Francja 3-1 Włochy El. ME 2008

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
dark-6

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2006
Posty: 26
Rejestracja: 04 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 13:56

Żalić się i wypłakiwać! Ja oglądałem retransmisję na polsacie i mogę powiedzieć, że nic im nie wychodziło. Jak myslicie, czy podniosą się z powrotem? Ja już oglądałem trochę bez większego entuzjazmu ten mecz :| z dumą mogłem patrzeć już tylko na Buffona :-( Dobija mnie Perrotta, nie wiem w ogóle co on robi w reprezentacji. I ten koles z Chievo, też totalna porażka. Zambrotta zupełnie bez formy, widać że pobyt w Barcelonie nie wychodzi mu na dobre. To samo można powiedzieć o Cannavaro, jak myslicie, może bozia ich pokarała :twisted: Ale jednego jestem pewien, że zdegradowanie Juventusu nie wyszło na dobre dla reprezentacji Włoch, niech teraz żałują :evil: W ogóle ten trener milanista .... :x


cziro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 316
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 14:44

Muszę się zgodzić Semioli jakoś bez wyrazu, Cannavaro zagubiony, Zambrotta też nie błyszczy..., honor Azzurich uratował Gilardino. A trener?? hmm naprawdę Donadoni mnie kompletnie nie przekonuje. Boję się, że złota drużyna Lippiego może czekać bardzo długo na następców, no chyba że znów na ławce trenerskiej usiądzie taki magik jak Marcelo. Ale kiedy to będzie :?:


swiergot

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 czerwca 2003
Posty: 3134
Rejestracja: 22 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 14:46

Guido Rossi i jego szajka niszcząc Juventus, zniszczyli Serie A i reprezentację. Można mówić, że Zambrotta i Cannavaro zapomnieli w lidze hiszpańskiej jak się broni, ale tak naprawdę wszystkiemu jest winny Rossi. To on jest prawdziwym rakiem, który zżera calcio.

Żal patrzeć na grę Squadra Azzurra, ale może ktoś z tego wyciągnie wnioski i Rossi wyląduje na ulicy. Szkoda, że nie da się naprawić wszystkich szkód, jakie ten bandyta wyrządził.


Obrazek
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 14:56

Historia lubi się powtarzać, przed mistrzostwami świata 1982 była afera i był tytuł, a potem Włochy nie awansowały do mistrzostw Europy, teraz była afera, był tytuł i wolę tego zdania nie kończyć :whistle:


Obrazek
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1980
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 14:57

Bez przesady, póki co nasi zawodnicy (większość) dopiero jest w trakcie przedsezonowych przygotowań.
Fakt, że kilku z nich (Cassano, Cannavaro czy Zambrotta) są w innej sytuacji, ale na pewno zmiana trenignowych rytmów (w Hiszpanii gra się przecież inaczej) czy dostosowywanie się do ustawień Donadoniego zostawiła swoje piętno na graczach.
Brak kilku zawodników też robi swoje.

I, co bardzo ważne, Francuzi podchodzili do tego meczu niesamowicie umotywowani, wściekli na Włochów. I grali u siebie.
Poczekajmy chociaż do połowy eliminacji.


Dirty mind
mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1861
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 14:57

wiem że za bardzo nie ma co usprawiedliwiać włochów bo zagrali przeciętnie jak na swoje możliwości ale trzeba jednak przyznać że pierwsza bramka francuzów ustawiła całe spotkanie no i padła po ewidentnym spalonym :angry: :bravo: dla bocznego sędziego bo to jego błąd ustawił cały mecz :angry:


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 8862
Rejestracja: 23 marca 2003

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 15:29

Nie da się oglądać Włochów :roll: Ten zespól zupełnie nie przypomina tego sprzed 2 miesięcy. Jest rozbity i poukladany bez ładu i składu. Zero zgrania, zbyt wiele nowych twarzy no i zmiana trenera narazie się nie sprawdza :? Takie głupie błędy...Jedynie Pirlo pokazał, że jest mistrzem Świata.
Cóż, niby 2 mecze za nami jednak sytucja jest bardzo zła...jak widać afera miała bardzo zły wpływ na reprezentację. Pozostaje nam czekać na lepsze jutro, póki co rozczarowywujemy na całej linii.


Obrazek
wloski

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2005
Posty: 2327
Rejestracja: 30 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 16:05

swiergot pisze:Można mówić, że Zambrotta i Cannavaro zapomnieli w lidze hiszpańskiej jak się broni.
Zgadzam się z przedmówcami [m.in. z Świergotem], jedyne, co pokazał Cannavaro to nowe złote buty, uważnie oglądałem poczynania tego obrońcy i wogule nie przypominał grą zawodnika, którego znałem z czasów gry w Juventusie i gry na MŚ w Niemczech. Prawdą jest, że zepsuł go wyjazd za granicę do Realu. Wcześniej czy później było do przewidzenia.

Real to samo zrobił z Woodgatem, a przecież był to zawodnik, któremu wróżono bardzo poważną karierę. Już nie wspominam o Samuelu, kiedyś bardzo dobrym obrońcy.

Wrócę na koniec do trenera.Obecnie Dondani nie potrafi poukładać naszych mistrzów. Patrząc na to wszystko z perspektywy innych reprezentacji, które mają nowych trenerów to jedynie Niemcy i Brazylia poczynają coraz śmielej i grają bardzo dobrze.

Na koniec gratulacje do Francji, chodź serce troszkę boli po przegranej to widać, że w tej drużynie bez Zidane'a gra się jeszcze lepiej, bo nie są skazani na niego, tylko grają bardzo zespołowo. Po prostu dziś to jest klucz do sukcesu, aby być zespołem - monolitem.


cziro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 316
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 16:23

swiergot pisze: Żal patrzeć na grę Squadra Azzurra, ale może ktoś z tego wyciągnie wnioski i Rossi wyląduje na ulicy.

Swietnie to ująłeś, ale raczej bym sie nie łudził :cry: , a przynajmniej nie prędko. Ale wydaje mi się, że każdy rozumny człowiek spodziewał się, że niszcząc Juventus można przy okazji zniszyć Azzurich.


ALE'laJUVE

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 sierpnia 2006
Posty: 9
Rejestracja: 29 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 16:41

Pobyt w Hiszpanii wyraźnie nie służy formie naszych ex zawodników,a i "wielki" Cassano jakoś im nie pomógł.Wybór Donadoniego,to nie był dobry pomysł i obawiam się,że może on nie długo szukać pracy.Ale cóż,skoro nie wie,że "No ALEX,NO PARTY",to jego problem. :wink: Moze ubłaga Tottiego,żeby wrócił do kadry w październiku?Zobaczymy.


JUVE-SEMPRE NEL MIO CUORE!
IL CAPITANO-SEMPLICEMENTE IL MIGLIORE!
swiergot

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 czerwca 2003
Posty: 3134
Rejestracja: 22 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 16:54

Jak dla mnie to Donadoni mógłby nie powoływać żadnego zawodnika Juve w tym sezonie. Serie B nie zatrzymuje się na czas meczów reprezentacji, więc dlaczego my mamy cierpieć? Tym bardziej, że jedne z najgorszych meczów sezonu są właśnie w terminach reprezentacji.


Obrazek
Kamil_on

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 838
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 17:02

To była wielka kompromitacja włochów . Ogladalem caly mecz i druzyna wloch pod zadnym pozorem nie przypominala mi tej sprzed 2 miesiecy. Jestem zdziwiony tym ze Donadoni nie wystawił w pierwszym skladzie Marchionniego zamiast Simioniego . Według mnie włosi nie mieli przywódcy w lini ofensywnej . Widoczny byl tutaj brak Tottiego choc nawet mysle ze Del Piero poradził by sobie lepiej niz Cassano. Tak czy inaczej juz niedlugo skrzydła reprezentacji Włoch beda zajete przez pilkarzy Juventusu (Chielini i Balzaretti ) a srodek pomocy zajmi brylant Juve Paro. Juz niedługo Juve bedzie znow mocne . FORZA JUVE


bartekoo2

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 stycznia 2006
Posty: 144
Rejestracja: 07 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 18:40

Moze jakis skrócik? :wink:


KAT Z TURYNU

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2004
Posty: 37
Rejestracja: 15 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 18:49

Najgorzej nie było. Zwróćmy uwagę na to, że Serie A jeszcze nie ruszyła. Dodatkowo nowy trener, który pewnie ma nową wizję(szkoda tylko, że z cassano :/ ), powołał kilku nowych piłkarzy, a kilku póki co zwyczajnie daje odpocząć. Mam tu namyśli : Toniego i Alexa(co jak co ale bez Totiego i Alexa to Squadra na dziś to chyba nierealne, przynajmniej jednego doświadczenie jest potrzebne, a skoro nie ma romanisty to Del Piero wydaje się być niezbędny). Wracając do nowych piłkarzy to muszą się raczej ograć, bo wcześniej nie gościli w reprezentacji za często( a poza tym te nowe nazwiska z wczoraj wogóle nie przekonały). Dodatkowo kontuzja Nesty i mentalność włoska. Włosi często lekceważą przeciwnika, ale po wczorajszym sądzę, że chyba już sobie na to nie pozwolą.

Druga sprawa to fakt, że trzon obrony zmienił swoje kluby na hiszpańskie(Canna i Zambro) lub zwyczajnie na gorsze(Grosso i jego obecny inter...). A wracając do hiszpańskich klubów to tam się stawia na atak...a Squadra opiera się przede wszystkim na obronie... Boję się, że jeśli najważniejsi Nasi obrońcy będą uczyć się w nadchodzącym sezonie nawyków z Hiszpanii, to może się to niekorzystnie odbić na ich dyspozycji w pilnowaniu "czystej bramki". Wiadomo, że często Italia przesadza z bronieniem, ale naogół wychodzi im to plus, ale warunkiem jest żeby obrońcy nie popełniali wtedy błędów... Także Buffon jest w drugiej lidze... Italli nie będzie łatwo, ale warto zwrócić uwagę, że jeszcze mnóstwo meczy przed nią. A póki co najważniejszym jest ten z Ukrainą w październiku.

Forza JUVE


ODI PROFANUM VULGUS!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"Must I - and all alone"("Ministerstwo strachu")G.Greene
juveman7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2005
Posty: 643
Rejestracja: 13 października 2005

Nieprzeczytany post 07 września 2006, 21:19

Francja podeszła do tego meczu ogromnie zdeterminowani i chcieli zniszczyć Italię najszybciej jak się da.Francja grała jak o życie i nie dopuszczali do siebie porażki. Włosi podeszli do meczu bardziej na luzie.

Włosi zostali rozbici przez trenera. Gdy drużynę prowadził Lippi w zespole mogliśmy zobaczyć spójnośc gry i brak chaotyzmu. Każdy zawodnik był idealnie dopasowany do pełnienia swoich funkcji na murawie. Kiedy trzeba było atakować, Italia atakowała, a kiedy bronić, to się broniliśmy. Donadoni wprowadził kilka roszad w pierwszej jedenastce , które pogorszyły jakośc gry Włochów. Można zobaczyć chaotyczny i nie poukładany styl gry w piłkę. Wątpie aby nowy trener dorastał do pięt Lippiemu. Będzie on chciał udowodnić swoją wyższośc nad poprzednikiem, lecz mniejsze umiejętności trenerskie mu w tym przeszkodzą. Nowe zmiany będą bużyć skład mistrzowski.
Myślę że ta porażka uświadomi trenerowi, że wielkie zmiany w klubie nie służą niczemu lepszemu.
Italia jest moją ukochaną reprezentacją piłkarską i z ogromnym bólem przeżywam porażki :cry: .W grupie jest wiele zespołów, i wiele meczy do rozegrania, w których musimy zdobywać punkty, po 3 pkt.
Francja odgryzła się, myślę że Ukraina również będzie chciała się zrewanżować. Wszystko przed ukochaną Italią, i wszystko może się wydarzyć.

Forza ITALIA


...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
ODPOWIEDZ