Powazny uraz czaszki bramkarza Werderu..!!
- Lopez
- Juventino
- Rejestracja: 18 sierpnia 2005
- Posty: 86
- Rejestracja: 18 sierpnia 2005
Andreas Reinke
W 78. minucie meczu golkiper Werderu zderzył się z atakującym jego bramkę Martinem Stranzlem z VfB Stuttgart. Zawodnik gospodarzy trafił Reinkego wprost w czoło - od razu na twarzy niemieckiego bramkarza pojawiła się krew. Wtedy jeszcze nikt nie spodziewał się, że uraz ten będzie bardzo poważny, chociaż służby medyczne, widząc co się stało od razu wbiegły na murawę.
Reinke jeszcze kilka minut leżał na murawie tonąc w krwi, po czym został zabrany do szpitala.
W drodze na lotnisko, około 60 minut po meczu, działacze Werderu dostali jednak szokującą wiadomość ze sztutgarckiego szpitala. Andreas Reinke doznał złamania czaszki w jej czołowej części, a także złamania nosa. Konieczna była natychmiastowa operacja. Kilkanaście godzin później okazało się, że informacje o złamaniu nie potwierdziły się. Badania wykazały liczne pęknięcia kości. Optymistyczne prognozy mówią o tym, że Reinke powinien wrócić do grania za około cztery tygodnie.
Zaraz po meczu Stranzl przeprosił działaczy Werderu za zaistniałą sytuację, a kiedy dowiedział się o tym, jak poważny jest uraz Reinkego, natychmiast udał się do szpitala.
http://sport.onet.pl/1257480,wiadomosci.html
W 78. minucie meczu golkiper Werderu zderzył się z atakującym jego bramkę Martinem Stranzlem z VfB Stuttgart. Zawodnik gospodarzy trafił Reinkego wprost w czoło - od razu na twarzy niemieckiego bramkarza pojawiła się krew. Wtedy jeszcze nikt nie spodziewał się, że uraz ten będzie bardzo poważny, chociaż służby medyczne, widząc co się stało od razu wbiegły na murawę.
Reinke jeszcze kilka minut leżał na murawie tonąc w krwi, po czym został zabrany do szpitala.
W drodze na lotnisko, około 60 minut po meczu, działacze Werderu dostali jednak szokującą wiadomość ze sztutgarckiego szpitala. Andreas Reinke doznał złamania czaszki w jej czołowej części, a także złamania nosa. Konieczna była natychmiastowa operacja. Kilkanaście godzin później okazało się, że informacje o złamaniu nie potwierdziły się. Badania wykazały liczne pęknięcia kości. Optymistyczne prognozy mówią o tym, że Reinke powinien wrócić do grania za około cztery tygodnie.
Zaraz po meczu Stranzl przeprosił działaczy Werderu za zaistniałą sytuację, a kiedy dowiedział się o tym, jak poważny jest uraz Reinkego, natychmiast udał się do szpitala.
http://sport.onet.pl/1257480,wiadomosci.html

- Pawełek
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 23 listopada 2004
ehh chyba nikomu nie życze takiej kontuzji... musi to byś straszne przezycie i ból... mam nadzieje ze już nigdy więcej nikomu się to nie przydarzy... ze Stranzl'a strony bardzo ładnie ze przeprosil dzialaczy Werderu. Możliwe ze niektorzy z was ciesza sie z powodu tej kontuzji poniewaz Werder bedzie oslabiony w meczu z Juve ale ja mimo wszystko im wspolczuje.
wiem ze on tego nie przeczyta ale... Reinke zycze szybkiego powrotu do zdrowia !!
wiem ze on tego nie przeczyta ale... Reinke zycze szybkiego powrotu do zdrowia !!

Sky is the limit!
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Tutaj nie ma się z czeog cieszyć , człowiek równie dobrze mógł stracić życie , gdyby dostał w skroń to mogło być naprawde nie ciekawie , dzieki Bogu że to się tylko tak skończyło. I tak wolę pokonać rywala który gra w pełnym składzie , szkoda że Werder nie będzie mógł pokazać sie Juventusowi z jak najlepszej strony. A od tej fotki to mi się aż słabo zrobiło.
- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Pelson od fotki Ci się zrobiło słabo? Ja specjalnie czekałem na magazyn Bundesligi na Polsacie Sport żeby to zobaczyć i prawie zamarłem jak zobaczyłem całą sytuację. Naprawdę współczuje Reinkemu i Stranzlowi, bo ten chłopak napewno nie chciał zrobić krzywdy bramkarzowi Werderu, widziałem jego minę po meczu i było widać, że jego zachowanie było szczere, a jak się jeszcze potem dowiedział o operacji to już w ogóle.
Napewno Reinke ma sezon z głowy, a powiedziałbym, że w jego wieku nawet karierę. Jednak życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Napewno Reinke ma sezon z głowy, a powiedziałbym, że w jego wieku nawet karierę. Jednak życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.
- steru
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 września 2003
- Posty: 2102
- Rejestracja: 12 września 2003
Paulo pisze: Ja specjalnie czekałem na magazyn Bundesligi na Polsacie Sport żeby to zobaczyć i prawie zamarłem jak zobaczyłem całą sytuację.
Wiele razy pisałeś że dysponujesz możliwością zapisu z TV i wielokrotnie umieszczałeś swoje pliki.Masz to zgrane z TV?Chciałem to obejrzeć bo samo zdjęcie nie odda w całości tej sytuacji :roll:
- Paulo
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 539
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Steru a jak myślisz, czy mógłbym przegapić taką sytuację w mojej kolekcji :roll: :naughty: nigdy w życiu. Zaraz wrzucę na hosta.steru pisze:Paulo pisze: Ja specjalnie czekałem na magazyn Bundesligi na Polsacie Sport żeby to zobaczyć i prawie zamarłem jak zobaczyłem całą sytuację.
Wiele razy pisałeś że dysponujesz możliwością zapisu z TV i wielokrotnie umieszczałeś swoje pliki.Masz to zgrane z TV?Chciałem to obejrzeć bo samo zdjęcie nie odda w całości tej sytuacji :roll:
http://tv.isg.si/site/?q=filebrowser/Paulo/Ciekawostki
- Vieira
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2005
- Posty: 53
- Rejestracja: 14 lipca 2005
Na zdjeciu wyglada to fatalnie! :? Nawet nie probuje sobie wyobrazac tej sytuacji i tego co mialo miejsce po tym zajsciu!Takiej kontuzji nie zycze nikomu,dobrze ze tylko tak sie to skonczylo i Bog mial go w swej opiece!
Mimo ze gramy z Werderem to nie cieszy mnie ta kontuzja Reinkego,chcialbym zeby wrocil do zdrowia i jezeli to mozliwe zagral z Juve!Rownie dobrze moglo sie to przydazyc ktoremus z naszych bramkarzy wiec nie ma sie co cieszyc z cudzego nieszczescia!
Wracaj do zdrowia Andreas :!: :!:
Mimo ze gramy z Werderem to nie cieszy mnie ta kontuzja Reinkego,chcialbym zeby wrocil do zdrowia i jezeli to mozliwe zagral z Juve!Rownie dobrze moglo sie to przydazyc ktoremus z naszych bramkarzy wiec nie ma sie co cieszyc z cudzego nieszczescia!
Wracaj do zdrowia Andreas :!: :!:
- Chip
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2004
- Posty: 185
- Rejestracja: 24 lutego 2004
Mało przyjemne są takie zajścia, wygląda to fatalnie!!! Miejmy nadzieję że Reinke szybko powróci do zdrowia, chociaż mi się wydaję że przerwa w jego grze może potrwać długo.
"Czyż to, co daje szczęście człowiekowi, musi być następnie źródłem jego cierpień?"-Johann Wolfgang Goethe
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 1956
- Rejestracja: 07 października 2002
Uuuu ciężka sprawa. Współczuje mu. Nie wiem czemu ale w takich przypadkach zawsze przypomina mi się powiedzenie "Sport to zdrowie". Jestem ciekaw kto to wymyślił? Chyba jakiś szachista 

Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 648
- Rejestracja: 14 października 2004
Ściągam plik od Paula, ale już na zdjęciu wygląda to fatalnie. Współczuję bramkarzowi Werderu. Ta kontuzja to na pewno wielki ból i nieszczęście dla piłkarza, który nie zagra w jednym z najważniejszych meczów swojej drużyny w sezonie. Reinke - wracaj do zdrowia.
Z Juve na dobre i złe!
- Jasiek-x
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 603
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Miał gościu szczęście w nieszczęściu, że nie pękła mu czaszka albo wbiła w mózg. Fu! Oby nikomu to sie nie przytrafiło...
Współczuje tak samo poszkodowanemu jak i "sprawcy"... nie chciałbym stawić się na miejscu któregoś z nich... Ciekawe jest też czy zdąrzy na mecze z Juve, bo napewno byłby pomocny dla Werderu...

- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Nie ma śmiacia. W takich sytuacjach trzeba współczuć zarówno poszkodowanemu, jak i nieraz sprawcy- bo kiedy nieumyślnie czy przypadkowo sfauluje się zawodnika tak, że ten później leży miesiącami w szpitalu i się leczy albo sezon natychmiast się dla niego kończy, to biorąc pod uwagę do tego talent żurnalistów- współczuję też sprawcy... :roll:
- Robert 10
- Juventino
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
- Posty: 356
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
Oj widziałem to zdarzenie i nie życze tego nawet największemu wrogowi. To co mu sie stało było straszne w prawdzie Strenzl nie chciał mu tego zrobić ponieważ chciał go ominąć ale sie pośliznąłi i dalej wiecie jak było.