Polityka

[Smok-u]

Ziomek z ISIS zamordował policjanta i jego żonę na oczach 3 letniego dziecka we Francji. Ale przecież to czysty przypadek, że znowu morderca wyznaje islam. Podobno jak kroił małżeństwo to krzyczał do swojego allaha.

[Vimes]

Smok-u zapomniałeś o linku do tekstu:



http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/art ... ryzem.html

Ile jeszcze musi się zdarzyć takich ataków, żeby politycznie poprawni imbecyle przestali wybielać "religię pokoju"?



Bo że ich reakcja będzie taka jak na powyższym obrazku to jestem pewien .

[Makiavel]

Imbecylem, według mnie, jest ten, kto mówi, że jak nożem policjanta zabił muzułmanin to winny jest Islam, a jak to samo robi niemuzułmanin to wina jest przypisana do konkretnej osoby.

W USA doszło to dziesiątek a może nawet setek masakr z użyciem broni palnej, na większą lub mniejszą skalę. Strzelali członkowie sekst chrześcijańskich, skrajni prawicowcy, Koreańczycy, ludzie pochodzenia Wietnamskiego. Co ich wszystkich odróżnia od tego Amerykanina pochodzenia Afgańskiego? Nic. Dokładnie nic. Tak, jak jego poprzednicy wybrał sobie jakiś cel i poszedł zabijać (Zresztą niedługo później w USA złapano blondyna o niebieskich oczach, który jechał na inną paradę homoseksualistów uzbrojony po zęby.). Ponieważ obecnie jest moda, szczególnie mocna wśród ciasnej umysłowo prawicy, na przedstawianie jaki to islam jest zły, szybko uznano, że skoro ma korzenie w Afganistanie i chętnie przyznawał się do współpracy z każdą możliwą grupą terrorystyczną z Bliskiego Wschodu to za kolejną w długiej serii masakr tym razem nie odpowiada zwyrodnialec z bronią, tylko religia.

W Polsce nie tak dawno dwóch młodych gości zadźgało nożem policjanta w cywilu. Nie byli z pochodzenia Arabami ani muzułmanami z wyznawanej religii, więc tu wina była ich, indywidualna. Nikt nie dociekał czy to nie jest wina ich religii, poglądów politycznych a może muzyki, jakiej słuchają.

[Lucas87]

Niejaki Krzysztofiak-wykładowca ze Szczecina uznał, iż kibicowanie naszej drużynie wzmacnia pis i nacjonalizm. U mnie nagonka na Profesora, bo jednej Żydówie (opluwającej Polaków)-nie spodobał się rzekomo ksenofobiczny wpis wykładowcy na fb...

[Vimes]

Makiavel znowu próbuje wciskać politycznie poprawną durnotę, a wystarczy spojrzeć na listę państw, w których apostazja lub homoseksualizm są oficjalnie karane śmiercią, żeby się przekonać jak bardzo tolerancyjna jest "religia pokoju": "Here are the 10 countries where homosexuality may be punished by death", a teraz sprawdźmy jaki odsetek populacji w tych państwach stanowią muzułmanie: Jemen (99%), Iran (99,7%), Irak (98,9%), Mauretania (100%), Nigeria (47,9%), Katar (77,5%), Arabia Saudyjska (97,1%), Somalia (98,9%), Sudan (97%), Zjednoczone Emiraty Arabskie (76%). Czysty przypadek, co nie :lol:?

Oczywiście, że przestępstwa popełniają ludzie wszystkich wyznań, ale jest jedna zasadnicza różnica. Tylko muzułmanie robią to z okrzykiem "Allahu akbar" na ustach licząc, że trafią w ten sposób do raju.



https://twitter.com/JSaryuszWolski/stat ... 4896428032

Powyżej ciekawostka, w odróżnieniu od reszty tzw. "cywilizowanego świata" homoseksualizm w zaściankowym, katofaszystowskim polskim ciemnogrodzie zawsze był legalny.

[Makiavel]

http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/zagranicz ... 52316.html kolejne efekty "dobrej zmiany". Choć oczywiście ignoranci i tak uznają, że działania PiSu i zła opinia międzynarodowa nie ma najmniejszego znaczenia, bo im się tak wydaje, bo im tak powiedzieli w internetach.


A Ty Vimesie widzę, że nie możesz wytrzymać dnia bez manipulacji i propagandy. Homoseksualistów mordował też pewien człowiek, którego podwładni zdobywali świat z hasłem "Gott mit uns" wyszytym na mundurze. To kwestia reżimu politycznego a nie religii. Bawiąc się tak statystykami to by wyszło, że państwem gdzie pedofile mają się z pyszna był (a może dalej jest) Watykan, ze względu na bardzo niski próg wiekowy dla współżycia. Zresztą karanie śmiercią homoseksualizmu a masakra w Orlando to dwie zupełnie inne sprawy. Zamachowiec rozważał atak na Park Disneya. Oglądanie Myszki Miki też jest karane śmiercią w islamie, panie ekspercie?

[Vimes]

Homoseksualistów mordował też pewien człowiek, którego podwładni zdobywali świat z hasłem "Gott mit uns" wyszytym na mundurze.

Jesteś pewien jakiego boga mieli na myśli: "Why Hitler Wished He Was Muslim". Adolf Hitler gardził chrześcijaństwem i żałował, że Niemcy nie są muzułmanami, bo uważał, że "islam to religia dla prawdziwych mężczyzn".

Teraz zagadka dla Ciebie. Wiesz, kto to napisał: "Nazism is fundamentally pagan, polytheistic, and anti-Christian"? Nazizm jest zasadniczo pogański, politeistyczny i antychrześcijański. Niedawno powoływałeś się na autora tych słów. Poguglaj sobie .

Zamachowiec rozważał atak na Park Disneya. Oglądanie Myszki Miki też jest karane śmiercią w islamie, panie ekspercie?

Podejrzewam, że się bardzo zdziwisz: "Mickey Mouse must die, says Saudi Arabian cleric" .

Makiavelu, Ciebie tak łatwo zaorać, że aż zaczynam Ci trochę współczuć .

[Makiavel]

Tak,to Eco. Co nie zmienia faktu, że na mundurach armii III Rzeszy było odwołanie do Boga chrześcijańskiego, co do tego nie mam wątpliwości. Nawet w przytoczonym przez Ciebie artykule jest zdanie z którego wynika, że Hitler bolał nad tym, że Niemcy wyznają nie tę religię, co trzeba, ale nie ma informacji by przeszedł na islam. To chyba nowy pomysł polskich prawusków, żeby po zrobieniu z nazizmu ideologii lewicowej zrobić z niej ideologię muzułmańską. Zresztą całe otoczenie Hitlera wywodziło się z konserwatywnych rodzin chrześcijańskich. Wkleić Ci parę zdjęć Hitlera ściskającego na wiecu dłonie duchownych chrześcijańskich czy sam znajdziesz? A może uznasz, że to przebrani w sutanny muzułmanie? Ci "hajlujący" duchowni to też pewnie muzułmanie w przebraniu

Przypominam Ci Vimesie, że nasz kler uznał za symbole szatana Harrego Pottera, Kucyka Pony, pacyfę, a na religii miałem film, na którym The Beatles byli uznani za bogów new age. Więc tu raczej jedna wypowiedź duchownego wypada blado.

Więc zaorać to możesz pole, a lepiej skomentuj to, że wycofuje się z polski zagraniczny kapitał.

[Vimes]

Wkleić Ci parę zdjęć Hitlera ściskającego na wiecu dłonie duchownych chrześcijańskich czy sam znajdziesz? A może uznasz, że to przebrani w sutanny muzułmanie? Ci "hajlujący" duchowni to też pewnie muzułmanie w przebraniu

Jeden z bardziej absurdalnych tekstów jakie tutaj napisałeś, bo nie wiem czego miałyby dowodzić takie zdjęcia. Przykładowo powyżej masz hajlującą angielską reprezentację piłkarską w 1938 roku i hajlującą angielską rodzinę królewską. Czy to znaczy, że byli nazistami? Ten gest przed II wojną światową nie był skompromitowany i różne osoby go wykonywały zanim Niemcy zamordowali kilka milionów ludzi i zaczął się źle kojarzyć. Naziści popsuli reputację swastyce, która jest dużo starszym symbolem niż III Rzesza, wciąż popularnym i szeroko spotykanym w Indiach i tzw. "salutowi rzymskiemu", który również jest dużo starszym gestem. Przykładowo w USA w ten sposób oddawano honory fladze od 1892 do 1942 roku, ale zmieniono to decyzją Kongresu dopiero jak naziole go zawłaszczyli, nie wspominając o jeszcze wcześniejszych zastosowaniach. Hitler był kanclerzem Niemiec i wielu ludzi potrząsnęło z nim łapką ze względów czysto formalnych, więc znalezienie takich zdjęć niczego nie dowodzi.

lepiej skomentuj to, że wycofuje się z polski zagraniczny kapitał.

Dobrze, jak sobie życzysz.



1) "Inwestorzy ciągną nad Wisłę. Polska liderem regionu"



2) ""FT": Zagraniczni inwestorzy wycofują kapitał z Polski"

Mamy dwa teksty o skrajnie różnej wymowie opublikowane w bardzo krótkim odstępie czasu. Pierwszy z 9 czerwca, a drugi z 15 czerwca. O co chodzi, skąd taka różnica opinii? Jeżeli sięgniemy do tekstów źródłowych to można się dowiedzieć, że w przypadku pierwszego tekstu mowa jest o inwestycjach bezpośrednich, a w przypadku drugiego tekstu mowa jest raczej o inwestycjach portfelowych. Jeżeli dobrze pamiętam to specjalizujesz się w ekonomii międzynarodowej, więc będziesz miał okazję zabłysnąć swoją doktorancką wiedzą i precyzyjnie wyjaśnić nam ciemniakom różnicę pomiędzy jednymi, a drugimi oraz powiedzieć, czy któryś z tych dwóch typów inwestycji jest bardziej pożądany czy może są równoważne?

Bądź również uprzejmy zauważyć, że w skład raportu Ernst&Young wchodzi badanie ankietowe postrzegania przez inwestorów poszczególnych krajów oraz miast, które zostało przeprowadzone pomiędzy lutym, a kwietniem 2016 roku, czyli już po obniżeniu ratingu przez Standard&Poor's i rozpoczęciu przepychanek z Komisją Europejską, a pomimo tego Polska uzyskała wysokie oceny. Co więcej, Polska chyba nadal jest atrakcyjna dla inwestorów pragnących zaangażować się bezpośrednio w naszym kraju skoro niedawno została podjęta decyzja o budowie fabryki Mercedesa w Jaworznie. Rafał Hirsch, za którym nie przepadam, ale który chyba się zna, napisał na swoim blogu, że: "Jest jeszcze jedna różnica pomiędzy inwestycjami portfelowymi, a bezpośrednimi. Portfelowe można robić nie wychodząc z biura w Londynie, klikając "enter" w komputerze. Inwestycje bezpośrednie wymagają zaangażowania bardziej osobistego, trzeba pojechać, obejrzeć, porozmawiać, zetknąć się z polskimi politykami, urzędnikami, burmistrzami, ogarnąć podatki, ogarnąć łapówki itd itd. Po drodze cała masa okazji, żeby się zniechęcić". Badanie ankietowe pokazuje, że jakoś się nie zniechęcili, pomimo tego, że rządzi tutaj straszny PiS .

W artykule "Financial Times" swoje żale wylewają menadżerowie funduszy typu ETF, czyli skupiających się na replikacji składu indeksu rynkowego. Trudno się temu dziwić. Rząd PiS opodatkował banki i być może przewalutuje kredyty frankowe. Obie te decyzje wpłyną na obniżenie zysków banków, bo nie wszystko da się przerzucić na klienta, a więc banki będą miały mniej pieniędzy na wypłatę dydwidend dla swoich w większości zagranicznych właścicieli. Biorąc pod uwagę sposób w jaki są wyceniane akcje musiało to również doprowadzić do obniżenia ich wyceny. Podobnie opodatkowanie sieci handlowych jeżeli zostanie wprowadzone spowoduje obniżenie zysków właścicieli, a tym samym udziały w tych firmach staną się mniej atrakcyjne. Akcjonariusze banków mają pełne prawo czuć się wkurzeni na rząd PiS, bo jego decyzje negatywnie odbijają się na wartości ich majątku. Biorąc pod uwagę fakt, że PiS-owi marzy się repolonizacja banków zastanawiałbym się nawet czy to nie jest jakiś perfidny plan mający doprowadzić do obniżenia cen akcji tak aby możliwe stało się możliwe ich odkupienie przez polskie podmioty po niższej cenie.

Rząd PiS można z czystym sumieniem krytykować za to, że nie wiadomo czy i w jaki sposób zostaną przewalutowane kredyty frankowe oraz za przeciągające się prace nad "podatkiem handlowym", co zwiększa niepewność. Zresztą zastanawiam się czy nie lepiej pozostawić sprawy kredytów frankowych sądom: "Precedensowy wyrok frankowy". Jeżeli dodać do tego "Raport Rzecznika Finansowego: Klauzule niedozwolone w umowach kredytów „walutowych”" to banki już wkrótce mogą zacząć bardziej bać się sądów niż pisowskiej ustawy .

[Makiavel]

Oczywiście miałem na myśli ilustracje bliskich związków Hitlera i duchowieństwa już w czasie II WŚ a na pewno po antysemickich pogromach i w czasach obowiązującego w Niemczech terroru.


Inwestycje krótkoterminowe, portfelowe, to lokowanie kapitału w krajach, które zapewniają wyższą stopę zwrotu. Faktycznie inne czynniki tu decydują niż przy BIZ (odsyłam do eklektycznej teorii Dunninga wszystkich zainteresowanych i do paradygmatu OLI). Rzecz w tym, że tak, jak giełda antycypuje sytuację gospodarki, tak odpływ inwestycji portfelowych pokazuje czego spodziewają się inwestorzy w przeciągu najbliższego czasu. Oczywiście BIZ są nieporównywalnie korzystniejsze dla gospodarki niż portfelowe (choć PiS chce z nimi walczyć, bo wszak to obcy kapitał na naszej, POLSKIEJ!, ziemi). ALE też komunikat jest inny. Lokowanie bezpośredniej inwestycji zagranicznej to proces długotrwały i zależny od czynników, które trudno zepsuć w pół roku (tak, jak w pół roku nie da się ich wytworzyć). Lokowanie kapitału krótkoterminowego zaś zależne jest od tego, czy inwestor przewiduje, że dany rynek w przeciągu miesięcy czy roku będzie rósł i jak szybko. Skoro wycofuje się od nas kapitał krótkookresowy, przewidując spowolnienie i zniechęcając się czynnikami m.in. politycznymi to jest to sygnał, że i inwestycje długoterminowe będą w przyszłości mniej chętnie lokowane. Tylko z oczywistych przyczyn następuje przesunięcie czasowe. Warto też dodać, że mimo tego, iż BIZ są korzystniejsze, to jednak kapitał krótkoterminowy też jest ważny a jego dalszy odpływ będzie miał negatywne skutki dla gospodarki.


A za to, że większą część podatku bankowego i podatku od hipermarketów zapłacą (lub już płacą) klienci nie można PiS krytykować?

[Vimes]

Akademicki intelektualista level hard: "Szczeciński wykładowca: kibicowanie Polsce wzmacnia PiS i narodowców" .

[Makiavel]

Jak zwykle Vimes zajmuje się głupotami, zamiast patrzeć na ręce rządzącym

[Don Mateo bis]

Makiavelu, Ciebie tak łatwo zaorać, że aż zaczynam Ci trochę współczuć .

"Internetowy doktor" przygnieciony argumentami leży na dnie. Rzuć mu łopatę, niech kopie głębiej.

Jak zwykle Vimes zajmuje się głupotami, zamiast patrzeć na ręce rządzącym

Napisał facet, który dwie strony brandzlował się wypowiedziami szwagra Dudy.

Apropos byłych rządzących:

Katarzyna Kopacz (córka Ewy Kopacz PO, która po wygranej PiS miała opuścić Polskę) rozpoczęła specjalizację lekarską z położnictwa i ginekologii w trybie rezydentury mimo że zdała egzamin na 11. pozycji, co ją dyskwalifikowało, jako że miejsc było zaledwie pięć. Jak to zrobiła? Napisała odwołanie do Ministerstwa Zdrowia, którym kierowała wówczas jej matka, Ewa Kopacz. O skandalu poinformował portal tvp.info.

– Zgodnie z § 20 ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20 października 2005 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów, które obowiązywało w 2009 r., dodatkowe miejsca rezydenckie przyznawał wówczas minister właściwy do spraw zdrowia – mówi w rozmowie z tvp.info Milena Kruszewska, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. – Nie ona jedna się dostała z odwołania – przekonywała w rozmowie z tym samym portalem Ewa Kopacz.
I pewnie nie byłoby skandalu gdyby nie fakt, iż do resortu wpłynęły wówczas cztery odwołania, przy czym Katarzyna Kopacz miała spośród odwołujących się najgorszy wynik.

Tryb rezydencki robienia specjalizacji jest najbardziej pożądany przez młodych lekarzy, ponieważ zapewnia zatrudnienie i pensję. Płaci za to budżet państwa. Poza tym szpital, który zatrudnia w ten sposób młodego lekarza, musi mu umożliwić wyjazdy na kursy zawodowe. Osoby robiące specjalizację w trybie pozaredynckim na takie przywileje liczyć nie mogą.

Jak wynika z informacji portalu tvp.info, na sfinansowanie rezydentury córki byłej premier przewidziano w 2009 roku kwotę dofinansowania w wysokości 371.788,00 złotych. Katarzyna Kopacz rozpoczęła specjalizację w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w 2010 roku.

By żyło się lepiej... Głownie naszym.

[genju2]

Cięzki to jest temat powiem wam szczerze, wolę już iść z dziewczyną do https://drobnicamorska.pl/import-towarow-z-chin i mieć święty spokój. Dopóki w polsce jest spokojnie to nie będę się przejmować tym tematem zbytnio.

[deszczowy]

Apropos byłych rządzących:

Katarzyna Kopacz (córka Ewy Kopacz PO, która po wygranej PiS miała opuścić Polskę) rozpoczęła specjalizację lekarską z położnictwa i ginekologii w trybie rezydentury mimo że zdała egzamin na 11. pozycji, co ją dyskwalifikowało, jako że miejsc było zaledwie pięć. Jak to zrobiła? Napisała odwołanie do Ministerstwa Zdrowia, którym kierowała wówczas jej matka, Ewa Kopacz. O skandalu poinformował portal tvp.info.

– Zgodnie z § 20 ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20 października 2005 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów, które obowiązywało w 2009 r., dodatkowe miejsca rezydenckie przyznawał wówczas minister właściwy do spraw zdrowia – mówi w rozmowie z tvp.info Milena Kruszewska, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. – Nie ona jedna się dostała z odwołania – przekonywała w rozmowie z tym samym portalem Ewa Kopacz.
I pewnie nie byłoby skandalu gdyby nie fakt, iż do resortu wpłynęły wówczas cztery odwołania, przy czym Katarzyna Kopacz miała spośród odwołujących się najgorszy wynik.

Tryb rezydencki robienia specjalizacji jest najbardziej pożądany przez młodych lekarzy, ponieważ zapewnia zatrudnienie i pensję. Płaci za to budżet państwa. Poza tym szpital, który zatrudnia w ten sposób młodego lekarza, musi mu umożliwić wyjazdy na kursy zawodowe. Osoby robiące specjalizację w trybie pozaredynckim na takie przywileje liczyć nie mogą.

Jak wynika z informacji portalu tvp.info, na sfinansowanie rezydentury córki byłej premier przewidziano w 2009 roku kwotę dofinansowania w wysokości 371.788,00 złotych. Katarzyna Kopacz rozpoczęła specjalizację w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w 2010 roku.

By żyło się lepiej... Głownie naszym.

No. Masz rację. Jak to dobrze, że nowa ekipa tego nie robi.

http://wiadomosci.dziennik.pl/media/art ... ewski.html

http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/synowie-m ... 22715.html

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 29207.html