LM (Gr. H) [02]: BATE 2-2 JUVENTUS
- Coldsoul
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 578
- Rejestracja: 01 listopada 2003
najgorszy na boisku Alex, nie wiem co robił na nim do końca, na początku cieszyłem się z wyjściowego składu ale duet Sissoko Camor w środku to jeden wielki chaos......... ogólnie wszyscy słabo, nagorzej tak jak pisałem, najlepiej.... hm w sumie nie wiem Seba i Vincenzo za bramki....
z Realem trzeba wygrac, bo nie wyjdziemy z grupy
z Realem trzeba wygrac, bo nie wyjdziemy z grupy
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 7037
- Rejestracja: 05 marca 2003
To znaczy, że jesteś zwykłą fuj arą!!!!! Wstydzić to ty się możesz za zawodników którzy zagrali fatalny mecz, za kiepskiego trenera, ale wstydzić się, że jest się kibicem Juventusu? Lepiej się nie odzywaj...Tigmar pisze:pierwszy raz wstydzę się, że jestem kibicem Juventusu.
Ostatnio zmieniony 30 września 2008, 22:56 przez juveluck, łącznie zmieniany 3 razy.
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- Kuben
- Juventino
- Rejestracja: 19 marca 2006
- Posty: 916
- Rejestracja: 19 marca 2006
{*}Tigmar pisze:pierwszy raz wstydzę się, że jestem kibicem Juventusu.
dno, dno i jeszcze raz dno... co to miało być ?
'Bożek' Del Piero grał jak wół, bramki stracone w śmieszny sposób i to z taką drużyną... omg...
na + tylko Momo, Iaq i Giovinco, a to za mało aby coś ździałać w LM
Fiat 126p - Prawie jak Bugatti
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
Pegasus - Prawie jak PlayStation
Barcelona, ManU, inter... - Prawie jak Juventus
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 621
- Rejestracja: 11 października 2002
Całkowite zlekceważenie rywala z Białorusi. Ogromny sukces BATE byli bardzo blisko pokonania potentata Włoskiej Serie A.
Ale cholera jasna przecież umiemy grać jak na potentata Włoskiej ligi przystało tylko dziwnym zbiegiem okoliczności za każdym razem zespół dostosowuje się do poziomu gry rywala
Dobra gra tylko przez część spotkania bo większość pierwszej połowy przestaliśmy, daje teraz pole do popisu stu osobą które już zwalniają trenera.
A jeszcze póki pamiętam. Dwa słowa
Giovinco Iaquinta
Wszystko jasne
Ale cholera jasna przecież umiemy grać jak na potentata Włoskiej ligi przystało tylko dziwnym zbiegiem okoliczności za każdym razem zespół dostosowuje się do poziomu gry rywala
Dobra gra tylko przez część spotkania bo większość pierwszej połowy przestaliśmy, daje teraz pole do popisu stu osobą które już zwalniają trenera.
A jeszcze póki pamiętam. Dwa słowa
Giovinco Iaquinta
Wszystko jasne
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1173
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Po pierwsze Ranieri niema pomysłu na grę Juve bo kopanie długich piłek to żadna taktyka . Drużyna z paroma wyjątkami jest bez formy .W pierwszej połowie przez dobre 20 minut Bate cisnęło nas niemiłosiernie, gryźli trawę i nie istnieliśmy . Del Piero chyba z przyzwyczajenia wykonuje te wolne bo to jest tragedia z każdego wolnego chce strzelać zamiast dośrodkować mógłby dać spróbować np. Giovinco. Uważam że gra też za bardzo samolubnie. Patrząc na Naszą grę od początku sezonu myślę że to będzie kolejny sezon rozczarowań . A Ranieriego pewnie nie zwolnią nie pamiętam kiedy u Nas ostatnio w czasie sezonu trenera zwolnili a dodatkowo wszyscy trenerzy z wyższej półki gdzieś pracują.
P.S Ranieri pewnie znów będzie zadowolony z Naszej gry
P.S 2 Zmianą Iaquinta Amauri Nasz trener pokazał jaki jest świetny w dokonywaniu zmian DP grał znacznie gorzej
P.S Ranieri pewnie znów będzie zadowolony z Naszej gry
P.S 2 Zmianą Iaquinta Amauri Nasz trener pokazał jaki jest świetny w dokonywaniu zmian DP grał znacznie gorzej
Ostatnio zmieniony 30 września 2008, 22:57 przez Winner, łącznie zmieniany 1 raz.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 658
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Tigmar - ochłoń.
Juventus zagrał fatalnie na początku, swoje zrobiło zmęczenie i nie za dobra pogoda. To nie są jednak usprawiedliwienia, dziś Ci bez których nasza drużyna funkcjonuje, czyli Camor, Sissoko, Chiellini zagrali poniżej średniej noty. Ja pierwszy raz widziałem, aby zmęczony Momo szlajał się w 80 minucie po boisku, sporo nerwów kosztowało go to spotkanie.
W ataku należy wyróżnić Iaquinte i Giovinco, to jedyni piłkarze którym coś się chciało, którzy byli jedynymi pozytywami tego żenującego widowiska.
Nie będę odkrywczy jeżeli stwierdzę, że ten mecz był naszym najgorszym w tym sezonie - zwłaszcza w defensywie.
Trzeci mecz, trzeci remis - wciąż jesteśmy niepokonani. Same pozytywy panie Secco?
Obudźmy się, żebyśmy już w listopadzie nie stwierdzili, że ten sezon jest po prostu stracony.
Juventus zagrał fatalnie na początku, swoje zrobiło zmęczenie i nie za dobra pogoda. To nie są jednak usprawiedliwienia, dziś Ci bez których nasza drużyna funkcjonuje, czyli Camor, Sissoko, Chiellini zagrali poniżej średniej noty. Ja pierwszy raz widziałem, aby zmęczony Momo szlajał się w 80 minucie po boisku, sporo nerwów kosztowało go to spotkanie.
W ataku należy wyróżnić Iaquinte i Giovinco, to jedyni piłkarze którym coś się chciało, którzy byli jedynymi pozytywami tego żenującego widowiska.
Nie będę odkrywczy jeżeli stwierdzę, że ten mecz był naszym najgorszym w tym sezonie - zwłaszcza w defensywie.
Trzeci mecz, trzeci remis - wciąż jesteśmy niepokonani. Same pozytywy panie Secco?
Obudźmy się, żebyśmy już w listopadzie nie stwierdzili, że ten sezon jest po prostu stracony.
Ostatnio zmieniony 30 września 2008, 23:00 przez JuventinoPS, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sapo
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 15 lipca 2006
Gdy BATE strzeliło drugą bramkę, aż nie wiedziałem co ze sobą zrobić, zachciało mi się najzwyczajniej zwymiotować widząc padakę i wyłączyć TV, ale nie zrobiłem tego i nie wiem czy nie żałuję Mam nadzieję, że Ci, którzy wierzyli w geniusz Ranieriego wreszcie przejrzeli na oczy i zrozumieli, że ten gość nie może być dłużej trenerem takiej drużyny jak Juventus. Genialne zmiany, strategia godna Napoleona Bonaparte spowodowały, że tylko cudem nie przegraliśmy tego meczu. Więcej nie komentuję, bo jeszcze jestem w szoku i może coś mi się wymsknąć takiego, co zasłuży na bana. Dziękuję.
- Kostek
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2003
- Posty: 118
- Rejestracja: 20 kwietnia 2003
Szczerze powiedziawszy ogladając pierwszą połowe meczu , myślałem ze trafi mnie szlag , graliśmy fatalnie , poprostu fatalnie.Nic nam niewychodziło , granie typu piłka do bramkarza i wyjazd to przystoi na boisko podwórkowe , a nie na lige mistrzów.Gdyby nie dwa świetne podania Seby do Iaquinty o byśmy nawet niemieli czego szukać w drugiej połowie.Za to za wine przy stracie bramek można obarczyć Kielona , przy pierwszej zaspał przy pułapce offsidowej ewidetnie , ogólnie ostatnio gra bardzo słabo.W drugiej połowie nasza gra znacznie sie poprawiła i jak to zwykle bywa , kiedy gramy dobrze niestrzelamy bramek.Zmiana za Legro w pierwszej połowie chyba była konieczna , Knezevic niepokazał nic specjalnego i niebył pewny.W przerwie wszedł Marchisio i bardzo słusznie bo Camor grał straszna kaszane , Amauri wprowadzony chyba troche za późno , choć gdy jest chory to lepiej go nieprzeforsowywać. Ogólnie mamy remis co jest jak dlamnie porażka , choć w pierwszej połowie BATE grało naprawde dobrze , a w drugiej zamurowało sie na połowie grając ciagle przynajmniej 8semką z tyłu.
co do indywidualnej oceny piłkarzy :
Manninger - pewny punkt , niemiał szans przy żadnej z bramek,poza tym bronił dobrze
Grygera - średni mecz , słabe wrzutki , niepewny w obronie , ale walczył i próbował
Legro-niepograł dziś zbyt długo , ale grał dobrze przez ten krótki czas
Chiellini-strasznie niepewny , tragiczne wykopy , kiksy , błedy przy straconych bramkach
De Ceglie-starał się , brał udzial w akcjach ofensywnych , walczył , niezły mecz choć popełnił pare błędów
Giovinco-dwie fantastyczne asysty , dobrze wykonywane rzuty wolny/rożne, w pierwszej połowie sporo strat po jednej z których starciliśmy drugą bramkę , jednak to był nasz jedyny motor napędowy
Sissoko-jak zwykle walczył jak lew, odbierał piłki,wiele udanych wślizgów , ale podania tragiczne , niedokladne i bardzo niecelne
Camoranesi-słabiutko , niedokladne podania,straty , nic specjalnego dziś niepokazał i słusznie został zmieniony
Nedved-jak zwykle pokazał sie z dobrej strony , walczył , biegał i pare razy groźnie uderzył , ale ogólnie niejest to już ten Pavel sprzed paru lat
Iaquinta-strzelił dwie bramki , pokazywał sie , walczył , w drugiej połowie nieco niewidoczny , ale ogólnie poztyw
Del Piero-słaby mecz Alexa,niby coś próbował , ale grał bardzo samolubnie,strzały i wrzutki słabiutkie
Knezevic-niepewny ale niepopełnił jakichś specjalnych błedów
Marchisio-walczył w środku pola, próbował podawać i rozgrywać dobry mecz
jeszcze jedno co nasuwa mi sie po tym meczu to to iż nasz Alex grał dziś strasznie samolubnie , mial pare sytuacji w których mógł oddać piłke do np. Nedveda czy Giovinco , jednak zawsze strzelał , tak samo przy wolnych z których można było dobrze wrzucić piłke to Alex strzelał i zawsze niecelnie
co do indywidualnej oceny piłkarzy :
Manninger - pewny punkt , niemiał szans przy żadnej z bramek,poza tym bronił dobrze
Grygera - średni mecz , słabe wrzutki , niepewny w obronie , ale walczył i próbował
Legro-niepograł dziś zbyt długo , ale grał dobrze przez ten krótki czas
Chiellini-strasznie niepewny , tragiczne wykopy , kiksy , błedy przy straconych bramkach
De Ceglie-starał się , brał udzial w akcjach ofensywnych , walczył , niezły mecz choć popełnił pare błędów
Giovinco-dwie fantastyczne asysty , dobrze wykonywane rzuty wolny/rożne, w pierwszej połowie sporo strat po jednej z których starciliśmy drugą bramkę , jednak to był nasz jedyny motor napędowy
Sissoko-jak zwykle walczył jak lew, odbierał piłki,wiele udanych wślizgów , ale podania tragiczne , niedokladne i bardzo niecelne
Camoranesi-słabiutko , niedokladne podania,straty , nic specjalnego dziś niepokazał i słusznie został zmieniony
Nedved-jak zwykle pokazał sie z dobrej strony , walczył , biegał i pare razy groźnie uderzył , ale ogólnie niejest to już ten Pavel sprzed paru lat
Iaquinta-strzelił dwie bramki , pokazywał sie , walczył , w drugiej połowie nieco niewidoczny , ale ogólnie poztyw
Del Piero-słaby mecz Alexa,niby coś próbował , ale grał bardzo samolubnie,strzały i wrzutki słabiutkie
Knezevic-niepewny ale niepopełnił jakichś specjalnych błedów
Marchisio-walczył w środku pola, próbował podawać i rozgrywać dobry mecz
jeszcze jedno co nasuwa mi sie po tym meczu to to iż nasz Alex grał dziś strasznie samolubnie , mial pare sytuacji w których mógł oddać piłke do np. Nedveda czy Giovinco , jednak zawsze strzelał , tak samo przy wolnych z których można było dobrze wrzucić piłke to Alex strzelał i zawsze niecelnie
- romaneq
- Juventino
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Posty: 225
- Rejestracja: 15 maja 2003
- Zaledwie remis na "ciężkim" :lol: terenie wyczyn naprawdę godny Wielkiego Juventusu. Zapewne pierwsze bramki i historyczne punkty ekipy z Białorusii.
- Nigdy nie sądziłem, że przyjdzie mi oglądać Juventus prezentujący poziom ekip z Orange Ekstraklasy - myliłem się było nawet gorzej
- Totalny chaos, zero pomysłu, olanie przeciwnika !!! (uśmiechy zero skupienia podczas pozowania do zdjęcia przed meczem)
- Ranieri zniszczył Valencie teraz czas na destrukcję Juventusu
- Nasz trener nie ma żadnej koncepcji. Gdyby ją miał nie ugiąłby się opinii publicznej tylko trzymał swojej myśli - tylko jakiej skoro jej nie ma
- Ranieri gdyby miał jaja jutro z rana sam powinien podać się do dymisji razem z zarządem za rewelacyjne zakupy (wyjątek Iaquinta i Amauri)
- Momo wykonuje na boisku syzysowe prace jak już cudem odzyska piłke to najczęściej zaraz ją straci, facet walczy owszem ale ale nie ma w tym za grosz efektywności
- Grygera, Molinaro to gracze co najwyżej dla Bologny (bez urazy) nie dla Wielkiego Juventusu
- W drugiej połowie jak już w końcu zaczeliśmy panować na boisku hehe :rotfl: żaden z piłkarzy nie potrafił sensownie rozegrać piłki
- Juventus + Ranieri = Pomyłka
- Gra naszych piłkarzy jest tak żenująca, że aż boję się co będzie dalej
- WSTYD WSTYD WSTYD :x
Kiedy Moggiemu kończy się kara powrotu do sportu ?
- Nigdy nie sądziłem, że przyjdzie mi oglądać Juventus prezentujący poziom ekip z Orange Ekstraklasy - myliłem się było nawet gorzej
- Totalny chaos, zero pomysłu, olanie przeciwnika !!! (uśmiechy zero skupienia podczas pozowania do zdjęcia przed meczem)
- Ranieri zniszczył Valencie teraz czas na destrukcję Juventusu
- Nasz trener nie ma żadnej koncepcji. Gdyby ją miał nie ugiąłby się opinii publicznej tylko trzymał swojej myśli - tylko jakiej skoro jej nie ma
- Ranieri gdyby miał jaja jutro z rana sam powinien podać się do dymisji razem z zarządem za rewelacyjne zakupy (wyjątek Iaquinta i Amauri)
- Momo wykonuje na boisku syzysowe prace jak już cudem odzyska piłke to najczęściej zaraz ją straci, facet walczy owszem ale ale nie ma w tym za grosz efektywności
- Grygera, Molinaro to gracze co najwyżej dla Bologny (bez urazy) nie dla Wielkiego Juventusu
- W drugiej połowie jak już w końcu zaczeliśmy panować na boisku hehe :rotfl: żaden z piłkarzy nie potrafił sensownie rozegrać piłki
- Juventus + Ranieri = Pomyłka
- Gra naszych piłkarzy jest tak żenująca, że aż boję się co będzie dalej
- WSTYD WSTYD WSTYD :x
Kiedy Moggiemu kończy się kara powrotu do sportu ?
Ostatnio zmieniony 30 września 2008, 23:05 przez romaneq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Gra skandaliczna i taki sam rezultat.
Jedyne pozytywy to Giovinco i skuteczny Iaquinta (wiec moglismy byc pewni, ze jednego z nich Ranieri zmieni).
Kleska naszego treneiro na calej lini - zespol fatalnie przygotowany pod wzgledem mentalnym, taktycznym i personalnym.
Niestety jest coraz gorzej bo zawodnicy przestali sie juz bronic przyzwoita postawa indywidualna. Praktycznie oprocz wspominanej dwoj nikt sie pozytywnie nie wyroznil. Alex popisal sie paroma dryblingami ale albo potem lekcewazaco nie podawal albo popisywal sie fatalna centra. Sissoko bardzo nierowno, duzo strat (nie tyle co Camor ale jednak) i przede wszsytkim - nie pierwszy raz widze u niego brak dyscypliny w defensywie - wychodzi sam do presingu, gubi strefe, wymusza ruch na calym zespole w skutek czego robi sie luka, z ktorej wykorzystaniem nie mieli problemu nawet zawodnicy Bate. Chiellini z najsilniejszego punktu w obronie stal sie najwieksza dziura. Amauri tez szalu nie robi, jego gra to przyjac, zastawic sie, rozepchnac i najczesciej podac do tylu.
Jedyne pozytywy to Giovinco i skuteczny Iaquinta (wiec moglismy byc pewni, ze jednego z nich Ranieri zmieni).
Kleska naszego treneiro na calej lini - zespol fatalnie przygotowany pod wzgledem mentalnym, taktycznym i personalnym.
Niestety jest coraz gorzej bo zawodnicy przestali sie juz bronic przyzwoita postawa indywidualna. Praktycznie oprocz wspominanej dwoj nikt sie pozytywnie nie wyroznil. Alex popisal sie paroma dryblingami ale albo potem lekcewazaco nie podawal albo popisywal sie fatalna centra. Sissoko bardzo nierowno, duzo strat (nie tyle co Camor ale jednak) i przede wszsytkim - nie pierwszy raz widze u niego brak dyscypliny w defensywie - wychodzi sam do presingu, gubi strefe, wymusza ruch na calym zespole w skutek czego robi sie luka, z ktorej wykorzystaniem nie mieli problemu nawet zawodnicy Bate. Chiellini z najsilniejszego punktu w obronie stal sie najwieksza dziura. Amauri tez szalu nie robi, jego gra to przyjac, zastawic sie, rozepchnac i najczesciej podac do tylu.
Ostatnio zmieniony 30 września 2008, 23:03 przez Pluto, łącznie zmieniany 1 raz.
calma calma
- Forgotten
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2006
- Posty: 4
- Rejestracja: 04 listopada 2006
Ranieri: Z *upy zmiany... jak zwykle...
DP żal... powinien sobie darować wolne, bo ostatnio wali tylko w mur. Powinien od nastepnego meczu grzac ławę aż boli, może troche sobie przemysli jak sie gra
Knezevic - czy Legro i Mellberg maja kartki, czy sa kontuzjowani, czy jak, bo nioe rozumiem co on robi na boisku...
Nedved biega walczy
Camor jakoś bezbarwny...
Giovinco, Sissoko, De Ceglie, Iaquinta - najjaśniejsi gracze... gdyby nie oni, to juve dostałoby baty z Bate aż żal patrzeć...
Vinc jest chyba najmniej docenianym napastnikiem w Juve, powinien z miejsca grac obok Amauriego w pierwszym składzie...
Ogólnie mecz to żal.bl i wstyd... Mecz powinien sie zakonczyc takim samym wynikiem jak ten Arsenalu i mowie to bez przesady...
Ranieri WON, WON i połowa bandy patałachów z zarządu również...
K... jestem zły, bo straciliśmy szanse na najprostsze trzy punkty grajac jak zwykle z cienasem.
Uważam, że najlepszym transferem w okienku zimowym powinien być PSYCHOLOG, żeby zmotywować tych graczy do walki z druzynami z drugiej półki, bo to z nimi frajersko przegrywamy...
Ps. Żeby wszyscy gracze Juve grali tak, jak Momo w ramadanie, to byłby wynik 5:0 dla nas....
Nieźle. Dostałeś dwie kartki za tą samą wypowiedz. Pierwsza pod newsem, która de facto została usunięta, a druga tutaj na forum. Powód w obu przypadkach ten sam, wykropkowany wulgaryzm. Tak trudno było użyć innego słowa? /
-Lucas-
DP żal... powinien sobie darować wolne, bo ostatnio wali tylko w mur. Powinien od nastepnego meczu grzac ławę aż boli, może troche sobie przemysli jak sie gra
Knezevic - czy Legro i Mellberg maja kartki, czy sa kontuzjowani, czy jak, bo nioe rozumiem co on robi na boisku...
Nedved biega walczy
Camor jakoś bezbarwny...
Giovinco, Sissoko, De Ceglie, Iaquinta - najjaśniejsi gracze... gdyby nie oni, to juve dostałoby baty z Bate aż żal patrzeć...
Vinc jest chyba najmniej docenianym napastnikiem w Juve, powinien z miejsca grac obok Amauriego w pierwszym składzie...
Ogólnie mecz to żal.bl i wstyd... Mecz powinien sie zakonczyc takim samym wynikiem jak ten Arsenalu i mowie to bez przesady...
Ranieri WON, WON i połowa bandy patałachów z zarządu również...
K... jestem zły, bo straciliśmy szanse na najprostsze trzy punkty grajac jak zwykle z cienasem.
Uważam, że najlepszym transferem w okienku zimowym powinien być PSYCHOLOG, żeby zmotywować tych graczy do walki z druzynami z drugiej półki, bo to z nimi frajersko przegrywamy...
Ps. Żeby wszyscy gracze Juve grali tak, jak Momo w ramadanie, to byłby wynik 5:0 dla nas....
Nieźle. Dostałeś dwie kartki za tą samą wypowiedz. Pierwsza pod newsem, która de facto została usunięta, a druga tutaj na forum. Powód w obu przypadkach ten sam, wykropkowany wulgaryzm. Tak trudno było użyć innego słowa? /
-Lucas-
- Wadzgi
- Juventino
- Rejestracja: 10 października 2002
- Posty: 72
- Rejestracja: 10 października 2002
Witam,
rzadko się tutaj wypowiadam, chodź kibicem jest od dawien dawna, aczkolwiek to co się dziś stało.. hmmm. szok to najdelikatniejsze słowo. Nie byłem, zwolennikiem Claudio za trenera, teraz mnie w moim przekoniu utwierdza i zdania nie zmienie. Trenera mogą obronić TYLKO wyniki. U nas jakoś ich nie widać, a chcę tylko powiedzieć że naraznie nie gramy z tuzami. Oczywiście zmiana trenera na takim etapie byłoby ogromnym błędem, a zastępców nie widać. Z tym trenerem nie osiągniemy niczego, niestety. Musi nastąpić także zmiana pokoleń. Nedved aut. Więcej szans dla Seby, dziś udowodnił że jest wartościowym zawodnikiem. Myśle też że Del Piero powoli powinnien ustąpić miejsca młodszym.
rzadko się tutaj wypowiadam, chodź kibicem jest od dawien dawna, aczkolwiek to co się dziś stało.. hmmm. szok to najdelikatniejsze słowo. Nie byłem, zwolennikiem Claudio za trenera, teraz mnie w moim przekoniu utwierdza i zdania nie zmienie. Trenera mogą obronić TYLKO wyniki. U nas jakoś ich nie widać, a chcę tylko powiedzieć że naraznie nie gramy z tuzami. Oczywiście zmiana trenera na takim etapie byłoby ogromnym błędem, a zastępców nie widać. Z tym trenerem nie osiągniemy niczego, niestety. Musi nastąpić także zmiana pokoleń. Nedved aut. Więcej szans dla Seby, dziś udowodnił że jest wartościowym zawodnikiem. Myśle też że Del Piero powoli powinnien ustąpić miejsca młodszym.
Waca