Gitary.

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 15:53

Witam. Mam zamiar kupić sobie gitarę i uczyć się na niej grać. Mam do was kilka pytań i mam nadzieję że ktoś który zna się na tym instrumencie pomoże mi.
A więc chciałbym się dowiedzieć czy najpierw muszę się nauczyć grać na gitarze klasycznej żeby potem grać na elektrycznej czy można od razu zaczynać od elektrycznej?


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
kacek_

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 kwietnia 2007
Posty: 473
Rejestracja: 23 kwietnia 2007
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 16:05

Oczywiście, że możesz zacząć grać na elektryku. Wielu moich kumpli, którzy teraz pozakładali zespoły (mizerne swoją drogą, jakieś scremo.. :roll: ) zaczynało właśnie na elektrykach. Ja bym jednak polecał naukę od klasycznej. Sam zaczynałem na wiośle Ever Play 300, pudło mam do tej pory ale rzadko gram, przez to moje umiejętności drastycznie spadły.. :smile:
Od jakiego sprzętu zaczniesz zależy od Ciebie.. i od Twojej kieszeni.. ;)


Ein

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 grudnia 2004
Posty: 1127
Rejestracja: 11 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 16:26

Ja niestety zrobiłem tak, że zacząłem grać na gitarce klasycznej i chyba przez to mój zapał do wiosła spadł. Uważam ,że nauka na gitarze elektrycznej jest dużo fajniejsza, ciekawsza przez co nie nudzi sie tak szybko jak granie na klasycznej. Z tego głównie powodu z wiosła przerzuciłem się na perkusje ale to już inną drogą :lol:

Modelu Ci nie podam jednak pamiętaj ,że w dużej mierze zależy to nie tyle od chęci, lecz bardziej od pieniędzy :wink:


Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 17:07

Moja nauczycielka od muzyki powiedziął mi żebym najpierw zaczął od klasycznej ale ja niechce grać na klasyku, nie interesuje mnie taka gra. Ja chcę grać tylko i wyłącznie na gitarze elektrycznej.
Jeśli chodzi o model to co możecie powiedzieć o tej gitarze:


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 17:37

Hmm... to nie jest najszczęśliwszy pomysł.
Ale nie zaczynaj też od gitary akustycznej. Taka ma twarde struny, blisko siebie - a wymagają one dużej siły nacisku. Opuszki palców będą poździerane, nadgarstek obolały od mocnego wyginania.
Z reguły poleca się na poczatek gitarę klasyczną, z nylonowymi strunami. Są bardziej miękkie, nie zniechęcają tak, a przy tym pomogą wyrobić Ci odpowiednią technikę. Mam znajomego, który zaczynał od elektryka i później mi pogratulował gry na akustyku. Bo on miał tak kiepską technikę, że przy trudniejszych przejściach było to dla niego niemal niewykonalne.


Dirty mind
naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 17:49

Tak Venomik rozumiem ale jakbyum wziął lekcje u kumpla, od razu na elektryku to mam nadzieję że bym sobie poradził. Po za tym na elektryku zazwyczaj gra sie trójkącikiem (czy jak tam to zwiecie) :P


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 17:55

Kostka. Kiedyś też płatek słyszałem.
Ale to kwestia lewej ręki. Nie tej co struny szarpie ale tej, co przyciska ;)
Z resztą - zobaczysz jak Ci bedzie wygodniej. Część woli tak część tak - moj kolega akurat preferuje palcami, ale kostka jest szybsza.

BTW: mówi Ci to człowiek, który nigdy gitary elektrycznej nie dotykał i autorytetu żadnego nie mam. Powtarzam co słyszałem od innych :)


Dirty mind
Siewier

Administrator
Administrator
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Posty: 2082
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 17:55

Nie wiem po co pytasz, skoro gołym okiem widać, że chcesz grać tylko i wyłącznie na elektryku. Faktem jest, że taka gra jest dużo łatwiejsza i przynosi więcej frajdy, ale jeśli chcesz grać dobrze i w przyszłości nie mieć problemów grając na elektryku, to weź się za gitarę klasyczną, pocierpisz, ale wyjdzie ci to na dobre.
naros pisze:Po za tym na elektryku zazwyczaj gra sie trójkącikiem (czy jak tam to zwiecie) :P
Piórkiem.


Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 563
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 18:05

Ja polecał bym na początek oczywiście klasyka. Może będziesz cierpieć, ale później nauka na elektryku pójdzie jak z bata strzelił. Co do Venomikowych nylonowych strun, to nie słuchaj go. Nylony wystarczająco poprzeszkadzają Ci w grze i obrzydzą ją. Będą się rozstrajać po kilku graniach. Poza tym metalowe struny o wiele lepiej brzmią.

Co do zdania, że "Ja chce grać na elektryku, a nie na klasyku." Jest kilka rzeczy których się i tak musisz nauczyć, a które prędzej przyswoisz na klasycznej. Osobiście radzę zaczynać właśnie od klasyka. Opuszki będą Cię boleć tylko kilka dni, później to już z górki.


naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 18:08

Ok, a ile mniej więcej trwa nauka na gitarze klasycznej?


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
Siewier

Administrator
Administrator
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Posty: 2082
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 18:32

Ile trwa ? Wszystko zależy od czasu jaki poświęcisz na naukę, od Twojej cierpliwości i przede wszystkim od tego, co chcesz osiągnąć, znam ludzi, którzy grają na wiośle po 20 lat i ciągle się uczą.


naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 18:34

Siewier pisze:Ile trwa ? Wszystko zależy od czasu jaki poświęcisz na naukę, od Twojej cierpliwości i przede wszystkim od tego, co chcesz osiągnąć, znam ludzi, którzy grają na wiośle po 20 lat i ciągle się uczą.
Więc dlatego chciałem od razu zacząć grę na elektryku do tego dochodzi jeszcze kwestia finansów nie chcę wydawać kasy na jedną i drugą gitarę, aż takiej kasy nie posiadam.


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
Siewier

Administrator
Administrator
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Posty: 2082
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 18:38

Byle gdzie będziesz mógł kupić sobie pudło nawet i za 50 zł, nie musi mieć dobrego brzmienia, grunt, żeby gryf był prosty, reszta to już kwestia strun, do nauki wystarczy.

Spójrz na to tak, jeżeli na prawdę chcesz grac na gitarze, dobrze grać, to przecierpisz klasyka co wyjdzie ci na dobre w przyszłości. Jeśli przy klasyku stracisz już cierpliwość do muzykowania, to "stracisz" te 50-100 zł wydane na gitarę, jeśli od razu kupisz elektryka, to strata będzie dużo większa.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 20:32

Do nauki (w pierwszej jej fazie) lepszy jest - moim zdaniem - klasyk. Po pierwsze: miękkie struny (nylon), po drugie: nie jest zbyt drogi (nie trzeba pieca; jeśli się zniechęcisz - nie stracisz zbyt wiele). Kiedy już opanujesz podstawy na pudle, przerzucisz się na elektryka. I wtedy zacznie się jazda...

Ile trwa nauka? Całe życie...
naros pisze:do tego dochodzi jeszcze kwestia finansów nie chcę wydawać kasy na jedną i drugą gitarę, aż takiej kasy nie posiadam.
Wydanie kasy na "jedną i drugą", to wcale nie jest marnotrawstwo. Gitara klasyczna dla początkujących to wydatek rzędu 200-stu złotych, a więc nie jest to jakaś wielce wygórowana kwota. A za te - powiedzmy - dwa lata, kiedy opanujesz już jako tako "grę", może akurat będziesz miał jakiś przypływ gotówki ( :wink: - czego serdecznie Ci życzę). Pudłówka natomiast zawsze się przyda... Jakieś ognisko albo coś...
Ostatnio zmieniony 10 listopada 2007, 20:41 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 10 listopada 2007, 20:36

No dobra a ile może mi zając opanowanie tych podstaw na klasyku, gdybym tak codziennie z pół godziny przynajmniej ćwiczył?


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
ODPOWIEDZ