Igrzyska olimpijskie - wszystko poza piłką nożną
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Mylisz się. Kasai, Tekeuchi i Ito to bardzo doświdczeni zawodnicy w formie, jedynym niedoświdczonym zawodnikiem jest Shimizu, ale za to w zyciowej formie.
Austracy doświadczeni ? Ok Schlirenzauer jest juz doświadczonym zawodnikiem ale kompletnie bez formy, Diethart to żółtodziób w tym sezonie nie wspominjąc o Heyobecku który nigdy nie stał na podium a chyba nawet nie byl w 10 PŚ, bo to byl zadownik PK i Morgenstern najbardziej doświadczony zawodnik ale najslabszy z nich wszystkich.
Austriacy nie są nawet faworytem do medalu wg mnie.
Japonia, Słowenia, Polska, Niemcy - to sa faworycie do złota.
Austracy doświadczeni ? Ok Schlirenzauer jest juz doświadczonym zawodnikiem ale kompletnie bez formy, Diethart to żółtodziób w tym sezonie nie wspominjąc o Heyobecku który nigdy nie stał na podium a chyba nawet nie byl w 10 PŚ, bo to byl zadownik PK i Morgenstern najbardziej doświadczony zawodnik ale najslabszy z nich wszystkich.
Austriacy nie są nawet faworytem do medalu wg mnie.
Japonia, Słowenia, Polska, Niemcy - to sa faworycie do złota.
- Michael900
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2005
- Posty: 875
- Rejestracja: 10 maja 2005
A ja tym czasem zapraszam na oficjalny profil polskiego teamu narciarskiego-zjazdowego na Paraolimpiadzie w Soczi. Są lepsi niż pełnosprawni, są nawet szanse medalowe!
https://www.facebook.com/paralympicskiteampoland
https://www.facebook.com/paralympicskiteampoland
- Dydux666
- Juventino
- Rejestracja: 27 czerwca 2013
- Posty: 136
- Rejestracja: 27 czerwca 2013
Mylisz się - w tym sezonie stał na podium w Wiśle i pojawiał się w pucharze świata.Cabrini_idol pisze:Austracy doświadczeni ? Ok Schlirenzauer jest juz doświadczonym zawodnikiem ale kompletnie bez formy, Diethart to żółtodziób w tym sezonie nie wspominjąc o Heyobecku który nigdy nie stał na podium a chyba nawet nie byl w 10 PŚ, bo to byl zadownik PK i Morgenstern najbardziej doświadczony zawodnik ale najslabszy z nich wszystkich.
- Kejker
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2012
- Posty: 172
- Rejestracja: 22 grudnia 2012
Już po dzisiejszych treningach w których wzięło udział około 25 zawodników. Zanosi się na to, że jednak w teamie pozostanie Żyła. Japończycy nawet bez dwóch najsilniejszych punktów (Kasai i Ito) są najlepsi drużynowo.
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 467
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Może jestem niepoprawnym optymistą, ale mamy szanse co najmniej na srebro w drużynówce, a i pokusiłbym się o stwierdzenie, że przy dobrych wiatrach możemy sięgnąć po złoto. Stoch, Kot według mnie zrobią swoje, równą formę trzyma Ziobro. Największy problem to chyba Piotrek, bo prawdopodobnie on wystąpi. Dziwnym przypadkiem dla mnie jest, że tak szybko stracił przecież wysoką formę. Sodówa uderzyła?
Faworyci według mnie to Japończycy, co wydawało się nieprawdopodobne kilka miesięcy temu. Obstawiam, że o podium będą rywalizować Japonia, Polska, Słowenia, może Niemcy, może, może Austria. Zapowiada się ciekawy konkurs, a jeszcze parę miesięcy temu myślałem, że długo nikt nie przerwie hegemonii Austriaków.
Faworyci według mnie to Japończycy, co wydawało się nieprawdopodobne kilka miesięcy temu. Obstawiam, że o podium będą rywalizować Japonia, Polska, Słowenia, może Niemcy, może, może Austria. Zapowiada się ciekawy konkurs, a jeszcze parę miesięcy temu myślałem, że długo nikt nie przerwie hegemonii Austriaków.
„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Ostatecznie Żyła. Te skoki treningowe były w sumie nie najgorsze, biorąc pod uwagę dyspozycję Piotrka, takie odległości w drużynówce w jego wykonaniu brałbym w ciemno. Jeśli podtrzyma dyspozycję, a reszta drużyny skoczy na swoim poziomie, powinien być krążek.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Wczoraj w zawodach Piotrek wypadł fatalnie, a treningi to przecież zupełnie coś innego - nie ta presja. Jutro nie ma miejsca na żadną wpadkę i prezenty dla przeciwników. Liczę, że się zmobilizuje. Niemniej - ja na miejscu Kruczka, brałbym Kubackiego - te dwa razy po 125 by skoczył, a raczej niczego by nie zepsuł. Przy Piotrku tej pewności nie mam.
Wśród drużyn nie ma wyraźnego faworyta, więc zapowiada się emocjonujący konkurs.
Wśród drużyn nie ma wyraźnego faworyta, więc zapowiada się emocjonujący konkurs.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Piotr Żyła póki nie był sławny i walczył o dobre wyniki wyglądało to inaczej. Pamiętam jak docierały informacje o tym, że Piotrek jeździ na zgrupowania na własne koszta i widać było efekty. Łukasz Kruczek choć okazał się świetnym trenerem, to decyzja o zabraniu Piotrka na olimpiadę była błędna jak ta by zastąpił on Dawida na dużej skoczni. Może to sobie tłumaczyć wynikami na treningach, ale wszyscy wiemy ile znaczą treningi. Więcej dobrego dałby nam Klimek w Soczi.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Niestety Kubacki osiągnał taki sam rezultat na skoczni normalnej - brak awansu do 30, wiec mozemy uznac, że w Soczi Zyla=Kubacki.bajbek17 pisze:Piotr Żyła póki nie był sławny i walczył o dobre wyniki wyglądało to inaczej. Pamiętam jak docierały informacje o tym, że Piotrek jeździ na zgrupowania na własne koszta i widać było efekty. Łukasz Kruczek choć okazał się świetnym trenerem, to decyzja o zabraniu Piotrka na olimpiadę była błędna jak ta by zastąpił on Dawida na dużej skoczni. Może to sobie tłumaczyć wynikami na treningach, ale wszyscy wiemy ile znaczą treningi. Więcej dobrego dałby nam Klimek w Soczi.
Tez mi sie wydaje, ze Klimek dalby wiecej tej reprezentacji na ZIO, ale z drugiej strony może atmosfera igrzysk przytłoczyła by go.
Nie można czasu cofnac, wiec Murańki nie ma podobnie jak Kubackiego. Jutro startujemy w takim składzie a nie innym i miejmy nadzieje, że na krążek nam starczy, szczeście jest po naszej stronie, a poza tym tak kadra na prawde ma przyszłośc. Jestesmy mistrzami skoków w juniorskich rozgrywkach. ZIO 2018 w Pjongpang ( czy jakoś tak :lol: ) pod wzgledem skoków mogą być dla nas rózowe, aż zal, że nie ma druzynówki na sredniej skoczni, bo wydaje mi sie ,ze od czasów Małysza nasi mają dynamit w nogach i dużo lepiej radzą sobie na skoczniach, w których punkt konstrukcyjny jest w granicach 85 - 105 metrów, z kolei całkowicie zawodzą na mamutach. Może czas oprócz toru lyzwiarskiego warto zrobić także mamuta.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Tutaj wybór był naprawdę ciężki. Skoro Żyła skakał lepiej na treningach, to trudno było to tak po prostu ignorować, to nie jest ten poziom, żeby Kruczek mógł sobie powiedzieć "a tam trening, w konkursie Kubacki mnie nie zawiedzie". Dawid też nie jest w dobrej formie, a skoro wybór był pomiędzy nimi dwoma, to nie dziwię się, że trener postawił na skoczka o zwyczajnie większych umiejętnościach.bajbek17 pisze:Piotr Żyła póki nie był sławny i walczył o dobre wyniki wyglądało to inaczej. Pamiętam jak docierały informacje o tym, że Piotrek jeździ na zgrupowania na własne koszta i widać było efekty. Łukasz Kruczek choć okazał się świetnym trenerem, to decyzja o zabraniu Piotrka na olimpiadę była błędna jak ta by zastąpił on Dawida na dużej skoczni.
Tak jak mówisz, można żałować, że nie ma Klimka, ale to już oklepany temat. Wstrzymajmy się z ocenami do poniedziałkowego wieczoru.
EDIT:
Pardon, pomyłeczka z rozpęduRobaku pisze:ale to chyba jutro juz konkurs, jesli mnie pamiec nie myli.
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2014, 22:47 przez B@rt, łącznie zmieniany 1 raz.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
ale to chyba jutro juz konkurs, jesli mnie pamiec nie myli. Bedzie nerwowa, ale szansa jest. Jutro tez biathlon z rana mezczyzn, co prawda Polaków brak, ale Ole Gunar może pobic rekord olimpijski.B@rt pisze:Tutaj wybór był naprawdę ciężki. Skoro Żyła skakał lepiej na treningach, to trudno było to tak po prostu ignorować, to nie jest ten poziom, żeby Kruczek mógł sobie powiedzieć "a tam trening, w konkursie Kubacki mnie nie zawiedzie". Dawid też nie jest w dobrej formie, a skoro wybór był pomiędzy nimi dwoma, to nie dziwię się, że trener postawił na skoczka o zwyczajnie większych umiejętnościach.bajbek17 pisze:Piotr Żyła póki nie był sławny i walczył o dobre wyniki wyglądało to inaczej. Pamiętam jak docierały informacje o tym, że Piotrek jeździ na zgrupowania na własne koszta i widać było efekty. Łukasz Kruczek choć okazał się świetnym trenerem, to decyzja o zabraniu Piotrka na olimpiadę była błędna jak ta by zastąpił on Dawida na dużej skoczni.
Tak jak mówisz, można żałować, że nie ma Klimka, ale to już oklepany temat. Wstrzymajmy się z ocenami do wtorkowego wieczoru.
W każdym razie, na pewno czekaja nas jeszcze ostre emocje w weekend konczacy ZIO - Justyna na 30 km + sztafety panczenów.
I poza tym ( moze zhejtuja mnie tutaj krakowiacy)chce ZIO 2022 w POLSZE:)
- Kucharius1
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2011
- Posty: 1263
- Rejestracja: 04 listopada 2011
Klimek zawalił skok w drużynówce juniorów, przez co o mało nie stracili medalu. Chłopak jest słaby psychicznie co pokazało dobitnie jego zachowanie po braku miejsca w kadrze. Nie skreślam go, na pewno ma wielki talent, ale też musi sobie parę spraw w głowie poukładać.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3964
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Nie ma co porównywać konkursu dzieci do IO, Morgi wygrywając zawody PŚ przegrał na MŚJ z Rutkowskim, Adam był na MŚJ 10, by potem raptem tydzień i dwa później być 10 i 11 na MŚ. Ville Larinto wygrywając zawody PŚ, przegrał z Kotem i Mullerem na MŚJ. jest różnica pomiędzy zawodnikiem, który cały sezon ma za cel MŚJ a takim, którego interesowała tylko Olimpiada i tak naprawdę ciężko zrozumieć w tej chwili decyzję Kruczka. Tak naprawdę nigdy się nie dowiemy jakby to było gdyby był Klimek. Ale jedno jest pewne,ze Kubacki nie ma formy, on skacze na miejsce poza 30 na IO co w PŚ dawałoby dopiero 5 dziesiątkę. Żyła skoczył słabo, ale miał mocny wiatr z tyłu chyba najgorsze warunki, w podobnych skakali Mrogi,Wellinger czy Diethart skończyli daleko za Piotrkiem. Kruczek nie potrzebnie podjął ryzyko z Kubackim, trzeba było brać Murańke, który skakał na 20 PŚ, co dałoby teraz spokojną głowę przed drużynówką.
W sumie moja wizualizacja jest mniej więcej taka:
Liczyć się będzie 6 z czego Norwegowie i Słoweńcy mają najmniejsze szanse.
Ważna jest też strategia rozmieszczenia zawodników w grupach, większość ekip stawia tak:
1 grupa - 2 najmocniejszy skoczek.
2 grupa - najsłabszy skoczek.
3 grupa - 3 w kolejności skoczek
4 grupa - najmocniejszy skoczek.
Wszyscy liczący się poza Norwegami, którzy 2 najmocniejszych mają 2 pierwszych skokach, co może dać im przewagę po 2 skokach i nieco namieszać rywalom w głowie. Kluczem do sukcesu będzie dobre otwarcie, Kot musi się załapać do 3, ale konkurencję ma mocną.Żyła skacze z resztą najsłabszych skoczków w swoich grupach, dlatego najważniejsze będzie,żeby nie stracił za dużo, po prostu musi skoczyć powyżej punktu k, w zależności od warunków. Ziobro nie powinien za bardzo stracić bo jest tu w formie a rywali nie ma takich jak Kot. W 4 grupie Stoch nie powinien do nikogo stracić a wręcz dołożyć po kilka punktów rywalom:)
Reasumując tutaj nie będzie się liczyło to,że jeden skoczy 130 a drugi 120, jeżeli ta 130 będzie 5-6 wynikiem w serii a ta 120 pierwszym to wiadomo,ze lepszą robotę zrobił ten skaczący 120m.
Ważniejsze od długości skoków będzie walka z rywalami skaczącymi w tej samej grupie, nie będzie się liczyło porównywanie odległości poszczególnych naszych skoczków, będzie trzeba jest porównywać z rywalami w tej samej serii. Najważniejsze by skakać porównywalnie albo dalej niż rywale, a czy to będą dawały skoki na poziomie 120 czy 130m tonie ma najmniejszego znaczenia
W sumie moja wizualizacja jest mniej więcej taka:
Liczyć się będzie 6 z czego Norwegowie i Słoweńcy mają najmniejsze szanse.
Ważna jest też strategia rozmieszczenia zawodników w grupach, większość ekip stawia tak:
1 grupa - 2 najmocniejszy skoczek.
2 grupa - najsłabszy skoczek.
3 grupa - 3 w kolejności skoczek
4 grupa - najmocniejszy skoczek.
Wszyscy liczący się poza Norwegami, którzy 2 najmocniejszych mają 2 pierwszych skokach, co może dać im przewagę po 2 skokach i nieco namieszać rywalom w głowie. Kluczem do sukcesu będzie dobre otwarcie, Kot musi się załapać do 3, ale konkurencję ma mocną.Żyła skacze z resztą najsłabszych skoczków w swoich grupach, dlatego najważniejsze będzie,żeby nie stracił za dużo, po prostu musi skoczyć powyżej punktu k, w zależności od warunków. Ziobro nie powinien za bardzo stracić bo jest tu w formie a rywali nie ma takich jak Kot. W 4 grupie Stoch nie powinien do nikogo stracić a wręcz dołożyć po kilka punktów rywalom:)
Reasumując tutaj nie będzie się liczyło to,że jeden skoczy 130 a drugi 120, jeżeli ta 130 będzie 5-6 wynikiem w serii a ta 120 pierwszym to wiadomo,ze lepszą robotę zrobił ten skaczący 120m.
Ważniejsze od długości skoków będzie walka z rywalami skaczącymi w tej samej grupie, nie będzie się liczyło porównywanie odległości poszczególnych naszych skoczków, będzie trzeba jest porównywać z rywalami w tej samej serii. Najważniejsze by skakać porównywalnie albo dalej niż rywale, a czy to będą dawały skoki na poziomie 120 czy 130m tonie ma najmniejszego znaczenia
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
To o czym piszesz, taktyka, kto skacze w jakiej grupie, ma sens wtedy, gdy organizatorzy kombinują z belką. Nasz najsłabszy zawodnik, nazwijmy go Piotrek, ma większe szanse nie zepsuć skoku z wyższego rozbiegu. Jeśli jednak warunki są sprawiedliwe i nie ma zmian z rozbiegiem to kolejność skakania nie ma większego znaczenia - noty i tak się sumują. Na medal składa się 8 bardzo dobrych odległości i żadne czary tu nie pomogą.
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3964
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Bruce Badura@
Właśnie,że ustawienie skoczków ma spore znaczenie:)
Każdy chce żeby jego najsłabszy skoczek skakał z innymi najsłabszymi w porównywalnych warunkach:)
W dobrych warunkach i słabszy i lepszy skoczek może odlecieć daleko, a w złych ten leszy potrafi wyciągnąć więcej metrów i potem się robi różnica, dlatego tak ważne jest,żeby to ustawienie zawodników względem innych drużyn było właśnie takie, najlepsi w jednej grupie, najsłabsi też w jednej.
Może się tak zdarzyć,ze na jedną grupę warunki się zawalą i wtedy ten kto tam wystawił mocnego skoczka może sporo zyskać
Właśnie,że ustawienie skoczków ma spore znaczenie:)
Każdy chce żeby jego najsłabszy skoczek skakał z innymi najsłabszymi w porównywalnych warunkach:)
W dobrych warunkach i słabszy i lepszy skoczek może odlecieć daleko, a w złych ten leszy potrafi wyciągnąć więcej metrów i potem się robi różnica, dlatego tak ważne jest,żeby to ustawienie zawodników względem innych drużyn było właśnie takie, najlepsi w jednej grupie, najsłabsi też w jednej.
Może się tak zdarzyć,ze na jedną grupę warunki się zawalą i wtedy ten kto tam wystawił mocnego skoczka może sporo zyskać