Strona 1 z 6

Pessotto w szpitalu !

: 27 czerwca 2006, 16:01
autor: Asta#8
Były piłkarz Juventusu Turyn Gianluca Pessotto wypadł z okna drugiego piętra swojego biura w siedzibie turyńskiego klubu. Przebywa w szpitalu w stanie ciężkim.
Według wstępnych informacji 36-letni Pessotto przebywał sam w swoim biurze. Po wypadku został szybko przewieziony do szpitala Le Molinette, gdzie stwierdzono u niego wiele złamań. Na razie były piłkarz jest w stanie ciężkim.

Pessotto w Juventusie Turyn grał 11 lat. W minionym sezonie zakończył piłkarską karierę, po czym został zatrudniony jako "team manager" w turyńskim klubie. W reprezentacji Włoch rozegrał 22 mecze.

http://sport.onet.pl/0,1248705,1346618,wiadomosc.html

:angry:
Oby Pessoto przeżył. Jedyne slowo ktore mi przychodzi na mysl to szok. Jak się moglo to stac, ze wypadł z okna? :doh:

FORZA GIANLUCA!! :pray:

: 27 czerwca 2006, 16:06
autor: I'love JUVE
Słyszałem szkoda go i ciekawe czmu poleciał ponoć miał różaniec w rękach :cry: coś tu jest nie tak dzieją się złe jaja :cry:

: 27 czerwca 2006, 16:08
autor: Discordia
Podobno to było samobójstwo... Ale ja w to nie wierzę... Przecież Gianluca miał żonę i 2 małe córeczki. Nie zrobiłby im czegoś takiego...
W ogóle nie wiem co o tym myśleć, nigdzie nie ma oficjalnej informacji, wszędzie piszą "podobno", "być może", "prawdopodobnie"...

GIANLUCA JESTEŚMY Z TOBĄ!!!
obyś przeżył... :pray:

: 27 czerwca 2006, 16:15
autor: rocko
Ja także mam nadzieje że nic mu nie będzie.
Ale osobiście uważam (i prosze mnie nie karcić bo ciągłe pisanie "oby nic mu się nie stało " , " oby przezył" nie ma sensu.Lekarze powiedzieli ze jego życiu nic nie grozi,przynjamniej jeżeli chodzi o wypadek) że całe to zdarzenie ma związek z aferą korupcujną i może ktoś bardzo chce zniszczyć nasz ukochany klub nawet poprzez tak drastyczne środki.
NIESTETY ale nieszczęscie Pessotto według mnie bardzo duży związek z aferą
Nie chce nikogo osądzać poniważ nie moja w tym rola ale weżcie pod uwagę ten aspekt drodzy przyjaciele.

: 27 czerwca 2006, 16:25
autor: Dragon
juventina92 pisze:Podobno to było samobójstwo... Ale ja w to nie wierzę... Przecież Gianluca miał żonę i 2 małe córeczki. Nie zrobiłby im czegoś takiego...
Czemu piszesz w czasie przeszłym?
Pessotto z rodziną

Mimo, że news jest na JP, to myslę, że na forum powienien być temat o tym smutnym wydarzeniu...

Jestem przerażony obecną sytuacją, sam już nie dźwigam cieżaru presji jaka na nas wszystkich ciąży, to najgorszy okres w naszej historii obok tragedi na Heysel. Wszystko się wali na raz. Czekam na wyrok jak na wlasne skazanie, sam już tego nie ogarniam :( Trzymaj się Gianluca!

Braw rownież dla Cannavaro za to, że wyszedl z konfeencji po tym jak się dowiedzial o tym zdarzeniu. Oto filmik

: 27 czerwca 2006, 16:56
autor: Swider10
Jesteśmy z Tobą Pesotto trzymaj się i szybko wracaj do zdrowia, oby jak najszybciej stanoł na nogi i wrocił do rodziny bo to przeciez jest najwazniejsze.

: 27 czerwca 2006, 16:56
autor: Garreat
Szok... nie wiem co jest, wszystko wali się naraz, czarne chmury nad Juve. Wszyscy czekamy na wyrok w sprawie a tu jeszcze takie rzeczy...
Nie wierzę w samobójstwo. To byłoby bez sensu. Nie będę już powtarzał przedmówców. Chyba ktoś po prostu chce nas zniszczyć, pogrążyć. Nie wierzyłem w teorię spiskową ale chyba powoli się do niej przekonuję!
To jest anormalne i tego nie rozumiem. Sam Pessotto chyba będzie wiedział w tej sprawie najwięcej.

Trzymaj się Gianluca!

: 27 czerwca 2006, 17:32
autor: misiekjt
jestem zdruzgotany narazie to niech pozostanie moim komentarzem jak się wyjaśni choc troche ta sprawa bede mogł coś wiecej powiedziec FORZA PESSO!!

: 27 czerwca 2006, 18:40
autor: Mr Cezary
To nie moment na dywagacje, ale śmierdzi mi to z daleka :? Mam nadzieję na szybki powrótk Gianluci do pełni sprawności, ale ta sprawa musi zostać wyjaśniona jak najszybciej. Samobójstwa nie biorę wogóle pod uwagę.

: 27 czerwca 2006, 18:46
autor: DamKam
Szok, po prostu szok :/ Grande Pesso co sie stalo, jak, dlaczego :?: Normalnie nie wiem co napisac... mam mieszane mysli. Czy to mogla byc proba samobojcza :think: Nawet boje sie dopuszczac takie mysli ale z tego co czytam w wielu nawsach na ten temat to niestety nie jest to wykluczone :? Gdzies pisze, ze trzymal rozaniec. Pozniej czytam, iz podobno mial ze soba roze. O co w tym wszystkim chodzi, co tam sie wydarzylo...
Ale najwazniejsze, zeby Gianluca z tego wyszedl :pray: Ohhh, ze akurat teraz musialo sie wydarzyc takie nieszczescie. Ale w tak trudnym okresie dla naszego ukochanego klubu jeszcze bardziej musimy byc z nimi. Pessotto jestesmy z Toba, Juventus jestesmy z Wami :!:

: 27 czerwca 2006, 19:31
autor: juverm
Jedne źródła podają że trzymał w ręku różę, inne że był to różniec... Maje zdanie jest takie:

Jeśli była to róża może to świadczyć o próbie morderstwa, taki element (z różą) często towarzyszy gangsterskim porachunkom. Więc ja próby morderstwa nie wykluczam. Tylko kto i dlaczego :?:

A jeśli trzymał w ręku różaniec to oczywiście prawdopodobne, bo samobójcy przed śmiercią modlą się (widomo po co).

Ja jestem za opcją 1 (próba morderstwa) bo Pessotto chyba jest na tyle inteligentny, że wie, że skacząc z 2 piętra samobójstwo nie jest pewne...

Trzymaj się Gianluca, obyś szybko się wykurował, i żeby cała sytuacja się wyjaśniła.

EDIT:
Juventin pisze:Zaczynam miec poważne wątpliwości... Dużo rzeczy wskazuje na to iż nie byla to zwykla próba samobójcza. Otóż napięta sytuacja w klubie, plus fatalne połozenie byłych działaczy, tudzież ich współpracowników, Pessotto jest jednym z tych którzy mieli wziąść się za czystki w klubie, mial być oznaką uczciwości, ostoją czystości, może komuś się to nie spodobało... ?

Najbardziej frapującą rzeczą w tej sprawie jest to co Pesso trzymał w ręce [Róża/ Różaniec] po co ? Może to ostrzeżenie ? Nie wiem czy to zgodne z prawdą, ale w filnie "Ojciec Chrzestny" Głowa konia jest takim własnie ostrzeżeniem... Zależy od interpretacji...

Wielu z was mówilo że to anormalne że Pesso targnał na swoje życie, niby jest szczęśliwym ojcem i mężem, ale inną opcją jest to że "ONI" mogli zagrażac jego córeczkom, a Pesso mógł je poprostu chronić [Znaczy że się sam miałby się uciszyć "na zawsze"] , Logiczne prawda? Ale to jedna z moich [mam nadzieję błedna] tez na temat tego wypadku.

Bezwzględu na powód tego zdarzenia, można powiedziec iż mamy doczynienia z sytuacją dramatyczną, moim zdaniem najdramatyczniejsza w calej historii Juve. Wątpię by Ganniemu odechcialo się tak poprostu żyć... Zgadzam się z Alexxxxx'em[komentarz pod newsem] że poprostu za dużo wiedzial...
:(
Mam identyczne zdanie, tylko nie wiedziałem jak to napisać, chociaż w moim poście to samo można zrozumieć... Pozdro

: 27 czerwca 2006, 19:33
autor: Bany_DG
Zaczynam miec poważne wątpliwości... Dużo rzeczy wskazuje na to iż nie byla to zwykla próba samobójcza. Otóż napięta sytuacja w klubie, plus fatalne połozenie byłych działaczy, tudzież ich współpracowników, Pessotto jest jednym z tych którzy mieli wziąść się za czystki w klubie, mial być oznaką uczciwości, ostoją czystości, może komuś się to nie spodobało... ?

Najbardziej frapującą rzeczą w tej sprawie jest to co Pesso trzymał w ręce [Róża/ Różaniec] po co ? Może to ostrzeżenie ? Nie wiem czy to zgodne z prawdą, ale w filnie "Ojciec Chrzestny" Głowa konia jest takim własnie ostrzeżeniem... Zależy od interpretacji...

Wielu z was mówilo że to anormalne że Pesso targnał na swoje życie, niby jest szczęśliwym ojcem i mężem, ale inną opcją jest to że "ONI" mogli zagrażac jego córeczkom, a Pesso mógł je poprostu chronić [Znaczy że się sam miałby się uciszyć "na zawsze"] , Logiczne prawda? Ale to jedna z moich [mam nadzieję błedna] tez na temat tego wypadku.

Bezwzględu na powód tego zdarzenia, można powiedziec iż mamy doczynienia z sytuacją dramatyczną, moim zdaniem najdramatyczniejsza w calej historii Juve. Wątpię by Ganniemu odechcialo się tak poprostu żyć... Zgadzam się z Alexxxxx'em[komentarz pod newsem] że poprostu za dużo wiedzial...
:(

: 27 czerwca 2006, 19:55
autor: Pavon
Juventin pisze:Wielu z was mówilo że to anormalne że Pesso targnał na swoje życie, niby jest szczęśliwym ojcem i mężem, ale inną opcją jest to że "ONI" mogli zagrażac jego córeczkom, a Pesso mógł je poprostu chronić [Znaczy że się sam miałby się uciszyć "na zawsze"] , Logiczne prawda?
Nielogiczne, równie dobrze mógł siedzieć cicho nie próbująć się zabić.

Dla mnie nienormalne jest to, że od razu posądzacie o to wszystko inne osoby[mafie?]. Opamiętajcie się, nawet tak delikatną sprawę potraficie powiązać z ostatnią aferą.

: 27 czerwca 2006, 20:04
autor: Bany_DG
Pavon pisze:Nielogiczne, równie dobrze mógł siedzieć cicho nie próbująć się zabić.
Ja zakładam że ludzie związani z Moggim brudnymi interesami zbyt dużo mogliby ryzykować, bo wiadomo że stawka jest ogromna, a Pesso? Cóż ludzka wytrzymałośc ma pewnie granice
Pavon pisze:Dla mnie nienormalne jest to, że od razu posądzacie o to wszystko inne osoby[mafie?]. Opamiętajcie się, nawet tak delikatną sprawę potraficie powiązać z ostatnią aferą.
Nie mamy żadnych konkretów w tej sprawie, wiadomo że wszyscy będa spekulowali, do tego wszystkiego dochoodzi afera, może to przypadek, a może nie...

: 27 czerwca 2006, 20:22
autor: Pavon
Juventin pisze:]Ja zakładam że ludzie związani z Moggim brudnymi interesami zbyt dużo mogliby ryzykować, bo wiadomo że stawka jest ogromna.
Tak ogromna, że postanowił zostawić rodzinę? Już dawno odszedłby ze świata piłki gdyby mu i jego rodzinie coś groziło[zresztą co mu mogło grozić?].

Tak czytam to co napisałeś i nie wiem czy dobrze wnioskuję, masz na myśli to, że jednym z ludzi związanych z brudnymi interesami Moggiego miał być także Pessotto?
Juventin pisze:Nie mamy żadnych konkretów w tej sprawie, wiadomo że wszyscy będa spekulowali, do tego wszystkiego dochoodzi afera, może to przypadek, a może nie...
Wszyscy? Jak nie macie konkretów to nie spekulujcie.