Suchy pojazd po frajerze - JEST PIERWSZY WPIS!

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 08 czerwca 2012, 12:01

LordJuve na gg pana Zambrotty kilka dni po ogłoszeniu zabawy pisze:Słuchaj, nie wiem do końca co wy knujecie z tymi "profilami", ale wierzę (ostatecznie) w Twoją inteligencję i mam nadzieję, że nie będzie to chamskie wylewanie szamba po userach.
Jestem za zabawą, niech się coś dzieje, skoro lud chce żebym poszedł na pierwszy ogień to pójdę, ale jedna prośba: nie zmarnujcie potencjału tego wszystkiego. Nie chodzi o mnie, ja w ostateczności albo oleję cały ten profil, albo napiszę do Martina (jeśli będzie wyjątkowo chamski) i posprzątam majdanek.
LordJuve, który natrzaskał 2400 postów pisze:"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości." - M. Twain - moje słowa otuchy dla Was.
LordJuve

Gotowi na lodzika? Sry, lordzika?

Uchylmy rąbka tajemnicy co kryje się pod nazwą LordJuve. Nick? Dobre pytanie, na Wikipedii doczytał, że "Lord to mężczyzna cieszący się władzą i autorytetem". No i Lord cieszy się tym, że Juventus wygrał mistrzostwo. Sam o sobie mówi, że wyróżnia go wielka tolerancja. Laktozy.
Pradawni majowie twierdzą, że LJ, to skrót od Lancii i Jezusa, o których Lord pieprzy w kółko.
Posiada liczne talenty, które odkrywa i rozwija, do perfekcji opanował <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>... irytowanie zacnych tego świata. Człowiek wrażliwy na zło wszelakie, wewnętrznie rozdarty, nierozumiany przez nikogo. Coś jak Emilia z Nad Niemnem.
Zdecydowanie sprzeciwia się obowiązkowej maturze, bowiem jak twierdzi: "Nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie lewackiego lidera". Podobno otrzymał propozycję gry w "Trudnych sprawach", ale zrezygnował, gdy dowiedział się, że miałby to być odcinek w całości poświęcony jego osobie.
Lord kiedyś wygrał ankietę w forumowej zabawie "forumowicz od A do Z". Obrał jednak inną drogę publikowania swojego alfabetu, zamiast ograniczać się do jednej wypowiedzi, bombarduje nas co post skrawkami swojego życia.


Syndrom Zbawiciela Świata

Nasz umiłowany mentalny przywódca forum jest wiecznie zajęty życiowo. Głównym jego zajęciem jest troska o pozostałe 6,5 mld ludzi mieszkających na jego planecie. Ciągle ma na uwadze chociażby sytuacje rodzinne innych forumowiczów, czy ile razy alina trzepie kapucyna na redtubie (ostatnie strony tematu "Polityka"). Jest zajęty do tego stopnia, że prawie w ogóle nie ogląda meczów Juventusu, przez co nie zaszczyca nas już swoimi przemyśleniami na temat występów Bianconerich. Mimo to, Lordek jest najprawdopodobniej jedyną personą, która w niebie nie będzie się musiała wstydzić przed Agnellim.


Prowadzenie dyskusji

Obrazek
Łukasz pisze:Podoba mi się dyskusja aliny z Lordem. Alina jedynie pyta, Lord odpowiada. Nie Alinie, tylko sobie. Warto rozmawiać.

Temat rzeka. Silne i powszechne zjawisko na forum JuvePoland. Wystarczy chwila nieuwagi, lekkie odejście od dyskusji meczowych i już zachodzi duże prawdopodobieństwo pojawienia się LordaJuve w temacie. Żeby zminimalizować ryzyko pojawiania się wypowiedzi Lorda na forum, wielu użytkowników prowadzi dyskusje tylko w tematach czysto piłkarskich (stąd wynika wielotysięczna frekwencja użytkowników w temacie "Mercato").
Niestety, nie samym Juventusem żyje człowiek i czasami trzeba podyskutować na inne tematy. Kiedy już rozmowa toczy się w najlepsze, następuje całkowity zwrot akcji, czyli wtargnięcie LJ'a do tematu.
Z początku Lord wypowiada się na temat, jednak już od pierwszych postów zauważa, jak płytko myśli szarzyzna userów JuvePoland. Zaczyna się faza tzw. "lekkiego upomnienia".
Kiedy ktoś da się zaczepić na tę formę prowokacji, zaczyna się ostrza forma reprymendy, w której LJ zarzuca mu brak Chrystusa w życiu, porzucenie słusznych ideałów i umysłowe kalectwo.
Po tej fazie następuje całkowite zjawisko off-topu, w której padają gniewne rozkazy Lorda o nawrócenie się, wgłębienie się w temat tak szeroko jak on i zobaczeniu w jakie bagno pakuje się szeroko pojmowana cywilizacja.

Typowy przebieg dyskusji z LordemJuve:
Obrazek

Czasami LJ'a nuży dyskutowanie z płytką szarzyzną i zaczyna rozmawiać sam ze sobą, w końcu docenia dyskusje na poziomie.


Monopol na rację

Lord nie ucieka od trudnych tematów. Aborcja, eutanazja, homoseksualizm. To go kręci i tym żyje na co dzień. Na studiach uczą go wielostronnego podejścia do sprawy dlatego uważa, że tylko jego jego sposób myślenia jest słuszny. Dlaczego nikt nie przyznaje mu racji? Dlaczego nie wszyscy użytkownicy chcą z nim dyskutować? Dlaczego? Może to wyjątkowość? O niej on sam jest przekonany. Może to planowane działanie? Czy to ma jakieś znaczenie? On nie przestanie, będzie nas raczył swoimi racjami do końca świata i osiem razy dłużej, bo zabezpiecza się w dure..., tfu. duracelle.


Internetowa emo rozpacz

Juventus wiele wycierpiał, ale ile to się wycierpiał za sprawą gorzkich słów padających z ust LJ? Lord nie był nigdy zwykłym, szarym kibicem, był przewodnikiem, tym, który swoimi decyzjami miał przywrócić nam szczytowan... szczyty ligowej tabeli i prym w Europie. Po degradacji miało być odwołanie do trybunału w Strasburgu. Punktem kulminacyjnym jednak miała być petycja do braci Elkann, w której chciał ich zapytać czy są bardziej głupi niż ślepi czy może bardziej ślepi niż naiwni. Tak więc Lord sobie leciał i leciał no i
LordJuve kilka miesięcy od pomysłowej petycji pisze:Niestety, ja nie mam wpływu ani na Juventus, ani na jego właścicieli.

w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wylądował i cały misterny plan też w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>.

Obecny, zwycięski Juventus i tak przegrywa w konfrontacji z oczekiwaniami Lorda, ponieważ źle pożegnano Del Piero, który grał sporadycznie, bo jak twierdzi ten-który-ma-monopol-na-posiadanie-racji, Conte się na niego uwziął. Nie zorganizowano mu też godnego pożegnania, bo Agnelliemu źle patrzy z mordki. Jeśli do tego wszystkiego dołożymy fakt iż Marotta ma jedno oko jak Secco to tworząc niejako continuum przyczynowo-skutkowe przyszły sezon można z góry spisać na straty.


Edukacja

Obrazek
fot. Człowiek-socjologia, alter ego Lorda

Problemy z szeroko pojętą edukacją u LordaJuve w dzieciństwie nie występowały. W podstawówce i gimnazjum, na jego syndrom Zbawiciela Świata przymykano oko, licząc że z wiekiem minie.
W Technikum Informatycznym zaczęły się schody, gdyż Lordzik nie potrafił zaliczyć przedmiotów pokroju Religii, Wychowania do życia w rodzinie, czy Godziny Wychowawczej. Przez powtarzanie klas, dostał się w ostatnim naborze na socjologię na uczelni technicznej. Dla większości powód do wstydu, dla Lorda powód do dumy. W końcu tylko zdechłe ryby płyną z prądem.
Człowiek-socjologia to nowa postać komiksowa Marvela, wchodząca w skład Avengersów 2 (filmu, który jeszcze nie wyszedł). Za dnia studencka niedojda, w nocy przeobraża się w intelektualne monstrum siejące spustoszenie w internecie.


Motoryzacja

W umyśle Lorda jawi się silny wstręt do Volkswagenów. W rodzinnych wiejskich stronach Lordzika jawią się sami posiadacze takich wstrętnych aut, co powoduje u niego odruch wymiotny. Każdy właściciel takiego "szmelc-wagena" przecież myśli płytko i nie potrafi wznieść się ponad stan kopiowania stylu od innych pobratymców. Jest przecież tyle lepszych, bezpieczniejszych i bardziej eleganckich aut od tego taniego bubla z RFN-u.
Chociażby Lancia. Niedościgniony wzór dla pozostałych modeli. Obiekt pasji i marzeń wielu ludzi. Wszakże Lech Wałęsa jeździł Lancią prawie mln km i nie uszkodził jej ani trochę.
Samochód idealny dla Lorda, który poszukuje przecież poważniejszych doznań w życiu. Szkoda, że LJ własnej Lancii jeszcze nie ma. W ogóle samochodu nie ma, ale ogląda co tydzień przecież 'Top Geara', więc to prawie to samo.


Mapa Europy wg LordaJuve
Obrazek


Ogólna ocena (skala 1-6)

Sucharowość:
Obrazek
Nie strzela prawie żadnych sucharów. Jest to niewątpliwie jedna z jego niewielu zalet.

Mniemanie o sobie:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jego ego jest obecnie na poziomie kosmosu i lata wraz z psem Łajką.

Zryta bania:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ma tak posrane we łbie, że powinien dostać rangę: "Stoperan".


Zablokowany