Serie A (23): Livorno 1-1 JUVENTUS
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Chryste jak to brzmi ... .eslk pisze:Musimy to wygrac, bo Palermo ucieka.
Co do meczu nie ma co się zbytnio oszukiwać, w ofensywie gorzej zagraliśmy jak do tej pory tylko z Bordeaux, Cagliari i Milanem. Nie istniejemy kompletnie w ataku, nie ma nas, null, figa. Nie stworzyliśmy sobie ani jednej dogodnej sytuacji. Nawet nie mamy jak się przekonać w jakiej formie strzeleckiej (podkreślam strzeleckiej) jest Amauri bo nie ma żadnych sytuacji, widzimy jedynie jego skille w faulowaniu, skakaniu i machaniu łokciami. To 3-4-1-2 jest kiepskie. Bramka oczywiście po wrzutce bo jakżeby inaczej, innych tracić nie potrafimy. Zero progresu, zero.
Antidotum na drugą połowę? Sebastian Giovinco.
- Nevermind
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
- Posty: 1133
- Rejestracja: 20 czerwca 2008
Przecież to jest kpina. Mam już kompletnie dosyć oglądania gry naszych patałachów. Zagrożenie stwarzamy tylko i wyłącznie po stałych fragmentach gry, nie wspominając, że Alex i Diego zatracili umiejętność strzałów na bramkę z rzutów wolnych. Pozytywnie zaskakuje mnie Candreva...
Wypadałoby wygrać :roll:
Wypadałoby wygrać :roll:
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6204
- Rejestracja: 18 marca 2007
Grosso i Caceres się nie nadają do gry na tych pozycjach. Mieliśmy mieć spokój w ofensywie i jakiś atut w ofensywie, a wygląda to bardziej tak, że ani się w obronie nie potrafią dobrze zorganizować, ani w ataku wypracować jakiejś sytuacji. Dajemy się faulować, licząc tylko te rzuty wolne i rożne, a może się uda strzelić z główki. Liczyłem na odrobinę więcej przebojowości, a póki grają przeciętnie.
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2010, 21:40 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 1317
- Rejestracja: 15 marca 2008
Co do dzisiejszego meczu mam tylko jedno pytanie: dlaczego piłkarze Juventusu nie biegają???
Po raz n-ty w tym sezonie zmieniamy taktykę, mamy kolejnego trenera na ławce, ale kolejny raz brakuje ruchu piłkarzy z przodu. Co z tego, że gramy takim czy innym ustawieniem, skoro to bez różnicy, bo po prostu nie ma do kogo podać, a zawodnicy stoją jak kołki. Myślałem, że Zaccheroni na to wpadnie... Nasza gra wygląda żenująco i dużo gorzej niż tydzień temu.
Po raz n-ty w tym sezonie zmieniamy taktykę, mamy kolejnego trenera na ławce, ale kolejny raz brakuje ruchu piłkarzy z przodu. Co z tego, że gramy takim czy innym ustawieniem, skoro to bez różnicy, bo po prostu nie ma do kogo podać, a zawodnicy stoją jak kołki. Myślałem, że Zaccheroni na to wpadnie... Nasza gra wygląda żenująco i dużo gorzej niż tydzień temu.
Pozdrawiam!
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Czerwoni są zdecydowanie lepszym zespołem w tym spotkaniu. Gramy zdecydowanie gorzej niż w meczu z Lazio. Piłka przez większość czasu znajduje się na naszej połowie. Całę szczęście, że Legrottaglie zdobył bramkę jeszcze przed przerwą. Ta nowa taktyka przentuje się niezbyt atrakcyjnie. Mam nadzieję, że w końcu wygramy jakiś mecz. A w drugiej połowie...
Niech na drzewach zamiast liści zawisną livorneńscy komuniści! :twisted:
Niech na drzewach zamiast liści zawisną livorneńscy komuniści! :twisted:
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 824
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Ten skład, w ktorym gramy, to naprawde wielka skucha. Dlaczego?
a) Grosso nie powinien grać na lewej stronie, bo jest po prostu za słaby i za wolny.
b) Chiellini powinien występowac jako ostatni z trojki defensorow, na srodku. Dlatego, ze najgorzej operuje piłką, za to najlepiej radzi sobie w odbiorze, w pojedynkach glowkowych i w asekuracji.
c) Zestawienie ataku od tygodni jest identyczne i co mecz jest to samo - nie stwarzamy zadnych sytuacji podbramkowych. Dzisiaj mielismy chyba tylko strzał Del Piero z wolnego i bramke Legro.
Mozemy zmieniac taktyke, ustawic sie nawet 1-8-1, ale jesli w skladzie za lewą flankę bedzie odpowiadał Grosso, za atak Amauri w zestawieniu z Del Piero i Diego, to nigdy niczego nie ugramy.
Jak dla mnie, dwóch pewniaków do obrony do Caceres i Chiellini. Na pozycji prawego pomocnika powinien grac Zebina, z przeciwnej strony De Ceglie. No i trzeba koniecznie coś zrobic z "atakiem". Urywając sobie zęby ułatwiamy przeciwnikowi zdobycie bramki, bo dużo mniej musi się martwic o defensywe. Tutaj tkwi problem.
a) Grosso nie powinien grać na lewej stronie, bo jest po prostu za słaby i za wolny.
b) Chiellini powinien występowac jako ostatni z trojki defensorow, na srodku. Dlatego, ze najgorzej operuje piłką, za to najlepiej radzi sobie w odbiorze, w pojedynkach glowkowych i w asekuracji.
c) Zestawienie ataku od tygodni jest identyczne i co mecz jest to samo - nie stwarzamy zadnych sytuacji podbramkowych. Dzisiaj mielismy chyba tylko strzał Del Piero z wolnego i bramke Legro.
Mozemy zmieniac taktyke, ustawic sie nawet 1-8-1, ale jesli w skladzie za lewą flankę bedzie odpowiadał Grosso, za atak Amauri w zestawieniu z Del Piero i Diego, to nigdy niczego nie ugramy.
Jak dla mnie, dwóch pewniaków do obrony do Caceres i Chiellini. Na pozycji prawego pomocnika powinien grac Zebina, z przeciwnej strony De Ceglie. No i trzeba koniecznie coś zrobic z "atakiem". Urywając sobie zęby ułatwiamy przeciwnikowi zdobycie bramki, bo dużo mniej musi się martwic o defensywe. Tutaj tkwi problem.
- Giovani
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
- Posty: 715
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
Początek meczu w wykonaniu JUVE całkiem niezły, czym dalej tym gorzej. Po pierwszej połowie musze pochwalić Melo i Candrevę. Zagrali naprawdą dobrze, a zganić Del Piero - nie istnieje. Mam nadzieje, że w drugiej połowie zobaczymy Sebastiana Giovincio (zmiana za Del Piero).
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 2130
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Marność nad marnościami i wszystko marność!
Do przerwy mamy przewagę w posiadaniu piłki. Jeśli chodzi o sytuacje strzeleckie, to tragedia istna... Livorno miało 4 super okazje - wykorzystało jedną. Juventus nie miał żadnej i nagle Legro wciska piłkę przy rzucie wolnym wykonywanym przez Diego..
W obronie najgorzej Wingbacki (Grosso i Caceres)
W ataku najgorzej skrzydłowi (Grosso i Caceres) i oczywiście Klocunho...
Diego, Melo i Candreva starają się, ale fajne zagrania przeplatają z wpadkami (choć nielicznymi). Widać tu potencjał ale potrzeba SKRZYDŁOWYCH!!!
Zobaczymy, jak będzie w drugiej połowie... oby lepiej...
Do przerwy mamy przewagę w posiadaniu piłki. Jeśli chodzi o sytuacje strzeleckie, to tragedia istna... Livorno miało 4 super okazje - wykorzystało jedną. Juventus nie miał żadnej i nagle Legro wciska piłkę przy rzucie wolnym wykonywanym przez Diego..
W obronie najgorzej Wingbacki (Grosso i Caceres)
W ataku najgorzej skrzydłowi (Grosso i Caceres) i oczywiście Klocunho...
Diego, Melo i Candreva starają się, ale fajne zagrania przeplatają z wpadkami (choć nielicznymi). Widać tu potencjał ale potrzeba SKRZYDŁOWYCH!!!
Zobaczymy, jak będzie w drugiej połowie... oby lepiej...
- król Alex
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 158
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
Nasza drużyna to nie 11 zawodników tylko 8+3... ta trójka to Diego, DP i Amauri, bo to wygląda jakby tylko oni mieli robić akcje ofensywne a reszta bronić! Nie narzekajcie tak w tym meczu na Amauriego, Zac ustawił go żeby strącał piłki i dlatego są na niego grane długie piłki ale zauważcie że w okolicy Amauriego nie ma nikogo z naszych, wszyscy są daleko z tyłu za akcją i komu on ma zgrać:/...? Wciąż nasza gra to porażka... Niedawno pisaliście że stajemy sie drużyna przeciętną, a ja ze smutkiem muszę przyznać że w chwili obecnej nią jesteśmy
FORZA JUVE
- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 861
- Rejestracja: 01 listopada 2005
Bo Amauri wykupił sobie pakiet 38 meczy w sezonie w pierwsze jedenastceJobek pisze:No i gdzie Sebastian ? wrr...
Amauri ile tych meczy na przełamanie jeszcze dostanie, nie rozumiem. Wiązałem nadzieję z nowym trenerem, że będzie dostrzegał kto aktualnie jest przydatny a kto nie. Nasze drewno ma chyba zapewnione każde 90 minut...
Co do meczu, to gdyby nie bramka Legro było by fatalnie, co nie zaciemna obrazu gry, która jest tragiczna, Grosso zupełnie bezpłuciowy, to chyba przez niego straciliśmy bramkę bo się wyskoczyć chłopakowi nie chciało. Zaczynam wątpić czy zmiana taktyki na dzisiejszą była trafiona, chłopaki zupełnie się nie rozumieją na boisku, zresztą nie pierwszy raz...chciałbym wreszcie poczuć smak zwycięstwa, ale martwię się, że nie będzie mi to dzisiejszego wieczora dane, bo ile można tracić non- stop tych samych bramek?
- Eric6666
- Juventino
- Rejestracja: 13 listopada 2006
- Posty: 2129
- Rejestracja: 13 listopada 2006
naszym problemem jest zbyt pewna siebie obrona!
każdy z naszych obrońców uważa się za Xaviego itd. i posyła długie piłki przez całe boisko na Amauriego ,który przeważnie ,albo przegra albo sfauluje ale co tam dalej mu grają:/
kolejna cudowna sytuacja:
podania w obronie z 5 podań spokojnie spokojnie a tu nagle obrońca kopie do napastnika:/ ten przegrywa walkę albo piłka 10 m od niego i Livorno sobie spokojnie akcje organizuje....
nurtuje mnie pytanie po co nam pomoc? nie lepiej 5 obrońców i 5 napastników?? przecież pomocnicy i tak piłki nie dostają:/
mamy dobrych piłkarzy?? co 3 podanie jest tak niedokładne ,że w Polskiej lidze zbesztali by ich za to:/
warto zauważyć ,że Livorno gra lepiej! mają więcej miejsca na grę! grają presingiem ,a taki gracz jak Diego co mysli ,że się pozastawia trochę i sędzia mu od razu gwizdnie faul traci piłkę i znowu kontra;/
jak dla mnie w tym sezonie Juve gra fatalnie.... w tylu kolejkach widziałem tylko raz ,aby na prawdę dyktowali warunki gry z Sampdorią i wtedy było widać wynik i wtedy Diego rozgrywał i zaliczał wspaniałe podania
osobiście skończyłem oglądać na dziś mecz dziękuję koniec imprezy! nie ma takiego grania! a Blanc na widowni tylko dodatkowo działa na moje odruchy wymiotne ,których przysparzają mi piłkarze swoją grą.
Pozdrawiam wytrwałych co wytrzymają dłużej niż ja!
każdy z naszych obrońców uważa się za Xaviego itd. i posyła długie piłki przez całe boisko na Amauriego ,który przeważnie ,albo przegra albo sfauluje ale co tam dalej mu grają:/
kolejna cudowna sytuacja:
podania w obronie z 5 podań spokojnie spokojnie a tu nagle obrońca kopie do napastnika:/ ten przegrywa walkę albo piłka 10 m od niego i Livorno sobie spokojnie akcje organizuje....
nurtuje mnie pytanie po co nam pomoc? nie lepiej 5 obrońców i 5 napastników?? przecież pomocnicy i tak piłki nie dostają:/
mamy dobrych piłkarzy?? co 3 podanie jest tak niedokładne ,że w Polskiej lidze zbesztali by ich za to:/
warto zauważyć ,że Livorno gra lepiej! mają więcej miejsca na grę! grają presingiem ,a taki gracz jak Diego co mysli ,że się pozastawia trochę i sędzia mu od razu gwizdnie faul traci piłkę i znowu kontra;/
jak dla mnie w tym sezonie Juve gra fatalnie.... w tylu kolejkach widziałem tylko raz ,aby na prawdę dyktowali warunki gry z Sampdorią i wtedy było widać wynik i wtedy Diego rozgrywał i zaliczał wspaniałe podania
osobiście skończyłem oglądać na dziś mecz dziękuję koniec imprezy! nie ma takiego grania! a Blanc na widowni tylko dodatkowo działa na moje odruchy wymiotne ,których przysparzają mi piłkarze swoją grą.
Pozdrawiam wytrwałych co wytrzymają dłużej niż ja!
- Marian.
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1598
- Rejestracja: 25 lutego 2009
4-3-1-2, 3-4-1-2 < 4-2-3-1
Ferrara, Zaccheroni < Ranieri
W dzisiejszym meczu podoba mi się Candreva. Amauri jak zwykle. Zamiast Kanawaro w obronie powinien grać Caceres, bo w pomocy sobie nie radzi. Miejmy nadzieje, że gra w II połowie się poprawi i pewnie wygramy, a w następnym meczu wyjdziemy 4-2-3-1.
Ferrara, Zaccheroni < Ranieri
W dzisiejszym meczu podoba mi się Candreva. Amauri jak zwykle. Zamiast Kanawaro w obronie powinien grać Caceres, bo w pomocy sobie nie radzi. Miejmy nadzieje, że gra w II połowie się poprawi i pewnie wygramy, a w następnym meczu wyjdziemy 4-2-3-1.
- Goofy
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
- Posty: 137
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
istna maskara !
miałem takie nadzieję przed tym mecze...a tu psikus !
a w ataku nic...NIC !
Candreva i Melo wg mnie na plus...i Kielon uważam że powinien być na środku obrony...
Seeebaaa !!
liczę na DOBRĄ 2 połowę...ehhh
miałem takie nadzieję przed tym mecze...a tu psikus !
a w ataku nic...NIC !
Candreva i Melo wg mnie na plus...i Kielon uważam że powinien być na środku obrony...
Seeebaaa !!
liczę na DOBRĄ 2 połowę...ehhh
non Ti lascero' mai !