Azzurri powołani na Irlandię Pn i Puchar Konfederacji

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
Wojt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lipca 2006
Posty: 439
Rejestracja: 02 lipca 2006

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 22:46

Jedyne co w tym meczu mnie zdziwiło to słaba postawa Chielliniego... Myślałem, że ten faul w polu karnym w meczu z USA, co by nie mówić, głupi, da Giorgio do myślenia. Jednak jest zupełnie odwrotnie, a szkoda.


From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
Reg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 370
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 22:47

stahoo pisze:
Reg pisze:Italia praktycznie nie ma szans na 3 pkt. z Brzylia i już można jechać do domu.
Tego bym z góry nie zakładał. Brazylia ma pewny awans, możliwe, że zagra drugi garnitur. A po za tym to tlyko Puchar Konfederacji. Może epiej, żeby Buffon i spółka odpoczeli? :lol:
Nie wiem jaki skład wystawią, ale zauważ, że na pewno będzie im zależało na zdobyciu co najmniej jednego punktu, bo nikt nie chce trafić na Hiszpanię w półfinale(oni na 99% zajmą 1. miejsce w drugiej grupie). Poza tym jeśli Egipt wygra z USA też będzie miał 6 pkt, więc Brazylia nie może oglądać się tylko na Italię.


Obrazek
LukaS

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2003
Posty: 203
Rejestracja: 29 maja 2003

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 22:51

Aż tak bardzo nie olewają tego Pucharu skoro nawet Buffon poszedł na ostatni rzut rożny meczu ;)

Nie zdziwię się jeśli Egipt zremisuje w ostatnim meczu a Włosi to wykorzystają. Patrząc od strony bukmacherskiej granie na USA bądź remis będzie bardzo interesujące :)


cornic

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 grudnia 2007
Posty: 10
Rejestracja: 16 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 22:58

Beznadziejny mecz w wykonaniu Italii, aż trudno uwierzyć że na boisku na początku było ośmiu mistrzów świata. Buffon wiele do roboty nie miał co mógł wybronić wybronił, Zambrotta jakoś w obronie zagrał w ataku słabiutko, Cannavaro w miarę zagrał ale bez rewelacji, Chiellini po prostu dramat kompletnie nic mu nie szło, Grosso bezbarwny coś w defensywie się starał. Pirlo spudłował wszystko co mógł w tym meczu, Gattuso nie przykuł mojej uwagi( pokazali go tylko wtedy jak mu gacie spadły:D), De Rossi najgorszy na boisku co on tam w ogóle robił? Iaquinta jak wiadomo zmarnował wspaniałe okazje, Rossi jeden fajny strzał i tyle go widzieli, Quagiarella wziął na siebie rozgrywanie i moim zdaniem zagrał całkiem nieźle(biorąc pod uwagę grę innych Włochów w tym spotkaniu) Co do zmian no to chybione strasznie. Montolivo miał znakomitą okazję jak Iaquinta zagrał to strzelił prosto w bramkarza, Toni zupełnie niewidoczny, Pepe coś tam się starał niby na prawej stronie ,ale niewiele to dało. W sumie trudno powiedziec co będzie dla naszych piłkarzy lepiej, jak odpadną to dłuższy odpoczynek , no ale z II strony byłoby to jeszcze jedno czy dwa spotkania z silnym rywalem.


Lumberjack

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2007
Posty: 76
Rejestracja: 12 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 23:02

Faktycznie De Rossi to chyba dzisiaj pomylił drużyny i grał z Arabami, cieszy z kolei postawa Cannavaro, bo jeśli już fundują go nam jako syna marnotrawnego, to niech się odpłaca chociaż lepiej niż ten biblijny

Pomimo porażki, mecz był bardzo ciekawy do oglądania. Porażka nie boli, bo to i tak tylko taki sobie dziwny pucharek.


I always wanted to be a lumberjack!
ZZX

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Posty: 126
Rejestracja: 14 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 23:02

Reg pisze: Nie wiem jaki skład wystawią, ale zauważ, że na pewno będzie im zależało na zdobyciu co najmniej jednego punktu, bo nikt nie chce trafić na Hiszpanię w półfinale(oni na 99% zajmą 1. miejsce w drugiej grupie). Poza tym jeśli Egipt wygra z USA też będzie miał 6 pkt, więc Brazylia nie może oglądać się tylko na Italię.
Brazylia bramkowo ma 7:3, Egipt 4:4, Egipt musiałby strzelić 4 bramy USA, nic nie stracić, a ja w to nie wierze i mam nadzieje że trener Brazyli tak samo i będzie rezerwa:-D
Edit. a ja jeszcze raz podkreślę, że moim zdanie najlepszy był dziś u Włochów Canna, i choć uważam że źle zrobił odchodząc z Juve (jeśli to była w pełni jego decyzja) to kibice powinni go pierwszy mecz wygwizdać, a na następnych już mu kibicować, bo dobro zespołu jest najważniejsze :wink:
Ostatnio zmieniony 18 czerwca 2009, 23:07 przez ZZX, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1427
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 23:04

Mecz faktycznie słaby, a mistrzowie świata może nie powinni szukać usprawiedliwień, ale trzeba pamiętać, że to Włosi ostrzeliwali w końcówce bramkę Egipcjan, a nie na odwrót. Sam Iaquinta jak już ktoś wcześniej napisał powinien strzelić co najmniej trzy bramki.

Właściwie nikt nie zagrał dziś na wysokim poziomie, błędów nie popełniał tylko Buffon (jeden ładny odbiór przed polem karnym).
Szczerze mówiąc wciąż wierzę, że uda się wygrać kolejny mecz, choć nie jest to dla mnie sprawą życia i śmierci ;).


Dodam jeszcze, że dziwnie się czuję jak patrzę na dwóch zawodników: jeden z Milanu a drugi z Juventusu, i do tego pierwszego czuję większą "sympatię" (choć nie wiem czy to dobre słowo) niż do tego drugiego... do czego to doszło ?


Arbuzini

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Posty: 5251
Rejestracja: 17 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 23:41

Co ten Chiellini dzisiaj grał? Giorgio takimi występami sprawia, że zaczynam się zastanawiać, czy to nie jednosezonowiec... :doh:

Kadra Włoch potrzebuje face liftingu. Kiedy zawodzi "solidność", należy postawić na "polot". Tym czasem na boisku widzimy świetnie wypadających obrońców z Egiptu, bo kto ma ich przyprawiać o zawrót głowy? Toni? Kiedy najwięcej ożywienia do gry wnosi... PEPE to trzeba się zastanowić, co teraz robi Cassano, który, do ciężkiej cholery, powinien wraz z Rossim masakrować rywala. Dlaczego na wyjazd do RPA zabrakło miejsca dla Pazziniego? Co z Foggią? We Włoszech nie brakuje napastników.

W meczu podobał mi się Cannavaro i dobra zmiana Montolivo. Zawodnik Fiołków wcześniej nie najlepiej radził sobie w kadrze, ale jego wejście pokazało, że Egipt był do ogrania. Wystarczyło bardziej szanować piłkę.


Mateo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 października 2004
Posty: 490
Rejestracja: 24 października 2004

Nieprzeczytany post 18 czerwca 2009, 23:49

Ba, co do napastników - ja się zastanawiam czy z ławki niefajnie byłoby postraszyć jednak kimś kalibru Tottiego czy Del Piero. Takich zawodników chyba dziś tej kadrze brakuje - którzy w odpowiednim momencie magicznym zagraniem coś mogą dać kadrze. Ja dziś nie widziałem graczy, którzy by sprawili by o nich zapomnieć. A nawet jak nie ma przebłysku, to chociaż doświadczenie jest, to wymuszą faul, to swoim nazwiskiem skupią na sobie uwagę większej ilości grajków.

A dziś stało się dokładnie to, czego spodziewałem się po meczu z USA. Faraony nie zarobiły czerwonej i wykorzystały słabość Italii.


livinglegend

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2003
Posty: 298
Rejestracja: 01 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2009, 02:25

Jaką słabość Italii? Wynik w tym meczu to jedno, a gra to drugie. Włochów nie ma co bronić, bo zagrali nie super, powinni w II połowie puknąć ze 2-3 gole spokojnie a I połowę, podobnie jak z USA, przespali. Ale i Egipt wielkiego meczu nie zagrał, wygrał go jednym rzutem rożnym i golem po błędzie De Rossiego :P i zdecydowanie dzięki bramkarzowi (n/c). Gdybyśmy byli skuteczniejsi w II połowie nikt by Egiptu chyba nie wychwalał, bo poza wolą walki niewiele pokazali. Więc po wyniku Egipt nas ograł, ale grą nie sądzę. Wydaje się, że gdyby Rossi i Quagliarella weszli w drugiej połowie, to efekt byłby lepszy, a skoro Lippi tak lubi stawiać na Toniego, to mógłby go wystawiać od razu, a w drugiej połowie ciao. Pomimo, że Camoranesi z USA zagrał średniawkę, to dziś chyba mógł grać od początku, bo trio De Rossi Pirlo Gattuso, to chyba za dużo w środku, a za mało aktywności i kreatywności na bokach, gdzie dziś mieli działać Qagliarella i Rossi, co im nie wyszło samym. Nie sądzę, żeby Brazylia dała nam ulgę teraz, ale USA to nieprzewidywalna drużyna, więc w niedzielę będzie ciekawie.


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2009, 05:58

Reg pisze:
stahoo pisze:
Reg pisze:Italia praktycznie nie ma szans na 3 pkt. z Brzylia i już można jechać do domu.
Tego bym z góry nie zakładał. Brazylia ma pewny awans, możliwe, że zagra drugi garnitur. A po za tym to tlyko Puchar Konfederacji. Może epiej, żeby Buffon i spółka odpoczeli? :lol:
Nie wiem jaki skład wystawią, ale zauważ, że na pewno będzie im zależało na zdobyciu co najmniej jednego punktu, bo nikt nie chce trafić na Hiszpanię w półfinale(oni na 99% zajmą 1. miejsce w drugiej grupie). Poza tym jeśli Egipt wygra z USA też będzie miał 6 pkt, więc Brazylia nie może oglądać się tylko na Italię.
O mijecu w tabeli po punktach decyduja bramki? Czy bezpośredni pojedynek? Znowu zaczyna sie kalkulowanie, ale jestem pewny, że 1 pkt Włochów z Brazylia nic nie da, bo Egipt wygra za USA.


cieslik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 czerwca 2007
Posty: 67
Rejestracja: 19 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2009, 10:37

stahoo pisze:O mijecu w tabeli po punktach decyduja bramki? Czy bezpośredni pojedynek?
Jak to zwykle bywa, po punktach liczy sie bezpośredni pojedynek, ale jeśli my wygramy z Brazylią, a Egipt z USA, to wtedy bedzie "mała tabelka", w której liczą się bramki, a te, oprócz Brazylii, faworyzują nas 8)


"Od kiedy przybyłem do Juventusu cel na każdy sezon jest jeden - zdobycie scudetto. Dlatego niezrealizowanie go traktuje jako porażkę." M.Camoranesi
Reg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 370
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2009, 10:41

cieslik pisze:
stahoo pisze:O mijecu w tabeli po punktach decyduja bramki? Czy bezpośredni pojedynek?
Jak to zwykle bywa, po punktach liczy sie bezpośredni pojedynek, ale jeśli my wygramy z Brazylią, a Egipt z USA, to wtedy bedzie "mała tabelka", w której liczą się bramki, a te, oprócz Brazylii, faworyzują nas 8)
Nie liczą się bezpośrednie pojedynki tylko różnica bramek. Jeśli różnica jest tak sama to ilość goli strzelonych. Dopiero na trzecim miejscu bezpośredni pojedynek. Tak jest napisane na oficjalnej stronie turnieju.


Obrazek
Effe

Bawarczyk
Bawarczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2008
Posty: 367
Rejestracja: 17 lipca 2008

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2009, 11:26

Italia nie zagrała źle. Ten bramkarz dokonywał istnych cudów. Egipt ma niesłychaną wolę walki i to jest ich największa siła. Po Włochach, mam wrażenie, widać było zmęczenie. Mimo wszystko sądzę, że Egipt nie pokona USA i odpadnie :P
cieslik pisze:jeśli my wygramy z Brazylią
Nie pojmuję jak można pisać o reprezentacji innego kraju ''my'' :roll:


Gałcio

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2004
Posty: 403
Rejestracja: 14 lutego 2004

Nieprzeczytany post 19 czerwca 2009, 11:36

Myśle tak samo, rozumiem napisac my jheśli chodzi o Juve ale o reprezentacji Włoch ? Też jestem wielkim fanem Squadra Azzura ale nie przesadzajmy.




Co do meczu nie wyróżnie nikogo, nawet Lippiego bo zmiany conajmniej dziwne, Egipt na ogromnym farcie ale opłaciło się.


Nigdy nie dyskutuj z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>,najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem.
ODPOWIEDZ