Giovinco Sebastian
- Gathafi
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2003
- Posty: 238
- Rejestracja: 26 sierpnia 2003
Ja w przeciwienstwie do co niektorych opieram sie na faktach, Marchisio tak jak reszta naszego zespolu ma mecze dobre, bardzo dobre a niekiedy slabe albo przecietne ale ja oceniam go nie przez pryzmat 1,2 czy 3 slabszych wystepow tylko ogolnie (globalnie). Claudio mial slabsze mecze np. z Bari ale ktory z naszych graczy takich w tym sezonie nie mial Nawet Giorgio i Gigi popelniaja bledy (juz nie bede przywolywal tej bramki kuriozum jaka wpuscil Buffon) chcialbym tylo zaznaczyc jeden fakt: nigdy nikim nie manipulowalem w mojej wypowiedzi mowie tylo o czystych latwych do zweryfikowania faktach :!: wez srednia not Juve w tym sezonie zobacz to wyjdzie ci na to ze Marchisio jest jedna z czolowych postaci Juve. Odnosilem sie tylko do slow 10 Szymon : "często nic nie grali, ale mimo to zawsze mieli podstawowy skład " ja te slowa zinterpretowalem w ten sposob ze Claudio jest w Juve promowany na "sile" i mialem prawo sie z tym niezgodzic i tyle w tym temacie. Wiec nie moge pojac o co ci chodzi z tym oskarzeniem o manipulacje pamietaj ze rzucajac komus jakies oskarzenia trzeba podpierac sie faktami.slay_mac pisze: Na twoim przykładzie widać jak media manipulują opinią publiczną, jestem fanem talentu Claudio, ale potrafię zauważyć jego ostatnie częste przeciętne występy.
Co do Giovinco to nigdy się nie dowiemy czy jest takim talentem(są przesłanki żeby sądzić, że nim jest), jeśli nie otrzyma szansy chociażby takiej jaką dostał Marchisio.
a w przeciwienstwie do ciebie nie mam problemu z czytaniem ze zrozumieniem predzej ty masz problemy z wyslawianiem sie :lol:10 Szymon pisze:najpierw przeczytaj trzy razy i postaraj się zrozumieć co napisałem, nigdy nie podważałem kompetencji i umiejętności Claudio Marchisio, po drugie czemu niby nie można porównywać sytuacji różnych zawodników Juventusu w kontekście ich znaczenia dla klubu? a po trzecie zobacz, że Claudio jest starszy i gra już drugi sezon w podstawowym składzie - wnioski wyciągnij sam, ale to chyba za trudne, skoro nie potrafisz zrozumieć tego, co napisałem, więc napisze jeszcze raz: DOPÓKI SEBASTIAN NIE DOSTANIE PRAWDZIWEJ SZANSY, DOPÓTY NIE DOWIEMY SIĘ JAKI MA POTENCJAŁAzteck pisze:wezcie nie porownujcie Gio z Marchisio bo obaj graja na innych pozycjach to po 1.
po 2 smieszne sa texty fan klubu Gio pod tytulem Marchisio gra slabo, przecietnie lub nic nie gra :lol: przypomina mi sie ostatnia akcja pod tylulem Tiago vs Marchisio tam rowniez paru milosnikow portugalskiego slabiaka probowalo wcisnac reszcie userow kit z tym ze Tiago to genialny gracz zdecydowanie lepszy od Marchisio (szkoda ze tego na boisku nie bylo widac) :lol: Claudio jak gra u nas w 11 to zawsze jest jedna z wiodacych postaci zbiera najwyzsze noty i jest przez media chwalony, wiem ze dla co niektorych majacych klapki na oczach to jest bolesne ale musicie sie do tego przyzwyczaic ze Gio jest rezerwowym a byc moze w lecie juz go z nami nie bedzie (moze wtedy skonczy sie kabaret pod tytulem: "czemu Giovinco nie gra w pierwszym skladzie?")10 Szymon pisze:ciekawe jest że Blasi, Vieira, Nocerino, Amauri, Marchisio często nic nie grali, ale mimo to zawsze mieli podstawowy skład - to jest kolejna tajemnica "włoskiej myśli szkoleniowej"
Jesli chcecie dalej zyc w swiecie fantazji i wkrecac sobie ze Gio to wielki talent zbawiciel wloskiej pilki, drugi Messi to zyjcie w nim sobie dalej
tak, tak, Claudio w poprzednim sezonie był naszym najlepszym zawodnikiem i wymiatał niczym Zidane, dlatego nie można go porównywać np. z Blasim, to, że się rozwinął, tylko potwierdza moją tezę o daniu szansy również Sebastianowieslk pisze:Generalnie to masz racje. I stawianie Marchisio w jednym szeregu z Nocerino, Blasim czy Amaurim to mega wioska. Prędzej ustawiłbym tam Diego, Melo, czy resztę Naszych gwiazdorów.Azteck pisze:wezcie nie porownujcie Gio z Marchisio bo obaj graja na innych pozycjach to po 1.
po 2 smieszne sa texty fan klubu Gio pod tytulem Marchisio gra slabo, przecietnie lub nic nie gra :lol: przypomina mi sie ostatnia akcja pod tylulem Tiago vs Marchisio tam rowniez paru milosnikow portugalskiego slabiaka probowalo wcisnac reszcie userow kit z tym ze Tiago to genialny gracz zdecydowanie lepszy od Marchisio (szkoda ze tego na boisku nie bylo widac) :lol: Claudio jak gra u nas w 11 to zawsze jest jedna z wiodacych postaci zbiera najwyzsze noty i jest przez media chwalony, wiem ze dla co niektorych majacych klapki na oczach to jest bolesne ale musicie sie do tego przyzwyczaic ze Gio jest rezerwowym a byc moze w lecie juz go z nami nie bedzie (moze wtedy skonczy sie kabaret pod tytulem: "czemu Giovinco nie gra w pierwszym skladzie?")
Jesli chcecie dalej zyc w swiecie fantazji i wkrecac sobie ze Gio to wielki talent zbawiciel wloskiej pilki, drugi Messi to zyjcie w nim sobie dalej
"ciekawe jest że Blasi, Vieira, Nocerino, Amauri, Marchisio często nic nie grali, ale mimo to zawsze mieli podstawowy skład - to jest kolejna tajemnica "włoskiej myśli szkoleniowej""
jak inaczej to zinterpretowac jak nie wciskanie do pierwszej 11 Claudio i promowanie go na "sile" wg tego zdania dajesz teze ze ci gracze sa slabi a mimo to graja w pierwszym skladzie
po drugie miedzy Claudio a Gio jest tylko rok roznicy stary :!: tak dla twojej wiedzy wiec nie wiem po co przywolujesz wiek Claudio bo jest on tutaj bez znaczenia
po 3 Gio nie moze znalezc sobie miejsca w skladzie juz u trzeciego z rzedu trenera, przypadek czy moze brak umiejetnosci sam sobie odpowiedz :lol:
"tak, tak, Claudio w poprzednim sezonie był naszym najlepszym zawodnikiem i wymiatał niczym Zidane, dlatego nie można go porównywać np. z Blasim, to, że się rozwinął, tylko potwierdza moją tezę o daniu szansy również Sebastianowi"
Zidanem to on nie jest i nie bedzie, ale dobrym solidnym zawodnikiem i owszem, zeszly sezon mial calkiem dobry wiec nie wiem o co ci chodzi...
Nasza uboga wersja Zidana (czytaj Diego) jakos nie wymiata naogol gra piach ale i tak jest wielbiony przez miliony
pozdrawiam 10 Szymon
Ostatnio zmieniony 27 marca 2010, 15:08 przez Gathafi, łącznie zmieniany 2 razy.
- 10 Szymon
- Juventino
- Rejestracja: 30 października 2003
- Posty: 171
- Rejestracja: 30 października 2003
proszę podaj jeden mecz w w 2008 roku - początek jego gry w seniorach, w którym Claudio był naszym najlepszym graczem lub należał do najlepszych??Azteck pisze:
a w przeciwienstwie do ciebie nie mam problemu z czytaniem ze zrozumieniem predzej ty masz problemy z wyslawianiem sie :lol:
"ciekawe jest że Blasi, Vieira, Nocerino, Amauri, Marchisio często nic nie grali, ale mimo to zawsze mieli podstawowy skład - to jest kolejna tajemnica "włoskiej myśli szkoleniowej""
jak inaczej to zinterpretowac jak nie wciskanie do pierwszej 11 Claudio i promowanie go na "sile" wg tego zdania dajesz teze ze ci gracze sa slabi a mimo to graja w pierwszym skladzie
odpowiem Ci: nie grał rewelacyjnie, grał solidnie, ale mimo to dostawał szanse kosztem np. zawodnika "z nazwiskiem" Tiago czy Poulsena - i bardzo dobrze, zawsze będę wolał młodego niż np. Tiago, ale czym sobie zasłużył?
więc to jednak jest promowanie
ma znaczenie w przypadku zawodników rozpoczynających karierę seniorskąAzteck pisze: po drugie miedzy Claudio a Gio jest tylko rok roznicy stary :!: tak dla twojej wiedzy wiec nie wiem po co przywolujesz wiek Claudio bo jest on tutaj bez znaczenia
właśnie w tym temacie próbujemy to sobie wyjaśnic...Azteck pisze: po 3 Gio nie moze znalezc sobie miejsca w skladzie juz u trzeciego z rzedu trenera, przypadek czy moze brak umiejetnosci sam sobie odpowiedz :lol:
czyli dobrze mówisz: był zawsze solidny, ale grał - był promowany, dostawał szansę na to by wyrosnąć na dobrego... a temat Diego proszę zostawmy na inną okazjęAzteck pisze: Zidanem to on nie jest i nie bedzie, ale dobrym solidnym zawodnikiem i owszem, zeszly sezon mial calkiem dobry wiec nie wiem o co ci chodzi...
Nasza uboga wersja Zidana (czytaj Diego) jakos nie wymiata naogol gra piach ale i tak jest wielbiony przez miliony
ja pozdrawiam nie tylko Ciebie, ale wszystkich
- slay_mac
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2008
- Posty: 351
- Rejestracja: 15 lutego 2008
Proszę nie mów mi o ocenach z gazet. Sam dobrze wiesz, że są często bardzo nieobiektywne. Prawda jest taka, że w trzyosobowej pomocy często grali zawodnicy nie zasługujący na występy, co dobitnie widać po miejscu zajmowanym przez Juve w tabeli. Naprawdę uważasz, że w taktyce 4-4-2(gdyby nie kontuzja Pulsena Claudio występowałby na skrzydle) Marchisio był lepszym wyborem od Giovinco w meczu z Napoli?Azteck pisze:Ja w przeciwienstwie do co niektorych opieram sie na faktach, Marchisio tak jak reszta naszego zespolu ma mecze dobre, bardzo dobre a niekiedy slabe albo przecietne ale ja oceniam go nie przez pryzmat 1,2 czy 3 slabszych wystepow tylko ogolnie (globalnie). Claudio mial slabsze mecze np. z Bari ale ktory z naszych graczy takich w tym sezonie nie mial Nawet Giorgio i Gigi popelniaja bledy (juz nie bede przywolywal tej bramki kuriozum jaka wpuscil Buffon) chcialbym tylo zaznaczyc jeden fakt: nigdy nikim nie manipulowalem w mojej wypowiedzi mowie tylo o czystych latwych do zweryfikowania faktach wez srednia not Juve w tym sezonie zobacz to wyjdzie ci na to ze Marchisio jest jedna z czolowych postaci Juve. Odnosilem sie tylko do slow 10 Szymon : "często nic nie grali, ale mimo to zawsze mieli podstawowy skład " ja te slowa zinterpretowalem w ten sposob ze Claudio jest w Juve promowany na "sile" i mialem prawo sie z tym niezgodzic i tyle w tym temacie. Wiec nie moge pojac o co ci chodzi z tym oskarzeniem o manipulacje pamietaj ze rzucajac komus jakies oskarzenia trzeba podpierac sie faktami.
Należy dodać, że trzeciego z rzędu kiepskiego trenera. Po za tym mówią ci coś nazwiska Nedveda, Del Piero, Diego(czyli tak zwane święte krowy)? O wiele łatwiej było wygryźć ze składu Poulsena czy Tiago(nie tylko ze względu na ich marne umiejętności).Azteck pisze: po 3 Gio nie moze znalezc sobie miejsca w skladzie juz u trzeciego z rzedu trenera, przypadek czy moze brak umiejetnosci sam sobie odpowiedz :lol:
Nie odpowiedziałeś dlaczego uważasz Sebastiana ze przereklamowany talent. Oceniasz go globalnie na podstawie 450 rozegranych minut w tym sezonie?
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Najpierw podpora Primavery, najlepszy gracz Turnieju Viareggio, potem motor napędowy Empoli i gwiazda spośród wypożyczonych piłkarzy. Filar reprezentacji młodzieżowej (a właściwie - wszystkich kolejnych reprezentacji młodzieżowych), najlepszy piłkarz wygranego przez Azzurrich turnieju w Tulonie. Włączony w skład 23-osobowego "Dream Teamu UEFA" po Mistrzostwach Europy U-21 w 2009 roku.
Przychodzi do nas i regularnie siedzi na ławce. Najpierw na jego pozycji grał Nedved, teraz ze składu wygryza go Diego. Jak wy chcecie, żeby utrzymywał równą, zawsze wysoką formę, skoro wychodzi na boisko na zaledwie kilkanaście minut co kilka meczów
Kto ma choć minimalne pojęcie o piłce, wie, że piłkarzy nie ocenia się przez pryzmat formy, tylko możliwości i potencjału. A tych dwóch ostatnich odmówić mu nie można.
Przychodzi do nas i regularnie siedzi na ławce. Najpierw na jego pozycji grał Nedved, teraz ze składu wygryza go Diego. Jak wy chcecie, żeby utrzymywał równą, zawsze wysoką formę, skoro wychodzi na boisko na zaledwie kilkanaście minut co kilka meczów
Kto ma choć minimalne pojęcie o piłce, wie, że piłkarzy nie ocenia się przez pryzmat formy, tylko możliwości i potencjału. A tych dwóch ostatnich odmówić mu nie można.
Ostatnio zmieniony 27 marca 2010, 17:28 przez evilboy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 2663
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Tu nie chodzi o wygryzienie ze składu. Sęk w tym aby znaleźć ustawienie z Giovinco i Diego razem. Hmmmm 4-5-1 ? Razem z Camorem w kilku meczach stworzyli świetne widowiska (Sampa, Atalanta). Niestety Zac chyba nie może na to wpaść :doh: Ciro chyba zaczął na to wpadać, ale kontuzje wybiły mu to z głowy niczym ciosy Ivana Drago :roll:evilboy pisze: Przychodzi do nas i regularnie siedzi na ławce. Najpierw na jego pozycji grał Nedved, teraz ze składu wygryza go Diego. Jak wy chcecie, żeby utrzymywał równą, zawsze wysoką formę, skoro wychodzi na boisko na zaledwie kilkanaście minut co kilka meczów
Kto ma choć minimalne pojęcie o piłce, wie, że piłkarzy nie ocenia się przez pryzmat formy, tylko możliwości i potencjału. A tych dwóch ostatnich odmówić mu nie można.
Ostatnio zmieniony 27 marca 2010, 17:32 przez Brutalo, łącznie zmieniany 1 raz.
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
potencjał to on miał teraz staje się co raz większą niewiadomą... osobiście uważam, że gdyby za Ranieriego Seba dostawał regularnie grać teraz byłby jednym z podstawowych graczy... niestety życzę mu, aby odszedł, bo :Kto ma choć minimalne pojęcie o piłce, wie, że piłkarzy nie ocenia się przez pryzmat formy, tylko możliwości i potencjału. A tych dwóch ostatnich odmówić mu nie można.
1. nie mogę już patrzeć jak się marnuje i siedzi na tej ławie, a prędzej od niego wpuszczą De Ceglie;
2. to, że siedzi przypomina mi o naszym zarządzie i trenerze, którzy tylko w słowach pokazują swoje poparcie dla młodzieży.... Ciro niby z młodzieżówki i miał sięgać po talenty z primavery a wiadomo jak było;/
Seba po prostu znalazł się w nieodpowiednim miejscu, a już na pewno w nieodpowiednim czasie..
- slay_mac
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2008
- Posty: 351
- Rejestracja: 15 lutego 2008
4 ofensywnych piłkarzy! Człowieku zastanów się kto by bronił, to już i tak za duże ryzyko wypuszczać naraz Del Piero i Diego. Na szczęście nasz taktyk w meczu z Napoli zrozumiał swój błąd i szybko wprowadził Grygerę, dzięku któremu zyskaliśmy spokój w defensywie.Brutalo pisze:Tu nie chodzi o wygryzienie ze składu. Sęk w tym aby znaleźć ustawienie z Giovinco i Diego razem. Hmmmm 4-5-1 ? Razem z Camorem w kilku meczach stworzyli świetne widowiska (Sampa, Atalanta). Niestety Zac chyba nie może na to wpaść :doh:evilboy pisze: Przychodzi do nas i regularnie siedzi na ławce. Najpierw na jego pozycji grał Nedved, teraz ze składu wygryza go Diego. Jak wy chcecie, żeby utrzymywał równą, zawsze wysoką formę, skoro wychodzi na boisko na zaledwie kilkanaście minut co kilka meczów
Kto ma choć minimalne pojęcie o piłce, wie, że piłkarzy nie ocenia się przez pryzmat formy, tylko możliwości i potencjału. A tych dwóch ostatnich odmówić mu nie można.
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Przepraszam, może użyłem zbyt dużego skrótu myślowego. Chodziło mi o to, że przez kolejnych naszych trenerów postrzegany jest jako zmiennik na konkretnych pozycjach, które są już obsadzone przez piłkarza o mocniejszym nazwisku. Oni nie widzą możliwości ustawienia Giovinco OBOK, a jedynie ZAMIAST. W takim wypadku nasi szkoleniowcy - mający purée w miejscu, gdzie inni faceci mają jaja - nigdy nie postawią na młodego Włocha. :?Brutalo pisze:Tu nie chodzi o wygryzienie ze składu. Sęk w tym aby znaleźć ustawienie z Giovinco i Diego razem. Hmmmm 4-5-1 ? Razem z Camorem w kilku meczach stworzyli świetne widowiska (Sampa, Atalanta). Niestety Zac chyba nie może na to wpaść :doh:evilboy pisze: Przychodzi do nas i regularnie siedzi na ławce. Najpierw na jego pozycji grał Nedved, teraz ze składu wygryza go Diego. Jak wy chcecie, żeby utrzymywał równą, zawsze wysoką formę, skoro wychodzi na boisko na zaledwie kilkanaście minut co kilka meczów
Kto ma choć minimalne pojęcie o piłce, wie, że piłkarzy nie ocenia się przez pryzmat formy, tylko możliwości i potencjału. A tych dwóch ostatnich odmówić mu nie można.
Ostatnio zmieniony 27 marca 2010, 17:35 przez evilboy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 2663
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Huh, gdyby nie drugie zdanie nie wyczuł bym ironiislay_mac pisze:4 ofensywnych piłkarzy! Człowieku zastanów się kto by bronił, to już i tak za duże ryzyko wypuszczać naraz Del Piero i Diego. Na szczęście nasz taktyk w meczu z Napoli zrozumiał swój błąd i szybko wprowadził Grygerę, dzięku któremu zyskaliśmy spokój w defensywie.Brutalo pisze:Tu nie chodzi o wygryzienie ze składu. Sęk w tym aby znaleźć ustawienie z Giovinco i Diego razem. Hmmmm 4-5-1 ? Razem z Camorem w kilku meczach stworzyli świetne widowiska (Sampa, Atalanta). Niestety Zac chyba nie może na to wpaść :doh:evilboy pisze: Przychodzi do nas i regularnie siedzi na ławce. Najpierw na jego pozycji grał Nedved, teraz ze składu wygryza go Diego. Jak wy chcecie, żeby utrzymywał równą, zawsze wysoką formę, skoro wychodzi na boisko na zaledwie kilkanaście minut co kilka meczów
Kto ma choć minimalne pojęcie o piłce, wie, że piłkarzy nie ocenia się przez pryzmat formy, tylko możliwości i potencjału. A tych dwóch ostatnich odmówić mu nie można.
--------Iaquinta---------
-Giovinco-Diego-Camor
------Melo-Momo----
----------------------------------------------------------------------
I tu się zgodzę.evilboy pisze: Przepraszam, może użyłem zbyt dużego skrótu myślowego. Chodziło mi o to, że przez kolejnych naszych trenerów postrzegany jest jako zmiennik na konkretnych pozycjach, które są już obsadzone przez piłkarza o mocniejszym nazwisku. Oni nie widzą możliwości ustawienia Giovinco OBOK, a jedynie ZAMIAST. W takim wypadku nasi szkoleniowcy - mający purée w miejscu, gdzie inni faceci mają jaja - nigdy nie postawią na młodego Włocha. Confused
Z drugiej strony jest to jednak trochę zastanawiające. Podejrzewam że najbliższe 10 spotkań zadecyduje o być albo nie być Mrówki w Turynie. Bardzo go lubię i nie chcę żeby odszedł. Dobrze że nareszcie (przez agenta) dał do zrozumienia że nie pasuje mu ta sytuacja.
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
- fallweiss
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 16 lipca 2004
No ja pamiętam mecz z Lazio w PW w zeszłym sezonie kiedy Gio gra fatalną pierwszą połowę i zmienia go Nedved, który pokazuję prawdziwą klasę. Dla mnie to jest potwierdzenie jego wahań formy.W szczególności w meczach gdy grał od pierwszej minuty.10 Szymon pisze:
natomiast Giovinco był motorem napędowym, gdy nie było Nedveda, wygrał nam np. mecz z Bologna, wrocił Nedved i bez niczego Seba ławka, w tym sezonie było podobnie, wszyscy się zachwycali trio Camoranesi-Diego-Giovinco, i co?? przychodzi Del Piero po pół roku przerwy i bez niczego ma pierwszy skład
Zasadniczą pozycję boiskową Gio obsadza teraz Diego. Skoro gra w 90 % spotkań a gdy nie gra- to po prostu tej pozycji nie ma to o czym to świadczy ?
BTW czy Ferrara nie był przez pewien okres, po zakończeniu kariery, szefem młodzieży w Juve ?? To był tym bardziej dodatkowy asumpt dla Gio.[/quote][/code]
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Nie lubię 4-5-1 (zwłaszcza po wspaniałym trenerze reprezntacji Leo...), ale jeszcze dzięki temu Giovinco bedzie gral, to jestem za, dobrze to wychodziło w kilku meczach. A wystarczy zmienić Diego na Del Piero i mamy 4-4-2, z np. Marchisio i Sissoko w środku i Camorem z Sebą po bokach...
Giovinco nie odchodź.
Giovinco nie odchodź.
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1592
- Rejestracja: 15 września 2006
I tutaj mamy prawdziwy problem. I Ranieri i Ferrara i Zac robia/robili WSZYSTKO zeby nie wystawic Giovinco. Zaden trener o zdrowych zmyslach nie nie wpuscil by Giovinco w takiej sytuacji jak ta w meczu z Napoli. Niestety, zaden z naszych dwoch ostatnich, i tego terazniejszego czy nie zrobil takiego manewru, co swiadczy o jednym.slay_mac pisze:Proszę nie mów mi o ocenach z gazet. Sam dobrze wiesz, że są często bardzo nieobiektywne. Prawda jest taka, że w trzyosobowej pomocy często grali zawodnicy nie zasługujący na występy, co dobitnie widać po miejscu zajmowanym przez Juve w tabeli. Naprawdę uważasz, że w taktyce 4-4-2(gdyby nie kontuzja Pulsena Claudio występowałby na skrzydle) Marchisio był lepszym wyborem od Giovinco w meczu z Napoli?Azteck pisze:Ja w przeciwienstwie do co niektorych opieram sie na faktach, Marchisio tak jak reszta naszego zespolu ma mecze dobre, bardzo dobre a niekiedy slabe albo przecietne ale ja oceniam go nie przez pryzmat 1,2 czy 3 slabszych wystepow tylko ogolnie (globalnie). Claudio mial slabsze mecze np. z Bari ale ktory z naszych graczy takich w tym sezonie nie mial Nawet Giorgio i Gigi popelniaja bledy (juz nie bede przywolywal tej bramki kuriozum jaka wpuscil Buffon) chcialbym tylo zaznaczyc jeden fakt: nigdy nikim nie manipulowalem w mojej wypowiedzi mowie tylo o czystych latwych do zweryfikowania faktach wez srednia not Juve w tym sezonie zobacz to wyjdzie ci na to ze Marchisio jest jedna z czolowych postaci Juve. Odnosilem sie tylko do slow 10 Szymon : "często nic nie grali, ale mimo to zawsze mieli podstawowy skład " ja te slowa zinterpretowalem w ten sposob ze Claudio jest w Juve promowany na "sile" i mialem prawo sie z tym niezgodzic i tyle w tym temacie. Wiec nie moge pojac o co ci chodzi z tym oskarzeniem o manipulacje pamietaj ze rzucajac komus jakies oskarzenia trzeba podpierac sie faktami.
Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 824
- Rejestracja: 09 listopada 2008
No i znów strzeliłeś sobie w kolano, bo wg not La Gazzetta Dello Sport za cały poprzedni sezon, Claudio... był naszym najlepszym piłkarzem (średnia 6,326)10 Szymon pisze:
tak, tak, Claudio w poprzednim sezonie był naszym najlepszym zawodnikiem i wymiatał niczym Zidane, dlatego nie można go porównywać np. z Blasim, to, że się rozwinął, tylko potwierdza moją tezę o daniu szansy również Sebastianowi
On gra dobrze już od dłuższego czasu. Marchisio, to obok Buffona i Chielliniego jeden z filarów Naszej drużyny. Szkoda tylko, ze nie gra jako defensywny pomocnik, a gdzieś z boku. Dużo w ten sposób tracimy.
No ale jest potrzeba wpychania do składu na siłę 25 baniek w postaci Melo, więc nie ma co się dziwić.
Ostatnio zmieniony 27 marca 2010, 23:13 przez eslk, łącznie zmieniany 1 raz.