Klasyki wśród gier komputerowych

Podyskutuj na temat najnowszych gier, poradź się innych w temacie zakupu nowego komputera czy poproś o pomoc, jeśli masz jakiś problem z nim związany.
ODPOWIEDZ
johnnybgoode

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 lipca 2010
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 14:00

LordJuve pisze:
Shrek też miał wpływ na branżę filmową, ale nie zmienia to faktu, że to właśnie technologia i jej rozwój spowodowały, że kino jest dziś tym czym jest. Jakbyś dobrze zrozumiał mój post to załapałbyś, że chodzi mi o opinie spoza branży. Ludzie, którzy są w temacie wiedzą, że konwencje mogą być różne, ale Ci z zewnątrz potrzebują technologicznego szoku, aby docenić dane zjawisko. Możemy tutaj wymieniać masę gier (np. Neverhooda czy XIII), ale takie tytuły robią różnicę dla nas, graczy. Prawdziwe kamienie milowe to gry, które przełamują kolejne granice wrażeń wizualnych w kontekście osób spoza branży - o to chodziło w mojej wypowiedzi.

Unreal Engine 4 zrobi dużo dobrego w tej kwestii...mam tylko nadzieję, że to techdemo było rzeczywiście odpalone w czasie rzeczywistym "jedynie" na GF 680...
Dalej pomijasz sedno, albo nie wiesz kto i jakie kupuje gry na rynku - są casuale, którzy kupują cokolwiek co wydaje się śmieszne/ładne żeby sobie pomachać kontrolerem czy poskakać przed konsolą, są gracze którzy 'znali się na rzeczy' kiedyś i obecnie sikają w majtki jak widzą nowy rodzaj wybuchu w CoD (swoją drogą seria podupadła ostatnio) i są gracze którzy rynkiem się interesują, przez co doceniają gry dobre, nawet bajkowe, o czym świadczy wysoka skala ocen ICO&Shadow of the Colosus oraz ich sprzedaż. Zresztą, nowy Wiesiek nie miał wcale jakichś wodotrysków graficznych a sprzedał się całkiem przyzwoicie i zebrał dużo dobrych not.

Grafika to tylko sposób przedstawienia zawartości gry, a nie miara postępu. Gówniane Mass Effect 3 jest przepięknie opakowane, a oprócz tego nie oferuje zbyt wiele w kwestii interesującej historii, głębokich postaci, czy skomplikowanych moralnych wyborów. Tak samo jest z Gran Turismo 5: świetny wygląd samochodów i tras, ale brak interesującego singla, multi na doczepkę, więc co oprócz super hiper zaawansowanej technologii graficznej oferują te gry? Sto razy wolę grać w brzydkiego Wiedźmina 1 który ma cudowną fabułę i zapewnia ponad 80 godzin ciekawej rozgrywki, wolę pikselowate Heroes 3 od przepakowanej nowościami i niezbyt ciekawej 6ki, wolę pierwszego Duke'a od tego 'czegoś' co ukazało się ostatnio na rynku. Wybieram klimat i emocje ponad graficzne wodotryski, bo tym można sobie przyciągać dzieci i jakichś miernych znawców tematu. Jak dla mnie ewolucja silników mogła się zatrzymać nawet 5 lat temu, tylko żeby gry oferowały tyle rozrywki, wciągającej fabuły i głębokich, prawdziwych postaci co kiedyś. Najprostszy przykład: FF VII kontra FF XIII


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 14:10

LordJuve jest w stanie z najbardziej blachej rzeczy zrobic elaborat i problem swiatowego pokroju :lol:
WTF?! Co Ty gadasz? Oczywiście, że jedynym, racjonalnym tokiem rozwoju gier jest parcie w stronę fotorealistycznej grafiki. Nie, te gry nie były ładniejsze a samo stwierdzenie, że były "bajkowe" jest określeniem pejoratywnym w stosunku do gier.
No i to jest największy błąd - kiedyś liczyla się grywalność i była naprawdę na poziomie,nawet strzelanki, teraz tworzą gry z idealnie piękną grafiką, gdzie biega się za strzałką i interakcja gracza polega na klikaniu myszą oraz czasem wciśnięcie spacji gdy zobaczy napis "by się wspiąć wciśnij space" i w tym momencie załącza się filmik, gdy nasz bohater wchodzi po drabinie pociągu. Kiedys gry były 2D, ale zeby się wspiąć musiałeś nieźle się natrudzić i pomyśleć, bo spadałeś co chwilę. I to była zabawa.
Nie wiem jak Ty gry traktujesz, ale dla mnie są one najważniejszym medium, najbardziej eklektycznym za co je uwielbiam.
Oczekiwanie "bajkowej" grafiki sprowadza gry do podrzędnej roli marginalnego narzędzia zabawy dla dzieciaków, co jest bardzo krzywdzące dla całej branży.
Widzisz sam sobie odpowiedziałeś.





KLIK ==>www
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 14:11

johnnybgoode pisze:Jak dla mnie ewolucja silników mogła się zatrzymać nawet 5 lat temu, tylko żeby gry oferowały tyle rozrywki, wciągającej fabuły i głębokich, prawdziwych postaci co kiedyś. Najprostszy przykład: FF VII kontra FF XIII
Pewnie, dla gamingowych nerdów rewolucja silników mogła się zatrzymać na poziomie The Wastelands albo nawet wczesnych MUDów. Ja nie pomijam sedna, po prostu gryzę temat od innej strony. Nie piszę wcale od ludziach, którzy z branżą mają coś wspólnego, ale o osobach, dla których gry to zjawisko obce. Tylko poprzez rozwój technologii to medium będzie poszerzać swoje wpływy na czym mi szczerze zależy.

To dzięki rewolucji graficznej gry są traktowane coraz poważniej. Miłośnik ponga nie potrzebuje niczego poza pikselozą na ekranie, jednak w świadomości masowej tego typu gry (z prostą grafiką: co nie znaczy, że nie mogą być to gry świetne, do tej pory ubóstwiam pierwsze 2 Fallouty a Fallout 3 mnie nie porwał) to tylko narzędzia dziecinnej i niewyszukanej zabawy.

Wraz rozwojem grafiki pojawił się problem przemocy i jej prezentowania, każdy gracz wie ile psów się przez to na branży wiesza (często zupełnie niesłusznie), ale paradoksalnie dzięki temu gry zaczęły wychodzić z poziomu prostej zabawy do medium, nad którym trzeba się poważniej zastanowić (liczne debaty, nawet w Kongresie USA): o to mi właśnie chodzi, bez rozwoju technologicznego byłoby to niemożliwe.

Oczywiście, jako gracz doskonale wiem, że grafika to tylko element (i wcale nie najważniejszy), w tym zgadzam się z Tobą w 100%. :)
Bartek88 pisze:LordJuve jest w stanie z najbardziej blachej rzeczy zrobic elaborat i problem swiatowego pokroju :lol:
Po prostu sobie dyskutujemy. Nie można?
Bartek88 pisze:
WTF?! Co Ty gadasz? Oczywiście, że jedynym, racjonalnym tokiem rozwoju gier jest parcie w stronę fotorealistycznej grafiki. Nie, te gry nie były ładniejsze a samo stwierdzenie, że były "bajkowe" jest określeniem pejoratywnym w stosunku do gier.
No i to jest największy błąd - kiedyś liczyla się grywalność i była naprawdę na poziomie,nawet strzelanki, teraz tworzą gry z idealnie piękną grafiką, gdzie biega się za strzałką i interakcja gracza polega na klikaniu myszą oraz czasem wciśnięcie spacji gdy zobaczy napis "by się wspiąć wciśnij space" i w tym momencie załącza się filmik, gdy nasz bohater wchodzi po drabinie pociągu. Kiedys gry były 2D, ale zeby się wspiąć musiałeś nieźle się natrudzić i pomyśleć, bo spadałeś co chwilę. I to była zabawa.
No i co z tego? To nie jest problem grafiki i jej rozwoju, ale stagnacji twórców i strategii ekonomicznych, które obecnie rządzą branżą. To, że wielkie korporacje wolą działać zachowawczo nie jest niczym nowym. Problem nie dotyczy grafiki, ale ekonomii. Rozwój zawsze stwarza większe możliwości, trzeba tylko z nich korzystać. Zwalanie winy na "grafikę" i gadka w tym stylu to biadolenie i prawienie truizmów.
Bartek88 pisze:
Nie wiem jak Ty gry traktujesz, ale dla mnie są one najważniejszym medium, najbardziej eklektycznym za co je uwielbiam.
Oczekiwanie "bajkowej" grafiki sprowadza gry do podrzędnej roli marginalnego narzędzia zabawy dla dzieciaków, co jest bardzo krzywdzące dla całej branży.
No a dla mnie gry stanowią przedmiot refleksji naukowej...ej, jest coś takiego jak ludologia, cholernie ciekawa sprawa!
Widzisz sam sobie odpowiedziałeś.
Myzarel pisze:@johnnybgoode :ok:

Gdzie te czasy gdy niedoróbki techniczne gry nadrabiały właśnie fabułą...
Stareńkie przygodówki typu King's Quest czy pierwsze części Simon the Sorcerer - to było to. Że o złotej erze RPGów nie wspomnę...

Moje podejście to współczesnej grafiki itp - jak jest ładnie to jest fajnie ale to zdecydowanie za mało by gra mnie przyciągnęła. Choćby Wiedźmin 2 - grafika ładna, wszystko fajnie ale wyżej cenię pierwszą część, mimo że była brzydsza. Kwestia Heroes III to chyba najlepszy przykład, żadna kolejna część nie dorównała jej do pięt, o VI części po tym jak usłyszałem że zrobili rewolucje z ekranami miast to dałem sobie spokój...
Cholera, ile razy trzeba będzie jeszcze powtórzyć, że rozwój technologiczny nie ma z tym nic wspólnego! To, że twórcy gier nie potrafią wykorzystać potencjału jaki dają nowe silniki graficzne nie świadczy o tym, że to właśnie one są odpowiedzialne za, UWAGA: odcinanie kuponów przez deweloperów i - przede wszystkim - wydawców!
Popełniacie zwykłe błędy logiczne w Waszym rozumowaniu: czy to, że jaskółki latają dzisiaj nisko świadczy o tym, że będzie burza? Pomyślcie chwilkę.
Ostatnio zmieniony 10 czerwca 2012, 14:20 przez LordJuve, łącznie zmieniany 2 razy.


Myzarel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 maja 2006
Posty: 893
Rejestracja: 25 maja 2006

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 14:16

@johnnybgoode :ok:

Gdzie te czasy gdy niedoróbki techniczne gry nadrabiały właśnie fabułą...
Stareńkie przygodówki typu King's Quest czy pierwsze części Simon the Sorcerer - to było to. Że o złotej erze RPGów nie wspomnę...

Moje podejście to współczesnej grafiki itp - jak jest ładnie to jest fajnie ale to zdecydowanie za mało by gra mnie przyciągnęła. Choćby Wiedźmin 2 - grafika ładna, wszystko fajnie ale wyżej cenię pierwszą część, mimo że była brzydsza. Kwestia Heroes III to chyba najlepszy przykład, żadna kolejna część nie dorównała jej do pięt, o VI części po tym jak usłyszałem że zrobili rewolucje z ekranami miast to dałem sobie spokój...


Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
johnnybgoode

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 lipca 2010
Posty: 406
Rejestracja: 04 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 14:18

LordJuve pisze:
johnnybgoode pisze:Jak dla mnie ewolucja silników mogła się zatrzymać nawet 5 lat temu, tylko żeby gry oferowały tyle rozrywki, wciągającej fabuły i głębokich, prawdziwych postaci co kiedyś. Najprostszy przykład: FF VII kontra FF XIII
Pewnie, dla gamingowych nerdów rewolucja silników mogła się zatrzymać na poziomie The Wastelands albo nawet wczesnych MUDów. Ja nie pomijam sedna, po prostu gryzę temat od innej strony. Nie piszę wcale od ludziach, którzy z branżą mają coś wspólnego, ale o osobach, dla których gry to zjawisko obce. Tylko poprzez rozwój technologii to medium będzie poszerzać swoje wpływy na czym mi szczerze zależy.
Prawda kryje się tutaj: http://www.vgchartz.com/analysis/platform_totals/ Baśniowe Wii ma kilkadziesiąt milionów przewagi nad foto realistycznym Xboxem i PS3. Ludzi przyciąga Move, Wii i Kinect, nie fotorealistyczna grafika, ona przyciąga dzieciaki w wieku 11-16 lat. I nie chodzi nam o dosłowną pikselozę w zatrzymaniu rozwoju technologicznego branży, ale o to, że w obecnej formie rozrywka interaktywna osiągnęła już pewien etap, w którym wojna toczy się niestety na silniki graficzne i fizyczne, a nie doskonałą grywalność, czy fabułę jak kiedyś. I tego szczerze żałuję jeżeli chodzi o popularyzację gier, no bo czym obecnie różni się jedno Call of Duty od drugiego? Dwie nowe mapy na krzyż w multi, nowa broń, jakiś patch do silnika i tyle
LordJuve pisze:Oczywiście, jako gracz doskonale wiem, że grafika to tylko element (i wcale nie najważniejszy), w tym zgadzam się z Tobą w 100%. :)
Miło to słyszeć

EDIT:
Myzrael pisze:Moje podejście to współczesnej grafiki itp - jak jest ładnie to jest fajnie ale to zdecydowanie za mało by gra mnie przyciągnęła. Choćby Wiedźmin 2 - grafika ładna, wszystko fajnie ale wyżej cenię pierwszą część, mimo że była brzydsza.
Zgadzam się w 100% :!: Drugi Wiedźmin też jest świetny, ale brakuje mi zatłoczonej Wyzimy Handlowej czy tajemniczych wiosek, nie wspominając o cudownym wątku fabularnym :) No i może wydać się to śmieszne, ale w dwójce bardzo brakowało mi... picia alkoholi wszelakiego rodzaju :wink: Gra dużo straciła na klimacie, gdy nie można było podejść do jaskra i kliknąć ikonkę trunku :prochno:
Ostatnio zmieniony 10 czerwca 2012, 14:21 przez johnnybgoode, łącznie zmieniany 1 raz.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 14:18

Do odświeżania grafiki akurat nic nie mam bo wiele starych tytułów potrzebowałoby tylko odnowienia pikseli, żeby znów zaistnieć pośród obecnej młodzieży.
Problem w tym, że teraz bierze się klasyczny tytuł, a robi grę zupełnie inną niż pierwowzór. Są przypadki zamiany strategii turowej w zwykłą strzelankę pod szyldem wielkiego tytułu. To mi się nie podoba, bo jest po prostu niesmaczne.

Wspomnieni powyżej Heroes 3 to gra tak świetnie zrobiona, że wystarczyło tylko odświeżyć grafikę i zlikwidować kilka bugów, żeby znów odnieść wielki sukces. Zamiast tego mamy obecnie kompletnie zmienioną grę opakowaną w jakieś skrzyżowanie cukierkowego fantasy z mangą.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 14:31

Ludzie, popadacie w skrajności. Kontrolery ruchu to innowacja, podobnie jak innowacją jest coraz lepsza grafika, oprawa dźwiękowa czy rozwiązania w mechanice. Gry to medium bardzo złożone. Na całość składa się wiele czynników i rozwój przebiega wielostronnie i wieloetapowo.

To, że branża rozwija się w takim a nie innym kierunku to wynik decyzji ekonomicznych samych graczy. Srry, ale wydawcy forsują to co się, sprzedaje. Możecie to uznać za truizm, ale tak jest. Niestety, ale świadomość większości konsumentów nie jest reakcyjna, ale raczej modelowana przez samych wytwórców.

Macie sentyment do starych tytułów. Ja też mam. Piszecie, że wystarczyłoby nieco poprawić grafikę, poprawić kilka błędów i byłoby ok...ludzie, na tej zasadzie nigdy nie powstałaby Dracula Coppoli z 1992 bo wystarczyłoby restaurować Nosferatu z...1922. Podobnie jest z grami.

Ostatnio mieliśmy akcje z Kickstarterem itp. Zobaczymy jak przyjmą się restaurowane klasyki. Kupicie? Choćby po to, by nabić licznik sprzedaży i pokazać wielkim korporacjom, że gracze chcą zmiany paradygmatu na rozwój mechaniki i fabuły gier a nie jedynie aspektów technicznych?

BTW.
Serio uważacie, że FIFA International Soccer jest lepsza od FIFA 12? Ciekawe, że bardzo często, w takich dyskusjach, przytacza się kilka sztampowych przykładów serii zmarnowanych, jest mowa o: Falloutach, Heroes 3, Colinie 2, jakichś przygodówkach ze stajni Sierry, ale nikt nie wspomina ze łzami w oczach pierwszych FIF, Quake'a 3, Dooma, TES II, czy chociażby gier ze stajni Blizzarda (Starcrafty, Warcraft, ostatnio Diablo). Dlaczego?


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 15:05

LordJuve pisze:nikt nie wspomina ze łzami w oczach pierwszych FIF
Jak to nie, wielu graczy ciągle wspomina fifę 98 jako jedyną gdzie można było grać na hali :prochno:

Ja tylko wyrażam własne zdanie, wiadomo że spory wpływ na to ma sentyment i inne upodobania no ale trudno żebym grę oceniał na podstawie tego czy się dobrze sprzedała w Japonii 8) O robieniu gier mam pojęcie nieco większe niż o lotach w kosmos więc oceniam tylko czy mi się podoba czy nie.

Żeby nie było - z nowszych to w LA Noire mi się fajnie grało.
Ostatnio zmieniony 10 czerwca 2012, 15:07 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.


Dante93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lutego 2011
Posty: 1478
Rejestracja: 21 lutego 2011

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 15:07

Tak nie odnosząc sie do wypowiedzi powyżej, tylko do sedna tematu, to wśród moich 'klasyków' znajdzie sie:
-Diablo 2, gra mająca 12 lat, a mimo upływu czasu, nadal jest poprostu świetna! Odswieżylem ją niedawno z półeczki i stwierdzam, że niewiele gier jest mnie w stanie tak wciągnąć a już napewno nie tych wydawanych obecnie. Majstersztyk.
-Counter Strike, głównie dlatego, że jest to świetny przykład, że grafika nie jest najważniejsza. Tak jak wyżej mimo upływu lat co i rusz najdzie mnie ochota żeby sobie 'poszczelać' i zupełnie nic mnie w tej grze nie 'gryzie'.
-KotOR- eh uwielbiam klimat Star Wars, a 'Rycerze' są najlepszą grą umieszczoną w tym uniwersum! Świetny RPG, w którym jednak nie każdemu system walki przypadnie do gustu. Za to cała reszta prezentuje sie idealnie, nie dziwne więc, że gra ta uzyskała miano 'kultowej'. Druga część również dobra, jednak bez tego błysku co pierwsza :smile: Jednak do obu co pare lat wracam i na nowo 'przeżywam' wąek fabularny :wink:
-Wiedźmin, niesamowity klimat, ktorym gracz 'nasiąka' z minuty na minute :smile: Najlepsza polska gra ever. Od gejmpleja po fabule, wszystko znakomite w najdrobniejszych szczególach.
-Sid Meier, Pirates!, mówie oczywiście o wersji 'po liftingu', która może jednak z biegiem lat troche popadła w zapomnienie, jednak ja do dziś wspominam ją z niezwykłym sentymentem :smile: Może nie była przesadnie rewolucyjna jednak sprawiała niezwykle wiele radochy :wink:
-COD 1/2/MW- jak dla mnie najlepsza seria FPS-ów drugowojennych, zdecydownie najbardziej przypadły mi do gustu.
-Fifa wersje 98-2005. Tutaj komentarz jest zbędny. Klasyka.
-Herosi 3. Oooj kolejna gra która nawet minimalnie sie nie postarzała, wszystkie rozwiązania są bardzo ciekawe nawet dziś. Ten klimat, ten gejmplej, poprostu hirołsi.
-NFS Underground 1/2, Most Wanted, jak dla mnie najlepsze serie części, a Underground 1 była swego rodzaju rewolucyjnym podejściem do tematu.
-Gothic cz.1. Fenomen tej gry polega na tym, że mimo tego że była zdecydowanie niedoskonała (mało powiedziane :wink: ) to miała świetny klimat, i 'wkręcała' :wink: Co prawda serii nie poznałem, grałem jedynie w część pierwszą, jednak właśnie dzięki temu, że tak mocno zapadła mi w pamięć moge ją określić mianem 'kultowej'.

Hm znalazło by sie tego jeszcze dużo, dużo więcej, jednak teraz wymieniłeem tylko to co od razu przyszlo mi do glowy :wink:
Każdą z tych gier jestem śmiało w stanie polecić wszystkim nawet teraz :wink: Celowo również uniknąłem gier z lat mojego wczesnego dzieciństwa, bo starałem sie raczej wybrać te które nawet dziś są w stanie dawać mnóstwo fun'u :wink: Peace :prochno:


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 15:12

Dante93 zagraj koniecznie w Gothic 2 wraz z dodatkiem Noc Kruka! Jeśli jedynka Cię wciągnęła to dwójka powinna wsysnąć jedną dziurką do nosa! ;) Gothic 3 i wszystko powyżej radzę sobie odpuścić...niestety.:/


Myzarel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 maja 2006
Posty: 893
Rejestracja: 25 maja 2006

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 15:26

Zgadzam się z Lordem, Gothic 2 z dodatkiem to gra tak "wielka" i bogata, z taką fabułą że można ją przejść 5 razy a i tak nie poznasz wszystkiego :)

I szlag trafił mój wolny czas bo poczułem wenę na powrót do Khorinis ;)

G III to porażka niestety...


Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 15:28

Myzarel pisze: G III to porażka niestety...
Niestety, całe szczęście, że kupiłem wtedy edycję kolekcjonerską za 150 zł i po ponad 2 latach od premiery sprzedałem ją za te same pieniądze...nie byłem stratny a kiepska gra pomogła mi zrobić prawko ówcześnie.;)


rad

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Posty: 883
Rejestracja: 07 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 17:20

Ostatnio - na swoje nieszczęście, bo zaczęło mi brakować czasu na studia - odpaliłem na nowo Stronghold Crusander i Disciples II. Fajna sprawa.


Dante93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lutego 2011
Posty: 1478
Rejestracja: 21 lutego 2011

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2012, 21:58

Twierdza tak, zacna strategia, może już dziś troche archaiczna, ale śmiało klasyką można ją nazwać :wink:

Gothic 2? No nie wiem nie wiem, mooże gdy najdzie wena i będzie dużo 'wolnych letnich wieczorów' :wink:


maximusik

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2012
Posty: 1
Rejestracja: 14 sierpnia 2012

Nieprzeczytany post 14 sierpnia 2012, 14:07

Klasyki Fallouty, Planescape Torment, Baldury, Gothic 1 i 2. Uwielbiam te tytuły. Moja młodość.


ODPOWIEDZ