Azzurri powołani na Irlandię Pn i Puchar Konfederacji
- Wojt
- Juventino
- Rejestracja: 02 lipca 2006
- Posty: 439
- Rejestracja: 02 lipca 2006
Jedyne co w tym meczu mnie zdziwiło to słaba postawa Chielliniego... Myślałem, że ten faul w polu karnym w meczu z USA, co by nie mówić, głupi, da Giorgio do myślenia. Jednak jest zupełnie odwrotnie, a szkoda.
From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 370
- Rejestracja: 27 marca 2006
Nie wiem jaki skład wystawią, ale zauważ, że na pewno będzie im zależało na zdobyciu co najmniej jednego punktu, bo nikt nie chce trafić na Hiszpanię w półfinale(oni na 99% zajmą 1. miejsce w drugiej grupie). Poza tym jeśli Egipt wygra z USA też będzie miał 6 pkt, więc Brazylia nie może oglądać się tylko na Italię.stahoo pisze:Tego bym z góry nie zakładał. Brazylia ma pewny awans, możliwe, że zagra drugi garnitur. A po za tym to tlyko Puchar Konfederacji. Może epiej, żeby Buffon i spółka odpoczeli? :lol:Reg pisze:Italia praktycznie nie ma szans na 3 pkt. z Brzylia i już można jechać do domu.
- LukaS
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2003
- Posty: 203
- Rejestracja: 29 maja 2003
Aż tak bardzo nie olewają tego Pucharu skoro nawet Buffon poszedł na ostatni rzut rożny meczu
Nie zdziwię się jeśli Egipt zremisuje w ostatnim meczu a Włosi to wykorzystają. Patrząc od strony bukmacherskiej granie na USA bądź remis będzie bardzo interesujące
Nie zdziwię się jeśli Egipt zremisuje w ostatnim meczu a Włosi to wykorzystają. Patrząc od strony bukmacherskiej granie na USA bądź remis będzie bardzo interesujące
- cornic
- Juventino
- Rejestracja: 16 grudnia 2007
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 grudnia 2007
Beznadziejny mecz w wykonaniu Italii, aż trudno uwierzyć że na boisku na początku było ośmiu mistrzów świata. Buffon wiele do roboty nie miał co mógł wybronić wybronił, Zambrotta jakoś w obronie zagrał w ataku słabiutko, Cannavaro w miarę zagrał ale bez rewelacji, Chiellini po prostu dramat kompletnie nic mu nie szło, Grosso bezbarwny coś w defensywie się starał. Pirlo spudłował wszystko co mógł w tym meczu, Gattuso nie przykuł mojej uwagi( pokazali go tylko wtedy jak mu gacie spadły:D), De Rossi najgorszy na boisku co on tam w ogóle robił? Iaquinta jak wiadomo zmarnował wspaniałe okazje, Rossi jeden fajny strzał i tyle go widzieli, Quagiarella wziął na siebie rozgrywanie i moim zdaniem zagrał całkiem nieźle(biorąc pod uwagę grę innych Włochów w tym spotkaniu) Co do zmian no to chybione strasznie. Montolivo miał znakomitą okazję jak Iaquinta zagrał to strzelił prosto w bramkarza, Toni zupełnie niewidoczny, Pepe coś tam się starał niby na prawej stronie ,ale niewiele to dało. W sumie trudno powiedziec co będzie dla naszych piłkarzy lepiej, jak odpadną to dłuższy odpoczynek , no ale z II strony byłoby to jeszcze jedno czy dwa spotkania z silnym rywalem.
- Lumberjack
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2007
- Posty: 76
- Rejestracja: 12 grudnia 2007
Faktycznie De Rossi to chyba dzisiaj pomylił drużyny i grał z Arabami, cieszy z kolei postawa Cannavaro, bo jeśli już fundują go nam jako syna marnotrawnego, to niech się odpłaca chociaż lepiej niż ten biblijny
Pomimo porażki, mecz był bardzo ciekawy do oglądania. Porażka nie boli, bo to i tak tylko taki sobie dziwny pucharek.
Pomimo porażki, mecz był bardzo ciekawy do oglądania. Porażka nie boli, bo to i tak tylko taki sobie dziwny pucharek.
I always wanted to be a lumberjack!
- ZZX
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2007
- Posty: 126
- Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Brazylia bramkowo ma 7:3, Egipt 4:4, Egipt musiałby strzelić 4 bramy USA, nic nie stracić, a ja w to nie wierze i mam nadzieje że trener Brazyli tak samo i będzie rezerwa:-DReg pisze: Nie wiem jaki skład wystawią, ale zauważ, że na pewno będzie im zależało na zdobyciu co najmniej jednego punktu, bo nikt nie chce trafić na Hiszpanię w półfinale(oni na 99% zajmą 1. miejsce w drugiej grupie). Poza tym jeśli Egipt wygra z USA też będzie miał 6 pkt, więc Brazylia nie może oglądać się tylko na Italię.
Edit. a ja jeszcze raz podkreślę, że moim zdanie najlepszy był dziś u Włochów Canna, i choć uważam że źle zrobił odchodząc z Juve (jeśli to była w pełni jego decyzja) to kibice powinni go pierwszy mecz wygwizdać, a na następnych już mu kibicować, bo dobro zespołu jest najważniejsze
Ostatnio zmieniony 18 czerwca 2009, 23:07 przez ZZX, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1427
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Mecz faktycznie słaby, a mistrzowie świata może nie powinni szukać usprawiedliwień, ale trzeba pamiętać, że to Włosi ostrzeliwali w końcówce bramkę Egipcjan, a nie na odwrót. Sam Iaquinta jak już ktoś wcześniej napisał powinien strzelić co najmniej trzy bramki.
Właściwie nikt nie zagrał dziś na wysokim poziomie, błędów nie popełniał tylko Buffon (jeden ładny odbiór przed polem karnym).
Szczerze mówiąc wciąż wierzę, że uda się wygrać kolejny mecz, choć nie jest to dla mnie sprawą życia i śmierci .
Dodam jeszcze, że dziwnie się czuję jak patrzę na dwóch zawodników: jeden z Milanu a drugi z Juventusu, i do tego pierwszego czuję większą "sympatię" (choć nie wiem czy to dobre słowo) niż do tego drugiego... do czego to doszło ?
Właściwie nikt nie zagrał dziś na wysokim poziomie, błędów nie popełniał tylko Buffon (jeden ładny odbiór przed polem karnym).
Szczerze mówiąc wciąż wierzę, że uda się wygrać kolejny mecz, choć nie jest to dla mnie sprawą życia i śmierci .
Dodam jeszcze, że dziwnie się czuję jak patrzę na dwóch zawodników: jeden z Milanu a drugi z Juventusu, i do tego pierwszego czuję większą "sympatię" (choć nie wiem czy to dobre słowo) niż do tego drugiego... do czego to doszło ?
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Co ten Chiellini dzisiaj grał? Giorgio takimi występami sprawia, że zaczynam się zastanawiać, czy to nie jednosezonowiec... :doh:
Kadra Włoch potrzebuje face liftingu. Kiedy zawodzi "solidność", należy postawić na "polot". Tym czasem na boisku widzimy świetnie wypadających obrońców z Egiptu, bo kto ma ich przyprawiać o zawrót głowy? Toni? Kiedy najwięcej ożywienia do gry wnosi... PEPE to trzeba się zastanowić, co teraz robi Cassano, który, do ciężkiej cholery, powinien wraz z Rossim masakrować rywala. Dlaczego na wyjazd do RPA zabrakło miejsca dla Pazziniego? Co z Foggią? We Włoszech nie brakuje napastników.
W meczu podobał mi się Cannavaro i dobra zmiana Montolivo. Zawodnik Fiołków wcześniej nie najlepiej radził sobie w kadrze, ale jego wejście pokazało, że Egipt był do ogrania. Wystarczyło bardziej szanować piłkę.
Kadra Włoch potrzebuje face liftingu. Kiedy zawodzi "solidność", należy postawić na "polot". Tym czasem na boisku widzimy świetnie wypadających obrońców z Egiptu, bo kto ma ich przyprawiać o zawrót głowy? Toni? Kiedy najwięcej ożywienia do gry wnosi... PEPE to trzeba się zastanowić, co teraz robi Cassano, który, do ciężkiej cholery, powinien wraz z Rossim masakrować rywala. Dlaczego na wyjazd do RPA zabrakło miejsca dla Pazziniego? Co z Foggią? We Włoszech nie brakuje napastników.
W meczu podobał mi się Cannavaro i dobra zmiana Montolivo. Zawodnik Fiołków wcześniej nie najlepiej radził sobie w kadrze, ale jego wejście pokazało, że Egipt był do ogrania. Wystarczyło bardziej szanować piłkę.
- Mateo
- Juventino
- Rejestracja: 24 października 2004
- Posty: 490
- Rejestracja: 24 października 2004
Ba, co do napastników - ja się zastanawiam czy z ławki niefajnie byłoby postraszyć jednak kimś kalibru Tottiego czy Del Piero. Takich zawodników chyba dziś tej kadrze brakuje - którzy w odpowiednim momencie magicznym zagraniem coś mogą dać kadrze. Ja dziś nie widziałem graczy, którzy by sprawili by o nich zapomnieć. A nawet jak nie ma przebłysku, to chociaż doświadczenie jest, to wymuszą faul, to swoim nazwiskiem skupią na sobie uwagę większej ilości grajków.
A dziś stało się dokładnie to, czego spodziewałem się po meczu z USA. Faraony nie zarobiły czerwonej i wykorzystały słabość Italii.
A dziś stało się dokładnie to, czego spodziewałem się po meczu z USA. Faraony nie zarobiły czerwonej i wykorzystały słabość Italii.
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 298
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Jaką słabość Italii? Wynik w tym meczu to jedno, a gra to drugie. Włochów nie ma co bronić, bo zagrali nie super, powinni w II połowie puknąć ze 2-3 gole spokojnie a I połowę, podobnie jak z USA, przespali. Ale i Egipt wielkiego meczu nie zagrał, wygrał go jednym rzutem rożnym i golem po błędzie De Rossiego i zdecydowanie dzięki bramkarzowi (n/c). Gdybyśmy byli skuteczniejsi w II połowie nikt by Egiptu chyba nie wychwalał, bo poza wolą walki niewiele pokazali. Więc po wyniku Egipt nas ograł, ale grą nie sądzę. Wydaje się, że gdyby Rossi i Quagliarella weszli w drugiej połowie, to efekt byłby lepszy, a skoro Lippi tak lubi stawiać na Toniego, to mógłby go wystawiać od razu, a w drugiej połowie ciao. Pomimo, że Camoranesi z USA zagrał średniawkę, to dziś chyba mógł grać od początku, bo trio De Rossi Pirlo Gattuso, to chyba za dużo w środku, a za mało aktywności i kreatywności na bokach, gdzie dziś mieli działać Qagliarella i Rossi, co im nie wyszło samym. Nie sądzę, żeby Brazylia dała nam ulgę teraz, ale USA to nieprzewidywalna drużyna, więc w niedzielę będzie ciekawie.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
O mijecu w tabeli po punktach decyduja bramki? Czy bezpośredni pojedynek? Znowu zaczyna sie kalkulowanie, ale jestem pewny, że 1 pkt Włochów z Brazylia nic nie da, bo Egipt wygra za USA.Reg pisze:Nie wiem jaki skład wystawią, ale zauważ, że na pewno będzie im zależało na zdobyciu co najmniej jednego punktu, bo nikt nie chce trafić na Hiszpanię w półfinale(oni na 99% zajmą 1. miejsce w drugiej grupie). Poza tym jeśli Egipt wygra z USA też będzie miał 6 pkt, więc Brazylia nie może oglądać się tylko na Italię.stahoo pisze:Tego bym z góry nie zakładał. Brazylia ma pewny awans, możliwe, że zagra drugi garnitur. A po za tym to tlyko Puchar Konfederacji. Może epiej, żeby Buffon i spółka odpoczeli? :lol:Reg pisze:Italia praktycznie nie ma szans na 3 pkt. z Brzylia i już można jechać do domu.
- cieslik
- Juventino
- Rejestracja: 19 czerwca 2007
- Posty: 67
- Rejestracja: 19 czerwca 2007
Jak to zwykle bywa, po punktach liczy sie bezpośredni pojedynek, ale jeśli my wygramy z Brazylią, a Egipt z USA, to wtedy bedzie "mała tabelka", w której liczą się bramki, a te, oprócz Brazylii, faworyzują nas 8)stahoo pisze:O mijecu w tabeli po punktach decyduja bramki? Czy bezpośredni pojedynek?
"Od kiedy przybyłem do Juventusu cel na każdy sezon jest jeden - zdobycie scudetto. Dlatego niezrealizowanie go traktuje jako porażkę." M.Camoranesi
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 370
- Rejestracja: 27 marca 2006
Nie liczą się bezpośrednie pojedynki tylko różnica bramek. Jeśli różnica jest tak sama to ilość goli strzelonych. Dopiero na trzecim miejscu bezpośredni pojedynek. Tak jest napisane na oficjalnej stronie turnieju.cieslik pisze:Jak to zwykle bywa, po punktach liczy sie bezpośredni pojedynek, ale jeśli my wygramy z Brazylią, a Egipt z USA, to wtedy bedzie "mała tabelka", w której liczą się bramki, a te, oprócz Brazylii, faworyzują nas 8)stahoo pisze:O mijecu w tabeli po punktach decyduja bramki? Czy bezpośredni pojedynek?
- Effe
- Bawarczyk
- Rejestracja: 17 lipca 2008
- Posty: 367
- Rejestracja: 17 lipca 2008
Italia nie zagrała źle. Ten bramkarz dokonywał istnych cudów. Egipt ma niesłychaną wolę walki i to jest ich największa siła. Po Włochach, mam wrażenie, widać było zmęczenie. Mimo wszystko sądzę, że Egipt nie pokona USA i odpadnie
Nie pojmuję jak można pisać o reprezentacji innego kraju ''my'' :roll:cieslik pisze:jeśli my wygramy z Brazylią
- Gałcio
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2004
- Posty: 403
- Rejestracja: 14 lutego 2004
Myśle tak samo, rozumiem napisac my jheśli chodzi o Juve ale o reprezentacji Włoch ? Też jestem wielkim fanem Squadra Azzura ale nie przesadzajmy.
Co do meczu nie wyróżnie nikogo, nawet Lippiego bo zmiany conajmniej dziwne, Egipt na ogromnym farcie ale opłaciło się.
Co do meczu nie wyróżnie nikogo, nawet Lippiego bo zmiany conajmniej dziwne, Egipt na ogromnym farcie ale opłaciło się.
Nigdy nie dyskutuj z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>,najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem.