Chelsea i Juventus kluby wszech czasów?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Johnny777

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2003
Posty: 1064
Rejestracja: 16 lipca 2003

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 01:52

Szukałem na forum ale nie ma tematu więc ja go założę :)
Na portalu gazeta.pl znalazłem następujacy artykuł:

Chelsea i Juventus kluby wszech czasów?
Takiej hegemonii najsilniejsze ligi nie pamiętają. Mistrz Anglii rozbił Bolton 5:1 i brakuje mu już tylko dwóch zwycięstw do historycznego rekordu Tottenhamu, który 45 lat temu wygrał 11 meczów z rzędu. Mistrz Włoch, po minimalnym zwycięstwie nad Messiną, rekord prawdopodobnie pobije już za tydzień.
Trener José Mourinho nie czekał na przerwę. Trzy minuty przed gwizdkiem wściekły pobiegł do szatni. Chelsea przegrywała, grała słabo, piłkarze, którzy dopiero w czwartek wrócili z meczów reprezentacji, nie wyglądali na zdolnych podjąć walkę. Mourinho musiał działać.

- Śpieszyłem się, żeby narysować na tablicy diagramy - opowiadał potem. - Zmieniłem tylko jednego gracza, ale w sensie taktycznym dokonałem wielkich zmian. W szatni było cicho, bo piłkarze musieli zrozumieć, o co mi chodzi. Długo myślałem, którego obrońcę zdjąć. Wybrałem Del Horno, bo kiedy masz trójkę na tyłach, potrzebujesz szybkich defensorów, a Ricardo Carvalho i William Gallas są szybcy.

Za Hiszpana Del Horno portugalski szkoleniowiec wprowadził trzeciego napastnika Eidura Gudjohnsena. Na gola czekał siedem minut. Nie minęło następnych dziesięć, a Chelsea prowadziła 4:1. - Spodziewałem się zmiany systemu gry, ale nie takiej demolki - wzdychał trener gości Sam Allardyce.

Oszołomieni kibice Chelsea zgotowali trenerowi Mourinho deliryczną - jak komentowała angielska prasa - owację na stojąco, skandując "Stand up for the Special One" ("Na baczność przed Wyjątkowym"). Tak właśnie przedstawił się Portugalczyk, kiedy przyjechał w 2004 roku na Wyspy. Od tego czasu narobił sobie mnóstwo wrogów (niewyparzonym językiem), podobnie jak cała Chelsea, której zarzuca się styl do bólu pragmatyczny, czyli nieatrakcyjny i skupiony na defensywie. Tymczasem londyńczycy, bezdyskusyjnie najskuteczniejszy zespół ligi, strzelili już 23 gole. To ponad dwa razy więcej niż uchodzący za synonim widowiskowego futbolu Arsenal, którego trener - Arsene Wenger - należy do najaktywniejszych krytyków Chelsea.

Kilka dni temu lidera Premiership zaatakował szef FIFA Sepp Blatter. W wywiadzie dla "Financial Times" nie wymienił nazwy drużyny ani nazwiska jej właściciela Romana Abramowicza, ale wiadomo, do kogo pił, wspominając o "kapitalizmie w stylu Dzikiego Zachodu" najbogatszych klubów i "pornograficznych sumach pieniędzy".

Szeregi sfrustrowanych będą rosły. Chelsea pobiła już rekord najmniejszej liczby straconych goli w sezonie (15), największej liczby zdobytych punktów (95), najdłuższej passy zwycięstw na wyjeździe (10). Teraz mierzy w rekord Tottenhamu z 1960 roku (11 kolejnych zwycięstw), a potem chce pobić osiągnięcie Arsenalu (49 gier bez porażki).

Świat tłumaczy te triumfy fortuną Abramowicza, fani ze Stamford Bridge sławią trenera. Mourinho stwierdził co prawda, że wolałby słyszeć, jak fetują piłkarzy, ale, po pierwsze, nikt mu nie wierzy, bo uchodzi za megalomana, a po drugie, jest zbyt silną i wyrazistą osobowością, by komukolwiek oddać pozycję gwiazdy.

Fabio Capello, trener Juventusu, to również postać charyzmatyczna, a jego przewaga nad Mourinho polega na tym, że chwały za zwycięstwa turyńczyków nie musieli dzielić z siłą nabywczą właścicieli klubu. Mistrz i lider Serie A wygrał siódmy raz z rzędu. Jeśli za tydzień pokona na wyjeździe Lecce, wyrówna własny rekord najlepszego początku rozgrywek z sezonów 1930/31 i 1985/1986.

Bianconeri strzelili tylko jednego gola Messinie (im też czasem zarzuca się nieefektowny styl), ale mogli znacznie więcej. Gołym okiem widać było zresztą, że się nie wysilają, za co mogli drogo zapłacić, bo goście byli o centymetry od wyrównania w 90. minucie. Bramkę zdobył Alessandro del Piero, żywy symbol silnej osobowości trenera, który legendę Juve, gwiazdora grającego w Turynie od 13 lat, rzadko wystawia w pierwszym składzie, nie bacząc na protesty zakochanych w nim kibiców.

Na kontrowersyjne decyzje Capello może sobie jednak pozwolić, bo od kiedy pojawił się w klubie, obrońcom tytułu nie udało się tylko jedno - wiosenny dwumecz z Liverpoolem w półfinale Ligi Mistrzów. Dziś to te rozgrywki są głównym celem "Starej Damy" i na dziś uchodzi ona, obok Chelsea, za głównego faworyta. Co obu potentatów różni? We Włoszech w dominację Juve wciąż się jeszcze wątpi (Seedorf właśnie stwierdził, że jego Milan jest silniejszy), w Anglii trener Boltonu zabrzmiał miało wiarygodnie, wyrażając nadzieję, że skoro w Chelsea grają normalni ludzie, to pewnie kiedyś przegrają

źródło: http://sport.gazeta.pl/sport/1,65025,2970533.html


Tak po mojemu (żadne odkrycie Ameryki) to różnica między tymi klubami jest dość zasadnicza- Chelsea to armia "najemników" którzy przyszli tam WYŁĄCZNIE dla pieniędzy. I choć w Juve też mało nie płacą to jednak tu możemy zaobserwować większe przywiązanie do barw klubowych. Weźmy choćby Davida Trezeguet'a - po którego zgłaszała się właśnie Chelsea - i co? David gra dalej u nas. To samo Zambrotta czy jeszcze paru innych graczy.
Dlatego jakoś nigdy nie przekonają mnie takie "sukcesy" jakie odnoszą londyńczycy - choćby nie wiem ile rekordów jeszcze pobili, to jednak bardziej cenię sobie dokonania takich klubów jak Juve (wiadomo dlaczego :D ) czy choćby takich klubów jak Liverpool - w półfinale poprzednich rozgrywek LM.

A co Wy o tym sądzicie?
Zapraszam do dyskusji :)


Negri

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Posty: 955
Rejestracja: 23 sierpnia 2005
Podziekował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 07:36

Na pewno masz racje. Ja jednak może uchylę się troche od tematu dyskusji. Weźmy pod uwage np kibica Chelsea. Kibicem Chelsea jest ten, kto kibicuje jej jeszcze przed tym jak zaczęła zdobywać różne tytuły. Rozumiem, ze moze tacy kolesie są ale nie ma ich aż tyle. Powiem tak - kibice Chelsea ktorzy zaczeli jej kibicowac od niedawna polecieli na kase Romana Abromowicza.


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 08:25

Nie można powiedzieć że do Chelsea zawodnicy przechodzą tylko dla pieniędzy ponieważ trzeba pamiętać że jest to drużyna która co roku (teraz ) ma ogromne szanse na zdobywanie trofeów zarówno na włąsnym podwórku jak i w Europejskich pucharach.Każdy piłkarz chce zdobyć LM dlatego przechodzi do mocniejszego klubu.Oczywiście pieniądze mogą być również ważnym powodem do przejścia do Chelsea ale tweirdze że nie tylko one.A co do sprawy przywiązania do barw klubowych to trzeba pamiętać że tacy zawodnicy jak John Terry, Frank Lampard a nawet Eidur Gudjonhsen są w Chelsea zanim do klubu wkroczył Abramowicz i sądze że przywiązanie ich do klubu jest duże.Oczywiście nie znam żadnego piłkarza osobiście ale sądze że Ci "najemnicy" z czasem również zwiążą się mocniej z tym klubem.


Skierosiek

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 czerwca 2004
Posty: 42
Rejestracja: 15 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 08:41

Był kiedyś taki podobny do Mourinho trener-nazywał się Helenio Herrera( jeżeli przekreciłem litery to sorry ale wiem że mówili na niego "Senior HH")...nie zagłębiając się w historię tego kolesia powiem że to był człowiek jak nasz dzisiejszy Jose M.- niewyparzony język, arogancki styl bycia...ale potrafił przejąć w połowie sezonu Barcelonę i wyprzedzić ten słynny Real z Kopaszewskim, Di Stefano czy innymi asami z Madrytu-w jednym sezonie awansował dwie drużyny z drugiej ligi hiszpańskiej-kiedyś nawet trenował Inter i miał na pieńku z włodarzami Juventusu(niestety wtedy Agnelli się nie popisał- jak Juve grał z kimś tam i kibice nasi wbiegli na murawę to nakazał powtórzenie meczu-a był wtedy szefem włoskiej piłki-jak taka sytuacja zaistniała w meczu interu i wbiegli kibice drużyny przeciwnej a inter remisował-przerwano mecz i wynik został uznany mimo że mecz skończył się zdecydowanie za wcześnie)

Senior HH jest twórcą "cattenaccio"(też pewnie coś przestawiłem więc przepraszam). Mourinho też stworzył coś na tej zasadzie.Trzeba mu jednak przyznać że ma facet do tego głowę. Kochamy go bo wprowadziłcoś nowego do piłki-zmienił jej oblicze znacząco-stworzył kolejna kartę historii futbolu..
Nienawidzimy za go teksty, za to że ma sukcesu(i to nie tylko że to my Polacy tylko cały świat) i potrafi głośno sięz tego cieszyć a nie burknać pod nosem że grała cała drużyna czy coś w tym stylu-żeby nie on to te łosie biegające w tej Chelsea nie znali by swojego miejsca w szeregu-ten Mourinho ma w sobie niesamowitą wizję piłki...
Co prawda napewno za pare lat a może już w tym sezonie, może się skończyć jego zwycięska passa ale nie zmienia to faktu ze ma on głowę do tego sportu

O Juve nei ma sięco rozpisywać-nasza drużyna to rodzina to wogóle inny klimat ..sami zresztą wiecie jak jest..dlatego jestem dumny że kibicuję JUVE!! a Chelsea pogratulujmy trenera..gdyby nie on to nadal by wspominali ostatni finał PZP wygrany z Lazio jako swój największy sukces ostatnich lat..


Życie jest jakie jest ...ale zazwyczaj jest do dupy..
RuTeK

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Posty: 1124
Rejestracja: 19 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 08:44

Wydaje Mi sie ze Troszeczke przesadzona jest ta kwestia z " najemnikami " JAk mozna latwo zauwazyc Abramowicz nie nakupywal gwiazd jakich sobie " niby " zyczyl ! Dal Jose wolna reke a ten skompletowal druzyne bardzo dokladna i dobrze uzupelniajaca siebie ! Graja tam znani pilkarze ale gwiazd tam nie widze ( poza Lampardem ) ! wiec nie ma co mowic o tym iz ida tam ludzie tylko dla pieniedzy.. ! Chelsea jest odwrotnoscia RM ! w Realu nie mozna sie doszukac Gwiazdeczki :| natomiast w Chelsea ciezko jest znalesc GWIAZDE ! :?


- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "

WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
adrian_markuś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 90
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 09:39

W sumie znaczna część zawodników Chelsea to najemnicy,choć oczywiście nie wszyscy(Lampard,Gallas ,Terry).Za to kibice, szczególnie po za Anglią,to kibicują im wyłączniedla pieniędzy.Np.Mój kumpel nie znał tego klubu :!: :!: :!: , a teraz jest ich wielkim fanem.

Autor artykułu ma rację.Te dwa kluby absolutnie dominują.Będzie to ogromna sensacja jeśli nie wygrają swoich lig.A Liga Mistrzów...Tu ciężko wygrywać faworytom, co pokazały ostatnie finały(Porto,Liverpool).Ale i tak wygramy Champions League!!!


Forza Juve!!!
Pilekww

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 695
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 14:08

...strzelili tylko jednego gola Messinie (im też czasem zarzuca się nieefektowny styl), ale mogli znacznie więcej. Gołym okiem widać było zresztą, że się nie wysilają, za co mogli drogo zapłacić, bo goście byli o centymetry od wyrównania w 90. minucie. Bramkę zdobył Alessandro del Piero... bardzo mi sie podobaja te słowa bo zamykaja usta wszystkim ktorzy mówią "no tak oczywiscie juve strzela gola i sie broni do końca" nawet nie oglądają meczów a gadają.

Co do tematu to artykuł jest świetny :bravo: jak najbardziej sie z tym zgadzam bo chelsea i juve teraz maja takie paki, grają bardzo dobrze i maja wyśmienitych trenerów że w stanie zatrzymac sa tylko siebie nawzajem :!:
Wielu powie "a barca" no tak ale teraz nie reprezentują poziomu z naj naj naj wyższej półki czyli takiego jak juve i chelsea, remisy przegrane w lidze, mówi sie tez ze zostawiają siły na lm odpuszczając lige ale ja wiem czy to jest takie dobre.
Mam nadzieje ze nie trafia na siebie w lm bo róznie sie to może skończyc szczęściem jednych lub drugich.

FORZA JUVEEE


"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
Jasiek-x

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 603
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 15:11

Autor tematu dobrze mowi, popieram jego stwierdzenie o tym, że w JUVE grają gracze nie za pieniądze tylko dlatego że kochają klub i chcą dla niego grać.


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 15:55

Ulwielbiam takie artykuły....ciekawy,na faktach i w dodatku w pewnym momencie... smieszny a konkretnie to moment wypowiedzi Seedorfa... :rotfl: :rotfl: :rotfl:
A tak wogole to Chelsea ma naprawde silna ekipe ale mysle ze Juventus jest w stanie ich ograć...Murinho to swietny taktyk ale Capello mu w niczym nie ustepuje...no moze nie jest az tak kontrowersyjny :D
Krótko mówiac chiałbym Chelsea w 1/8 Ligi Mistrzów bo trzeba od razu wygrac z najlepszym to potem pojdzie juz łatwiej ale to bedzie raczej niemozliwe bo oba kluby wyjdą z pierwszego miejsca,a z reszta kiedy by sie nie spotakil to i tak bedzie piekny mecz i piekne zwyciestwo lepszych(w domyslie Juventus :D :D )


herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 631
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 17 października 2005, 15:59

Bardzo nie lubie takiego gadania że w Chelsea grają pieniądze Czerwonego Romka, najemnicy i tak dalej. Faktem jest że to Abramowicz podniósł ten klub z kryzysu. Naturalne jest też że gdy poziom gry drużyny się podnosi to rośnie teżliczba fanów na trybunach. A w Chelsea cenię to że mimo wszystko ta drużyna jest robiona z pomysłem. W przeciwieństwie np. do Realu Madryt, który jest zlepkiem indywidualności, ściągani są młodzi gracze bez jakiś wilekich nazwisk. Duff, Bridge, Cech czy Robben - o nich wiadomo było że to dobzi, utalentowani gracze. Ale teraz są jednymi z najlepszych na swoich pozycjach.
Co do Samego Mourinho to mnie on raczej bawi niż denerwuje. Prowadzi typową grę psychologiczną i już przed meczem potrafi doprowadzić rywali do złości.
O Juve się nie będę tak rozpisywał, chociażby dlatego że trudno byłoby mi mówić o naszym klubie tak ogólnikowo.

Co do Lm. to sądze poziom jest naprawde bardziej wyrównany niż się wieluy wydaje. Oprócz tych 2 klubó poziom bardzo zbliżony, gdzie o wyniki rywalizacji może zaważyć forma konkretnego dnia, prezentują:
Milan, Inter, Barca, Lyon i Bayern noi może MU


włodi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Posty: 39
Rejestracja: 17 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2005, 16:40

ja juventusowi kibicuje od finału lm 97' a zawsze na 2 miejscu miałem chelsea mam na mysli te chelsea za czasów Gianfranco Zoli I Gianluci Vialego a jak chelsa zaczeła wygrywac to juz od 1.5 roku wogóle im niekibicuje


jeżak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2004
Posty: 159
Rejestracja: 18 lutego 2004

Nieprzeczytany post 18 października 2005, 17:32

herr_braun pisze:Faktem jest że to Abramowicz podniósł ten klub z kryzysu.
Otóż to. Gdyby nie to, Chelsea prawdopodobnie zbankrutowałaby. Tylko przypadek sprawił, że Abramowicz zainwestował właśnie w Chelsea.
Ja wcale nie podważam sukcesów Chelsea. Piłkarze, którzy są sprowadzani na Stamford Bridge, mają w moich oczach uznanie i większość z nich widziałbym również w Juventusie. Myślę, że krytykowanie Chelsea bierze się w głównej mierze z zawiści. Logiczne jest, że każdy klub mając większe fundusze prowadziłby podobną polityke transferową, nawet Juventus. Jeśli jest możliwość kupna lepszego piłkarza to się z niej korzysta. W Chelsea wystarczy popatrzeć na przypadek Cuddiciniego, który przed przyjściem Cecha był najlepszym bramkarzem Premiership. Przyszedł mało znany bramkarz z Francji, który jest teraz prawie (:P) najlepszym bramkarzem świata.
I nie żebym był teraz jakimś szczególnym zwolennikiem ruchów transferowych Chelsea jak i samego klubu. Jestem, podobnie jak Blatter przeciwny podbijaniu cen za piłkarzy. Ale nie od dziś wiadomo, że pieniądze w sporcie są tak samo ważne jak to co się dzieje na boisku. Zresztą nie oszukujmy się sama LM też dla prawie wszystkich drużyn jest okazją do zarobienia kilku (:P) ojro.
włodi pisze:na 2 miejscu miałem chelsea mam na mysli te chelsea za czasów Gianfranco Zoli I Gianluci Vialego a jak chelsa zaczeła wygrywac to juz od 1.5 roku wogóle im niekibicuje
Mój przypadek jest właściwie podobny. Wcale nie jestem dumny bo co to za kibic, który przestaje kibicować druzynie :|


seberoff

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 października 2005
Posty: 17
Rejestracja: 23 października 2005

Nieprzeczytany post 24 października 2005, 00:03

Czelis ma dwie gwiazdy przez ktore zyskuje kibicow
1-gwiazda Abramowicz
2-gwiazda Mourinho
Z kasa Abramowicza kazda drozyna mogla by miec dobrych pilkarzy a z umiejetnosciami Mourinho kazda druzyna by wygrywala dlatego mysle ze chelsea nic by sama nie osiagneła.


diego1989

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 sierpnia 2005
Posty: 63
Rejestracja: 13 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 24 października 2005, 12:23

CHelsea jest znakomitym zespołem, lecz to co odróżnia ich od Juve to fakt, iż Juve zapracowało na swoje sukcesy cięzką pracą, a nie jak Mourinho i spółka, pieniędzmi Abramowicza. Tam wszyscy grają dla kasy, a w Juve tak jak ktoś podał wyżej jest duże przywiązanie do barw klubowych np: Trezeguet, który mało grał w poprzednim sezonie, nie będąc pewnym miejsca w obecnym zespole pozostał w Juve odrzucajac bajońskie sumy od ROmka


Nedved jest bogiem, zioło nałogiem, życie zabawą, JUVENTUS podstawą!!!

Obrazek
Przemo90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 marca 2004
Posty: 403
Rejestracja: 24 marca 2004

Nieprzeczytany post 24 października 2005, 12:39

diego1989@ zgadzam sie, Chlesea to klub jak narazie bez charakteru i tam wszystko trzyma sie kupy dzieki pieniadza, kasa sie skonczy, odejdzie Romek i wszystko sie posypie. Niestety Roman udowadnia ze sportem rzadza pieniadze ale mam nadzieje ze poza anglia nie kupi sobie trofeow jak w LM i przegraja jak rok temu z jakoms niedoceniana druzyna - moze z Juve npw finale tak 3-0 :P. Najgorsze jest to ze zawsze znajda sie pilkarze ktorzy leca na kase jak Essien czy Wright Philips i tak naprawde zmarnuja sobie kariere przez duze piniadze. Dobrze ze sa pilkarze trzeźwo myslacy kotrzy odmawiaja gry u Romka - Zambrotta, Treze, Scheva czy Henry, chawala in za to niech udowodnia ze Romek nie jest w staniepodkupic kazdego bo jeszcze dla niektorych liczy sie milosc do klubu i honor.


Obrazek

"Dla Juventusu zwycięstwa nie są rzeczą ważną. Dla Juventusu zwycięstwa to jedyne, co się liczy" ~Giampiero Boniperti~
ODPOWIEDZ