Copa America 2011
- jsduga
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
- Posty: 467
- Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Tym samym przypomina mi się reprezentacja Anglii, która posiadając potężną ekipę, przepraszam, potężne indywidualności, nie potrafi stworzyć zespołu, kolektywu.
Nie żal mi Messiego i spółki. Po za jednym meczem wygranym 3 : 0 nie grali nic, co mogłoby dać zwycięstwo w Copa. Ani Messi, ani Tevez, Aguero, Hiquain, Di Maria nie potrafili znaleźć siebie na boisku. Może problem ich porażki tkwi w defensywie? Rzeczywiście ta formacja odstaje ewidentnie.
Ale czy to jest główna przyczyna ich klęski?
Stawiani w gronie faworytów, mający nieziemską siłę ognia w ataku, najlepszego piłkarza globu, gospodarze turnieju, żegnają się z rozgrywkami po, co tu dużo kryć, jak dla nich kompromitacji.
Co za piękny dramat... :lol:
PS: Cały ten tegoroczny turniej jest bardzo dziwny. Od lat istniała w Copa tylko Argentyna i Brazylia. Obecnie nie ma już pierwszych, a mam przeczucie, że i Canarinhos pożegnają się przedwcześnie.
Niewątpliwie najciekawsze rozgrywki od wielu lat.
Nie żal mi Messiego i spółki. Po za jednym meczem wygranym 3 : 0 nie grali nic, co mogłoby dać zwycięstwo w Copa. Ani Messi, ani Tevez, Aguero, Hiquain, Di Maria nie potrafili znaleźć siebie na boisku. Może problem ich porażki tkwi w defensywie? Rzeczywiście ta formacja odstaje ewidentnie.
Ale czy to jest główna przyczyna ich klęski?
Stawiani w gronie faworytów, mający nieziemską siłę ognia w ataku, najlepszego piłkarza globu, gospodarze turnieju, żegnają się z rozgrywkami po, co tu dużo kryć, jak dla nich kompromitacji.
Co za piękny dramat... :lol:
PS: Cały ten tegoroczny turniej jest bardzo dziwny. Od lat istniała w Copa tylko Argentyna i Brazylia. Obecnie nie ma już pierwszych, a mam przeczucie, że i Canarinhos pożegnają się przedwcześnie.
Niewątpliwie najciekawsze rozgrywki od wielu lat.
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Wielkie brawa dla Urugwaju! Dobrze się stało że to oni zagrają w półfinale. Jak dla mnie zaskoczeniem jest Peru
Mam tylko nadzieje że jeszcze odpadnie Brazylia z Paragwajem. A w finale chciałbym zobaczyć Urugwaj kontra Chile
Mam tylko nadzieje że jeszcze odpadnie Brazylia z Paragwajem. A w finale chciałbym zobaczyć Urugwaj kontra Chile
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Brawo dla Urugwaju. Oby wygrali cały turniej.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Gdyby tak było to, moim zdaniem, remisowaliby 4:4 a nie 0:0. Argentyna nie straciła dużo bramek, ale z takim atakiem (teoretycznie) powinni ładować po 6 bramek każdemu i nie patrzeć czy coś im ktoś strzeli.jsduga pisze:Rzeczywiście ta formacja odstaje ewidentnie.
Ale czy to jest główna przyczyna ich klęski?
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1512
- Rejestracja: 26 listopada 2006
Piszę tylko o tym, że nie jest wart tych pieniędzy, nie tylko na podstawie dzisiejszego meczu, ale i kilku innych. 45 mln euro to zwyczajnie za dużo i kropka.Mietson pisze:Tak. Aguero nie jest wart bo był bezbarwny w meczu z Urugwajem. Za to Rossi będzie świetny bo nie miał szans zagrać na CA i tym samym nie zepsuł sobie PR-u wśród kibiców Juvemateelv pisze:Yyy... Aguero nie jest wart tych pieniędzy. Podobnie jak Tevez, czy Pastore.
Rossi będzie najlepszym wyborem
Widać nie nauczyła Cię nic chociażby sytuacja Torresa. Takiej kasy Juvenuts nie może zainwestować w jednego człowieka. Chyba, że bylibyśmy Man City lub Realem.
MagnesMietson pisze: chyba jakiś magnez
- Kogut W.
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 555
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
Spójrzcie ile Chelsea wydała na Torresa. Facet strzelił jedną bramkę. Takie zakupy zawsze wiążą się z ryzykiem, ciężki wybór. Zresztą, czemu my mówimy o napastnikach za 40 mln, a nawet lewego skrzydła nie mamy.
- Juras_Senat
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 21 marca 2010
- Posty: 1076
- Rejestracja: 21 marca 2010
Fajnie się to CA ogląda, jak jest nudno to się przynajmniej pokopią, poszarpią, kartkę dostaną.
Przed turniejem Júlio César zadeklarował, że się Paragwaju boi, bo z nimi meczu nidgy nie wygrał. Nie wiem czy to zgodne z prawdą, ale zanosi się na to, że powiedział to w złą godzinę.
Edit:
No i "sensacja" stała faktem. Co mnie cieszy niezmiernie.
Nie trafić czterech karnych to już kompromitacja.
Przed turniejem Júlio César zadeklarował, że się Paragwaju boi, bo z nimi meczu nidgy nie wygrał. Nie wiem czy to zgodne z prawdą, ale zanosi się na to, że powiedział to w złą godzinę.
Edit:
No i "sensacja" stała faktem. Co mnie cieszy niezmiernie.
Nie trafić czterech karnych to już kompromitacja.
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 1510
- Rejestracja: 14 lipca 2008
No sorry, ale z gry to Brazylia zasłużyła na awans do półfinału. Co takiego zrobił Paragwaj by wygrać ten mecz? Zdecydowanie korzystniej Paragwajczycy zaprezentowali się moim zdaniem w pierwszym spotkaniu tych drużyn w grupie, mając przynajmniej kilka sytuacji do zdobycia bramki w tym dwie skutecznie wyegzekwowane. Tymczasem dzisiejszy mecz wygrał im głównie Villar, bo bez niego nic by nie zrobili. Jestem w mniejszości chyba, ale odpadnięcie Brazylii jakoś wcale mnie nie cieszy-jeden faworyt powinien IMO zostać-a już zwłaszcza w kontekście całego meczu i jego przebiegu. Co nie zmienia faktu, że Brazylia także nie zagrała wielkiego meczu, a w karnych odstawiła tragifarsę. Niemniej Urugwaj znacznie bardziej zasłużył na półfinał niż Paragwaj.
Co by nie było już większej "siary" w tym turnieju to życzyłbym sobie finału Urugwaj-Chile. Choć przed tymi drugimi-jak się wydaje z dotychczasowych meczów ogromnie ciężka przeprawa z rewelacyjną Wenezuelą. Tym bardziej, że Chilijczycy wygrywali dotychczas tylko jedną bramką.
PS. Jestem ogromnie ciekaw postawy Vidala w trzecim meczu po tym jak z Borghim zrobili sobie ze mnie jaja. W pierwszych dwóch meczach z tego co widziałem i czytałem nie było szału. Tak, więc powinien wreszcie pokazać jakiś błysk, szczególnie w ofensywie.
Co by nie było już większej "siary" w tym turnieju to życzyłbym sobie finału Urugwaj-Chile. Choć przed tymi drugimi-jak się wydaje z dotychczasowych meczów ogromnie ciężka przeprawa z rewelacyjną Wenezuelą. Tym bardziej, że Chilijczycy wygrywali dotychczas tylko jedną bramką.
PS. Jestem ogromnie ciekaw postawy Vidala w trzecim meczu po tym jak z Borghim zrobili sobie ze mnie jaja. W pierwszych dwóch meczach z tego co widziałem i czytałem nie było szału. Tak, więc powinien wreszcie pokazać jakiś błysk, szczególnie w ofensywie.
Ostatnio zmieniony 18 lipca 2011, 00:10 przez strong return, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- PrzemasJuve
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2005
- Posty: 1169
- Rejestracja: 13 marca 2005
argentyna out, brazylia out jest dobrze w koncu cos sie dzije na tym sredniawym turnieju
p.s. japonki ms wygraly, tez w karnych..
ogolnie wyniki po mojej mysli:)
p.s. japonki ms wygraly, tez w karnych..
ogolnie wyniki po mojej mysli:)
Magica Juve resiste il mio cuore lontano da te soltanto se penso alla figa!!
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Co w ogóle znaczy, że ktoś zasłużył na zwycięstwo? Paragwaj wygrał więc sprawa jest jasna. A to, że Neymar frajersko marnował setki a Villar bronił w niemożliwych sytuacjach to inna sprawa.
4 spudłowane karne to sytuacja z jaką się jeszcze nie spotkałem.
4 spudłowane karne to sytuacja z jaką się jeszcze nie spotkałem.
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 1510
- Rejestracja: 14 lipca 2008
To znaczy tyle, że grająca wyrażnie lepiej w piłkę drużyna odpadła.
W związku z powyższym pisanie o zasłużonym awansie Paragwaju to nadużycie. Zwłaszcza, że oglądałem ich wszystkie mecze i w tym dzisiejszym byli po prostu bezbarwi, grali słabo. Co najwyżej to Brazylia sfrajerzyła.
W związku z powyższym pisanie o zasłużonym awansie Paragwaju to nadużycie. Zwłaszcza, że oglądałem ich wszystkie mecze i w tym dzisiejszym byli po prostu bezbarwi, grali słabo. Co najwyżej to Brazylia sfrajerzyła.
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Ale to, ze Wenezuela awansowala do polfinalu, a nie dawno zrywala od kazdego po 5 do gały, to już są pańskie jaja
BESTER MANN, BESTEEER !