Wszystko o zagranicznych ligach
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Z tym zupelnie nie. Specjalnie dla Ciebie zrobilem risercz, podpytalem znajomych, i e voila:Sandro. pisze:Dobra, kupy może nie ale nie grało niczego wielkiego, jedynie w fazie pucharowej LM mi się podobali ale ligę katowali tak że ciężko się ich oglądało (choć statystyki mają niezłe), Victor Pereira to słabiutki trener który raczej hamuje potencjał tej drużyny zamiast go rozwijać a Benfica w tym sezonie grała i pięknie i skutecznie, szkoda że Pacos de Fereira (swoją drogą niesamowity sezon w ich wykonaniu, nawet Braga nie dała im rady) ma już eliminacje do LM w kieszeni bo jeszcze mogliby ugrać jakiś remis z Porto a tak już raczej nie mają żadnej motywacji a sezon dla nich można powiedzieć że się skończył, choć kto wie, może stanie się jakiś cud i Benfica w ostatniej kolejce wróci na lidera i zgarnie mistrza - to byłoby epickie ale mało realne.Dobry Mudżyn pisze: A z tym graniem kupy przez Porto - przesadzasz.
Z tym czesciowo sie zgadzam.
Jeśli tak na to patrzeć to wszystkie wielkie kluby są taką Legią/Barcą/Interem swoich lig, sędziowie to też ludzie i naturalnie że popełniają błędy ale jakieś specjalnej akcji pt. "gwiżdżemy pod Benficę" nie zauważyłem, za to jakiś czas temu było głośno o prezesie Porto że lubi posmarować komu trzeba by chronić to co jego.Dobry Mudżyn pisze:Nie zauwazasz za to kilku ewidentnych meczy przekreconych pod Benfike. Benfika jest taka Legia/Barca/Inter portugalskiej pilki - sedziowie zawsze dzialaja na ich korzysc i na niekorzysc rywala. 3 karne w meczu ze Sportingiem niepodyktowane, niesprawiedliwe potraktowanie Estoril (nakladka w polu karnym - ewidentny karny dla E, ale i tak oliwa sprawiedliwa - remis 1:1) a takze - o ile pamietam - waly w 1 meczu z Porto i w meczu z Braga.
3 karne ze Sportingiem? w którym meczu? bo w ani jednym ani drugim nie pamiętam takich kontrowersji, za to pamiętam że Sporting mało co miał do powiedzenia na boisku (szczególnie u siebie), z Bragą meczu nie oglądałem a z Porto żadnych wałków nie było ale ogólnie nie lubię się bawić w takie wytykanie błędów, sędziowie mylą się wszędzie, na korzyść Milanu czy Juve też niejednokrotnie gwizdali, w każdej lidze w każdym sezonie jest masa sędziowskich błędów, to jest nieuniknione.
O prezesie Porto byly takie plotki, ale nic nikomu nie udowodniono, natomiast Benfika czesto byla przepychana przez sedziow. Np. w finale bodajze Pucharu Portugalii gdzie obronca Sportingu zagral rzekomo reka (ewidentna klatka piersiowa)
To bylo pare lat temu, natomiast w tym sezonie:
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/ ... 1982_n.png
Podobno znaczy to, ze Garay scial Wolfswinkela, a Maxi Capela, i decyzja byla bledna. Derby akurat ogladalem (lubie wszystkie derbowe mecze) i nie tylko te 2, ale jeszcze jeden - w 89 karny rzucil mi sie w oczy (nawet komentatorzy mowili, ze byl ewidentny, ale to juz akurat bylo po ptakach, przy 2:0 dla SLB). No i brutalny faul w 1 polowie jednego z pomocnikow Benfiki, nie pamietam jak mu bylo - o ktorym komentatorzy tez mowili ze zaslugiwal na czerwien. Jesli przekrecenie w derbach druzyny przeciwnej na 3 karne i 1 czerwien to nie jest absurd, to nie wiem co absurdem jest
To byl jeden z 5 meczow najbardziej przekreconych jakie widzialem w ostatnich latach. Bardziej przekrecona zostala tylko Chelsea w meczu z Barca w polfinale LM.
"Wszystkie wielkie kluby sa taka Legia/Barca/Interem"
To dlaczego najczesciej dymanymi zespolami sa wlasnie przeciwnicy tychże? Dlaczego Juventus dostawal tak malo karnych, a Inter tak duzo? To samo ze Sportingiem, oszywanym niemilosiernie przez sedziow przeciwko Benfice? No i wreszcie Real - obiektywnie - nie tylko zdaniem Mourinho i fanbojow Realu - dymany niemilosiernie przez sedziow - zwlaszcza przeciwko Barcelonie. To znaczy, ja powiem tak: musi byc jakas przyczyna dla ktorej Benfika jest najbardziej nielubianym klubem w Port - i nie sa nia trofea - bo klub z czerwonej czesci Lizbony ma ich w ostatnim 20 leciu mniej-wiecej tyle co bedacy w glebokim kryzysie Sporting, a dobra torbe mniej niz Porto.
Prawda jest taka, ze sa kluby faworyzowane, i sa kluby udupiane. Np w Anglii czesto zarzucalo sie Webbowi ze sedziuje pro Manchester, tak w Portugalii wiekszosci sedziow zarzuca sie, ze sedziuja pro-Benfika.
Ale nie ma co rozkminiac szczerzej - Ty bardziej sympatyzujesz z Benfika - ja - przeciwnie.
Skupmy sie na wspolnym dopingowaniu Juve !
Ostatnio zmieniony 12 maja 2013, 22:06 przez Dobry Mudżyn, łącznie zmieniany 2 razy.
BESTER MANN, BESTEEER !
- grande amore
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 615
- Rejestracja: 05 października 2012
Ciekawy sposob na przyspiewki amerykanskich kibicow wymyslil jeden z klubow MLS - New York Red Bulls - beda im placic za kulturalne zachowania. Kurde, czemu u nas (w Polsce/we Wloszech) nikt na to nie wpadl?
Juve, storia di un grande amore
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
------
Jaka jest roznica miedzy zwyciezca a przegranym? Upasc moze kazdy, zwyciezca wstaje i idzie dalej.
------
Mowcie mi Magda
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Zachecony przez kumpla-Lizbonczyka obejrzalem sobie dzisiaj wieczor korespodencyjny pojedynek Sportingu z Porto o wejscie do dalszej rundy Pucharu Ligi (Sporting musial wygrac jedna bramka wiecej niz Porto, bo to roznica bramek decydowala o wyjsciu z grupy). Teraz juz wiem, co mial na mysli kolega, mowiac ze Porto to tacy sami korupterzy jak ACM
Sporting gral z jakims 2 ligowym dziadostwem na P, anonimowym dla mnie, Porto gralo z Maritimo. O ile zieloni wygrali swoj mecz 3:1, o tyle Porto meczylo sie irracjonalnie do 88 minuty, przegrywajac na Dragao 1:2. Gol z dupy, i bylo 2:2, ale najwieksze jaja byly w 94 minucie, kiedy
po ewidentnym ( :lol: ) karnym Porto zostalo przepchniete do nastepnej rundy, wyprzedzajac pechowych lizbonczykow o 1 bramke w grupie.
Tak wiec - w ramach pocieszenia - nie tylko w naszej lidze graja zakaly forowane na sile rzutami karnymi
Sporting gral z jakims 2 ligowym dziadostwem na P, anonimowym dla mnie, Porto gralo z Maritimo. O ile zieloni wygrali swoj mecz 3:1, o tyle Porto meczylo sie irracjonalnie do 88 minuty, przegrywajac na Dragao 1:2. Gol z dupy, i bylo 2:2, ale najwieksze jaja byly w 94 minucie, kiedy
po ewidentnym ( :lol: ) karnym Porto zostalo przepchniete do nastepnej rundy, wyprzedzajac pechowych lizbonczykow o 1 bramke w grupie.
Tak wiec - w ramach pocieszenia - nie tylko w naszej lidze graja zakaly forowane na sile rzutami karnymi
BESTER MANN, BESTEEER !
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Masakryczne starcie na Ukrainie, reprezentant kraju zadławił się językiem
dla przeciwnika za uratowanie mu życia.
dla przeciwnika za uratowanie mu życia.
- Dobry Mudżyn
- Juventino
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
- Posty: 1349
- Rejestracja: 11 stycznia 2011
Faktycznie, brawa dla tego zawodnika !
Chociaz z bramkarza niezly gagatek. Wznawiac sobie gre, jak tamten lezy i nie wiadomo co sie z nim dzieje? :x
Chociaz z bramkarza niezly gagatek. Wznawiac sobie gre, jak tamten lezy i nie wiadomo co sie z nim dzieje? :x
BESTER MANN, BESTEEER !
- rad
- Juventino
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
- Posty: 883
- Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Oglądam właśnie sobie mecz Benfiki z ostatnią drużyną z tabeli ligi portugalskiej. Mecz przypomina (ogółem) ostatnie spotkanie Juve: totalna dominacja Benfiki, optycznie większość akcji dzieje się na bokach boiska, ale próbują też grać kombinacje, jakieś prostopadłe podanie też się zdarzy od czasu do czasu. Tak czy inaczej: zupełnie inny styl niż Juve. Nastawienie na kontratak i szybkie zdobywanie miejsca z przodu, pressing, ale nie jakiś skrajnie efektywny. Piłkarze są dobrzy technicznie. Na dobrą sprawę trudno powiedzieć coś o obronie. Jeżeli Portugalczycy są przyzwyczajeni do takiego właśnie stylu gry, to gra bez piłki nie musi być ich mocną stroną.
Ja mam tylko nadzieję, że Asamoah i Lichtsteiner (?) wyrobią kondycyjnie biegać w obie strony i robić przewagę. Całe szczęście, że Vidal będzie wypoczęty.
Ja mam tylko nadzieję, że Asamoah i Lichtsteiner (?) wyrobią kondycyjnie biegać w obie strony i robić przewagę. Całe szczęście, że Vidal będzie wypoczęty.
- Mehehehe
- Juventino
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
- Posty: 1680
- Rejestracja: 09 stycznia 2013
Spokojnie, z Benfiką zagramy tylko na własnej połowie. Pamiętacie Romę w Turynie? Pamiętacie Napoli w Turynie? Jak dla mnie oba mecze, to będą szachy z naszej strony, tak aby Benfica się lekko zgubiła. Damy im pograć piłką, a my będziemy kontrować. Jeśli nie będzie baboli to wygramy. BBC w komplecie na ten mecz
- JaPs
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2006
- Posty: 728
- Rejestracja: 04 sierpnia 2006
Przeglądając dopiero tabelę Liga Sagres, czyli portugalskiej ekstraklasy, zaciekawiony regresją umiejętności piłkarzy Pacos de Ferreira, którzy w ubiegłym roku zajęli 3 miejsce w lidze, później przegrywając z Zenitem el. LM, grając z Violą w grupie LE, skończyli ten sezon na miejscu barażowym o pierwszą ligę, zjechałem do zaplecza piłkarskiego tego kraju w celu obczajenia z kim będą grali o to utrzymanie. Co mnie zszokowało, to układ tabeli ichniejszej drugiej ligi (Liga Vitalis), w której to:
- rezerwy FC Porto zajęły drugie (!) miejsce gwarantujące awans
- dwie pozostałe drużyny rezerwowe portugalskich krezusów, czyli Sportingu i Benfiki zajęły kolejno 5. i 6. miejsce.
Ciekawi mnie fakt, cze istnieje w ogóle możliwość gry rezerwowej drużyny Porto na najwyższym szczeblu rozgrywek? Z tego co gdzieś słyszałem, to np. w Hiszpanii, gdzie sytuacja jest podobna, rezerwy Barcy grające w 2. lidze, niezależnie od miejsca zajętego na koniec sezonu, nigdy nie zagrają w lidze wyższej niż 2, bo po prostu nie mogą rywalizować z pierwszą drużyną (zakładam, że w drugiej też się nie spotkają :-D ). Logiczne byłoby powielenie tej zasady w Portugalii, ale jak wiadomo co kraj to obyczaj chyba, że to UEFA nakłada jakieś prawo uniemożliwiające takie sytuacje Tylko, że chłopaki wywalczyli awans na boisku, mało fajne byłoby oddawanie awansu w ręce następnej drużyny, która okazałą się po prostu trochę słabsza.
Zupełnie marginalną sprawą, choć równie zastanawiającą wydaje się poziom drugiej ligi w Portugalii, że rezerwowe zespoły Porto, Benfiki i Sportingu ocierają się o pierwszą ligę
- rezerwy FC Porto zajęły drugie (!) miejsce gwarantujące awans
- dwie pozostałe drużyny rezerwowe portugalskich krezusów, czyli Sportingu i Benfiki zajęły kolejno 5. i 6. miejsce.
Ciekawi mnie fakt, cze istnieje w ogóle możliwość gry rezerwowej drużyny Porto na najwyższym szczeblu rozgrywek? Z tego co gdzieś słyszałem, to np. w Hiszpanii, gdzie sytuacja jest podobna, rezerwy Barcy grające w 2. lidze, niezależnie od miejsca zajętego na koniec sezonu, nigdy nie zagrają w lidze wyższej niż 2, bo po prostu nie mogą rywalizować z pierwszą drużyną (zakładam, że w drugiej też się nie spotkają :-D ). Logiczne byłoby powielenie tej zasady w Portugalii, ale jak wiadomo co kraj to obyczaj chyba, że to UEFA nakłada jakieś prawo uniemożliwiające takie sytuacje Tylko, że chłopaki wywalczyli awans na boisku, mało fajne byłoby oddawanie awansu w ręce następnej drużyny, która okazałą się po prostu trochę słabsza.
Zupełnie marginalną sprawą, choć równie zastanawiającą wydaje się poziom drugiej ligi w Portugalii, że rezerwowe zespoły Porto, Benfiki i Sportingu ocierają się o pierwszą ligę
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2478
- Rejestracja: 17 maja 2011
Przecież z tamtejszej pierwszej ligi przychodzą gracze do Ekstraklasy i to do takiej Zawiszy Bydgoszcz. Tam się obecnie bardzo mało płaci, jedynie Porto i Benfica mają kasę ( nie wiem jeszcze jak ze Sportingiem i Bragą ), reszta klepie biedę, więc nie dziwią mnie sukcesy rezerw gigantów w drugiej lidze.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7326
- Rejestracja: 08 października 2002
słaba liga to i słabi aktorzy ;] widziałeś pewnie większe tylko nie wiedziałeś, że to przekręt bo był lepiej zrobiony
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Makiavel
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 3057
- Rejestracja: 26 lutego 2011
A tak się bawią w Rumunii
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem