Liga Mistrzów 2010/11
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Przykro było patrzeć na żenującą bezradność Manchesteru. Przykro było patrzeć na kompromitującego się Giggsa, piłkarza, którego zawsze uwielbiałem, a który dziś w ogóle nie nadążał za grą - trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Przykry to był finał, zbyt jednostronny.
- JuveForeverPoznan
- Juventino
- Rejestracja: 02 grudnia 2010
- Posty: 128
- Rejestracja: 02 grudnia 2010
jeszcze ten baner reklamowy na JP, chwala jest nasza... i wy musicie dobijac ludzi?! szkoda mi SAFa, nie zasluzyl sobie, ale sam sobie winien. byl zbyt pewny siebie? juz sie zestarzal? jeden z najbardziej jednostronnych finalow jakie widzialem. no i widok Platiniego, widac ze byl smutny, znudzony i zmeczony
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Raczej drużyna która skupi się tylko i wyłącznie na przeszkadzaniu Barcelonie, zamiast graniu z nią. No i musi mieć piłkarzy oraz trenera z "topu". Śmię wątpić, że Inter z tego sezonu zatrzymałby Barcę. śmię wątpić, że zrobiłby to Milan...djj pisze:Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że Barse może pokonać tylko drużyna z Włoch.
Dziekujmy Bogu, że nie gramy w LM i nie musimy się martwić o grupę z Barcą. Wyobrażacie sobie co by Messi, Iniesta i Villa zrobili z takim Bonuccim, Marchisio, Mottą czy Grosso? A Melo pewnie wyleciałby z czerwem koło 25 minuty....--Maq-- pisze:wszyscy czekają, aż Juventus się odrodzi i wstąpi na trondjj pisze:Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że Barse może pokonać tylko drużyna z Włoch.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2011, 23:16 przez stahoo, łącznie zmieniany 1 raz.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Tak sobie pomyślałem przy trzeciej bramce... my się zachwycamy w Juve golami i techniką Quagliarelli, a prawda jest taka, że podobnemu piłkarzowi, tylko, że Barcy - Davidowi Villi, może on najwyżej buty pastować. Bez poważnych inwestycji Juventus długo nie będzie się liczył w europejskim futbolu.
Manchester z tym składem i tak daleko zaszedł. Obecnie kadrowo nie tylko Barcelona, ale też Real są od nich sporo silniejsze. Szykuję się tam rewolucja, ciekawe jak to Ferguson wszystko ogarnie. Na dzień dzisiejszy mam wrażenie, że tylko Real jest w stanie zatrzymać Barcelonę za rok, no chyba, że jakaś drużyna mocno wystrzeli z formą, mam tu zwłaszcza na myśli Porto. To wszystko zapowiada się interesująco.
Manchester z tym składem i tak daleko zaszedł. Obecnie kadrowo nie tylko Barcelona, ale też Real są od nich sporo silniejsze. Szykuję się tam rewolucja, ciekawe jak to Ferguson wszystko ogarnie. Na dzień dzisiejszy mam wrażenie, że tylko Real jest w stanie zatrzymać Barcelonę za rok, no chyba, że jakaś drużyna mocno wystrzeli z formą, mam tu zwłaszcza na myśli Porto. To wszystko zapowiada się interesująco.
- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 1275
- Rejestracja: 07 maja 2006
Wyluzujcie z tymi porównaniami na linii Barca - Juve. Barcelona to inna półka, to prawda, ale oni są zespołem budowanym przez lata wokół własnych wychowanków+dobrze dobranych zawodnikach. Katalonia może być dumna z Barcelony, bo dziś mistrz Anglii nie istniał.
- figc1898
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2003
- Posty: 502
- Rejestracja: 04 listopada 2003
Dla mnie również zasłużone zwycięstwo Barcy. MU nie miało pomysłu na grę. Grali bardzo słabo i nie umieli utrzymać się przy piłce. I zgadzam się również co do wypowiedzi, że i tak MU zaszło daleko z taką kadrą zawodników. To nie był najpiękniejszy finał jaki widziałem. Zresztą każdy mógł to dostrzec.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Mądrze co najwyżej w porównaniu do Engela czy Kołtonia, ale nie wierzę że w czterdziestomilionowym kraju nie ma większego eksperta, który z jednej strony miałby większą wiedzą, a z drugiej bardziej ogarniał sytuację na boisku. Tymczasem Boniek mówiąc, że nie da się strzelić dwóch goli w trzy minuty chyba zapomniał w jakich okolicznościach Man Utd wygrał to trofeum dwanaście lat temu. No z przepisu o ręce też by mógł się doszkolić.Kubba pisze: PS. Dziś Bońka bardzo dobrze się słuchało, co mnie zdziwiło. Gadał mądrze(jak nigdy )
A co do samego meczu - nie ulega wątpliwości, że Barcelona jest najlepszym zespołem ostatnich paru lat. Nie brakuje jednak głosów mówiących, że to najlepszy zespół w historii. Nie da się obiektywnie zmierzyć, czy obecna ekipa Guardioli jest lepsza od wielkiego Realu sprzed pół wieku ani nawet czy przewyższa wielki Milan sprzed dwudziestu lat, bo w międzyczasie futbol zmienił się drastycznie. A zatem według mnie porównywać można co najwyżej to, w jaki sposób Barcelona ogrywa rywali. I nie mówię tutaj nawet o rozmiarze zwycięstwa w finale, jak chociażby 7-3 Realu z Eintrachtem, 4-0 Bayernu w powtórzonym meczu z Atletico czy też o finałach w których Milan wygrywał czterema bramkami z zespołami Steauy czy Barcelony właśnie. Chodzi mi o to słynne już aktorzenie - to, że Alves czy Busquets lubią przypajacować to jedno - a to że nie znajdzie się nikt kto by takiego delikwenta otwarcie opieprzył - to drugie. Ktoś powie że takie cwaniactwo to część współczesnego futbolu. Ja odpowiem - jeżeli Barcelona chce być faktycznie zespołem ponad całą resztą, to w moim odczuciu będzie nim dopiero wtedy, kiedy będzie potrafiła pokonać każdego samymi tylko umiejętnościami, bez uciekania się tego tego typu sztuczek. Natomiast tak długo, jak tego typu zachowania będą miały miejsce, tak długo ten zespół w moim prywatnym rankingu wszech czasów do ścisłej czołówki nie ma wstępu.
Zaraz Cię zjadą obrońcy naszego diamentu środka pola. A prawda jest taka, że akurat jego braki w starciu z Barcą najbardziej zostałyby obnażone, bo to jest gość który oprócz żelaznych płuc tak naprawdę niewiele ma do zaoferowania. Fajnie kopie się po kostkach przeciwko Chievo czy Genoi, ale każdy lepszy rywal obnaża jego braki techniczne i szybkościowe.stahoo pisze: Dziekujmy Bogu, że nie gramy w LM i nie musimy się martwić o grupę z Barcą. Wyobrażacie sobie co by Messi, Iniesta i Villa zrobili z takim Bonuccim, Marchisio, Mottą czy Grosso? A Melo pewnie wyleciałby z czerwem koło 25 minuty....
Wiesz co, nie wiem czy i ile goli Milan mógłby strzelić Barcelonie, ale myślę że akurat mógłby stracić mniej niż Manchester. Wynika to z faktu, że do zatrzymania Barcy nie wystarczą genialni stoperzy (a lepszych niż w Man Utd nie ma chyba nigdzie) - do tego potrzeba jeszcze mocno zagęszczonego środka pola. Nie wiem co Allegri knuje na przyszły sezon, ale jeżeli faktycznie oddanie nam Pirlo spowodowane było tym, że szukają zawodnika o większym potencjale defensywnym ... Powiem tak, jeżeli w przyszłym roku w LM Mistrz Hiszpanii trafi na Mistrza Włoch, to na pewno sobie tego meczu nie odpuszczę. Co do Interu - tutaj faktycznie wydaje mi się że ich obrona jest na chwilę obecną zbyt dziurawa, o czym świadczy liczba straconych goli. Chociaż może faktycznie trzeba z Barcą pójść na otwartą wymianę ciosów, zamiast bronić bramki za wszelką cenę? Jak dzisiaj Man Utd zaczął od zdecydowanych ataków, to Barca się pogubiła. Jak po przerwie cofnął się do obrony, to Barcelona czuła się jak ryba w wodzie. Zobaczę z chęcią jaki pomysł na Barcę ma ofensywnie ustawiający zespół Villas-Boas.stahoo pisze:Raczej drużyna która skupi się tylko i wyłącznie na przeszkadzaniu Barcelonie, zamiast graniu z nią. No i musi mieć piłkarzy oraz trenera z "topu". Śmię wątpić, że Inter z tego sezonu zatrzymałby Barcę. śmię wątpić, że zrobiłby to Milan...djj pisze:Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że Barse może pokonać tylko drużyna z Włoch.
No co Ty gadasz, przecież to czwarty najlepszy napastnik reprezentacji, która z RPA przywiozła całe dwa punkty i przegrała tylko ze Słowacją. A tak na poważnie - każdemu, kto któregokolwiek gracza Juventusu określa wyrażeniem bardziej nacechowanym pozytywnie niż sformułowanie "nawet niezły" (czyli: świetny, bardzo dobry, dobry, doskonały itp) odsyłam do obejrzenia sobie tego finału (albo innego meczu na podobnym poziomie) i odpowiedzenia sobie na pytanie - co w tej i tej akcji zrobiłby Quagliarella/Matri/Melo/Krasić/Bonucci/Chiellini/kto tam jeszcze.ewerthon pisze:Tak sobie pomyślałem przy trzeciej bramce... my się zachwycamy w Juve golami i techniką Quagliarelli, a prawda jest taka, że podobnemu piłkarzowi, tylko, że Barcy - Davidowi Villi, może on najwyżej buty pastować. Bez poważnych inwestycji Juventus długo nie będzie się liczył w europejskim futbolu.
Czy rewolucja to nie wiem, od kilku lat Manchester raczej sprzedaje niż kupuje, klub mocno zadłużony - jakie to szczęście że u nas nie płaci się piłkarzom (zwłaszcza młodym) takich kwot jak tam i dzięki temu nie mamy takich problemów. Założę się że każdy kibic ManU chciałby być na naszym miejscu.ewerthon pisze: Manchester z tym składem i tak daleko zaszedł. Obecnie kadrowo nie tylko Barcelona, ale też Real są od nich sporo silniejsze. Szykuję się tam rewolucja, ciekawe jak to Ferguson wszystko ogarnie.
Ostatnio zmieniony 28 maja 2011, 23:41 przez zahor, łącznie zmieniany 2 razy.
- djj
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2010
- Posty: 49
- Rejestracja: 10 sierpnia 2010
Nie o to mi chodzi do końca
Po prostu na Barsę najlepszym będzie granie pressingiem i Catenaccio. A taki styl gry mają tylko włoskie drużyny. Dlatego też trzymam kciuki za Milan w tym sezonie. Głęboko wierzę też w trenera z Porto, ktoś musi ich zatrzymać, a grając systemem 3-4 i 2 asystujących jest to łatwe do zrobienia.
Po prostu na Barsę najlepszym będzie granie pressingiem i Catenaccio. A taki styl gry mają tylko włoskie drużyny. Dlatego też trzymam kciuki za Milan w tym sezonie. Głęboko wierzę też w trenera z Porto, ktoś musi ich zatrzymać, a grając systemem 3-4 i 2 asystujących jest to łatwe do zrobienia.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Amerykę odkrył normalnie... a Alves jest lepszy od Cassaniego. Dostanę piwa, plusa albo punkty fejmu?ewerthon pisze:my się zachwycamy w Juve golami i techniką Quagliarelli, a prawda jest taka, że podobnemu piłkarzowi, tylko, że Barcy - Davidowi Villi, może on najwyżej buty pastować.
No obecny Milan to akurat z Catenaccio ma tyle wspólnego co Nedved z Krasiciem.djj pisze:na Barsę najlepszym będzie granie pressingiem i Catenaccio (...) Dlatego też trzymam kciuki za Milan w tym sezonie