LM 14/15 (gr. A) [3]: Olympiakos 1-0 JUVENTUS

[lenor]

Śmiać mi sie chce jak czytam o zmianie taktyki. Ludzie, to tylko cyferki!
My nie mamy KONCEPCJI NA GRANIE a to czy zagramy 4 z tuły czy 3 nie ma większego znaczenia. Myślicie że gdy zagramy 4-3-3 albo 4-4-2 albo jakimiś choinkami to nagle będziemy ogrywać największe kluby świata?
My nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę, to jest problem...

[pumex]

Oficjalnie: Jesteśmy ciamajdami

Dziś za tak miękkie określenie Juventusu powinna należeć się kartka. Ciamajdami? To tak jakby Kalisza nazwać lekko otyłym.

[Lucas87]

Prawda jest taka, że Juventus grał dno, gra jeszcze większe i będzie grał dno w LM dopóki nie dojdzie do zmian w składzie.

No i na ławce trenerskiej...

Ta już widzę jak przychodzi jakiś Mourinho i zgadza się na 5 następnych Padoinów po 10-15 baniek każdy. Jak dotąd w Lidze Mistrzów nasz mag z Milanu, jeszcze powiela wszystkie wady Conte. To 1-0 to jeszcze nie musi być, najwyższy wymiar kary - mimo, iż Grecy nie zachwycają. Jedynie jakiś stały fragment gry, może nas uratować.

[Mehehehe]

Rajd Moraty w 11' chłopak ma szybkość, zwrot i błysk, czyli wszystko czego brak Llorente.


Nie zamierzam teraz narzekać, bo jeszcze możemy wygrać ten mecz.

Zobaczymy, czy damy sobie te 3 wturlać, jak Atletico, czy będziemy od nich lepsi

[SKAr7]

Mamy 11 gości na boisku, każdy znajduje się na innej stronie książki. A Pirlo z Tevezem są nie tylko w innej książce, ale i w innej bibliotece.

Mam wrażenie, że piłkarze Juve wiedzą co robić tylko i wyłącznie przy stałych fragmentach gry.

Jeden Morata wygląda stosunkowo dobrze. Ale tylko stosunkowo.

[rad]

Chyba tylko z Chelsea było inaczej teraz Juve jest zapleczem.

[Morgesztern]

Grają gów...emm..nic, a Lichy chcę podwyżkę

[Sorek21]

Liga Mistrzów więc standardowo nasi grają na stojąco,bez charakteru i odwagi. Po raz nty widać że 5-3-2 w Europie to kiepski żart.Grecy zasłużenie prowadzą po fajnej grze.

Marchisio w 46 .

[fazzi]

Ok, jednak zaczynam myśleć, że nam Bayern tez by z 7 wlepil. Niechlujnie w naszej grze poraża. Radość była na początku allegriego, że mniej schematycznie gramy itp. a tu im dalej w las, im bardziej zapominamy schemaciki conte, tym bardziej nasi nie wiedzą co robić na boisku i coraz większy chaos jest w naszej grze. Rzadcy jesteśmy, bardzo rzadcy.

[Antichrist]

Bo nie mamy bardzo dobrego trenera?

A może, skoro trener jest inny, niż przed rokiem, a gra taka sama - to nie jest wina trenera, tylko tego, że skład, który mamy jest dobry na podupadłą Serię A, a na LM bez odpowiednich wzmocnień nie styka?

[Molek big fun juve]

Ma ktos dobry link do tego gowna? Zero strzlu na bramke hahahahahahahah zenada... JUVE od calciopoli to posmiewisko w europejskich pucharach - w doslownie kazdym meczu przez tyle lat...

Kolega zapomniał po powrocie mecze z Realem lub dramaturgia z Chelsea? Jak tak to polecam melisę. Mam takie dziwne wrażenie , że Ranieri mając gorszy (tak bynajmniej mi się wydaje) skład, sprawiał lepsze wrażenie od naszego malkontenta

@Up: Nie wina trenera? A jak nazwiesz strach przed zajęciem miejsca 2 i z tego względu brak jakiejkolwiek zmiany taktyki ?

[kuba2424]

Zastanawia mnie, czemu nasi podchodzą tak łagodnie do przeciwnika. Czy naprawdę tak trudno okazać trochę sportowej złości?! Toż to większe zaangażowanie pokazują maluchy na orlikach.

Nie mamy ZNÓW żadnego pomysłu na mecz...

[deszczowy]

Oficjalnie: Jesteśmy ciamajdami

Dziś za tak miękkie określenie Juventusu powinna należeć się kartka. Ciamajdami? To tak jakby Kalisza nazwać lekko otyłym.

Administracja nadużywa władzy. Proponuję kartkę dla użytkownika pumex za samowolę urzędniczą!

Boże, dziś by nas ograła reprezentacja kobiet w amp-futbolu. To jest żenujące.

[mateelv]

Kiedy ostatnio w ogóle na boisko było widać jakąś wolę walki, gryzienie trawy? Reset składu chyba nieunikniony (bo trener tu nic nie daje).

[LordJuve]

Za Conte było to samo. Chyba nie rozumiesz, że problem jest w składzie.

Nigdy nie uważałem, że Conte to trener bardzo dobry. Co więcej, jestem pewien, że nie dałby nam sukcesów w LM.

Co do składu. Czy skandynawskie tuzy, ewentualnie drużyny w stylu Galaty czy naszego dzisiejszego przeciwnika, mają lepszy skład od Juve? Śmiem wątpić.

Problem jest w motywacji, podejściu do spotkania, priorytetach (jestem pewien, że w zarządzie klubu panuje następujące przekonanie: "przede wszystkim Serie A, a w LM będzie jak wyjdzie...").

Bo nie mamy bardzo dobrego trenera?

A może, skoro trener jest inny, niż przed rokiem, a gra taka sama - to nie jest wina trenera, tylko tego, że skład, który mamy jest dobry na podupadłą Serię A, a na LM bez odpowiednich wzmocnień nie styka?

Patrz wyżej.