Polityka
- ArtHur
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2007
- Posty: 541
- Rejestracja: 10 marca 2007
Warszawa, dnia 06.01.2010 roku
Przyjaciele! Rodacy!
Zgłaszam swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta w 2010 roku. Sprawy w Polsce idą w złym kierunku. Widzę rozczarowanie większości Polaków zawiedzionych swymi wyborami. Wielu ludzi nie chodzi na wybory, bo uważa, że nic się nie zmieni. Rodzi się nieufność, apatia i zobojętnienie. Starsze pokolenie odczuwa biedę. Młode pokolenie szuka pracy za granicą. Polska pozbywa się najlepszych swoich synów, których kształciła przez lata. Obserwujemy upadek norm moralnych i zatracanie godności narodowej. Do tego nie wolno dopuścić. Należy się takiej polityce przeciwstawić.
Jak można temu zapobiec? Polityka jest służbą w interesie narodu, ogółu obywateli. Należy odbudować zaufanie ludzi do własnego państwa i jego struktur, a przede wszystkim do urzędu prezydenta, rządu i parlamentu, sądów i administracji, zamieniającej się w groźną biurokrację. Należy wyzwolić potężną energię społeczną, która drzemie w narodzie. Potrzebny jest nam szacunek dla tradycji, ale też nadzieja i marzenia, które wyrwą nas z rezygnacji i apatii, poderwą do czynu.
Wierzę w ludzi i ich dobrą wolę. Wierzę w młode pokolenie. Wierzę w odrodzenie moralne, bez którego niewiele można zrobić. I wierzę, że razem pokonamy największe trudności.
Gdy w nocy stanu wojennego organizowałem Solidarność Walczącą, byłem przekonany. że pokonamy komunizm, choć wielu się zdawało, że to nierealne i naiwne. A jednak coś nam się z tego udało. Wiem, że nie wszystko. Ale wiem też, że tamte nasze idee solidaryzmu i Rzeczypospolitej Solidarnej są nadal żywe. Potrzebne są nam one szczególnie teraz, w okresie globalnego kryzysu moralno-finansowego. Tylko społeczeństwo solidarne jest w stanie dźwignąć Polskę.
W trakcie kampanii, razem ze wszystkimi, którzy ją wesprą, chcę uruchomić wielką energię społeczną, pokażemy wartość i skuteczność nowych ustrojowych rozwiązań. Razem możemy zainicjować procesy, które uczynią Polskę sprawiedliwą, nowoczesną i bogatszą. Możemy to razem zrobić. Będziemy propagować rozwiązania sprawdzone w świecie, takie jak własność pracownicza. Ale będziemy też przecierać nowe, społeczne i technologiczne szlaki, po których, w co głęboko wierzę, za nami pójdą inni. Będziemy godni naszej Ojczyzny, wielkiej pamięcią i duchem. Będziemy z niej dumni.
Zwracam się o poparcie do każdego obywatela, dla którego sprawy naszego kraju nie są obojętne. Do zniechęconych i zawiedzionych stanem obecnej polityki. A także do tych, którzy chcą, ale nie mają na kogo głosować. Naszym kapitałem jest bezinteresowne działanie na rzecz wolnej i solidarnej Polski. Naszą siłą są przychylni nam ludzie. Wszyscy, którzy nie utracili wiary w lepszą Polskę, w lepszy świat.
Kornel Morawiecki
Przyjaciele! Rodacy!
Zgłaszam swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta w 2010 roku. Sprawy w Polsce idą w złym kierunku. Widzę rozczarowanie większości Polaków zawiedzionych swymi wyborami. Wielu ludzi nie chodzi na wybory, bo uważa, że nic się nie zmieni. Rodzi się nieufność, apatia i zobojętnienie. Starsze pokolenie odczuwa biedę. Młode pokolenie szuka pracy za granicą. Polska pozbywa się najlepszych swoich synów, których kształciła przez lata. Obserwujemy upadek norm moralnych i zatracanie godności narodowej. Do tego nie wolno dopuścić. Należy się takiej polityce przeciwstawić.
Jak można temu zapobiec? Polityka jest służbą w interesie narodu, ogółu obywateli. Należy odbudować zaufanie ludzi do własnego państwa i jego struktur, a przede wszystkim do urzędu prezydenta, rządu i parlamentu, sądów i administracji, zamieniającej się w groźną biurokrację. Należy wyzwolić potężną energię społeczną, która drzemie w narodzie. Potrzebny jest nam szacunek dla tradycji, ale też nadzieja i marzenia, które wyrwą nas z rezygnacji i apatii, poderwą do czynu.
Wierzę w ludzi i ich dobrą wolę. Wierzę w młode pokolenie. Wierzę w odrodzenie moralne, bez którego niewiele można zrobić. I wierzę, że razem pokonamy największe trudności.
Gdy w nocy stanu wojennego organizowałem Solidarność Walczącą, byłem przekonany. że pokonamy komunizm, choć wielu się zdawało, że to nierealne i naiwne. A jednak coś nam się z tego udało. Wiem, że nie wszystko. Ale wiem też, że tamte nasze idee solidaryzmu i Rzeczypospolitej Solidarnej są nadal żywe. Potrzebne są nam one szczególnie teraz, w okresie globalnego kryzysu moralno-finansowego. Tylko społeczeństwo solidarne jest w stanie dźwignąć Polskę.
W trakcie kampanii, razem ze wszystkimi, którzy ją wesprą, chcę uruchomić wielką energię społeczną, pokażemy wartość i skuteczność nowych ustrojowych rozwiązań. Razem możemy zainicjować procesy, które uczynią Polskę sprawiedliwą, nowoczesną i bogatszą. Możemy to razem zrobić. Będziemy propagować rozwiązania sprawdzone w świecie, takie jak własność pracownicza. Ale będziemy też przecierać nowe, społeczne i technologiczne szlaki, po których, w co głęboko wierzę, za nami pójdą inni. Będziemy godni naszej Ojczyzny, wielkiej pamięcią i duchem. Będziemy z niej dumni.
Zwracam się o poparcie do każdego obywatela, dla którego sprawy naszego kraju nie są obojętne. Do zniechęconych i zawiedzionych stanem obecnej polityki. A także do tych, którzy chcą, ale nie mają na kogo głosować. Naszym kapitałem jest bezinteresowne działanie na rzecz wolnej i solidarnej Polski. Naszą siłą są przychylni nam ludzie. Wszyscy, którzy nie utracili wiary w lepszą Polskę, w lepszy świat.
Kornel Morawiecki
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 420
- Rejestracja: 11 marca 2005
A tak poza tym to wszystko ok ?ArtHur pisze:Warszawa, dnia 06.01.2010 roku
Przyjaciele! Rodacy!
Zgłaszam swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta w 2010 roku. Sprawy w Polsce idą w złym kierunku. Widzę rozczarowanie większości Polaków zawiedzionych swymi wyborami. Wielu ludzi nie chodzi na wybory, bo uważa, że nic się nie zmieni. Rodzi się nieufność, apatia i zobojętnienie. Starsze pokolenie odczuwa biedę. Młode pokolenie szuka pracy za granicą. Polska pozbywa się najlepszych swoich synów, których kształciła przez lata. Obserwujemy upadek norm moralnych i zatracanie godności narodowej. Do tego nie wolno dopuścić. Należy się takiej polityce przeciwstawić.
Jak można temu zapobiec? Polityka jest służbą w interesie narodu, ogółu obywateli. Należy odbudować zaufanie ludzi do własnego państwa i jego struktur, a przede wszystkim do urzędu prezydenta, rządu i parlamentu, sądów i administracji, zamieniającej się w groźną biurokrację. Należy wyzwolić potężną energię społeczną, która drzemie w narodzie. Potrzebny jest nam szacunek dla tradycji, ale też nadzieja i marzenia, które wyrwą nas z rezygnacji i apatii, poderwą do czynu.
Wierzę w ludzi i ich dobrą wolę. Wierzę w młode pokolenie. Wierzę w odrodzenie moralne, bez którego niewiele można zrobić. I wierzę, że razem pokonamy największe trudności.
Gdy w nocy stanu wojennego organizowałem Solidarność Walczącą, byłem przekonany. że pokonamy komunizm, choć wielu się zdawało, że to nierealne i naiwne. A jednak coś nam się z tego udało. Wiem, że nie wszystko. Ale wiem też, że tamte nasze idee solidaryzmu i Rzeczypospolitej Solidarnej są nadal żywe. Potrzebne są nam one szczególnie teraz, w okresie globalnego kryzysu moralno-finansowego. Tylko społeczeństwo solidarne jest w stanie dźwignąć Polskę.
W trakcie kampanii, razem ze wszystkimi, którzy ją wesprą, chcę uruchomić wielką energię społeczną, pokażemy wartość i skuteczność nowych ustrojowych rozwiązań. Razem możemy zainicjować procesy, które uczynią Polskę sprawiedliwą, nowoczesną i bogatszą. Możemy to razem zrobić. Będziemy propagować rozwiązania sprawdzone w świecie, takie jak własność pracownicza. Ale będziemy też przecierać nowe, społeczne i technologiczne szlaki, po których, w co głęboko wierzę, za nami pójdą inni. Będziemy godni naszej Ojczyzny, wielkiej pamięcią i duchem. Będziemy z niej dumni.
Zwracam się o poparcie do każdego obywatela, dla którego sprawy naszego kraju nie są obojętne. Do zniechęconych i zawiedzionych stanem obecnej polityki. A także do tych, którzy chcą, ale nie mają na kogo głosować. Naszym kapitałem jest bezinteresowne działanie na rzecz wolnej i solidarnej Polski. Naszą siłą są przychylni nam ludzie. Wszyscy, którzy nie utracili wiary w lepszą Polskę, w lepszy świat.
Kornel Morawiecki
- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 1230
- Rejestracja: 17 maja 2008
Równie dobrze młodzi Niemcy powinni kupować domy, mieszkania, zakładać firmy w Szczecinie. W sumie byłoby mi to na rękę ponieważ wstydzę się tego państwa, które jest zawładnięte przez katoli.Dionizos pisze:Młodzi Polacy, apeluje! Kupujcie domy, zakładajcie firmy w Wilnie i niech powróci stare! Niech lietuwasy wiedzą gdzie ich miejsce!
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- Smok-u
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2008
- Posty: 1724
- Rejestracja: 31 maja 2008
To wynocha nikt Ci nie każe w naszym państwie siedzieć, jedź sobie do Arabi Saudyjskiej tam nie ma Katoli.FalsoVero pisze: Równie dobrze młodzi Niemcy powinni kupować domy, mieszkania, zakładać firmy w Szczecinie. W sumie byłoby mi to na rękę ponieważ wstydzę się tego państwa, które jest zawładnięte przez katoli.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
temat "Polityka" nie byłby tym samym, gdybyś nie zarzucał do każdej sytuacji link z opisem z tego serwisu. Po prostu zapadło mi w pamięćmadmo pisze:A tak na serio panie Zambrotta, dlaczego fronda Cię tak bardzo ekscytuje? W internecie istnieje ledwo ponad rok.
FalsoVero to kolejny, po kyle666 frustrat, który już nie ma gdzie wylewać swoje żale jak to religia jest zła, więc stukają w klawiaturę.
CH mnie obchodzi Wilno. No, to tyle jeśli chodzi o ostatnie wypowiedzi w tym temacie. A LordJuve wiecznie żywy.
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2010, 20:58 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 2 razy.
- K.
- Juventino
- Rejestracja: 17 lutego 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 17 lutego 2004
Z dwojga złego lepsi chrześcijanie w Polsce jak muzułmanie w Arabii Saudyjskiej. Tamci są na jeszcze niższym szczeblu ewolucji...Vesper pisze:(...) jedź sobie do Arabi Saudyjskiej tam nie ma Katoli.FalsoVero pisze:(...)wstydzę się tego państwa, które jest zawładnięte przez katoli.
===============
Ja napisałem post na temat (można się z nim zgadzać, można się nie zgadzać). Ty w swoim skomentowałeś, że madmo lubi cytować fronda.pl i obraziłeś dwóch użytkowników. Nawet przecinek w tym poście nie jest na temat.pan Zambrotta pisze:kolejny, po kyle666 frustrat, który już nie ma gdzie wylewać swoje żale jak to religia jest zła
Kto tu jest sfrustrowany?
- K.
- Juventino
- Rejestracja: 17 lutego 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 17 lutego 2004
Bo głęboko wierzę, że na drodze ewolucyjnych zmian wcześniej czy później pozbędziemy się religii całkowicie lub prawie całkowicie. Zresztą to stwierdzenie zostało napisane w kontekście rozmów o islamie.Vesper pisze: Ty obraziłeś wszystkich chrześcijan mówiąc ,że są na niskim szczeblu ewolucji...
Nazywanie kogoś 'frustratem' to nie jest wygłaszanie opinii. To zwykła obraza. Zresztą ten post nie zawiera praktycznie nic więcej.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
W myśl stwierdzenia "Tam gdzie kończy się rozum, zaczyna się wiara." myślę, że nim Twoje wierzenia się spełnią to cywilizacja wyrżnie się albo ewentualnie wydusi i powróci do pierwotnego stanu, znów do wiary w ogień i Ziemię. To chyba też jakaś tam pseudoteoria ewolucji, prawda?kyle666 pisze:Bo głęboko wierzę, że na drodze ewolucyjnych zmian wcześniej czy później pozbędziemy się religii całkowicie lub prawie całkowicie. Zresztą to stwierdzenie zostało napisane w kontekście rozmów o islamie.Vesper pisze: Ty obraziłeś wszystkich chrześcijan mówiąc ,że są na niskim szczeblu ewolucji...
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Jose Manuel Barroso (przewodniczący Komisji Europejskiej) - 281 tys. euro
Herman Van Rompuy (prezydent Związku Socjalistycznych Republik Europejskich) - 281 tys. euro
Catherine Ashton (minister spraw zagranicznych Związku Socjalistycznych Republik Europejskich) - 261 tys. euro
Kwoty powyżej, to roczne zarobki trzech teoretycznie najważniejszych osób w ZSRE. Dla porównania prezydent USA, który dysponuje o wiele większym zakresem uprawnień i odpowiedzialności zarabia 279 tys. euro (400 tys. USD, obecny kurs 1 USD=0,69798283 EUR). Dodatkowo urzędnicy w UE mają zagwarantowane podwyżki, które zgodnie z prawem należą się im niezależnie od tego czy pracują dobrze czy źle. Co więcej, podwyżki te należą im się nawet wtedy, gdy mnóstwo przedsiębiorstw prywatnych przeżywa problemy związane z kryzysem, przez co spadają przychody budżetowe z podatków, z których są utrzymywane biurokratyczne pijawki. Unijni urzędniczy są na tyle bezczelni, że zagrozili strajkiem, jeżeli nie otrzymają podwyżek. Jeżeli ktoś chce poczytać więcej na ten temat to polecam artykuł: "Ile kosztuje unijny urzędnik".
- K.
- Juventino
- Rejestracja: 17 lutego 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 17 lutego 2004
Ktoś tam ocaleje z tej wojny i jakieś wnioski wyciągnie. Żarna ewolucji mielą powoli ale skutecznie.LordJuve pisze:W myśl stwierdzenia "Tam gdzie kończy się rozum, zaczyna się wiara." myślę, że nim Twoje wierzenia się spełnią to cywilizacja wyrżnie się albo ewentualnie wydusi i powróci do pierwotnego stanu (...)
Jak mawiał George Carlin (ateista lubiący obrażać chrześcijan): "W co wierzę? W słońce. Dlaczego? Bo je widzę."LordJuve pisze:(...) znów do wiary w ogień i Ziemię. :
- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 1230
- Rejestracja: 17 maja 2008
Może nie do Arabii ale jakieś państwo po zachodniej stronie "ZSRE" , chociaż na wschodnią część świata też bym się nie obraził np Syria. Nie denerwuj się tak jedyne co mamy niemieckie to tramwaje ponieważ polskie się rozsypują.Vesper pisze: To wynocha nikt Ci nie każe w naszym państwie siedzieć, jedź sobie do Arabi Saudyjskiej tam nie ma Katoli.
A nazywaj mnie jak chcesz, piszę i mówię to co myślę, nie wyrażam swoich poglądów tylko przez internet każdy kto zaczyna ze mną rozmowę na temat "stwórcy" to nie kryję się ze swoim przekonaniami.pan Zambrotta pisze: FalsoVero to kolejny, po kyle666 frustrat, który już nie ma gdzie wylewać swoje żale jak to religia jest zła, więc stukają w klawiaturę.
Oh to straszne, najlepiej niech chrześcijanie nas wytłuką w imię "stwórcy" tak jak to robili podczas dróg krzyżowych. Kocham 5 przykazanieVesper pisze: Ty obraziłeś wszystkich chrześcijan mówiąc ,że są na niskim szczeblu ewolucji...
"Morderstwo – piąte przykazanie. Ale, jeśli o tym pomyśleć... religia w zasadzie nie miała nigdy wielkiego problemu z mordowaniem. Więcej ludzi zostało zabitych w imię boga niż z jakiegokolwiek innego powodu."
Kyle nie wiesz, że każdy katolik obraża się gdy nazywasz go inaczej niż chrześcijanin bądź katolik ? Prawda w oczy kole.kyle666 pisze: Nazywanie kogoś 'frustratem' to nie jest wygłaszanie opinii. To zwykła obraza. Zresztą ten post nie zawiera praktycznie nic więcej.
Parę razy już próbowali, w większości przypadków imię boga.LordJuve pisze: W myśl stwierdzenia "Tam gdzie kończy się rozum, zaczyna się wiara." myślę, że nim Twoje wierzenia się spełnią to cywilizacja wyrżnie się albo ewentualnie wydusi
Madmo a nie sądzisz, że za przysłowiowe "wdrapanie się" należy się duże wynagrodzenie? Ciekaw jestem jakbyś myślał gdybyś mógł zarobić takie pieniądze. Fakt, sumy są astronomiczne i strajk jest czymś śmiesznym... Ale co zrobić? Nic. W sumie na naszym "podwórku" także możemy zobaczyć jakie są pijawki, przykład Grzesiu Lato który zarabia rocznie około 145tys. euro co jest dla mnie sumą nie do pomyślenia patrząc na "stołek" jaki zajmuje i co robi.madmo pisze:
Jose Manuel Barroso (przewodniczący Komisji Europejskiej) - 281 tys. euro
Herman Van Rompuy (prezydent Związku Socjalistycznych Republik Europejskich) - 281 tys. euro
Catherine Ashton (minister spraw zagranicznych Związku Socjalistycznych Republik Europejskich) - 261 tys. euro
Pięknie napisane! Dodałbym "Religijność jest przejawem irracjonalnej wiary i bezpodstawnej nadziei."kyle666 pisze: Jak mawiał George Carlin (ateista lubiący obrażać chrześcijan): "W co wierzę? W słońce. Dlaczego? Bo je widzę."
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 9971
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Nauki chrześcijańskie niosą ze sobą miłość do bliźniego i pokój, podobnie jak inne wielkie i mniejsze religie świata. Nie oskarżaj religii za to, że ktoś robiąc największe draństwa zasłaniał sobie twarz jej imieniem. W każdym stadzie znajdzie się czarna owca, która rzuca cień na reszte niezależnie od tego jaka by ona cudowna nie była. a to, że to właśnie o niej mówi się najgłośniej świadczy przede wszystkim właśnie o tych mówcach.FalsoVero pisze:"Morderstwo – piąte przykazanie. Ale, jeśli o tym pomyśleć... religia w zasadzie nie miała nigdy wielkiego problemu z mordowaniem. Więcej ludzi zostało zabitych w imię boga niż z jakiegokolwiek innego powodu."
- sisman
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
- Posty: 497
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
wiatru też nie widzisz, a czujesz. Nie możesz potwierdzić istnienia Boga, ale nie możesz też zaprzeczyć. Ludzie dyskutują o tym od tysięcy lat, a Ty chcesz rozwiązać ten problem na forum :-D Ja np. mam podstawy to tego, aby wierzyć w Boga, jeślo Ty nie masz, to ok, zostałeś obdarzony wolną wolą i nie mam zamiaru przekonywać Cię do tego, że Bóg istnieje. Dla poprawy nastroju proponuje wszystkim posłuchać tego:W co wierzę? W słońce. Dlaczego? Bo je widzę.
Day after day I'm getting better and better.