Serie A (25): Bologna 1-2 JUVENTUS
- tomanek
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2007
- Posty: 18
- Rejestracja: 15 lipca 2007
witam wiecie moze na jakiej stronce w necie znajdują sie obszerne skróty meczy juventusu?? bo te z you tube 4 min to troche krotkie
AAAA SORY TE PYTANIE POWINIENIEM ZADAC W INNYM POKOJU
pozdro
AAAA SORY TE PYTANIE POWINIENIEM ZADAC W INNYM POKOJU
pozdro
Ostatnio zmieniony 21 lutego 2010, 19:33 przez tomanek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Panowie smtuna wiadomość, ale to w kontekście meczu z Palermo. Niestety nie zagra Marchisio, bo jest zawieszony za kartki. Ostatnio widząc jak grał to będzie dużo osłabienie, ale za to prawdopodobnie mają wrócić: Giovinco, Caceres i Iaquinta.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Bardzo podobała mi się lewa strona boiska w pierwszej połowie. Tam kleiły się akcje. Ogólnie to mocno mi ścinał dzisiaj obraz, więc przegapiłem parę momentów (np. drugiego gola :doh: )
Bardzo dobre zawody Del Piero. Duży spokój, inteligencja i technika. Ostatnio prawdziwy lider. Zdziwiła zmiana Diego, ale Zac miał niesamowitego nosa wpuszczając Candrevę. Widzę opinie, że Diego zachwycał. Swoją drogą poza golem to nic specjalnego nie widziałem(może przez słabą transmisję). Jak widać nasz trener również.
Niektórzy psioczą na ustawienie. Wyrywamy, z gorszym lub lepszym skutkiem udaje się ustawić razem na boisku Diego i Alexa, a Zac chyba daje stabilizację, której tak temu zespołowi było trzeba. Nie zmieniajmy tego.
Niech jeszcze prawa strona zacznie lepiej funkcjonować i będzie dobrze. Punkty na wyjeździe musimy "wyszarpać", jeśli już mamy oczekiwać fajerwerków, oczekujmy ich na własnym stadionie.
Cieszy 3-cie z rzędu zwycięstwo
Bardzo dobre zawody Del Piero. Duży spokój, inteligencja i technika. Ostatnio prawdziwy lider. Zdziwiła zmiana Diego, ale Zac miał niesamowitego nosa wpuszczając Candrevę. Widzę opinie, że Diego zachwycał. Swoją drogą poza golem to nic specjalnego nie widziałem(może przez słabą transmisję). Jak widać nasz trener również.
Niektórzy psioczą na ustawienie. Wyrywamy, z gorszym lub lepszym skutkiem udaje się ustawić razem na boisku Diego i Alexa, a Zac chyba daje stabilizację, której tak temu zespołowi było trzeba. Nie zmieniajmy tego.
Niech jeszcze prawa strona zacznie lepiej funkcjonować i będzie dobrze. Punkty na wyjeździe musimy "wyszarpać", jeśli już mamy oczekiwać fajerwerków, oczekujmy ich na własnym stadionie.
Cieszy 3-cie z rzędu zwycięstwo


Alessandro Del Piero ole!
- Adamosus
- Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2009
- Posty: 124
- Rejestracja: 06 sierpnia 2009
Mecz nie byl porywający,momentami to był spacerek po boisku a nie bieganie i to z obu stron.
Wynik cieszy,gra średnio (z ajaxem grali jakos bardziej z życiem ale tez przeciwnik w tamtym meczu był innego kalibru to pewnie dlatego)
Na "+"
Melo,DP,Chiellini,Amauri choc nie zdobył bramki szarpał troche i widac juz kolektyw w porównaiu z kilkoma tygodniami wczesniej.
Reszta moze nie na "-"(no moze oprócz De Celgie-akcja na 1-1) ale przeciętnie,ogólnie stac ich na wiecej
Wazne ze jest ciąg w grze,wkoncu strzelamy wiecej bramek niz przeciwnik a to jest najwazniejsze,zeby miec zawsze jedną wiecej.A to nam od 3 meczów wychodzi i mozna nazwac to "sciezką zwycięstw"ale tak naprawde jak wygramy te 5 meczy to juz bd mozna okreslic to mianem passy.
Ogólnie z czasem z obazem gry powinno byc coraz lepiej,widac ze Zac ma jakis pomysł i go w miarę dobrze realizuje,za to szacunek
ale jest jeszcze co poprawiac wiec wypada w niego wierzyc i niech trenuje jak najdłuzej byleby z sukcesami.
Tyle ode mnie.
Trzymajcie się
Wynik cieszy,gra średnio (z ajaxem grali jakos bardziej z życiem ale tez przeciwnik w tamtym meczu był innego kalibru to pewnie dlatego)
Na "+"
Melo,DP,Chiellini,Amauri choc nie zdobył bramki szarpał troche i widac juz kolektyw w porównaiu z kilkoma tygodniami wczesniej.
Reszta moze nie na "-"(no moze oprócz De Celgie-akcja na 1-1) ale przeciętnie,ogólnie stac ich na wiecej
Wazne ze jest ciąg w grze,wkoncu strzelamy wiecej bramek niz przeciwnik a to jest najwazniejsze,zeby miec zawsze jedną wiecej.A to nam od 3 meczów wychodzi i mozna nazwac to "sciezką zwycięstw"ale tak naprawde jak wygramy te 5 meczy to juz bd mozna okreslic to mianem passy.
Ogólnie z czasem z obazem gry powinno byc coraz lepiej,widac ze Zac ma jakis pomysł i go w miarę dobrze realizuje,za to szacunek

Tyle ode mnie.
Trzymajcie się
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Mam chwilkę na nabazgranie czegoś o meczu
Pierwsza połowa w miarę dobra, w drugiej mieliśmy sporo szczęścia i to co koleś Bologny (nie pamiętam kto) trafił w słupek. Och szczęśliwe zwycięstwo.
Zaskoczyły mnie zmiany na początku na minus okazało się, że na plus. Wydawało mi się , że Marchisio i Diego byli naszymi najlepszymi zawodnikami w pierwszej połowie. Jednak po meczu przyznaje trenerowi racje. Potrzebny nam był nowy środek pola i świeżość w tej strefie boiska. Te zmiany okazały się bardzo istotne. Na pewno wolę też Grygere niż Cane.
Ocenę piłkarzy zostawia osobą bardziej trzeźwym, ale na pewno na plus Alex. To co on tym wieku wyprawia jest rzeczą niemożliwą mam namyśli ostatnie trzy mecze.
KTÓRY RAZ TRACIMY GOLA W TEN SAM SPOSÓB ?
I jeszcze jedno na minus Melo za pierwszą połowę druga dużo lepiej, Cegła za straconego gola i Amauri niby lepiej niż za Ciro, ale dzisiaj ogólnie za słabo (nie miało gdzie piłki odbić).
Jeszcze jedna mi się myśl nasuwa. Miałem napisać już wcześniej ale miałem bana. Macie wrażenie, że Kielon przy tym ustawieniu traci swoje największe walory jaki ofensywie tak i w defensywie.
Kolejny mecz za Zaca bez porażki
. Nie ma się co szczypać wcześniej nawet z Catanią było w plecy.
Pierwsza połowa w miarę dobra, w drugiej mieliśmy sporo szczęścia i to co koleś Bologny (nie pamiętam kto) trafił w słupek. Och szczęśliwe zwycięstwo.
Zaskoczyły mnie zmiany na początku na minus okazało się, że na plus. Wydawało mi się , że Marchisio i Diego byli naszymi najlepszymi zawodnikami w pierwszej połowie. Jednak po meczu przyznaje trenerowi racje. Potrzebny nam był nowy środek pola i świeżość w tej strefie boiska. Te zmiany okazały się bardzo istotne. Na pewno wolę też Grygere niż Cane.
Ocenę piłkarzy zostawia osobą bardziej trzeźwym, ale na pewno na plus Alex. To co on tym wieku wyprawia jest rzeczą niemożliwą mam namyśli ostatnie trzy mecze.
KTÓRY RAZ TRACIMY GOLA W TEN SAM SPOSÓB ?
I jeszcze jedno na minus Melo za pierwszą połowę druga dużo lepiej, Cegła za straconego gola i Amauri niby lepiej niż za Ciro, ale dzisiaj ogólnie za słabo (nie miało gdzie piłki odbić).
Jeszcze jedna mi się myśl nasuwa. Miałem napisać już wcześniej ale miałem bana. Macie wrażenie, że Kielon przy tym ustawieniu traci swoje największe walory jaki ofensywie tak i w defensywie.
Kolejny mecz za Zaca bez porażki

Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- Marian.
- Juventino
- Rejestracja: 25 lutego 2009
- Posty: 1213
- Rejestracja: 25 lutego 2009
Mimo, że mecz wygrany to nasza gra pozostawał wiele do życzenia. W ofensywie to jeszcze jakoś wyglądało, ale w obronie bardzo słabo. Obecne wyniki pokazują, że mamy więcej szczęścia niż umiejętności. Gdyby Bologna wykazała nieco lepszą skuteczność to wyjechalibyśmy do Turynu z pustymi rękoma. Gra w obronie musi ulec natychmiastowej poprawie.
Ale ważne, że są 3 pkt.
Ale ważne, że są 3 pkt.

- sk1le
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2008
- Posty: 228
- Rejestracja: 22 marca 2008
Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Bardzo dobre zawody rozegrał Melo, w ogóle gdy Zacc zaczął trenować Juventus to Felipe gra o niebo lepiej , Alex również mnie zaskoczył myślałem, że mecz z Ajaxem to był jego jedno razowy przebłysk.. Cieszę się, że się myliłem
. W tym meczu denerwował mnie fakt iż daliśmy się zepchnąć do obrony, i kilka razy było na prawdę gorąco pod naszą bramką.
I proszę nie narzekajcie zbytnio na styl.. Juventus był w wielkim kryzysie.. Najważniejsze jest to, że piłkarze znów potrafią wygrywać.

I proszę nie narzekajcie zbytnio na styl.. Juventus był w wielkim kryzysie.. Najważniejsze jest to, że piłkarze znów potrafią wygrywać.
- IGI
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 449
- Rejestracja: 13 października 2002
Do dzisiaj byłem przekonany(a właściwie wciąż jestem, dopóki nikt mnie nie wyprowadzi z błędu), że spalony jest jedynie w momencie podania piłki do przodu. Szkoda tej bramki, należała się ona Melo (bo Juventus na nią raczej nie zasłużył)Vincitore pisze:Tak, dopiero teraz zauważyłem na powtórce w 90 minuto na Rai Due, masz niepodważalną rację.LUKS WGS pisze:Polecam zapoznanie się z przepisami gry w piłkę nożną. Jeśli napastnik absorbował uwagę obrony(często kwestia interpretacji, ale w tym przypadku Del Piero jak najbardziej zwracał uwagę ostatniego obrońcy i umożliwił tym samym dojście do sytuacji strzeleckiej Melo) będąc na pozycji spalonej w czasie podania to bramka NIE MOŻE zostać uznana. Koniec i kropka. Jak najbardziej służna decyzja sędziego.Vincitore pisze:Dodatkowo Melo sprokurował czerwoną kartkę i strzelił bramkę której sędzia nie uznał (muszę się dokładnie przyglądnąć powtórce, ale jeżeli to był spalony Del Piero, to nie ma mowy o nieprawidłowej bramce).
Ostatnio zmieniony 21 lutego 2010, 21:40 przez IGI, łącznie zmieniany 1 raz.

- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Nareszcie wygrywamy mecz, który mieliśmy wygrać. Ostatni raz w lidze na wyjeździe wygraliśmy 6 stycznia :doh: Strasznie... przechlapaliśmy sobie ten sezon. inter remisuje trzeci mecz pod rząd, a mimo to mamy 14 punktów straty. Nie ma jednak już co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba wyciągać wnioski i grać do końca o zwycięstwo.
Dzisiejszy mecz oglądałem od 30 minuty i mogę stwierdzić że był dość wyrównany. W miarę pewnie w obronie, względnie poukładanie w drugiej linii (dobre zmiany Momo i Candreva (pierwszy gol
) ). Diego strzelił bramkę i był aktywny, Del Piero wypracował drugą bramkę i również szukał gry. Do Amauriego jednak nikt nie podawał, toteż Brazylijczyk nie strzelał. Trochę dziwna decyzja arbitra z anulowaniem bramki Melo. To dlatego że Alex uczestniczył w akcji ?
PS. Wie ktoś co to za osoba tonąca w objęciach Candrevy ?
Dzisiejszy mecz oglądałem od 30 minuty i mogę stwierdzić że był dość wyrównany. W miarę pewnie w obronie, względnie poukładanie w drugiej linii (dobre zmiany Momo i Candreva (pierwszy gol

PS. Wie ktoś co to za osoba tonąca w objęciach Candrevy ?
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1067
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
bardzo dobrze to wyglada teraz w porownaniu z tym co bylo... znow mielismy ogromne szczescie ze nie trafili nam na 2-1. gdy Buffon lezal to juz praktycznie nie to zmarnowania sytuacja byla eh. no i niewykorzystana sytuacja sie zemscila 
widac progres tej druzyny. Marchisio, Sissoko, Camor to jeszcze nie ci sami pilkarze jak przed kontuzja ale miejmy nadzieje ze wroca do najlepszej dyspozycji gdy sami mogli decydowac o wyniku meczu.
troche w pewnym momencie stanelismy i dopiero ta dobra sytuacja Bologny nas rozruszala ale wszystkich mozna ocenic na pozytyw.

widac progres tej druzyny. Marchisio, Sissoko, Camor to jeszcze nie ci sami pilkarze jak przed kontuzja ale miejmy nadzieje ze wroca do najlepszej dyspozycji gdy sami mogli decydowac o wyniku meczu.
troche w pewnym momencie stanelismy i dopiero ta dobra sytuacja Bologny nas rozruszala ale wszystkich mozna ocenic na pozytyw.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- sharikk
- Juventino
- Rejestracja: 16 marca 2005
- Posty: 142
- Rejestracja: 16 marca 2005
Część wypowiedzi Candrevy po meczu: "Daniele Boaglio powiedział mi dwa tygodnie temu, że jeśli strzelę mam do niego pobiec i tak właśnie uczyniłem."Brutalo pisze:PS. Wie ktoś co to za osoba tonąca w objęciach Candrevy ?
Departament sportu: Renzo Castagnini, Gianluca Pessotto, Mauro Sandreani, Massimo Carrera, Francesco Gianello, Daniele Boaglio
Kierownik drużyny: Daniele Boaglio
źródło: solojuve.com (a dokładnie: http://www.solojuve.com/index.php?optio ... &Itemid=53 )[/b]
JUVE PER SEMPRE!!!
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 532
- Rejestracja: 11 października 2002
Część osób wiecznie marudzi,że to źle,że tamto niedobrze, że mogliśmy ten mecz równie dobrze przegrać.Ludzie Zac objął zespół będący w totalniej rozsypce w trwającym kryzysie najgorszym od ponad 10 lat.Rozegraliśmy 5 meczów za nowego trenera a jaki bilans? 3 wygrane dwa remisy i na razie bez porażki.No ale styl jest brzydki...ludzie litości albo co niektórzy mają po 15 lat kibicują Juve od dwóch sezonów, albo przeszli z kibicowania z Barcelony, Realu lub Manchesteru. Włoska piłka nie opiera się na pięknej grze,włoska piłka polega na zdobywanie jak najlepszych wyników wszelkimi możliwymi metodami-niekoniecznie pięknymi.Tak samo jest w przypadku ostatnich meczy-nie były to wspaniałe widowiska wygrywanie w pięknym stylu różnica 3-4 bramek.Jeśli wygrywaliśmy to różnicą jednej bramki, ale wygrywając 2-1 czy też 3-0 bilans punktów jest ten sam i wynosi 3.
Był Capello i wszyscy żartowali,że alby dodzwonić się do Turynu trzeba wykręcić na początku numeru kierunkowy 01.Nasza gra wtedy nie wyglądała wcale lepiej,końcówki spotkań były niemal identyczne-obrona wszystkimi zawodnikami i wyczekiwanie do końca spotkania.Jaki był efekt? Dwa mistrzostwa Włoch.W pięknym stylu ? Ależ skąd graliśmy straszny brzydki football ale ja nad tym nie płakałem bo były wyniki.Teraz też są wyniki jest duża progresja w stosunku do tego co było za Ferrary a co jest za Zaca. Nikt nie stworzy Barcelony w środku sezonu,która odrobi kikunastopunktową stratę do lidera. Skupiamy się na zapewnieniu sobie miejsce gwarantującego start w LM i wygrania LE co przy tej grze jest możliwe.
Naprawdę kamień spada z serca kiedy wreszcie można oglądać spotkania bez zakrywania sobie oczu
Był Capello i wszyscy żartowali,że alby dodzwonić się do Turynu trzeba wykręcić na początku numeru kierunkowy 01.Nasza gra wtedy nie wyglądała wcale lepiej,końcówki spotkań były niemal identyczne-obrona wszystkimi zawodnikami i wyczekiwanie do końca spotkania.Jaki był efekt? Dwa mistrzostwa Włoch.W pięknym stylu ? Ależ skąd graliśmy straszny brzydki football ale ja nad tym nie płakałem bo były wyniki.Teraz też są wyniki jest duża progresja w stosunku do tego co było za Ferrary a co jest za Zaca. Nikt nie stworzy Barcelony w środku sezonu,która odrobi kikunastopunktową stratę do lidera. Skupiamy się na zapewnieniu sobie miejsce gwarantującego start w LM i wygrania LE co przy tej grze jest możliwe.
Naprawdę kamień spada z serca kiedy wreszcie można oglądać spotkania bez zakrywania sobie oczu

- Giacobbneri
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
- Posty: 255
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
Heh, kolejna wygrana i to mimo beznadziejnego trenera z jeszcze słabszym ustawieniem i najgorszą obroną od lat. Wszystko dzięki Alexowi i Diego. Obaj grają ostatnio rewelacyjnie i liderują tej drużynie. Zwłaszcza Alex. W każdej akcji pokazuje się do gry. Schodzi do tyłu/boku i przede wszystkim wprowadza pewien luz w ataku pozycyjnym. Potrafi utrzymać się przy piłce zanim wspomogą go partnerzy przez co od razu pojawiają się nowe możliwości dla m.in. naszego rozgrywającego Diego. To była nasza największa bolączka w ostatnim czasie. Diego nie miał z kim grać i szarpał się. Było zero ruchu w ataku, obrońcy nieśmiało podłączali się do ataku. Alex od paru dobrych kolejek zaczynał brać grę na siebie i skutek jest nad wyraz widoczny. Jeśli za coś chwalić Zaccha to właśnie za to że dał Alexowi więcej zaufania. Jak widać Alex w pełni formy fizycznej wciąż jest wybitnym napastnikiem i mam nadzieję że co poniektórzy zaczną teraz coraz mniej biadolić o tym by zostawić go na ławce ... Z taką grą WC 2010 stoją przed nim otworem.
O stylu gry, fatalnej grze w obronie nie ma się co rozwodzić. Od "paru" dobrych miesięcy w obronie gramy kompletny piach i to się nie zmieni póki będą tam grać tacy piłkarze jak Grygera czy Legrotagglie. Fakt, że dziś znów mieliśmy trochę szczęścia ale z drugiej strony nie rozumiem czemu sędzia nie uznał bramki na 3-1 ...
Podobała mi się też środek pola Marchisio - Melo. Według mnie to optymalne zestawienie w tym systemie. Po wejściu Sissoko trochę gorzej to wyglądało ...
Inna sprawa to pomijanie Giovinco. Jeśli już zdejmuje się Diego to czemu nie daje się szansy Sebie ? Nie rozumiem tego czemu nikt w klubie nie docenia tego gracza. Dziwne że skałci innych klubów doceniają go bardziej niż własny trener (trzeci z kolei). Wpuszcza się Candreve który w poprzednich meczach nie pokazał absolutnie niczego. Ok, dziś strzelił bramkę ale poza tym niczego specjalnego nie pokazał a Seba robi zawsze sporo szumu. O różnicy w potencjale nie wspominam. Jak widać ten chłopak w Juve nie dostanie szansy - bo jak nie teraz to kiedy - więc życzę mu by przeszedł do Arsenalu, Genoi lub gdziekolwiek gdzie będzie mógł udowodnić tym "wielkim" znawcom na ławce trenerskiej Juve że potrafi grać na najwyższym poziomie. Jeśli zostanie (chyba że latem to się zmieni) to Italia zmarnuje kolejny talent ...
O stylu gry, fatalnej grze w obronie nie ma się co rozwodzić. Od "paru" dobrych miesięcy w obronie gramy kompletny piach i to się nie zmieni póki będą tam grać tacy piłkarze jak Grygera czy Legrotagglie. Fakt, że dziś znów mieliśmy trochę szczęścia ale z drugiej strony nie rozumiem czemu sędzia nie uznał bramki na 3-1 ...
Podobała mi się też środek pola Marchisio - Melo. Według mnie to optymalne zestawienie w tym systemie. Po wejściu Sissoko trochę gorzej to wyglądało ...
Inna sprawa to pomijanie Giovinco. Jeśli już zdejmuje się Diego to czemu nie daje się szansy Sebie ? Nie rozumiem tego czemu nikt w klubie nie docenia tego gracza. Dziwne że skałci innych klubów doceniają go bardziej niż własny trener (trzeci z kolei). Wpuszcza się Candreve który w poprzednich meczach nie pokazał absolutnie niczego. Ok, dziś strzelił bramkę ale poza tym niczego specjalnego nie pokazał a Seba robi zawsze sporo szumu. O różnicy w potencjale nie wspominam. Jak widać ten chłopak w Juve nie dostanie szansy - bo jak nie teraz to kiedy - więc życzę mu by przeszedł do Arsenalu, Genoi lub gdziekolwiek gdzie będzie mógł udowodnić tym "wielkim" znawcom na ławce trenerskiej Juve że potrafi grać na najwyższym poziomie. Jeśli zostanie (chyba że latem to się zmieni) to Italia zmarnuje kolejny talent ...
Ouaresma, Benzema, Van Der Vaart i Huntelaar - takie rzeczy tylko w FM-ie !
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Dzięki 8)sharikk pisze:Część wypowiedzi Candrevy po meczu: "Daniele Boaglio powiedział mi dwa tygodnie temu, że jeśli strzelę mam do niego pobiec i tak właśnie uczyniłem."Brutalo pisze:PS. Wie ktoś co to za osoba tonąca w objęciach Candrevy ?
Departament sportu: Renzo Castagnini, Gianluca Pessotto, Mauro Sandreani, Massimo Carrera, Francesco Gianello, Daniele Boaglio
Kierownik drużyny: Daniele Boaglio
źródło: solojuve.com (a dokładnie: http://www.solojuve.com/index.php?optio ... &Itemid=53 )[/b]
Mimo poprzeczki i fatalnego pudła w słupek przeciwników uważam że zwycięstwo w dzisiejszym meczu zostało odniesione zasłużenie. W przekroju całego meczu byliśmy względnie lepszą drużyną... PRZECIEŻ MY GRALIŚMY Z BOLONIĄ

Troszeczkę przekonałem się do ustawienie 3-4-3, ale oczywiście istnieje wiele lepszych formacji wykorzystujących lepiej potencjał całego składu.
Idę spać bo pewnie gadam głupoty :lol: Jutro znowu na uczelnię

