[ANKIETA] Wasz rocznik
- rufi8
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2010
- Posty: 636
- Rejestracja: 29 marca 2010
Widzę, że przebijam wszystkich '78
Łezka się w oku kręci, ile to meczy Juve za mną, mimo że kiedyś nie było tak łatwo jak teraz, jedyne na co można było liczyć to transmisja w tv z Pucharów: Uefa, Zdobywców Pucharów i Europy (obecnej Ligi Mistrzów) oraz bramki w programie Sportowa Niedziela.
Łezka się w oku kręci, ile to meczy Juve za mną, mimo że kiedyś nie było tak łatwo jak teraz, jedyne na co można było liczyć to transmisja w tv z Pucharów: Uefa, Zdobywców Pucharów i Europy (obecnej Ligi Mistrzów) oraz bramki w programie Sportowa Niedziela.
Ostatnio zmieniony 24 września 2012, 23:42 przez rufi8, łącznie zmieniany 1 raz.
- pinturicchia
- Qualità Juventina
- Rejestracja: 03 maja 2005
- Posty: 472
- Rejestracja: 03 maja 2005
O tak, telegazeta... to były czasy...Antek666 pisze:mi jak i pewnie wielu trochę "wcześniejszych" to można powiedzieć,że było trudno kibicować Juve...sporadycznie mecz w tv,a tak to przed telegazetą odświeżając stronę z aktualnymi wynikami
Sobie właśnie uświadomiłam ile to już lat kibicuję . Ziarno zostało zasiane w 97 albo w 98 roku, w każdym razie przed kontuzją Alexa Kiełkować zaczęło w 2000 roku. Tu zaczęło się też regularne kupowanie Bravo Sport. Chyba pierwszy sezon, który cały prześledziłam to był ten 2001/02 co wygraliśmy w ostatniej kolejce. Pamiętam to nerwowe oczekiwanie na odświeżenie strony z wynikami na telegazecie i skakanie po łóżku z radości.
P.S Fajny temat
P.S2 Rocznik 86
- Pabloz9
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2006
- Posty: 158
- Rejestracja: 09 lutego 2006
Trudno mi powiedzieć od czego to się zaczęło, ale pamiętam jeszcze końcówkę Zizou w Juve. Jeszcze mi nawet Van den Sar przebija i radośc z przybycia Buffona, którego kojarzyłem z jakiś meczów Parmy, chyba w Pucharze Uefa. Do dziś pamiętam też transmisję łączoną na C+ z sezonu 2001/2002 i płacz Ronaldo oraz jego klątwę. Później kolejna szybka nagroda za kibicowanie - Sezon 2002/2003 i mecze z Barcą, Realem, chyba jeszcze Deportivo mieliśmy w grupie.
Wcześniej kibicowałem, ale króciutko Man. Utd, bo mi się podobał ich przydomek - Czerwone Diabły, a także kilku zawodników - Barthez, Scholes, a przede wszystkim dwa mudżyny z napadu - Dwight Yorke i Andy Cole. Ech... wspomnień czar
PS. '92
Wcześniej kibicowałem, ale króciutko Man. Utd, bo mi się podobał ich przydomek - Czerwone Diabły, a także kilku zawodników - Barthez, Scholes, a przede wszystkim dwa mudżyny z napadu - Dwight Yorke i Andy Cole. Ech... wspomnień czar
PS. '92
Ostatnio zmieniony 24 września 2012, 23:46 przez Pabloz9, łącznie zmieniany 1 raz.
"I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego."
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego."
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2769
- Rejestracja: 16 maja 2006
87, ehhhh i ta wspomniana już telegazeta.... łezka się w oku kręci... a po telegaziecie czat na juvepoland, na którym ktoś zawsze zdawał relację live ( pamiętam nawet modlitwę podczas któregoś meczu o bramkę, pod koniec sezonu, ważny mecz i w trakcie modlitwy wpada bramka, pełna ekstaza na czacie ) . To były czasy
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- mazi12
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2009
- Posty: 810
- Rejestracja: 30 września 2009
Już 5 roczniku 95 pokaż się!Mate.G pisze:Z 95 już trzech wow
kibicowanie od 2001r, kiedy dostałem koszulkę Alexa. wtedy tylko plakaty z bravo sport i raz na jakis czas meczyk w TV. to były czasy.
a dzisiaj narzekam, że na weeb.tv jest slaba jakość N-ki :lol:
- delarudii
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2008
- Posty: 1071
- Rejestracja: 18 października 2008
Dokładnie tak samo;]Pan Mietek pisze:Mam dokładnie tak samo - 91, tamten sezon i mecze z Barceloną i Realemmati888 pisze:ciekawy jestem wiek ilu użytkowników źle oceniałem po ich postach. Już mam dwa takie okazy
ja z 91 - widzę, ze prowadzimy. W sezonie 2002/2003 mieliśmy po 11-12 lat, myślę, ze większość z 91 zaczęła swoją przygodę z Juve od fazy pucharowej LM tego sezonu. Pierwszy mecz, który pamiętam, ze oglądałem z takim konkretnym przejęciem to ten z Barcą, rewanż i gol Zalayety w dogrywce. Pierwsze moje wspomnienie, wcześniej znałem tylko Del Piero
Wcześniej troche Bayernowi kibicowałem, jako że miałe koszulki Jankera i Effenberga:D Następna to już Zizou i miłość do Juve :-D
- mpolek
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
- Posty: 1407
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
Szczerze jestem zaskoczony, że jest tak dużo kibiców z mojego rocznika tj. 91. Osobiście znam bardzo niewielu z tego roku i młodszych. Zdecydowana większość fanów Juve z Polski jakich kiedykolwiek poznałem to ludzie głównie starsi, przeważnie parę ładnych lat.
U mnie historia z kibicowaniem zaczęła się dosyć wcześnie jak na swój wiek, bo w 96 roku w wygranym finale w Rzymie z Ajaxem. Mój ojciec (jeszcze wtedy wielki sympatyk legendarnego "Holenderskiego" Milanu)nie wiedzieć czemu, kupił mi w tym czasie koszulkę z Del Piero, którą mam do dziś Jeszcze byłem małym dzieciakiem i choć nie wiedziałem jeszcze zbyt wiele o futbolu to z moją koszuleczką się nie rozstawałem i jakoś tak się przyjęło. Takie prawdziwe - świadome kibicowanie i zaznajamianie się z piłką i kulturą Juve, sięgając w pamięci, szacuję na okolice po mundialowe z 98 roku. Heh.. kto by pomyślał, że po kilkunastu latach, grając w piłkę z kolegami, w dalszym ciągu będę nosił z ogromną dumą tę samą 10tkę z tym samym nazwiskiem na plecach, tak jak to miało miejsce w przedszkolu kiedy miałem zaledwie 5-6 lat.
U mnie historia z kibicowaniem zaczęła się dosyć wcześnie jak na swój wiek, bo w 96 roku w wygranym finale w Rzymie z Ajaxem. Mój ojciec (jeszcze wtedy wielki sympatyk legendarnego "Holenderskiego" Milanu)nie wiedzieć czemu, kupił mi w tym czasie koszulkę z Del Piero, którą mam do dziś Jeszcze byłem małym dzieciakiem i choć nie wiedziałem jeszcze zbyt wiele o futbolu to z moją koszuleczką się nie rozstawałem i jakoś tak się przyjęło. Takie prawdziwe - świadome kibicowanie i zaznajamianie się z piłką i kulturą Juve, sięgając w pamięci, szacuję na okolice po mundialowe z 98 roku. Heh.. kto by pomyślał, że po kilkunastu latach, grając w piłkę z kolegami, w dalszym ciągu będę nosił z ogromną dumą tę samą 10tkę z tym samym nazwiskiem na plecach, tak jak to miało miejsce w przedszkolu kiedy miałem zaledwie 5-6 lat.
Ostatnio zmieniony 25 września 2012, 01:20 przez mpolek, łącznie zmieniany 2 razy.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 4225
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Widze, ze temat przerodzil sie w opowiesci o tym, od kiedy kibicujemy Juve 8)
No wiec ja, rocznik '92, pierwsze w miare swiadome wspomnienia zwiazane z Juventusem mam z roku 1998, kiedy to na szoste urodziny dostalem od starszego sasiada plastikowy kubek z barwami i latami, w ktorych Bianconeri zdobywali mistrzostwo. Pierwsze swiadomie ogladane mecze to druga faza grupowa Ligi Mistrzow 2002/03, a potem wspaniale boje z Barca (na ktore musialem biegac do babci, bo polsat u nas nie dzialal), Realem i piekielny final, po ktorym tak dlugo nie moglem zasnac.
No wiec ja, rocznik '92, pierwsze w miare swiadome wspomnienia zwiazane z Juventusem mam z roku 1998, kiedy to na szoste urodziny dostalem od starszego sasiada plastikowy kubek z barwami i latami, w ktorych Bianconeri zdobywali mistrzostwo. Pierwsze swiadomie ogladane mecze to druga faza grupowa Ligi Mistrzow 2002/03, a potem wspaniale boje z Barca (na ktore musialem biegac do babci, bo polsat u nas nie dzialal), Realem i piekielny final, po ktorym tak dlugo nie moglem zasnac.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
TG 238 to jedno, ale pamięta ktoś telegazetę na Rai Uno, gdzie jak na te czasy była to 'relacja z meczu hd', bo były składy i pulsujący wynik, który za chwilę mógł się zmienić (zawał serca) Ewentualnie Queli che il calcio, prowadzone przez Simone Venturę co niedzielę o 15:00 ?
Ja kibicować (a raczej sprawdzać wyniki i interesować się Juventusem) zacząłem 1 kwietnia 1998 roku od meczu z AS Monaco wygranego 4:1 (recital Del Piero).
O ile finał Ligi Mistrzów z Realem w tym samym roku średnio ruszał 6 letniego smarka, o tyle po przegranym Scudetto w Perugii 2000' już beczałem.
A rocznik 1992.
Ja kibicować (a raczej sprawdzać wyniki i interesować się Juventusem) zacząłem 1 kwietnia 1998 roku od meczu z AS Monaco wygranego 4:1 (recital Del Piero).
O ile finał Ligi Mistrzów z Realem w tym samym roku średnio ruszał 6 letniego smarka, o tyle po przegranym Scudetto w Perugii 2000' już beczałem.
A rocznik 1992.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Jakie to smutne...okazuje się, że pan Zambrotta "pływa w stawie" pełnym gimbusów...cóż, skoro w takim towarzystwie ten "rekin" czuje się najlepiej... :roll:
Ogólnie temat bez sensu, dubluje kilka innych (np. "Jak się zaczęła twoja miłość do Juve"), nie macie ciekawszych?
Ciekawe jest jedynie to, że grupa statystycznie najliczniejsza (wyż demograficzny połowy lat 80') okazuje się najmniej liczna wśród aktywnych userów forum JP.
Miło wiedzieć, że jest się w najliczniejszej grupie...91.
Ogólnie temat bez sensu, dubluje kilka innych (np. "Jak się zaczęła twoja miłość do Juve"), nie macie ciekawszych?
Ciekawe jest jedynie to, że grupa statystycznie najliczniejsza (wyż demograficzny połowy lat 80') okazuje się najmniej liczna wśród aktywnych userów forum JP.
Miło wiedzieć, że jest się w najliczniejszej grupie...91.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 1317
- Rejestracja: 15 marca 2008
Jeśli dobrze pamiętam to studiujesz socjologię, więc łatwo powinieneś wyciągnąć z tego proste wnioski. Grupa, o której piszesz aktualnie weszła już w tzw. "dorosłe życie". Oni już nie uczęszczają do gimnazjów, szkół średnich, a nawet przestali być studentami. Większość z nich ma już poważne życiowe obowiązki: pracują na różne zmiany, mają rodziny, żony i dzieci. Wszystko to powoduje, że zwyczajnie najmniej istotną dla nich kwestią jest udział w jakiejś ankiecie na forum JP.LordJuve pisze:Ciekawe jest jedynie to, że grupa statystycznie najliczniejsza (wyż demograficzny połowy lat 80') okazuje się najmniej liczna wśród aktywnych userów forum JP. .
Ja jednak do końca dorośleć nie mam zamiaru, więc mimo iż reprezentuję grupę z wyżu połowy lat 80-tych, to od czasu do czasu lubię zniżyć się do pewnego radosnego poziomu i się tutaj pojawian.
Pozdrawiam!
- Dzięcioł
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 292
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Miałem napisać o TG z Rai Uno, ale mnie uprzedziłeś. Do momentu popularyzacji internetu, to TG Rai Uno i program 90 minuto było moim podstawowym źródłem wiedzy o calcio. Właśnie w takich okolicznościach, siedząc prawie 3 godz przed ekranem telewizora i śledząc na żywo przebieg meczu Perugia - Juve, przeżyłem kolejne wielkie rozczarowanie...Vincitore pisze:TG 238 to jedno, ale pamięta ktoś telegazetę na Rai Uno, gdzie jak na te czasy była to 'relacja z meczu hd', bo były składy i pulsujący wynik, który za chwilę mógł się zmienić (zawał serca) Ewentualnie Queli che il calcio, prowadzone przez Simone Venturę co niedzielę o 15:00 ?
Na Old Trafford owszem był remis, ale o ile się nie mylę 1:1 (dla nas gola strzelił Conte, a w samej końcówce wyrównał chyba Giggs, albo Butt).SKAr7 pisze: A to ciekawe. Ja jestem zaledwie rok starszy i moje kibicowanie to rzecz kilka lat wcześniejsza -> mecz Juventus- ManUTD przegrany 2-3 z sezonu 98/99, gdzie po kilku minutach wygrywaliśmy 2:0... W Manchesterze chyba był wtedy remis 0:0 A ja płakałem jak bóbr.
Zaprawdę powiadam Wam, błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli. 8) Ja od początku jestem za Juve, z resztą w mojej sytuacji nie było innej opcji - tato kibicuje Juve, dziadek kibicował. A pierwszy trykot to Robby Baggio i logo Danone na niebieskim tle.Pan Mietek pisze: Ja tego nie przeżyłem bo na początku moim idolem był Andrij Szewczenko (taką koszulkę dostałem od mamy)
Najgorzej mają Ci, którzy żyją z piętnem kibicowania w młodości Interowi...pan Zambrotta pisze:jest nas coraz więcej Baggio, Shevchenko... nie każdy miał dobry start w życiu
Jestem z rocznika '86.
Eee tam, od razu stary...jak już to dojrzały i odpowiedzialny społecznie.evilboy pisze:O kurde... Jak człowiek widzi kibica - rocznik '97 i uświadamia sobie, że on ma już 15 lat, to dopiero czuje się stary...
1989
Witaj Lordzie, czułem że wpadniesz. 8)LordJuve pisze:Jakie to smutne...okazuje się, że pan Zambrotta "pływa w stawie" pełnym gimbusów...cóż, skoro w takim towarzystwie ten "rekin" czuje się najlepiej... :roll:
Ogólnie temat bez sensu, dubluje kilka innych (np. "Jak się zaczęła twoja miłość do Juve"), nie macie ciekawszych?
Ciekawe jest jedynie to, że grupa statystycznie najliczniejsza (wyż demograficzny połowy lat 80') okazuje się najmniej liczna wśród aktywnych userów forum JP.
Miło wiedzieć, że jest się w najliczniejszej grupie...91.
Żywot studenta prawa, żywotem lirycznym jest...
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2130
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Jam jest z 84LordJuve pisze: Ciekawe jest jedynie to, że grupa statystycznie najliczniejsza (wyż demograficzny połowy lat 80') okazuje się najmniej liczna wśród aktywnych userów forum JP.
A pamiętam, jak na forum byłem jednym z młodszych.....