Jakie plany na wakacje ... ?
- 2MAN
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
- Posty: 344
- Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Za kilka dni przeprowadzka do Londynu (moja i mojej żonki ) więc wakacji nie będzie , tylko praca ,imprezy i Soniak 2 - non stop
"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
- ULAT
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2005
- Posty: 424
- Rejestracja: 05 marca 2005
Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia co będe robić. Może gdzieś wyjadę 8) a jeśli nie to do plaży i morza mam niecały kilometr więc mogę się wylegiwać na piaseczQ słuchać szumu fal i podziwiać wczasowiczki :twisted: codziennie.
- kedzier
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 605
- Rejestracja: 12 marca 2005
Ja juz 28 czerwca wyjezdzam na oboz "sportowo-rekreacyjny" do Mielna na 2tyg ze swojej szkoly. Poniewaz jedzie nasz coach czeka mnie caly czas granie w siate pozniej troszke pewnie w domu posiedze a w lipcu albo Londyn do wujka (Wujek Abramowicz hehe :lol: ) albo na Slowacje :-D tak wiec zle sie nie zapowiada, chociaz koncowke wakacji spedze na uzupelnianiu notatek z polskiego i histerii :x juz w pierwsze dwa tygodnie po rozpoczeciu 2 klajdy z polaka i histerii :x :płaczę: ale do tego jeszcze duzo imprez, tfu, czasu zostalo pzdr
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 1008
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
i u mnie podobnie się zapowiada jak u innych tzn.praca. Najpierw mam praktyki potem od razu zlot a następnie do prawie końca sierpnia robota. No i na sam koniec wyjazd na 2 tygodnie do Turcji. A potem szkoła i praca, z której mam nadzieję że nie będę musiał rezygnować z powodu rozkładu zajęć.
- Mrówcia-kibicka
- Juventino
- Rejestracja: 05 lipca 2004
- Posty: 70
- Rejestracja: 05 lipca 2004
Wyjazd do domq nad jeziorem do mojej przyjacółki i obóz konny w Mechlinie:D
PAVEL NEDVED WE ARE PROUD OF BEING YOUR FAN. THANK YOU PAVEL. WE LOVE YOU...
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Heh, wakacje, jak to dobrze, iż to dopiero sam początek. Już sama myśl o 68 dniach wolnego, sprawia mi ogormną satysfakcję :-D Przechodząc jednak do rzeczy.
Planów w tym roku mam naprawdę dużo, chyba nigdy nie miałem jeszcze tak napiętego terminarza.
A więc, 24 czerwca, w dzień zakończenia roku, wyjeżdżam z przyjaciółmi na działkę do koleżanki. Będziemy tam tydzień, jeziorko niedaleko, nudzić się w każdym bądź razie nie będziemy :-D
Następnie tydzień później, główna atrakcja moich wakacji, zlot fanów JUVE. Tu nie trzeba się rozpisywać 8)
Następnie na dziłkę do przyjaciela. Chyba na 3-5 dni.
Potem do rodziny, aż 600 km od Lublina.
I tak zapełnię lipiec... wolne dnie spędzę w swoim świecie, czyli grając do upadłego w piłkę. Jakieś imprezki zapewne.
Sierpień. W sierpniu wracamy do treningów, będzie obóz przygotowawczy więc w 2 miesiącu wakacji, już nic nie pobaluję
Niby mówi się, że co nie planowe, to najlepsze, aczkolwiek wiele razy udało mi się zaprzeczyć temu powiedzeniu. Osobiście wychodzę z założenia, że nie ważne gdzie spędze wakacje, czy nad morzem, czy zagranicą, ważne z kim. Wiem, że w doborowym towarzystwie można bawić się znakomicie, nawet na działce położonej niedaleko wsi....
Planów w tym roku mam naprawdę dużo, chyba nigdy nie miałem jeszcze tak napiętego terminarza.
A więc, 24 czerwca, w dzień zakończenia roku, wyjeżdżam z przyjaciółmi na działkę do koleżanki. Będziemy tam tydzień, jeziorko niedaleko, nudzić się w każdym bądź razie nie będziemy :-D
Następnie tydzień później, główna atrakcja moich wakacji, zlot fanów JUVE. Tu nie trzeba się rozpisywać 8)
Następnie na dziłkę do przyjaciela. Chyba na 3-5 dni.
Potem do rodziny, aż 600 km od Lublina.
I tak zapełnię lipiec... wolne dnie spędzę w swoim świecie, czyli grając do upadłego w piłkę. Jakieś imprezki zapewne.
Sierpień. W sierpniu wracamy do treningów, będzie obóz przygotowawczy więc w 2 miesiącu wakacji, już nic nie pobaluję
Niby mówi się, że co nie planowe, to najlepsze, aczkolwiek wiele razy udało mi się zaprzeczyć temu powiedzeniu. Osobiście wychodzę z założenia, że nie ważne gdzie spędze wakacje, czy nad morzem, czy zagranicą, ważne z kim. Wiem, że w doborowym towarzystwie można bawić się znakomicie, nawet na działce położonej niedaleko wsi....
- Coolfi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
- Posty: 400
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
Wakacje mam prawie całe wolne. Nie planuję większego wyjazdu, chyba że rodzice znów wystrzelą z jakąś propozycją na ostatnią minutę . Całe wakacje będę się obijał i robił to, co robię co roku - chodził na plażę. Ci którzy nie mieszkają nad morzem (zatoką) naprawdę mają czego żałować. Niedość że można sie poopalac, popływać to jeszcze pograć w piłkę nożna plażową, czy siatkówkę (Puck jest nazywany vice stolicą Polskiej piłki siatkowej na plaży, ustępuje tylko Starym Jabłonkom ), nie wspominając o żeglowaniu czy surfowaniu gdzie także moje miasto zajmuje czołową pozycję w Polsce. Ok, koniec tej reklamy...
Jak widać nudził się nie będę, zaś w przypadku gdy pogoda na plażowanie nie pozwoli pojadę do rodziny w głąb Polski, albo pogram w gałę na hali.
Jak widać nudził się nie będę, zaś w przypadku gdy pogoda na plażowanie nie pozwoli pojadę do rodziny w głąb Polski, albo pogram w gałę na hali.
Święte słowa. Nieraz wakacje spędzałem w moim mieście tylko z przyjaciółmi i wiem że takie wakacje są niegorsze od tych z rodzicami w jakimś kurorcie... :roll:Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:Wiem, że w doborowym towarzystwie można bawić się znakomicie, nawet na działce położonej niedaleko wsi....
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2005, 16:13 przez Coolfi, łącznie zmieniany 1 raz.
Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
- wasik
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2003
- Posty: 10
- Rejestracja: 28 października 2003
Ja wyjeżdzam 1 albo 2 lipca do Agnlii do Bristolu do pracy.Mam tam kolegow wiec wszystko pewne.Niby to bedzie praca ale jak to Polacy("to my Polacy wieczne cwaniacy ").Balety nocne,eskapady do klubow,melanze,kupa kasy,kobiety,z dala od rodzinnego domu CZego wiecej potrzeba?Jak na moje to niczego.Zycie jak w Madrycie Moze sie jeszce Londyn na tydzien zahaczy?
Ale te slowa juz tu padly...niewazne gdzie wakacje ale z kim :!: Wazne jest towarzystwo i ekipa z jaka jestes a nie miejsce...
Ja trafilem na obydiwe rzeczy MEKSYK 8)
Ale te slowa juz tu padly...niewazne gdzie wakacje ale z kim :!: Wazne jest towarzystwo i ekipa z jaka jestes a nie miejsce...
Ja trafilem na obydiwe rzeczy MEKSYK 8)
GRANDE DEL PIERO, FORZA JUVE!!!!!!!!!!
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 7470
- Rejestracja: 03 listopada 2003
A coz ja moge rzec.. oczywiscie te wakacje nie beda dla mnie jakims szczegolnie atrakcyjnym wydarzeniem. Na plus moge zaliczyc fakt, ze jeszcze tydzien i skonczy mi sie sesja i bedzie mozna odetchnac od szkoly.. i to mnie cieszy.
Oprocz tego wakacje dla mnie to najzwyklejszy okres, no- moze jest cieplej W kazdym razie 5 dni w tygodniu praca, dwa odpoczynku. I tak do konca wakacji. Tyle dobrze, ze tych dwoch dni odpoczynku nie bedzie zlopala mi szkola, bo mnie to juz zaczynalo wnerwiac :x
Takze powiem tak: zazdroszcze wszystkim tym, ktorzy wybieraja sie za granice. Ja osobiscie nigdy za granica nie bylem, wiec moja zazdrosc jest podwojna (na szczescie jest niegrozna :roll: ).
Zycze wszystkim Wam ekstra wakacji, takich zebyscie dlugo je pamietali. Miejmy nadzieje, ze pogoda dopisze i wrocicie w dobrych nastrojach. Ci co pisali w tym roku jakies testy i egzaminy- zasluzyliscie na odpoczynek 8) Wypoczywajcie do bolu. Pozdrawiam.
Oprocz tego wakacje dla mnie to najzwyklejszy okres, no- moze jest cieplej W kazdym razie 5 dni w tygodniu praca, dwa odpoczynku. I tak do konca wakacji. Tyle dobrze, ze tych dwoch dni odpoczynku nie bedzie zlopala mi szkola, bo mnie to juz zaczynalo wnerwiac :x
Takze powiem tak: zazdroszcze wszystkim tym, ktorzy wybieraja sie za granice. Ja osobiscie nigdy za granica nie bylem, wiec moja zazdrosc jest podwojna (na szczescie jest niegrozna :roll: ).
Zycze wszystkim Wam ekstra wakacji, takich zebyscie dlugo je pamietali. Miejmy nadzieje, ze pogoda dopisze i wrocicie w dobrych nastrojach. Ci co pisali w tym roku jakies testy i egzaminy- zasluzyliscie na odpoczynek 8) Wypoczywajcie do bolu. Pozdrawiam.
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2215
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Po zakończeniu roku szkolnego mam tydzień wolnego, który mam nadzieje wykorzystam odpowiednio, tzn: długie spanie i gra w gałe Potem niestety czeka mnie miesiąc pracy... ale cóż musze mieć kase, żeby się bawić w sierpniu
Ohh byłbym zapomniał, oczywiście w lipcu wyskakuje jeszcze na weekend do Poznania w wiadomym celu :>
Co do sierpnia to tak jak wyżej napisałem. Mam zamiar bawić się do upadłego za zarobione wczesniej pieniądze Nie mam konkretnych planów, aczkolwiek możliwe, że wyjade gdzieś z kumplami pod jakiś namiocik na kilka dni, może jakieś domki letniskowe... się zobaczy
Pod koniec sierpnia wybieram się jeszcze do babci na... żniwa
Ohh byłbym zapomniał, oczywiście w lipcu wyskakuje jeszcze na weekend do Poznania w wiadomym celu :>
Co do sierpnia to tak jak wyżej napisałem. Mam zamiar bawić się do upadłego za zarobione wczesniej pieniądze Nie mam konkretnych planów, aczkolwiek możliwe, że wyjade gdzieś z kumplami pod jakiś namiocik na kilka dni, może jakieś domki letniskowe... się zobaczy
Pod koniec sierpnia wybieram się jeszcze do babci na... żniwa
- J1897
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2003
- Posty: 923
- Rejestracja: 05 listopada 2003
no u mnie dużo zabawy znowu nie będzie . pierwszy wyjazd, to zlot 8-10.07... a potem, do końca lipca, tylko praca :? . w sierpniu mam nadzieję wyjechać gdzieś z moją Myszką... prawdopodobnie polskie plaże wchodzą w grę... i potem znowu praca . no ale zobaczymy co z tego wyjdzie... pozdrawiam i życzę wszystkim chociaż odrobiny słońca w te wakacje...