszczególnych krajów dop. ja) i po uwzględnieniu luk w dokumentacji wydaje się, że można przyjąć liczbę kilkunastu tysięcy osób straconych przez inkwizycję od XIII do XVIII wieku we wszystkich krajach, w których działała."

Kilkanaście tysięcy osób wobec waszych źródeł to o jakieś... 10 tysięcy ofiar w ludziach więcej?

Co do konfliktu na ziemiach Izraela... naprawdę sądzisz, Lordzie, że całemu złu tam jest winne ONZ? :lol: Holokaust uważasz za argument świadczący o mojej słabej wiedzy... cóż, problem z asymilacją żydów istniał całymi wiekami tak jak i prześladowania, nie tylko podczas II WŚ, chociaż wtedy się to nasiliło z powodów innych niż nienawiść religijna (rasowa mimo wszystko jest z tym bardzo związana a czy było to taktyką hitlera - to temat na inną debatę).

Ale Lordzie, umówmy się tak, cytując twoją wypowiedź:
Dyskusja ma sens, jeżeli dochodzimy do jakichś wspólnych wniosków na pewnej realnej płaszczyźnie życia, np.:
1) Dyskutujemy i jestem w stanie się zgodzić z ateistami, że KK za bardzo zawłaszcza życie społeczne w Polsce. Jak realnie działać, żeby to zmienić? Np. upominać czy wyrażać swoje niezadowolenie, gdy ksiądz znów grzmi z ambony, że trzeba głosować na partię X czy Y.

2) Dyskutujemy i dochodzimy do wniosku, że nauka to wspaniałe narzędzie bez którego nasze życie byłoby zdecydowanie gorsze, ale też dostrzegamy jej wady i nie twierdzimy, że w jakikolwiek sposób - na razie - dotyka takich fundamentalnych spraw jak geneza Wszechświata czy Istnienie Boga.
Proponuję dodać trzeci punkt

3) Dyskutujemy i dochodzimy do wniosku że religia to wspaniałe narzędzie do pocieszania mas bez którego nasze życie byłoby z pewnością inne, a jeżeli chodzi o wady i zalety rozwiązania dotyczącego eksterminacji wszelkiej religijności pamiętajmy o tym że człowiek postępuje zasadami moralnymi do których poznania nie potrzebował kamiennych tablic i może być istotą w pełni autonomiczną jeżeli tego chce.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 30 września 2012, 22:40

johnnybgoode pisze: 3) Dyskutujemy i dochodzimy do wniosku że religia to wspaniałe narzędzie do pocieszania mas bez którego nasze życie byłoby z pewnością inne, a jeżeli chodzi o wady i zalety rozwiązania dotyczącego eksterminacji wszelkiej religijności pamiętajmy o tym że człowiek postępuje zasadami moralnymi do których poznania nie potrzebował kamiennych tablic i może być istotą w pełni autonomiczną jeżeli tego chce.
Może być od kiedy? Od XVIII wieku? Zapominasz, że moralność nie zaczyna się i kończy na życiu 1 człowieka, ona ciągle ewoluuje...w takim wypadku twierdzenie, że DZIŚ człowiek ma n-systemów moralno-etycznych do wyboru jest faktem, faktem też jest, że te systemy nie spadły z nieba (w przeciwieństwie do kamiennych tablic) i zostały zbudowane w oparciu/albo w kontrze do Dekalogu.

Co do Inkwizycji, sam napisałeś, że chodzi o kilkadziesiąt tysięcy ofiar od XIII do XVIII wieku...500 lat! Powiedz mi ile ludzi zginęło w samym tylko XX wieku?

Żeby nie było, wstydzę się za Inkwizycję, ale mimo tego co mi się tutaj insynuuje, umysłu używam i wiem, że dziś opinia o tej instytucji jest demonizowana właśnie przez ateistów (mają gdzieś obiektywne fakty historyczne, idą w szok i powtarzają bzdury o Europie stosów).
Co ciekawe, za Inkwizycje atakuje się dziś głównie Kościół Katolicki zapominając
, że to akurat protestanci, tak Ci wyzwoleni i oświeceni, zamordowali kilka rzędów większą liczbę ludzi.


Cabrini_idol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2012
Posty: 5550
Rejestracja: 02 lutego 2012

Nieprzeczytany post 30 września 2012, 23:09

Lord why ???
Pozytywny ateizm pociąga za sobą takie wartości, jak: bycie moralnie wyprostowanym; okazywanie zrozumienia, że ludzie religijni mają powody do wiary; nie nawracać innych na ateizm i nie nauczać o nim; bronić się przy użyciu prawdomówności, zamiast starać się wygrać każdą konfrontację z krytykami ateizmu.




prosze o zamkniecie tematu.


Obrazek
tanhayi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lipca 2007
Posty: 373
Rejestracja: 24 lipca 2007

Nieprzeczytany post 30 września 2012, 23:15

Nie będę się zagłębiać w te kilkadziesiąt postów...widzę że ciekawe mądrości prawicie.

Moja opinia? To ludzie stworzyli Boga, nie na odwrót. Można by rzec że taki darwinista ze mnie.

Swoją drogą jeśli te wszystkie...hmmmm. nie chce użyć słowa bajki bo obrażę kogoś, ale może opowiastki będą dobrym słowem, okażą się prawdą to stwierdzę że żydzi to musieli być nienormalni skoro zabili kolesia który zamieniał wodę w wino.

Odniosę się jeszcze do tych wszystkich badań jak np. Całun Turyński. Ludzie stworzyli Boga dla pieniędzy...i łatwiej mi uwierzyć w naprawdę wielki superwielki spisek niż w to że koleś chodził po wodzie.


Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 30 września 2012, 23:43

Jezus został zabity bo mianował się, i słusznie, Mesjaszem. Żydzi byli gotów uznać go za kolejnego proroka, ciekawe czy wielu było by gotów od tak wydać na siebie wyrok śmierci?

Co do ofiar, które są wynikiem działań religijnych - nie wiem o jakich liczbach możemy mówić. Nie jestem historykiem, choć już wielokrotnie spotykałem się z opinią ludzi, że np. liczba osób, które zginęła przez Inkwizycję jest mocno wyolbrzymiona. I im w to wierzę. Choć to i inne działania Kościoła są złe to wyznawanie Boga nie równe jest godzeniem się z tym, czy tym bardziej popieraniem. Jest to bowiem instytucja tworzona prze ludzi, a każdy jest grzesznikiem - mniejszym lub większym, ale jest, także księża. Choć jak mądrze mówi Pismo kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem. A ci - moim zdaniem - śmiechu warci wierzący, ale nie praktykujący nie wiele mają z katolicyzmem wspólnego. Najważniejsza w całej celebracji Mszy jest Eucharystia!

Biblia do Eucharystii jest przewodnikiem. Jest niemym, ale bardzo dobrym nauczycielem. Ona pokazuje i próbuje wytłumaczyć czym jest Bóg. A wszyscy ci, którzy zarzucają jej nieprawdziwość np. w temacie stworzenia świata, chyba nie do końca zadają sobie sprawę, że nie jest to wierna relacja. Miało to być wytłumaczenie dla prostych ludzi, pewne uporządkowanie dla nich świata. Szczególnie, że autorami Pisma Świętego są właśnie ludzie prości (szczególnie w porównaniu do współczesności, bo taki król Dawid głupi być nie mógł, był choćby architektem świątyni jerozolimskiej), którzy tworzyli pod wpływem boskiego natchnienia.

Castiel, mówi, że zostało to ściągnięte z Egiptu, ale Jezus był postacią historyczną.

Wszyscy ci, którzy osiągnęli szczyty mądrości i oświecenia podadzą powody dlaczego Bóg (nie obrażam was pisząc to duża literą?) nie istnieje, bo ja dostrzegam przesłanki (bo 100% procentowe argumenty to za dużo powiedziany, ale to wszystko się sumuje) by być osobą wierząca.

PS Jeżeli cytujemy coś to stosujemy "cudzysłów" lub kursywę, nie jedno i drugie, pozdrawiam.


alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 2695
Rejestracja: 25 lipca 2009

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 00:22

Wbrew temu, co się pisze, temat mercato jest dla forum zbawienny. Nie ma go i pustkę wypełaniają coraz dziwniejsze tematy i dyskusje. Byle do stycznia.


BTW, zastanawiam się jak to jest być fajnym ateistą. Lord piętnuje brak zaangażowania, tymczasem ja natrafiałem częściej na potępianie zaangażowania/wojowania :think:


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 01:30

K.M. pisze: Castiel, mówi, że zostało to ściągnięte z Egiptu, ale Jezus był postacią historyczną.
Nie był postacią historyczną. Poza zakłamanym Flawiuszem nikt tego nie potwierdza. Zresztą ilu było Jezusów w tamtym czasie...zmartwychwstania to chleb powszedni. Nie wiem jak ludzie mogą podporządkować życie takim rzeczom. Wszystkiemu można tam zaprzeczyć. Wszystko podważyć. Kilka zmyślnych hasełek kupiło wielu ludzi jak np "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli".
W dodatku ciekawa sprawa - Biblia to pismo święte natchnione przez Boga. Dziwne, że nikt nie przestrzega praw ze ST bo wydają mu się głupie i złe. Czemu to co złe jest pisane przez człowieka, a to co dobre przez Boga? Albo jedno albo drugie.
Na deser żywcem jak w Harrym Potterze istnieje grzech jak zaklęcie niewybaczalne, za które rozgrzeszenia nie otrzymasz...możesz mówić że Bóg to taki i owaki, że Jezus to to i siamto, ale jak powiesz coś na Ducha Świętego to już koniec... :doh:
W dodatku niektórzy mają z tym problem - wiara, a religia to nie to samo.
Ostatnia sprawa - ateista nie mówi, że nie ma Boga. Ateista w niego nie wierzy. Wierzący nie tylko wierzy, ale pewny jego istnienia i tu warto wkleić piękny cytat - "Ciężar dowodu spoczywa na tym kto tezę wysuwa, a nie na tym kto jej zaprzecza".


Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1724
Rejestracja: 31 maja 2008

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 08:15

Castiel oczywiście ,że Jezus był postacią historyczną. Jest kupa źródeł historycznych, napisanych przez wielu Rzymskich historyków. Trololo, widzę ,że się robi coraz ciekawiej. To ,że Boga nie ma to już wiemy, ale ,iż Jezus nie istniał? Fiu, fiu :whistle: . Zaraz się dowiemy ,że żyjemy w Matrixie.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 08:16

Smok-u pisze:Castiel oczywiście ,że Jezus był postacią historyczną. Jest kupa źródeł historycznych, napisanych przez wielu Rzymskich historyków. Trololo, widzę ,że się robi coraz ciekawiej. To ,że Boga nie ma to już wiemy, ale ,iż Jezus nie istniał? Fiu, fiu :whistle: . Zaraz się dowiemy ,że żyjemy w Matrixie.
Podaj ich nazwiska i te ich teksty wspominające o nim. Sam jestem ciekaw.


Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1724
Rejestracja: 31 maja 2008

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 08:33

Proszę Cię, wpisz sobie w google. Jesteś już dużym chłopcem, dasz radę. Oczywiście te wszystkie dowody, które będą tam wypisane, nic dla Ciebie nie będą znaczyć. Taki najgorszy rodzaj człowieka do dyskusji, moja racja jest w 100% prawdziwa, Ty i wszystkie osoby od narodzin Jezusa się mylą.
Kronikarze piszą ,że istniał Jezus - Kłamią
Ty mówisz ,że jesteś wierzący? - Jesteś idiotą, w końcu w obecnych czasach każdy racjonalnie myślący człowiek wie, że Boga nie ma, a wszechświat powstał od wielkiego wybuchu.
Jezu jak ja żałuję, że tu się odezwałem, tylko tracę swój czas. Bez odbioru.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 08:50

Rób jak uważasz. Ja się nie chce kłócić z nikim. Chciałbym się czegoś nowego dowiedzieć, ale też chce żeby ktoś rzucił jakimś konkretem, a nie bo tam gdzieś gdzieś coś pisze te sobie sprawdź. Takie podejście ma większość katolików...bo ktoś tak powiedział inny powtórzył i gotowe. Zupełnie jak teraz te internetowe memy.
Mówiłem żeby zamknąc temat już dawno temu.


Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1724
Rejestracja: 31 maja 2008

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 09:04

Wybacz Castiel, ale nie dane mi było być naocznym świadkiem życia Jezusa. Rozumiem ,iż źródeł Chrześcijańskich nie uznajesz, ale jest sporo, zapisków pochodzących z innych źródeł. Pozdrawiam


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 01 października 2012, 09:33

Nikt nie musi tego oglądać, ale niech ktoś pomyśli. Nie wolno w nic wierzyć bo ktoś tak powiedział.
Sprawdź sam i wysuń jakieś wnioski -->
Nie bądź bezmyślną i posłuszną owieczką. Do zdrobnienie od barana.
Nie trzeba być ateistą bo tak bo siak...
Jeśli ktoś chciałby zrobić z Ciebie ateiste to najlepiej kazałby Ci przeczytać Biblie. Nie ma nic skuteczniejszego sposobu.


ODPOWIEDZ