SZUKAMY PRZYCZYN KLĘSKI - Zabierz głos w słusznej sprawie!

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
JuveCracow

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2008
Posty: 343
Rejestracja: 20 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 19 maja 2011, 13:17

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zdążyli już wziąć udział w akcji! Zastanawiało mnie to, jak będziecie zapatrywać się na opisane w moim felietonie sprawy i cieszę się, że poglądy są bardzo różne - dzięki temu dyskusja robi się moim zdaniem coraz ciekawsza. Nie podejmowałbym się sam próby obiektywnego podsumowania sezonu - myślę, że można spróbować zrobić to wspólnie w gronie kibiców Juve i w założeniu ten temat miał właśnie być do tego okazją, do poznania waszego stanowiska w sprawie przyczyn klęski, tych, które sami dostrzegacie, tych poruszonych w pytaniach wyżej oraz omówionych w moim felietonie problemów. Tekst, który popełniłem, to po prostu przemyślenia rozczarowanego sezonem, sfrustrowanego nieudolnością kierownictwa kibica Juve, nie obiektywne omówienie sezonu, nie pisałem go z założeniem neutralności, tylko zastanowienia się nad tym, kto jest winny klęsce najpierw samemu, a potem dyskusji w w większym gronie Juventinich. Na razie postaram się wyjaśnić poruszone wyżej wątpliwości związane z charakterem pytań.
Barisz pisze:Temat "Szukamy przyczyn klęski", a już pierwsze pytanie skonstruowane tak, że właściwie wiadomo, że Ty już przyczynę znalazłeś i kto jest winny. Mnie by się bardziej podobało, jakby te pytania były skonstruowane bardziej neutralnie i nie sugerowały aż tak poglądów autora, ale to już kwestia mojej własnej percepcji. Niektórym, zwłaszcza tym podzielającym Twoje poglądy, pewnie się będzie podobało : )
Witam :) Pierwsze pytanie brzmi: "Kto jest winien i dlaczego? Co można było zrobić lepiej?". Spośród pozostałych większa część jest skonstruowana w oparciu o mój felieton, który nie miał na celu obiektywnie podsumować cały sezon, tylko porównać nieudolność Amauriego do nieudolnych decyzji kierownictwa klubu. Jeśli masz inne zdanie, nikt nie każe Ci odpowiadać na kolejne pytania - wyraźnie zaznaczyłem, że można odnieść się do jednego, do kilku lub do wszystkich, wybór jest Wasz. Może to być - jak u Pluto, ^FAZZIEGO^ czy Małego - wypowiedź całkowicie własna, oparta o własne założenia, ale równie dobrze może być skonstruowana w oparciu o mój tekst i zaproponowane 12 pytań - to tylko wskazówka, materiał mający zachęcić do pochylenia się nad tematem, nie żaden przymus ani dyrektywa - nie rozumiem w czym problem w ogóle, skoro można odpowiadać tak, jak każdy tylko uzna za stosowne. Na forum jest przyjęte, że twórca tematu dodaje swój komentarz i bierze udział w dyskusji - moim "komentarzem" jest felieton :wink: i nie jest w żaden sposób ważniejszy od zdania innych kibiców. Nie ma tu nic do rzeczy moja ranga redaktora - traktuję ją jako zobowiązanie, między innymi do prowadzenia takich akcji, uczenia się na błędach, pracy przy stronie, wciągania kibiców w dyskusję, nie jakieś "wywyższenie" i wyznacznik obiektywizmu, bo ten przydatny jest w pisaniu newsów. Stawiam pewne tezy, na tym polega dyskusja, że jest w niej miejsce na różne poglądy - tu nie ma żadnego klucza, w który "trzeba" się wstrzelić. Przepraszam jeżeli ktoś zinterpretował założenia akcji w ten sposób.
Barisz pisze:Co mówił Diego, bo się nie orientuję?
Pytania są w większości postawione na podstawie felietonu, do którego link zamieściłem wyżej. Właśnie tam możesz znaleźć długą wypowiedź Diego z zeszłego lata o tym, jak potraktował go Marotta - całość możesz przeczytać tutaj.

Do kwestii "śmietanki" odniosłem się edytując otwierającego temat posta. Nie chodziło mi o to, że teraz odnosimy sukcesy :P Zerknij proszę :wink:
Barisz pisze:Całość w moim przekonaniu skonstruowana jest z założeniem, że to Marotta jest głównym winowajcą i na nim należy się skupić, a chyba nie o to chodzi w tych całych poszukiwaniach.
Mój felieton był oskarżeniem Marotty, Del Neriego i ich poprzedników o błędy. Nie miał na celu obiektywnej analizy całego sezonu, ale wykazanie, że to nie Amauri czy inni banici - o których pisałem - są jedynymi złymi, ale wina tkwi także po stronie nieudolnego zarządu. Każdy może tutaj podać własną przyczynę tegorocznej klęski - na podstawie mojego tekstu, przygotowanych w dużej mierze na jego podstawie w redakcyjnym gronie pytań lub wyłącznie własnych wniosków.
Marat87 pisze:PS: A same pytania tendencyjne, sugerujące od razu odpowiedzi pod pewną tezę.
Ponawiam prośbę: nie wrzucaj wszystkich pytań do jednego worka, bo najważniejsze w tym temacie jest to, jakie są przyczyny klęski i co można było zrobić lepiej. Niektóre pytania są postawione w dużej mierze na podstawie felietonu, felieton jest subiektywny, a jego początkiem jest teza i nikt nie każe Ci się z nią przecież zgadzać :) To tylko propozycja - równie dobrze możesz wysunąć i argumentować własną :wink:

Pluto - podpisuję się pod Twoim postem, to samo ^FAZZI^ - pełna zgoda. Absurdalność decyzji kierownictwa klubu, o których obydwaj piszecie, jest dla mnie równie rażąca, co nasza nieudolność na boisku w tym roku. Wykorzystam fragmenty Waszych wypowiedzi w ciągu kilku najbliższych tygodni, w projekcie podsumowania całej dyskusji, podobnie jak opublikowane dotychczas posty: beki, MishaAveJuve, komosa, szczypka, Barisza, zahora i Sujo, a także komentarze spod artykułu. Spróbuję posegregować wypowiedzi kolejno według pytań - pod każdym pytaniem zamieścić kolejne, różne głosy pojawiające się w dyskusji tutaj i pod samym artykułem "Adwokat Diabła?". Dołożę starań, żeby analiza porównawcza problemów Juventusu okiem kibiców nie była wtórna :wink: Również obszerna, wyczerpująca analiza autorstwa Małego nie zginie w tłoku :ok: Jeśli macie w sprawie projektu podsumowania pytania, to bardzo proszę o kontakt bezpośrednio na PW lub zamieszczenie wpisu w komentarzu pod zapowiedzią (tutaj)

Chciałbym, żeby wszyscy mogli przeczytać przejrzyjście posegregowany, zróżnicowany obraz, jaki wyłania się z kolejnych, bardzo odmiennych wypowiedzi kibiców Juve biorących udział w tej dyskusji, dlatego zapraszam wszystkich, którzy chcieliby się jeszcze ustosunkować do postawionych pytań o przyczyny klęski Juventusu do zabrania głosu w sprawie tego, w którym momencie popełniono błędy, kto zawinił i co można było zrobić lepiej. Ustosunkowanie się do kolejnych dwunastu pytań i mojego felietonu, jak podkreśliłem wyżej, jest jedynie propozycją, podsuniętą możliwością skonstruowania wypowiedzi. Pozdrawiam!


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2473
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 19 maja 2011, 14:15

W takim razie ja powiele swój post, bo bardziej nadaje się do tego tematu.
Pewnie nie będzie się nikomu chciało czytać przydługich wypocin i "wymundrzań" nowego użytkownika, ale mam to w sumie gdzieś ( a co! :D ) poczułem nieodpartą potrzebe napisania mojego zdania na temat obecnej sytuacji Juventusu. Tylko prosze nie zmieszać mnie od razu z błotem i nie mówić " takie rzeczy to tylko w FM-ie", "wielki taktyk się znalazł, może napisz do zarządu, na pewno cię wysłuchają", bo nie pretenduje to miana głosiciela prawdy objawionej :wink:
Azrael pisze:A ja myślę, że pierwszym do "odstrzału" powinien być nie trener (skądinąd po prostu przeciętny szkoleniowiec), ale menedżer drużyny, którą sam zbudował. Sytuacja jest taka, że rok temu za Secco z Diego, Melo, Amaurim i innymi transferami Alesio wywalczyliśmy LE, a wcześnie dwa razy z rzędu LM (mimo że w większości były to zasługi "starej gwardii").
Wywalczyliśmy LE? Nie, po prostu nam się fartneło, bo w finale pucharu Włoch grały drużyny z pewnym awansem do LM. Gdyby tak Milan pokonał nie tak dawno Palermo, to obecnie też byśmy byli w LE.
Azrael pisze:Marotta miał wszystko zmienić i zmienił. Z drużyny, która w zeszłym sezonie miała przypadkowy(?) spadek formy w połowie sezonu i wypadła z pierwszej trójki, staliśmy się regularnym ligowym średniakiem. Zgrają przeciętnych piłkarzy bez nazwisk (z wyjątkiem dwóch zasłużonych mistrzów świata).
Mam inne zdanie na ten temat i inne na temat "przypadkowego" spadku formy. Jak dla mnie, to Marotta dostał szambo, drużynę w gorszym stanie niż po awansie z Serie B. LM zawdzięczamy starej gwardii, która akurat w poprzednim sezonie wypaliła się kompletnie.
Głównym winowajcą obecnego stanu rzeczy jest były zarząd ( z Secco na czele ).
Po powrocie do Serie A sytuacja przedstawiała się nie najgorzej. Była stara gwardia ( Nedved, Alex, Camor, Treze ), byli młodzi-obiecujący Giovinco, Marchisio, De Ceglie ( jak się rozwineli, to już rozmowa na inny temat ) czy Kielon; było kilku solidnych "rzemieślników".
I teraz co przez te dwa sezony zostało zrobione? Ano nakupowano różnych mośków Poulsenów, Tiagów, Almironów, Knezeviców czy tam inny szrot. Szastano na nich pieniędzmi i dawano im wysokie kontrakty.
Wszystko niby grało, były awanse do LM, była pierwsza trójka w lidze, marka klubu nie ucierpiała.
Niestety, przyszedł feralny sezon 09/10. Stara gwardia już się wypaliła, Nedved skończył karierę, Treze bez formy, Alex już wiekowy, całego sezonu na 100% nie zagra, Camor też himeryczny i kontuzjogenny. Z młodych jako tako sprawdzili się Gio i Marchisio i starszy Kielon. Ze starych nabytków nie sprawdził się prawie nikt ( może jeden Sissoko, no i Amauri w sumie strzelał gole ). Na trenera zatrudniono "amatora" Ciro. Znowu szastano pieniędzmi w <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> sposób, kupując trzeciego DM-a ( Melo ) i Diego. I wtedy nastąpił krach, który był kulminacją beztroskiej polityki ostatnich lat. Do tego przypałętały się kontuzje ( które m.in kompletnie zniszczyły Camora, bo na początku sezonu grywał jeszcze dobre mecze, a po kontuzjach ze starego Camora zostały tylko głupie i brutalne faule ).
Trener amator nie potrafił znaleźć ustawienia ( choć też nie miał zbyt dużego pola do manewru, bo albo kontuzje, albo gracze nienadający sie na daną pozycję ). W LM padaka Juve nie radzi sobie z mistrzem Francji ( na usprawiedliwienie można powiedzieć, że Bordeaux miało wtedy świetny skład, jednak co Juve, to Juve ), aż w końcu odpadają po blamażu z Bayernem Monachium, który to klub był wtedy kompletnie bez formy ( a wystarczyło tylko zremisować i to na własnym podwórku ) i od tego meczu chyba uwierzyli w siebie. Potem przyszło LE, udało się ograć Ajax i znowu przyszedł blamaż - 3:1 z Fulham i prowadzenie 1:0 w rewanżu ( notabene strzelcem bramki Treze, tak jak z Bayernem i to też pierwszej, jakaś klątwa :D ) i odpadka. W lidze końcówka fatalna, po krótkim efekcie nowej "miotły" Zaca, wszystko powraca na stare tory. Ja osobiście nie mam do tego trenera żalu, ot przeciętniak wrzucony do jeszcze większego szamba niż na początku sezonu. Gracze kompletnie nieprzygotowani fizycznie, po przyzwoitych pierwszych połowach, w drugich kompletnie siadają i nie mają sił biegać ( to chyba zasługa Ciro i źle przepracowanego okresu przygotowawczego ). Z pustego to i Salomon nie naleje, ja nie wiem nawet czy cudotwórca Hiddink by dał rade ( a co dopiero przecietniak Zac ). W zimowym okienku zarząd serwuje nam Paolucciego ( tak wiem, nie było kasy ), w sumie to mi szkoda chłopaka, słaby gracz i wiadomo było, że się nie sprawdzi, zwłaszcza w kompletnie rozbitej drużynie.
Sezon kończy się jak się kończy, jak pisałem wyżej, fartem dostajemy się do LE, co jest marnym pocieszeniem.

I teraz wracamy do Marotty i Del Neriego. Co dostają ci panowie po swoim przyjściu?
Drużynę rozbitą, bez własnego stylu, bez awansu do LM ( co wiąże się ze stratami finansowymi ), drużynę skompromitowaną na europejskim podwórku - a te dwie rzeczy wiążą się z mniejszym prestiżem klubu i dobrzy piłkarze raczej nie będą chcieli do niego przechodzić - dodatkowo Serie A przez ostatnie lata stacza się po równi pochyłej ( co również nie wpływa zbyt dobrze na pozyskiwanie klasowych graczy ), beznadziejnych piłkarzy z wysokimi kontraktami, nieadekwatnymi do ich umiejętności.
Ruchy transferowe bystrookiego oceniam w sumie na plus. Owszem, są wpadki typu Martinez, czy swoista zamiana Gio na Lanzafame ( obaj młodzi, obaj mogą grać na lewym skrzydle ) ew. kontrowersyjna sprzedaż Diego ( choć jestem fanem tego piłkarza i byłem za pozostawieniem go, to trzeba przyznać, że Quaglia przez pół sezonu zrobił więcej niż Diego przez cały, w dodatku nie do końca wiadomo gdzie Ribasa ustawić... dlatego oceniam ten ruch transferowy jako neutralny ).
Jednak więcej jest plusów czy też ruchów ocenianych przeze mnie neutralnie.
- Quaglia zdecydowanie na plus
- Krasic to samo, mimo obniżki formy i słabej ostatnio gry
- Aquilani jest wypożyczony, więc oceniam transfer na plus, bo pierwsza część sezonu w jego wykonaniu była co najmniej poprawna,
- Pepe w sumie na plus ( taki mały ), to typowy rzemieślnik, momentami grał całkiem nieźle, nawet do obrony potrafił się wracać i łatać dziury po naszych "wirtuozach" na tej pozycji.
- Motta totalny niewypał i beznadzieja, choć ostatnio gra poprawnie/przeciętnie, tak czy siak, wypożyczenie, więc po sezonie sayonara, oceniam ten transfer neutralnie/minimalny minus.
- Bonucci na plus, nie grał nic wielkiego, ale od Kielona gorzej nie zagrał, licze, że w przyszłości będą z niego ludzie. Cena trochę za wysoka.
- Martinez to dla mnie transfer zagadka. Bystrooki szczypie się z każdym groszem i ogląda go po kilka razy z kazdej strony, a tu gładką ręką, chyba bez większych negocjacji wydaje 12 kafli na jakiegoś "nołnejma"? Może dobry występ Uruwgaju w RPA sprawił, że piłkarze z tego kraju byli tak w cenie, ale co to ma do rzeczy, skoro Malaka nawet się nie załapał do kadry? Może gdyby przyszedł za 5 mln ( choć i to nie wiem czy nie za dużo ) można by było ocenić neutralnie, bo w sumie może grać na skrzydle i chyba jako cofnięty napadzior ( nie grał tak w Catanii? ).
- Rinaudo, Traore, Lanzafame - niby na minus, ale kasy to na tym Juve nie straciło. Lanzafame kompletnie się nie sprawdził, od razu wyleciał do Bresci ( gdzie grzeje zresztą ławe, mega talent jednym słowem ). Rinaudo typowa zapchajdziura, głębokie rezerwy, to samo Traore. Wypożyczenia, więc neutral. Traore to bym nawet był skłonny wykupić, za jakieś grosze, bo w sumie to mi się nawet spodobał gdy grał, w obronie słabo, ale z przodu coś tam pokazał, nadaje się na trzeciego rezerwowego ( zakłądając, że przyjdzie Ziegler, zostanie De Ceglie ).
- Sorensen odkrycie tego sezonu, gracz jeszcze nieukształtowany, ale mogą być z niego ludzie. Pewnie jego klub będzie chciał podbić cene za wykupienie.
- Matri, Barzagli, Toni czyli zimowe wzmocnienia - jak najbardziej na plus. Barzagli gra lepiej od Kielona i Bonucciego, Matri robi to co do niego należy, czyli strzela gole. Toni to typowa zapchajdziura, ale sprawdził sie lepiej od Amaułrasa i Dżakinty.

Mówiąc krótko, pomimo kilku potknięć, ogólna ocena ruchów Marotty wychodzi mi na plus. To, że wygrane mecze z Ceseną, Catanią czy Chievo są remisowane, to już zasługa naszego taktyka ( dopisz sobie punkty za te mecze i byłoby 5 miejsce z dużą szansą na 4, bo remis w meczu Udinese-Milan jest prawdopodobny, o ile mistrz się nie podłoży - plus oczywiście wygrana z Napoli, z którym nie idzie nam zbyt dobrze, ale o nic już nie walczą i są bez formy ).

Moja konkluzja jest taka - głownym winowajcą jest stary zarząd. Troche cegiełek do tego dołozyli też Ciro, Marotta i Del Neri.
Del Neri powinien wylecieć, ale tylko w przypadku, gdy na jego miejsce przyjdzie klasowy trener najlepiej Villas-Boas ( co nie jest możliwe, nie ma się co łudzić ) albo Van Gaal ( trener w sumie himeryczny, który potrafi zrobić świetną drużyne, a potem grać padake ). Jeżeli ma przyjść ktoś pokroju Conte czy Mazzariego, to już lepiej zostawić "włoskiego Gmocha" bo klub potrzebuje stabilizacji.
Azrael pisze:Przecież Marotta nie kupił żadnego lewego skrzydłowego, a posprzedawał jedynych kandydatów do gry na tej pozycji jakich w ogóle mięliśmy (Giovinco, Diego).
Jak to? Pepe, Martinez, Lanzafame. Może niekoniecznie są to ich podstawowe pozycje, ale na pewno bardziej sie na nie nadają niż wymieniony przez ciebie Diego. Co to w ogóle za pomysł z Diego na lewej pomocy?


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 3897
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 19 maja 2011, 14:35

1. Czy Del Neriego można usprawiedliwiać tym, że Marotta pod koniec sierpnia ubiegłego roku koncertowo rozwalił wszystko, co trenerowi Juve udało się zbudować w trakcie całego okresu przygotowawczego?

Nie można. Delneri wciąż miał skład, który spokojnie nadawał się na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Można usprawiedliwić porażki z Bari i Palermo i domowy remis z Sampą w pierwszych dwóch kolejkach ale nie cały sezon.

2. Czy Juventus powinien kontynuować politykę "oszczędzania na siłę", przebudowując skład poprzez pozbywanie się piłkarzy z najwyższymi kontraktami, a w ich miejsce sprowadzać większość nowych graczy na zasadzie wypożyczenia?

Nie. Pozbycie się najdroższych w utrzymaniu piłkarzy było dobrym ruchem Marotty ale co z tego, skoro to co zostało zaoszczędzone, zostało roztrwonione na tak głupie transfery jak Martinez czy Motta?

3. Czy sądzisz, że zespół osiągnąłby lepsze wyniki, gdyby Beppe - zamiast sprowadzać tak wielu nowych graczy - zostawił po prostu w klubie Diego, Giovinco i Trezegola?

Mam wątpliwości co do Treze bo mimo uznania dla niego wątpię czy zdołałby powrócić do odpowiedniej dyspozycji będąc piłkarzem Juve. Sprzedaż Diego i Giovinco była błędem.

4. Czy z okazji otwarcia nowego stadionu czeka nas pokaz "sprawiedliwości" w postaci obarczania całą winą za fatalną postawę Starej Damy w lidze samych piłkarzy i wyrzucania hurtem z klubu sprowadzanych hurtem zaledwie rok wcześniej zawodników? Czy to oni są winni?

Winni są wszyscy. Piłkarze także. Ale winą obarczam głównie Delneriego, który mimo tego, że borykał się w klubie z pewnymi problemami to jednak koncertowo zawalił drugą połowę sezonu. Mimo tego, że kluby z którymi
"walczyliśmy" o 4 miejsce, dawały nam mnóstwo okazji do nadrobienia strat, to właśnie wtedy traciliśmy w głupi sposób punkty, co moim zdaniem jest winą tego jak przygotowuje piłkarzy Delneri.

5. Co sądzisz o kolejnej, tym razem totalnej rewolucji ilościowej, jeśli zarząd winą za obecny stan rzeczy obarczy ściągniętych przed siebie ledwie rok temu piłkarzy i zafunduje nam powtórkę z rozrywki? Czy potrzebujemy obecnie zmian na taką skalę, na jaką przed rokiem dokonał ich Marotta?

Nieważne, czy będzie rewolucja, czy jedynie 3-4 mistrzów, co radzi Moggi. Mają to być piłkarze prezentujący wysoki poziom a nie Motta czy Traore.

6. Jaki sens ma mówienie o ściąganiu piłkarzy do preferowanej przez trenera taktyki w świetle tego, co mówił latem ubiegłego roku Diego oraz tego, że nowi, ściągnięci łącznie za 30 milionów euro skrzydłowi (Krasić, Pepe, Martinez) zwykle grali wcześniej w trójzębie, a nie jako boczni pomocnicy w stosowanym przez Del Neriego ustawieniu 4-4-2?

To, że grali w trójzębie ma akurat stosunkowo małe znaczenie.

7. Które podejście jest według Ciebie lepsze i skuteczniejsze: dostosowanie taktyki do posiadanych zawodników i ich piłkarskiej charakterystyki czy wymuszanie na piłkarzach gry ulubionym systemem trenera bez względu na to, jakie przynosi on na bieżąco efekty?

Oczywiście, że pierwsze podejście. Trzeba kombinować i ustawiać piłkarzy tak jak najlepiej pasuje a nie wpychać na siłę wszystkich do 4-4-2, jak np. Marchisio na lewą pomoc.

8. Dlaczego zawodnicy odchodząc z Turynu z reguły nabierają wiatru w żagle, odbudowują się i grają lepiej, niż w zespole Starej Damy, co potwierdzają przykłady Amauriego, Tiago, Nocerino, Giovinco, Molinaro i Criscito?

Po pierwsze, kiepskie przygotowanie fizyczne i mentalne. Po drugie, Vinovo, przez które łapiemy sporo urazów. Po trzecie, brak presji i oczekiwań jakie stawia się piłkarzom takiego klubu jak Juventus.

9.Czy na miejscu Amauriego, Chielliniego i spółki starałbyś się, aby Marotta z Del Nerim uchodzili za ojców sukcesu i spijali przed kamerami, na piłkarskich salonach całą śmietankę, biorąc pod uwagę fakt, jak obeszli się w zeszłym roku z Trezegolem, Camorem, Diego, Salihamidziciem i Grosso i co (szukanie na każdym kroku oszczędności, budowa nowego stadionu) jest dla nich priorytetem? Czy takie działania mają jakiś wpływ na boiskową postawę Bianconerich?

Dziwne pytanie. Jak na razie, Marotta i Delneri są za swoje działania mieszani z błotem.

10. Jak sądzisz: czy Sebastian Giovinco w tegorocznym dwumeczu przeciwko Juve udowodnił, że zasługuje na powrót do Turynu, czy raczej pokazał, że to właśnie Parma jest klubem na miarę jego możliwości?

A czy Sergio Pellisier, który nas ośmiesza przynajmniej raz w sezonie jest piłkarzem na miarę Juve? Chyba nie.
Jeśli Giovinco coś udowodnił to nie tym dwumeczem ale bardzo dobrą grą przez cały sezon. Jest gwiazdą Parmy ale z pewnością poradziłby sobie w lepszym klubie. Szkoda, że temat Giovinco w Juve jest już zamknięty ale za to trzeba podziękować Marotcie i Delneriemu.

11. Czy zwolnienie Jean-Claude Blanka świadczy o rozpoczęciu przez zarząd Bianconerich czystek w klubie? Jak poradzi sobie następca Francuza na stanowisku dyrektora finansowego Starej Damy - cieszysz się z dokonanej zmiany czy masz obawy?

Nie mam pojęcia.

12. Jak oceniasz dotychczasowe efekty pracy francuskiego dyrektora Juventusu i jego działalność w sektorze finansów? Czy sądzisz, że Jean-Claude Blanc dołożył swoją cegiełkę do kryzysu, w jakim zespół z Turynu znajduje się w chwili obecnej?

Nie znam się na tym, więc nie wiem jak to oceniać. Odkąd Blanc zajął się sektorem finansów, stał się pozytywną postacią na forum. Swoje do kryzysu dołożył pracując na wcześniejszym stanowisku.


Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1529
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 19 maja 2011, 19:51

Nie wiem po co się tu rozpisujecie, bo przyczyny klęski są powszechnie znane i każdy kto się orientuje o nich wie.

1. - Niekompetentny zarząd., który naściągał do zespołu miernoty jak Bonucci, Martinez czy Pepe.

2.
- Słaby trener, który nie wie co to jest motywacja.

3. - Złe przygotowanie zespołu do sezonu, zarówno pod względem fizycznym(kontuzje) jak i psychicznym(brak chęci do gry).

4. - Pieprzenie w trakcie sezonu o odzyskiwaniu tytułów z Calciopoli też dobrego wpływu na zespół nie miało.

5. - Coś w tym klubie jest [tylko przekleństwa mi przychodzą na myśl]. Chodzi o to jak Giovinco i Amauri zaczęli grać po odejściu z Juve.
I nie pieprzcie mi tutaj, że w Juve jest presja, bo gówno było w tym sezonie a nie presja.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 20 maja 2011, 14:32

1. Czy Del Neriego można usprawiedliwiać tym, że Marotta pod koniec sierpnia ubiegłego roku koncertowo rozwalił wszystko, co trenerowi Juve udało się zbudować w trakcie całego okresu przygotowawczego?
Absolutnie. Marotta również dołożył swoją cegiełkę do obecnej sytuacji, ale niczym nie można usprawiedliwić Alojza. To tak jakby zapytać: "czy można usprawiedliwić Del Neriego tym, że Marotta nie sprowadził mu Leo Messiego?" Skład mimo wszystko mamy na miejsce wyższe niż obecne, a nawet jakbyśmy mieli mocniejszy, to z Del Nerim na ławce nic by się nie zmieniło.
2. Czy Juventus powinien kontynuować politykę "oszczędzania na siłę", przebudowując skład poprzez pozbywanie się piłkarzy z najwyższymi kontraktami, a w ich miejsce sprowadzać większość nowych graczy na zasadzie wypożyczen
Odpowiedź jest oczywista: NIE! Chyba nie muszę tu uzasadniać dlaczego. To do niczego nie prowadzi, szczególnie w dzisiejszej piłce. Chyba dobry będzie tu przykład Arsenalu, który często dziaduje, stawia na młodych i tanich kosztem doświadczonych i droższych nie wygrywając przy tym praktycznie nic.
3. Czy sądzisz, że zespół osiągnąłby lepsze wyniki, gdyby Beppe - zamiast sprowadzać tak wielu nowych graczy - zostawił po prostu w klubie Diego, Giovinco i Trezegola?
Z Del Nerim na ławce? Raczej nie. Sama jakość drużyny może byłaby wyższa ale Alojz skutecznie potrafi sprowadzić zawodników do swojego poziomu.
4. Czy z okazji otwarcia nowego stadionu czeka nas pokaz "sprawiedliwości" w postaci obarczania całą winą za fatalną postawę Starej Damy w lidze samych piłkarzy i wyrzucania hurtem z klubu sprowadzanych hurtem zaledwie rok wcześniej zawodników? Czy to oni są winni?
Napiszę tak: tacy piłkarze jak Martinez, Motta, Lanzafame itp nie są winni. Tu winny jest Marotta i Del Neri, bo pierwszy z nich sprowadzając w/w do Juve dał im tym samym zadanie nie do zrealizowania ze względu na ich niskie umiejętności a Del Neri nie wycisną z nich tego co najlepsze, żeby przynajmniej od czasu do czasu pokazali się z niezłej strony.
Natomiast na pewno są też piłkarze winni, ponieważ ich postawa boiskowa była naganna a potencjał na dobrą grę na pewno mają. Mimo wszystko największą winą obarczam Alojza, za brak przygotowania mentalnego, taktycznego i fizycznego.
5. Co sądzisz o kolejnej, tym razem totalnej rewolucji ilościowej, jeśli zarząd winą za obecny stan rzeczy obarczy ściągniętych przed siebie ledwie rok temu piłkarzy i zafunduje nam powtórkę z rozrywki? Czy potrzebujemy obecnie zmian na taką skalę, na jaką przed rokiem dokonał ich Marotta?
Pewnie, że nie. Potrzebujemy zmiany jakościowej a nie rewolucji ilościowej. Solidni boczni obrońcy, lewy pomocnik wysokiej klasy, ktoś lepszy od Sissoko w jego miejsce, taki, żeby mógł z powodzeniem konkurować z Melo (Lass :) ). Do tego Pirlo no i oczywiście porządny trener. Ewentualnie napastnik z najwyższej półki, ale to zależy od ewentualnego dofinansowania ze strony Exoru.
6. Jaki sens ma mówienie o ściąganiu piłkarzy do preferowanej przez trenera taktyki w świetle tego, co mówił latem ubiegłego roku Diego oraz tego, że nowi, ściągnięci łącznie za 30 milionów euro skrzydłowi (Krasić, Pepe, Martinez) zwykle grali wcześniej w trójzębie, a nie jako boczni pomocnicy w stosowanym przez Del Neriego ustawieniu 4-4-2?
Ja uważam, że najlepiej jest mieć piłkarzy dobranych odpowiednio do taktyki, ale dobry trener bez problemu potrafiłby przestawić skrzydłowych grających wcześniej w 4-3-3 na 4-4-2.
7. Które podejście jest według Ciebie lepsze i skuteczniejsze: dostosowanie taktyki do posiadanych zawodników i ich piłkarskiej charakterystyki czy wymuszanie na piłkarzach gry ulubionym systemem trenera bez względu na to, jakie przynosi on na bieżąco efekty?
Można kombinować i próbować uczyć piłkarzy gry na nowej pozycji, ale chyba najlepiej sprawdza się umiejętność dostosowania taktyki do posiadanego składu. Tym między innymi wyróżniają się najlepsi trenerzy. Jeśli szkoleniowiec jest w klubie długo i ma coś do powiedzenia w kwestii wzmocnień, to bez problemu może wtedy dobierać zawodników pod swoją taktykę.
8. Dlaczego zawodnicy odchodząc z Turynu z reguły nabierają wiatru w żagle, odbudowują się i grają lepiej, niż w zespole Starej Damy, co potwierdzają przykłady Amauriego, Tiago, Nocerino, Giovinco, Molinaro i Criscito?
Według mnie głównym powodem jest olbrzymia presja, którą na pewno odczuwają zawodnicy noszący koszulkę Starej Damy. Nie radzą sobie z tym i nie mają koło siebie osoby, która pomogłaby im poradzić sobie z tym problemem. No i umiejętności... nie oszukujmy się... Amauri mimo tych 7 goli strzelonych w Parmie nie gra na miarę Juventusu, podobnie Molinaro, Nocerino i Criscito. Fakt, grają lepiej niż w Juventusie, ale ciągle to nie to.
9.Czy na miejscu Amauriego, Chielliniego i spółki starałbyś się, aby Marotta z Del Nerim uchodzili za ojców sukcesu i spijali przed kamerami, na piłkarskich salonach całą śmietankę, biorąc pod uwagę fakt, jak obeszli się w zeszłym roku z Trezegolem, Camorem, Diego, Salihamidziciem i Grosso i co (szukanie na każdym kroku oszczędności, budowa nowego stadionu) jest dla nich priorytetem? Czy takie działania mają jakiś wpływ na boiskową postawę Bianconerich?
Być może mają wpływ, ale niewielki. Zadaniem piłkarzy jest grać jak najlepiej a nie oglądać się na otoczkę związaną z klubem. W ich interesie przecież powinno być pokazanie się z jak najlepszej strony.
10. Jak sądzisz: czy Sebastian Giovinco w tegorocznym dwumeczu przeciwko Juve udowodnił, że zasługuje na powrót do Turynu, czy raczej pokazał, że to właśnie Parma jest klubem na miarę jego możliwości?
Myślę, że pokazał, iż zbyt wcześnie go skreślono, ale Seba nie może oczekiwać, że Juventus zagwarantuje mu grę w pierwszym składzie. Jeśli będzie się rozwijał, grał lepiej to i owszem, ale powiedzmy sobie szczerzę: będąc w Turynie Giovinco do końca się nie sprawdził, przynajmniej nie na tyle na ile byśmy oczekiwali.
11. Czy zwolnienie Jean-Claude Blanka świadczy o rozpoczęciu przez zarząd Bianconerich czystek w klubie? Jak poradzi sobie następca Francuza na stanowisku dyrektora finansowego Starej Damy - cieszysz się z dokonanej zmiany czy masz obawy?
Nie wiem, nie znam aż tak dobrze środowiska Juve związanego z finansami. Wydawało mi się, że Blanc radził sobie całkiem nieźle, co nie znaczy, że faktycznie tak było. Jednak z projektu stadionu wywiązał się (chyba) wzorowo. Pozostaje nam tylko życzyć mu powodzenia na dalszej drodze. Miejmy nadzieję, że Aldo Mazzia da radę.
12. Jak oceniasz dotychczasowe efekty pracy francuskiego dyrektora Juventusu i jego działalność w sektorze finansów? Czy sądzisz, że Jean-Claude Blanc dołożył swoją cegiełkę do kryzysu, w jakim zespół z Turynu znajduje się w chwili obecnej?
Dołożył cegiełkę będąc Prezesem Juventusu. W sprawach techniczno-sportowych zawiódł, jednak w świecie finansów chyba nie było najgorzej


Obrazek
ODPOWIEDZ