Filmy z Jackie Chanem!
- Aleksander Wielki
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2005
- Posty: 22
- Rejestracja: 27 października 2005
Mam pytanie. Czy lubicie oglądać filmy z Jackie Chanem? Bo ja uwielbiam.
Filmy te są strasznie rozluźniające, sama radość oglądania. Są w nich świetne, nietypowe i zabawne sceny walki, których niema w żadnych innych filmach. Oczywiście zdarzają się też filmy bardzo słabe, ale i tak Jackie Chan jest jednym z moich ulubionych aktorów.
Najlepsze filmy według mnie to: "Projekt A", "Dragon Lord", "Młody Mistrz", "Rycerze z Szanghaju", "Godziny Szczytu 1 i 2", oraz najlepszy z wszystkich jego filmów czyli "Zbroja Boga", jest to film który mogę oglądać na okrągło.
Filmy te są strasznie rozluźniające, sama radość oglądania. Są w nich świetne, nietypowe i zabawne sceny walki, których niema w żadnych innych filmach. Oczywiście zdarzają się też filmy bardzo słabe, ale i tak Jackie Chan jest jednym z moich ulubionych aktorów.
Najlepsze filmy według mnie to: "Projekt A", "Dragon Lord", "Młody Mistrz", "Rycerze z Szanghaju", "Godziny Szczytu 1 i 2", oraz najlepszy z wszystkich jego filmów czyli "Zbroja Boga", jest to film który mogę oglądać na okrągło.
- morfeuszrejowiec
- Juventino
- Rejestracja: 20 maja 2005
- Posty: 187
- Rejestracja: 20 maja 2005
Ja osobiście wole Jamesa Bonda 8)
- BVB
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 05 września 2003
- Posty: 262
- Rejestracja: 05 września 2003
he he, wlasnie jest fajny program na Polsacie o sztukach walki, Jackie Chan tez tam byl..super gosc
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Jackie Chan nie jest jakimś wybitnym aktorem, choć trzeba przyznać, że walczy świetnie. Oglądałem kilka filmów z jego udziałem, ale przyznam, że nie znam żadnego tytułu ponieważ specjalnie ani filmy ani Chan nie wywarły na mnie większego wrarzenia.
- Reggie
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 557
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
Ja też go uwielbiam
Jackie jest po prostu moim idolem. Może nie jest niesamowitym aktorem i nie potrafi grać jak Dustin Hoffman w "Rain manie", ale jego poczucie humoru jest po prostu rozkładające. On nawet telefony potrafi odbierać niesamowicie
(nie wiem w którym filmie to widziałem, ale chyba wiecie o co mi chodzi) A do tego wspaniale i niepowtarzalnie walczy. Szczerze mówiąc to bardziej podobają mi się jego starsze filmy, jak "Opowieść policyjna". Kiedys myślałem nawet o kolekcji filmów, w których grał główne role, ale chyba nie ma wielu ludzi którzy także go lubią, bo przez p2p prawie nic nie mogłem znaleźć.
Troche jednak zaluje że prawie wszystkie jego filmy są podobne i że zawsze musi walczyć. Dlatego w jego filmach nie ma nigdy jakiejś głębi, to po prostu komedie.


Troche jednak zaluje że prawie wszystkie jego filmy są podobne i że zawsze musi walczyć. Dlatego w jego filmach nie ma nigdy jakiejś głębi, to po prostu komedie.
"Ludzie wybierają najczęściej rozwiązania pośrednie, które są najgorsze ze wszystkich, a to dlatego, że nie potrafią być ani całkiem źli, ani całkiem dobrzy." Niccolò Machiavelli
- Lizard
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2003
- Posty: 239
- Rejestracja: 27 listopada 2003
Jeśli by zwrócic uwage na komizm sytuacyjny, który również wystepuje w jego filmach, to naprawdę można sie sporo uśmiaćMnie się to nie podoba. W moich oczach to na tych filmach wszyscy tylko skaczą... . Nic nie robią tylko latają i się biją. Wogóle mnie to nie śmieszy.


Co do Jackie'go Chan'a, to również lubię oglądać filmy, w których występuje (bądź też jest ich reżyserem i aktorem). Warto odnotować to, iż ZAWSZE występuje w niebezpiecznych scenach, które zazwyczaj odgrywają za aktorów kaskaderzy (Chan'a nikt nie zastępuje). Jackie przypłacił to wieloma kontuzjami podczas kręcenia swoich filmów (proponuje obejrzeć napisy końcowe jego filmów, zazwyczaj umieszczane są wtedy sceny z w(y)padkami - swoiste "making of..."
A że kaskaderem jest niezłym niech posłużą sceny chociażby z "Who am I?" ("Kim jestem?"): Jacuś zjeżdza po "dachu" szklanego budynku dobrych kilkanaście metrów w dół (świetnie ukazane jest to z ujęcia śmigłowca, robi wrażenie) lub tez walka na dachu biurowca (Jacuś ma zostać uderzony przez gościa i upaść na krawędź dachu, łapiąc sie za taki malutki murek - mało brakowało, aby nie zdążył sie złapac i spadłby w dół). Również scena na budowie w filmie "Nice guy" bodajże ("akrobacje" nad piłą tarczową :shock:) również robią wrażenie. A jego zdolności do grania komediowych scen widać chociażby w "Godzinach szczytu" (chociaż Chris Tucker zabija tymi swoimi wyłupiastymi oczami :-D ) lub "Kowboju z Szanghaju"
Smaczków jest pełno w jego filmach, wszystko jest kręcone z przysłowiowym "jajem" i podane w niezwykle efektownej formie (choreografia walk i akrobacje Chan'a). Jackie'mu przybywa lat, ale wciąż jak na swój wiek wyprawia niewiarygodne akcje, tylko pozadrościć sprawności fizycznej

Nie jest to może ambitne kino, ale nudzic się na pewno nie da, ogladając go w akcji (a i pobrechtać też się często zdarzy). Polecam, Jet Li nigdy nie prześcignie "Jacusia" :lol:
- pajzano
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2003
- Posty: 341
- Rejestracja: 01 marca 2003
Właśnie w środę obejrzałem ów film. I wybitnie mi się nie podobał. Walk było jak na lekarstwo, akcja i fabuła kiepawe (pomysł z Indianą Jonesem w wersji Hongkong jakoś nie przypadł mi do gustu), drugoplanowe postacie nieciekawe, aktorstwo drewniane (zwłaszcza ta snajperka), czarne charaktery kompletnie pozbawione charyzmy. Na plus mogę zaliczyć wciągającą i zabawną sekwencję początkową, końcowe 2 walki Jackiego i motyw z dynamitem. Cały film to dla mnie rozczarowanie.Aleksander Wielki pisze: najlepszy z wszystkich jego filmów czyli "Zbroja Boga", jest to film który mogę oglądać na okrągło.
Natomiast co do samego JC, to ogólnie bardzo lubię gościa, ma talent kung-fu i komediowy zarazem. Z jego filmami jest różnie, bo na przykład te z lat 90. średnio przypadły mi do gustu (poza "Misją Orzeł" - w najbliższą środę na Dwójce)."Godziny szczytu" byłyby lepsze, gdyby nie dostosował choreografii walk do tego piskliwego pajaca Tuckera). Z filmow made in Hongkong, zdecydowanie lepiej moim zdaniem udały się te z lat 80. A moimi zdecydowanie ulubionymi filmami z jego udziałem są 3 części "Policyjnej opowieści" i tym filmom przyznaje maksymalną ocenę - zwłaszcza jedynce. To, co JC wyczynia w tym filmie bije na głowę wszystkie inne filmy kung fu, a już rewelacyjna i realistyczna sekwencja walki w supermarkecie (jak oni to zrobili? sporo szkła poszło

You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
- Camillo
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 98
- Rejestracja: 25 września 2004
Mi się to kojarzy trochę z Mortal Kombatstefan590 pisze:Mnie się to nie podoba. W moich oczach to na tych filmach wszyscy tylko skaczą... :roll: . Nic nie robią tylko latają i się biją. Wogóle mnie to nie śmieszy.

To my chłopcy ze Śląska! Zna nas cała Polska, za Ruch, za HKS, pójdziemy aż po życia kres...
- El Nino
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2005
- Posty: 264
- Rejestracja: 02 stycznia 2005
Ja sądze tak samo.. NIe lubie tego gatunku filmów. Wole inne komedie, gdzie na prawde można sie posmiac i to nie z tego ze jakiś facet dostanie "w ryj" i sie przewróci, tylko z śmiesznych tekstów i komicznych sytuacji..stefan590 pisze:Mnie się to nie podoba. W moich oczach to na tych filmach wszyscy tylko skaczą... :roll: . Nic nie robią tylko latają i się biją. Wogóle mnie to nie śmieszy.
JEdnak uważam że Jackie Chan jest dobry w sztukach walki..
P.S Takie filmy to do snu można oglądać :-D
- wickerman
- Juventino
- Rejestracja: 20 listopada 2003
- Posty: 45
- Rejestracja: 20 listopada 2003
Zgadzam sie całkowicie. Filmy z Chanem ani mnie nie śmieszą, ani w żaden sposób nie ciekawią. Po prostu nie mój gatunek, chyba wolę bardziej ambitne kino...stefan590 pisze:Mnie się to nie podoba. W moich oczach to na tych filmach wszyscy tylko skaczą... :roll: . Nic nie robią tylko latają i się biją. Wogóle mnie to nie śmieszy.