Eliminacje MŚ POLSKA 3-2!! Austria 3:2 i POLSKA 1-0 Walia

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1369
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 31 sierpnia 2005, 20:24

Jedno jest pewne. Te dwa mecze musimy wygrać, zachowując przy tym jak najlepszy bilans bramkowy, bo jak wiadomo, możemy wyjść bezpośrednio z drugiego miejsca, jednak trzeba mieć jak najlepsze statystyki, a inne zespoły nas gonią i to ostro. Nie wiem czemu, ale jestem jakiś spokojny o te dwa mecze. Wiem, że przeciwnicy nie są jacyś łatwi, ale od pewnego okresu gra Polaków zaczęła mi sie podobać i wierze, ze spokojnie poradzą sobie z Austrią i Walią. Gorzej może być z tymi drugimi, aczkolwiek powinniśmy sobie poradzić i z nimi. Pamiętam jak dziś bardzo zacięty mecz z walijczykami, ktory zakonczył się naszym zwycięstwem 3 do 2. Mam nadzieje, ze tym razem znowu my będziemy górą, ale troszke spokojniej. Jesteśmy w stanie poradzić sobie z takimi przeciwnikami, wierze, ze jestesmy w stanie podjąć równą walkę również z Anglią. Wyspiarze mają potężny skład, nie musze chyba wymieniać tych nazwisk... Sama pomoc: Lampard, Cole, Gerrard, Beckham i wielu innych. Ale my tez mamy swoich "asów" Żurawski - w koncu się odblokował w Celtiku, Frankowski - :happy: pewniak w składzie Janasa, Szymkowiak, Krzynowek, Smolarek, Boruc, Dudek, to są piłkarze, ktorzy są w stanie pokonać każdego, trzeba jedynie się skupic i grac, grac do konca, walczyc.

Do boju Polsko ! :)

-----------------------------------

No i pięknie ! Po dramatycznym meczu zwycięzylismy, co było naprawde ważne ! Co więcej, dzięki pomocy naszego Juventino - Mutu, który strzelił dwa gole Czechom, jesli wygramy z Walią w środe mamy zapewniony awans z 2 miejsca ! :dance: Wspaniale !

Mecz z Austrią był na prawde piękny i dramatyczny, tyle sytuacji, niepewnosci w koncówce, poprzeczka (!), słupek Żurawia z wolnego ! Ahh, coś pięknego, takie mecze uwielbiam :P
Brawo Polska ! :bravo:
Ostatnio zmieniony 03 września 2005, 22:43 przez Wojtom, łącznie zmieniany 2 razy.


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2783
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 22:34

No to mieliśmy meczyk...
Pierwsza połowa bez zastrzeżeń, wyróżniający sie Smolarek i wyrównana gra całej drużyny.
Jeśli chodzi o drugą połowę to napiszę poprostu że totalna porażka bo jak bym miał opisywać wszystko co o tym myślę to zapewne dostał bym Bana :prochno:
Ehh co do pana Janasa to najbardziej nie trafione zmiany jakie w życiu widziałem ale cóż trener ma swoją koncepcje a Radomski w ostatniej minucie wybił piłkę z linii bramkowej...
Podsumowując powiem że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ponieważ sądze że ten mecz dał małą lekcje polskim zawodnikom z której wnioski mogą już wyciągnąć na Walie.
Obyśmy wygrali z Walią to wtedy juz będziemy mieć bezpośredni awans :pray:


kedzier

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 605
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 22:42

Horor na Stadionie Śląskim :!: :!: :!: To co działo się w drugiej połowie meczu przechodzi ludzkie pojęcie, wyjątkowa dramaturgia zwłaszcza ostatnich minut :!: Na szczęscie skonczyło się happy endem :D

Pierwsza połowa świetna w wykonaniu naszych reprezentantów, walczyli o każdą piłkę, grali skutecznie, Austriacy nie istnieli. Bramka Smolarka troszkę przypadkowa, ale najważniejsze że otworzyła wynik spotkania. Gol Kosowskiego na 2:0 przypominał mi troszkę gol Trezegola z meczu z Realem... Również dośrodkowanie z prawej strony ( Camor - Żuraw), zgranie głową zawodnika wchodzącego na długi słupek (Zlatan - Rasiak ) i strzał Kosowskiego :D Jednak przewrotka Francuza robiła większe wrażenie :wink:

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Austriaków które niestety przyniosły powodzenie. Roland Linz po fatalnym błędzie naszej obrony zdobywa gola kontaktowego. Gdy wydawało się że lada moment Austria może wyrównać, do piłki doszedł Zurawski i po wspaniałym, chyba 50metrowym rajdzie wywalczył rzut karny. Nie strzelil go, ale przy dobitce zachował się perfekcyjnie ogrywając bramkarza i trafiając do pustej bramki... Ale nasi piłkarze widocznie nie chcieli by publiczność na Śląskim się nudziła... Gol Linza na 3:2, a później strzał w poprzeczkę tego samego zawodnika i w ostatniej minucie Radomski wybija piłkę z pustej bramki :!: :D W międzyczasie fenomenalny strzał Żurawia w słupek.

Dzięki zwycięstwu Rumunii nad Czechami potrzebujemy 3punktów z Walią by świętować awans do MŚ. Musimy ten mecz wygrać bo z Anglikami może być różnie a poza tym... po co świętować na wyjeździe awans skoro można już w stolicy :wink: :D

P.S. Brutalna gra Austriaków... :evil: Cud że nie było czerwonej kartki :!:


Obrazek
herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 701
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 22:46

Zwycięstwo cieszy, ale...
Cholernie mnie zmęczył jakoś ten mecz. Komentatorzy wychwalali pod niebiosa naszą drużynę, i prawie uwieżyłem że grają świetnie. Ale prawda jest taka że Polacy nie pokazaliw tym meczu za dużo. Pokazali że mimo kontuzji KLrzynówka mamy świetnych skrzydłowych, pokazali że mamy niezłe idywidua w ofensywie, ale pokazali też że nie mamy obrony. 2 bramki strzelone z tym przeciętnym zespolikiem to najniższy wymiar kary. Obrońcy to są dobzi w pojedynkach główkowych, ale jak mją porządnie kogoś przykryć, albo wygrać pojednyek biegowy to się zaczynają schody...
Koniecznym zabiegiem, najpóźniej po MŚ będzie odmłodzenie obrony bo jak patrzę na Rząsę i całą zgraje Kłosów i innych pożal się boże Bąków to mi gorzej sie robi...


adamjuve1987

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 czerwca 2005
Posty: 17
Rejestracja: 17 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 22:50

po pierwsze: bomba, po drugie dzieki mutu, po trzecie zwyciestwo= 3 punkty i teraz trzeba uwazc na walie bo oni grają jeszcze twardziej niz austriacy.


mil015

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 stycznia 2004
Posty: 155
Rejestracja: 25 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 22:55

herr_braun pisze:albo wygrać pojednyek biegowy to się zaczynają schody...
jak doszło do karnego po którym padł 3 gol dla Polski? Przecież Zuraś wygrał pojedynek biegowy, który mierzył więcej niż 1/2 boiska.

Wracając do meczu, muszę pochwalić kadre za pierwszą połowę, w której zaskoczył mnie Kosa, który grał nad wyraz dobrze. Wreszcie doczekałem się Ebiego w pierwszym składzie :bravo: :bravo: Janas. Poprawnie grał Rasiak, ale myślę, że wygrał zbyt mało główek (tylko jedna, asysta przy golu Kosy) w pierwszej połowie, paradoksalnie Rasiak miał lepszą drugą niż pierwszą połowę. Porażką było wystawienie Zurawskiego na flance, dopiero w 2 połowie gdy grał bardziej na srodku rozwinął skrzydła.
Druga połowa to podobna gra do tej którą widzieliśmy w pierwszej odsłonie tyleże obrońcy grali jak trampkarze Avii Świdnik, a Austryjacy celnymi kosami zdobywali boisko oraz kolejne gole.

Mimo wszytsko można śmiało patrzyć na mecz z Walią, trzeba go wygrać i jechać na mundial


Obrazek
wloski

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2005
Posty: 2327
Rejestracja: 30 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 22:56

Bravo polska ze wygralismy troche mi zal czechow widac bez nedveda sobie nie radza tak samo wlochy bez delpiero :)


Lizard

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2003
Posty: 270
Rejestracja: 27 listopada 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 22:56

Obrońcy to są dobzi w pojedynkach główkowych, ale jak mją porządnie kogoś przykryć, albo wygrać pojednyek biegowy to się zaczynają schody...
Moim zdaniem problemy w obronie podczas drugiej połowy zaczęły się nasilać z powodu zmęczenia naszych graczy, bo pomoc nie miała wystarczająco sił, aby dalej powstrzymywac ataki Austriaków. Dlatego tez rywale byli łatwiej dopuszczani pod bramkę Boruca i więcej stwarzali zagrożenia.
Koniecznym zabiegiem, najpóźniej po MŚ będzie odmłodzenie obrony bo jak patrzę na Rząsę i całą zgraje Kłosów i innych pożal się boże Bąków to mi gorzej sie robi...
Czyli Janas powinien wymienic pół obrony na niecały rok przed Mundialem ? O_o (a ten skład mamy przez niemal całe eliminacje, a z jakim skutkiem gra to każdy widzi).

Rozumiem, że selekcja nie jest zakończona (pozdrawiamy Engela :wink:), ale jeśli ktoś miałby dołączyć do kadry na tą pozycje to chyba tylko Żuraw lub Hajto (to moje zdanie). Ale wiadomo jak jest z ich sytuacją...


KINIEK

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 sierpnia 2004
Posty: 224
Rejestracja: 30 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 23:03

Uff no to mieliśmy naprawdę mecz horror. Po pierwszych dwóch bramkach myślałem, że już mamy pewną wygraną, ale jak to się mówi w piłce wszystko jest możliwe i tak było dzisiaj, chociaż nie skończyło się to dla nas źle. Sędzia bardzo znany nam wszystkim nie ustrzegł się jednak kilku błędów i mógł wyrzucić któregoś z Austriaków, by ostudzić ich temperamenty. 3-2 ostatnio to dosyć częsty wynik jeśli chodzi o Polaków, mam nadzieje że z Walią wygramy już więcej niż jedną bramką. No i jeszcze Rasiak... na ławkę proszę siadać 8) chyba jestem co do niego trochę uprzedzony, ale Frankowski wydaje mi się grać lepiej.


Mateo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 października 2004
Posty: 490
Rejestracja: 24 października 2004

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 23:19

Fantastyczny mecz :!: :!: :!: . Jak dla mnie nawet mecz godny finału dużej imprezy :!: . Nie chodzi może o sam poziom piłkarskich umiejętności, ale niesamowitą nerwówke i emocje do końca. Dopse, że skończył się zwycięstwem Biało-Czerwonych..ufff :dance: .

Pierwsza połowa koncertowa od początku. Świetna gra, świetne akcje i dwie bramki. Pierw młody Smolarek (mam nadzieje, że na dłużej sie wprowadzi do kadry) i potem Kosowski, który chyba sam nie pamięta kiedy zagrał tak dobry mecz. A ja zawsze jestem do niego sceptycznie nastawiony, w kadrze zawsze mnie zawodził. Dziś zagrał nadspodziewanie dopse, strzelił ładną bramke i jestem z niego dumny (w końcu jest ode mnie, pochodzi z Ostrowca Św. 8) ). Tyle, że później przy rzucie rożnym jak mu Żuraw wysunął na 16 metr to pokazał prawdziwe oblicze :D .

Wszystko zaczęło się psuć w drugiej połowie. Obrona jak nas przycisnęli grała naprawdę słabo. Kłos jako kapitan się troche podarł i to wszystko :? . Bąk niech się bują i wygrzewa na arabskich plażach. Rząsa też w ogóle nie z tej bajki. Tylko jest problem czy są lepsi? :think: . Kłos, Bąk i Rząsa jak dla mnie zagrali naprawde kiepsko. Boruc pewny w bramce. Pretensji nie mam do Baszcza, naprawde niezły występ obrońcy Wisły. Pierwszy gol strata Żurawia głupia przy wychodzeniu z kontry:/...lobik, w ogóle nie obstawiony Linz (świetna zmiana) i bramka. Drugi gol znowu lobik. Linz nam nieźle namieszał (2 gole, jeden nieuznany, poprzeczka). Aż strach myśleć co by było jakby Radomski nie wyjął tego. Niezłe emocje od rajdu Żurawia. Podziwiam 40 metrów przebiegł mimo dużej presji i wracających trzech rywalach na plecach. Wywalczył karnego. Czułem, że nie strzeli...a on sie nie zdenerwowal tylko stwierdzil ze musi to wsadzic...jeszcze minal bramkarza i siata. Pozniej jeszcze pokazal kunszt przy rzucie wolnym. Bylby piekny gol jakby to weszlo. Szkoda, że Franek se nic nie pochasał :? .

Tak czy siak są 3 punkty i to się liczy :!: Wielkie brawa dla Polaków!!! Swoją drogą świetna atmosfera w Chorzowie. Forza Biało-Czerwoni. Myśle, że Mundial musi być nasz!!!

P.S. Boże jak dla mnie to Szczęsny okropnie nudził i wielki filozof się zrobił. Mógłby być Gmoch przynajmniej by było wesoło :D .


Ironek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 lipca 2003
Posty: 880
Rejestracja: 31 lipca 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 23:46

mil015 pisze:
herr_braun pisze:albo wygrać pojednyek biegowy to się zaczynają schody...
jak doszło do karnego po którym padł 3 gol dla Polski? Przecież Zuraś wygrał pojedynek biegowy, który mierzył więcej niż 1/2 boiska.
Taa... Czytanie ze zrozumieniem się kłania...
herr_braun napisał o obrońcach: 'Obrońcy to są dobzi w pojedynkach główkowych, ale jak mją porządnie kogoś przykryć, albo wygrać pojednyek biegowy to się zaczynają schody... '
A Ty mu odpisujesz, że Żuraw wygrał pojedynek biegowy...

Oby tylko nasi się za bardzo nie podniecili szansą awans do MŚ i nie zlekceważyli Walii. Bo jak mają grać tak jak w drugiej połowie, to może być ciężko, nawet o remis.
Ostatnio zmieniony 04 września 2005, 01:30 przez Ironek, łącznie zmieniany 1 raz.


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 03 września 2005, 23:59

Piekny, dramatyczny, i szczęsliwy mecz zakończony happy endem ;)
W pierwszej połowie chłopcy grali jak z nut, i nie ma co do tego wątpliwosci, jeśli ktos ma odsylam do spania ;]
Zmieniłem troche zdanie na temat Rasiaka, po podaniu głowa do Kosowskiego który strzelił bramke na 2-0 ;) później przestalismy grac, szczęscie nam sprzyjało, Boruc w paru sytuacjach zachował sie nie pewnie, ale wygralismy i to sie liczy ;) Warto podkreslić, wspaniała postawe kibiców, nie było trąbek ! :D ok. 25 minuty cały stadion odspiewał Mazurka Dąbrowskiego, coś wspaniałego, pozostaje nam tylko czekać na wspaniała drużyne ;) która pokaze coś w Niemczech na MŚ.

Polska !! Polska !! Polska !! :happy:


herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 701
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 00:01

Lizard King pisze:
Obrońcy to są dobzi w pojedynkach główkowych, ale jak mją porządnie kogoś przykryć, albo wygrać pojednyek biegowy to się zaczynają schody...
Moim zdaniem problemy w obronie podczas drugiej połowy zaczęły się nasilać z powodu zmęczenia naszych graczy, bo pomoc nie miała wystarczająco sił, aby dalej powstrzymywac ataki Austriaków. Dlatego tez rywale byli łatwiej dopuszczani pod bramkę Boruca i więcej stwarzali zagrożenia.
Koniecznym zabiegiem, najpóźniej po MŚ będzie odmłodzenie obrony bo jak patrzę na Rząsę i całą zgraje Kłosów i innych pożal się boże Bąków to mi gorzej sie robi...
Czyli Janas powinien wymienic pół obrony na niecały rok przed Mundialem ? O_o (a ten skład mamy przez niemal całe eliminacje, a z jakim skutkiem gra to każdy widzi).

Rozumiem, że selekcja nie jest zakończona (pozdrawiamy Engela :wink:), ale jeśli ktoś miałby dołączyć do kadry na tą pozycje to chyba tylko Żuraw lub Hajto (to moje zdanie). Ale wiadomo jak jest z ich sytuacją...
Napisałem najpóźniej po MŚ, a na same MŚ Janas powinien zabarać jakiegoś młodego stopera np. Rzeźniczaka. Takich graczy jak on powinno się już powoływać, nie ma na co czekać!


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 00:20

herr_braun pisze:
Lizard King pisze:
Obrońcy to są dobzi w pojedynkach główkowych, ale jak mją porządnie kogoś przykryć, albo wygrać pojednyek biegowy to się zaczynają schody...
Moim zdaniem problemy w obronie podczas drugiej połowy zaczęły się nasilać z powodu zmęczenia naszych graczy, bo pomoc nie miała wystarczająco sił, aby dalej powstrzymywac ataki Austriaków. Dlatego tez rywale byli łatwiej dopuszczani pod bramkę Boruca i więcej stwarzali zagrożenia.
Koniecznym zabiegiem, najpóźniej po MŚ będzie odmłodzenie obrony bo jak patrzę na Rząsę i całą zgraje Kłosów i innych pożal się boże Bąków to mi gorzej sie robi...
Czyli Janas powinien wymienic pół obrony na niecały rok przed Mundialem ? O_o (a ten skład mamy przez niemal całe eliminacje, a z jakim skutkiem gra to każdy widzi).

Rozumiem, że selekcja nie jest zakończona (pozdrawiamy Engela :wink:), ale jeśli ktoś miałby dołączyć do kadry na tą pozycje to chyba tylko Żuraw lub Hajto (to moje zdanie). Ale wiadomo jak jest z ich sytuacją...
Napisałem najpóźniej po MŚ, a na same MŚ Janas powinien zabarać jakiegoś młodego stopera np. Rzeźniczaka. Takich graczy jak on powinno się już powoływać, nie ma na co czekać!
Byłem przekonany że wymienisz Rzeźniczaka :D a wiesz dlaczego ? Kibicujesz Legii, i piejesz z zazdrośći ze Legia nie ma swojego reprezentanta ;] A co do Rzeźniczaka, w U-21 sobie kiepsko radzi a co dopiero w dorosłej rep. Regularnie powinien byc powołany Arek Głowacki, nie jest stary, ale ograny ;] Pzdr.


Lizard

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2003
Posty: 270
Rejestracja: 27 listopada 2003

Nieprzeczytany post 04 września 2005, 00:58

herr_braun pisze:
Napisałem najpóźniej po MŚ, a na same MŚ Janas powinien zabarać jakiegoś młodego stopera np. Rzeźniczaka. Takich graczy jak on powinno się już powoływać, nie ma na co czekać!
Napisałeś najpóźniej, ale dopuszczałeś myśl, że chciałbyś, aby Janas wykonał taki krok możliwie wcześniej (chyba że chciałeś napisać "najwcześniej po MŚ :P
Dlatego tak odniosłem się do Twojej wypowiedzi.

Co do odmłodzania kadry to przykładowo Rzeźniczak póki co nie rozwiązałby Twojego problemu z "Bąkami", "Klosami", na których "nie możesz już patrzeć", bo brak mu ogrania w reprezentacji i na miedzynarodowej arenie.

Dlatego jeśli mówimy o zmianie obecnych kadrowiczów na obecny czas, to nie wplątujmy w to planów na przyszłość, jakimi mają byc według Ciebie wprowadzanie do kadry graczy młodszej generacji. Ich czas nadejdzie w niedalekiej przyszłości. Chyba że wymieniony przez Ciebie gracz to drugi Vincent Kompany ;)

Bo na dzień dzisiejszy to ja nie widzę, aby mógłby on wygryźć Bąka z pierwszego składu, skoro juz tak szukamy kogoś innego na jego miejsce ;)


ODPOWIEDZ