Ciekawostki historyczne

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1529
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 21 sierpnia 2012, 21:48

Z nudów pozwoliłem sobie założyć taki oto temat.
Sam od dość dawna interesuję się historią, ale nie taką co uczą w szkole.
Na pewno jest sporo osób, które znają jakieś ciekawe fakty historyczne o których większość społeczeństwa nie ma pojęcia.
Będę co jakiś czas dodawał coś ciekawego jak przyjdzie mi do głowy.

*
Polak, Węgier dwa bratanki. Każdy słyszał to powiedzenie, ale pewnie nigdy się głębiej nad tym nie zastanawiał. Węgry to de facto jedyny prawdziwie przyjacielski naród w stosunku do Polski i to niemal od zawsze. Mieliśmy wspólnych wrogów, pomagaliśmy sobie itd.
W 1920 roku w trakcie Bitwy Warszawskiej Węgry same z siebie postanowiły wspomóc Polskę. Rząd Węgierski wysłał do Polski 30 000 żołnierzy. Problem polegał na tym, że rząd Czechosłowacki nie pozwolił na przekroczenie granicy węgierskiej armii i nigdy do Polski nie dotarli. Mało tego - Czechosłowacja cofnęła pociągi francuskie z dostawą broni blokując tym samym dopływ zaopatrzenia. Oprócz tego Węgrzy przez granice rumuńską dostarczyli Polsce na swój koszt:
"48 milionów pocisków karabinowych typu Mauser, 13 milionów pocisków typu Mannlicher, trudna do określenia, poważna ilość pocisków artyleryjskich rożnych kalibrów, 30 tysięcy karabinów typu Mauser i kilka milionów części zapasowych, 440 kuchni polowych, 80 pieców polowych oraz wiele innego rodzaju sprzętu i materiałów”. Gdyby nie Węgrzy w 1920 r. do bolszewików pod Warszawą nie byłoby czym strzelać!"

Jakże istotny fakt historyczny o którym ja osobiście w szkole nic nie miałem.

*
Z kolejnych ciekawostek chciałbym coś napisać o II Rzeczypospolitej odrodzonej w 1918 roku. Tego nie uczą, a to dość ciekawe, że Polska miała wówczas charakter bardzo zbliżony do faszystowskiego.
Tuż po odzyskaniu niepodległości zaczęliśmy niszczyć cerkwie prawosławne na wschodzie i stawiać katolickie kościoły. Dokonywano pacyfikacji ukraińskich wsi co było jednym z powodów narastania nienawiści do Polaków i późniejszą Rzezią Wołyńską. Prześladowano Żydów i ogólnie wszystkie mniejszości narodowe. Pacyfikacja Ukraińców nie odbywała się bez powodu. Ukraińscy nacjonaliści przeprowadzali wówczas regularne akcje sabotażowe na terenie Rzeczypospolitej na co Piłsudski osobiście wydał rozkaz pacyfikacji, czyt. mordowania.
Małe podsumowanie: "Pacyfikacja wywołała liczne protesty opinii publicznej w niektórych krajach m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. Organizacje ukraińskie złożyły skargę do Ligi Narodów. Ta jednak uznała, ze postępowanie władz polskich było uzasadnione terrorem OUN."
Osobiście popieram Piłsudskiego, bo miał jaja. Obecny rząd nic by z tym wtedy nie zrobił.


*
W roku 1989 mieliśmy szanse na odzyskanie Lwowa. Tu nie ma do końca jasności, ani dobrych źródeł, ale ponoć Jelcyn i Gorbaczow sami proponowali Polsce zwrot Lwowa czy nawet Wilna, ale Polski Rząd absolutnie nic z tym nie zrobił. Rosja miała w tym swój interes, bo nie chciała silnej Ukrainy.
"W 1989 r. Michaił Gorbaczow zaproponował na spotkaniu w Moskwie z najważniejszym przedstawicielem ówczesnego PRL-u, zwrot Ziem Wschodnich w dwóch wersjach. Pierwsza: zwrot Wilna, Lwowa i Krzemieńca; Druga - okręg grodzieński z puszczą białowieską i dawne woj. Lwowskie z zagłębiem naftowym. Powodem tej propozycji było unieważnienie umów jałtańskich i chęć wzajemnego zrzeczenia się roszczeń o odszkodowania. -"

Jako, że umowy Jałtańskie są nieważne to Polska teoretycznie nadal może się ubiegać o zwrot swoich ziem, ale oczywiście to się nigdy nie stanie.

*
Każdy się uczył o Unii polsko-litewskiej i Rzeczypospolitej Obojga Narodów, czy Księstwie Litewskim. Każdy też słyszał w ostatnich latach o regularnych prześladowaniach Polaków na Litwie. Czy to ci sami Litwini z którymi kiedyś mieliśmy sojusz? Oczywiście nie. Obecną Litwę zamieszkują głównie Żmudzini, którzy z dawnym sojusznikiem nie mają nic wspólnego. Wielkie Księstwo Litewskie to była w głównej mierze obecna Białoruś z urzędowym językiem ruskim, a później polskim.
W tamtych czasach określenie Litwin miało wiele znaczeń.
Podczas II Wojny Światowej obecni Litwini kolaborowali z Hitlerem i sam wódz III Rzeszy miał się ponoć niesłychanie zdziwić po tym jak się dowiedział do czego są zdolni Litwini wcieleni do SS.

To tyle. Mam nadzieję, że kogoś zainteresuje.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 21 sierpnia 2012, 23:03

Lubię historię, więc takie ciekawostki zawsze mnie interesowały.

Np. niewielu wie, że w XX wieku Polska wypowiedziała wojnę tylko jednemu państwu. Co ciekawe była to Japonia :D

A co do Dmowskiego i Piłsudskiego to delikatnie mówiąc nie przepadali za sobą. A to dlatego, że Józek podpieprzył Romkowi kobietę.


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Qrczak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2010
Posty: 844
Rejestracja: 26 marca 2010

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 00:43

To ja dodam cos :
*Nie wielu wie, że trochę przed II WŚ francuski minister Marius Moutet wpadł na pomysł, aby darować Polsce Madagaskar (wdedy kolonia francuska) drogą cesji Republiki Francuskiej. Pojechała tam nawet polska komisja rządowa by sprawdzić możliwość realizacji tego planu. Niestety na planach się skończyło, przez opinie medialną, a ostatecznie przez wybuch II WŚ.


Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 01:54

Także lubię i interesuje się historią. Najbardziej pobudzają mnie jednak fakty mało znane często niepozbawione wielu zawiłości. Tym bardziej ucieszyła mnie kreacja takiego, a nie innego tematu. Najbardziej ciekawe wydały mi się informacje z pierwszego postu, bo poza historią z cerkwiami ich nie znałem.

Innym proponuję lekturę "Szachisty" Waldemara Łysiaka. Jest to nieprawdopodobna historia opowiadająca o akcji mającej na celu porwanie Napoleona za pomocą Mechanicznego Turka, imitującego automat. Ta historia to prawdziwa powieść sensacyjna, która oparta jest na faktach! Z pewnością była w tym jednak pewna manipulacja Łysiaka, ale podejrzewam, że trzon jest jak najbardziej autentyczny. Polecam!

PS Jako, że nie tylko jestem domorosłym historykiem, a także polonistą - pozwolę sobie zauważyć, Gotti, że gdy stosujemy kursywę, nie piszemy już tekstu w cudzysłowie.


Alexis93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2009
Posty: 171
Rejestracja: 17 maja 2009

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 02:21

Nie wniosę wiele do samego tematu ale jako że "podobno" nie uczą takich rzeczy w szkole to chciałbym nadmienić że w liceum dowiedziałem się o wyżej wymienionych ciekawostkach od mojego wspaniałego nauczyciela historii. Także jak się dobrze trafi to można spokojnie dowiedzieć się bardzo wielu ciekawostek historycznych w szkole.


Juventus na zawsze!
Nicolas

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 kwietnia 2008
Posty: 303
Rejestracja: 13 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 07:47

Bardzo fajny temat. U mnie jest inaczej i jestem na rozszerzonej historii i Wos-ie i mój nauczyciel potrafi nie tylko wymagać od nas, ale prowadzi fajne i ciekawe lekcje. Co prawda jest największą kosą w szkole i jednym z lepszych w Radomiu i okolicy, ale jak ktoś się tym interesuję to fajna sprawa.

Kilka ciekawostek w skrócie można samemu doczytać więcej:

1. Dzisiejsze poglądy o Inkwizycji to w większości plotki i mity. Owszem z ich ręki zginęło kilka tysięcy osób (w 5000 się zmieszczą), ale w porównaniu z wyczynami protestantów itp(mordy w dziesiątkach tysięcy) to nic takiego. Ogólnie formuła procesu była dosyć zbliżona do dzisiejszej, a palenie na stosie to w większości przypadków mit oraz błędnie interpretowane źródła historyczne.

2. król Francji Karol IX został przypadkowo otruty "przez książkę", a mianowicie jej rogi zostały zatrute i król chcąc przewrócić kartkę poślinił palec, itd. Tak trucizna dostała się do jego ciała, a tak naprawdę zamach miał dotyczyć jego szwagra. Przynajmniej tka to opisuje Dumas.

3. w Powstaniu Warszawskim nie wzięły udziały oddziały tzw. Własowa tylko Brygada Kamińskiego(złożona w większości z Rosjan i Białorusinów)jak także SS Dirlewanger(złożona z przestępców i morderców). Były także pułki azerbejdżańskie, Kozackie i Węgierskie, ale te ostatnie wycofano, gdyż jawnie wspomagały Polaków.

4. Zygmunt August wychowywany był na osobę obytą w świecie dlatego już od najmłodszych lat prowadzano mu do sypialni młode kobiety, które wprowadzały go w w "inny świat" dorosłych.

5. Piłsudski z Dmowskim i kobieta to tylko mała, nieistotną przyczyną konfliktu między nimi. Obaj mieli zupełnie inną koncepcję rządzenia państwem i wybierania sojuszników.

Także polecam książki tysiaka, bardzo ciekawy autor. Wiele interesujących i mających wpływ na nasze życie książek. Związane są z historią, ale także z moralnością i godnością.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 11:16

Gotti pisze: Osobiście popieram Piłsudskiego, bo miał jaja. Obecny rząd nic by z tym wtedy nie zrobił.
Jeśli przyzwolenie na mordowanie (jeszcze w taki sposób i takiej skali jak na Ukrainie) określamy "jajami", to polecam kastrację ;)
Gotti pisze:W roku 1989 mieliśmy szanse na odzyskanie Lwowa. Tu nie ma do końca jasności, ani dobrych źródeł, ale ponoć Jelcyn i Gorbaczow sami proponowali Polsce zwrot Lwowa czy nawet Wilna, ale Polski Rząd absolutnie nic z tym nie zrobił. Rosja miała w tym swój interes, bo nie chciała silnej Ukrainy.
"W 1989 r. Michaił Gorbaczow zaproponował na spotkaniu w Moskwie z najważniejszym przedstawicielem ówczesnego PRL-u, zwrot Ziem Wschodnich w dwóch wersjach. Pierwsza: zwrot Wilna, Lwowa i Krzemieńca; Druga - okręg grodzieński z puszczą białowieską i dawne woj. Lwowskie z zagłębiem naftowym. Powodem tej propozycji było unieważnienie umów jałtańskich i chęć wzajemnego zrzeczenia się roszczeń o odszkodowania. -"

Jako, że umowy Jałtańskie są nieważne to Polska teoretycznie nadal może się ubiegać o zwrot swoich ziem, ale oczywiście to się nigdy nie stanie.
Możesz podać jakieś źródło? Mi się wydaje, że to nieprawda. Ani o tym nie słyszałem, a sama taka propozycja (nie mówiąc o jej przyjęciu) jest z lekka irracjonalna.

Piłsudski był socjalistą, Dmowski nacjonałem, obaj mieli ZUPEŁNIE inne koncepcje prowadzenia państwem i obaj byli bardzo ważnymi personami. Laska w perspektywie państwa to raczej mało istotny epizod ;)

Dodam od siebie, generalnie znam multum ciekawostek na temat polskiej monarchii, pokłosie olimpiad historycznych z liceum:
- mieliśmy podobno króla, który był gejem. Chodzi o Władysława Warneńczyka, zaś źródłem tych informacji jest Jan Długosz, twierdzący, że podczas wyprawy na Warnę, król brzydko zabawiał się z rycerzykami. Warto dodać, że niedługo wcześniej Władysław baaaaardzo nie chciał wziąć ślubu, który miał mu otworzyć drogę do węgierskiej korony.

- znacie jedne z ostatnich słów Voltaire'a? Nawet w obliczu śmierci pozostał błystkotliwy: "Czy wyrzekasz się diabła?" - spytał go ksiądz. "Nie, nie chcę sobie robić tak szybko wrogów po tamtej stronie" - usłyszał w odpowiedzi.

- wracając do gejów. O homoseksualizm (a przynajmniej wyuzdanie i biseksualizm) oskarża się i Aleksandra Macedońskiego, choć to plotki, jak dla mnie trudne do potwierdzenia.

- no, mieliśmy też króla wykastrowanego. Po najeździe państwa gnieźnieńskiego z trzech stron, Mieszko II zmuszony był uciekać z Polski. Do Czech. Ale Czesi nie zapomnieli o tym, że jego ojciec podczas wojny w 1003 roku oślepił ich władcę. Schwytali naszego władcę i pozbawili jąder.

- O Bolesławie Zapomnianym słyszeliście? To mityczny książę, który miał rządzić państwem Piastów w latach 1034-1039 (czyli do powrotu Odnowiciela do Polski). Wersje są dwie: pierwsza jest taka, że panował u nas tak okrutny burdel, że mieliśmy anarchię (pozdro Miecław/Masław), druga zaś, że po śmierci Mieszka II księciem (co opisują "Kroniki Wielkopolskie", wspomina o tym jakaś niemiecka księga i o czym ma świadczyć kilka dokumentów, gdzie przy Bolesławie II Szczodrym widnieje cyfra III, zaś przy Krzywoustym - IV) został jego syn, Bolesław. Bardzo okrutny, traktujący państwo jak swoją zabawkę tyran. Możliwe jednak, że to postać pomylona z Bezprymem.

- Władysław Łokietek był analfabetą.


Nicolas

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 kwietnia 2008
Posty: 303
Rejestracja: 13 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 11:54

1. A propos homoseksualizmu wśród władców Henryk Walezy lubił młodych chłopców.
2. Również jestem zwolennikiem Piłsudskiego i możesz przytoczyć przykłady pozwolenia na mordy?
3. Hitler był fetyszystą. Podobno satysfakcje sprawiało mu oddawanie na niego moczu.
4. Znany dzięki książce Dywizjon 303 Jan Zumbach po wojnie został najemnikiem i przemytnikiem.

Będę uzupełniał na bieżąco ;)


alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 2695
Rejestracja: 25 lipca 2009

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 12:13

Jeżeli chodzi o takie rzeczy to polecam ultraciekawe teksty Andrzeja Krajewskiego. Facet pisywał w "Newsweeku", ale jak przyszedł Lis to się z nim pożegnali (albo oddalili do "Newsweek Historia") - w stopce figuruje, ale teksty chyba już się nie ukazują (mogłem przeoczyć, bo się też z pismem rozstałem).

Np:
O balowaniu polskich oficerów w międzywojniu:
http://historia.newsweek.pl/z-fantazja- ... 0,1,1.html
„W naszym pułku obowiązywała twardo przestrzegana zasada: do godziny 24 porucznicy i podporucznicy tańczyli tylko ze starszymi paniami. Dopiero po północy młodzież oficerska miała czas, aby emablować młodsze”
W Garwolinie pewien porucznik założył się z miejscowym ziemianinem, że przejedzie w środku dnia nago na koniu przez miasteczko. Dokonał tego, lecz przełożeni zamiast nagrodzić, wysłali go do karceru, a potem karnie przenieśli na Kresy Wschodnie. To nie zniechęciło innych.
ministrowie, przemysłowcy i ziemianie nie wyobrażali sobie, by na bankietach mogło zabraknąć mundurowych. Zwłaszcza że cieszyli się zasłużoną sławą najlepszych tancerzy. Nieraz bywało, że przemęczeni oficerowie nie mieli już ochoty się bawić, ale wówczas dyscyplinowali ich dowódcy, gdyż rejteradę poczytywano za plamę na honorze.
Historia wyborów w Polsce:
http://historia.newsweek.pl/jak-glosowa ... 9,2,1.html
o sposobie radzenia sobie z liberum veto:
Dlatego, jeśli opozycjonista nie był urodzonym sprinterem, wówczas po złapaniu go obywatele „zarąbali lub też na śmierć zabili, nim zaniósł manifest”.
O upadku Hiszpani z powodu odkryć geograficznych (historia gospodarcza - mózg rozjechany):
http://biznes.newsweek.pl/kghm--czyli-p ... 4,2,1.html

Historia kuligu:
http://historia.newsweek.pl/bal-galopuj ... 6,1,1.html

itd, itd
http://tagi.newsweek.pl/andrzej-krajewski,14571


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 12:44

alina, gracias za linki. O sposobie radzenia sobie z liberum veto też słyszałem już, resztę chętnie poczytam.

Nicolasie, pozwól mi odpowiedzieć Ci na temat Piłsuda nieco później ;) Zbyt zmęczony jestem na uruchamianie mózgu na wyższe obroty, jeszcze w mordę dostałem tym brakiem zmniejszenia wyroku dla Conte.

Dorzucę jeszcze od siebie legendę miejską, nie mam pojęcia na ile ona prawdziwa, ale fenomenalna jak dla mnie:
- Wieniawa-Długoszewski. Znana postać? Pewnie znana. Co by o nim nie mówić, człowiek ogromnej fantazji. Swego czasu, wraz z kompanami wstąpił do baru, coby wychylić kilka kielonków. Natrafił tam na dość ciekawy konkurs - mianowicie z pierwszych liter wypitych przez siebie trunków, pijący mieli układać słowa. Np - bierzesz martini, pierwsza literka Twojego wyrazu to "M", potem gin - literka "G", etc. No i tam się pojawiały słowa typu PIES, DOM, MATKA... Oczywiście wygrał Wieniawa, któremu udało się ułożyć... NABUHODONOZORA :D


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 14:28

Alfa i Omega pisze:
Gotti pisze:W roku 1989 mieliśmy szanse na odzyskanie Lwowa. Tu nie ma do końca jasności, ani dobrych źródeł, ale ponoć Jelcyn i Gorbaczow sami proponowali Polsce zwrot Lwowa czy nawet Wilna, ale Polski Rząd absolutnie nic z tym nie zrobił. Rosja miała w tym swój interes, bo nie chciała silnej Ukrainy.
"W 1989 r. Michaił Gorbaczow zaproponował na spotkaniu w Moskwie z najważniejszym przedstawicielem ówczesnego PRL-u, zwrot Ziem Wschodnich w dwóch wersjach. Pierwsza: zwrot Wilna, Lwowa i Krzemieńca; Druga - okręg grodzieński z puszczą białowieską i dawne woj. Lwowskie z zagłębiem naftowym. Powodem tej propozycji było unieważnienie umów jałtańskich i chęć wzajemnego zrzeczenia się roszczeń o odszkodowania. -"

Jako, że umowy Jałtańskie są nieważne to Polska teoretycznie nadal może się ubiegać o zwrot swoich ziem, ale oczywiście to się nigdy nie stanie.
Możesz podać jakieś źródło? Mi się wydaje, że to nieprawda. Ani o tym nie słyszałem, a sama taka propozycja (nie mówiąc o jej przyjęciu) jest z lekka irracjonalna.
Szansa na Lwów była po wojnie 1919-1921, ale do władzy doszli endecy, którzy nie chcieli tych terenów, więc zostały one przy bolszewikach.
Alfa i Omega pisze:Dodam od siebie, generalnie znam multum ciekawostek na temat polskiej monarchii, pokłosie olimpiad historycznych z liceum:
- mieliśmy podobno króla, który był gejem. Chodzi o Władysława Warneńczyka, zaś źródłem tych informacji jest Jan Długosz, twierdzący, że podczas wyprawy na Warnę, król brzydko zabawiał się z rycerzykami. Warto dodać, że niedługo wcześniej Władysław baaaaardzo nie chciał wziąć ślubu, który miał mu otworzyć drogę do węgierskiej korony.

- wracając do gejów. O homoseksualizm (a przynajmniej wyuzdanie i biseksualizm) oskarża się i Aleksandra Macedońskiego, choć to plotki, jak dla mnie trudne do potwierdzenia.
Widzę, że ten temat to Twój konik :D
Pamiętam, że swego czasu czytałem fragment kroniki z czasów Aleksandra i tam bardzo wyraźna byłą aluzja, że lubił on zarówno kobiety, jak i facetów. W starożytności była to bardzo częsta przypadłość. Nawet wśród cesarzy rzymskich.

Zdziwiło mnie, że tyle osób interesuje się tutaj historią :ok:


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1529
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 14:57

Jeśli przyzwolenie na mordowanie (jeszcze w taki sposób i takiej skali jak na Ukrainie) określamy "jajami", to polecam kastrację Wink
W jaki sposób? I w jakiej skali?
Pacyfikacja polegała na niszczeniu ukraińskich wiosek, kościołów i zabijaniu tych co się temu przeciwstawią. Nie było mordowania dzieci czy czy innych zwierzęcych odruchów do, których nasi "bracia" z Ukrainy byli zdolni".

Powiedz mi co miał Piłsudski wtedy zrobić? Pozwolić nacjonalistom ukraińskim terroryzować Polskę? Tym się Piłsudski różni od takiego Komorowskiego, że ten drugi by jeszcze zaproponował finansowanie organizacji OUN z budżetu państwa, a Marszałek załatwił sprawę szybko i zdecydowanie. Uderzył z najboleśniejszy punkt nacjonalistów, czyli dziedzictwo kulturowe itd. Popieram Piłsudskiego w 100% i nie żałuję Ukrainy, bo z terrorystami OUN inaczej się nie dało, a jak później udowodnili w 1941-1947 roku byli nie godni miana człowieka.
Możesz podać jakieś źródło? Mi się wydaje, że to nieprawda. Ani o tym nie słyszałem, a sama taka propozycja (nie mówiąc o jej przyjęciu) jest z lekka irracjonalna.
http://marucha.wordpress.com/2012/05/18 ... kac-kresy/


Szaq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 sierpnia 2011
Posty: 433
Rejestracja: 16 sierpnia 2011

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 15:21

Był kiedyś taki cesarz rzymski zwany Kaligulą.Facet miał poważną chorobę mózgu i nieźle mu odbiło.Zaczął wierzyć, że jest bogiem i tylko on ma rację. Uczynił urzędnikiem swojego konia i kazał mu zbudować stajnię z kości słoniowej.Miał wiele kobiet romansował również z siostrą.Był na ślubie i spodobała mu się panna młoda, więc wziął ją z ceremonii,a potem porzucił.W połowie września 39 r. cesarz udał się do Germanii, którą postanowił przyłączyć do Imperium. Samo przejście na drugą stronę Renu uznał za olśniewające zwycięstwo i rozpoczął drogę powrotną do Rzymu. Wiosną 40 roku Kaligula poprowadził legiony ku północnym wybrzeżom Galii, udając, że przygotowuje wyprawę przeciwko Brytom, a ponieważ w obozie zjawił się zbiegły z wyspy książę brytyjski, ową mistyfikację uznano za wielkie zwycięstwo. W końcu senatorowie uknuli spisek i cesarza zasztyletowano.

Cesarzowa Rosji Anna lubowała się w maltretowaniu służby.Raz zmusiła trzech dworzan by przez tydzień udawali kury. Zostali ubrani w pióra i usadzeni w gniazdach w jednym z korytarzy pałacu.

Później wpiszę jeszcze kilka ciekawostek mam ciekawą książkę o monarchach i mnóstwo tam tego typu notek.


Dobry Mudżyn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 stycznia 2011
Posty: 1349
Rejestracja: 11 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 15:29

Alfa i Omega pisze:
Dodam od siebie, generalnie znam multum ciekawostek na temat polskiej monarchii, pokłosie olimpiad historycznych z liceum:
- mieliśmy podobno króla, który był gejem. Chodzi o Władysława Warneńczyka, zaś źródłem tych informacji jest Jan Długosz, twierdzący, że podczas wyprawy na Warnę, król brzydko zabawiał się z rycerzykami. Warto dodać, że niedługo wcześniej Władysław baaaaardzo nie chciał wziąć ślubu, który miał mu otworzyć drogę do węgierskiej korony.
Co do Warneńczyka, slyszalem ciekawą teorię, iż Krzysztof Kolumb był jego synem. Jak pewnie wiecie, ciała Warneńczyka nigdy nie znaleziono, a głowa jego popłynęła po bitwie pod Warną spreparowana w miodzie do Stambułu. Teoria brzmi, że uciekł, tudzież ktoś mu pomógł w tej ucieczce, a że bardzo wstydził się swojej szczeniackiej szarży na Janczarów, i przegranej bitwy, postanowił emigrować. Zmienił nazwisko, wyruszył do Portugalii...reszte już znacie, a przynajmniej jesteście w stanie dopowiedzieć ;)

Skąd teoria? Co ją popiera? Ano:

- dobre urodzenie tłumaczy - ożenek Kolumba z portugalską szlachcianką na co dostał własnoręczną zgodę króla (!!)
- herb Kolumba podobny do herbu Warneńczyka
- portret odkrywcy przechowywany w Sewilli, na którym Kolumb ma na rękawie ukrytą koronę.

Ma to również sens, ponieważ Kolumb był dobrze wyedukowany, i miał jak to się mówi "chody", podczas gdy trudno uwierzyć by zarówno edukację jak i wpływy, miał zwykły mieszczuch, synek genueńskiego tkacza :D


BESTER MANN, BESTEEER !

Obrazek
Nicolas

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 kwietnia 2008
Posty: 303
Rejestracja: 13 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2012, 16:12

To z tym Kolumbem to bajka jakich mało ;) Również o tym czytałem, ale dla mnie jest to kompletna bzdura. Na necie znalazłem kiedyś cały artykuł, który wyjaśnia, ze jest to bujda ;) Można to podciągnąć do tego, że "Kopernik była kobietą" :rotfl:

1. Kolejną ciekawostką jest to, ze w Anglii obowiązkowa była nauka strzelania z łuku dla każdego! Jako, ze Anglia cierpiała na brak rycerstwa, w pewnym okresie, jej siła opierała się na łucznikach, zresztą znakomitych. I widząc, że zaniedbuje się lekcje poprzez grę w piłkę, gra ta została oficjalnie zakazana w kraju!
2. Polscy żołnierze z Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich zostali nazwani przez propagandę III Rzeszy turystami Sikorskiego, ponieważ wg. Niemców więcej zwiedzali wschód niż walczyli ;)
3. Ostatnio nagłaśniany przypadek również z II Korpusu to maskotka niedźwiedź Wojtek. Legenda głosi, że w czasie ostrzały Monte Cassino pomagał artylerzystom nosić pociski.
4. Kolejny niedźwiedź to niedźwiedź polarny Baśka, która salutowała Piłsudskiemu podczas defilady(przygarnął ją w Rosji oddział Murmańczyków)


ODPOWIEDZ