Taktyka Deschampsa na przyszły sezon?
- RavaneVialli
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2007
- Posty: 239
- Rejestracja: 03 marca 2007

Tak wyglądało ustawienie drużyny prowadzonej przez Deschampsa, gdy odnosiła ona sukces, jakim było dla AS Monaco dotarcie do finału Ligi Mistrzów. To taktyka 4-3-3 z jednym wysuniętym napastnikiem, a dwoma bocznymi, nieco cofniętymi, przechodzącymi w skrzydłowych pomocników. Ustawienie 4-3-3 stosował czasem Deschamps również w Juve w obecnym sezonie, być może z konieczności, a być może testował to ustawienie z myślą o przyszłości. Stosując przecież dość regularnie taktykę 4-4-2 gra piłkarzami na których zakup nie miał wpływu, nie miał więc zbyt dużego pola manewru i musiał w tym sezonie z grubsza kontynuować taktykę Capello (dwóch defensywnych graczy w środkowej pomocy i dwóch napastników).
Czytamy codziennie newsy o zainteresowaniu Juventusu kolejnymi napastnikami, dziś serwisy sportowe informują, że Iaquinta jest już praktycznie piłkarzem Juve. Jak wiadomo, może on grać również na prawej pomocy... A z drugiej strony brak zainteresowania naszego zarządu ofensywnymi środkowymi pomocnikami. Czyżby nowy zespół był budowany pod kątem taktyki Deschampsa z Monaco?
Hipotetyczne ustawienie, analogiczne do ustawienia Monaco (linię obrony pomińmy, bo na pewno będzie składała sie z czterech graczy):
Camoranesi - def. pomocnik - Nedved
Iaquinta - Trezeguet - Del Piero
(Trezeguet wysunięty przed dwóch pozostałych napastników)
Pięciu zawodników broni, pięciu atakuje (plus angażowanie się niekiedy w ofensywę bocznych obrońców).
Podczas ataku Camoranesi i Nedved mogliby naprzemiennie schodzić do środka, a drugi dośrodkowywać - ich miejsce w pomocy zajmowaliby wtedy boczni obrońcy; natomiast gdy drużyna broniłaby się, nasi dwaj skrzydłowi pomocnicy mogliby też pomagać w defensywie (jak dziś to czynią), a wtedy cofnięci Iaqiunta i Del Piero/Palladino byliby łącznikiem między całą "formacją obronną" a wysuniętym Trezeguet (czy kimkolwiek, kto ewentualnie go zastąpi).
Wydaje mi się to ciekawą koncepcją. Co o niej sądzicie?
Ostatnio zmieniony 22 maja 2007, 15:02 przez RavaneVialli, łącznie zmieniany 4 razy.
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
W kontekście przyjścia Iaquinty (chyba jest coś na rzeczy) to może mieć sens - czytałem newsa (ciekawe ile w inm prawdy) że DD podkreśla mozliwość gry Włocha blisko boku boiska.
W takim wypadku potrzebowalibyśmy na pewno defensywnego pomocnika - typowego walczacego, odbierającego piłki. I znów się kłania Frings - który jednak wolał zostać na starych śmieciach
Co do samego ustawienia - minusem takiej taktyki jest elastyczność graczy. Jak Iawuinta odpadłby ze składu (kontuzja) to ciężko by było go zastąpić nie zmieniając taktyki.
Podobnoą taktykę stosuje Barca. W niej Ronaldinho musi grać. Nie ma nikogo w zasadzie na zmianę, Messi po tej stroine gra słabiej, Gudi i Saviola po prostu źle.
W takim wypadku potrzebowalibyśmy na pewno defensywnego pomocnika - typowego walczacego, odbierającego piłki. I znów się kłania Frings - który jednak wolał zostać na starych śmieciach

Co do samego ustawienia - minusem takiej taktyki jest elastyczność graczy. Jak Iawuinta odpadłby ze składu (kontuzja) to ciężko by było go zastąpić nie zmieniając taktyki.
Podobnoą taktykę stosuje Barca. W niej Ronaldinho musi grać. Nie ma nikogo w zasadzie na zmianę, Messi po tej stroine gra słabiej, Gudi i Saviola po prostu źle.
Dirty mind
- RavaneVialli
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2007
- Posty: 239
- Rejestracja: 03 marca 2007
To prawda, choć na "lewym ataku", tam, gdzie umieściłem Del Piero, z powodzeniem mógłby grać też Palladino, natomiast swego czasu Juventus był zainteresowany sprowadzeniem z Barcelony Giuly'ego - w takiej taktyce w sam raz jako zmiennika Iaquinty. Defensywnego środkowego pomocnika na pewno pozyskamy, nie ma co płakać po Fringsie, są przecież jeszcze Gilberto Silva, Mavuba, Appiah, Almiron (nie aż tak defensywny, ale też nie zbytnio ofensywny), może Xabi Alonso albo Sissoko (choć zakup tego ostatniego byłby dużym wydatkiem).Venomik pisze:Co do samego ustawienia - minusem takiej taktyki jest elastyczność graczy. Jak Iawuinta odpadłby ze składu (kontuzja) to ciężko by było go zastąpić nie zmieniając taktyki.
Podobnoą taktykę stosuje Barca. W niej Ronaldinho musi grać. Nie ma nikogo w zasadzie na zmianę, Messi po tej stroine gra słabiej, Gudi i Saviola po prostu źle.
Ostatnio zmieniony 22 maja 2007, 14:41 przez RavaneVialli, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bulentus
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2007
- Posty: 93
- Rejestracja: 25 lutego 2007
@Venomik: bez obrazy, ale chyba nie do konca masz racje... Zapomniales o Palladino? O ile sie nie myle, to gral tez juz na prawym skrzydle i taki prawy napastnik to by chyba bylo najlepsze rozwiazanie dla niego. Mysle, ze on i Iaquinta by bardzo ze soba konkurowali na tej pozycji.
Jest to w sumie takze podobna taktyka jaka stosuje Mourinho w Chelsea.
Tam gra Essien lub Makelele na defensywnej pomocy a Lampard i Ballack/Mikel jako troche wysunienci ofensywni pomocnicy ktozy takze duzo zadan w obronie maja. W Juve by to moglo podobnie wygladac, tak jak juz kolega Revane Vialli napisal.
Mnie osobiscie bardzo by sie ta taktyka podobala. Bardzo ofensywna, ryzykowna ale z odpowiednimi graczami takze bardzo efektowna i widowiskowa. A na przykladach z Barcelony, Chelsea czy Monaco widac, ze moze byc naprawde skuteczna.
Jest to w sumie takze podobna taktyka jaka stosuje Mourinho w Chelsea.
Tam gra Essien lub Makelele na defensywnej pomocy a Lampard i Ballack/Mikel jako troche wysunienci ofensywni pomocnicy ktozy takze duzo zadan w obronie maja. W Juve by to moglo podobnie wygladac, tak jak juz kolega Revane Vialli napisal.
Mnie osobiscie bardzo by sie ta taktyka podobala. Bardzo ofensywna, ryzykowna ale z odpowiednimi graczami takze bardzo efektowna i widowiskowa. A na przykladach z Barcelony, Chelsea czy Monaco widac, ze moze byc naprawde skuteczna.
- zabekmj23
- Juventino
- Rejestracja: 11 kwietnia 2005
- Posty: 120
- Rejestracja: 11 kwietnia 2005
Mnie rowniez wydaje sie ze mozemy byc swiadkiem zmiany taktyki na przyszly sezon na ta ktora Deschamps stosowal w Monaco.Bardzo fajna taktyka oraz napewno nowoczesniejsza od tego co gramy teraz. W sumie na prawym ataku moglby rowniez zagrac Camoranesi ktorego atuty ofensywne sa napewno nie wiele gorsze od Iaquinty.Jakos nie bardzo widze Camora jako pomocnika bardziej rozgrywajacego niz biegajacego po skrzydle ale przeciesz udowadnial wiele razy nawet w tym sezonie ze potrafi to robic
.Na taktyce przedstawionej dla Juve przez RavaneVialliego mysle ze na miejscu Camora Deschams widzialby Gerrarda ale to sa marzenia dlatego wlasnei francuz bardzo by chcial anglika w Juve.Poczekamy zobaczymy mysle ze bedzie to ciekawe marcato(obysmy wybierali najlepiej jak mozna wsrod pilkarzy) oraz b.ciekway najblizszy sezon.

- blackadder
- Juventino
- Rejestracja: 23 września 2006
- Posty: 970
- Rejestracja: 23 września 2006
Mysle ze gra czystym 4-4-2 nie przynosi juz wiekszych efektow. Na pewno nie mozna zrezygnowac z 4 obroncow - to jest podstawa w lidze wloskiej.
Nastepnie def. pomocnik. Dawno nie bylo w Juve dobrego srodkowego pomocnika - rozgrywajacego, przynajmniej od czasow Zidane.
Marzy mi sie Diego, ktory majac przecietne warunki fizyczne, radzi sobie wzorowo w lidze niemieckiej. System 4-1-3-2, lub odrobine zmodyfikowany 4-1-2-1-2 bylby idealny na Juve, bo na pozycje rozgywajacego(cofnietego napastnika) mozna ustawic Del Piero, lub w przypadku transferu Maloudy - Nedveda. Sa to formacje najwygodniejsze dla trenera, jak i dla zawodnikow, poniewaz def. pomocnik nie musi angazowac sie w zadnym stopniu w akcje ofensywne, a w przodzie mamy az 5 zawodnikow + 2 bocznych obroncow stwarzajacych przewage liczebna. Male odleglosci miedzy zawodnikami sprzyjaja lepszemu rozgrywaniu pilki i efektywniejszym kontrom.
Nastepnie def. pomocnik. Dawno nie bylo w Juve dobrego srodkowego pomocnika - rozgrywajacego, przynajmniej od czasow Zidane.
Marzy mi sie Diego, ktory majac przecietne warunki fizyczne, radzi sobie wzorowo w lidze niemieckiej. System 4-1-3-2, lub odrobine zmodyfikowany 4-1-2-1-2 bylby idealny na Juve, bo na pozycje rozgywajacego(cofnietego napastnika) mozna ustawic Del Piero, lub w przypadku transferu Maloudy - Nedveda. Sa to formacje najwygodniejsze dla trenera, jak i dla zawodnikow, poniewaz def. pomocnik nie musi angazowac sie w zadnym stopniu w akcje ofensywne, a w przodzie mamy az 5 zawodnikow + 2 bocznych obroncow stwarzajacych przewage liczebna. Male odleglosci miedzy zawodnikami sprzyjaja lepszemu rozgrywaniu pilki i efektywniejszym kontrom.

- TomiQ
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 250
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Myśle, że nad taktyką to trzeba sie wstrzymać do końca marceto. Jak JUVE sie wzmocni i będzie wiadomo kto będzie grał w trykocie w biało-czanre pasy to wtedy będzie można dyskutować o taktyce i ustawieniu.
Z JUVE od 1996 roku i już na zawsze tak będzie!!!FORZA JUVE!!!Wyciąg z regulaminu:3.f) Należy pamiętać o tym, że w dyskusji atakujemy poglądy, a nie ich autora!
- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1415
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Bardzo możliwe, że rzeczywiście DD kieruje Juventus pod swoją taktykę z Monaco - ona jest nawet, nawet; podoba mi się.
Dzisiejszy news z JP bardzo mnie ucieszył, oczywiście nie jest to jeszcze pewne, ale jeśli zostanie potwierdzone to raczej DD ustawi Juve tak jak na screenie z meczu

Dzisiejszy news z JP bardzo mnie ucieszył, oczywiście nie jest to jeszcze pewne, ale jeśli zostanie potwierdzone to raczej DD ustawi Juve tak jak na screenie z meczu
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Też czytałem wypowiedź Deschampsa, w której przypomina on, że Iaquinta może występować na prawym skrzydle... Jednak to, że Lippi wpuścił Iaquinte w dwóch meczach na w sumie jakieś pół godziny Iaquintę na prawe skrzydło moim zdaniem nie czyni go prawoskrzydłowym. Iaquinta jest zawodnikiem silnym fizycznie, jednak nie najlepiej (co nie znaczy, że źle) wyszkolonym technicznie. Wydaje mi się, że jest również za słaby p. wzg. motorycznym, by pełnić rolę wingera.
Porównując taktykę Monaco i podawaną przez Ciebię RavaneVialli ewentualną taktykę Juve na przyszły sezon należy zauważyć, że nasza byłaby zdecydowanie bardziej ofensywana. Taktyka Monaco to tak naprawdę nie 4-3-3, a 4-3-2-1, gdzie jedynie Morientes jest napastnikiem w klasycznym tego słowa rozumieniu, a wspomagają go dwaj nominalni skrajni pomocnicy (skrzydłowi): Giuly i Rothen. W "naszym" składzie z przodu jest aż trzech klasycznych napastników (w tym dwóch strajkerów - jeden na prawym skrzydle - których możliwości kreowania akcji wydają się byc ograniczone). W Monaco środkową linię tworzy aż trzech defensywnych pomocników, u nas byliby to dwaj pomocnicy ofensywni i tylko jeden defensywny. Raczej wątpię (ale też nie wykluczam), że Deschamps zastosuje w Juve 4-3-3. Podejrzewam, że będzie się trzymał sprawdzonego 4-4-2.
P.S. Osobiście wolałbym jednak 4-4-2 lub 4-3-1-2 (4-4-2 z rozgrywającym).
Porównując taktykę Monaco i podawaną przez Ciebię RavaneVialli ewentualną taktykę Juve na przyszły sezon należy zauważyć, że nasza byłaby zdecydowanie bardziej ofensywana. Taktyka Monaco to tak naprawdę nie 4-3-3, a 4-3-2-1, gdzie jedynie Morientes jest napastnikiem w klasycznym tego słowa rozumieniu, a wspomagają go dwaj nominalni skrajni pomocnicy (skrzydłowi): Giuly i Rothen. W "naszym" składzie z przodu jest aż trzech klasycznych napastników (w tym dwóch strajkerów - jeden na prawym skrzydle - których możliwości kreowania akcji wydają się byc ograniczone). W Monaco środkową linię tworzy aż trzech defensywnych pomocników, u nas byliby to dwaj pomocnicy ofensywni i tylko jeden defensywny. Raczej wątpię (ale też nie wykluczam), że Deschamps zastosuje w Juve 4-3-3. Podejrzewam, że będzie się trzymał sprawdzonego 4-4-2.
P.S. Osobiście wolałbym jednak 4-4-2 lub 4-3-1-2 (4-4-2 z rozgrywającym).
- Michael900
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2005
- Posty: 723
- Rejestracja: 10 maja 2005
Takie coś mogłoby być dobrym rozwiązaniem (ale 4-3-3 również nie jest złe)Łukasz pisze: 4-3-1-2
W pomocy bo bokach Nedved, Camoranesi w środku nie mógłby być Salihamidzić? A jako ofensywny pomocnik - Lampart. W ataku niezmienie Treze z Del Piero.
Ciekawostki o Juventusie, które musisz znać - www.facebook.com/JuveCiekawostki
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Myślę że taka gra bya by bardzo ryzykowna, a to dlatego że od początku sezonu musim,y walczyć o każdy punkt i na kombinowanie raczej nie ma czasu.Poza tym bardzo ciężko było by bądź co bądź beniaminkowi grać z osłabioną pomocą od początku meczu.Tym bardziej że linia pomocy prawdopodbnie zostanie przemeblowana i piłkarze nie będą zgrani, nie widzę w przyszłym sezonie w pierwszym składzie zawodników takich jak Zanetti/Gianichedda/Paro czy Marchisio.Chyba że chcemy walczyć o Puchar Uefa.Ostatecznie Zanetti prezentuje jeszcze jakiś poziom, ale nie taki jak kilka sezonów temu.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Hmm... Hasan od biedy mógłby grać jako defensywny ("od biedy" = plaga kontuzji), ale tylko od biedy. Bośniak jest baardzo uniwersalny, jednak najlepiej czuje się na skrzydle.Michael900 pisze:Takie coś mogłoby być dobrym rozwiązaniem (ale 4-3-3 również nie jest złe)Łukasz pisze: 4-3-1-2
W pomocy bo bokach Nedved, Camoranesi w środku nie mógłby być Salihamidzić? A jako ofensywny pomocnik - Lampart. W ataku niezmienie Treze z Del Piero.
- Kryształ
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
- Posty: 419
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Akurat postać Iaquinty grającego przy lini bocznej boiska to jest jakis nonsens. Ten facet jest wysoki co za tym idzie mało zwrotny i zdecydowanie wolnijeszy od pilkarzy grających nominalnie jakos ofensywni skrzydłodiw.
Dwa. Iaquinta jeszcze nie jest NASZ i cały czas się łudze ze nie bedzie, poniewaz uwazam ze jest on za slabym pilkarzem aby grac w Juve ten facet poprostu mnie nie przekonuje w żadnuym elemencie no chyba ze gra głowa no ale od tego mamy juz specialiste - Davida zakładając oczywiscie z e zostanie on w Juve a na moje zostanie na 100%
Trzy. Myśle, ze o taktyce bedzimey mogli porozmawiac p letnim mercato kiedy bedziemy wiedzieli kim Juventus bedzie dysponowal na sezon 2007/2008.
Dwa. Iaquinta jeszcze nie jest NASZ i cały czas się łudze ze nie bedzie, poniewaz uwazam ze jest on za slabym pilkarzem aby grac w Juve ten facet poprostu mnie nie przekonuje w żadnuym elemencie no chyba ze gra głowa no ale od tego mamy juz specialiste - Davida zakładając oczywiscie z e zostanie on w Juve a na moje zostanie na 100%
Trzy. Myśle, ze o taktyce bedzimey mogli porozmawiac p letnim mercato kiedy bedziemy wiedzieli kim Juventus bedzie dysponowal na sezon 2007/2008.
- Buczus_JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 09 lutego 2007
- Posty: 368
- Rejestracja: 09 lutego 2007
Właśnie takiego chce Deschamps'a (nie ujmując jego dotychczasowej świetnej pracy z Juve) ! Ten Didier, który grał ze swoim As Monaco bardzo ofensywnie. Jeden defensywny/pomocnik nam wystarczy! Zawsze chciałem, żeby juve grało albo 1-4-1-3-2, 1-4-3-3 lub ew. 1-4-4-2 jednak bez dwóch defensywnych czyli tzw. diamencik. Daj boziu zdrowie, abyśmy grali tą lub podobną taktyką na następny sezon. Jednak taka taktyka musi się wiązać z mocnymi zmianamy w bloku defensywnym. Wzmocnienia i tak muszą być, zarząd nie uważam za głupi dlatego czekam na niespodzianke, w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Także 1-4-3-3 to dobre rozwiązanie, ja jednak chyba wolałbym 1-4-1-3-2.
Także 1-4-3-3 to dobre rozwiązanie, ja jednak chyba wolałbym 1-4-1-3-2.