Jestem Polakiem, kibicuję Italii
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Toś widzę z czytaniem ze zrozumieniem za pan brat.pan Zambrotta pisze:jeśli kibicowanie jakiejś drużynie przyrównujesz do przywiązania do matki, to zdecydowanie ty masz nasrane we łbie.wojczech7 pisze:Co znaczy, że niekoniecznie była to kwestia wyboru? Pochodzicie z Włoch, czy jak? Jeśli tak, wporządku. Jeśli nie, takie przywiązanie jest nietypowe, więc niech nie dziwi Was nasze zaskoczenie tym faktem.
To tak, jakby nie przyznawać się do rodzonej matki, bo nie podoba nam się jej zachowanie w kilku przypadkach, za to jakaś inna jest fajniejsza, więc to ona będzie nasza. Tak to, mniej więcej, widzę.
Na chłopski rozum, w takim razie: Jeśli rodzisz się w Polsce, reprezentuje Cię kadra Polska, wyboru nie masz, jak z matką. Owszem, możesz sympatyzować z kimś innym, tym niemniej wypieranie się "swoich" jest dziwne.pan Zambrotta pisze:Jak widać chłopski rozum w tym kraju to podstawa
Tak swoją drogą - to porównanie skierowane było do Łukasza i nie chodziło w nim o kibicowanie. Przeanalizuj, może zrozumiesz
Porównanie dotyczyło kwestii wyboru. Tak reprezentacji, jak matki, nie wybieramy. Owszem, możemy sympatyzować z innymi, ale jak sam pisałeś:Mietson pisze:Nietrafione porównanie. Mimo wszystko, reprezentacja Polski to nie kraj. To tylko reprezentacja.
Tyle.Mietson pisze:Ja mogę sympatyzować z różnymi kadrami ale najważniejsza dla mnie będzie Polska.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Filippo911
- Juventino
- Rejestracja: 04 marca 2008
- Posty: 531
- Rejestracja: 04 marca 2008
Porównanie do matki kompletnie nie trafione - matka dała Ci życie (ojczyzna tego nie zrobiła) .wojczech7 pisze:(...)
To tak, jakby nie przyznawać się do rodzonej matki, bo nie podoba nam się jej zachowanie w kilku przypadkach, za to jakaś inna jest fajniejsza, więc to ona będzie nasza. Tak to, mniej więcej, widzę.
Ale jeśli trzymać się tego typu porównań ... często bywa że ma się bliskich przyjaciół i traktuje ich się jak brata czy siostrę , a kuzynów czy innych pociotków nie traktuje się z takim przywiązaniem mimo że jest sie związanym więzami krwi.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Z tego co wczoraj sprawdzałem na wikipedii, to piłka nożna ciągle jest tylko sportem a konstytucja nie nakazuje kibicowania reprezentacji każdemu obywatelowi RP.
Polskim bobsleistom też nie kibicuję.
Polskim bobsleistom też nie kibicuję.
- annihilator1988
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2009
- Posty: 2962
- Rejestracja: 27 listopada 2009
Jest coś takiego jak "wolna wola". Jeżeli ktoś chce kibicować Włochom to jest jego własny wybór i nie powinien być krytykowany .Traktujecie to na równi z opluciem godła państwowego. :doh: Gdzie ja jestem ? Na portalu "Młodzieży Wszechpolskiej" ? http://imageshack.us/photo/my-images/193/giertychn.jpg/
- Nolik
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 87
- Rejestracja: 26 maja 2005
Mam nadzieję, że Włosi rozjadą śmieszną Polskę. Pewnie zostanę zjedzony, ale nie czuję się Polakiem w żadnym stopniu i wstydzę się za ten kraj. Moja tożsamość to Śląsk i nic tego nie zmieni, a Azzurrim kibicuję od dawna.
edit.
a później zostali kopnięci w dupę, i dalej są kopani. Większość ludzi na Śląsku tak uważa, że Polska przypomina sobie o nas tylko wtedy kiedy potrzebuje, np kasy, notabene za którą odbudowano Warszawę po wojnie.
edit.
a później zostali kopnięci w dupę, i dalej są kopani. Większość ludzi na Śląsku tak uważa, że Polska przypomina sobie o nas tylko wtedy kiedy potrzebuje, np kasy, notabene za którą odbudowano Warszawę po wojnie.
Ostatnio zmieniony 10 listopada 2011, 10:37 przez Nolik, łącznie zmieniany 1 raz.
Forza BIANCONERI !!
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 9969
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Pamiętaj tylko, że większość Twoich śląskich przodków przelewało krew za tą "śmieszną" Polskę.Nolik pisze:Mam nadzieję, że Włosi rozjadą śmieszną Polskę. Pewnie zostanę zjedzony, ale nie czuję się Polakiem w żadnym stopniu i wstydzę się za ten kraj. Moja tożsamość to Śląsk i nic tego nie zmieni, a Azzurrim kibicuję od dawna.
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Ja też nie wiem czemu jest ciągle powoływany i to nie tylko z powodów czysto sportowych...Ouh_yeah pisze:No jemu to już było sporo okazji do kibicowania i zawsze wychodziło coś pomiędzy błotem a kałemwojczech7 pisze:Dudce
Jeśli w którymś meczu na Euro wyjdzie w pierwszym składzie to praktycznie pewniak do zawalenia bramki.
Co ciekawe, we wspominanym Cafe Futbol są zachwyceni Dudką i uważają że bardzo się przyda. Ja mam w pamięci ciągle jak Żewłakow walczył 75-80 minut meczu z Niemcami, po czym wszedł Dudka i zawalił gola (mundial 2006), ale cóż, było minęło.
Wiem, że cie cieszy, mnie martwi. Nie z powodu koloru skóry (mam nadzieję że nikt tak nie pomyślał) czy innych dupereli, ale z tego że niejednokrotnie się osmiesza, co za tym idzie może ośmieszyć kadrę. Poza tym gra typowo pod siebie, nawet Cassano, któremu mozna jakieś odpały zarzucić, czy w pewnym okresie Totti (euro 2004 nie było dla niego chwalebne), potrafili się wkomponować w drużynę, wiele jej dając, mi szczególnie utkwiła dobra gra Antonio w 2004 i jego lzy tuż po meczu z Bułgarią, gdzie wygrana nie dała awansu. A Balotelli? Może coś ladnego strzeli, ale zaś zacznie te swoje wygłupy, wszystko będzie chciał kończyć sam, pare razy się efektownie wyłozy w polu karnym i mit prowokacyjno-aktorskich Włochów odżyje. Nie dziękuję. Kontuzji mu nie życzę, ale fajnie jakby stało się coś by na euro nie pojechał, najlepiej jakby Prandelliemu napyskował czy coś, by ten przejrzał na oczy.De Rossi pisze:Gwarantuję Ci, że to jest w tym momencie bardzo prawdopodobny scenariusz, który mnie osobiście cieszy.
Co do obrony to nie do końca się zgodzę. 2:2 ze Słowacją dawałoby awans, oczywiście zbytnio upraszczam, bo po golu na 1:0 dla Słowaków Italia ani razu nie wyrównała, niemniej w 2006 w całym turnieju wpadły dla gole (z czego jeden to przyadkowy samobój Zaccardo a drugi to karny Zidane'a w finale) a tu 3 bramki w jednym meczu. Oczywiście ofensywni gracze też mają na to wpływ. Niemniej ty mówisz, że Pepe nic nie wnosił, ja powiem że jeden z niewielu ciągnął grę do przodu. Przyznam, że miałem podobne odczucia co do Simone przed tamtym mundialem, że przeciętniak, że po co jedzie, ale potem zmieniłem zdanie co do niego, z resztą potwierdza to w tym sezonie. Widziałeś jego asystę do Matriego niedawno? Jakby nazywał się C. Ronaldo, to podnieta w mediach nad tym zagraniem trwała by kilka dni.De Rossi pisze:Gdyby Lippi wziął będącego w świetnej formie Cassano, na drugim skrzydle postawił na np. Rossiego, to fakt, że Zambrotta i Cannavaro nie był już tacy świetni nie wpłynąłby w takim stopniu na grę reprezentacji. Natomiast zamiast kreatywnych skrzydłowych napastników, którzy mogliby zrobić całą grę, grał Iaquinta i NIC NIE WNOSZĄCY DO OFENSYWY Pepe, który tak-tak biega i walczy, TYLKO CO KU.R.WA Z TEGO?
A jednak włopskich korzeni nie ma. No dobra, rozumiem tę argumentację, nie mam zamiaru sie wadzić o Balotelliego z tego akurat powodu, co mam do niego napisałem wyżej. Tak z drugiej strony (wiem że to nie jest do końca dobry argument), ale jeszcze Smudę mozna tłumaczyć słabymi zawodnikami w kraju, dlatego kombnuje, ale Italia naprawdę ma w kim wybierać, więc (już daruje tego Balotelliego) po co takie wynalazki jak Thiago Motta czy Amauri?De Rossi pisze:Swoją drogą czemu Balotelli, przecież mogłeś za przykład podać Ogbonnę, Osvaldo, Rossiego czy innego Perrottę.
Właśnie, (do @De Rossiego i @zahora), T. Motta wam nie przeszkadza?
No i hymn też ładny Swoją drogą ciekawe że wychodzę w dyskusji prawie że przeciwko reprezentacji Włoch, a zazwyczaj jestem w przeciwnej roli. To miłe że jednak w Polsce sporo ludzi kibicuje Italii, bo często jestem osamotniony.Łukasz pisze:Bo to jest dziwne, ale ...też to mam. To chyba wynik fascynacji włoską piłką, włoską kulturą piłkarską.Arbuzini pisze:Napiszę szczerze, że trochę dziwią mnie ciarki na włoskim hymnie.
Klub to jednak nie kadra. Niemniej ja miałem czystą sytuację, chciałem by wyszedł z grupy Juventus i Lech, odpadnięcie MC tez byłoby mi na rękę :] No nie udało się do końca.paruf pisze:Sami między sobą macie napinkę przy okazji tego meczu, a niektórzy dziwili się temu co się działo jak Lech grał z Juve w LE.
Sorry ze lekki offtop ale jest to analogiczne.
Kurcze, co tu będzie się działo jeśli Polska trafi w grupie na Włochów? :doh:
To żeś pojechał. Też mieszkam na Śląsku i choć sam nie czuję narodowości Śląskiej, to nie ma nic przeciwko ludziom którzy np. czują się zarówno Polakami jak i Ślązakami. Ale sory, jak ci się Polska nie podoba to nikt cię tu siłą nie trzyma.Nolik pisze:Mam nadzieję, że Włosi rozjadą śmieszną Polskę. Pewnie zostanę zjedzony, ale nie czuję się Polakiem w żadnym stopniu i wstydzę się za ten kraj. Moja tożsamość to Śląsk i nic tego nie zmieni, a Azzurrim kibicuję od dawna.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Ludzie, ja nie piszę o kibicowaniu, czy tak trudno to zrozumieć?
@Nolik, myślę że Pan Zambrotta, który tak zagorzale kibicował będzie Włochom w tym meczu, pokazałby Ci środkowy palec z uśmiechem na twarzy.
Skoro nie czujesz się Polakiem w żadnym stopniu - wyjedź, nie zatęsknimy
@Nolik, myślę że Pan Zambrotta, który tak zagorzale kibicował będzie Włochom w tym meczu, pokazałby Ci środkowy palec z uśmiechem na twarzy.
Skoro nie czujesz się Polakiem w żadnym stopniu - wyjedź, nie zatęsknimy
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Nie wiem, ale wkurzają mnie hasła typu: "śmieszna Polska", "polaczki" (to drugie akurat innego użytkownika dotyczy, nie chce mi się szukać) a co ta Polska mu takiego zrobiła?Arbuzini pisze:Ale gdzie ma wyjechać, jak mieszka i identyfikuje się z Górnym Śląskiem?
Chyba się nie zrouzmieliśmy, mi nie chodzi, żeby tylko w polskim mediach Italia była ubóstwiana, ale jednak wolałbym nie oglądać na euro potykającego się o własne nogi licząc na karnego. Zgadzam się że jest bardziej kreatywny niż typowa "9", ale trudno uznać że gra zespołowo. No ale mamy swoje zdanie i widzę że się nie dogadamy, tylko skończ juz z tym Pepe, bo to już nudne.De Rossi pisze:Straszne. Jeden Balotelli może zepsuć, a raczej podtrzymać opinię... . O reprezentacji Italii i tak nie przestaną mówić w taki sposób: "prowokatorzy", "aktorzy", "zabójcy futbolu", "catenaccio", jeden Balotelli tego nie zmieni. Dla mnie, jako fana Italii, liczą się wyniki, a nie paplanina w polskich mediach, dlatego zależy mi, żeby w reprezentacji grał bardzo uzdolniony i kreatywny Balotelli, niż atak miałby składać się z dwóch snajperów, czy bezproduktywnego Pepe
2006. Tam też było kilku "złych chłopców", ale wojowników, a nie psycholów.De Rossi pisze:No! Powinien przejrzeć na oczy i zrobić nam turniej jak Lippi w 2010!.
Nie musiałeś sam siebie cytować, piszesz o Pepe jako największym problemie tamtej reprezentacji. To może jeszcze kilka statystyk:De Rossi pisze:Mój post po którymś z meczów:
"Ja rozumiem, że wszyscy się tu zachwycają, że Pepe biegał - wszak ostatnio wśród piłkarzy Juventusu nie mogliśmy tego uświadczyć, ale poza ambicją i robieniem wiatru, nic ciekawego nie pokazał. "
mundial 2006: 5 goli w grupie
mundial 2010: 4 gole (stracone 1 do 5), dalej uważasz, że to nie defensywa była problemem? Dobra, taką Nową Zelandię to powinni 3:0 pyknąć na stojąco, tam było trochę bez pomysłu, ale 3 bramki ze Słowacją w plecy, to już chyba problem nie? Z resztą ten Twój cytat pokazuje jedno, uczepiłeś się jednej teorii i będziesz to wałkował do usrania.
Pisałeś coś tam o Balotellim, odebrałem to jako różnicę między zamieszaniem z obywatelstwami w Polasce a Włochami. Widocznie błędnie to odczytałem.De Rossi pisze: Czy ja kiedykolwiek dezaprobowałem postępowanie Smudy? Czy mówiłem cokolwiek na ten temat? Nie.
No skoro takie emocje wyzwala mecz towarzyski (dyskusja na pare stron komu kibicować) to co będzie w meczach "na serio".De Rossi pisze:A co ma się dziać?
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1289
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
A czy ten Slask oplacil ci przedszkole? szkole? opieke zdrowotna i inne? Nie. To wszystko ci ufuntowala Polska, wiec chociaz ze wzgledu na to troche szacunku. O jakiej kasie ty mowisz?! Przypomniec ci co kiedys jadano na slasku, zanim zaczeto kopac wegiel i sprowadzac pracownikow na te tereny by go wydobywac? Chleb zalewany wrzatkiem :!: tzw. Wodzionka, ktore teraz z czasem stala sie przysmakiem ;]Nolik pisze:Mam nadzieję, że Włosi rozjadą śmieszną Polskę. Pewnie zostanę zjedzony, ale nie czuję się Polakiem w żadnym stopniu i wstydzę się za ten kraj. Moja tożsamość to Śląsk i nic tego nie zmieni, a Azzurrim kibicuję od dawna.
.
Wiec zastanowcie sie Ty i Twoi popadajacy w skrajnosc koledzy nad tym o czym wy w ogole mowicie. Jak slysze o niezaleznosci slaska, to po prostu chce mi powystrzelac tych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> co do joty.
Sam jestem ze slaska i mimo to czuje sie w 100% polakiem i jesli nagle by mi zabrano ten przywilej czulbym sie conajmniej jak by mi obcieto przyrodzenie - ale coz, o takich ludziach juz nie myslicie? To juz moze walcie z grubej rury i walczcie o przylaczenie slaska do niemiec...
A co do składra azurra, to niech mi ktos powie komu ja mam jutro kibicowac? Polowa druzyny wloskiej to Juve....
No i o dziadku TuskaPamiętajmy też o Ślązakach w Wermachcie.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Rozumiem, że wielu z nas sympatyzuje z rep. Italii (ja oczywiście też), ale nie wydaje mi się, że kibicowanie Włochom w meczu z Polską, który odbył się 11 listopada w Polsce jest dobrą informacją do dzielenia się nią.Hubson pisze:
2:0 cieszy (gwoli ścisłości byłem za Italią), meczyk Włochów na lekkim luzie bez zmęczenia, bez kontuzji Juventinich... bardzo ładnie :-)
Taka dygresja mnie naszła: z jednej strony zadymiarze na "Marszu Niepodległości", z drugiej strony Polacy kibicujący Włochom...
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Mietson pisze:Przestań rzucać tymi "polaczkami" i "polactwem" bo to jest żałosne.
boli, musi boleć :>@D@$ pisze:Męczący jesteś z tym "polactwem", myślisz że jesteś "fajny" a pokazujesz buractwo takimi tekstami.
myślę, że niestety nikt ci nie odpowie, bo tu nie ma żadnego Włocha.Mietson pisze:Pytanie do "Włochów" - cieszyliście się jak Maryjusz strzelił bramkę? :lol:
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1280
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Teo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2007
- Posty: 96
- Rejestracja: 15 września 2007
Ten cały "pan Zambrotta" to typowy "zakompleksiony ślązaczek" który pisząc po polsku na Polskim forum Juventusu i mając w chorej główce tzw. psycho sianko musi odreagowywać fakt iż jego poczucie odrębności(regionalnej,narodowej czy jakiej tam jeszcze) nie jest zmaterializowane i taki Śląsk to po prostu część dwóch państw,a on sam wogóle nie posiada własnej reprezentacji piłkarskiej i musiał na siłę znaleźć inną "swoją" zazdrośnie plując iż w jego mniemaniu okupanci z Polski swoją posiadają co dla większości jest bardzo ważne.
Polacy mając swoją reprezentację czują się dobrze i szczęśliwie,a jednocześnie mogą(jak każdy na świecie) sympatyzować z innymi np. Włochami(które ja osobiście też lubię),a tacy jak on mogą jedynie uwielbiać jakąś tam obcą nie mając jednak przy tym swojej i pluć pluć pluć w chorobie zamiast pogodzić się z rzeczywistością jaka by ona nie była aby być normalnym człowiekiem.Tak widzę i odbieram jego zachowanie
Polacy mając swoją reprezentację czują się dobrze i szczęśliwie,a jednocześnie mogą(jak każdy na świecie) sympatyzować z innymi np. Włochami(które ja osobiście też lubię),a tacy jak on mogą jedynie uwielbiać jakąś tam obcą nie mając jednak przy tym swojej i pluć pluć pluć w chorobie zamiast pogodzić się z rzeczywistością jaka by ona nie była aby być normalnym człowiekiem.Tak widzę i odbieram jego zachowanie