Walka stulecia Gołota vs Adamek 24.10.2009
- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2327
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
To był Waldemar K.A.S.T.A. mam do niego ogromny szacunek za rap i za to, że udziela się w różnych dziedzinach życia, pomagał np. Polakom w Anglii, którzy mieli problemy z pracą czy sprawami papierkowymi. Do tego bardzo często udziela się w podobnego typu imprezach, mam tu na myśli WBW. Jeden z lepszych raperów w Polsce, znający bardzo dobrze angielski, a Ty się śmiejesz. Rozumiem mieć problem do Krzysia, bo Ibisz to Ibisz, tu botoks, tam botoks, ale od Waldka precz!leniup pisze:Niestety Krzysio Ibisz próbował stworzyć przesadny dramatyzm, który w ogóle do niego nie pasuje, bo jest to prezenter pasujący bardziej do programów rozrywkowych niż do zapowiadania boksu. Zresztą ten drugi facio co zapowiadał po angielsku to też porażka. Przynajmniej było się z czego pośmiać
Co do Adamka to krótka piłka, wygrał zasłużenie to raz, dwa nikomu ręki nie trzeba podawać szczególnie, jak wróg z ringu jest wrogiem w życiu, trzy to Gołota wszem i wobec opowiadał, jak go spierze i nie ma szacunku, a nie Adamek, który wypowiadał się bardzo ostrożnie na temat Andrzeja. Zrobił swoje i nikomu ręki podawać nie musiał.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Kurcze, tak to jest, jak kierujesz się sercem i wiarą a nie zdrowym rozsądkiem...liczyłem na kilka celnych ciosów Andrew. Gdyby trafił kilka razy Adamka, to ta walka mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Zauważyliście? Gołota ani razu nie trafił czysto, ale kilka ciosów, które doszły Adamka w okolicy głowy od razu powodowało zachwianie się Górala.
Jestem zdania, że nie traktuje się tak kogoś, kto pomógł nam wcześniej, kto dał nam wielką szansę - bo przecież Gołota pomagał Adamkowi jak ten pojawił się w USA. Góral był wtedy nikim, Andrzej znanym bokserem.
Co się okazało wczoraj? A no to, że człowiek, który powołuje się na samego Boga jest hipokrytą, bo mówi otwarcie, że chodzi mu tylko o kasę, że to jego praca i sposób na zarabianie a z drugiej strony zawija swoją walkę z Gołotą w jakieś wyższe wartości, typu walka o honor i tytuły najlepszego polskiego boksera. Jego zachowanie po walce? Żałosne. Włazi na narożnik Gołoty i ma gdzieś drugiego człowieka, liczy się tylko jego promocja i poklask. Ciekawe, co mu mówiła, w tamtym momencie, Mariola Gołota
Jestem zawiedziony po tej walce. Mocno. Szkoda Andrzeja. Adamkowi natomiast życzę walki z jakimś zawodnikiem wagi ciężkiej na topie. Dostanie, od takiego 150 kg Goliata, taką serię, jak Andrew dostał od niego wczoraj kilka razy, i po jednej będą go znosić z ringu.
Zobaczymy wtedy, ile jest warta wiara zbudowana na pieniądzu.
PS
Pas polsatu? Żenujące. Nieporadny Borek - jeszcze bardziej żenujace. Lizanie dupy Adamka - idealna puenta dla tego człowieka. Mogli mu przynajmniej powiedzieć, że ma trzymać ten pas przed kamerą. Gadka o godnym miejscu tak mnie zniesmaczyła, że zrozumiałem, co może zrobić nieporadny marketing.
Ibisz? Ma usta jak kaczor Donald. Zauważyliście?
Jestem zdania, że nie traktuje się tak kogoś, kto pomógł nam wcześniej, kto dał nam wielką szansę - bo przecież Gołota pomagał Adamkowi jak ten pojawił się w USA. Góral był wtedy nikim, Andrzej znanym bokserem.
Co się okazało wczoraj? A no to, że człowiek, który powołuje się na samego Boga jest hipokrytą, bo mówi otwarcie, że chodzi mu tylko o kasę, że to jego praca i sposób na zarabianie a z drugiej strony zawija swoją walkę z Gołotą w jakieś wyższe wartości, typu walka o honor i tytuły najlepszego polskiego boksera. Jego zachowanie po walce? Żałosne. Włazi na narożnik Gołoty i ma gdzieś drugiego człowieka, liczy się tylko jego promocja i poklask. Ciekawe, co mu mówiła, w tamtym momencie, Mariola Gołota
Jestem zawiedziony po tej walce. Mocno. Szkoda Andrzeja. Adamkowi natomiast życzę walki z jakimś zawodnikiem wagi ciężkiej na topie. Dostanie, od takiego 150 kg Goliata, taką serię, jak Andrew dostał od niego wczoraj kilka razy, i po jednej będą go znosić z ringu.
Zobaczymy wtedy, ile jest warta wiara zbudowana na pieniądzu.
PS
Pas polsatu? Żenujące. Nieporadny Borek - jeszcze bardziej żenujace. Lizanie dupy Adamka - idealna puenta dla tego człowieka. Mogli mu przynajmniej powiedzieć, że ma trzymać ten pas przed kamerą. Gadka o godnym miejscu tak mnie zniesmaczyła, że zrozumiałem, co może zrobić nieporadny marketing.
Ibisz? Ma usta jak kaczor Donald. Zauważyliście?
Ostatnio zmieniony 25 października 2009, 10:31 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1426
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
No akurat z Wałujewem Adamek raczej by sobie poradził, gorzej z Kliczkami, ale to już lżejsi zawodnicy;)LordJuve pisze:Jestem zawiedziony po tej walce. Mocno. Szkoda Andrzeja. Adamkowi natomiast życzę walki z jakimś zawodnikiem wagi ciężkiej na topie. Dostanie, od takiego 150 kg Goliata, taką serię, jak Andrew dostał od niego wczoraj kilka razy, i po jednej będą go znosić z ringu.
Zobaczymy wtedy, ile jest warta wiara zbudowana na pieniądzu.
Co do walki krótko - popis Adamka, zmierzch Gołoty. Przyznaję, byłem za Góralem, bo on może coś jeszcze w boksie osiągnąć, Gołota szans już na to nie ma. Nic nie mam do Andrew, ale trzeba sobie szczerze powiedzieć, że to już jest cień dawnego Gołoty. Poza tym wydaje mi się, że nie docenił Adamka.
A co do tego podawania ręki - fakt, Adamek mógł to zrobić, ale nie musiał. Podobnie Gołota mógł przecież podejść pierwszy i pogratulować zwycięstwa.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
:lol:
a tu w pełnej krasie.
a nie wiem czy zauważyliście Saletę na trybunach. Ciekawe, czy był na łyżwach pasowałby do tego cyrku
Ostatnio zmieniony 25 października 2009, 10:38 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bartas_01
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 385
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Szkoda, Szkoda. Tak jak już ktoś wcześniej wspominał większość z nas wychowała się na Gołocie ale niestety nic nie trwa wiecznie. Rozum mówił Adamek a serce Gołota. Póki co nie widzę Tomka w starciu z np jednym z braci Kliczko ale serca do walki odmówić mu nie można. Życzę mu żeby kiedyś miał szanse na takie walki jakie w przeszłości toczył Andrzej. W każdym sporcie kończy się era tych którzy dla nas zawsze będą najlepsi, W piłce odeszli Figo, Maldini, Nedved czy niedawno Vieri, tak samo w boksie kończy się era tych pięściarzy których znaliśmy za młodu. Dla nas i tak nikt nigdy pewnie nie będzie lepszy w tym fachu niż Lenox Lewis choćby nie wiem jak dobrze boksował Trochę mi było przykro widząc mojego ulubieńca z z dawnych czasów na którego walki czekałem całymi dniami, takiego wolnego i będącego tak łatwym łupem dla przeciwnika.. Tej jego wojny z Ridickiem Bowe to nigdy nie zapomnę i jestem pewny że ciężko będzie Adamkowi stoczyć taką walkę która bardziej utkwiła by mi w pamięci niż właśnie tamten pojedynek Andrzeja. No ale trudno, coś musi się skończyć żeby mogło zacząć się coś nowego. Andrzej dorobił sobie do emerytury całkiem sporo także życzę mu spokojnego życia w stanach i dziękuje za te wszystkie emocje, za lata 1996 - 2000 a Adamkowi życzę równie emocjonującej( bo udanej to może nie jest najlepsze określenie) kariery co Gołota. Może kiedyś w końcu doczekamy się mistrza świata w ciężkiej
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6206
- Rejestracja: 18 marca 2007
Z cyklu żona powiedziała: "spadaj, to miejsce Andrzeja".Molek big fun juve pisze:nawet jak żona Andrzeja mu coś powiedziała, to on jej odwalił "Ja jestem najlepszy".
Tak. Ja też nie wiem jak Adamek mógł uderzyć swojego przyjaciela.LordJuve pisze:Jestem zdania, że nie traktuje się tak kogoś, kto pomógł nam wcześniej, kto dał nam wielką szansę - bo przecież Gołota pomagał Adamkowi jak ten pojawił się w USA. Góral był wtedy nikim, Andrzej znanym bokserem.
Dla mnie to głupota. To po co była ta walka, skoro, jak mówi pani Mariola Gołota, służyła ona tylko promocji Adamka? To nie wiedziała, że tak będzie? Myślała, że jej mąż wygra i w blasku chwały okaże się, że znów jest najlepszy? Boks to też zawód, z którego są i to zapewne niemałe pieniądze, dlatego wydaje mi się, że w tej walce to Gołocie bardziej zależało na udziale w niej. Boks to też ciągła promocja i jak długo się jest "na topie" tak długo się w tym istnieje, dlatego nie dziwię się ani trochę zachowaniu Tomka. Był lepszy, jest najlepszy.
Tylko naród polski nie przywykł do sytuacji, gdzie o "blask i chwałę" walczą dwaj Polacy (najlepszy komentarz jaki było mi wczoraj dane przeczytać, to ten, w którym obwieszczono, że tak czy tak, walkę wygra Polak).Kariera bokserska polega na walkach z bokserami,
więc zgodnie z tym, każdy bokser wykorzystuje
innego, żeby się (dosłownie) wybić.
Ostatnio zmieniony 25 października 2009, 10:43 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.
- wojti-s
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2003
- Posty: 741
- Rejestracja: 15 lipca 2003
lepiej...made in polandLordJuve pisze:ale ten polsatu to już w ogóle sam plastik. Made in China?
ogólnie, nie wiem dlaczego, ale jeśli chodzi o sympatię to wolę Andrew. może mają na to wpływ dziecięce wspomnienia, kiedy to oglądało się walki Andrzeja z kolejnymi murzynami. Chciałem jednak żeby walkę wygrał Adamek, gdyż porażka mocno pokrzyżowałaby mu plany. W przypadku wygrania Gołoty nikt by korzyści z tego nie miał, bo Andrzej na pewno nie otrzyma już szansy walki o tytuł mistrzowski.
Zrobił błąd, że wrócił, jak niegdyś Michalczewski.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Nie lubie Adamka za cwaniactwo dla mnie jest zerem i tylko czekam az mu ktorys z Kliczkow obije pysk. Bylem w tej walce za najlepszym Polskim bokserem w historii czyli Golota ale wiadome bylo ze walke wygra "number one" jak sam o sobie mowi. Golota nie powinien walczyc jest za stary.
Juz Adamek jest porownywany do Evandera od ktorego teraz dostal lomot a co dopiero gdyby Evander byl mlody. Adamek to czlowiek bez honoru.
Juz Adamek jest porownywany do Evandera od ktorego teraz dostal lomot a co dopiero gdyby Evander byl mlody. Adamek to czlowiek bez honoru.
FORZA JUVE!!!
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 643
- Rejestracja: 13 października 2005
Walka Adamka z Vaujevem czy też jednym z braci Kliczko jest pewna. Jak zobaczyli ten pas polsatu na ramieniu Adamka zapewne ślina im waliła litrami z gęby. Każdy powiedział do siebie "muszę go ku... mieć, za wszelką cenę" :rotfl:
Ogólnie po walce byłem wbity w fotel. Nie spodziewałem sie takiego przebiegu walki. Gołota już za słaby na boks na wysokim poziomie.
Adamek niech się cieszy ża nie walczył z Gołotą o 10 lat młodszym.
Ogólnie po walce byłem wbity w fotel. Nie spodziewałem sie takiego przebiegu walki. Gołota już za słaby na boks na wysokim poziomie.
Adamek niech się cieszy ża nie walczył z Gołotą o 10 lat młodszym.
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Dla mnie konkluzja tej walki jest oczywista. Andrzej w zasadzie nic nie mógł stracić, już i tak w świecie zawodowego boksu jest skompromitowany, za to mógł trochę grosza zarobić na starość.
Bardziej ta walka - z punktu marketingowego - potrzebna była Adamkowi.
Bardziej ta walka - z punktu marketingowego - potrzebna była Adamkowi.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 4747
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Tan koleś śpi na kasie, więc myślę, że nie tylko o to chodziło.Łukasz pisze:Dla mnie konkluzja tej walki jest oczywista. Andrzej w zasadzie nic nie mógł stracić, już i tak w świecie zawodowego boksu jest skompromitowany, za to mógł trochę grosza zarobić na starość.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Może nadejszły takie czasy, że nie ma już na czym spać?Lypsky pisze:Tan koleś śpi na kasie, więc myślę, że nie tylko o to chodziło.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Nie mogę się zgodzić z tą opinią. Jest zbyt ogólnikowa.Łukasz pisze:Dla mnie konkluzja tej walki jest oczywista. Andrzej w zasadzie nic nie mógł stracić, już i tak w świecie zawodowego boksu jest skompromitowany, za to mógł trochę grosza zarobić na starość.
Bardziej ta walka - z punktu marketingowego - potrzebna była Adamkowi.
Co Andrzej mógł zyskać tą walką? A no mógł zyskać godny sposób OFICJALNEGO zakończenia kariery. O co chodzi? O to, że gdyby obił facjatę Adamkowi (czyli, obecnie, "number one" wśród polskich bokserów) to ludzie zapomnieli by o jego kompromitacjach a w głowach wszystkich było by tylko przeświadczenie, że mimo wieku Gołota to rzeczywiście nie tylko legendarny, ale także, najlepszy polski bokser.
Poza tym, gdyby odmówił to okazałoby się, że pęka przed Adamkiem. Wyobrażasz to sobie, że większy, silniejszy i bardziej doświadczony kuli ogon przed jakimś młokosem z niższych kategorii? Co jak co, ale waga ciężka to znacznie więcej niż to w czym do tej pory siedział Adamek.
Z punktu marketingowego walka była przydatna obu bokserom.
Tyle tylko, że dla Gołoty była to potrzeba związana bardziej z honorem, dla Adamka z tym, na czym mu zależy, czyli kasą.
Było to widać podczas walki, kiedy Andrew na prawdę czuł się bezradny, było to widać na jego twarzy, tą wściekłość, niemoc, którą próbował przełamać. Niestety, ich strategia (Gołoty i Colonna'y) była nieodpowiednia. W ogóle, jak taki trener, jak Sam Colonna mógł w taki sposób przygotować Andrzeja do takiej walki? Przecież wiedział co się szykuje, zna obu bokserów...ehh, żenada.
Dlatego, ci, którzy doszukują się w tym wszystkim jedynie zysku Gołoty muszę zmartwić. Andrzej powtarzał, że może się bić nawet za darmo. Tak jak napisał Lypsky, on razem z żoną na pewno mają dużo pieniędzy. Wiadomo, boks to pieniądz, ale sprowadzać wszystko do niego, szczególnie ze strony Gołoty, to wg mnie mocne nadużycie.
Po prostu, spójrzcie na tą sprawę głębiej. Zobaczycie, że Gołota nie miał wyboru, nie bił się o mistrzostwo, bił się za to o honor i dobre imię, o zwieńczenie swojej kariery, która może nie była tak owocna jak Adamka, ale na pewno bardziej emocjonująca i bogatsza w wielkie osobistości boksu, których teraz brakuje. Adamek nie będzie miał okazji bić się z takimi wielkimi bokserami jak Gołota...a szkoda, wtedy moglibyśmy porównać obu znacznie dokładniej niż teraz, kiedy jeden już dawno przestał boksować na poważnie a drugi jest na fali.
Ostatnio zmieniony 25 października 2009, 13:43 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.