Copa America 2011
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
bbbbbbba pisze:Chyba to kibic barcelony jest :-D
Bez kitu, jak na to wpadłeś?
Niestety, ale Argentyna dobitnie pokazuje, że nawet gdybyśmy kupili cały ich atak to może wyjść z tego wielka kupa za 200 mln euro [trudno spłukać, wystarczy zapytać Secco]
- marek.siedlce
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
- Posty: 537
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
Ja tam się nie spinam... poprostu nie ogarniam, jak można grać taką padakę w ofensywie, mająć tak swietnych piłkarzy... Nie mniej jednak, mam nadzieję, że przygoda Albicelestes z Copa America zakończy się bardzo szybko ze względu na Kuna i jego powiązania z Juve...kun10 pisze: Czego wy sie tak tą Argentyną spinacie.
Pomyślcie im szybciej odpadną tym szybciej wyjasni sie sprawa Aguero.
A i zainteresowanie innych klubów nim tak nie wzrośnie
FORZA JUVE !!!
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 4225
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Alez wczoraj Argentyna grala zenujaco, brakuje slow. Nie wiem, jakim cudem Kolumbia nie wepchnela przynajmniej jednej bramki.
Wsrod reprezentacji gospodarzy wyroznic mozna wlasciwie tylko Romero, ktory przez caly mecz lapal pewnie i mial kilka niezlych interwencji. Srodkowi obroncy to jakas parodia, nie tylko nie potrafili pokryc dokladnie przy wrzutkach, ale i oddali po jednej takiej pilce pod nogi rywali, ze szkoda gadac. Z prawej strony dostatecznie gral Zabaleta, pare razy ladnie sie do przodu podlaczyl. Lewa obrona to niepewny i zagubiony Zanetti.
Dalej - srodek pomocy. Trojka Mascherano, Banega, Cambiasso w teorii powinna opanowac srodek boiska i dac Argentynie spokoj i przewage. Nic z tego - zaden z nich w zasadzie niczym sie nie popisal (oprocz Mascherano, ktory dal sobie zalozyc sliczna siateczke Falcao).
No i atak - byc moze personalnie najsilniejsze zestawienie reprezentacyjne na swiecie, a grali beznadziejnie. Jesli ktos widzialby Messiego pierwszy raz w zyciu, nie mial pojecia o jego grze w Barcelonie, to moglby spokojnie powiedziec, ze jest to gracz na miare Quaresmy. Ot - fajnie macha nozkami, od czasu do czasu cos mu wyjdzie, ale wiekszosc pilek psuje. Na skrzydlach Tevez, ktory strasznie sie motal i Lavezzi, ktory costam probowal, ale w najwazniejszych momentach zawiodl. Troche lepiej wygladala gra Argentyny po wprowadzeniu Gago, Higuaina i Kuna, ale to wciaz nie bylo to.
Moim zdaniem najwieksze bledy Batisty to brak typowej dziewiatki przez wiekszosc meczu i stawianie Messiego gdzies w srodku. Na jego miejscu na ostatni mecz grupowy wystawilbym reprezentacje w 4-2-3-1:
Romero - Zabaleta, Mascherano, Burdisso, Zanetti - Gago, Cambiasso - Di Maria, Aguero/Pastore, Messi - Higuain
Wsrod reprezentacji gospodarzy wyroznic mozna wlasciwie tylko Romero, ktory przez caly mecz lapal pewnie i mial kilka niezlych interwencji. Srodkowi obroncy to jakas parodia, nie tylko nie potrafili pokryc dokladnie przy wrzutkach, ale i oddali po jednej takiej pilce pod nogi rywali, ze szkoda gadac. Z prawej strony dostatecznie gral Zabaleta, pare razy ladnie sie do przodu podlaczyl. Lewa obrona to niepewny i zagubiony Zanetti.
Dalej - srodek pomocy. Trojka Mascherano, Banega, Cambiasso w teorii powinna opanowac srodek boiska i dac Argentynie spokoj i przewage. Nic z tego - zaden z nich w zasadzie niczym sie nie popisal (oprocz Mascherano, ktory dal sobie zalozyc sliczna siateczke Falcao).
No i atak - byc moze personalnie najsilniejsze zestawienie reprezentacyjne na swiecie, a grali beznadziejnie. Jesli ktos widzialby Messiego pierwszy raz w zyciu, nie mial pojecia o jego grze w Barcelonie, to moglby spokojnie powiedziec, ze jest to gracz na miare Quaresmy. Ot - fajnie macha nozkami, od czasu do czasu cos mu wyjdzie, ale wiekszosc pilek psuje. Na skrzydlach Tevez, ktory strasznie sie motal i Lavezzi, ktory costam probowal, ale w najwazniejszych momentach zawiodl. Troche lepiej wygladala gra Argentyny po wprowadzeniu Gago, Higuaina i Kuna, ale to wciaz nie bylo to.
Moim zdaniem najwieksze bledy Batisty to brak typowej dziewiatki przez wiekszosc meczu i stawianie Messiego gdzies w srodku. Na jego miejscu na ostatni mecz grupowy wystawilbym reprezentacje w 4-2-3-1:
Romero - Zabaleta, Mascherano, Burdisso, Zanetti - Gago, Cambiasso - Di Maria, Aguero/Pastore, Messi - Higuain
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Doookladnie. Brakuje zarowno dobrych srodkowych obroncow, i rozgrywajcego/playmakera.beka pisze:Alez wczoraj Argentyna grala zenujaco, brakuje slow. Nie wiem, jakim cudem Kolumbia nie wepchnela przynajmniej jednej bramki.
Wsrod reprezentacji gospodarzy wyroznic mozna wlasciwie tylko Romero, ktory przez caly mecz lapal pewnie i mial kilka niezlych interwencji. Srodkowi obroncy to jakas parodia, nie tylko nie potrafili pokryc dokladnie przy wrzutkach, ale i oddali po jednej takiej pilce pod nogi rywali, ze szkoda gadac. Z prawej strony dostatecznie gral Zabaleta, pare razy ladnie sie do przodu podlaczyl. Lewa obrona to niepewny i zagubiony Zanetti.
Dalej - srodek pomocy. Trojka Mascherano, Banega, Cambiasso w teorii powinna opanowac srodek boiska i dac Argentynie spokoj i przewage. Nic z tego - zaden z nich w zasadzie niczym sie nie popisal (oprocz Mascherano, ktory dal sobie zalozyc sliczna siateczke Falcao).
No i atak - byc moze personalnie najsilniejsze zestawienie reprezentacyjne na swiecie, a grali beznadziejnie. Jesli ktos widzialby Messiego pierwszy raz w zyciu, nie mial pojecia o jego grze w Barcelonie, to moglby spokojnie powiedziec, ze jest to gracz na miare Quaresmy. Ot - fajnie macha nozkami, od czasu do czasu cos mu wyjdzie, ale wiekszosc pilek psuje. Na skrzydlach Tevez, ktory strasznie sie motal i Lavezzi, ktory costam probowal, ale w najwazniejszych momentach zawiodl. Troche lepiej wygladala gra Argentyny po wprowadzeniu Gago, Higuaina i Kuna, ale to wciaz nie bylo to.
Moim zdaniem najwieksze bledy Batisty to brak typowej dziewiatki przez wiekszosc meczu i stawianie Messiego gdzies w srodku. Na jego miejscu na ostatni mecz grupowy wystawilbym reprezentacje w 4-2-3-1:
Romero - Zabaleta, Mascherano, Burdisso, Zanetti - Gago, Cambiasso - Di Maria, Aguero/Pastore, Messi - Higuain
Wiec albo 4-3-3 w stylu:
Romero - Zabaleta, Otamendi, Burdisso, Zanetti - Mascherano, Cambiasso, Pastore/Aimar - Di Maria, Higuain, Messi (Higuain jest lepszym frontmanem niz Tevez, a Messi lepszy jest na skrzydle niz na rozegraniu, czy srodku ataku)
albo 4-2-3-1 w skladzie:
Romero - Zabaleta, Otamendi, Mascherano, Zanetti - Cambiasso, Pastore - Di Maria, Aimar/Aguero, Messi - Tevez/Higuain
BESTER MANN, BESTEEER !
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Ale rozgrywalo z nim 2, albo wiecej geniuszy ! A nie moze nie tyle drewien, ale przecinakow typu Masch, Banega, Cambiasso. A, jeszcze jeden kandydat na OŚP, obok Aguero, Messiego od biedy, a na pewno Pastore i Aimara, jest jeszcze Pablo Piatti. I nieodzalowany Riquelme. Mimo wszystko. Tyle opcji, a ten ich trener-amator cisnie stale ten sam sklad, stale z tym drewnem Lavezzim, i Messim usilujacym rozgrywac, i 3 defensywnymi pomocnikami w srodkustahoo pisze:Messi wiekszość sezonu w Barcelonie grał na środku ataku, gdzie mógł sie cofać do pomocy i rozgrywać, robiąc miejsce z przodu Villi.
BESTER MANN, BESTEEER !
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 4225
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Ale nie mozna porownywac Barcelony i Argentyny. W blaugranie wszystko dziala jak w zegarku, cala druzyna 'zyje' i wyglada to zupelnie inaczej niz w Argentynie, gdzie zawodnicy nie wiedza, co maja robic. Ja na miejscu Batisty szukalbym Messiemu w reprezentacji miejsca na skrzydle, gdzie przeciez zagral bardzo duzo meczow i tez ma sporo do zaoferowania. Tak jak powiedzial jeden z zamulajacych komentatorow TVP wczoraj - moze za wczesnie Messiemu chca wreczyc paleczke dyrygenta? Niech gra to, co najlepiej potrafi w linii ataku i tyle.stahoo pisze:Messi wiekszość sezonu w Barcelonie grał na środku ataku, gdzie mógł sie cofać do pomocy i rozgrywać, robiąc miejsce z przodu Villi.
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 526
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Jak zwykle błyskotliwy Diavolo- wiedziałem co napiszesz zanim jeszcze zobaczyłem posta, jesteś strasznie monotematyczny 8)
Ja tam w Batiste nie wierzę- znowu wyjdzie podobnym składem i znów będzie kaszana. W tak krótkim czasie się nie nauczy
Ja tam w Batiste nie wierzę- znowu wyjdzie podobnym składem i znów będzie kaszana. W tak krótkim czasie się nie nauczy
- DiaVolO
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2010
- Posty: 487
- Rejestracja: 09 lutego 2010
No doubt 8)Dtmiu pisze:Jak zwykle błyskotliwy Diavolo
Jeżeli według Ciebie Messi gra słabo przez złe decyzje trenera to jesteś mes que un ignorantem,Argentyna grała już tak na MŚ 06 i była jak rozpędzony niszczyciel (choć mieli pecha z Niemcami) więc nie mów o złej taktyce czy ustawieniu ! Różnica między nim a Maradoną jest taka że Maradona gdy dostał piłkę to robił różnicę,każde jego zagranie było wyjątkowe,absolutny crack,nie ważne gdzie grał,Messi jest supcio,ale w Barcelonie ma praktycznie najlepszych środkowych pomocników świata,do tego Messi o kosmicznych umiejętnościach,to działa. Ale sory,Zidane ciągnął słabą już reprę Francji,Czechy z Nedvedem były stokrotnie lepsze niż obecna Argentyna z Messim,Szewczenko targał reprę Ukrainy.
Każdy widzi że Messi praktycznie nie istnieje bez Xaviego czy Iniesty prócz Ciebie,damn...
Ostatnio zmieniony 08 lipca 2011, 14:21 przez DiaVolO, łącznie zmieniany 1 raz.
- TURINIO
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
- Posty: 355
- Rejestracja: 07 czerwca 2005
Dokładnie,współpraca trójki:Lavezzi-Messi-Tevez jest naprawdę kiepska. Pierwszy to skrzydłowy napastnik, Messiego ciężko zaszufladkować,natomiast Tevez najlepiej czuje się w roli second strikera. Tymczasem w taktyce Batisty pełni ciężką do określenia rolę-skrzydłowy napastnik,czasem grający najbardziej wysuniętego..WTF?Moim zdaniem najwieksze bledy Batisty to brak typowej dziewiatki przez wiekszosc meczu i stawianie Messiego gdzies w srodku.
Atakujący nie mają też wsparcia drugiej linii gdzie występują bardzo toporni Cambiasso i Mascherano i chimeryczny Banega...
Ja na miejscu trenera Argentyny spróbowałbym zagrać:
Romero-Zabaleta,Mascherano,G.Milito,Zanetti-Cambiasso,Banega-Messi,Pastore,Aguero-Tevez[/code]
"...Znam swoją wartość i na boisku jestem bufonem. Dlatego nie pójdę do Juventusu, po co im dwóch bufonów?..." - jedna z wielu złotych myśli 'The Holy Goalie '