Apel do Wszystkich!!!

[fruwak]

Napisałem poniższy list do Piłki Nożnej-chciałbym może,abyśmy wspólnie,jeśli się ze mną zgadzacie napisali jakieś pismo,petycję do PZPN,UEFA,czy Bóg wie jeszcze kogo,aby ten przepis, o którym piszę poniżej anulować!Proszę o komantarze!

"Dzień dobry
Piszę do Państwa ten list na fali mojego zbulwersowania już od kilku lat
durnego według mnie przepisu mianowicie korzystniejszego rozpatrywania
bramek strzelonych na wyjeździe w fazie pucharowe różnych rozgrywek.Moim
zdaniem ten przepsi jest całkowicie niepotrzebny i
niesprawiedliwy,paraliżujący,powodujący,że w jakimś stopniu ogranicza się
piękno gry,a sprawia,że piłka nożna staje się kalkulacją,taktyką,etc.Po
co?Na każdym kroku FIFA podkreśla,że chce,aby futbol był bardziej
widowsikowy,piękny,aby padało więcej bramek,więc naprawdę uważam,że
zniesienie tego przepisu byłoby korzystne dla Wsyztskich.Przecież każda
bramka powinna mieć taką samą wagę-obojętnie czym jest
strzelona,gdzie,przez kogo,w której minucie-futbol powinien być
uniwersalny i sprawiedliwy.To,że bramka strzelona na wyjeździe,a tym
samym
stracona u siebie jest faworyzowana powoduje moim zdaniem tylko i
wyłącznie
taktykomanię,kalkulowanie i generalnia "aby nie stracić u siebie"...
A już największą paranają i zaprzeczeniem choćby nawet leksykologii
jeżykowej jest fakt,że możńa wygrać mecz nie wygrywając meczu...Bo do
tego
sprwoadza się zremisowanie u siebie na przykład 0:0,a na boisku rywala
1:1.Jak można powiedzieć,że krtoś wygrał,jeśli nikt nie
wygrał???Uważam,że
ewentualna dogrywka,a jeśli nie to to rzuty karne byłyby ciekawsze i
bardziej sprawiedliwe jako forma roztrzygnięcia meczu remisowego.
W tej edycji Champions League przez ten niesprawiedliwy moim zdaniem
przepis odpadły:Barcelona,Real,Arsenal,Inter,czyli połowa..."

[Tigmar]

apel napisany chaotycznie.

mam nadzieje, ze tego jeszcze nigdzie nie wysylales.


PS. Arsenal z tego powodu odpadl ? a mi sie wydawało, ze z innego...

[Lato1897]

Według mnie ta zasada jest bardzo dobra, nie zmienia się tego co dobrze funkcjonuje. Gdyby cos takiego było to co drugi mecz fazy pucharowej kończył by się dogrywką.Co niekoniecznie wpływało by na atrakcyjność meczów.
Zasada ta już ma swoje lata i myśle że nie powinna się zmieniać...w ogóle nie lubie tych wszystkich ruchów reformatorskich które chcą na siłę coś zmieniać...przecież i tak jest to najpopularniejsza dyscyplina sportowa w Europie, według mnie bliska ideałowi więc po co to zmieniać??? Ewentualnie mogłby się zgodzić na chipy w piłkach żeby było wiadomo kiedy piłka przekracza linie bramkową a reszta niech pozostanie bez zmian

[Luciano_Moggi]

W tej edycji Champions League przez ten niesprawiedliwy moim zdaniem
przepis odpadły:Barcelona,Real,Arsenal,Inter,czyli połowa..."

Piękno football'u polega również na tym, że faworyci odpadają.
:lol:


Co do całego tematu to myślę, że nie ma to większego sensu. :shock:

[fruwak]

@Tigmar:nie chodzi mi stricto o formę apelu,bo napisałem go w 5 minut,ale ogólnie o "przesłanie".Jeśli chodzi o Arsenal to pamiętałem,że PSV wygrał 1:0,ale zmyliła mnie telegazeta na TVP,gdzie było napisane,że w pierwszym meczu było 0:0.
I zobaczcie jaki to jest właśnie bezsen-jest przykładowo 75 minuta-takie PSV strzela bramkę na 1:1 i...praktycznie po meczu,bo Arsenal musiałby strzelić dwie bramki,a przecież gdyby było przykładowo 2:1 dla Arsenalu (awans PSV) to przecież obie ekipy strzeliły po 2 bramki,więc dlaczego jedne jest lepsza,a druga gorsza???

[MaNieK_JuVe]

Ja sie zgadzam z fruwakiem.
Skoro 2 razy padl remis czyli 2 razy nikt nie wygral to ja nie widze powodow aby jedna druzyna byla w takowym dwumeczu zwycieska.
Jeszcze w drugiej mozliwej sytuacji np wygranej 2:1 i przegranej potem 3:2 w tym przypadku druzyna ktora by strzelila wiecej goli na wyjezdzie mogla by awansowac, ale mimo wszystko dla mnie to jest niesprawiedliwe.
Po to jest mecz i rewanz zeby zagrac i u siebie i na wyjezdzie zeby kazdy mial rowne szanse.
To jest pojscie na latwizne.
Gol jest golem i to nie wazne czy na terenie rywala gdzie niby trudniej jest tego gola strzelic niz u siebie.
Dla mnie dogrywka czy karne sa sprawiedliwsze chociaz tu tez mozna sie dopatrzyc stronniczosci bo dogrywka jest na terenie gospodarza, a przeciez glupota bylo by grac druga polowe dogrywki na stadionie gosci.
Problem ten jest trudny do rozwiazania napewno u wielu ludzi budzi watpliwosci, ale na dobra sprawe nie widze jednego dobrego sposobu na rozwiazanie sprawy awansu w przypadku wynikow remisowych w dwumeczach.

[mrhahn]

Zamiast dogrywki i karnych to moze jak za starych dobrych czasów - rzut monetą

Ale pomysł wg. mnie poroniony...
Bramka strzelona na wyjeździe to bramka strzelona w cięższych warunkach, gdzie druzyna przyjezdnych gra przeciwko druzynie i kibiocom. Kibice w końcu swoim zachowaniem zadziałac na psychike przyjezdnych oraz pomóc swoim

[Martin]

No cóż, fruwak. Tak jak często zgadzamy się we wspólnych poglądach tak teraz niestety nie mogę przyznać ci racji. To wszystko co teraz mamy w futbolu jest po to aby wyeliminować przypadek. Rzut monetą, karne, złota bramka - to wszystko jest loterią. Karne nie świadczą wcale o sile drużyny a o umiejętnościach strzelania jedenastek przez pilkarzy czy tez umiejetnosciach bramkarzy.
Wiadmo, że idealnej i mega-sprawiedliwego sportu nikt jeszcze nie wynalazł. Ale tak jak napisal przedmówca rozwiązanie to jest o niebo lepsze niz rzut monetą czy tez rozgrywanie kolejnego meczu (vide Anglia) a juz na pewno karne.
W koncu nie bez kozery mówi sie o "zwycięskim remisie" czy tez "cennym remisie" bo odniesionym na boisku przeciwnika, dlatego też gol zdobyty na wyjeździe liczy się podwójnie.

[mnowo]

Moim zdaniem zasada bramek na wyjeździe jak najbardziej ma sens. Bramkę dużo trudniej strzelić na terenie przeciwnika, przy publice nastawionej negatywnie, wspierającej drużynę przeciwną.
Jeśli drużyna mimo to potrafi strzelić więcej bramek na trudniejszym terenie niż przeciwnicy, to znaczy, że w dwumeczu okazała się lepsza. Jeśli wyniki to 0:0 i 1:1, to znaczy, że obie drużyny miały szansę strzelić bramkę na wyjeździe, ale tylko jedna była wystarczająco dobra, żeby to zrobić.

Oczywiście są pewnie dużo bardziej sensowne i logiczne wytłumaczenia tej zasady, ale ja myślę właśnie w ten sposób. Aczkolwiek - jeśli ktoś mnie przekona.. ale wątpię.

[maaarcinnn]

To ma swoje zle i dobre strony, moje zdanie jest po srodku. Tylko nie za bardzo mi sie to podoba ze "fruwak" chce to wyslac to jakiej organizacji, przeciez oni wysmieja to ze malej grupce ludzi z polski (gdzie zadna druzyna nie gra w europejskich pucharach) nie podobaja sie zasady play off-ow. Wiec sorki ale z tym wyslaniem to bylaby lekka przsada...
Pozdro

[fruwak]

Z tym wysłaniem to nie tak szybko -- najpierw chciałem poznać opinie,wszystkie za i przeciw.I fajnie,że ktokolwiek podjął ten temat-zawsze to będzie kwestia dyskusyjna-ktoś uważa tak,inny inaczj,ale najważniejsze,aby sobie kulturalnie podebatować i za to Wam dziękuję.Również za to,że Wasze przemyślenie odwrotne do moicgh skłaniają mnie do myślenia i...może już ni jestem taki pewien,jak dzisiaj rano;-)

[Szymek]

Tak się składa, że wczoraj również rozmyślałem nad sensem tej zasady. Muszę przyznać, że według mnie jest ona dobra. Znacznie trudniej jest strzelić bramkę, a co dopiero wygrać mecz na stadionie rywala, przy tak wielkiej publiczności. Na własnym stadionie przychodzi to o wiele łatwiej. Zasada ta na pewno może być kontrowersyjna, ale nie wiem co byłoby lepszym rozwiązaniem. Rzuty karne to loteria, trzeba mieć wielkie szczęście, tak samo jak złoty gol, tu również decyduje jeden błąd. Więc co byłoby lepsze, ale nie byłoby przypadkiem czy jakąś loterią? Nie wiem. Jasne, że w Champions League (po wyjściu z grupy) gol, golowi nie jest równy. Często jest tak, że jedna bramka strzelona przez drużynę x, oznacza, że drużyna y musi strzelić jeszcze 3 (lub inną liczbę) bramki by awansować. Nie wiem, czy ktoś jest w stanie wprowadzić takie zasady, aby był wilk syty i owca cała. Przykładem może być wczorajszy mecz, Bayern przegrał 3:2 w Madrycie a wczoraj wygrał 2:1 i awansował, bo strzelił więcej bramek na wyjeździe. Tak więc kontrowersje były, są i zapewne będą, ale nie wiem, jaką inną zasadę można przyjąć, aby była ona sprawiedliwa. Mi to co jest obecnie w zupełności odpowiada, i chcę, aby tak zostało.

[Simi]

Wg mnie nie ma to sensu .Jak to powiedzial wczesniej uzytkownik "nawet faworyci odpadaja"

[Dominik10]

sorry ale wedlug mnie obecna sytuacja w pucharach jest
dobra i nie trzeba jej zmieniac :snooty: :snooty: :snooty: :snooty: .

[M.]

Karne nie świadczą wcale o sile drużyny a o umiejętnościach strzelania jedenastek przez pilkarzy czy tez umiejetnosciach bramkarzy.

Karne świadczą o umiejętności strzelania jedenastek przez piłkarzy czy też o umiejętnościach bramkarzy i jednocześnie świadczą o sile danej drużyny. Rzut karny jest takim samym elementem gry jak np. rzut wolny czy rożny - jeśli dany zespół jest w nim lepszy to znaczy, że jest silniejszy.

Wg mnie zasada bramek liczonych na wyjeździe jest w chwili obecnej zasadą najbardziej sprawiedliwą i nie widzę sensu wprowadzania zmian (chyba, że ktoś miałby na myśli jakieś nowatorskie rozwiązania, bo w przypadku wyników 0:0 i 1:1 rozgrywanie dogrywki mija się z celem).