Green Street Hooligans

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 11:59

Czesc mam pytanie czy ktos z was ogladal ten film i jakie ma opinie po nim . Mi sie bardzo spodobal chociaz koncowka filmu mnie rozczarowala gdy przez siostre yankesa zginal przywodca ekipy GSE . Ale tak to film jest bomba :) Fajne akcje :) I jeszcze jedno nie wiecie czy to prawda ze polowa osob grajacych w tym filmie to prawdziwi kibice ?


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:03

film pusty jak jego bohaterowie
Football Factory bylo o wiele lepsze i bardziej przemyslane pod wzgledem scenariusza.

No i ten Elijah z wiecznie przestraszona twarza :roll:


Swider10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2005
Posty: 687
Rejestracja: 27 lipca 2005

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:03

To był jeden z najlepszych filmów jaki ogladałem :D Wywar na mnie ogromne wrażenie pokazuje dokladnie życie i postepowanie "hooligans-ów" mam nadzieje, ze wyjda podobne filmy do tego w najbliższym czasie;]. Czy grali tam prawdziwi kibice West Hamu tego nie wiem ale byc może;) Mogłby wyjśc taki film o hifosach Juve :D POZDRO


"Pozytywne rezultaty to coś wspaniałego , ale istnieje coś większego: móc powiedzieć, że jest się kibicem Juventusu i być z tego dumnym."

"Dla tych barw niektórzy stracili swe życie"
ULAT

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2005
Posty: 402
Rejestracja: 05 marca 2005

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:19

Nie zgadzam się że Football Factory był lepszy. Ten film jest bardzo dobry. Nie jest to tylko bezmyślna nawalanka. Ten film ma głębszy sens. Co prawda reżyserka mogłaby podejść do tematu z większym dystansem ale jak dla mnie film bardzo dobry. Nie rozumiem o co biega że Elijah ma wiecznie przestraszoną twarz :prochno: Ja jakoś tego nie zauważyłem więc albo jestem ślepy albo.....ktoś tu widzi za dużo 8)


Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:22

white_wolv pisze:film pusty jak jego bohaterowie
Football Factory bylo o wiele lepsze i bardziej przemyslane pod wzgledem scenariusza.

No i ten Elijah z wiecznie przestraszona twarza :roll:
Film nie byl pusty tylko bylo widac akcenty amerykanskie np FF byl robiony przez anglikow i pokazuje realia jak jest na prawde, a w Hooligans wszystko bylo ok tylko zle wrazenie na mnie zrobilo to ,ze niby skad siostra yankesa wiedziala gdzie sie leja (kobieca intuicja ? watpie :P) no i jeszcze wziela swoje dziecko i wyszla z samochodu. Jeszcze jeden minus tego filmu, wszyscy sie patrza jak ich przywodca umiera i nie rusza tylka tylko sie patrza . Gdyby nie to - to film moim zdaniem o niebo lepszy od FF :)
Swider10 pisze:Mogłby wyjśc taki film o hifosach Juve POZDRO
Hmm mimo ze kocham Juve to uwazam iz nie bylby ciekawy ;P gdyz we Wloszech nie ma typowej Hooliganki jak w Anglii czy Holandii :)


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
ADP

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 lutego 2005
Posty: 91
Rejestracja: 04 lutego 2005

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:37

Film byl calkiem spoko tylko bezsensu byly dwie sceny :
1.Czemu skoro widzieli w ostatniej walce ze oni katuja tego przywódce GSE nie pomogli tylko wpatrywali sie jak w obrazek :shock:
2.Jak podczas napadu na pub wbil butelke temu kolesiowi w szyje to przeciez powinien sie juz dawno wykrwawic a on sobi zyl dziwne :shock:
ale ogólnie film spoko :)


Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:40

Film jest bardzo dobry, naprawde wszystkim którzy jeszcze nie byli gorąco polecam wybrać się do kina. Ja osobiście na nim byłem i musze przyznać że spodziewałem się zwykłej nawalanki a tu psikus :D O dziwo był też wątek wzruszający, ale w końcu to prdukcja USA ;] Film dobry jeszcze raz polecam :D

P.S. fajny mają hymn:
I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air :D
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2006, 13:03 przez Gooray, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
kamyk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 października 2004
Posty: 79
Rejestracja: 06 października 2004

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:42

film bardzo dobry jak sie dowiedzialem ze kreci go kobieta to lekkie uprzedzenia sie we mnie obudzily jak kobieta nakreci film o pilkarskich huliganach ale film ogolnie pozytywnie mnie zaskoczyl bardzo dobra produkcja myslalem tez ze do takiego filmu nie pasuje elijah wood ale dostal ciekawa role no i rzeczywiscie zakonczenie troche mi sie nie podobalo ale film ogolnie ocena pozytywna

pozdro


Radidam

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 kwietnia 2004
Posty: 483
Rejestracja: 09 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:45

ADP pisze: 1.Czemu skoro widzieli w ostatniej walce ze oni katuja tego przywódce GSE nie pomogli tylko wpatrywali sie jak w obrazek :shock:
bo mysleli ze uda mu sie go pokonac

To jest jeden z najlepszych filmow jakie w zyciu widziałem. Naprawde ciagle cos sie dzieej fajnie zrobione bijatyki. Niejest to bezsensownie zrobione. Bardzo dobrze było pokazane ze Huligani nigdy sie niewycofuja tak było podczas bojki pod mostem, gdy ich było z 8 a innym hulilganow z 20. Walka trwa na smierc i zycie, tylko najtwardsi przezyja.


Obrazek
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 12:56

Film świetny.Podoba mi się bardzo.Świetna tematyka, świetna muzyka no i jeden minus żeby nie było za kolorowo to główny bohater...Uważam że "Frodo"( no niestety już tak mi się kojarzy ten aktor ) nie pasuje zbytnio do tematyki tego filmu.
Można by się spierać czy wszystko co przedstawiono w tym filmie nie jest zbytnią przesadą np. tak szybkie przeniknięcie "yankesa" do szeregów GSE ale po co?Uważam że dobrze nakręcony film, emocje bohaterów, przywiązanie do swojego klubu itp. powodują że film się naprawdę dobrze ogląda i zapomina o nieścisłościach w nim zawartych.
Co do Football Factory to film również dobry, aczkolwiek uderza mnie w nim to jak dużo jest pokazane "ćpania"... :whistle:


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 13:14

O gustach sie nie dyskutuje.Ja zostane przy swojej opini.Byc moze jestem za wybredny jesli chodzi o filmy ale generalnie jest mi z tym dobrze.

Dlaczego uwazam ze Football Factory byl lepszy?

1)Sposob narracji.
W Football Factory narracja prowadzona byla przez jednego z bohaterow.Moze to nic nowego w kinematografii ale na pewno urozmaica odbior obrazu.
2)Bohaterowie.
W FF NIE MA glownego bohatera.Bohaterami jest po prostu grupa kibicow polaczona wspolna pasja.Kazdy z nich posiada ciekawa osobowosc i kazdemu poswiecono kilka minut w filmie.To jest film o huliganach i o tym srodowisku i tego wlasnie oczekiwalem rowniez od GSH..
W GSH wszystko kreci sie wokol Elijaha.Najpierw jest madry Elijah student Harvardu.Potem jest biedny,oszukany Elijah,Elijah uczacy sie walczyc,Elijah mistrz prawego prostego,Elijah szlachetny,Elijah zwycieski... :?
I zeby nie bylo ze nie lubie Wooda.Uwazam ze stworzyl swietna kreacje we Wladcy, a jego rola w SIN CITY(choc wlasciwie epizodyczna) naprawde powalila mnie na kolana.
3)Ogolne przeslanie.
Fooball Factory pokazuje Hooligansow jako ludzi ktorzy nawet w obliczu smierci i kalectwa nie sa w stanie zrezygnowac ze swojej pasji.I to wlasnie to nietypowe hobby jest tematem filmu a nie jakies moralne rozterki kolesia z Harvardu.

Moim zdaniem Football Factory mialo swoj klimat ktorego Hooligansom brakuje.Tak jak ktos juz napisal FF zostalo zrealizowane przez Anglikow a Hooligansi to superprodukcja USA(od kiedy to amerykanie znaja sie na Pilce Noznej?) i to niestety bardzo widac.To troche tak jakby Francuzi robili w USA film o kibicach basebolla.

Denerwowal mnie tez scenariusz.Wlasciwie nic nowego,praktycznie liniowa fabula bez zadnych zaskoczen.Zdrada,smierc czyjegos dziecka i motyw zemsty za nie,czlowiek ktory wbija sie w obce towarzystwo i powoli zyskuje jego akceptacje,wreszcie nieuczciwy synalek bogatego senatora ukarany za swoje czyny...to juz WSZYSTKO gdzies bylo(i na ogol duzo lepiej i senswoniej przedstawione).I ten tekst pod koniec:
Zycie Pete'a Dunhama nauczyło mniew końcu, że trzeba walczyć o swoje.
Jego śmierć nauczyła mnie,|że trzeba pójść w przeciwną stronę.
Już nie będę mogł mu podziękować,|nie będę miał okazji.
Ale mogę żyć takaby życiem zwrócić mu honor.

:lol: :lol: Coz za oryginalnosc! :lol: :lol:

Jak dla mnie to:
Green Street Hooligans [6/10]
Football Factory [7,5/10] (ten film tez nie jest wolny od niedoskonalosci :wink: )

EDIT:
Michal17 pisze:
white_wolv pisze:No i ten Elijah z wiecznie przestraszona twarza :roll:
W ogóle nie pasował do tej roli...
To juz nawet nie to ze nie pasowal..ta cala postac jest do bani wykombinowana.
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2006, 14:30 przez white_wolv, łącznie zmieniany 3 razy.


Slim

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 825
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 13:35

Moim zdaniem film jest godny obejrzenia. Sam ogladalem go z wielkim zafascynowaniem i twierdze ze byl lepszy niz Football Factory... Przynajmniej byl porownywalny do niego. W tym filmie ogladalismy poczyniania hooligansow z WesHam United...

W filmie najbardziej podobala mi sie rola Charliego Hunnam'a ktory gral Pete Dunham. Jak na moje zagral bardzo realistycznie. Swietnie odegral swoja role. Kolejna rzecz ktora mnie urzekla w tym filmie to samo zakonczenie - poswiecenie sie dla siostry jankesa... az mnie cos w dolku scisnelo jak Pete umieral.... Co jeszcze mi sie podobalo? Hymn WestHam United spiewany przez kibicow... "I always blow the bubbles" swietna piosenka, az musialem ja sobie na mp3 zgrac ;]

Ogolnie film bardzo dobry, milo sie go oglada, dosc realistyczny, ciekawa fabula, dobrze dobrani aktorzy, prawdziwy klimat pilkarski... Jak dla mnie 8/10.


Michal17

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 grudnia 2003
Posty: 454
Rejestracja: 06 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 14:01

white_wolv pisze:film pusty jak jego bohaterowie
:bravo: :bravo: :bravo:
Zgadzam sie z white_wolv'em, film słabiutki i bardzo naiwny. Jeśli uważacie, że pokazał jaka jest kultura Hool's w Anglii to się grubo mylicie. Gra aktorska, a właściwie jej brak oraz fatalny scenariusz i raczej kiepska reżyseria to jego główne mankamenty, jedyne co było nawet fajne to muzyka...
Jak dla mnie 5/10, ale chyba tylko dlatego, że oberwało się kibicom ManU :twisted: - żart oczywiście
white_wolv pisze:No i ten Elijah z wiecznie przestraszona twarza :roll:
W ogóle nie pasował do tej roli...


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 14:25

Michal17 pisze:[ Jeśli uważacie, że pokazał jaka jest kultura Hool's w Anglii to się grubo mylicie.
A ty skąd wiesz jak wyglądają prawdziwe walki Hooligans w Anglii :?:

Jak dla mnie to film bardzo dobry, szczególnie podobało ma sie głowna walka w tym filmie...wykorzystanie w niej piosenki "One blood" dało naprawde swietny efekt.Niechce go porównywac z Football Factory bo nibu to filmy o tym samym ale jest jednak miedzy nimi duza róznica...
A co do roli Elijah'a..to to był pierwszy film w którym podobała mi sie jego gra...
Ocena 9/10


Duff

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 maja 2005
Posty: 91
Rejestracja: 09 maja 2005

Nieprzeczytany post 22 stycznia 2006, 14:48

Dla mnie film był super. Jeśli chodzi o Football Factory to był gorszy a dlaczego? Ponieważ w Hooligans był sens obok nawalanki (i było więcej walk niż w FF) były sprawy osobiste kibiców i przeżycia itd. Dla mnie był fajny i czekam na więcej filmów o Piłce Nożnej... bo zrobił się zastuj w tj dziedzinie filmu :)


ODPOWIEDZ