Serie A (27): Torino 0-1 JUVENTUS
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Ach, urzekłeś mnie tą ironią.shnatyk pisze:Jak dla mnie najlepszy na boisku jest Christian Poulsen.Według mnie powinien zagrać w pierwszym składzie z Chelsea on jest naszą jedyną nadzieją na awans.
Zazwyczaj nie mam nic do zmian jakie przeprowadza nasz trener, bo to też i on później za to odpowiada, ale nie rozumiem dlaczego znowu nie dał dograć meczu Giovinco. Moim zdaniem zamiast Sebastiana boisko powinien opuścić ktoś z dwójki Iaquinta - Amauri i wejść na nie Del Piero.
Mamy bramkę. Turyn jest nasz! ;]
Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 22:11 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.
- shnatyk
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2005
- Posty: 107
- Rejestracja: 24 lutego 2005
Nie skąd mówie serio :lol: Poulsen to taki skandynawski Pele...uriziel pisze:zakładam ze to ironiashnatyk pisze:Całe szczęście że nie zmienił Poulsena bo byśmy na pewno przegrali.
ja jestem bardzo ciekaw na co Ranieri czeka ze zmian nie przeprowadza?!do 90 minety??!! :rotfl:
Ranieri myśli że nie dokonane zmiany z Torino przejdą mu na mecz z Chelsea tak jak darmowe minuty w jakiejś sieci z miesiąca na miesiąc.
Panie Boże dziękuję Ci za Grzegorza Chielliniego, dobry z niego człowiek i dobro też czyni
Co Poulsen kopnął w 83 minucie xD znaczy się nie kopnął bo nie trafił xD
- evilboy
- Juventino
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
- Posty: 886
- Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Kamień spadł mi z serca... 0:1! kto by się spodziewał, że Pavel po niezbyt udanej jesieni wróci w 2 połowie sezonu w takiej formie. I znów indywidualności ratują tyłek naszemu trenerinho 

"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
Alex Del Piero
- JuveLethal
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 listopada 2003
- Posty: 293
- Rejestracja: 14 listopada 2003
Jesli ktos pisze ze Poulsen i Marchisio graja dobrze to chyba oglada nie ten mecz :shock:
- Lugi997
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2003
- Posty: 48
- Rejestracja: 04 czerwca 2003
Chiellini nas ratuje, pięknie dopadł do piłki
Nie bardzo dzisiaj mogłem obejrzeć mecz, musiałem odświeżać co 3 minuty, jednak z tego co zobaczyłem to było co najmniej średnio, w drugiej połowie trochę lepiej, przynajmniej widać było, że chcemy strzelić bramkę co powinno być oczywiste jednak dla niektórych chyba nie było
Nie chce mi się oceniać kazdego po kolei fajnie, że wrócił Zebina. Ważne, że derby wygrane, gol nie stracony i teraz drżymy przed Ligą Mistrzów 
Oto link dzięki uprzejmości znajomego chyba w dobrej jakości:
http://rapidshare.com/files/206587729/T ... us_0-1.avi



Oto link dzięki uprzejmości znajomego chyba w dobrej jakości:
http://rapidshare.com/files/206587729/T ... us_0-1.avi
Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 22:26 przez Lugi997, łącznie zmieniany 1 raz.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
W moim odczuciu nieźle ożywiło nas wejście Nedveda. Wszedł i od razu zaczął szarpać, biegać, próbować, tak jakby jemu właśnie najbardziej zależało. O asyście to już nawet nie wspominam. Trudny mecz, ale po raz kolejny derby nasze. Teraz wtorek...
- uriziel
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 33
- Rejestracja: 04 listopada 2007
podpisuje sie obunóż i oburączevilboy pisze:Kamień spadł mi z serca... 0:1! kto by się spodziewał, że Pavel po niezbyt udanej jesieni wróci w 2 połowie sezonu w takiej formie. I znów indywidualności ratują tyłek naszemu trenerinho

Mam nadzieje ze sie wszyscy oszczedzali na mecz z Chelsea, bo takiej gry we wtorek w zadnym wypadku ani wam ani sobie nie zycze.
Gry poszczególnych graczy nie bede komentował z wiadomych powodów do tego dochodzi to ze na forum sa dzieci.
Czekam na wypowiedz Pana C.R. na temat meczu, licze na cos w stylu: "zagralismy bardzo dobry mecz, szczególnie Poulsen..."
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Do 60. minuty mieliśmy raczej pokaz slajdów, dużo przerw - tak naprawdę dopiero od 60. zaczęła się gra w piłkę. Mnóstwo fauli, mnóstwo twardej gry, kości trzeszczą - nikt się nie oszczędza. Lubię takie mecze. Jeszcze bardziej jeśli wygrywamy.
Kielon nowym królem Turynu.
Z takich smutniejszych spraw: mecz kosztował nas wiele zdrowia - to trochę niedobrze przed Ligą Mistrzów (dobrze, ze Ranieri trochę porotował składem), a dwa: Zebina po kontuzji zaprezentował się bardzo słabo.
Uraz Legro - tak jak się obawiałem - to jednak coś poważniejszego.
Edit:

Kielon nowym królem Turynu.
Z takich smutniejszych spraw: mecz kosztował nas wiele zdrowia - to trochę niedobrze przed Ligą Mistrzów (dobrze, ze Ranieri trochę porotował składem), a dwa: Zebina po kontuzji zaprezentował się bardzo słabo.
Uraz Legro - tak jak się obawiałem - to jednak coś poważniejszego.
Edit:
A, to sorry. Nie wiedziałem.eslk pisze:Legro nie mogl zagrac, bo pauzowal za kartki.Łukasz pisze:Uraz Legro - tak jak się obawiałem - to jednak coś poważniejszego.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 22:39 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Turyn jest Nasz! Po dobrym, widowiskowym meczu, wygrywamy z Toro 1-0. Spotkanie było bardzo wyrównane, ale mimo wszystko 3pkt wędrują na Nasze konto.
Ponownie doczepiłbym się do zmian, ale już nie chce mi się krytykować co mecz Ranieriego za to. Takykiem to on może jest w piaskownicy jak się bawi z wnuczkami(czy jakimiś tam dziećmi
) wiadereczkami, łopatkami, grabkami etc.. Szkoda słów.
Wkurza mnie to, że Amauri nie może się przełamać i strzelić bramki. Ile jeszcze można czekać? Ewidentnie widać, że Vincezno i Amauri nie rozumieją się na boisku. Nie wychodzi im wspólna gra.
Jest zdziwiony, że w derbach nie zagrali DP i Treze...Myślałem, że na trzecią zmiane wejdzie ktoś z w/w dwójki.
Ufff... Dobrze, że mamy Chielliniego. Derby dla Juve!
Ponownie doczepiłbym się do zmian, ale już nie chce mi się krytykować co mecz Ranieriego za to. Takykiem to on może jest w piaskownicy jak się bawi z wnuczkami(czy jakimiś tam dziećmi

Wkurza mnie to, że Amauri nie może się przełamać i strzelić bramki. Ile jeszcze można czekać? Ewidentnie widać, że Vincezno i Amauri nie rozumieją się na boisku. Nie wychodzi im wspólna gra.
Jest zdziwiony, że w derbach nie zagrali DP i Treze...Myślałem, że na trzecią zmiane wejdzie ktoś z w/w dwójki.
Ufff... Dobrze, że mamy Chielliniego. Derby dla Juve!
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Zagraliśmy dramatycznie, ale nie spodziewałem się wielkiego widowiska, Torino zasłużyło na przynajmniej remis, aczkolwiek sytuacji bramkowych mimo słabszej gry stworzyliśmy sobie więcej. W tej sytuacji liczy się dla mnie suchy wynik.
TORINO E' BIANCONERA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TORINO E' BIANCONERA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- D-Rose
- Juventino
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
- Posty: 1607
- Rejestracja: 01 stycznia 2007
Tak to od poczatku, a napewno od jakiegos czasu powinno wygladac, Seba do 60-65min z pozniej na podmeczonych rywali wjazd Nedveda. A nie na odwrot :roll:evilboy pisze:Kamień spadł mi z serca... 0:1! kto by się spodziewał, że Pavel po niezbyt udanej jesieni wróci w 2 połowie sezonu w takiej formie. I znów indywidualności ratują tyłek naszemu trenerinho
Co do meczu, zapisac 3 pkt i zapomnieć.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Druga połowa troche wolniejsza.
Torino nie miało zadnej okazji do strzelenia gola. I o ile w obronie gralismy dobrze, to w ataku naprawde słabo. Ja zdecydowanie wole pare napastnikow Del Piero - Trezeguet, niz Iaquinta - Amauri. Ci pierwsi przynajmniej podają sobie piłkę.
Giovinco zagrał 2 czesc bardzo słabo - sorry, ale widac roznice w grze miedzy Nim, a Nedvedem. Czech gra lepiej, lepiej broni, jest w lepszej formie. Zreszta, jak Pavel jest na boisku to i Molinaro gra bardziej pewnie. Co bylo dzisiaj widac.
W drugiej polowie słabo i Marchisio i Poulsen. Ja nie wiem, po cholere oni kazda piłke od razu rzucali na dobieg napastnikom. Przez to tracilismy inicjatywe. No chyba, ze Ranieri ustawil druzyne pod kontratak - to w takim razie, nie za bardzo to wyszlo. Świetnie obrona - Chiellini z Mellbergiem. I tyle.
Moje oceny po meczu:
Buffon - 6+
Zebina - 5+
Mellberg - 6+
Chiellini - 7
Molinaro - 6-
Salihamidzic - 5
Poulsen - 5+/6-
Marchisio - 5+/6-
Giovinco - 5+
Amauri - 5-
Iaquinta - 5-
Torino nie miało zadnej okazji do strzelenia gola. I o ile w obronie gralismy dobrze, to w ataku naprawde słabo. Ja zdecydowanie wole pare napastnikow Del Piero - Trezeguet, niz Iaquinta - Amauri. Ci pierwsi przynajmniej podają sobie piłkę.
Giovinco zagrał 2 czesc bardzo słabo - sorry, ale widac roznice w grze miedzy Nim, a Nedvedem. Czech gra lepiej, lepiej broni, jest w lepszej formie. Zreszta, jak Pavel jest na boisku to i Molinaro gra bardziej pewnie. Co bylo dzisiaj widac.
W drugiej polowie słabo i Marchisio i Poulsen. Ja nie wiem, po cholere oni kazda piłke od razu rzucali na dobieg napastnikom. Przez to tracilismy inicjatywe. No chyba, ze Ranieri ustawil druzyne pod kontratak - to w takim razie, nie za bardzo to wyszlo. Świetnie obrona - Chiellini z Mellbergiem. I tyle.
Moje oceny po meczu:
Buffon - 6+
Zebina - 5+
Mellberg - 6+
Chiellini - 7
Molinaro - 6-
Salihamidzic - 5
Poulsen - 5+/6-
Marchisio - 5+/6-
Giovinco - 5+
Amauri - 5-
Iaquinta - 5-
Legro nie mogl zagrac, bo pauzowal za kartki.Łukasz pisze:Uraz Legro - tak jak się obawiałem - to jednak coś poważniejszego.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2009, 22:34 przez eslk, łącznie zmieniany 1 raz.
- shnatyk
- Juventino
- Rejestracja: 24 lutego 2005
- Posty: 107
- Rejestracja: 24 lutego 2005
Gdyby nie Poulsen Torino miałoby 3 ptk.Dwoił się i troił na boisku, świetnie dryblował a w odbiorze piłki nie miał sobie równych.Ranieri specjalnie ściągnął go kilka minut przed końcem meczu żeby dostał owacje na stojąco jak Del Piero w Madrycie.Szkoda że swojego świetnego występu nie ukoronował bramką samobójczą...