Co dalej z kadrą?
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Choćby Kasperczak, dajmy na to.Mr Cezary pisze:Po MŚ Janas pewnie poleci. Kto w jego miejsce?
Smuda podpisał umowe z nowym Lechem i raczej watpię, by to zostawił. A z tym brakiem osiagniec to bym tak nie szarżował. Vide- H. Kasperczak.Mr Cezary pisze:Wg mnie Smuda. Bo jeśli nie on, to tylko ktoś z zagranicy. Dość już polskich trenerów, którym wieńcze nic nie wychodzi i szukają później głupich usprawiedliwień.
Henryk Wojciech Kasperczak (ur. 10 lipca 1946 w Zabrzu) - piłkarz i trener piłkarski.Mr Cezary pisze: No wiesz, Kasperczak jakby nie patrzeć to nie jest zbytnio polski trener
Wychowanek Stali Zabrze, grał w m.in. Stali Mielec (zdobył z nią dwa tytuły Mistrza Polski), Legii Warszawa, FC Metz. Rozegrał 63 mecze w reprezentacji Polski, zdobył z nią trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata '74 i srebrny medal olimpijski w Montrealu '76.
Z Górnej Wolty tez raczej nie jest...
Porządek w polskiej piłece nalezłoby zaczac robić od góry, czyli od Przestepców Zrzeszonych Przeciwko Nam(to się panu Janowi udało). Pogonić Listka, Apostela, Kolatora i kilku innych "mędrców"!!
Po drugie- czas najwyższy zmienić system szkolenia i wyszukiwania młodych piłkarzy. Bo obecny woła o pomste do nieba, o czym mówi w ostatnim Newsweek`u Roman Kosecki
Po trzecie-pora na generalne porządki w kadrze. PAnowie pokroju Bąka, Jopa, Szymkowiaka, Żurawskiego i Krzynówka raczej juz na swiecie furory nie zrobią. Rewolucję w kadrze należałoby zaczynać właśnie od nich. Może z pominięciem Żurawia. Ale tez nie dłuzej, niż do ME.
Po czwarte- nowy trener. I wcale niekoniecznie z zagranicy.
Po piąte- zmiana nastawienia i motywowania samych kopaczy. Psycholog w kadrze to OBOWIAZEK!
Po szóste- cierpliwość
A jak to nie wyjdzie...rozpali sie stosy
- Moonk
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2005
- Posty: 861
- Rejestracja: 01 listopada 2005
Az mine skreca...za zdenerwowania, jak czytam o kolejnych propozycjach trenerów ze mogliby pracowac z naszą kadra...a nasz kochany Listek i całe PZPN...nic nie robi...wlasnie przeczytałem kolejna propozycje to mi serce urosło...
ale pewnie i ten trenere przejdzie nam kolo nosa tak jak Heniu Kasperzcak....mysle ze ...Listek robi to specjalnie czeka i czeka...zeby potem bylo jzu zapozno i zostal Janas...
Kod: Zaznacz cały
64-letni szkoleniowiec Leo Beenhakker deklaruje, że jest gotów objąć polską reprezentację. Holender zakończył właśnie pracę z kadrą Trynidadu i Tobago.
- Jestem bardzo, zainteresowany przejęciem polskiej kadry - mówi Beenhakker. - Pracę mógłbym zacząć od zaraz. Polska piłka zawsze dobrze mi się kojarzyła. Pracowałem z polskimi piłkarzami. Myślę, że miałbym szansę dokonać tego, czego wam się jeszcze nie udało.
- Polska nigdy nie grała w finałach mistrzostw Europy. To paradoks, żeby kraj z takimi tradycjami nigdy nie wziął udziału w takiej imprezie. Lubię tego typu wyzwania, więc z chęcią spróbowałbym wprowadzić tam w końcu Polskę.
- Praca z Trynidaem i Tobago była świetną przygodą, ale to już zamknięty etap. Kiedy tam poleciałem, żeby się przyjrzeć drużynie, byłem w szoku. Obserwowałem ich przez tydzień i pomyślałem sobie: ta praca to mission impossible, ale... biorę to.
- Kiedy zaczynałem pracę, zespół miał po 3 meczach 1 punkt i 7 spotkań do końca. Wydawało się, że mowy nie ma o awansie. Pracowałem jednak praktycznie po 24 godziny na dobę. Jeździłem po świecie, oglądałem piłkarzy, namawiałem. No i udało się coś z tego sklecić ;-)
Źródło;
http://mundial.onet.pl/0,1247843,1345222,wiadomosc.html
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 701
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Drażni mnie już ten kult zagranicznego trenera obecny u was. Polak ma w genach porażkę, czy może stranieri ma zakodowane zwycięstwo i trenerski talent. Ten koleś nie ma pojęcia o polskiej piłce, w Trynidad wpoił rzeczywiście ambicje i umiejętność murowania bramki, ale czy to naprawde tak dużo? Nie jest kluczowe pochodzenie, ale doświadczenie. Janas, selekcjonując i trenując 3 lata je zdobył i prawdopodobieństwo że popełni podobne błędy jest małe. Ja jestem zwolennikiem polskich trenerów, siedzących w Polskiej piłce, ale mających też pewne doświadczenie. A takie mają albo Janas, albo Kasperczak albo ew. Skorża. Zwolnienie tego pierwszego i zatrudnienie Smudy albo jakiegos przypadkowego kolesia będzie głupotą.Moonk pisze:Az mine skreca...za zdenerwowania, jak czytam o kolejnych propozycjach trenerów ze mogliby pracowac z naszą kadra...a nasz kochany Listek i całe PZPN...nic nie robi...wlasnie przeczytałem kolejna propozycje to mi serce urosło...Kod: Zaznacz cały
64-letni szkoleniowiec Leo Beenhakker deklaruje, że jest gotów objąć polską reprezentację. Holender zakończył właśnie pracę z kadrą Trynidadu i Tobago. - Jestem bardzo, zainteresowany przejęciem polskiej kadry - mówi Beenhakker. - Pracę mógłbym zacząć od zaraz. Polska piłka zawsze dobrze mi się kojarzyła. Pracowałem z polskimi piłkarzami. Myślę, że miałbym szansę dokonać tego, czego wam się jeszcze nie udało. - Polska nigdy nie grała w finałach mistrzostw Europy. To paradoks, żeby kraj z takimi tradycjami nigdy nie wziął udziału w takiej imprezie. Lubię tego typu wyzwania, więc z chęcią spróbowałbym wprowadzić tam w końcu Polskę. - Praca z Trynidaem i Tobago była świetną przygodą, ale to już zamknięty etap. Kiedy tam poleciałem, żeby się przyjrzeć drużynie, byłem w szoku. Obserwowałem ich przez tydzień i pomyślałem sobie: ta praca to mission impossible, ale... biorę to. - Kiedy zaczynałem pracę, zespół miał po 3 meczach 1 punkt i 7 spotkań do końca. Wydawało się, że mowy nie ma o awansie. Pracowałem jednak praktycznie po 24 godziny na dobę. Jeździłem po świecie, oglądałem piłkarzy, namawiałem. No i udało się coś z tego sklecić ;-) Źródło; http://mundial.onet.pl/0,1247843,1345222,wiadomosc.html
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Kasperczak zostanie prawdopodobnie trenerem reprezentacji Senegalu, więc On także raczej odpada.deszczowy pisze:Choćby Kasperczak, dajmy na to.Mr Cezary pisze:Po MŚ Janas pewnie poleci. Kto w jego miejsce?
Kasperczak jest to ewenement wśród polskich szkoleniowców, w dodatku zbierający doświadczenie za granicą, a nie w naszym kraju.deszczowy pisze:Smuda podpisał umowe z nowym Lechem i raczej watpię, by to zostawił. A z tym brakiem osiagniec to bym tak nie szarżował. Vide- H. Kasperczak.Mr Cezary pisze:Wg mnie Smuda. Bo jeśli nie on, to tylko ktoś z zagranicy. Dość już polskich trenerów, którym wieńcze nic nie wychodzi i szukają później głupich usprawiedliwień.
:roll: Czy Ty naprawdę nie rozumiesz o co mi chodzi, czy tylko udajesz takiego? :? Jako trener szkolił się za granicą, więc polska szkoła futbolu jest mu obca. Nie jest więc trenerem mogącym się pochwalić, że został wyszkolony przez polską szkołę trenerską. To właśnie miałem na myśli pisząc, że nie jest to zbytnio polski trener.deszczowy pisze:Henryk Wojciech Kasperczak (ur. 10 lipca 1946 w Zabrzu) - piłkarz i trener piłkarski.Mr Cezary pisze: No wiesz, Kasperczak jakby nie patrzeć to nie jest zbytnio polski trener
Wychowanek Stali Zabrze, grał w m.in. Stali Mielec (zdobył z nią dwa tytuły Mistrza Polski), Legii Warszawa, FC Metz. Rozegrał 63 mecze w reprezentacji Polski, zdobył z nią trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata '74 i srebrny medal olimpijski w Montrealu '76.
Z Górnej Wolty tez raczej nie jest...
- forza bianco-neri
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2004
- Posty: 297
- Rejestracja: 07 listopada 2004
Tak to już jest, że w Polsce przez zawirowania prezesów i działaczy, trenerzy nie mają spokojnego życia Na zachodzie kluby są bardziej profesjoalne, lepiej prowadzone choćby finansowo i przez o trener może spać spokojiniej, no chyba,że jest presja wyniku - Real... W Polsce trenerzy przz układy i nerwowość włodarzy nie mają łatwego życia także sama myśl szkoleniowa nie jest dobrze rozwinięta... Dlatego jestem w tym momencie za szkoleniowcem zza granicy. Dla mnie faworyem jest Leo Beenhakker.
Co do H. Kasperczaka to z tego co wiem i pamiętam to trenował on Tunezje i wszedł z nią do MŚ 98 nieco później zajął się Wisłą i zaszalał z nią w P UEFA. To są chyba najsłynniejsze osiągniecia znane przeciętnemu kibicowi. Patrząc wstecz i zaglądając bardziej na Czarny Ląd okazuje się też, że zajął 2. miejce w PNA 1998 oraz 3 z WKS w 1994 (chyba to było rozczarowanie bo WKS na tamtym turniju było obrońcą trofeum). W 2004 z Mali był 4. ale bez niego 2 lata później było podobnie... Dodatkowo z FC Metz zdobył Puchar Frncji i oczywiście z Wisłą K. 2 mistrzostwa i Puchary kraju (to akurat każdy ponad przeciętny polski trener w tych latach by z pewnością uczynił...).
Natomiast Paweł Janas - kariera krajowa - 2 mistrzostwa z Legią oraz 2 Puchary kraju z Legią. Kariera międzynarodowa - jako asystent trenera Wójcika- 2 miejsce na olimpiadzie w 1992, oraz zakwalifikowanie się i dojście do 1/4 Pucharu Mistrzów z Legią, co Kasperczakowi nigdy sie nie udało...
Kasperczak ma większze doświadczenie z reprezentacjami narodowymi i to z pewnością byłby najlepszy polski trener na stanowisko selekcjonera, ale jak widać Janas też nie jest słaby... a co do nie powołania Dudka i Frankowskiego to moim zdaniem żadna strata, Dudek ma swoje lata nie gra w klubie i jeśli już byłby tylko dobrą duszą towarzystwa, zresztą Boruc swoimi występami udowodnił, ża zasługiwał na miejsce w 1 jedenastce. Co do Frankowskiego to za kogo on miał jechać za Rasiaka? CHyba nie. Zurwaski jest gwiazdą grał w klubie i nikt się nie spodziewał, że zagra tak słabo, Jelęń to odkrycie, a Brożek również mimotylko kilku chwil szczególnie w meczu z Ekwadorem był zdecydowanie groźny. Zresztą nasz ból to stwarzanie sytuacji napastnikom przez pomocników oraz samych napastników a tego prawie wcale nie było. Frankowski jest typem napastnika, który kończy tyle tylko, że nie było czego kończyć A do tego po części jest sam sobie winien przez to, że w tak krótkim czasie zmieniał tyle klóbów i przez to nie doszedł do formy...
To fakt, że Janas źle przygotował kadre, zupełnie nie było pomysłu na gre.
Jedno zwycięstwo po przecietnym meczu to z mało, szczególnie patrząc przez pryzmat zupełnie nieudanego meczu z Ekwadorem, zagranego bez ambicji bez pomysłu. Potrzebna jest nowa myśl trenerska, nowa jakośc bo piłkarzy mamy dobrych a Ekwador był do ogrania, jak widać również i Szwecja miała słaby dzień i również moglibyśmy ją ograć... Może nowy trener wszczepi trochę optymizmu naszym piłkarzom, bo ten co jest chyba juz powinien odejść hociż na pewno nie jest złym trenerem.[/b]
Co do H. Kasperczaka to z tego co wiem i pamiętam to trenował on Tunezje i wszedł z nią do MŚ 98 nieco później zajął się Wisłą i zaszalał z nią w P UEFA. To są chyba najsłynniejsze osiągniecia znane przeciętnemu kibicowi. Patrząc wstecz i zaglądając bardziej na Czarny Ląd okazuje się też, że zajął 2. miejce w PNA 1998 oraz 3 z WKS w 1994 (chyba to było rozczarowanie bo WKS na tamtym turniju było obrońcą trofeum). W 2004 z Mali był 4. ale bez niego 2 lata później było podobnie... Dodatkowo z FC Metz zdobył Puchar Frncji i oczywiście z Wisłą K. 2 mistrzostwa i Puchary kraju (to akurat każdy ponad przeciętny polski trener w tych latach by z pewnością uczynił...).
Natomiast Paweł Janas - kariera krajowa - 2 mistrzostwa z Legią oraz 2 Puchary kraju z Legią. Kariera międzynarodowa - jako asystent trenera Wójcika- 2 miejsce na olimpiadzie w 1992, oraz zakwalifikowanie się i dojście do 1/4 Pucharu Mistrzów z Legią, co Kasperczakowi nigdy sie nie udało...
Kasperczak ma większze doświadczenie z reprezentacjami narodowymi i to z pewnością byłby najlepszy polski trener na stanowisko selekcjonera, ale jak widać Janas też nie jest słaby... a co do nie powołania Dudka i Frankowskiego to moim zdaniem żadna strata, Dudek ma swoje lata nie gra w klubie i jeśli już byłby tylko dobrą duszą towarzystwa, zresztą Boruc swoimi występami udowodnił, ża zasługiwał na miejsce w 1 jedenastce. Co do Frankowskiego to za kogo on miał jechać za Rasiaka? CHyba nie. Zurwaski jest gwiazdą grał w klubie i nikt się nie spodziewał, że zagra tak słabo, Jelęń to odkrycie, a Brożek również mimotylko kilku chwil szczególnie w meczu z Ekwadorem był zdecydowanie groźny. Zresztą nasz ból to stwarzanie sytuacji napastnikom przez pomocników oraz samych napastników a tego prawie wcale nie było. Frankowski jest typem napastnika, który kończy tyle tylko, że nie było czego kończyć A do tego po części jest sam sobie winien przez to, że w tak krótkim czasie zmieniał tyle klóbów i przez to nie doszedł do formy...
To fakt, że Janas źle przygotował kadre, zupełnie nie było pomysłu na gre.
Jedno zwycięstwo po przecietnym meczu to z mało, szczególnie patrząc przez pryzmat zupełnie nieudanego meczu z Ekwadorem, zagranego bez ambicji bez pomysłu. Potrzebna jest nowa myśl trenerska, nowa jakośc bo piłkarzy mamy dobrych a Ekwador był do ogrania, jak widać również i Szwecja miała słaby dzień i również moglibyśmy ją ograć... Może nowy trener wszczepi trochę optymizmu naszym piłkarzom, bo ten co jest chyba juz powinien odejść hociż na pewno nie jest złym trenerem.[/b]
Juve per Sempre
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
I bardzo dobrze, że jest mu obca!! Nie będzie popełniał tych samych od lat błedów! Kasperczak był świetnym świetnym kandydatem na trenera, bo polska "szkoła trenerska" nie zdązyła w nim wyrobić złych nawyków. Nastepnym razem wyrażaj się precyzyjniej i nie będzie problemuMr Cezary pisze::roll: Czy Ty naprawdę nie rozumiesz o co mi chodzi, czy tylko udajesz takiego? :? Jako trener szkolił się za granicą, więc polska szkoła futbolu jest mu obca. Nie jest więc trenerem mogącym się pochwalić, że został wyszkolony przez polską szkołę trenerską. To właśnie miałem na myśli pisząc, że nie jest to zbytnio polski trener.deszczowy pisze:Henryk Wojciech Kasperczak (ur. 10 lipca 1946 w Zabrzu) - piłkarz i trener piłkarski.Mr Cezary pisze: No wiesz, Kasperczak jakby nie patrzeć to nie jest zbytnio polski trener
Wychowanek Stali Zabrze, grał w m.in. Stali Mielec (zdobył z nią dwa tytuły Mistrza Polski), Legii Warszawa, FC Metz. Rozegrał 63 mecze w reprezentacji Polski, zdobył z nią trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata '74 i srebrny medal olimpijski w Montrealu '76.
Z Górnej Wolty tez raczej nie jest...
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 774
- Rejestracja: 12 marca 2005
Szkoda troche tej naszej porażki no ale cóz trzeba zrobić porządne przmeblowanie jak w Juve zresztą :lol: .
Liastkiewicz i Janas - dom. Naszego jeszcze chyba obecnego trenera nawet lubie ale niestety nie okazał się on na tyle dobry by wykonać plan minimum. Kadra była dobra no moze jakby Franka wzią wszystko było raczej na miejscu ale czegoś zabrakło. Czego? Ja uważam ze dorego ustawienia taktyczego (bo jak powiedział Pan Gmoch "...O ci obrońcy to oglądaja akcje tak ja my kibice..." nie wiem czy to było kierowane do naszych obrońców ale nasi też czasem oglądali z zadowoleniem co zrobia ich koledzy . Zabrakło również maxymalnego zaangażowania niektórych graczy .
W drużnie nie trzeba wcale wielkich nazwisk bo jest wielu trenerów którzy osiagneli bardzo wiele bez gwiazd. Nie uważam że np: Żurwaski, Krzynówek, Szymkowiak to gwiazdy ale napewno bardziej znani zawodnicy niż piłkarze Szwajcari czy Australi :!:
Szkoda ze trenerem Polski nie zostanie Kasperczak bo niestey juz podpisał z Senegalem .
Licze ze PZPN znajdzie kogoś kto osiagnie coś na przyszłych Mistrzostawach Europy.
Liastkiewicz i Janas - dom. Naszego jeszcze chyba obecnego trenera nawet lubie ale niestety nie okazał się on na tyle dobry by wykonać plan minimum. Kadra była dobra no moze jakby Franka wzią wszystko było raczej na miejscu ale czegoś zabrakło. Czego? Ja uważam ze dorego ustawienia taktyczego (bo jak powiedział Pan Gmoch "...O ci obrońcy to oglądaja akcje tak ja my kibice..." nie wiem czy to było kierowane do naszych obrońców ale nasi też czasem oglądali z zadowoleniem co zrobia ich koledzy . Zabrakło również maxymalnego zaangażowania niektórych graczy .
W drużnie nie trzeba wcale wielkich nazwisk bo jest wielu trenerów którzy osiagneli bardzo wiele bez gwiazd. Nie uważam że np: Żurwaski, Krzynówek, Szymkowiak to gwiazdy ale napewno bardziej znani zawodnicy niż piłkarze Szwajcari czy Australi :!:
Szkoda ze trenerem Polski nie zostanie Kasperczak bo niestey juz podpisał z Senegalem .
Licze ze PZPN znajdzie kogoś kto osiagnie coś na przyszłych Mistrzostawach Europy.
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 1162
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
O ile się do nic zakwalifikuje. A w naszej grupie eliminacyjnej nie ma kelnerów. Nikt się przed nami nie położy.pilekww pisze:Licze ze PZPN znajdzie kogoś kto osiagnie coś na przyszłych Mistrzostawach Europy
Człowieku :doh: - o czym ty w ogóle mówisz?pilekww pisze:Nie uważam że np: Żurwaski, Krzynówek, Szymkowiak to gwiazdy ale napewno bardziej znani zawodnicy niż piłkarze Szwajcari czy Australi
Australia: Kewell, Viduka, Schwarzer
Szwajcaria: Senderos, Vogel, Djourou
Zobacz o ile te wymienione trójki piłkarzy są lepsze od tej naszej trójki. Niestety, są lepsze przynajmniej o klasę. Pzdr
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1746
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Fajne jaja :roll: Dzis rano czytam, ze Janas wlasnie podal sie do dymisji (i mowie sobie "no nareszcie") a tu za kilka godzin czytam, ze Listek wszystko dementuje i ze nic takiego nie mialo miejsca Niedawno czytalem (juz nie pamietam dokladnie gdzie) taka opinie pewnego dziennikarza, iz ci w PZPN specjalnie chca przeczekac okres fali krytyki i nawolywania do zmian, jaka panuje po blamazu na Mundialu. I podobno wcale nie maja w zamiarze zmieniac selekcjonera naszej reprezentacji. Jezeli faktycznie tak by bylo to ja juz nie wiem. Normalnie nic tylko wyjsc na ulice i wywalic sila tych Listkoludkow :evil:
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Nie byłem i nadal nie jestem zwolennikem pana Tomaszewskiego, ale ostatnio dochodze (ze zdziwieniem) do wniosku, że on czasem mówi do rzeczy. Warto poczytać komentarze w "Piłce Nożnej", "Newsweeku" i "Wprost". Chociaż komentarze Bońka to momentami kuriozum. A naprawę kadry należałoby zaczynać od wystrzelania połowy PZPN-u, bo tam zapadają wszystkie decyzje. W końcu Listek klepnął tą niby-kadrę. PZPN- won :!:
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 1568
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Mówili o tym na Polsacie. Tyle że ja nie oczekuje zmiany trenera (może troche) lecz zmianę prezesa PZPN-u i całej jego ekipy. Inaczej ciągle naszą piłkę będę postrzegać w czarnym świetle. Chociaż jak tu inaczej na to patrzeć, gdy jedną z informacji w Wydarzeniach była sprawa korupcji w polskiej piłce :doh:DamKam pisze: Dzis rano czytam, ze Janas wlasnie podal sie do dymisji (i mowie sobie "no nareszcie") a tu za kilka godzin czytam, ze Listek wszystko dementuje i ze nic takiego nie mialo miejsca
A co powiedział Lisek o Mundialu? Że czeka na raport od Janasa :rotfl: podobno już jest gotowy w 80% (choć to było kilka dni temu). Zapowiedział także, że do czasu opublikowania raportu nie zostaną podjęte żadne decyzje. Nie zdziwię się jeśli po ukazaniu się sprawozdania nie nastąpią żadne zmiany Z tego co pamiętam wspomniał także, aby dzienikarze nie robili ogromnej afery z tego wszystkiego, że potrzebny jest czas, itp. itd. Mógłby zostać politykiem: dużo gadania, mało konkretów, a gdy jest źle - powiedzieć, że jest się celem ataku ze strony innych... :roll:DamKam pisze:Niedawno czytalem (juz nie pamietam dokladnie gdzie) taka opinie pewnego dziennikarza, iz ci w PZPN specjalnie chca przeczekac okres fali krytyki i nawolywania do zmian, jaka panuje po blamazu na Mundialu.
Mało tego. Wydaje mi się, że nic się nie zmieni. A jak powiedział jeden z komentatorów Mundialu, musimy zmienić nie tylko wierzchołek piramidy polskiej piłki (mówił o trenerze), ale przede wszystkim zacząć od podstaw. Ale kto wywali Listka? Jedyna nadzieja pozostaje chyba tylko w rządzie, choć nie wydaje mi się, aby oni coś chcieli zmienić. Misiu czuje się silny. Niestety...DamKam pisze:I podobno wcale nie maja w zamiarze zmieniac selekcjonera naszej reprezentacji.
Albo iść w ślady Podolskiego i Klose i zmienić obywatelstwo. Wyślemy im Listkiewicza, a tamci niech zwrócą nam "naszych" zawodnikówDamKam pisze:Jezeli faktycznie tak by bylo to ja juz nie wiem. Normalnie nic tylko wyjsc na ulice i wywalic sila tych Listkoludkow :evil:
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Ja już sam nie wiem co myśleć w sprawie szkoleniowca kadry. Z jednej strony chciałbym, aby Janas został, gdyż zna już większość piłkarzy, a to ułatwiło by mu przygotowania do eliminacji Euro 2008. Z drugiej jednak strony przydałby się, a nawet był wskazany, świerzy powiew pomysłu szkoleniowego z zagranicy. Zastanawiając się nad tym, dochodzę do wniosku, że wszystko trzeba zacząć od... zmiany prezesa. Polska to tak samo utopiony w korupcji kraj, jak rzekomo Włochy. Choć uważam, że Polsce już nikt nie dorówna :roll:
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 1127
- Rejestracja: 09 marca 2005
Ty tak cały czas o tym szkoleniowcu z zagranicy, a powiedz mi kogo byś konkretnie widział na tym stołku ? Bo ja szczerze - raz nikogo nie widze, dwa - według mnie to nie ma sensu. Bo taki gość z zagranicy nie zna realii polskiej piłki, nie zna piłkarzy, ligi w takim stopniu jak szkoleniowiec z polski. A to na kilkadziesiąt dni przed eliminacjami jest niewskazane.Mr Cezary pisze: Z drugiej jednak strony przydałby się, a nawet był wskazany, świerzy powiew pomysłu szkoleniowego z zagranicy.
Owszem i tu sie zgodzę, tyle, że nie wystarczy zmiana samego prezesa, ale też WIELU, WIELU, WIELU ludzi z PZPN-u. Tutaj jest absolutnie potrzebny powiew świeżość, ludzi z pomysłem, najlepiej piłkarzy, trenerów na emeryturze, którzy skonczyli juz karierę, a trochę świata zwiedzili. Ludzi potrafiaćych spojrzęc na to wszystko chłodno, ale i dostrzegajacy chorą stryukturę w zwiazku. Wydaje mi się, ze by do tego doszło, potrzebna jest ingerencja kogoś, będącego nad PZPN, o wyższej randze w państwie :roll:Zastanawiając się nad tym, dochodzę do wniosku, że wszystko trzeba zacząć od... zmiany prezesa.
A tak wracajac do mundialu doszedłem do wniosku , że kiedy piłakrze grali w eliminacjach w formie wypracowanej w klubach (wówczas Janosik narzekał, ze ma mało czasu :roll: ) grali dobrze, a co za tym idzie reprezentacja również. Kiedy to Janas miał trzy tygodnie zawodników na własną rękę doprowadził ich do takiej formy, że autentycznie szczęka opadła
Alessandro Del Piero ole!
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
A co wg Ciebie ma sens? Zatrudnianie poraz kolejny trenera "geniusza strategii z polskiej ligi"? Smuda i Kasperczak to wg mnie jedyni Polacy, którzy mogliby objąć posadę po Janasie, ale jak wiemy są w tej chwili nie osiągalni. Jest wielu dobrych trenerów zagranicznych, którzy mogliby spróbować swoich sił w polskiej reprezentacji. Tylko problem tkwić będzie zapewne w finansach. Polska szkoła trenerska jest przestarzała, nie można dłużej na niej polegać. Napisałem w poprzednim poście, że Janasa zostawiłbym tylko i wyłącznie dlatego, że zna polskich piłarzy i nie będzie ich musiał poznawać od nowa. Jednak jaką to ma gwarancję sukcesuw trudnej grupie eliminacyjnej? :doh:ForzaDelPiero pisze:Ty tak cały czas o tym szkoleniowcu z zagranicy, a powiedz mi kogo byś konkretnie widział na tym stołku ? Bo ja szczerze - raz nikogo nie widze, dwa - według mnie to nie ma sensu. Bo taki gość z zagranicy nie zna realii polskiej piłki, nie zna piłkarzy, ligi w takim stopniu jak szkoleniowiec z polski. A to na kilkadziesiąt dni przed eliminacjami jest niewskazane.Mr Cezary pisze: Z drugiej jednak strony przydałby się, a nawet był wskazany, świerzy powiew pomysłu szkoleniowego z zagranicy.