Strona 1 z 3

Gdzie spędzacie sylwestra ?

: 29 grudnia 2005, 23:17
autor: Zdun
Tak jak w temacie, a więc gdzie wybieracie sie na sylwestra. Czy ma być to jakaś oryginalna imprezka czy normalny wieczór z najbliższymi.
Ja ide do mojego kolegi i będą tam sami przyjaciele. Będzie nas 12 osób w tym 7 dziewczyn i 6 chłopaków i mam nadzieje, że sie będe dobrze bawił :twisted:

: 30 grudnia 2005, 10:01
autor: paku
Date: 31.12.05 -> 01.01.06
Destynejszyn: Energy2000 Przytkowice

Zapowiada sie dość ciekawie ;) Pozdrawiam

: 30 grudnia 2005, 10:12
autor: bartus
No ja będę u siebie balował z ekipą 23 osoby. Będzie jazda bankowo, były małe problemy ale już luzik. Tylko, że dziś z rańca moja strasza znalazła u mnie Sobieskiego w lodówce... :prochno:

: 30 grudnia 2005, 10:25
autor: Jołki
a ja kur.. nastepny rok musze sie opiekowac malym,i bachorami... i znowu juz kolejny rok z kolei nigdzier nie pojde....wszytscy moi koledzy ida.. tylka ja musze sie zajmowac dzieciakami...bozeeeeeeee.. nawet nie wiecie jak mam przesrane.....a tak moglbym sie dobrze bawic :(:(:(:(

: 30 grudnia 2005, 10:28
autor: LeVi
Ja mam mega zapowiadającą sie imprezke u kumpla na chacie.Nic w tym dziwnego gdyby nie była ona połaczona z jego osiemnastką :dance:
Zapowiada sie szampańska zabawa...zwłaszcze ze ostatnio trudno jest nam zebrać naszą paczke, a sylwester to nie to samo co jakieś melanże :smile:

: 30 grudnia 2005, 10:30
autor: Ultras
Niestety za to, że ostatnio troszke za bardzo pobalowałem dostałem "ZOMZ" (Zakaz Opuszczania Miejsca Zamieszkania). Tak, więc zanosi się na to, że sylwestra spędzie z tv i z kompem :x :evil: nie ma to jak przywitać nowy rok z pilotem w reku...

: 30 grudnia 2005, 10:58
autor: leniup
UlTrAs pisze: Tak, więc zanosi się na to, że sylwestra spędzie z tv i z kompem :x :evil: nie ma to jak przywitać nowy rok z pilotem w reku...
Nie tylko Ty... :roll: ja niby mógłbym gdzieś iśc typu rynek lub jakiś klub ale szczerze mówiąc mi się nie chce, iśc też nikim nie mam. Na rynku mógłbym dostać tube w pysk tak jak mój kolega w poprzednim roku a sam do klub nie pójde. Tak więc zapowiada się wieczór w ciepłym domku, przed komputerem z pizzą i pepsi, moze jeszcze jakieś ciasteczka mama upiecze :smile: i wcale z tego powodu nie jesetm jakoś zbytnio wkurzony. Trudno się mówi, za rok tez jest sylwester 8)

Mam nadzieje że nie bedzie tu tak jak w tamtym roku że jakieś piętnastolatki bedą się chwalić jak to się nie spiją w sylwestra :roll:

: 30 grudnia 2005, 11:08
autor: Gregor del Ptasior
UlTrAs pisze:Niestety za to, że ostatnio troszke za bardzo pobalowałem dostałem "ZOMZ" (Zakaz Opuszczania Miejsca Zamieszkania). Tak, więc zanosi się na to, że sylwestra spędzie z tv i z kompem :x :evil: nie ma to jak przywitać nowy rok z pilotem w reku...
Nie łam się !!! Zawsze mogło być gorzej !!! Mógłbyś np jechać do Energy 2000 !!! To dopiero byłby dramat !!! A tak to sobie posiedzisz przed kompem, zapodasz jakiś "Blood Sugar Sex Magik", piwko w dłoń i będzie miło :)

Ja wybijam z moją kobietą na impreze domową do kumpla. Nie wiem ile osób będzie, bo to zazwyczaj wychodzi "za pięć dwunasta" :P Ale imprezka zapowiada się miło :)

Miłej zabawy wszystkim !!! Nawet tym, co spędzą tą noc prze kompie, czu TV.

: 30 grudnia 2005, 11:13
autor: mnowo
UlTrAs pisze:...zanosi się na to, że sylwestra spędzie z tv i z kompem :x :evil: nie ma to jak przywitać nowy rok z pilotem w reku...
Nie martw sie. Ja mam lepiej. 31/12 spedze... w pracy :roll: Mam druga zmiane, wiec jedyne, na co chcialbym liczyc, to zeby nie bylo zbyt wiele roboty... heh.
Takie zycie.. nie rozpieszcza niektorych :wink:

: 30 grudnia 2005, 11:49
autor: paku
Gregor del Ptasior pisze:
UlTrAs pisze:Niestety za to, że ostatnio troszke za bardzo pobalowałem dostałem "ZOMZ" (Zakaz Opuszczania Miejsca Zamieszkania). Tak, więc zanosi się na to, że sylwestra spędzie z tv i z kompem :x :evil: nie ma to jak przywitać nowy rok z pilotem w reku...
Nie łam się !!! Zawsze mogło być gorzej !!! Mógłbyś np jechać do Energy 2000 !!! To dopiero byłby dramat !!! A tak to sobie posiedzisz przed kompem, zapodasz jakiś "Blood Sugar Sex Magik", piwko w dłoń i będzie miło :)

Ja wybijam z moją kobietą na impreze domową do kumpla. Nie wiem ile osób będzie, bo to zazwyczaj wychodzi "za pięć dwunasta" :P Ale imprezka zapowiada się miło :)

Miłej zabawy wszystkim !!! Nawet tym, co spędzą tą noc prze kompie, czu TV.
Mam rozumiec ze zabawa w najlepszym klubie w polsce to dramat ? :prochno: Byłeś tam kiedyś ?, jak nie to nie opowiadaj głupot ;] Sylwester przed TV to dopiero dramat ;]
Pzdr.

: 30 grudnia 2005, 11:57
autor: ALEXY
U mnie gosc wynaja maly lokal i wbijam na melanz tam bedzie ok 40 osób
idzie cala moja ekipa..ELO 3De...--BTO-- zapowiada sie zielona noc i dosc mocno alkoholowo ...wkoncu jest powiedziane jaki sylvester tak i caly rok 8)

: 30 grudnia 2005, 12:01
autor: Gregor del Ptasior
paku pisze:Mam rozumiec ze zabawa w najlepszym klubie w polsce to dramat ? :prochno: Byłeś tam kiedyś ?, jak nie to nie opowiadaj głupot ;] Sylwester przed TV to dopiero dramat ;]
Pzdr.
Wyluzuj !!! Po co się tak unosić ??? Jak dla mnie to jest najbardziej tandetny klub w Polsce... Pytasz czy tam byłem kiedykolwiek... Owszem byłem. Niestety uległem namowom moich kolegów i wybrałem się z nimi do Przytkowic. Żałuję tego. Zmarnowany czas. Tandetna muzyka (jeżeli taką mieszaninę najprostszych bitów można nazwać muzyką), wszechobecny kicz i wogóle dramat.
No ale spoko. Jak to lubisz, to przecież ja nic nie mówię. Poprostu sobie napisałem, a Ty już problem :)
Miłej zabawy w E2000

: 30 grudnia 2005, 12:27
autor: paku
Gregor del Ptasior pisze:
paku pisze:Mam rozumiec ze zabawa w najlepszym klubie w polsce to dramat ? :prochno: Byłeś tam kiedyś ?, jak nie to nie opowiadaj głupot ;] Sylwester przed TV to dopiero dramat ;]
Pzdr.
Wyluzuj !!! Po co się tak unosić ??? Jak dla mnie to jest najbardziej tandetny klub w Polsce... Pytasz czy tam byłem kiedykolwiek... Owszem byłem. Niestety uległem namowom moich kolegów i wybrałem się z nimi do Przytkowic. Żałuję tego. Zmarnowany czas. Tandetna muzyka (jeżeli taką mieszaninę najprostszych bitów można nazwać muzyką), wszechobecny kicz i wogóle dramat.
No ale spoko. Jak to lubisz, to przecież ja nic nie mówię. Poprostu sobie napisałem, a Ty już problem :)
Miłej zabawy w E2000
Nie no nie problem, ale mnie troche zaskoczyłeś, byłem tam kilkakrotnie i dla mnie nie ma nic tandetnego, no ale są gusty i gusciki ;) Pozdrawiam

: 30 grudnia 2005, 12:47
autor: Andryk
hmmm chyba nie mam co się rozpisywac...
sylwester z jedynką :roll: chyba ze cos sie stanie :wink:
edit: nie czekałem długo :D :) idem gdzieś ale nie mówie gdzie... napewno nie z jedynką! :)

: 30 grudnia 2005, 13:22
autor: neotrance
To ja tez nie bede chyba oryginalny i powiem ,że również spędze sylwka w chacie...w niedziele skręcilem noge :evil: dokladnie rok i 2miesiące temu skręcilem prawą :prochno: ale mam jeszcze szampana z tamtego roku ,starsi zapomnieli wypic :smile: Trudno sie mówi, moze nie bedzie tak źle?
Jak co to można wpaść na czata, pewnie i tak zapomne:D.
bartus pisze:Tylko, że dziś z rańca moja strasza znalazła u mnie Sobieskiego w lodówce...

Chyba go specialnie na widoku zostawiles :smile:
Jołki pisze:wszytscy moi koledzy ida.. tylka ja musze sie zajmowac dzieciakami...bozeeeeeeee..
No co ty ,nie przesadzaj :wink: Ja na przykład bym chcial miec w domu jakies dziecko:D np. małego braciszka :D .Ale tak to juz jest ,że jak sie cos(kogos) straci to dopiero sie to(go)docenia jak byl dla ciebie wazny :wink:
leniup pisze: Tak więc zapowiada się wieczór w ciepłym domku, przed komputerem z pizzą i pepsi
Jak by ci sie nudzilo to zapodaj na czata ,moze ktos bedzie ,jak nie zapomne to tez tam lookne ,przyniose szampana to oblejemy new year :prochno:
Gregor del Ptasior pisze:Nie łam się !!! Zawsze mogło być gorzej !!! Mógłbyś np jechać do Energy 2000 !!! To dopiero byłby dramat !!
No wiesz, dla Ciebie to może byłby dramat ,a dla kogoś innego świetny pomysł na spędzenie sylwestra. Tobie może sie nie podobać taka muza ,ale każdy jest inny i slucha tego co mu sie podoba. Ja np. lubie muzykę klubową. Ale nie myśle o kims zle ze slucha np. hip-hopu(nie sugeruje tutaj ,że ty zle o kims myslisz :wink: ) Ogólnie rock tez jest całkiem spoko. Czasami ja tez juz nie moge sluchac trance'u i wtedy przelanczam sie na jakis czas (nie na dlugo) na rock ,czy hip-hop amerykański. Każdy słucha co mu sie podoba i nikt mu tego zabronic nie moze i np, jak ktos o mie zle mówi z powodu ze slucham trance'u to ja to po prostu olewam :)
mnowomiejsky pisze:Nie martw sie. Ja mam lepiej. 31/12 spedze... w pracy Mam druga zmiane, wiec jedyne, na co chcialbym liczyc, to zeby nie bylo zbyt wiele roboty... heh.
To rzeczywiście nie masz najlepiej... ,ale zawsze mogło być gorzej. Będę o Tobie pamietał o 12:00 ,jak będe popijał % :prochno: .No i życzę ci jak najmniej pracy... ,a nóż dadzą ci wolne :P

P.S. za wszelkie błędy przepraszam :P