LM (1/4): JUVENTUS 0-0 Arsenal :(

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
wbijam w taka gre

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 kwietnia 2006
Posty: 1
Rejestracja: 06 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 17:33

Wczorajszy mecz juve to totalne nieporozumienie. Żenada na maxa!!!!!!!!!!!!!

I jak patrze na te teksty że Capello powinien zostać w juve bo zdobył prawie 2 scudetto, to mi się źle robi.

Moim zdaniem liga włoska jest gorsza od francuskiej. tam przynajmniej zespoły są wyrównane, a we Włoszech? treviso,ascoli, lecce,reggina. CO TO <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> JEST!! z taki to legia by pojechała, więc mając takich zawodników jak ma juve i tyle drukniętych karnych, niestety z kapelusza, to ja będać trenerem bym wygrał, a jak przychodzi do ligi mistrzów to gówno!!

MICCOLI!! taki <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zawodnik, w juve tera byłby jednym z lepszych!! się kurna marnuje w benfice. Jeden z wiekszych talentów. Zamiast niego gra <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jakiś zalayeta(3 strzały w życiu mu wyszły i jest gorszy od Rasiaka) albo ruben olivera, albo <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> GG:((

Niech jeszcze ktoś powie ze Emerson (lol) jest dobry;( płakać się chce, on jest jeszcze gorszy niż GG.


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 813
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 17:38

Marcin_FCJ pisze:Ostatnia szansa stracona. Ostatni raz zaufałem Capello i Zlatanowi wczoraj. To ja krytykowałem ich od dawna, to ja widziałem jak to się skończy i to ja niestety miałem racje. Ci dwaj są kulami u nogi Juventusu Turyn. Capello nie uczy się na błędach nie wyciąga wniosków... W meczu z Treviso nie wystawia rezerw a wszystkich tych co 3 dni pozniej mają zabiegać fenomenalny Arsenal... Żałosne... Przegraliśmy wraz z kontuzją Del Piero.. to też był wielki błąd... Ale co tam... Dla mnie to tragedia i koniec pewnego rozdziału. Trzeba zbudować nową drużyne nawet jeśli kosztem miałbybyć najbliższy sezon. Tłumaczenie o wystawieniu Kovaca za Thurama rozbawiło mnie do łez. Nedved grał tragicznie... ile razy to on był na spalonym? On nie myśli? Wniosków nie potrafi wyciągać? Co to ma być ? No co ?! O Ibrze sie nei bede wypowiadał bo dla mnie jest on skończony... Capello narzeka na gwizdy kibiców :lol: Niech zrozumie że już go tam większość nie chce. To już koneic .. Czy chcecie czy nie
Czy tylko mi się wydaje, że On pisze bzdury? :wink: .
Masz naprawdę fatalne podejście do sprawy. Dla ciebie Juventus kręci się wokół 3 osób: Capello, Ibrahimović, Del Piero. Każda twoja myśl zaczyna się od Nich. Jesteś sfrustrowany po wczorajszej porażce. Jak wielu z Nas. Ale kogo chcesz obwiniać za ten stan rzeczy? tak trudno ci zrozumieć, że w piłce się wygrywa albo przegrywa? Piłka Nożna to sport. Piękno sportu polega na tym, że tak naprawdę wszystko jest możliwe. Nie pierwszy raz druzyna będąca faworytem, schodzi z boiska ze spuszczonymi głowami. Dobrnęliśmy do najlepszej '8' Europy. Ten sam rezultat Legii Warszawa jest do dzisiejszego dnia, wspominany przez polskich kibiców. Juventus? 2 raz z rzędu to zrobił. Z kim przegrał? z Arsenalem. Nie znasz Arsenalu? Mistrza Premieship z lat 98, 2002, 2004? od wielu lat dowodzonego przez Arsene Wengera? bodaj najbardziej cenionego trenera na Wyspach, obok oczywiście Alexa Fergussona. Arsenal postawił wszystko na jedną karte. Definitywnie poświęcił się rozgrywkom Champion's League. Czy my to zrobiliśmy? nie, gdyż mamy ambicje. Mamy ambicje, żeby wygrać wsio. Bo chyba tego chcesz? chcesz wszystkiego, prawda? Tobie tez uderzyła ambicja do bani, nie? Chcesz wszystkiego. Krytykujcie. Polacy. To przez takie właśnie podejście, nasz kraj z Mocarstwa jest oborą, to przez takie własnie podejście nasza piłka to cyrk, z którego śmieje się cała Europa. Niczego nie potraficie docenić. Nie potraficie cieszyć się z pojedynczych sukcesów. Nie potraficie docenić naszego bilansu meczów w Serie A: 24-7-1. Co tam. Machnąć reką na to, bo nie mamy Wszystkiego ! Jaka wygoda. Lux. Drużyne trzeba rozwalić, nawet kosztem jednego sezonu? a może do cholery kosztem 15 sezonów? co? skąd wiecie ile będzie trwała budowa nowej drużyny? kupa umysłowych dzieciaków.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 18:14

Nie wiem czemu mój avatar powoduje u mnie teraz głupi śmiech :?

Zacznę może od tego, że nie da się wygrać meczu grając 6-2-2, a do tego dobrze jedynie przez jakieś 15 minut... No cóż, pozostał nam tylko niesmak i dywagacje o tym, co za rok :(. Czy tak musiało być? Na pewno nie, jednak z taką grą, jak wczoraj, ciężko myśleć o jakimkolwiek sukcesie w LM... przede wszystkim TAKTYKA. Zaraz zaraz, jaka taktyka? Przecież to zbyt wzniośle brzmi. Walenie głową w mur i nic poza tym. Prawie cała drużyna z przodu i co z tego? Każa akcja tak samo - albo długa piłka na napastników (kolejny raz, kolejny raz bez sensu) albo podanie w bok i wrzutka... ludzie, przecież w takiej grze to nawet rezerwy Torino by się nie pogubiły:!: Śmiem taki styl nazwać żenadą... Słowem z gry mieliśmy wielkie, ale to wielkie nic, przy okazji taki sposób gry prowokował kontry, które zresztą sunęły na bramkę Gigiego dość często... ale ok, poszły zmiany (w porę) i jakby coś drgnęło. W okolicach 60-75 minuty bramka wisiała w powietrzu, lecz jak się okazało, Pavel nie wytrzymał nerwowo... a w 10 nie da się strzelić 2 bramek takiemu Arsenalowi w 10-15 minut nie tracąc żadnej.
Co do zawodników, również szlag może człowieka trafić. Lecimy (1-10):
Buffon 8 - nie ma co się rozwodzić. Miałem wrażenie, że przyjechał z innej drużyny... bardzo dobrze, za tyle sytuacji ile wybronił dwie mógłby puścić ze spokojnym sumieniem, choć akurat Gigi nie puszcza bramek "z czystym sumieniem", to do niego nie przystoi.
Zambro 7 - jako boczny obrońca nie mógł dużo zdziałać, zwłaszcza przy tak czytelnej grze. Niemniej, kolejny raz pokazał serce do gry, walkę i tego mu nikt nie odmówi. Starał się... ładny strzał w pierwszej połowie... dobrze, że wczoraj on nosił opaskę kapitana.
Kovac 6 - Oprócz jednego dość poważnego błędu poprawnie. Chyba Capello miał trochę racji z tymi celniejszymi podaniami, choć takich które by coś przyniosły było 1-2. Niemniej dobrze zagrał i godnie zastąpił Thurama (btw: ciekawe po co on odpoczywał w Treviso :lol: ).
Cannavaro 6 - Również poprawnie, raz ładnie ograny przyjęciem przez Henry'ego, w defensywie pewniejszy od Roberta, jednak te jego piłki do przodu... beznadziejne...
Chiellini 6 - Dużo biegał, miał kilka niezłych zagrań, jednak odnosiłem wrażenie, że za łatwo dawał się ogrywać (nieco ala Vieira na Highbury) + cieniackie wrzutki. Niemniej jednak, nie mam do niego żalu, przynajmniej wkładał w grę serce, w przeciwieństwie do...
Mutu 1,5 - Moim zdaniem jego gra we wczorajszym meczu była jednym wielkim nieporozumieniem. Jeśli miałbym wskazać kogoś na najsłabszego zawodnika meczu, byłby to Mutu. Co on w ogóle robił? Przepraszam bardzo. Podania, jeśli już, to beznadziejne, tak samo wrzutki. Zero odwagi do gry jeden na jeden, nigdy bym nie przypuszczał, że taki zawodnik może tak spowalniać kontrataki. Cień Camora. Nie wiem, ile akcji spartaczył. Ukoronowaniem - "wrzutka" z wolnego z ok. 18 (:!:) metrów. Ach, i jeszcze to stylowe zejście do szatni w 7x minucie.
Emerson 2,5 - Sorry stary, co ty grasz? Puma miał być łącznikiem między atakiem a pomocą, miał zagrać ofensywnie... a łącznikiem to on był najwyżej między obroną a skrzydłami ew. (90% przypadków) obroną a... obroną. Myślę, że na nim najlepiej widać brak rotacji w składzie, zgubił gdzieś szybkość. To go jednak nie bardzo usprawiedliwia, w takim meczu powinien walczyć za dwóch. Tymczasem ciężko powiedzieć, żeby w ogóle walczył.
GG 5,5 - Akurat z postawy Giannichedy jestem umiarkowanie zadowolony. Jako defensywny pomocnik (a takim miał wczoraj być) sprawdził się bardzo dobrze. Co najważniejsze, pokazał, że mu ZALEŻY. Dość często wygrywał pojedynki główkowe (chociaż raz "przegrał" z Chiellinim ;)), raz bardzo ładnie przerwał akcję Eboue w polu karnym, co ciekawe nawet parę razy odebrał piłke Henry'emu 1v1. Thierry musiał być zaskoczony ;).
Nedved 3,5 - W zasadzie można być z niego dumnym, bo chociaż nie grał wspaniale (spalone :?), w zasadzie grał średnio-dobrze, zostawiał na boisku tyle serca, co nikt inny. Starał się ciągnąć grę... w sumie rozumiem trochę jego frustrację/zażenowanie i głupi faul, to go jednak nie usprawiedliwia. Akurat wtedy zaczęliśmy grać lepiej i jedna jedyna bramka byłaby zastrzykiem nadziei dla Juventinich oraz niepewności wśród młodzików Arsenalu. Głupio, że impuls złości znaczył tu tak wiele... być może faktycznie przydałby się psycholog.
Treze 3,5 - Nie ma się co rozwodzić, takich jak on rozlicza się z bramek. I choć wczoraj nie miał faktycznej okazji, były dwie sytuacje, kiedy zawodnik jego klasy mógł pokusić się o bramkę - raz gdy za wysoko uniósł nogę we wślizgu i minął się z piłką, drugi raz kiedy zamiast odważnie iść za akcją, zdołał jedynie się machnąć po błędzie Eboue. I ta jego mina, jakby miał pretensje do całego świata.
Ibra 3 - Cóż, gdyby nie zaczął czegoś grać pod koniec, wieszałbym na nim teraz psy. Bo faktycznie, jedynym niezłym zagraniem do ok. 65 minuty było wysunięcie piłki Chielliniemu. Później jakoś sam z siebie zaczął grać dobrze... Wychodziły mu kiwki, zyskał jakąś pewnośc siebie, zaczął walczyć, grał dokładnie. Obrońcy przed nim zaczęli mieć miękkie kolana. W sumie poza jednym niebezpiecznym strzałem, który jednak złapał Lehmann, niewiele z tego było. Pokazał mimo to, że potencjał ma i grać potrafi. Tak myślę, że grał dobrze, bo malała presja :think:... Jakby grał jak w końcowej fazie meczu, może dziś nasze nastroje byłyby całkiem inne. Niemniej, uważam, że teksty w stylu IBRA OUT są grubo przesadzone, ludzie uprzedziliście się, macie na starcie negatywne podejście, w ten sposób do niczego nie dojdziemy.
---
Balza 6 - moim zdaniem grał lepiej jak Chiellini, lecz pewnie po części wynikało to ze zmęczenia Gunnersów. W każdym razie, dał niezłą zmianę.
Zalayeta sv - ciężko powiedzieć, niby po teoretycznej zmianie ustawienia graliśmy lepiej, lecz sama gra Zalayety jest ciężka do oceny, niby parę razy główkował, lecz z oceną się wstrzymam.

No cóż... teraz możemy tylko płakać, że nie było Alexa... naprawdę... na pewno był rozdarty w środku patrząc z trybun na taką grę jego klubu... niestety, Turyn był wczoraj pozbawiony swojego Króla :(.
Uważam, że jesteśmy w stanie wygrać LM z Capello, ale są dwa warunki. Jeden - rotacja w składzie:!: Do jasnej cholery, ileż można grać tymi samymi graczami? Zmęczeni nie są w stanie pokonać nawet Treviso, dodatkowo, jeśli mamy walczyć o LM, potrzebna jest forma na marzec/kwiecień. A tej nie da się osiągnąć, nie stosując rotacji... taka prawda. Drugi warunek to obsadzenie pozycji ofensywnego pomocnika KREATYWNYM graczem oraz wykorzysytwanie tego zawodnika w grze... gdyż teraz nasze ustawienie w ofensywie wygląda tak: skrzydłowi obrońcy i pomocnicy spoko ustawieni, napastnicy na miejscu, strefa defensywna daleko za nimi, a pomiędzy wielka dziura. Dopóki Vieira był w formie, sprawdzał się. Wchodził jakoś pomiędzy formacja przeciwników, słowem - nie było tej luki, luki, która aktualnie jset OGROMNA. Od dłuższego już czasu Vieira NIE jest w formie i tym sposobem mamy wymuszoną grę skrzydłami/długimi piłkami. Nawet gra na długie podania jest lepsza z takim zawodnikiem, ponieważ napastnik może strącić piłkę nadbiegającemu za plecami koledze... moim zdaniem na takiej pozycji świetnie sprawdziłby się Alex, albo Gerrard, o którego rzekomo zabiegamy... no cóż, czas pokaże jak będzie, trzeba być dobrej myśli.
Capello powinien przemyśleć sobie pewne sprawy, gdyż drugi rok z rzędu powtarza te same błędy... ile można? W dodatku, te kretyńskie wypowiedzi po meczu na czele z narzekaniem, że kibice gwizdali. No sorry panie Capello, ale Pan nie rządzi Juventusem i póki co nie ma przyczyn, dla których byśmy cię mieli kochać. To kibice są tym czynnikiem, bez którego piłka nie miałaby sensu. A że Capello był jednym z głównych ojców porażki, to chyba nic dziwnego? Siądź Pan wygodnie w fotelu i dobrze przemyśl pewne sprawy.

Tyle ode mnie, pozdrawiam.

Juve per sempre.
Ostatnio zmieniony 06 kwietnia 2006, 18:33 przez Garreat, łącznie zmieniany 2 razy.


Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1755
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 18:15

Gdzie są teraz pan Capello i jego grajkowie , którzy tak buńczucznie zapowiadali ,że zaatakują od 1 minuty.Rozumiem to że odpadli ,przywyczaiłem się do tego ,że w Europie nie zdobywamy żadnych trofeów.Ale gdyby nasi piłkarze rzucili się na Arseanla ,jak wilki na wołowinę :smile: to wybaczył bym im tą porażkę.A tak można powiedzieć ,że praktycznie nic nie zaryzykowali.Szkoda,że Juventus wpadł w niedobre ręce, ale mam nadzieję ,że zarząd niedługo się opamięta i pozbędzie się kilku ludzi z Juve.Dla mnie jedynymi zawodnikami ,którzy nie zawiedli sa Buffon,Zambro,Chellini i Balza.Reszta na czele z Ibrą i Nedvedem ,któremu na starość chyba rozum odjęło nie się schowa.Ale najbardziej zawiódł mnie Puma, który przez kilka miesiacy był naszym najlepszym piłkarzem.Ale niestety w kilku ostatnich meczach gra jak zawodnik z polskiej ligi. :angry: praktycznie zero celnych podan do przodu. :doh: Ale nasz zarząd sobie z tym poradzi,Chcą ściągnać C.Zanettiego. :rotfl: .Który jest wspaniałym ofensywnym graczem i ,który zaradzi wszystkim naszym kłopotom.


Obrazek
bblackk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 2099
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 18:33

_Jah pisze:Ten sam rezultat Legii Warszawa jest do dzisiejszego dnia, wspominany przez polskich kibiców. Juventus? 2 raz z rzędu to zrobił.
Jedwabiste porównanie, jedwabiste :lol:
_Jah pisze:Arsenal postawił wszystko na jedną karte. Definitywnie poświęcił się rozgrywkom Champion's League.
Mylisz się. W przeciwieństwie do Juventusu, Arsenal świetnie rozłożył siły na cały sezon (w porównaniu do Juve, Wenger wykorzystuje w pełni całą swoją kadrę), zarówno LM, jak i Premiership. Juventusowi starczyło pary, tylko na rok 2005. Teraz Arsenal może wygrać LM oraz zająć miejsce premiowane awansem do przyszłorocznel CL
_Jah pisze:Czy my to zrobiliśmy? nie, gdyż mamy ambicje. Mamy ambicje, żeby wygrać wsio. Bo chyba tego chcesz? chcesz wszystkiego, prawda?
Myślałem, że z PW odpadliśmy, aby mieć wystarczająco sił na LM i Serie A... tymczasem okazuje się, że trzeba zrezygnować z czegoś jeszcze? Ambicja zawiodła nas do takiego punktu, że z LM odpadliśmy, a i na ligowych boiskach nie jesteśmy juz takimi pewniakami. Zawsze myślałem, że ambitnym jest łatwiej...


Obrazek
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 18:52

Wywalmy Pume, Zlatana, Nedveda i jeszcze kilku "beznadziejnych", w ich miejsce kupmy młodych i zdolnych Teveza, C. Ronaldo, Robinho i Adu (pozdro ryba 8) ). Emerson pozwolił sobie zagrać kilka słabszych meczów, skandal! Zlatan ma beznadziejny sezon (to skreśla go jako dobrego zawodnika), jak mógł do tego dopuścić?!
Czech jest ogólnie beznadziejny i nie zasłużył na nasz szacunek, won! Oprócz nich "dziadek" Thuram i Vieira (to dopiero beznadzieja).

Nie panikujmy, dajmy sobie czas, zmiany są potrzebne, duże zmiany, ale nie pod wpływem emocji. Jeśli tegoroczne mercato nie przyniesie kilku ciekawych transferów (prawy obrońca z prawdziwego zdarzenia) to będziemy mogli narzekać. Osobiście daje jeszcze rok trenerowi na zbudowanie dobrej drużyny i odniesienie sukcesu na arenie europejskiej, jeśli nic z tego nie wyjdzie osobiście napisze "Capello won!". Tymczasem Forza Juve!


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Bany_DG

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 634
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:01

DjJuve pisze: Zlatan ma beznadziejny sezon (to skreśla go jako dobrego zawodnika), jak mógł do tego dopuścić?!
Jedno.... jakim prawem ma pretensje do kołcza za to że ten go zmienił... Lippiego zwolinili za to że odpadł Depor, mimo że w ok wczesniej grał w finale LM... Wszyscy dają szanse Capello mimo że dwukrotnie z rzedu odpada bądź co bądź w kompromitujacym stylu... Nie widze przesłanek by było inaczej... Więc po co marnowac czas obu stron


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:09

Juventin pisze: Jedno.... jakim prawem ma pretensje do kołcza za to że ten go zmienił...
Doskonale wiesz jaki ma charakter, a sprawa została niemiłosiernie rozdmuchana przez media.
Juventin pisze: Lippiego zwolinili za to że odpadł Depor, mimo że w ok wczesniej grał w finale LM...
Wystarczy przypomnieć sobie styl gry Juve w serie a i cl (porażka z romą 4:0). Bądź co bądź Capello jest na najlepszej drodze do zdobycia drugiego scudetto, a jest to spory sukces.
Juventin pisze:Nie widze przesłanek by było inaczej... Więc po co marnowac czas obu stron
Dobrze wiemy, że Capello nie zostanie zwolniony. Mamy dwie możliwości, dać mu ostatnią szanse lub domagać się odejscia, ja wybieram pierwszą opcje.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Ja-JUVE-nek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2004
Posty: 364
Rejestracja: 22 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:14

Moje podsumowanie dwumeczu:

- Nedved, niewidomy?
- Zlatan i Trezeguet, co to było? Henry bił na głowe ich obu, a do tego się jeszcze uśmiechał.
- Vieira, dać mu jeszcze jedną szanse... Może się jeszcze odnajdzie.
- Camoranaesi, poszukać nowego prawego pomocnika, który nie będzie błaznem ośmieszającym klub...
- Emerson, kop w dupe i niech się obudzi...
- Buffon, dziękujmy Bogu za niego
- Zambrotta, kupie sobie koszulke z jego nazwiskiem bo jest najlepszy.
- Chielini i Balzaretti, brońcie honoru tej drużyny!
- Mutu, eh. psycholog by sie przydal...
- Capello, hmm wierze, że wyciągnie wnioski z tego meczu i nie będe już musiał patrzyć na żałosną gre mojej drużyny! Licze, że nie dane mi będzie oglądać bezradności lub głupoty piłkarzy ją reprezentujących. Mam nadzieje, że najbliższe decyzje trenera dotyczące zmian kadrowych będą trafne i Juventus będzie wygrywał z każdym, czy to będzie Arsenal, Werder, Lazio, Bayern, Inter, Milan czy Barcelona.


PS. Błagam tylko bez takich farmazonów jak to, że Nedved grał w tym meczu dobrze... Próbował wziąć grę drużyny na siebie, ale nie potrafił... A jego (i napastników) spalone doprowadzały mnie do ogromnej frustracji. I jeden dobry strzał nie zmieni mojej decyzji. Już nie wspominam o jego chamskim faulu...
I nie jedźcie wszyscy po Zlatanie po jeden zawodnik meczu nie przegrywa. Mnie też jego gra strasznie irytowała, ale to, że grał cienko nie oznacza, że taki jest zawsze. Można go krytykować, ale należy wierzyć, że jak najszybciej się odnajdzie, bo chyba nikt nie wątpi, że grać potrafi(ł).


Obrazek
OlgaJUVEntina

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 57
Rejestracja: 06 lutego 2006

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:20

To by było na tyle ze strony Juve, jeśli chodzi o tę edycję Ligi Mistrzów. Do awansu zabrakło tego, czego nasi piłkarze deklarowali obecność w rewanżu na Delle Alpi. Determinację, ambicję, ducha walki i wolę zwycięstwa prawie wszyscy Bianconeri zostawili w przedmeczowych wywiadach. Prawie wszyscy, bo nie chcę zaliczać do tego grona Gigiego, Zambro, Nedveda. Dzięki ich postawie nadzieja na awans pozostawała aż do 92min. Szczególnie zaimponował mi Buffon, kiedy doznał urazu po ostrym wejściu Henry'ego i mimo iż na jego twarzy było widać ból, nie pozwolił na wejście lekarzy na boisko i tym samym na przerwanie gry. Takie drobne sytuacje, a jadnak tak bardzo świadczą o nastawieniu poszczególnych zawodników. Dla kontrastu można podać przykład zachowania Zlatana, kiedy postanowił nie gonić piłki zmierzając ku linii końcowej, tylko przyglądać się jak ambitnie przejmuje ją bodajże Eboue.

Wcale mi nie wstyd za ten wczorajszy mecz. Raz na wozie, raz pod wozem. Widocznie na tyle jest stać w obecnej formie psychicznej i fizycznej Juventus. Z drugiej strony mam jednak wrażenie, że trener nie potrafi wykorzystać całego potencjału, drzemiącego w tej wspaniałej drużynie. Żałuję szansy gry w półfinale, ale niestety ten, kto nie uczy się na błędach, wciąż je popełnia-powtórzyła się sytuacja sprzed roku. To samo się tyczy taktyki obieranej przez Capello-stała się ona dla przeciwników już oczywista, przejrzysta i łatwa do rozszyfrowania. Nie wiem czy może on jeszcze wnieść jakąś świeżość w poczynania Juve. Wydaje mi się, że nie, ale to nie pora na wydawanie tego typu wyroków. W tym sezonie pozostał jeden przejrzysty cel-obrona tytułu w Serie A. Należy zrobić wszystko, aby osiągnąć go w spokojnie, bezstresowo, w przyjaznej atmosferze. Trzeba dać upust tej całej złości i dążyć do zdobycia, już po raz 29., Scudetto. A Champions League za rok :wink:


herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 701
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:20

bagg pisze:Po drugie...Capello. Chcecie go wyrzucic? Gra topornie, tylko dluga pilka? A jak ma grac? Emerson ma rozgrywac ? :smile: Tya, grajmy skrzydłami z Mutu, który zgubił formę i Nedvedem, ktorego notorycznie powstrzymuje Eboue :whistle: Nie widze po prostu innych mozliwosci w ataku raczej. Nie mamy typowego mediapunty, musimy sobie radzic takimi zawodnikami jakich posiadamy. Zreszta granie szybkiej pilki po ziemi, gdy nasze podania sa bardzo niedokladne, a Arsenal jest mistrzem kontrataku mija się z celem.
A kto jak nie Capello ponosi odpowiedzialność za kierunek transferów? Chciał Rosickiego a Moggi sprowadził mu Vieirę i Emersona :?: A efekt grania długimi piłkami widzieliśmy wczoraj i przed tygodniem... Fakty...


Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 896
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:26

_Jah pisze:Czy tylko mi się wydaje, że On pisze bzdury?
W którym momencie? Głupotom jest to, że napisałem iż ostatni raz zaufałem trenerowi? To nei głupota. To najszczersza prawda. Czy głupotom jest iż nie chce w skłądzie już Ibrahimovica? Nie nie sądze... Właśnie prez takie beznadziejne decyzje jak wstawianie paralitycznego Zlatana w miejsce Del Piero doprowadza nas do takich sytuacji w jakich teraz jesteśmy... Wszystko się zbiera, nawarstwia i sumuje.
Dla ciebie Juventus kręci się wokół 3 osób: Capello, Ibrahimović, Del Piero. Każda twoja myśl zaczyna się od Nich.
Są to obecnie postacie w Juve decydujące i nic dziwnego, że najwięcej zależy od nich. Do gry obronnej nikt tu nigdy nie miał żadnych pretensji i mieć nigdy nie będzie. Do Vieiry czy Emersona te się nie będe czepiał za to że nie grają zbyt dobrze w ofensywie bo to nie są i nie były ich walory. To Capello ustawia drużyne... zresztą fatalnie co pokazała wczorajsza taktyka? Masz racje.. nei czepiajmy się, cieszmy się że dochodzimy drugi raz do 1/4, że odpadamy we wstydliwym stylu i że jesteśmy pośmiewiskiem Anglików. Bądźmy z tego dumni. :lol: Dalej jeśli chodzi o Del Piero i Ibrahimovica... Tak często o nich mówie gdyż są to postacie kluczowe w naszym zespole, Ci który mają być dla Juve kimś takim jak Totti dla Romy czy Henry dla Arsenalu. Za żenującą sytuacje uważam nachalne wystawianie Ibrahimovica który moim zdaniem jest piłkarzem przeciętnym, który nigdy nie sprosta takim zadaniom gdyż poprostu nei ma takich umiejętności. Przestaje mieć do niego pretensje o jego słabsze występy gdyż wiem, że ograniczają go jego umiejętnośći, nie może grać tak jak Henry poodbnie jak dziesiątki innych piłkarzy ze względu na oczywiste braki. Nie może nas prowadzić do spektakularnych tryumfów gdyż go na to nie stać. Zrozumiałem to. Odwrotnie jest natomiast jeśli chodzi o Del Piero, chyba nie muszę a nawet nie mam zamiaru nikomu z Was udowadniać jak wielki jest to piłkarz, jak wielkie rzeczy czynić potrafi gydż wielokrotnie już byliśmy świadkami takich zdarzeń. Winą za taką a nie inną sytuacje tych dwóch piłkarzy nie mogę obarczyć żadnego z nich, gdyż to nie oni decydują o tym który z nich zagra. Decyduje o tym trener Capello który moim zdaniem jest w wielkim błędzie w swojej ocenie. Dowodem na to może być wiele meczów z choćby niedalekiej przeszłości, a także zmieniony stosunek wielu kibiców w stosunku do Ibrahimovica i Capello. Bez geniuszu nie da się zwyciężyć w rozgrywkach Champions League a geniuszem w nasyzm składzie jest jedynie Alessandro Del Piero. Reszta to solidni rzemieślnicy. Mamy wspaniałą obrone. Najlepszą na świecie. Ale im dalej od naszej bramki tym widzimy coraz więcej problemów.. niektóre stwarza sobei sam Capello. Czy warto było wystawiać Del Piero w meczu z Romą? Gdzie ta rzekoma dalekowzroczność Capello? Nie mógł zagrać Zalayeta? Owszem mógł.
Jesteś sfrustrowany po wczorajszej porażce. Jak wielu z Nas.
Nie jestem sfrustrowany. Jestem zaiwedziony... bardzo zawiedziony. Jednak przewidywałem to i byłem na to przygotowany.
Ale kogo chcesz obwiniać za ten stan rzeczy?
Trenera. Niemiałbym najmniejszych pretensji gdybyśmy odpadli po walce.. po pechu, po pojedyńczym nieszczęśliwym epizodzie. Tymczasem mam nieodparte wrażenie, że nei zostao zrobione nic w kierunku awansu, że odpadliśmy na własne życzenie. To jak zaprezentowaliśmy się w obu meczach coś oznacza, odpadliśmy w fatalnym stylu, z wielką skazą na honorze. Pomyślmy czy logiczne było odpuszczanie Pucharu Włoch ? Capello chciał zaoszczędzić siły piłkarzy na CL? To w takim razie co oni robili na boisku w neidzielnym mecu z Romą? Czy gdyby wtedy na Olimpico zagrała pierwsza jedenastka a teraz z Treviso rezerwowi to czy wyszlibyśmy na tym gorzej? Dało się gorzej? Raczej nie! Bo odpadliśmy z CI, CL i zremisowaliśmy z Treviso. Totalny brak pomysłu i działanie wbrew wszelkim podstawowym zasadom.

Twój wywód o sporcie i jego piękności zupełnie mnie nie obchodzi. Ja jestem kibicem Juventusu, a Ty ze swoim nastawieniem możesz pokibicować Legii. Niedawno pisałeś, ze po pierwszym meczu wszyscy są dla Ciebie zerami :D Jak jest teraz?

Chciałbym zmian w klubie. Przedewszystkim na stanowisku trenera gdyż uważam, że nie jest w stanie dać nam więcej niż obecnie. Potrzeba nam też więcej młodej krwi. Uświadomcie sobie że taki Nedved będzie już grał tylko gorzej. Może sprowadźmy spowrotem Kapo ? To niesłychany talent. Obrone mamy w porząkdu, ale przybycie Barzagliego by nam nie zaszkodziło. C.Zanetti to duze wzmocnienie. A do ataku? Trzeba geniuszu! Czyli stawiania na Del Piero. Ibra może zostać, może dostać szanse, ale nie może być anie jeden dzień więcej tak bardzo faworyzowany. Klub stoi przed trudnym wyborem.. Miejmy nadzieje, że wybierze właściwie.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:42

"Tym razem się nie udało. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość i w następnej edycji CL nie popełnić tych samych błędów"

Bla,bla,bla... to samo mówiłem sobie w tamtym roku po porażce z Liverpoolem -_-'

Znowu angielska drużyna karci nas za to samo. Karci nas na tym samym etapie rozgrywek. Karci nas praktycznie w taki sam sposób.

Najlepszy zawodnik dwumeczu: Gianluca Zambrotta. Beckham najlepiej podaje na świecie ? bzdura. wczorajsze 50-metrowe podania do Ibrahimovica mierzone co do centymetra. Gdyby w 16 minucie piłka po jego strzale wpadła do bramki, mecz potoczyłby się inaczej...
Buffon rozkręca się z meczu na mecz. Na niemieckich boiskach będzie najlepszym bramkarzem turnieju. Wczoraj bronił z ofiarą i poświęceniem.Chiellini i Balzaretti wtłaczają w nasze serca powiew nadziei na lepsze czasy.
Ciepłe słowa mogę jeszcze skierować do... "Dżianikeddy". Robił to, co do niego należał - walczył w destrukcji i odbierał piłki.
Emerson? świetnie rozgrywał piłkę... do tyłu. Mutu zagubiony, Treze z Ibrą nic nie wnieśli do gry, Nedved swoją ambicją niewiele wskórał w meczu. No, może poza czerwoną kartką, na którą zasłużył.
Potrzeba zmian. Powtarzam- zmian, nie rewolucji.

Chcecie wywalić Capello ? sezon jeszcze w pełni. Została nam walka o Scudetto, w czym Fabio jest niezawodny. Nie róbmy bałaganu w środku wiosny. Gdy sezon minie, wtedy zobaczymy jak potoczą się losy Triady, kilku zawodników Juventusu, a także i samego Capello.

A na koniec - Eboue. Trzeba umieć przegrać i pochwalić przeciwnika. A największe wrażenie zrobił na mnie reprezentant WKS. W dwa miesiące stał się najlepszym prawym obrońcą świata (nie licząc Zambrotty oczywiście). Wielkie brawa dla tego chłopa.

We wrześniu kolejna Liga Mistrzów. Czas płynie szybko, coraz szybciej...


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
bagg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2004
Posty: 66
Rejestracja: 11 listopada 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 19:54

herr_braun pisze:
bagg pisze:Po drugie...Capello. Chcecie go wyrzucic? Gra topornie, tylko dluga pilka? A jak ma grac? Emerson ma rozgrywac ? :smile: Tya, grajmy skrzydłami z Mutu, który zgubił formę i Nedvedem, ktorego notorycznie powstrzymuje Eboue :whistle: Nie widze po prostu innych mozliwosci w ataku raczej. Nie mamy typowego mediapunty, musimy sobie radzic takimi zawodnikami jakich posiadamy. Zreszta granie szybkiej pilki po ziemi, gdy nasze podania sa bardzo niedokladne, a Arsenal jest mistrzem kontrataku mija się z celem.
A kto jak nie Capello ponosi odpowiedzialność za kierunek transferów? Chciał Rosickiego a Moggi sprowadził mu Vieirę i Emersona :?: A efekt grania długimi piłkami widzieliśmy wczoraj i przed tygodniem... Fakty...
Oczywiscie masz racje, ale nie mozna zapominac, ze Vieira w sumie nie gral na poczatku zle, uwazalismy, ze to niesamowity transfer i granie dwoma DM-ami nie bylo takie glupie. Ale rzeczywiscie, mozna bylo zalatawic jeszcze jakis transfer wzmacniajacy sile ataku, blad zarzadu i Capello. Z Rosickym to fajny przyklad, bo to pilkarz o ktorym ja kiedys marzylem, idealny transfer- tak o nim myslalem. Teraz gra naprawde bardzo przecietnie i to od dluzszego czasu, choc nadal uwazam, ze w Juve by sie przydal. Choatycznie wyszlo, ale chyba mniej wiecej wiadomo o co mi chodzilo. Chyba.


Obrazek
2MAN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Posty: 344
Rejestracja: 14 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2006, 20:15

Nie tyle jestem zawiedzoy wczorejszym meczem co ogolna postawa Juve w LM :think: To ze prowadzimy w Seria A , jest spowodowane przede wszytkim tym ze mielismy lepszy poczatek sezonu niz inne druzyny.

Powiem tak - zero pomyslu a gre, totalna klapa jesli chodzi o Capello , z takimi zawodnikam "wygrywamy" tylko w lidze , ale to jest za malo - dla zarzadu,kibicow i zawodnikow. Spowodowane to hest prawie "zelazna" 11-stka przez caly sezon i brak "swiezosci" jesli chodzi o lawke. Juve powoli przypomina mi Real kiedy gralo tylko jedenastu pilkarzy :doh: .

U Nas "lawka" - nie istnieje ,podkresle jeszcze raz !! nie istnieje bo jesli na wypozyczenie dajemy zawodikow mlodych ktorzy moga cos wniesc , albo sprzedajemy zawodnikow ktorzy beda cos grac to az mi sie plakac chce jak Capello zamiast probowac cos zmienic wprowadza do gry obronce za obronce :doh: ,az mi sie slabo zrobilo - ale w sumie kogo ma wpuscic , jak nikt nie ma kto grac ...

Jak mozna mowic ze nie potrzeba nam napastnikow !!!! :angry: :pray:
potrzeba nam i to conajmniej dwoch , i zrobic cos z tym Ibrahimovicem bo normlanie nastepym razem gdy go zobacze w "akcji" to sie zestarzeje o kolejne kilka lat z nerow :doh: . Ten gosc to totalne nieporozumienie ! Sprzedac i tyle . Nawet nie zastanawiac sie , robic to poki ktos chce cos dac ...

Calkowicie zgadzam sie z Marcin_FCJ trzeba zmian ,przebudowac druz\yne ,nowej krwi i trenera ... Don Fabio to klasa ,ale sami powiecie czy tylko Scudetto to nie za malo jak na Juve :think:


"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
Zablokowany