Sztuki walki
- Reggie
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 621
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
Potrzebuję porady gdzie najlepiej zacząć trenować boks, lub ewentualnie kick-boxing w Krakowie. Dodam, że mam 20 lat i nigdy wcześniej nie trenowałem żadnych sztuk walki.
"Ludzie wybierają najczęściej rozwiązania pośrednie, które są najgorsze ze wszystkich, a to dlatego, że nie potrafią być ani całkiem źli, ani całkiem dobrzy." Niccolò Machiavelli
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 929
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Ja trenuję kick boxing na Azorach w tej oto szkolę:
http://www.smok.otwarty.pl/
Jest dużo nowych osób, tylko że już jest styczeń i treningi dla początkujących są ze sprzętem już i trener raczej rzadko tłumaczy jak wykonywać dane uderzenie, ale myślę że jak nie będziesz sobie radził to da Ci klia wskazówek i jakoś dasz radę. I tak jest w każdej szkole, zajęcia zaczynają sie we wrześniu.
Co do innych to polecam jeszcze Raczadam (muay thai), bardzo fajnie prowadzone treningi. Wejdź na sfd.pl i poszukaj, na pewno są adresy szkół walki w Krakowie i wybierz najbardziej Ci pasującą.
Pozdrawiam.
http://www.smok.otwarty.pl/
Jest dużo nowych osób, tylko że już jest styczeń i treningi dla początkujących są ze sprzętem już i trener raczej rzadko tłumaczy jak wykonywać dane uderzenie, ale myślę że jak nie będziesz sobie radził to da Ci klia wskazówek i jakoś dasz radę. I tak jest w każdej szkole, zajęcia zaczynają sie we wrześniu.
Co do innych to polecam jeszcze Raczadam (muay thai), bardzo fajnie prowadzone treningi. Wejdź na sfd.pl i poszukaj, na pewno są adresy szkół walki w Krakowie i wybierz najbardziej Ci pasującą.
Pozdrawiam.
- |ViRuS|
- Juventino
- Rejestracja: 05 lipca 2006
- Posty: 107
- Rejestracja: 05 lipca 2006
Święta prawda Już od miesiąca chodze na MMA i na początku było ciężko z kondycją. Już wysiadasz a tu instruktor wydziera się na ciebie żebyś robił dalej, więc mała rada ,rób przerwe jak sie trener odwróci plecami :C Teraz już wszystko sie ustabilizowało i daję radę. Ale radzę czasami poświęcić chwile na rozciąganie w domu.Siewier pisze:Na początku weź się indywidualnie za trening kondycyjny, oszczędzisz sobie wstydu i rozczarowań
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 929
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
No, ale umówmy się jeśli się nie zapiszesz na treningi to jest 95% szans, że sam nie wyrobisz sobie kondycji, zwłaszcza jak jest taka a nie inna pogoda to nie zacznie chłopak biegac i sie na takim mrozie rozciągać. W domu głupio machac nogami i biegac w miejscu przez 15minut a na siłownie itp szkoda kasy, lepiej wydac na trening. Nie będzie mógł chodzić przez dwa tygodnie, będzie go zatykało miesiąc a później będzie ok.dantroJT pisze:Święta prawda Już od miesiąca chodze na MMA i na początku było ciężko z kondycją. Już wysiadasz a tu instruktor wydziera się na ciebie żebyś robił dalej, więc mała rada ,rób przerwe jak sie trener odwróci plecami :C Teraz już wszystko sie ustabilizowało i daję radę. Ale radzę czasami poświęcić chwile na rozciąganie w domu.Siewier pisze:Na początku weź się indywidualnie za trening kondycyjny, oszczędzisz sobie wstydu i rozczarowań
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 9981
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Polemizowałbym, głównie liczy się pod tym kątem samodyscyplina i wola walki, pogoda nie ma tutaj nic do rzeczy.kornknot pisze:No, ale umówmy się jeśli się nie zapiszesz na treningi to jest 95% szans, że sam nie wyrobisz sobie kondycji, zwłaszcza jak jest taka a nie inna pogoda to nie zacznie chłopak biegac i sie na takim mrozie rozciągać. W domu głupio machac nogami i biegac w miejscu przez 15minut a na siłownie itp szkoda kasy, lepiej wydac na trening. Nie będzie mógł chodzić przez dwa tygodnie, będzie go zatykało miesiąc a później będzie ok.
W domu można z powodzeniem się rozciągać, robić pompki, brzuszki, nożyce , przysiady itp - wbrew pozorom na dłuższą metę daje to dużo. A co do biegania, ja biegam codziennie lub kilka razy w tygodniu (w zależności od dystansu) i jakoś żyje, śnieg to nie lód, a deszcz to nie kamienie
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 929
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Tak, Ty możesz biegać bo już jesteś do tego przyzwyczajony, ale jeśli kolega zacznie teraz w taką pogodę to najzwyczajniej na świecie sie rozchoruje. Jeśli organizm nie jest przyzwyczajony do wysiłku na takim mrozie to nie wytrzyma. Nie mówiąc już o tym, że dziesięc razy trudniej zmusić się do biegania w zimie bo jest paskudnie i zimnoSiewier pisze:Polemizowałbym, głównie liczy się pod tym kątem samodyscyplina i wola walki, pogoda nie ma tutaj nic do rzeczy.kornknot pisze:No, ale umówmy się jeśli się nie zapiszesz na treningi to jest 95% szans, że sam nie wyrobisz sobie kondycji, zwłaszcza jak jest taka a nie inna pogoda to nie zacznie chłopak biegac i sie na takim mrozie rozciągać. W domu głupio machac nogami i biegac w miejscu przez 15minut a na siłownie itp szkoda kasy, lepiej wydac na trening. Nie będzie mógł chodzić przez dwa tygodnie, będzie go zatykało miesiąc a później będzie ok.
W domu można z powodzeniem się rozciągać, robić pompki, brzuszki, nożyce , przysiady itp - wbrew pozorom na dłuższą metę daje to dużo. A co do biegania, ja biegam codziennie lub kilka razy w tygodniu (w zależności od dystansu) i jakoś żyje, śnieg to nie lód, a deszcz to nie kamienie
Co do przysiadów pompek itp, oczywiście jest to przydatne, ale nie jeśli chcesz sie zapisać na kick boxing itp. Chyba, że to by właśnie połączył z bieganiem. Bo nowi na treningu nie wytrzaymują wytrzymałościowo, to jest trening gdzie przez półtorej godziny nie masz przerwy większej niż minutę cały czas musisz machać nogami, rękami. Poćwiczą w domu, mięśnie im się przyzwyczają do wysiłku pięciominutowego i tyle, oczywiście da to trochę, ale wytrzymałośiowo i tak padną.
Lepiej niech sie zapiszę i tyle. Nowy będzie, jak nie wytrzyma to trener to zrozumie. Chyba, że trafi na jakiegos młota który tylko umie drzeć ryja.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Jeśli biegasz odpowiednio ubrany i nie latasz z otwartą gębą, tylko wdech nosem, wydech ustami to nie ma szans na przeziębienie. Nawet w taki mróz dla pierwszaka.
- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 670
- Rejestracja: 01 września 2006
UFC 104 Lyoto Machida vs. Mauricio Rua
Moim zdaniem bedzie to bardzo ciekawa walka i pierwsza obrona niedawno zdobytego pasa UFC przez Lyoto Machidę (pokonal przez KO Rashada Evansa). Pojedynek bardzo widowiskowo walczacego Mauricio "Shoguna" z malo efektownym albo bardzo efektywnym Machida (chociaz ostatnie swoje walki skonczyl w bardzo ladnym stylu).
Na zwycięzcę typuję Machidę i nie widze na razie przeciwnika w tej kategori ktory bylby w stanie go pokonac. Ale "klatka" wszystko zweryfikuje.
Fedor Emelianenko vs. Josh Barnett
Kolejny przeciwnik z najwyzszej polki stanie naprzeciwko uwazanego przez wielu za najlepszego zawodnika MMA bez podzialu na kategorie wagowe Fedora. Tym razem jest to/ bedzie to Amerykanski byly mistrz swiata UFC Josh Barnett z ktorym przegral kiedys na gali Pride Polski zawodnik - Pawel Nastula.
Mysle ze wygra Emelianenko ktory pokonal juz przeciez nie byle kogo a: Tima Sylvia, Andrei Arlovskiego, Mirko Filipovića czy Antonio Rodrigo Nogueire. Pokonujac Amerykanina udowodni ze ksywka "The Baddest Man on the Planetę jak najbardyiej do niego pasuje i jest najlepszym zawodnikiem w kategori ciezkiej MMA.
Moim zdaniem bedzie to bardzo ciekawa walka i pierwsza obrona niedawno zdobytego pasa UFC przez Lyoto Machidę (pokonal przez KO Rashada Evansa). Pojedynek bardzo widowiskowo walczacego Mauricio "Shoguna" z malo efektownym albo bardzo efektywnym Machida (chociaz ostatnie swoje walki skonczyl w bardzo ladnym stylu).
Na zwycięzcę typuję Machidę i nie widze na razie przeciwnika w tej kategori ktory bylby w stanie go pokonac. Ale "klatka" wszystko zweryfikuje.
Fedor Emelianenko vs. Josh Barnett
Kolejny przeciwnik z najwyzszej polki stanie naprzeciwko uwazanego przez wielu za najlepszego zawodnika MMA bez podzialu na kategorie wagowe Fedora. Tym razem jest to/ bedzie to Amerykanski byly mistrz swiata UFC Josh Barnett z ktorym przegral kiedys na gali Pride Polski zawodnik - Pawel Nastula.
Mysle ze wygra Emelianenko ktory pokonal juz przeciez nie byle kogo a: Tima Sylvia, Andrei Arlovskiego, Mirko Filipovića czy Antonio Rodrigo Nogueire. Pokonujac Amerykanina udowodni ze ksywka "The Baddest Man on the Planetę jak najbardyiej do niego pasuje i jest najlepszym zawodnikiem w kategori ciezkiej MMA.
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Ten topic jest chyba najodpowiedniejszy. Nikt tu dawno nie pisał, ale na taką imprezę chyba warto odkopać temat.
Strikeforce Heavyweight Tournament, czyli największa impreza MMA ostatnich czasów. O tym, że Strikeforce ma obecnie najlepszych ciężkich chyba przekonywać nie muszę. Lansowany przez UFC Lesnar to wielkie pośmiewisko, Nogueira i Cro Cop mają już najlepsze lata daleko za sobą. Pozostaje jedynie Velasquez, ale to i tak nic przy nazwiskach uczestników zaczynającego się w tę sobotę (12.02.2011) turnieju.
W pierwszym dniu turnieju zobaczymy na ringu aż 4 zawodników z najwyższej półki, w dwóch main eventach:
1. Fedor Emelianenko vs. Antonio "Bigfoot" Silva
2. Andrei Arlovski vs. Sergei Kharitonov
Drugi dzień turniejowy to walki:
3. Alistair Overeem vs. Fabricio Werdum
4. Brett Rogers vs. Josh Barnett
Jak dla mnie faworytem jest Fedor, który mimo dość przypadkowej przegranej z Werdumem, nadal potrafi zmasakrować każdego rywala na tej liście. Szczególnie groźny będzie też Overeem, który ma niesamowite umiejętności w stójce.
Szkoda, że zwycięzca 1. pary zmierzy się ze zwycięzcą 3. w następnej walce, bo to zapowiada przedwczesny finał.
A Wy jak uważacie? Zapraszam do dyskusji wszystkich sympatyków mieszanych sztuk walki. Jakbyście mieli jakieś namiary na dobrą jakościowo transmisję, to również będę wdzięczny. Przypominam, najbliższa gala już 12.02!
--------------------------------------------------------------------------
Aha, przepraszam za niepoprawną polską pisownie nazwisk pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego, ale prawdę powiedziawszy... nie mam pojęcia jak ona wygląda. A nawet gdybym skopiował z Wikipedii, to nikt nie wiedziałby o kogo chodzi.
Strikeforce Heavyweight Tournament, czyli największa impreza MMA ostatnich czasów. O tym, że Strikeforce ma obecnie najlepszych ciężkich chyba przekonywać nie muszę. Lansowany przez UFC Lesnar to wielkie pośmiewisko, Nogueira i Cro Cop mają już najlepsze lata daleko za sobą. Pozostaje jedynie Velasquez, ale to i tak nic przy nazwiskach uczestników zaczynającego się w tę sobotę (12.02.2011) turnieju.
W pierwszym dniu turnieju zobaczymy na ringu aż 4 zawodników z najwyższej półki, w dwóch main eventach:
1. Fedor Emelianenko vs. Antonio "Bigfoot" Silva
2. Andrei Arlovski vs. Sergei Kharitonov
Drugi dzień turniejowy to walki:
3. Alistair Overeem vs. Fabricio Werdum
4. Brett Rogers vs. Josh Barnett
Jak dla mnie faworytem jest Fedor, który mimo dość przypadkowej przegranej z Werdumem, nadal potrafi zmasakrować każdego rywala na tej liście. Szczególnie groźny będzie też Overeem, który ma niesamowite umiejętności w stójce.
Szkoda, że zwycięzca 1. pary zmierzy się ze zwycięzcą 3. w następnej walce, bo to zapowiada przedwczesny finał.
A Wy jak uważacie? Zapraszam do dyskusji wszystkich sympatyków mieszanych sztuk walki. Jakbyście mieli jakieś namiary na dobrą jakościowo transmisję, to również będę wdzięczny. Przypominam, najbliższa gala już 12.02!
--------------------------------------------------------------------------
Aha, przepraszam za niepoprawną polską pisownie nazwisk pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego, ale prawdę powiedziawszy... nie mam pojęcia jak ona wygląda. A nawet gdybym skopiował z Wikipedii, to nikt nie wiedziałby o kogo chodzi.
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 1005
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Z powodu Euro2012 w polskim internecie ciężko doszukać się choćby jakiejkolwiek wzmianki, a chyba warto o tym napisać. Fedor Emelianenko, najlepszy w historii wojownik MMA i żywa legenda tego sportu, po walce z Pedro Rizzo, 21 czerwca, ogłosił zakończenie sportowej kariery.
"The one who doesn't fall doesn't stand up."
http://www.rt.com/sport/emelianenko-car ... rizzo-444/
(między Fedorem a Putinem rodzina Emelianenki )
"The one who doesn't fall doesn't stand up."
http://www.rt.com/sport/emelianenko-car ... rizzo-444/
(między Fedorem a Putinem rodzina Emelianenki )
"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Nigdy nie widziałem go na żywo, ale sporo jego walk oglądałem na YT. Niesamowity gość Pewnie kończy karierę. bo dowiedział się, że Mamed ma walczyć w UFC 8) Pewnie Fedor doszedł do wniosku, że lepiej zakończyć karierę na szczycie niż walczyć później w walkach wieczoru w jakimś podrzędnym KSW z Pudzianem
PS Ładna żona
PS Ładna żona
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”