Nowy Trener?
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Akurat coś mi się zdaje, że wyniki są żadnym argumentem w kontekście odejścia Delneriego. To, że cośtam wygra tyłka mu nie uratuje, ja jestem przekonany o tym, że on wyleci po sezonie, pytanie czy razem z nim poleci Marotta?lenor pisze:Skończymy kimś z serie A, albo będzie to, czego się obawiam najbardziej. DN wygra 3 ostatni mecze i zostawią go na nast. sezon. To byłby nóż w plecy.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1296
- Rejestracja: 26 marca 2007
Oby. Tylko, że za Marottę jedynym sensownym rozwiązaniem jest Lucek a za Delneriego kto?? Najlepszy byłby DD, ale czy to możliwe żeby przyszedł do Juve?? Byłą mowa o Kike Sanchezie Floresie i to chyba byłby dobry wybór gdyby nie udało się dogadać z DD. Obyśmy tylko nie zostali z Mazzarrinim lub Conte.Mietson pisze:Akurat coś mi się zdaje, że wyniki są żadnym argumentem w kontekście odejścia Delneriego. To, że cośtam wygra tyłka mu nie uratuje, ja jestem przekonany o tym, że on wyleci po sezonie, pytanie czy razem z nim poleci Marotta?lenor pisze:Skończymy kimś z serie A, albo będzie to, czego się obawiam najbardziej. DN wygra 3 ostatni mecze i zostawią go na nast. sezon. To byłby nóż w plecy.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- lenor
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 1104
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 13 razy
słuchaj, skoro DD jest gotowy po sezonie opuścić Marsylie na rzecz Lyonu, to chyba sięgnie po rozum do głowy i nie pójdzie do lokalnego rywala. Jak chce odchodzić to tylko i wyłącznie do JUVE
Może nasi piłkarzykowie się odrodzą w końcu, bo cniżkie czasy mamy 


- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Spaletti zdecydowanie dementuje plotki łączące jego z Juve, więc kolejnego kandydata możemy wykreślić z listy. Jeszcze skończymy z Del Nerim na drugi sezon, zobaczycie.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Nie jestem zwolennikiem Spallettiego, ale nie zmienia to faktu, że to najciekawsza z realnych opcji, które ostatnio były brane pod uwagę. Jego ostatnia wypowiedź wskazuje jednak wyraźnie na fakt, że zatrudnienie tego szkoleniowca można raczej włożyć między bajki.
Przerażająca jest wizja ściągnięcia kogoś takiego, jak Conte czy też Vialli. Klub tego formatu co nasz, do tego będący w takich tarapatach, potrzebuje na gwałt szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia, absolutnie jednego z czołówki w tym fachu. Do Euro o Capello możemy zapomnieć, inne opcje nawet nie są brane pod uwagę. Dwaj wyżej wymieni to z kolei jakaś pomyłka - Vialli jest w temacie zupełnie zielony, a Conte wsławił się wyciąganiem drużyn z... Serie B... Jak to się ma do wizji budowy Juventusu walczącego o najwyższe cele? My na kolejny błąd nie możemy sobie już pozwolić - wyczerpaliśmy limit idiotycznych decyzji, które sprawiły, że i my mamy coraz poważniejsze problemy finansowe. A mówimy przecież o klubie, który do tej pory szczycił się opinią zespołu prowadzonego we właściwy sposób od tej finansowej strony. Naszą nadzieją pozostaje nowy stadion, który z początku na pewno przyniesie sporo zysku - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Nie można zmarnować tego potencjału, jaki w nim niewątpliwie drzemie.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Delneri miał pozostać w klubie na kolejny sezon. Rozsierdziłby tym tifosich, ale stołek by uratował. Jeśli drużyna zdołałaby wygrać większość spotkań, które pozostały w końcówce sezonu, rzeczywiście może być różnie. Póki co wsparcie ma pełne ze strony Agnellego. Delneri udowodnił już jednak, że się do tej drużyny zwyczajnie nie nadaje, bo abstrahując nawet od faktu, że nie miał do dyspozycji pełnego składu/przeciętnych zawodników i tak popełniał <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> decyzje w trakcie spotkań.
Przerażająca jest wizja ściągnięcia kogoś takiego, jak Conte czy też Vialli. Klub tego formatu co nasz, do tego będący w takich tarapatach, potrzebuje na gwałt szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia, absolutnie jednego z czołówki w tym fachu. Do Euro o Capello możemy zapomnieć, inne opcje nawet nie są brane pod uwagę. Dwaj wyżej wymieni to z kolei jakaś pomyłka - Vialli jest w temacie zupełnie zielony, a Conte wsławił się wyciąganiem drużyn z... Serie B... Jak to się ma do wizji budowy Juventusu walczącego o najwyższe cele? My na kolejny błąd nie możemy sobie już pozwolić - wyczerpaliśmy limit idiotycznych decyzji, które sprawiły, że i my mamy coraz poważniejsze problemy finansowe. A mówimy przecież o klubie, który do tej pory szczycił się opinią zespołu prowadzonego we właściwy sposób od tej finansowej strony. Naszą nadzieją pozostaje nowy stadion, który z początku na pewno przyniesie sporo zysku - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Nie można zmarnować tego potencjału, jaki w nim niewątpliwie drzemie.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Delneri miał pozostać w klubie na kolejny sezon. Rozsierdziłby tym tifosich, ale stołek by uratował. Jeśli drużyna zdołałaby wygrać większość spotkań, które pozostały w końcówce sezonu, rzeczywiście może być różnie. Póki co wsparcie ma pełne ze strony Agnellego. Delneri udowodnił już jednak, że się do tej drużyny zwyczajnie nie nadaje, bo abstrahując nawet od faktu, że nie miał do dyspozycji pełnego składu/przeciętnych zawodników i tak popełniał <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> decyzje w trakcie spotkań.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ale czy napewno chce ją w ogóle opuszczać? Jak tak dalej pójdzie to nam zostanie tylko Conte.lenor pisze:słuchaj, skoro DD jest gotowy po sezonie opuścić Marsylie na rzecz Lyonu, to chyba sięgnie po rozum do głowy i nie pójdzie do lokalnego rywala. Jak chce odchodzić to tylko i wyłącznie do JUVEMoże nasi piłkarzykowie się odrodzą w końcu, bo cniżkie czasy mamy
EDIT: (sorry za źródło) - http://www.solojuve.com/komentarze_pras ... juve_2.php
I pewnie stanie się tak, że Mazzarri będzie naszym nowym trenerem. Wkurza mnie to, bo miałem nadzieję, że uczymy się na błędach, ale wygląda na to, że niekoniecznie.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
http://www.solojuve.com/komentarze_pras ... ntusie.php
Ja w profesjonalizmie Alojza widzę następujące głupoty:
- kurczowe trzymanie się taktyki 4-4-2 przez prawie cały sezon
- brak odpoczynku dla Krasicia,
- głupie zmiany w trakcie meczu
- postawienie na Buffona bez formy
- ustawianie piłkarzy na nieodpowiednich pozycjach
- granie dwoma wieżami w ataku przy słabych skrzydłach
Masakra! Jak można takie coś powiedzieć? Rozumiem, że nie wszystko trzeba mówić mediom, ale żeby od razu chwalić DN jakbyśmy byli liderami?Mamy z naszym trenerem dwuletni kontrakt. Jego profesjonalizm oceniany jest przez nas wszystkich bardzo pozytywnie. Musimy przywrócić Juventusowi jego ducha, a on to uczynił w sposób bardzo dobry.
Ja w profesjonalizmie Alojza widzę następujące głupoty:
- kurczowe trzymanie się taktyki 4-4-2 przez prawie cały sezon
- brak odpoczynku dla Krasicia,
- głupie zmiany w trakcie meczu
- postawienie na Buffona bez formy
- ustawianie piłkarzy na nieodpowiednich pozycjach
- granie dwoma wieżami w ataku przy słabych skrzydłach
- samy
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2005
- Posty: 134
- Rejestracja: 17 września 2005
Dzisiaj widzialem troszke meczu Porto ze Spartakiem. 5-1 po świetnej grze i praktycznie całkowitej dominacji. Villas Boas ustawia zespół w 4-3-3 - czyli taktyce idealnie pasującej do naszego zespołu(biore tutaj pod uwage ewentualne wzmocnienia, czyli lewonozny pomocnik oraz ktoś kreatywny do srodka) . O ile dobrze mi wiadomo, kontrakt konczy mu sie w 2012- z Porto zdobył właśnie Majstra w rewelacyjnym stylu( po 25 kolejkach żadnej porażki i tylko 2 remisy), jego zespół jest dużym faworytem do zwycięstwa w LE. Z Porto ma szansę osiągnąć już wszystko co był w stanie, więć tak na dobrą sprawę nic nie trzyma go w Portugalii. Wydaje mi się, że jakieś większe zainteresowanie nim, konkretna propozycja i mógłby być nasz. Tak tak, jest tylko jedna ale- nie jest Włochem. I chyba to niweczy jakiekolwiek marzenia o "takim" trenerze. Trenerze, który ma pojęcie o ładnej i skutecznej grze, ma pojęcie o taktyce. I nawet jeżeli ryzykowalibyśmy przystosowanie się Portugalczyka do krajowych warunków- to wole takie ryzyko niż ryzyko nabycia jakiegoś Włoskiego trenera, który nie ma nic wspólnego z sukcesami na wysokim poziomie, żadnego doświadczenia w prowadzeniu zespołu z renomą, żadnego pomysłu na taktyke. A ryzyko w przypadku tego pierwszego minimalizuje fakt, że np Mourinho bardzo szybko załapał Włoski futbol- a przecież nie trzeba wspominać, że Boas był jego asystentem. Więc ? Andre- wyciągnij jakieś dokumenty o babci, która miała Włoskie korzenie. Marotta załatwi Ci odpowiedni papierek i jesteśmy w niebie . 
- kosciu88
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 1072
- Rejestracja: 24 września 2009
Wiedzialem ze ktos o nim napiszesamy pisze:Dzisiaj widzialem troszke meczu Porto ze Spartakiem. 5-1 po świetnej grze i praktycznie całkowitej dominacji. Villas Boas ustawia zespół w 4-3-3 - czyli taktyce idealnie pasującej do naszego zespołu(biore tutaj pod uwage ewentualne wzmocnienia, czyli lewonozny pomocnik oraz ktoś kreatywny do srodka) . O ile dobrze mi wiadomo, kontrakt konczy mu sie w 2012- z Porto zdobył właśnie Majstra w rewelacyjnym stylu( po 25 kolejkach żadnej porażki i tylko 2 remisy), jego zespół jest dużym faworytem do zwycięstwa w LE. Z Porto ma szansę osiągnąć już wszystko co był w stanie, więć tak na dobrą sprawę nic nie trzyma go w Portugalii. Wydaje mi się, że jakieś większe zainteresowanie nim, konkretna propozycja i mógłby być nasz. Tak tak, jest tylko jedna ale- nie jest Włochem. I chyba to niweczy jakiekolwiek marzenia o "takim" trenerze. Trenerze, który ma pojęcie o ładnej i skutecznej grze, ma pojęcie o taktyce. I nawet jeżeli ryzykowalibyśmy przystosowanie się Portugalczyka do krajowych warunków- to wole takie ryzyko niż ryzyko nabycia jakiegoś Włoskiego trenera, który nie ma nic wspólnego z sukcesami na wysokim poziomie, żadnego doświadczenia w prowadzeniu zespołu z renomą, żadnego pomysłu na taktyke. A ryzyko w przypadku tego pierwszego minimalizuje fakt, że np Mourinho bardzo szybko załapał Włoski futbol- a przecież nie trzeba wspominać, że Boas był jego asystentem. Więc ? Andre- wyciągnij jakieś dokumenty o babci, która miała Włoskie korzenie. Marotta załatwi Ci odpowiedni papierek i plaża .


- samy
- Juventino
- Rejestracja: 17 września 2005
- Posty: 134
- Rejestracja: 17 września 2005
Obaj byliby spełnieniem marzeń i chyba obaj najbardziej "do wyjęcia" z tych wszystkich, z którymi nas łączono i którzy są w zasięgu. No bo takich gwiazd jak Gasperini czy Vialli to nawet nie biore pod uwage 

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Akurat jego babcia pochodzi z Anglii, a zatem jak jakiś angielski klub (albo założony przez Anglików Milan) sprzątnie nam tego trenera sprzed nosa, to Marotta będzie mieć wymówkę.samy pisze:Andre- wyciągnij jakieś dokumenty o babci, która miała Włoskie korzenie. Marotta załatwi Ci odpowiedni papierek i jesteśmy w niebie .
A jeżeli już mowa o trenerach, to włoskie pochodzenie mają Scolari, Zagallo i Dunga. Ten trzeci jest nędznym szkoleniowcem, ten drugi jest bardzo stary i niedługo umrze, ale tego pierwszego to bym w Juve chętnie zobaczył. Pytanie, czy Marotta mu czasem testu na włoskość nie zrobi - każe mu ugotować spaghetti al dente, zaśpiewać "Lasciatemi Cantare", a potem przejechać dookoła Turyn na vespie na czas.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Ale po co nam on, skoro mamy profesjonalnego Del Neriego, hm? Zobaczycie, że gościu zostanie z nami na drugi sezon jako kontynuacja projektu.samy pisze:Dzisiaj widzialem troszke meczu Porto ze Spartakiem. 5-1 po świetnej grze i praktycznie całkowitej dominacji. Villas Boas ustawia zespół w 4-3-3 - czyli taktyce idealnie pasującej do naszego zespołu(biore tutaj pod uwage ewentualne wzmocnienia, czyli lewonozny pomocnik oraz ktoś kreatywny do srodka) . O ile dobrze mi wiadomo, kontrakt konczy mu sie w 2012- z Porto zdobył właśnie Majstra w rewelacyjnym stylu( po 25 kolejkach żadnej porażki i tylko 2 remisy), jego zespół jest dużym faworytem do zwycięstwa w LE. Z Porto ma szansę osiągnąć już wszystko co był w stanie, więć tak na dobrą sprawę nic nie trzyma go w Portugalii. Wydaje mi się, że jakieś większe zainteresowanie nim, konkretna propozycja i mógłby być nasz. Tak tak, jest tylko jedna ale- nie jest Włochem. I chyba to niweczy jakiekolwiek marzenia o "takim" trenerze. Trenerze, który ma pojęcie o ładnej i skutecznej grze, ma pojęcie o taktyce. I nawet jeżeli ryzykowalibyśmy przystosowanie się Portugalczyka do krajowych warunków- to wole takie ryzyko niż ryzyko nabycia jakiegoś Włoskiego trenera, który nie ma nic wspólnego z sukcesami na wysokim poziomie, żadnego doświadczenia w prowadzeniu zespołu z renomą, żadnego pomysłu na taktyke. A ryzyko w przypadku tego pierwszego minimalizuje fakt, że np Mourinho bardzo szybko załapał Włoski futbol- a przecież nie trzeba wspominać, że Boas był jego asystentem. Więc ? Andre- wyciągnij jakieś dokumenty o babci, która miała Włoskie korzenie. Marotta załatwi Ci odpowiedni papierek i jesteśmy w niebie .
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.