Premier League

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 11:34

Owszem, jego powrót jest miły (ja również uśmiechnąłem się kiedy dowiedziałem się o tym transferze i zobaczyłem bramkę, którą zdobył), ale teksty o wielkiej miłości, powrocie króla czy historycznym momencie rozśmieszają mnie.
Część forumowiczów cieszyła się chyba bardziej niż po golu Matriego w spotkaniu z Lecce :lol:


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 11:43

zoff pisze:teraz okaże się, że dziadek Henry jest lepszy niż Gervinho, Chamakh czy Arszavin
Być lepszym od Szamaka i Arszawina to akurat nie jest wielka sztuka.
Filippo911 pisze:Fabregas i Henry nie poszli dla kasy , a Wenger na ich miejsce ściągnął "dzieciaki"
Nie poszli dla kasy więc nie było argumentów dla ich zatrzymania. Fabregasa zatrzymali siłą to kolejny sezon miał bardzo słaby a przeciwko Barcy to nawet tam asystował Messiemu przy golu.

Aha i na miejsce Cesca nie ściągnął dzieciaka tylko Artete, który jest jednym z najlepszych pomocników Premier League.
Lypsky trafia w sedno - ja też się uśmiechnąłem na wieść o tym wypożyczeniu i bramce ale jak zobaczyłem nagłówki "Król wrócił!" "Wenger: dopisał kolejny rozdział w swojej legendzie" itd itd To ja nie wiem czy on strzelił gola ogórom z drugiej ligi czy idzie na króla strzelców Premier League.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 12:07

Lypsky pisze:Widzę, że grupowe spuszczanie się nad Henrym trwa na całego. Powodzenia.
nie widzisz, że to ja przejąłem ten topic? tutaj ja krytykuję dzieci jp, byłem pierwszy. idź znaleźć sobie inną dyskusję :stop:


podobno Henry ma wielką brodę.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 19:35

Mietson pisze:
pan Zambrotta pisze: to niech węger otworzy sobie firmę i tam zarabia.
celem klubu sportowego jest osiąganie sukcesów sportowych. A już na pewno klub takiego kalibru jak Arsenal. Kto twierdzi inaczej jest pomylony.
Te cele są mniej więcej równoważne. Różni ludzie patrzą na to w różny sposób. Z piłkarskiego punktu widzenia celem są sukcesy. Ale właściciele mają na to trochę inne spojrzenie, no chyba, że są szejkami, którzy dolarami mogą podcierać sobie tyłki. Co nie zmienia faktu, że Arsenal robi się zbyt oszczędny.
Arsenal to nie jest prywatny folwark Wengera. Cele ustalają właściciele klubu, a Wenger ma je realizować. Gdyby właściciele byli niezadowoleni z pracy menadżera to by mu podziękowali za współpracę. Zresztą wydawanie ogromnych pieniędzy na transfery sukcesu w Europie jak na razie nie gwarantuje. Romek wywalił mnóstwo kasy, ale Ligi Mistrzów nie wygrał, szejk Mansour też musi jak na razie obejść się smakiem, nie wspominając o Realu, który pomimo olbrzymich nakładów 10 pucharu zdobyć nie może.


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 19:38

co nie zmienia faktu, że Chelsea, City i Real znaczą więcej w Europie niż Arsenal.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 19:42

No City to akurat w Europie nie znaczy jeszcze nic.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 20:05

pan Zambrotta pisze:co nie zmienia faktu, że Chelsea, City i Real znaczą więcej w Europie niż Arsenal.
Arsenal gra w 1/8 finału Ligi Mistrzów, a City w "Pucharze Pocieszenia", więc z tą europejską wyższością City nad Arsenalem to bym polemizował. Chelsea górowała nad Arsenalem w lidze, ale w rozgrywkach europejskich jakby na to nie patrzeć największym sukcesem obu klubów w ostatnich latach jest gra w finale Ligi Mistrzów. Jednak w przypadku Arsenalu ta przyjemność mniej kosztowała.


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 20:15

Vimes pisze:
pan Zambrotta pisze:co nie zmienia faktu, że Chelsea, City i Real znaczą więcej w Europie niż Arsenal.
Arsenal gra w 1/8 finału Ligi Mistrzów, a City w "Pucharze Pocieszenia", więc z tą europejską wyższością City nad Arsenalem to bym polemizował. Chelsea górowała nad Arsenalem w lidze, ale w rozgrywkach europejskich jakby na to nie patrzeć największym sukcesem obu klubów w ostatnich latach jest gra w finale Ligi Mistrzów. Jednak w przypadku Arsenalu ta przyjemność mniej kosztowała.
bitch, please.
:puck: fakt nr 1 - piłkarz, którym interesuje się Chelsea, City i Arsenal (zakładając, że wymienione 3 kluby posiadają lukę na pozycji, w której ów piłkarz występuje), nie wybierze Kanonierów.
:puck: fakt nr 2 - kiedy Arsenal grał w finale CL? wieki temu, jeszcze zanim wenger postradał rozum. Chelsea lepiej sobie radzi w CL, a w lidze bije kanonierów na głowę. gdzie więc tu lepiej wypada Arsenal?
City "istnieje" od niedawna, a już lepiej wypada od Kanonierów. Wpadło teraz do grupy śmierci, Arsenal miał nieporównywalnie łatwiejszą grupę.
Ostatnie wyniki bezp. pojedynów również na korzyśc City.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3301
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 20:39

pan Zambrotta pisze:Chelsea(...) w lidze bije kanonierów na głowę. gdzie więc tu lepiej wypada Arsenal?.
Obie drużyny mają najgorszy sezon od lat i nie byłbym taki pewny, czy Chelsea bije na głowę kanonierów. Być może są trochę mocniejsi od nich, ale nie zmienia to faktu, że na własnym stadionie przegrali z Arsenalem 3-5 :smile:


Obrazek
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 20:50

pan Zambrotta pisze::puck: fakt nr 1 - piłkarz, którym interesuje się Chelsea, City i Arsenal (zakładając, że wymienione 3 kluby posiadają lukę na pozycji, w której ów piłkarz występuje), nie wybierze Kanonierów.
Miśku, Ty patrzysz na te kluby przez pryzmat teoretycznego potencjału do osiągnięcia sukcesu jaki w nich drzemie. Tutaj mogę się z Tobą zgodzić. Chelsea i City mają teoretycznie większe szanse coś wygrać. Co wcale nie znaczy, że im się to uda. Jednak jak spojrzeć na to ile kasy włożono w te kluby i jakie realne efekty w postaci trofeów to przyniosło, czyli porównać nakłady i rezultaty to Arsenal wcale nie wypada tak blado. Romek przyszedł do Chelsea w 2003 roku. Od tej pory do chwili obecnej klub zdobył trzy tutuły mistrza Anglii i raz zagrał w finale LM, a Arsenal zdobył jeden tytuł i raz zagrał w finale LM nie wydając przy okazji góry złota na transfery.
pan Zambrotta pisze::puck: fakt nr 2 - kiedy Arsenal grał w finale CL? wieki temu, jeszcze zanim wenger postradał rozum. Chelsea lepiej sobie radzi w CL, a w lidze bije kanonierów na głowę. gdzie więc tu lepiej wypada Arsenal?
Arsenal grał w finale w 2006 roku, a Chelsea w 2008 roku - taka wielka różnica?
pan Zambrotta pisze:City "istnieje" od niedawna, a już lepiej wypada od Kanonierów. Wpadło teraz do grupy śmierci, Arsenal miał nieporównywalnie łatwiejszą grupę.
Lepiej wypada w lidze angielskiej, ale nie w pucharach. City jest nowe, zgoda, ale czy Napoli to stary pucharowy wyjadacz? Taki sam debiutant w LM jak City, w dodatku słabszy finansowo i kadrowo. Villarreal dostał łomot od każdego. W tej grupie tylko Bayern powinien być rywalem dla City.


Obrazek
Dante93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lutego 2011
Posty: 1331
Rejestracja: 21 lutego 2011

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 22:27

Vimes pisze: W tej grupie tylko Bayern powinien być rywalem dla City.
I sromotnie pokazał City, gdzie ich miejsce w szeregu.
W realną siłe Manchesteru uwierze tylko jeśli wygrają w tym sezonie majstra. Inaczej nie przesadzałbym z gloryfikacją tego zespołu.
Vimes pisze: realne efekty w postaci trofeów to przyniosło, czyli porównać nakłady i rezultaty to Arsenal wcale nie wypada tak blado.
Imho, jeżeli już mówimy tylko o efektach, to nie wplątujmy w to nakładów finansowych :wink: Na przestrzeni lat po 2003 roku Chelsea była i jest mocniejsza od Arsenalu. Ale to, że osiągneła to w wyniku wykładania co rok x-razy więcej kasy na transfery od drużyny z Londynu to w tym przypadku drugorzędna sprawa :smile:
pan Zambrotta pisze:City "istnieje" od niedawna, a już lepiej wypada od Kanonierów
Tylko zasadnicze pytanie, na jakim polu wypada lepiej?
Liga Mistrzów dla City już skończona, dla Arsenalu trwa dalej. W Anglii dopóki sezon trwa nie można niczego zakładać, bo i taki Juventus częto w ostatnich latach był w ścisłej czołówce na półmetku, a jak sie kończyło kazdy wie. Dlatego jak wyżej wspomniałem, w te 'potęge City' uwierze dopiero gdy ten mega skład zapewni jakiś wymierny zysk. W Europie sie po części ośmieszyli, bo kadre mają praktycznie na równi Realowi i Barcelonie, a tymczasem nie udalo wyjść sie nawet z grupy, co było mega zaskoczeniem. Napoli, mimo calej mojej sympatii dla obecnie grających tam piłkarzy, bylo prawie że skazane na pożarcie.
Niby w lidze krajowej radzą sobie bardzo dobrze, ale powtórze sie znowu, nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :smile:


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1047
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 13 stycznia 2012, 11:48

http://www.tvn24.pl/-1,1731272,0,1,balo ... omosc.html Czyzby nasza mloda gwiazda reprezentacji wloch wkoncu dorosla? No chyba, ze po prostu za duzo wciagnal bialego proszku i nie byl swiadomy co robi :lol:
A tak na powaznie, to mile, ze pyskaty i obrazony zwykle na wszystko mudzyn* potrafi jednak czasem pokazac dobra cząstkę siebie i zrobić coś dobrego dla świata.




*Dla Radek88: slowo mudzyn nie ma na celu nikogo obrazic, ani nie jest uzywane przeze mnie jako stwierdzenie rasistowskie





KLIK ==>www
jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 2445
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 13 stycznia 2012, 16:17

Bartek88 pisze: A tak na powaznie, to mile, ze pyskaty i obrazony zwykle na wszystko mudzyn* potrafi jednak czasem pokazac dobra cząstkę siebie i zrobić coś dobrego dla świata.
To nie pierwszy raz, Mario z tego co wiem często udziela się charytatywnie.


#AllegriOut
Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1215
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 13 stycznia 2012, 16:48

Wyście przeczytali ten artykuł? Facetowi się lać zachciało to wlazł do szkoły, wysikał się i pochodził sobie po obiekcie... Co w tym takiego dobrego? To już przesada tak swoją drogą z tym Balotellim - co facet nie zrobi to się o tym pisze, jakby królowej angielskiej pod drzwi pałacu narobił. Ogarnijcie sie.


jarmel

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lutego 2006
Posty: 2445
Rejestracja: 25 lutego 2006

Nieprzeczytany post 13 stycznia 2012, 16:50

Skibil pisze:Wyście przeczytali ten artykuł? Facetowi się lać zachciało to wlazł do szkoły, wysikał się i pochodził po szkole... Co w tym takiego dobrego? To już przesada tak swoją drogą z tym Balotellim - co facet nie zrobi to się o tym pisze, jakby królowej angielskiej pod drzwi pałacu narobił. Ogarnijcie sie.
To Ty się ogarnij, odniosłem się do jednego zdania z postu Bartka88, a nie do całości.


#AllegriOut
ODPOWIEDZ