Sprawa Alessio ect.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 368
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Wszechobecny jest ówczesny show związany z rynkiem transferowym pozyskiwaniem piłkarzy, olbrzymimi gażami oraz nakręcanymi nóż co nóż plotkami. W całym tym zamieszaniu zapomina się o dawnych symbolach klubów. Do czego zmierzam ? Chodzi mi przede wszystkim, że liczy się często bardziej zaprezentowanie danego piłkarza mediom, udzielenie wywiadu lokalnej prasie, niż pożegnanie godnie weteranów, którzy albo są już za starzy, ew. nie mają miejsca w drużynie. Moim zdaniem traktuje się ich jak zło konieczne, a przecież tyle przeżyli z klubem.
Pisze tu o choćby Alessio Tacchinardim, wszystkim chyba znanym piłkarzu, który zna Juventus od podszewki. Tymczasem bez żadnych skrupułów wywala się takich piłkarzy z drużyny... a gdzie jakiś mecz pożegnalny ? Przecież to nasz Juventino ! Takie zachowanie jest coraz częstsze.... nikogo nie obchodzą odejścia starych piłkarzy, ja rozumiem są słabi co niektórzy na pierwszy zespół, ale na Boga tak nie można postępować, bo to jest nie szanowanie swoich barw, a przede wszystkim piłkarza.
Pamiętam jak Ciro miał swój ost. mecz, bodajże w sezonie 2003/04 go wyprawili, i to było coś, aż się łezka w oku zakręciła ! Tymczasem teraz liczy się tylko kasa kasa kasa, coraz bardziej widać to w Juve i to mnie niepokoi... Popieram nowy zarząd, bo wnoszą coś nowego, ale lekko przesadzają, nie wiem co o tym sadzić. Bije się ciągle z myślami i przypominam dawny Juventus z Ferrara, młodym Zamrbotta i Camorem, Pessoto, Tacchinardim, Biridndellim, Marescą, Micollim, Di Vaio, czy Montero. Czuć było ten klimat, teraz nie jest to samo... Popieram nasz nowy Juventus, ale brakuje mi starej ekipy, szkoda Maresci, nie pozyskania Barzagliego i niezakupienia większej ilości Włochów... Co o tym myślicie i o Alessio ?
Pisze tu o choćby Alessio Tacchinardim, wszystkim chyba znanym piłkarzu, który zna Juventus od podszewki. Tymczasem bez żadnych skrupułów wywala się takich piłkarzy z drużyny... a gdzie jakiś mecz pożegnalny ? Przecież to nasz Juventino ! Takie zachowanie jest coraz częstsze.... nikogo nie obchodzą odejścia starych piłkarzy, ja rozumiem są słabi co niektórzy na pierwszy zespół, ale na Boga tak nie można postępować, bo to jest nie szanowanie swoich barw, a przede wszystkim piłkarza.
Pamiętam jak Ciro miał swój ost. mecz, bodajże w sezonie 2003/04 go wyprawili, i to było coś, aż się łezka w oku zakręciła ! Tymczasem teraz liczy się tylko kasa kasa kasa, coraz bardziej widać to w Juve i to mnie niepokoi... Popieram nowy zarząd, bo wnoszą coś nowego, ale lekko przesadzają, nie wiem co o tym sadzić. Bije się ciągle z myślami i przypominam dawny Juventus z Ferrara, młodym Zamrbotta i Camorem, Pessoto, Tacchinardim, Biridndellim, Marescą, Micollim, Di Vaio, czy Montero. Czuć było ten klimat, teraz nie jest to samo... Popieram nasz nowy Juventus, ale brakuje mi starej ekipy, szkoda Maresci, nie pozyskania Barzagliego i niezakupienia większej ilości Włochów... Co o tym myślicie i o Alessio ?
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2007, 12:45 przez Buczus_JuveFan, łącznie zmieniany 4 razy.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Oczywiście że przesadzasz i niepotrzebnie znów wracasz do tego tematu.A Ciro Ferrara nie miał pożegnalnego meczu, wszedł tylko w ligowym na trzy minuty.Gdyby Alessio był na przykład kapitanem to rozumiem, ale nie można robić wielkiego halo gdy odchodzi każdy zawodnik.Bo należało by się to również Birindelliemu, Zalayecie i kilku innym piłkarzom.Gdybyśmy tak żegnali każdego piłkarza, taki gest wkrótce stracił by znaczenie.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Alessio to nie jest "każdy zawodnik". Jednak pożegnalny mecz Taccha pewnie jeszcze będzie miał miejsce. Wtedy, gdy Włoch zdecyduje się na zakończenie kariery. Ferrara miał pożegnalny mecz. Było to towarzyskie spotkanie dwóch drużyn, które znaczyły dla Ciro najwięcej: Juve i Napoli (oprócz naszego legendarnego stopera grali również inni zasłużeni dla obu drużyn zawodnicy, u nas między innymi Ravanelli)mati__________ pisze:Oczywiście że przesadzasz i niepotrzebnie znów wracasz do tego tematu.A Ciro Ferrara nie miał pożegnalnego meczu, wszedł tylko w ligowym na trzy minuty.Gdyby Alessio był na przykład kapitanem to rozumiem, ale nie można robić wielkiego halo gdy odchodzi każdy zawodnik.Bo należało by się to również Birindelliemu, Zalayecie i kilku innym piłkarzom.Gdybyśmy tak żegnali każdego piłkarza, taki gest wkrótce stracił by znaczenie.
- fragment (nie wiedziałem, że z Ciro jest taki technik
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2007, 12:36 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 368
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Kilku innym ? Nie porównuj Zalayety do Alessio, bo tutaj nie ma o czym pisać, Alessio był znami od 1994 roku, przyczynił się do zdobycia wielu pamiętnych sukcesów w naszych barwach grając, minimum 30 meczów na sezon, także nie opowiadaj, że nie zasługiwał na godne pożegnanie, bo to teraz ty przesadzasz. Alessio traktuje na równi z Del Piero, Ciro, czy Birindellim nic tego nie zmieni za to co zrobił, dla nas. A co zrobił ? Trochę historii:mati__________ pisze:Oczywiście że przesadzasz i niepotrzebnie znów wracasz do tego tematu.A Ciro Ferrara nie miał pożegnalnego meczu, wszedł tylko w ligowym na trzy minuty.Gdyby Alessio był na przykład kapitanem to rozumiem, ale nie można robić wielkiego halo gdy odchodzi każdy zawodnik.Bo należało by się to również Birindelliemu, Zalayecie i kilku innym piłkarzom.Gdybyśmy tak żegnali każdego piłkarza, taki gest wkrótce stracił by znaczenie.
1994-95 Juventus 38 (0)
1995-96 Juventus 23 (0)
1996-97 Juventus 34 (1)
1997-98 Juventus 42 (1)
1998-99 Juventus 38 (1)
1999-00 Juventus 45 (2)
2000-01 Juventus 38 (3)
2001-02 Juventus 45 (2)
2002-03 Juventus 43 (4)
2003-04 Juventus 34 (0)
2004-05 Juventus 24 (0)
Sukcesy:
* 5 Scudetti: 1994/95; 1996/97; 1997/98; 2001/02; 2002/03;
* 1 Coppa Italia: 1994/95
* 4 Supercoppe Italiane: 1995; 1997; 2002; 2003
* 1 Coppa Intercontinentale: 1996
* 1 Supercoppa Europea: 1996
* 1 Champions League: 1995/96
* 1 Coppa Intertoto: 1999
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Ale Tachinardi raczej nie konczy przygody z piłka tylko odszedł Juve i znajdzie (o ile juz nie znalazł) nowy klub. Kiedy bedzie konczył kariere mozliwe (chociaz watpie) ze bedzie jakis mecz typu Przyjaciele Alessio vs reszta świata czy cos w tym stylu 
edit
edit
[*]bastuś pisze:glupi temat takich jak ty za takie glupie tematy powinni odrazu banowac
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2007, 15:30 przez stahoo, łącznie zmieniany 1 raz.
- lukasz babik
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2007
- Posty: 16
- Rejestracja: 31 lipca 2007
ŚWIETNY TEMAT!To jest racja,tak samo potraktowano antonio conte,po prostu stwierdzono że odwaił swoje i tyle,choć oddał całe swoje serce dla juve!też tesknie za starym składem,np.za Amoruso.Peruzzim...Rok 1998 to był piekny skład...Ale wszystko minęło i wszystko zmierza ku komercji...Proszę niech nowy zarząd juve nie idzie śladami realu,manchesteru które na turnea po azji walą miliony,choć tłumaczą się że to zwykłe obozy treningowe...prawdziwy ,,football" odchodz,choć staję się coraz bardziej widowiskowy!!! 
I JEŚLI BASTUŚ TWIERDZI ŻE TEN TEMAT JEST GŁUPI TO SAM JEST GŁUPI I NIECH LEPSZY WYMYŚLI!!! Powiedział bym pare słów ale i tak mam już 2 ostrzeżenia
!!!Temat jest fajny,bo powinniśmy szanować odchodzących graczy i dróga sprawa nie dopuszczać do komercji w piłce!!!

I JEŚLI BASTUŚ TWIERDZI ŻE TEN TEMAT JEST GŁUPI TO SAM JEST GŁUPI I NIECH LEPSZY WYMYŚLI!!! Powiedział bym pare słów ale i tak mam już 2 ostrzeżenia
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2007, 15:08 przez lukasz babik, łącznie zmieniany 3 razy.
- hara
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 484
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Miał pożegnalny mecz. Był to mecz Napoli vs coś tam, w sumie dokładnie nie pamiętam czy Juve czy jakieś Gwiazdy Futbolu po prostu, ale było takie coś na bank.mati__________ pisze:A Ciro Ferrara nie miał pożegnalnego meczu, wszedł tylko w ligowym na trzy minuty.
Capo di tutti capi
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
to "coś tam" to był Juventus składający się z zawodników z którymi Ferrara grał podczas swojej kariery w biało czarnych barwach.hara pisze:Miał pożegnalny mecz. Był to mecz Napoli vs coś tam, w sumie dokładnie nie pamiętam czy Juve czy jakieś Gwiazdy Futbolu po prostu, ale było takie coś na bank.mati__________ pisze:A Ciro Ferrara nie miał pożegnalnego meczu, wszedł tylko w ligowym na trzy minuty.

Wszedł na 3 minuty, żeby zaliczyć 500 mecz w Serie A.mati__________ pisze:wszedł tylko w ligowym na trzy minuty.
A co do meczu pożegnalnego Alessio, to jeszcze nie słyszałem o przypadku organizowania czegoś takiego w momencie kiedy piłkarz odchodzi do innego klubu...

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 368
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Bastuś dziecko kochane masz coś konkretnego w tym temacie do dodania czy chciałeś błysnąć tylko na forum ?bastuś pisze:glupi temat takich jak ty za takie glupie tematy powinni odrazu banowac
Juveluck: Rzeczywiście zapomniałem, że nie zakończył jeszcze kariery, ale jednak odszedł z Juve i raczej już nie wróci. Swoją drogą ciekawe jak się potoczą jego losy i jak tak naprawdę rozstał się z Juve, mam nadzieje, że nie było jakiś nie miłych spięć.

- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Na pewno nie wróci, ale to żaden powód, żeby organizować jakiś mecz pożegnalny, kariery nie zakończył. sheva odszedł z milanu i nikt mu też żadnego meczu nie organizował ani nie robił jakiejś tragedi z braku takowego meczu, a chyba nie trzeba tłumaczyć kim on dla nich był. Jak już wspomniałem takie mecze organizuje się po zakończeniu kariery, dodatkowo są one też inicjatywą samych piłkarzy. Mimo to wielu wielkich zawodników takich spotkań nigdy nie miało i nikt z tego powodu nie płacze. Nie róbmy też tragedii z odejścia Alessio. Trener uznał go za nie potrzebnego to go wypożyczyli teraz sprzedali bo obecny trener też nie widzi go w składzie. Mi osobiście szkoda Tacchinardiego bo go bardzo lubię, jednak doszukiwanie się nie wiadomo czego w jego odejściu jest trochę chore. Jeżeli nawiązujesz tu do słów Tudora, to mogły one wynikać z rożnych rzeczy. Ostatnie miesiące był kontuzjowany, może wyszło jakieś rozżalenie, może coś innego ale nie brał bym jego słów za bardzo do siebie i nie doszukiwał w tym jakiś powodów odejścia AlessioBuczus_JuveFan pisze:
Juveluck: Rzeczywiście zapomniałem, że nie zakończył jeszcze kariery, ale jednak odszedł z Juve i raczej już nie wróci. Swoją drogą ciekawe jak się potoczą jego losy i jak tak naprawdę rozstał się z Juve, mam nadzieje, że nie było jakiś nie miłych spięć.

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Nie będę może bardzo oryginalny jak napisze, że taki mecz powinien być raczej w momencie, gdy sam zawodnik konczy karierę i trzeba go w jakiś sposób pożegnać. Jeśli zmienia klub to należałoby go także godnie pożegnać (jaki by nie był, czy z wieloma sukcesami, czy tylko z porażkami i niezależnie od ilości rozegranych spotkań), ale bez sensu organizować spotkanie towarzyskie tylko dla niego(?).
Można się dziwić, że kluby nie żegnają w odpowiedni sposób byłych zadowników, ale wystarczy popatrzeć na komentarze zwykłych userów po odejściu (niektórych) piłkarzy, nie traktuje się ich wtedy jak byłby zawodników Juve, ale jak "śmieci". Oczywiście nie mam na myśli większości, bo większość napewno odnosi się do takiego zawodnika z szacunkiem, ale o tej pozostałej części społeczeństwa internetowego związanego w jakiś sposób ze Starą Damą. Oczywiście rozważam wszystkie przypadki (z jednym małym wyjątkiem - zawodnikami, którzy "uciekli" z zespołu, kiedy ten ich potrzebował, bo oni zawsze będą wzbudzać, myślę nie tylko u mnie) negatywne emocje, im też nikt nie organizował godnego pożegnania.
Można się dziwić, że kluby nie żegnają w odpowiedni sposób byłych zadowników, ale wystarczy popatrzeć na komentarze zwykłych userów po odejściu (niektórych) piłkarzy, nie traktuje się ich wtedy jak byłby zawodników Juve, ale jak "śmieci". Oczywiście nie mam na myśli większości, bo większość napewno odnosi się do takiego zawodnika z szacunkiem, ale o tej pozostałej części społeczeństwa internetowego związanego w jakiś sposób ze Starą Damą. Oczywiście rozważam wszystkie przypadki (z jednym małym wyjątkiem - zawodnikami, którzy "uciekli" z zespołu, kiedy ten ich potrzebował, bo oni zawsze będą wzbudzać, myślę nie tylko u mnie) negatywne emocje, im też nikt nie organizował godnego pożegnania.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Oficjalnie kontrakt Alessio został rozwiązany "za porozumieniem stron", więc - być może - żadnych spięć nie było.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Ah, pomyliłem te dwa mecze.A muszę się przyznać że nie pamiętałem o pożegnalnym meczu Ciro ...juveluck pisze:Wszedł na 3 minuty, żeby zaliczyć 500 mecz w Serie A.mati__________ pisze:wszedł tylko w ligowym na trzy minuty.
A w 500 meczu Serie A został uznany za najlepszego zawodnika na boisku !.
Chciałbym jeszcze sprostować jedno nieporozumienie.Nie uważam że Tacchinardi to jest zawodnik jak każdy inny.Ale mimo wszystko, nie jest symbolem klubu, więc nie widzę nagłej potrzeby organizowania mu meczu pożegnalnego.Jedyną osobą którą na to w Juve w pełni zasługuje jest w tej chwili Alex.Są inni wielcy piłkarze, ale uważam że takim meczem powinny być zaszczycone tylko najważniejsze osoby w klubie.Jeśli zorganizowano by taki mecz Zambrotcie, Tudorowi, Thuramowi a w przyszłości Trezeguetowi, Buffonowi , Nedvedowi i Alexowi, to nie były by one już niczym szczególnym.Jeśli zaś taki mecz zostanie zorganizowany raz czy dwa, na pewno będzie miłym i zauważonym akcentem.
- tabo89
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
- Posty: 3983
- Rejestracja: 25 kwietnia 2005
mysle ze to jednak przesada. takie mecze pozegnalne wg mnie nie sa dla kazdego zawodnika. oczywiscie w kazdym klubie nie kazdy zasluguje na pozegnanie przy pelnych trybunach w specjalnym meczu.
mysle ze w Juve na takie pozegnanie bez dyskusyjnie zasluguje Del Piero i nalezy sie cos takiego takze Buffonowi. ci zawodnicy sa od poczatku wierni klubowi w ich zachowaniu widac ze kochaja ten klub. nie dyskutuje sie nawet o ich odejsciu z klubu (chodzi mi o DP) a kiedy klub jest w potrzebie np degradacja to wyrazaja oni swoja milosc poprzez pozostanie w nim (Buffon i DP tez)
wiec to oni zasluzyli ale nie kazdy na to zasluguje
mysle ze w Juve na takie pozegnanie bez dyskusyjnie zasluguje Del Piero i nalezy sie cos takiego takze Buffonowi. ci zawodnicy sa od poczatku wierni klubowi w ich zachowaniu widac ze kochaja ten klub. nie dyskutuje sie nawet o ich odejsciu z klubu (chodzi mi o DP) a kiedy klub jest w potrzebie np degradacja to wyrazaja oni swoja milosc poprzez pozostanie w nim (Buffon i DP tez)
wiec to oni zasluzyli ale nie kazdy na to zasluguje