Eliminacje MŚ POLSKA 3-2!! Austria 3:2 i POLSKA 1-0 Walia

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
bblackk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 2099
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 01:27

paku pisze:Byłem przekonany że wymienisz Rzeźniczaka a wiesz dlaczego ? Kibicujesz Legii, i piejesz z zazdrośći ze Legia nie ma swojego reprezentanta ;] A co do Rzeźniczaka, w U-21 sobie kiepsko radzi a co dopiero w dorosłej rep. Regularnie powinien byc powołany Arek Głowacki, nie jest stary, ale ograny ;] Pzdr.
Głowacki powinien być powoływany z taką regularnością z jaką łapie i leczy kontuzje. Sam dobrze wiesz, że Głowa jest niedługo po kontuzji i dopiero odzyskuje formę, po długiej przerwie. A tak w ogóle to kogo on by zastąpił na środku oborny? Bąka, czy Kłosa? Wolne żarty...

Rzeźniczak jest dobrym obrońcą jak na swój wiek. Gdyby nie on, to podopieczni Żmudy tracili by dużo więcej bramek, bo wystarczy spojrzeć, na popisy wchwalanego pod niebiosa Szukały, który w takim meczu z Niemcami, gdzie miał być naszą tajną bronią, popełnia kardynalne błędy przy dwóch bramkach. W meczu z Austrią, karnego sprokurował też partner Rzeźniczaka, z lini obrony - Łukasiewicz.

Co do jego powołania, nawet jako rezerwowego, to nie byłby głupi pomysł. Tyle, że niestety nierealny, bo Janas raczej (czyt. wcale) na zdolną młodzież nie stawia...

Może to Ty zazdrościsz Legii, tylu młodych, utalentowanych i perspektywicznych graczy, którzy grają w U-21, a później będa mogli wystepować z powodzeniem w "dorosłej" kadrze. :think:

Tak w ogóle, to zawsze myślałem, że piać, to można z zachwytu, ale że z zazdrośći... :think: ilu to rzeczy można się dowiedzieć na takim forum :prochno:


Obrazek
michu_ksp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 stycznia 2005
Posty: 2
Rejestracja: 29 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 01:31

Boruc pewny w bramce. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Chyba inny mecz ogladalismy :smile:

Moze kilka razy na przedpolu mu wyszlo.

Ale o palpitacje mnie zbierało jak podawał swoim wykopem piłke austriakom.

Bramki sie broni a nie w niej pajacuje...to juz 2 mecz gdzie boruc sie nie popisal. Pierwszy sklad to dla niego za wysokie progi :> Miedzy nim a Dudkiem jest duuuuuuuuza przepasc.
Ogolnie wystep kiepski tak jak calego bloku obronnego ;>

Kowalewski na bude :smile:
Ostatnio zmieniony 04 września 2005, 01:56 przez michu_ksp, łącznie zmieniany 1 raz.


KS POLONIA WARSZAWA - SEMPER FIDELIS
paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 01:43

bblackk pisze:
paku pisze:Byłem przekonany że wymienisz Rzeźniczaka a wiesz dlaczego ? Kibicujesz Legii, i piejesz z zazdrośći ze Legia nie ma swojego reprezentanta ;] A co do Rzeźniczaka, w U-21 sobie kiepsko radzi a co dopiero w dorosłej rep. Regularnie powinien byc powołany Arek Głowacki, nie jest stary, ale ograny ;] Pzdr.
Głowacki powinien być powoływany z taką regularnością z jaką łapie i leczy kontuzje. Sam dobrze wiesz, że Głowa jest niedługo po kontuzji i dopiero odzyskuje formę, po długiej przerwie. A tak w ogóle to kogo on by zastąpił na środku oborny? Bąka, czy Kłosa? Wolne żarty...

Rzeźniczak jest dobrym obrońcą jak na swój wiek. Gdyby nie on, to podopieczni Żmudy tracili by dużo więcej bramek, bo wystarczy spojrzeć, na popisy wchwalanego pod niebiosa Szukały, który w takim meczu z Niemcami, gdzie miał być naszą tajną bronią, popełnia kardynalne błędy przy dwóch bramkach. W meczu z Austrią, karnego sprokurował też partner Rzeźniczaka, z lini obrony - Łukasiewicz.

Co do jego powołania, nawet jako rezerwowego, to nie byłby głupi pomysł. Tyle, że niestety nierealny, bo Janas raczej (czyt. wcale) na zdolną młodzież nie stawia...

Może to Ty zazdrościsz Legii, tylu młodych, utalentowanych i perspektywicznych graczy, którzy grają w U-21, a później będa mogli wystepować z powodzeniem w "dorosłej" kadrze. :think:

Tak w ogóle, to zawsze myślałem, że piać, to można z zachwytu, ale że z zazdrośći... :think: ilu to rzeczy można się dowiedzieć na takim forum :prochno:
Heh, to prawda ze kontuzjowany jest często, ale powołanie dla Rzeźniczaka do pierwszej rep. było by nie porozumieniem.

Zazdroszcze Legii młodzieży ? lol, Wisła nie ma zdolnej młodzieży :D Wystarczy spojrzeć na braci Brożków, czy Kube Błaszczykowskiego, Dariusz Dudka, który jest powoływany już do reprezentacji, ;]

Ps. Mysle ze nie ma sensu sie kłucic, narazie cieszmy sie z wygranej Reprezentacji ;]


Aniolek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 listopada 2004
Posty: 299
Rejestracja: 16 listopada 2004

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 09:18

Bardzo cieszy mnie zwyciesto naszej reprezentacji jusz coraz blizej do Mistrzostw :D w pierwszej połowie bardzo dobra gra naszego zespołu lecz w drugiej taka zminna gra jak Austria zdobyla bramke to nasi troszk siedli ale szybko odpowiedz Zurawia i jest wprozadku a potem po bramce 2 dal Austri nie bylo za ciekawie duzo bładów ze strony naszych piłkarzy ale wazne ze sie skonczyło cennym zwyciestem i jestesmy bardzo blisko Mundialu :D


Obrazek
farmer16

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2004
Posty: 369
Rejestracja: 12 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 09:23

Oczywiście brawa dla Polaków za to , że wygrali 3-2 nad Austriakami i zwiększyli szansę na występ w Mistrzostwach Świata 2006 Ja juz podnicecony byłem kibicami jak wrcałem wczoraj z Chorzowskiego Zoo to większość kibiców podążała na stadion Śląski który znajdował się około 500 metrów od Zoo.Mecz polaczy rozpoczeli atakami groźne podanie Kosowskiego które zostało przecięte i zaraz strzał Rasiaka niestety piłka przeleciała nad bramką. W 13 minucie spotknia ładną wrzutką popisał się Mirek Szymkowiak który wrzucił w pole karne , Austriacy się trochę pogubili i do piłki w ostatniej chwili zdążył Smolarek ktory nie mial problemów z prowadzeniem piłki do siatki . Nie wiele musieliśmy czekać na drugą bramkę bo tylko 10 minut ładnym podaniem popisał się Grzegorz Rasiak ktory zagrał piłkę głową , a ładnym strzałem gola strzelił Kosowski , dla mnie był to najlepszy piłkarz meczu .Polacz chzba chcieli utrzymac ten wyznik do konca bo dlugo nie ogladalismz bramki. Austraicz jednak zmniejszyli rozmiary porazki w 61 minucie bramkarza Boruca pokonal Linz. Jednak Polacy mieli jeszcze potem rzut karnz ktorz strzelal Maciek i nie wykorzysta go lecz popisal sie dobra dobitka . Pozniej bzl sam horror wygrywalismz 3-1 jednak austria strzelila jeszcze gola , ale pozniej juz nic nie bylo tylko radosc polskich kibicow. Mecz byl bardzo ostry oby takich najmniej by bylo w meczach naszej repry


Alessandro Del Piero 202 gole! i wszystko jasne !
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 11:03

Z mojego punktu widzenia Polacy rozegrali to spotkanie świetnie. Wiadomo było że po pierwszej połowie, granej na 110% przez naszych w drugiej będzie brakować sił. Ale te 110% pierwszej połówki przyniosło 2 gole dzięki którym w końcowym rozrachunku udało się ten mecz wygrać. Polska reprezentacja przypominała mi wczoraj troche Wisłe która gra dobrze dopóki ma siły. Później zaczynają się schody, a dwa błędy wynikały nie tylko z niefrasobliwości obrońców ale chyba także ze zmęczenia. Nerwy były, ale ważne że zdobyliśmy 3 punkty. Dobrze że ten mecz został rozegrany w taki a nie inny sposób. Gdyby Polacy nie narzucili morderczego tempa ze świetnym presingiem w pierwszej połówce, to kto wie jaki był by wynik tego spotkania. Szczęsny jako komentator nie za bardzo przypadł mi do gustu. Zwłaszcza dzięki temu że gdy Polska prowadziła 2-0 Pan Maciej raczył nas wypowiedziami: Austryiacy nie potrafią grać w piłke - co było wyraźnym uderzeniem w strone naszych przeciwników, a było to nie na miejscu, nawet mimo tego że rywale grali ostro. Boruc powtarza że jest pewien swoich umiejętności, nie winie go za utrate bramek, ale gdy zabierał się do wykopu po podaniu od obrońcy to się trochę bałem jak to się może skończyć. Ładnie zwłaszcza w pierwszej połowie grali boczni pomocnicy Kosa i Smolarek co wszyscy widzieli. Mimo mojego nieprzychylnego stosunku do decyzji Janasa o Rasiaku, pozytywnie się zawiodłem. Naprawdę ten zawodnik poczynił ogromny postęp i nie jest już "drewnianym Grzesiem". No i na koniec wypada pochwalić też Żurawia, bez jego sprytu i ogromnego talentu nie mielibyśmy tego zwycięstwa. Trzeba więc być zadowolonym, awans jest już bardzo blisko, a wierze że i na Walie Polacy zmobiluziją się i nie zlekceważą rywali. W końcu w tych eliminacjach wygraliśmy wszystkie mecze, oprócz tego jednego z Anglikami... I oby ta passa trwała nadal.

PS. Mutu błysnął w Rumunii, Czesi stracili punkty, juz w środę mozemy świętować... No ale poczekajmy... EDIT: jednak nie... Czekać bedziemy musieli do 8 października na mecz Czechy - Holandia..
Ostatnio zmieniony 04 września 2005, 12:58 przez leniup, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1746
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 11:11

Ale nam wczoraj nasi reprezentanci horror urzadzili... naszczescie z happy-endem :wink: Oczywiscie bardzo cieszy zwyciestwo, ktore w znacznym stopniu przybliza nas do MS :-D Praktycznie caly mecz gralismy wysmienicie, nie pozwalalismy praktycznie na nic Austryjakom... Ale po stracie bramki nagle cos sie zaczelo walic w naszej reprezentacji :roll: Panika, zaskoczenie, kompletny brak poukladania- tak nie moze byc... tak jak w przypadku Wisly w el. do LM. Poki wynik byl dobry bylo super, zas po stracie bramki wszystko sie walilo... moim zdaniem jest to przejaw braku profesjonalizmu i doswiadczenia :!: Trzeba nad tym popracowac... za przyklad podam chocby Juventus czy inne wloskie druzyny, ktore potrafia sie skutecznie i madrze bronic, ktore nie panikuja pod naporem na swoja bramke :)
Teraz czeka nas trudny mecz z Walia, ktory mam nadzieje takze bedzie zwycieski i awansujemy do MS... tylko zeby nie bylo tak jak w przypadku awansu do MS 2002, po ktorym to cala Polska (a w szczegolnosci Polscy dzialacze) byla w euforii, a na Mistrzostwach bylo wielkie NIC. Zeby to wszystko nie poszlo na marne.
Ale dobra, nie ma co tyle narzekac... jest dobrze i oby tak dalej :ok:

EDIT:
Aha, i jeszcze jedno: kiedy wkoncu ci nasi dzialacze zrozumia ze Stadion Slaski w Chorzowie to najlepsze miejsce do rozgrywania meczy Polskiej reprezentacji :angry: Bo naprawde atmosfera na "Slaskim" byla wspaniala, jak zawsze zreszta :bravo:
pozdrawiam


Michael900

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2005
Posty: 875
Rejestracja: 10 maja 2005

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 11:19

:-D :-D Pierwszy mecz wygraliśmy chociarz pod koniec było trudo utrzymać ten wynik. Dobrze że mamy już chyba pewnego zastępce Jerzego Dudka. Artur Boruc jest już jednym z najlepszych piłkarzy w Celtiku Glasgow. Podobnie jest z Maciejem Żurawskim. Ciekawe czy Olisadebe będzie miał szanse grać w reprezentacji. Drugi mecz z Walią będzie łatwiejszy niż ten z Austrią. Mam nadzieje że Franek będzie grał w Drugim meczu. :-D :-D


Ultras

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2215
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 12:17

Polacy zbyt wcześnie uwierzyli w to, że ten mecz jest już wygrany. Aczkolwiek po pierwszej połowie też byłem przekonany, że bez problemu dowieziemy zwycięstwo do końca. W pierwszej części meczu goście nie istnieli na boisku. Jedyna recz, która ich wyróżniała to brutalne faule na naszych zawodnikach. Za to Polacy spisywali się bardzo dobrze. Grali ładnie, a przedewszystkim skutecznie. Jednak w drugiej połowie wszystko uległo zmianie. Niby na początku drugiej części nasi piłkarze kontrolowali gre, ale z minuty na minute wychodziło im to coraz gorzej. Straciliśmy dwie bramki w głupi sposób i przez 10 ostatnich minut mieliśmy horror. Kiedy austriak uderzył w poprzeczke myślałem, że wypluje serce. Nie inaczej zareagowałem przy strzale na naszą bramke, kiedy to z linii futbolówke wybił Radomski.
Na szczęscie wszystko zakończyło się po naszej myśli, szczęśliwie wygraliśmy spotkanie i sięgneliśmy po bardzo cenne trzy punkty. Teraz tylko nasi muszą dokładnie przeanalizować błędy z meczu z Austriakami i zrobić wszystko, aby nie powtórzyć ich w spotkaniu z Walią, bo drugi raz tak wielkiego szczęscia możemy nie mieć...


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 12:33

Pierwszą połowę zagraliśmy naprawdę bardzo dobrze. Największe wrażenie zrobił na mnie Kamil Kosowski, który kilkakrotnie swoimi rajdami łamał obronę rywala. Jest to jeden z moich ulubionych reprezentantów, tym bardziej się cieszę z jego formy. Dobrze, że przełamał się także Ebi. Selekcjoner powinien stawiać na niego coraz częściej, bo widać że chłopak ma ambicję. Szkoda tylko, że graliśmy tak przez 45 minut... w drugiej połowie Austriacy zdobyli bramkę po swojej (chyba) drugiej sytuacji w meczu i uwierzyli we własne siły. Końcówka meczu to po prostu istny horror - dawno tak nie bałem się o wynik meczu. Jednak najważniejsze są teraz 3 pkt. i konfort psychiczny przed meczem z rozbitą Walią.
Mecz pokazał, że mamy już optymalne ustawienie w środku pomocy. Przynajmniej ja tak uważam, bo dla mnie para Szymkowiak-Sobolewski to doskonały duet. Pierwszy kreatywny, dryblujący i potrafiący strzelić z dystansu. Drugi to typowy walczak, dobrze radzi sobie w destrukcji i uruchamia jednym podaniem akcję dla biało-czerwonych.
Trochę zawiodłem się na bramkarzu. Boruc kilkakrotnie przepuszczał piłke między nogami i nie wydawał się pewnym punktem. Wierzę jednak, że w następnym meczu będzie bronił już na swoim poziomie.
leniup pisze:Mimo mojego nieprzychylnego stosunku do decyzji Janasa o Rasiaku, pozytywnie się zawiodłem. Naprawdę ten zawodnik poczynił ogromny postęp i nie jest już "drewnianym Grzesiem".
Mam nadzieję, że już niedługo wszyscy będą tak myśleć o Rasiaku.
Przy okazji: Janas udowodnił, że ma charakter. Nie wystawił do pierwszej jedenastki "gwiazdy" Olisadebe. Emsi miał roczną przerwę w grze dla reprezentacji. Tak więc normalne jest, że Janas postawił na sprawdzonych zawodników i dał do zrozumienia Olemu, że u nas nie gra się za nazwisko i klub. 100% Janosik.

PS. - Dlaczego graliśmy w czarnych spodenkach ? :roll:


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 12:57

pan Zambrotta pisze:Mam nadzieję, że już niedługo wszyscy będą tak myśleć o Rasiaku.
Przy okazji: Janas udowodnił, że ma charakter. Nie wystawił do pierwszej jedenastki "gwiazdy" Olisadebe. Emsi miał roczną przerwę w grze dla reprezentacji. Tak więc normalne jest, że Janas postawił na sprawdzonych zawodników i dał do zrozumienia Olemu, że u nas nie gra się za nazwisko i klub. 100% Janosik.

PS. - Dlaczego graliśmy w czarnych spodenkach ? :roll:
Decyzja o nie wystawieniu Olisadebe raczej nie była zaskoczeniem, nastomiast zaskoczeniem bylo brak miejsca w Podstawowej Jedenastcce Franka, który nadal pozostaje w moich oczach lepszym napastnikiem od Rasiaka (nie umując oczywiscie nic Rasiakowi). Rasiak nie zagrał jakiegos wybitnego meczu, choć za jego podania można naprawde bić brawa, nie szukal strzalu z beznadziejnej pozycji tylko dograł do Kosowskiego, uruchomił także Żurawskiego który przebiegł dobre 40 metrów z piłka poczym został sfaulowany w polu karnym. Na lewą obrone natomiast zamiast Rząsy wystawił bym Dudke, Rząska w końcówce popełniał szkolne, i beznadziejne błedy tylko Bóg raczy wiedzieć dlaczego pilka po strzale przeciwnika trafiła w poprzeczkę, i także ze w ostatniej akcji stał tam gdzie stać powinien Radomski.
Mam nadzieje ze w meczu z Walia Franek zagra, czy to w pierwszej 11 czy z ławki rezerwowych.

Własnie dlaczego gralismy w czarnych spodenkach ? :D
Był ktoś na meczu ? Atmosfera znakomita, ja byłem i nie żaluje 200 złotych wydanych na bilet :D
Oglądałem dzisiaj nagrany na vhs mecz :D I znów Gmoch i te jego "He He He" :D W studiu po meczowym, grupa kibiców zaczela skandować Jacek Gmoch, a nasz Jacuś ? "He He He" :)
Pzdr.


Gibon

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 maja 2003
Posty: 274
Rejestracja: 22 maja 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 13:11

Wbrew wszystkim znanej teorii "najlepszą obroną jest atak" jestem niezapokojony naszą kadrą. Prawda, w drugiej i trzeciej lini buduje nam sie zespół na skalę europejską:

Polacy co raz częsciej ambitnie pukają do bram najlepszych lig świata, posiadamy dwójkę wspaniałych skrzydłowych w postaciach Smolarka, który najlepsze lata ma zdecydowanie jeszcze przed sobą, i Krzynówka, który już dziś jest doskonale znany wszystkim znawcom futbolu, w środku doskonale uzupełniają się Szymkowiak, który rozwinął się, grając w Tureckim zespole, nauczył się grać w meczach o dużą stawkę, czym zmył plamę, jaką zostawił po pamiętnym meczu ze Szwecją, z siłowym i nieustępliwym Sobolewskim, a mnogość dobrych napastników napawa Janasa o ból głowy, którego mogą mu pozazdrościć wiele selekcjonerów: Żurawski, niekwestionowany numer 1, który nie tylko pełni rolę egzekutara, lecz także rozgrywającego, Rasiak, który co raz lepiej wykorzystuje swoje walory fizyczne, nadciągając tym wszystkie niedoskonałości techniczne, które są mu wytykane przy każdym nieudanym zagraniu, Frankowski, który zrobił w moim mniemaniu krok w tyl, przechodząc z walczącej o LM Wisły do walczącego o pierwszą ligę Elche, nadal jest świetnie wyszkolonym technicznie, skutecznym łowcą bramek, Niedzielan także przypomina o sobie golami w holenderskiej lidze, niezapominając jeszcze o "najbardziej czarnym polskim murzynie" Olisadebe, jednak jego oddanie polskiej reprezentacji można chyba łatwo przeliczyć w pieniądzach,

lecz nasza obrona robi wszystko, żeby ten zlepek co raz lepiej grających zawodników, nie osiągnał zbytnio wielu laurów i pochwał. Sytuacja nietypowa, bo o ile kiedyś zawsze problemem bylo tylko strzelanie goli, tak teraz największą naszą bolączką jest ich tracenie. Nie ma żadnych wątpliwości, że jeśli ma kiedyś nastąpić zmiana warty w naszej pierwszej lini, to musi to się zdarzyć już teraz. Niech Janas zrobi to chociaż dla nas - kibiców, gdyż nie chcę, żeby serce mi podskakiwało do gardła za każdym razem, gdy tylko piłka zbliża się do naszego środka obrony. Stoperzy powinni się cieszyć wielkim zaufaniem, jednak trudno mi nim obdarzyć dwóch przewracających się o napastników wrogiej drużyny emerytów. Nie przeszkadzajmy Bąkowi w jego zasłużonych po wielu latach gry wakacjach na Katarze i nie ściągajmy go już nigdy więcej do Polski, proszę.


M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 2167
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 14:29

Muszę przyznać, że bardzo obawiałem się tego meczu, od którego wiele zależało. Teraz już wiemy, że po tym zwycięstwie, biało-czerwoni na pewno zagrają w barażach, a mają jeszcze dużą szansę na to, aby awansować bezpośrednio z drugiego miejsca. Pierwsza połowa w wykonaniu Polaków była świetna, zawodnicy z Austrii nie mieli nic do powiedzenia, wyróżniali się tylko brutalnymi faulami (aż dziw bierze, że skończyli ten mecz w komplecie :roll: ). Świetnie grała nasz pomoc, Sobolewski nikomu nie odpuszczał, ciągle walczył, Szymkowiak dobrze rozgrywał, a Kosowski i Smolarek szaleli na skrzydłach. W ataku trochę niewidoczny był Żurawski, a Rasiak rozgrywał bardzo dobre spotkanie. Szczególnie druga bramka dla Polski mogła się podobać. W podobny sposób gole zdobywali piłkarze Juve przeciwko Realowi (Rasiak zachował się jak Del Piero i Zlatan 8) ). Sądziłem, że w drugiej połowie Polacy zdobędą jeszcze jedną bramkę, a potem będę spokojnie kontrolować grę, nie marnując niepotrzebnie sił przed trudnym meczem z Walią. Niestety, pomyliłem się :roll: . Austria strzeliła dwie przypadkowe bramki i miała kilka naprawdę dobrych sytuacji do tego, aby wyrównać, jednak sprzyjało nam szczęście. Ale trzeba też z takiego obrotu spraw wyciągnąć pozytywne aspekty. Gdyby Polska gładko wygrała ten mecz, istniałaby możliwość, że poczują się jak mistrzowie świata i zlekceważą Walijczyków, którzy mogliby nam sprawić przysłowiowy zimny prysznic. Po tym meczu wiadomo, że Polska nie jest jeszcze drużyną kompletną i są rzeczy, które trzeba poprawić. Szczególnie słabo zagrała obrona, czasami wręcz ośmieszając się :roll: .
paku pisze:nastomiast zaskoczeniem bylo brak miejsca w Podstawowej Jedenastcce Franka, który nadal pozostaje w moich oczach lepszym napastnikiem od Rasiaka (nie umując oczywiscie nic Rasiakowi). Rasiak nie zagrał jakiegos wybitnego meczu, choć za jego podania można naprawde bić brawa, nie szukal strzalu z beznadziejnej pozycji tylko dograł do Kosowskiego, uruchomił także Żurawskiego który przebiegł dobre 40 metrów z piłka poczym został sfaulowany w polu karnym. (...) także ze w ostatniej akcji stał tam gdzie stać powinien Radomski.
Mam nadzieje ze w meczu z Walia Franek zagra, czy to w pierwszej 11 czy z ławki rezerwowych.
Prawdę mówiąc cieszyłem się, że Rasiak zagrał zamiast Franka. Tomek jest piłkarzem dobrym technicznie, ale obdarzonym słabymi warunkami fizycznymi i w starciu z brutalnie grającymi przeciwnikami, nie miałby nic do powiedzienia. A Grzegorz walczy z nimi jak równy z równym i był wyróżniającą się postacią w polskim zespole. Mam nadzieję, że w takim samym ustawieniu w ataku zagramy przeciwko Walii, a Franek ewentualnie wejdzie na podmęczonych rywali.
kedzier pisze:Jednak przewrotka Francuza robiła większe wrażenie :wink:
To nie była przewrotka :naughty: .
pan Zambrotta pisze:Mecz pokazał, że mamy już optymalne ustawienie w środku pomocy. Przynajmniej ja tak uważam, bo dla mnie para Szymkowiak-Sobolewski to doskonały duet. Pierwszy kreatywny, dryblujący i potrafiący strzelić z dystansu. Drugi to typowy walczak, dobrze radzi sobie w destrukcji i uruchamia jednym podaniem akcję dla biało-czerwonych.
Niczym Vieira i Emerson :-D :shock: .


:roll:
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1195
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 14:59

zapodajcie liniki do bramek polakow - ogladnelo by sie to jeszcze raz!!! pliss


adamjuve1987

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 czerwca 2005
Posty: 17
Rejestracja: 17 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 15:12

bramki jak zwykle na www.wisla-multi.com. trzeba sie zarejestrowac!


ODPOWIEDZ