Nowy Trener?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2473
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 30 kwietnia 2016, 21:53

Będzie duży offtop. Odpowiedź na posta z tematu mercato.
CavAllano pisze:Lol. Gdybys czytal moje posty regularnie moglbys zauwazyc, ze to jeden z pierwszych w takim tonie. :smile:
No własnie czytam i zauważam twoje częste zmiany nastroju, ze skrajności w skrajność. Jak idzie, to rysujesz wszystko w różowych barwach ( jak po finale LM i pozyskaniu już na początku Khediry, Dybali oraz plotkach o klasowym trequ ).
Jak wydaje się, że jest źle ( a później okazuje się, że jednak nie jest ) to jesteś pierwszy z krytyką, taką w której jest zazwyczaj mało merytorycznych opinii.
Te słowa o Vidalu mocno mi zapadły w pamieć, dlatego je teraz przypomniałem.
Już myślałem, że z pamięcią u mnie coś nie tak, skoro stwierdziłeś, że to jedne z pierwszych opinii w takim tonie, a mnie stawał przed oczyma obraz twojej osoby jaki wymalowałem powyżej.
Zadałem więc sobie trud i przeszukałem czeluście forum ( tak, wiem, że grzebanie w starych postach jest tu uważane za wielką zbrodnię, ale w tym wypadku cytuje ku przestrodze :smile: ).

Rok przed Vidalem.
Teraz lecimy mocno w dół, bo na rynku są same trenerskie odpadki.. Allegri? angry Dymisja Conte to znak dla kluczowych piłkarzy - czas opuścić ten klub. Zostajemy z ręką w nocniku.
Stary, sytuacja uległa diametralnej zmianie i w kolejnym sezonie trzeba się bać o grę w LM za rok. Wcale nie przesadzam. Z takim gałganem za sterami jak Mancini czy też Allegri daleko nie zajedziemy. Klub jest w rozsypce, a co mają myśleć piłkarze? doh Obaj kandydaci na stanowisko naszego szkoleniowca to jest śmiech na sali - bez sukcesów, bez CHARYZMY, bez JAJ i nikt ich nie chce.. Wracamy do epoki kamienia łupanego. Potwierdzone info.
Allegri bardzo blisko. Niebawem ma się pojawić oficjalne potwierdzenie - dostanie 2-letnią umowę ( :płaczę: ), 2 mln rocznie ( :płaczę: ).

Boże.. To jest koniec.. :płaczę:
Dziad podpisał. To nie będzie mój trener. Ja go nie zaakceptuję.
Rozhisteryzowana nastolatka. Nie zaakceptuje! Nigdy nie wybaczę! To jest koniec!
To są bardzo mocne słowa, wypadałoby nie rzucać ich na wiatr.

A w październiku zeszłego roku takie kwiatki:
Niektorzy oczekuja Conte, a ten z cala pewnoscia zaciera juz rece na wspolprace z Marotta... facepalm Dopoki ktos nie umniejszy roli Lysego, ten nie pozwoli na zbyt wiele wladzy w rekach trenera. Poki co sie panoszy i robi co chce.
Żeby nie było, ja cię lubię, doceniam twoją wiedzę na temat włoskiej piłki. Jestem wdzięczny za wrzucanie ciekawych informacji na różne tematy ( od plotek transferowych, po rzeczy bardziej poważne ). Post ten nie ma na celu obrażania twojej osoby.

Zaczynają się gorące 4 miesiące, gdzie będzie dużo plotek. Na pewno będą większe, bądź mniejsze kryzysy ( bo ten będzie blisko odejścia, a tamten nie przyjdzie bo za drogi, a alternatywa wydaje się słaba ). Będzie dużo hejtu i rzucania ważkich słów. Niech każdy sobie poczyta ten jak i inne tematy z ostatnich dwóch okienek. Tak ku przestrodze. I jak już co do czego przyjdzie, to niech chociaż część osób zastanowi się dwa razy, ba, może nawet trzy razy, nim napisze głupotę pod wpływem chwili. Mam nadzieje, że po dwóch ostatnich, bardzo ciężkich mercatach, gdzie hejt i głupota sięgnęły apogeum, tym razem będzie inaczej i będzie można wejść bez zażenowania na forum i poczytać to i owo.


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 9904
Rejestracja: 19 września 2005

Nieprzeczytany post 30 kwietnia 2016, 22:06

Bije sie w piers. :smile: Sam czytam swoje posty sprzed jeszcze kilku miesiecy z duzym zazenowaniem, serio. Wyraznie zbyt emocjonalnie reagowalem na pewne zmiany, jakie towarzyszyly naszemu klubowi. Na tamta chwile wiele bylo glosow, ze z Allegrim na pokladzie daleko nie zajedziemy i predzej sie stoczymy niz zaczniemy odnosic powazniejsze sukcesy. Jak dobrze sie mylic w takich sytuacjach, by moc ostatecznie przyznac, ze Allegri byl strzalem w dyche. Majac tez na uwadze kilka swoich opinii z przeszlosci postanowilem obdarzyc Marotte & co wiekszym kredytem zaufania.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 01 maja 2016, 09:21

Nie ma kibica Juventusu na tym forum, który pozytywnie i z entuzjazmem zareagowałby na zmianę Conte na Allegriego. Antonio był symbolem wyciągnięcia nas z bagna, naszym człowiekiem, z krwią Juventusu w żyłach, a Allegri kojarzony był głównie ze wspominaniem bramki widmo Muntariego, przegranym mistrzostwem ze Zlatanem i Thiago Silvą na łajbie, kiedy mieli przewagę kadrową nad resztą ligi. Pozycja Allegriego wydawała się wówczas mocno nadszarpnięta, zwłaszcza dla kibiców Juventusu i wszelkie spazmy wydawały się normalne - tracimy człowieka związanego z klubem, który zrobił dla niego tyle dobrego, a na jego miejsce przychodził mogło się wydawać nieporadny najemnik.

Całe szczęście, że to Marotta i spółka znają się na piłce, a my jesteśmy jedynie Januszami przed laptopem z FMową wiedzą.


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 01 maja 2016, 11:20

Vincitore pisze:Nie ma kibica Juventusu na tym forum, który pozytywnie i z entuzjazmem zareagowałby na zmianę Conte na Allegriego. Antonio był symbolem wyciągnięcia nas z bagna, naszym człowiekiem, z krwią Juventusu w żyłach, a Allegri kojarzony był głównie ze wspominaniem bramki widmo Muntariego, przegranym mistrzostwem ze Zlatanem i Thiago Silvą na łajbie, kiedy mieli przewagę kadrową nad resztą ligi. Pozycja Allegriego wydawała się wówczas mocno nadszarpnięta, zwłaszcza dla kibiców Juventusu i wszelkie spazmy wydawały się normalne - tracimy człowieka związanego z klubem, który zrobił dla niego tyle dobrego, a na jego miejsce przychodził mogło się wydawać nieporadny najemnik.
Święte słowa. Zresztą wystarczy sobie przypomnieć, jak Max został przywitany w Turynie. Nie było tłumów wiwatujących na jego cześć. Tymczasem okazało się, że Antek zrobił nam ogromną przysługę, odchodząc z klubu, a obecnie nie wyobrażam sobie innego trenera niż Allegri na naszej ławce (no może Simeone, ale to mrzonka).
Vincitore pisze:Całe szczęście, że to Marotta i spółka znają się na piłce, a my jesteśmy jedynie Januszami przed laptopem z FMową wiedzą.
U made my day :D

Co do wypowiedzi Marat87 to myślę, że mało jest użytkowników tego forum, którzy nigdy nie napisali czegoś pod wpływem emocji. Przecież na tym właśnie polega sedno piłki nożnej i dlatego tak ją wszyscy kochamy. Bo dostarcza nam mnóstwa przeżyć, nie tylko tych pozytywnych. Nie mam tylu postów co kolega CavAllano, a jestem pewien, że jakby poszperać, to też się znajdzie kilka "kwiatków". Jasne, że byłoby super, jakby każdy trzy razy przemyślał swoją wypowiedź, zanim coś napisze, ale po to są takie fora, żeby się wypowiedzieć, nawet jeżeli niekoniecznie ma się coś mądrego do napisania.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2473
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 01 maja 2016, 17:56

Ależ oczywiście, że tak, żadna utopia mi się nie zamarzyła, wiem, że to jest niemożliwe, by ludzie nie pisali głupot. Pewnie, że coś się na ciebie znajdzie, na mnie również, nie ma ideałów.
Natomiast kto obserwuje forum, ten chyba przyzna, że dwa ostatnie okienka były wyjątkowe. Zmiana trenera, sprzedaż Vidala, czy brak treqa ( a w jego miejsce Hernanes ) oraz ocena mercato na przełomie sierpnia i września, wywołały ogromną falę hejtu i głupoty. Niektórzy wręcz się prześcigali w wymyślaniu kolejnych katastroficznych scenariuszy.
Hejt po zatrudnieniu Allegriego, a na koniec sezonu gość kończy z dubletem i w finale LM. Ale nikt przy następnych trudnościach tego nie docenia, nie ufa zarządowi. Ba, niektórzy to się wręcz uaktywniają tylko wtedy jak jest źle ( już tu nie będę wymieniał nicków ). Po prostu warto wyciągnąć wnioski ze swoich własnych błędów, bo większość kontrowersyjnych decyzji zarządu się po prostu broni.
Nie chciałbym w kolejne mercato przychodzić do domu, a tu 20 stron zapisane, gdzie 90% treści jest pokroju - zezol won! teraz to już będzie upadek! bez piłkarza XYZ nie istniejemy i czemu tak mało za niego dali!


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 12:24

Claudio Ranieri...wyszydzany w Juve, obwiniany za wszelkie zło zagrał wszystkim na nosie i pokazał swoją wielkość. Szacunek dla tego trenera.


Obrazek
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 13:37

To nie był zły trener, mieliśmy wówczas mocno średni skład - paru mistrzów, kilku solidnych zawodników i dość pokaźne grono parodystów. Jego problem polegał na tym, że jak już drużyna wpadała w kryzys, to nie miał pomysłu jak ją z niego wyciągnąć, tak jak w tym sezonie zrobił to Allegri. Te serie remisów z ogórami były uwłaczające, zwłaszcza w sezonie 08/09 seria 7 meczów bez wygranej (0-6-1) i remisy z takimi tuzami jak Lecce czy też Reggina. Pamiętam też jego sezon w Romie gdy objął zespół w rozsypce i jakimś niemożliwym streakiem prawie przegonił Inter, ale w kluczowym momencie się poślizgnął na Sampdorii.

Napisałem, że to nie był zły trener, ale żeby była jasność - zwolnienie go w tamtym czasie było rozsądną decyzją naszego nierozsądnego zarządu. Juventus Ranieriego był o klasę lepszy od drużyn Ferrary, Zaccheroniego i Del Neriego, w które wpompowano nieporównywalnie więcej pieniędzy.

Dla mnie jego zespoły są absolutnie nieobliczalne i niepoczytalne. Pamiętacie jak przejechaliśmy Real na SB z Manningerem w bramce, Marchionnim na prawej pompie, Molinaro na lewajce, Tiago na kierownicy i Amaurim w ataku? :prochno: :shock:


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 13:48

Po przygodach z kolejnymi trenerami, Ranieri jest tutaj raczej lubiany i szanowany.
No ale nich bedzie, gardzimy nim a ty znowu splynales na obloku pilkarskiej wiedzy i zmazales nasze grzechy nienawisci i glupoty, oddajac czesc Ranieriemu. ;) Z Grekami tak latwo Ci nie pojdzie, jak smieli gwizdac i domagac sie jego glowy, rozhisteryzowane nastolatki.

Jeszcze slowo o Allegrim bo pod natchnieniem jego najwiekszego fana zrodzila sie jakas krucjata. :)
Skoro domagacie sie madrych i przemyslanych wypowiedzi to nalezy sobie uzmyslowic, ze spuszczacie sie nad gosciem, ktory przed chwila zaserwowal jedna z najwiekszych katastrof mntalnego i taktycznego prygotowania do meczu. Ktory chwile wczesniej zanotowal najgorszy ligowy start w historii klubu. Nie wiem czy do oswieconych glow cos dotrze skoro ponawiaja sie takie absurdalne argumnty jak: na druga polowe z Bayernem wyszedl odmieniony Juventus; wpuszczenie Sturaro i Hernanesa to taktyczny majstersztyk; w rewanzu druzyna sama zaczela sie rozpaczliwie bronic a trener mogl tylko krzyczec przy linii zeby wyszli wyzej; prawie pokonalismy wielki Bayern; na poczatku sezonu druzyna musiala (znowu sama?) zatrybic, forsowanie swojej taktyki i Hernanesa nie mialo z tym nic wspolnego a fakt, ze zaczelo isc w momencie kiedy fantasista sie polamal my (pod presja samych zawodnikow) wrocilismy do 352 to tylko przypadek. No i Tevez, Vidal, Coman a w tym roku pewnie Morata i Cuadrado nie rwa sie do opuszczenia klubu - odchodza z rozdartym sercem bo musza a relacji z zawodnikami moze Maxowi pozazdroscic Mourinho z okresu Interu.
Nie zebym uwazal Mistera za slabego trenera ale swiat nie jest czarno bialy.


Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1984
Rejestracja: 05 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 13:52

Vincitore pisze:Pamiętacie jak przejechaliśmy Real na SB z Manningerem w bramce, Marchionnim na prawej pompie, Molinaro na lewajce, Tiago na kierownicy i Amaurim w ataku? :prochno: :shock:
Przepraszam bardzo, ale szanownego pana Alexandra Manningera to proszę szanować. W tamtym czasie był najjaśniejszą gwiazdą Juventusu i mi osobiście żal go było bardzo, że wracający po kontuzji Buffon sprawił, że Alex siadł na ławce. Bo kiedy bronił to bronił solidnie i przy większości goli straconych był praktycznie bezradny. Zauważyłem nawet pewną prawidłowość - bardzo często przy straconych bramkach nawet się nie ruszał.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 14:19

Manninger oczywiście był niezłym substytutem w tamtych czasach, no ale wbić się na Real z rezerwowym bramkarzem to trochę jak wyrok.


jakku1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2010
Posty: 4455
Rejestracja: 29 maja 2010

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 14:38

Vincitore pisze:To nie był zły trener, mieliśmy wówczas mocno średni skład - paru mistrzów, kilku solidnych zawodników i dość pokaźne grono parodystów. [...] Juventus Ranieriego był o klasę lepszy od drużyn Ferrary, Zaccheroniego i Del Neriego, w które wpompowano nieporównywalnie więcej pieniędzy.
Zgadzam sie z wiekszoscia wypowiedzi.

Z tym, ze duza czesc winy za wyzej wymieniony stan rzeczy lezy po stronie bylego zarzadu.

Ranieri zostal zwolniony na dwie czy trzy kolejki przed koncem, bo nie potrafil zagwarantowac realnej walki o mistrzostwo. Problem polegał na tym, ze my wowczas nie mielismy druzyny na mistrzostwo, nawet mimo kilku mistrzow (ktorzy juz wtedy schodzili juz raczej ze sceny pilkarskiej). To byla, tak jak piszesz, ekipa zlozona z graczy genialnych, ale wiekowych (Nedved, Del Piero, etc.), zgrai przeciętniaków z przeblyskami oraz kompletnych patalachow. Jakies 60-70% winy za te dwa fatalne 7 miejsca w tabeli ponosi Alessio Secco i poprzedni zarząd. To oni wylozyli bardzo duze pieniadze na Melo, ktory okazal sie niewypalem, na Diego, ktory okazal sie jeszcze wiekszym niewypalem, na Amauriego, Andrade, Tiago, Almirona, Poulsena, etc. Nie zakupiono ani jednego porządnego pilkarza, stad - przy coraz slabszej dyspozycji mistrzow takich jak Del Piero czy Nedved, druzyna zaliczyla solidny zjazd w dol.

Wiadomo, ze Ferrara czy Zaccheroni to nie sa wielcy i wybitni trenerzy i nigdy nie byliby w stanie poprowadzic Juventusu do zwyciestw, ale nie tylko oni wtedy dali "ciala", bo duza czesc winy lerzy po stronie bylego zarzadu.


Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113 ;)
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 14:48

Ranieri nie był trenerem na Juventus, tak samo jak nie był i nie jest trenerem odpowiednim dla drużyny, w której jest dużej ciśnienie na wygrywanie. Tam, gdzie oczekiwano od niego walki o coś więcej niż tylko przyzwoita pozycja w lidze (Valencia, Juventus, Inter, Chelsea, Monaco), tam zawodził lub był przez swoich szefów niegodny zaufania. Z kolei tam, gdzie presja była o wiele mniejsza (Parma, Leicester) spisywał się zgoła inaczej.

Ja nadal źle wspominam erę Ranieriego - wiecznie zadowolony staruszek pieprzący niesamowite farmazony na konferencjach, trochę betonowy, taki dobry wujek dla swoich podopiecznych, niemal skazany na końcową porażkę. Nie :stop:


Obrazek
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 15:24

pumex pisze:Ja nadal źle wspominam erę Ranieriego:
U mnie trochę inaczej, szanowałem go i jak do tej pory jest to jeden z moich ulubionych trenerów i być może narażę się Wam...stawiam go wyżej niż Conte. Druga sprawa to sposób w jaki Ranieri został potraktowany - w takim klubie jak Juve to nie przystoi bez względu na to kto znajduje się w zarządzie. No i CV także Ranieri ma imponujące a to tylko świadczy o tym jak pożądany jest to szkoleniowiec.

A co do Manningera - bardzo solidny bramkarz, zawsze można było na niego liczyć i jedyny jego babol jaki pamiętam w barwach Juve to w Copa Italia z Lazio.


Obrazek
Beben

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2005
Posty: 108
Rejestracja: 27 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 03 maja 2016, 17:32

Jakby nie patrzeć, za jego kadencji byliśmy na 3 i 2 miejscu. Potem były 2 x 7 miejsca z dość egzotyczną kadrą (co to się za nazwiska u nas przewijały to głowa mała:facepalm: ). Ale fakt, DNA mistrzów i wieczne zadowolenie doprowadzały co niektórych użytkowników do szewskiej pasji, ale może z perspektywy czasu Claudio był szczęśliwy z takich wyników ze wzgląd na ogórków których miał w drużynie :C Chociaż to on sobie wymyślił Poulsena, zamiast "żółwia" Xabiego Alonso :prochno:. Co nie zmienia faktu, że za ten wyczyn którego dokonał, na pewno wpisze się w historię futbolu i chwałą mu za to, zagrał na nosie tym którzy wieszali na nim psy, a kto nie lubi takich historii :snackgy:


wagner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2010
Posty: 2786
Rejestracja: 20 stycznia 2010

Nieprzeczytany post 06 maja 2016, 17:54

Allegri oficjalnie do 2018 roku. :bravo:


ODPOWIEDZ