Liga Mistrzów 2016/17
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Po opuszczeniu Barcelony jak na razie chłop nie daje sobie rady w żadnym klubie. To nie jest pięć minut, to już piętnaście. Może najwyższy czas żeby przyjąć, że jest zwyczajnie przereklamowany?Pluto pisze:Hejterzy Pepa mają swoje pięć minut ale trzeba pamiętać, że
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
W Bayernie:szczypek pisze:Po opuszczeniu Barcelony jak na razie chłop nie daje sobie rady w żadnym klubie. To nie jest pięć minut, to już piętnaście. Może najwyższy czas żeby przyjąć, że jest zwyczajnie przereklamowany?Pluto pisze:Hejterzy Pepa mają swoje pięć minut ale trzeba pamiętać, że
- 3x mistrzostwo Bundesligi
- 2x DFB Pokal
- 3x 1/2 LM
Chyba przesadzasz szczupku.

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Nie pumex on przyszedł do Bayernu żeby wygrać chociaż raz LM. Nie zakłamujmy tego. Bundesliga to psi obowiązek Bayernu, choćby ich trenował Smuda. Skład jaki miał, możliwości i ani razu choćby finału LM. Porażka.

- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
No i co z tego, że nie wygrał z Bayernem LM ani nie zameldował się w finale? Za każdym razem doprowadzał swój zespół go grona najlepszej czwórki, za każdym razem spełnił swój obowiązek wygrywając ligę. Serio to są tak złe wyniki, by jednoznacznie uznać, że Pep nie dał sobie w Bawarii rady? Nie rozśmieszaj mnie.
Dopiero o jego pracy w City można powiedzieć, że zawodzi na całej linii, bo w LM jest za burtą zdecydowanie przedwcześnie, a w Premier League ogląda plecy innych zespołów.
Dopiero o jego pracy w City można powiedzieć, że zawodzi na całej linii, bo w LM jest za burtą zdecydowanie przedwcześnie, a w Premier League ogląda plecy innych zespołów.

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Nie dał sobie rady, bo przychodzil z jasnym celem wygrania w ciągu tych 3 lat LM. Takie były oczekiwania gdy go zatrudniali. Nie wygrał, nie zameldował się w finale oblał. Rozumiesz, że jakby na miejscu Guardioli postawić nie wiem... Sampaoliego czy whatever Pochettino to zapewne Bayern wygrałby 3 razy ligę i zameldował się pewnie 2/3 razy również w 1/2 LM.
Tak jak idziesz gdzieś do pracy, dostajesz kontrakt i wytyczne aby w ciągu 2-3 lat osiągnąć np wzrost akcji firmy lub zdobyć jakiś mikrorynek. Po 3 latach siadacie do stołu i wytyczne są niespełnione. Fail.
Tak jak idziesz gdzieś do pracy, dostajesz kontrakt i wytyczne aby w ciągu 2-3 lat osiągnąć np wzrost akcji firmy lub zdobyć jakiś mikrorynek. Po 3 latach siadacie do stołu i wytyczne są niespełnione. Fail.

- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Ok, zanotowałem. Odgrzebię to, jeśli Max, którego celem nr 1 na ten sezon była LM, nie zdobędzie uszatego pucharu.Cabrini_idol pisze:Nie dał sobie rady, bo przychodzil z jasnym celem wygrania w ciągu tych 3 lat LM
Stajesz się zakładnikiem swojej pokrętnej logiki :hellyes:
Cabrini_idol pisze:Rozumiesz, że jakby na miejscu Guardioli postawić nie wiem... Sampaoliego czy whatever Pochettino to zapewne Bayern wygrałby 3 razy ligę i zameldował się pewnie 2/3 razy również w 1/2 LM


- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Zostawię to tutaj. Póki co pod względem suchych statystyk naprawdę fajnie to wygląda.

Najbardziej chciałbym paradoksalnie najtrudniejszego dla nas rywala - Juventus. Zawsze jakoś z fartem przechodzili nas w dwumeczach, nic ciekawego nie grając, a zawsze wtedy Realowi po prostu nie wychodził mecz, chciałbym by Real pozbył się tej zmory - już chyba ostatniej jeśli chodzi o LM.
:lol:

Najbardziej chciałbym paradoksalnie najtrudniejszego dla nas rywala - Juventus. Zawsze jakoś z fartem przechodzili nas w dwumeczach, nic ciekawego nie grając, a zawsze wtedy Realowi po prostu nie wychodził mecz, chciałbym by Real pozbył się tej zmory - już chyba ostatniej jeśli chodzi o LM.
:lol:
Ostatnio zmieniony 16 marca 2017, 12:20 przez mrozzi, łącznie zmieniany 1 raz.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
To ciekawe, w takim razie pewnie bez problemu wrzucisz tutaj linki do tych wypowiedzi.Cabrini_idol pisze:Nie nie masz racji zarząd mówił głośno, że liczy się historyczne 6 scudetto i przynajmniej 1/4 LM.
Nie wiem tego, w przeciwieństwie do Ciebie. Wiem za to, że Guardiola dostał szansę pracy w Bayernie i spokojnie wykonał plan minimum, tak samo jak plan minimum (a nie maksimum, jak zaraz będziesz się starał udowadniać) wykona Allegri zdobywając mistrzostwo i dochodząc do ćwierć/półfinału LM i nikt nie powie, że Allegri nie daje sobie rady w Turynie bo nie wygrał Champions League.Cabrini_idol pisze:Aha rozumiem, że jakby Bayern przez te 3 lata trenował Sampaoli, Pochettino czy inny trener z wysokiej półki to Bayern nie zdobyłby w tej śmiesznej lidze 3 tytułów ? I odpadałby w fazie grupowej LM ? Przestań pumex...
PS. Cabrini, przez przypadek usunąłem Twojego ostatniego posta. Wybacz, to nie specjalnie, po prostu źle przystawiłem palec do ekranu telefonu. My bad ::/:

- squinter
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1071
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
Czyje to słowa?CavAllano pisze:
Najbardziej chciałbym paradoksalnie najtrudniejszego dla nas rywala - Juventus. Zawsze jakoś z fartem przechodzili nas w dwumeczach, nic ciekawego nie grając, a zawsze wtedy Realowi po prostu nie wychodził mecz, chciałbym by Real pozbył się tej zmory - już chyba ostatniej jeśli chodzi o LM.
:lol:
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Jednego z kibiców.squinter pisze:Czyje to słowa?CavAllano pisze:
Najbardziej chciałbym paradoksalnie najtrudniejszego dla nas rywala - Juventus. Zawsze jakoś z fartem przechodzili nas w dwumeczach, nic ciekawego nie grając, a zawsze wtedy Realowi po prostu nie wychodził mecz, chciałbym by Real pozbył się tej zmory - już chyba ostatniej jeśli chodzi o LM.
:lol:
Generalnie polecam poczytać komentarze na stronach Bayernu, Barcelony i Realu. W pierwszej linii nikt nie chce trafić na Juventus albo Bayern, jesteśmy postrzegani za najwyższy możliwy poziom trudności, wręcz drużyną grającą równiej od ekipy Ancelottiego. Barcelony mam wrażenie nie bierze się na poważnie. Inni dają naszemu klubowi większe szanse niż malkontenci na JP.

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Poszukam, choć to trudne szukać wstecz prawie rok. Za to Ty na pewno wstawisz tutaj wypowiedzi, gdzie jest napisane, że plan na ten sezon to wygranie LM, wygranie.pumex pisze:To ciekawe, w takim razie pewnie bez problemu wrzucisz tutaj linki do tych wypowiedzi.Cabrini_idol pisze:Nie nie masz racji zarząd mówił głośno, że liczy się historyczne 6 scudetto i przynajmniej 1/4 LM.
A skąd wiesz, że planem minimum dla Guardioli nie było wygranie raz chociaż LM w ciągu 3 lat. Zresztą zewsząd są głosy, że Guardila zrobił dobrą, normalną robotę w BM ale nic poza tym. Powiem więcej, wielu kibiców Bayernu wręcz odetchnęło z ulgą kiedy odchodził.pumex pisze:Nie wiem tego, w przeciwieństwie do Ciebie. Wiem za to, że Guardiola dostał szansę pracy w Bayernie i spokojnie wykonał plan minimum, tak samo jak plan minimum (a nie maksimum, jak zaraz będziesz się starał udowadniać) wykona Allegri zdobywając mistrzostwo i dochodząc do ćwierć/półfinału LM i nikt nie powie, że Allegri nie daje sobie rady w Turynie bo nie wygrał Champions League.Cabrini_idol pisze:Aha rozumiem, że jakby Bayern przez te 3 lata trenował Sampaoli, Pochettino czy inny trener z wysokiej półki to Bayern nie zdobyłby w tej śmiesznej lidze 3 tytułów ? I odpadałby w fazie grupowej LM ? Przestań pumex...
Spoko... za to chcę mieć możliwość 3 żółtych kartek a nie dwóchpumex pisze:PS. Cabrini, przez przypadek usunąłem Twojego ostatniego posta. Wybacz, to nie specjalnie, po prostu źle przystawiłem palec do ekranu telefonu. My bad ::/:


- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7087
- Rejestracja: 08 października 2002
- Podziekował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
nie ma Messiego + nie ma pomocy sędziów = nie ma Guardioli
EDIT:
i odnośnie atakowania przez MC
EDIT:
i odnośnie atakowania przez MC
http://www.bbc.com/sport/football/39287162Guardiola pisze:"I tried to convince them in all the meetings we had to come here, try to attack and score," said Guardiola.
"My mistake was being not able to convince them to do that."
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
To może ja coś wrzucę, autorstwa jakiegoś przygłupa ze strony Bayernu :CavAllano pisze:Najbardziej chciałbym paradoksalnie najtrudniejszego dla nas rywala - Juventus. Zawsze jakoś z fartem przechodzili nas w dwumeczach, nic ciekawego nie grając, a zawsze wtedy Realowi po prostu nie wychodził mecz, chciałbym by Real pozbył się tej zmory - już chyba ostatniej jeśli chodzi o LM. :lol:
Pawlszon
"Bayern w najsilniejszym składzie zmiażdży każdego,ale jeżeli chcemy bardzo łatwo awansować to chciałbym Leicester,Juventus lub Atletico.Moim zdaniem Monaco trzeba traktować na równi z Realem czy Barcą bo po meczu z Man City pokazali,że mogą odrabiać każde straty goli i pokonać każdego. "
Niemieckiej buty i zarozumialstwa nie sposób wyplewić...

- mzm
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
- Posty: 325
- Rejestracja: 31 grudnia 2015
Otóż to. Po pierwsze wszyscy mają w oczach Bayern Heynckessa z sezonu 12/13, zapominając, że to był tylko JEDEN, owszem - fantastyczny, ale jednak jeden sezon i wcześniej wcale tak kolorowo nie było. Dwa przerżnięte z nami mistrzostwa, co prawda dwa (przegrane) finały LM, ale pomiędzy tym 1/8, a przed tym blisko 10 lat niemożności przebicia głową szklanego sufitu w postaci 1/4. Pep zrobił bardzo ważną rzecz, bo po spektakularnym sukcesie w postaci wywalczenia potrójnej korony wreszcie utrzymał Bayern przez 3 sezony z rzędu na tym absolutnie najwyższym poziomie, w samej światowej czołówce. Zabrakło kropki nad i w postaci wygrania LM, ale o ile Heynckess sprawił, że o Bayernie znów zaczęto mówić jako o jednym z najlepszych klubów świata, o tyle Guardiola spowodował, że mówi się tak o nim do dziś, czyli już niemal 4 lata od triumfu Juppa. Mistrzostwa też wcale nie były takie zwykłe, bo były wygrane w fantastycznym stylu. Jeśli dobrze pamiętam, to w dwóch z tych trzech sezonów Guardiola do momentu, w którym już matematycznie zapewnił sobie Meistra, miał statystyki rzędu jedna porażka, dwa remisy i reszta same zwycięstwa. Przecież rok temu my zagraliśmy świetny sezon, który w większości przypadków dałby mistrzostwo, a Guardiola i tak był jeszcze lepszy. Guardiola zapewnił Bayernowi okres stabilizacji na najwyższym możliwym poziomie. Nie mówię, że to był okres idealny dla klubu, ale z pewnością dobry i ważny, natomiast przez wielu niedoceniany.pumex pisze:No i co z tego, że nie wygrał z Bayernem LM ani nie zameldował się w finale? Za każdym razem doprowadzał swój zespół go grona najlepszej czwórki, za każdym razem spełnił swój obowiązek wygrywając ligę. Serio to są tak złe wyniki, by jednoznacznie uznać, że Pep nie dał sobie w Bawarii rady? Nie rozśmieszaj mnie.
A skąd Ty możesz wiedzieć jakie on miał wytyczne i z jakim celem przychodził? Szefostwo Bayernu zdaje się mieć inne zdanie, bo wedle mojej wiedzy zaproponowało mu nowy kontrakt, lecz sam Hiszpan zadecydował o odejściu.Cabrini_idol pisze:Nie dał sobie rady, bo przychodzil z jasnym celem wygrania w ciągu tych 3 lat LM. Takie były oczekiwania gdy go zatrudniali. Nie wygrał, nie zameldował się w finale oblał. Rozumiesz, że jakby na miejscu Guardioli postawić nie wiem... Sampaoliego czy whatever Pochettino to zapewne Bayern wygrałby 3 razy ligę i zameldował się pewnie 2/3 razy również w 1/2 LM.
Tak jak idziesz gdzieś do pracy, dostajesz kontrakt i wytyczne aby w ciągu 2-3 lat osiągnąć np wzrost akcji firmy lub zdobyć jakiś mikrorynek. Po 3 latach siadacie do stołu i wytyczne są niespełnione. Fail.
Co do Juve, to w żadnym wypadku nie zamierzam Was deprecjonować, jesteście świetnym zespołem i jednym z faworytów do zdobycia LM, ale trochę dziwi mnie ten strach, czy to Bayernu, czy Realu, przed Wami. Latem się wzmocniliście, ale też i sporo straciliście na odejściu Pogby. Nie macie już tak żelaznej defensywy jak swego czasu. Na prawej stronie miał być światowej klasy Alves, podebrany Barcelonie, a jest wygrzebany niemal ze śmietnika Lichtsteiner. Grupę mieliście stosunkowo łatwą, tak jak i rywala w 1/8. W lidze regularnie punktujecie, ale puchary to zupełnie inna historia i inny poziom. Zmierzam do tego, że wciąż nie zostaliście jeszcze w tym sezonie poważnie przetestowani i nie bardzo wiadomo na co Was stać; być może na bardzo dużo, a być może nie.
Ostatnio zmieniony 16 marca 2017, 16:22 przez mzm, łącznie zmieniany 2 razy.
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Z oczywistym celem przychodzil . W ciągu 3 lat kontraktu miał wygrac LM. Miał pełną kontrolę nad zesplem, transferami itd. Wygral 3 razy Bundesliga która jest coraz słabsza. Wg mnie oczywiście. Tam nie ma kto nawet podskoczyc grajacemu na pół gwizdka Bayernowi. Wybryki natury raz na 10 -20 lat jak BvB Wolfsburg czy Brema się zdarzają . Nic ponad to. Żadnego stałego zagrożenia w walce o majstra. Myślałem. Ze Bvb po 2 mistrzostwach włączy się na stałe w wyścig co roku o majstra ale jednak nie. Za mała siła przebicia finansowa i globalna czy MENTALNA.
Piszę ze smarta, sorry za błędy
Piszę ze smarta, sorry za błędy
